25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. III wątku niewyciskania

[viwki]

Napisane przez Mari94

Ja też taką piję od miesiąca, porzuciłam czarną z cukrem na rzecz zielonej bez cukru

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

W ogóle jak zmyję makijaż to twarz wydaje się być taka ziemista, zmęczona sama nie wiem czy może to przez te przebarwienia jakieś rady jak ożywić cerę?

z doświadcznia- zdarcie skóry i maseczka z miodu

po prawej stronie 4 nowe prycholki- zaskorniki wychodzą wycisnęłam używająć zgięc palców, jak to jedna z was poradziła, i nie ma śladu
oj czuję że wysyp będzie duży, mimo to juz jest o niebo lepiej

[Mari94]

Dziękuję u mnie przejdzie jedynie enzymatyczny bo mam problem z naczynkami :/ miodu niestety nie mam ale może wykorzystam maseczkę z Avonu

[helvetet]

Napisane przez Mari94

Ja też taką piję od miesiąca, porzuciłam czarną z cukrem na rzecz zielonej bez cukru

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

W ogóle jak zmyję makijaż to twarz wydaje się być taka ziemista, zmęczona sama nie wiem czy może to przez te przebarwienia jakieś rady jak ożywić cerę?

ja od 3 miesięcy jadę jedynie na pokrzywe, skrzypie, bratku lub ostatnio zielonej. wszystko piję bez cukru, czasem dodam jedynie imbir lub cytrynę. ogólnie nie wyobrażałam sobie nigdy picia herbaty niesłodzonej, było to dla mnie jakieś totalne ochydztwo i zawsze patrzyłam sie ze zdzwinieniem na ludzi, którzy nie słodzą herbat. a teraz? ochydztwem jest dla mnie słodzona herbata, w ogole nie moge zniesc smaku czarnej herbaty w ustach, piję ją jedynie jak jestem u kogoś z przymusu.

[Mari94]

Napisane przez helvetet

ja od 3 miesięcy jadę jedynie na pokrzywe, skrzypie, bratku lub ostatnio zielonej. wszystko piję bez cukru, czasem dodam jedynie imbir lub cytrynę. ogólnie nie wyobrażałam sobie nigdy picia herbaty niesłodzonej, było to dla mnie jakieś totalne ochydztwo i zawsze patrzyłam sie ze zdzwinieniem na ludzi, którzy nie słodzą herbat. a teraz? ochydztwem jest dla mnie słodzona herbata, w ogole nie moge zniesc smaku czarnej herbaty w ustach, piję ją jedynie jak jestem u kogoś z przymusu.

He he ja mam dokładnie tak samo

[vainqueur_]

Za tydzień mam rozmowę z dyrektorem nowej szkoły. Muszę wyglądać na trochę straszą, a z zadrapaną twarzą mi się nie uda raczej. 1/7

[mangoo123]

7/10

Jutro idę do innego dermatologa (o ile uda mi się zarejestrować ).
Po encortonie znaczna poprawa, ale i tak wygląda to źle. Antybiotyk odstawiłam po 1 dniu (wymioty). Obecnie nie mam nic, żadnej maści.

Ktoś pytał jak to zrobiłam, że odstawiłam kawę. Przestraszyłam się, że to ona pogarsza stan mojej cery- czy tak jest niewiadomo, pewnie do niej wrócę, bo uwielbiam ten smak. No ale mała przerwa się przyda


Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

[evolution98]

Napisane przez mangoo123

Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

Haha, idealnie pasuje do naszego wątku

3/25

[viwki]

Napisane przez mangoo123

7/10

Jutro idę do innego dermatologa (o ile uda mi się zarejestrować ).
Po encortonie znaczna poprawa, ale i tak wygląda to źle. Antybiotyk odstawiłam po 1 dniu (wymioty). Obecnie nie mam nic, żadnej maści.

Ktoś pytał jak to zrobiłam, że odstawiłam kawę. Przestraszyłam się, że to ona pogarsza stan mojej cery- czy tak jest niewiadomo, pewnie do niej wrócę, bo uwielbiam ten smak. No ale mała przerwa się przyda


Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

CUDOWNY obrazek, idealnie opisuje moj stan umysłu

[foreverme]

czytam od dawna wasz wątek
od wcozraj postanowiłam nie wyciskać
1/25 dziś się udało

[Mari94]

Napisane przez mangoo123

Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

Zrobiłam peeling enzymatyczny

[helvetet]

Napisane przez mangoo123

7/10

Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

aż sobie go zapisałam coś czuje, że zaraz tak będe wyglądac, no chyba że sie powstrzymam

[smoothly]

Napisane przez Mari94

Dziękuję u mnie przejdzie jedynie enzymatyczny bo mam problem z naczynkami :/ miodu niestety nie mam ale może wykorzystam maseczkę z Avonu

która maseczka Avonu?

Napisane przez mangoo123

Ktoś pytał jak to zrobiłam, że odstawiłam kawę. Przestraszyłam się, że to ona pogarsza stan mojej cery- czy tak jest niewiadomo, pewnie do niej wrócę, bo uwielbiam ten smak. No ale mała przerwa się przyda


Jak zobaczyłam ten obrazek to od razu pomyślałam o nas

podziwiam, ja nie dałabym rady ot ta odstawić, od 7 lat pijam namiętnie

obrazek boski!



a ja myślę, co zrobić z ropnymi dziadami, użyć peelingu, czy ciapnąć je benzacne idę się zmyć i dzielnie walczę z paluchami

[helvetet]

wycisnęłam, nie miałam takiego zamiaru, ale miałam na twarzy, dokładniej na brodzie taką skorupkę (jakas zachnięta krew czy cos takiego.. ) no i zdrapałam a tam zobaczyłam takie prosto do wycisnięcia 2 białe plamki, przycisnęłam i już ich nie było
ogolnie nie jest źle, nie ruszyłam wszystkiego możliwego, ani też nie robiłam nic na siłe

[włoczykijka]

Ten obrazek to powinnyśmy wydrukować i przykleić obok lusterka - bardzo by zwiększył skuteczność nieruszania twarzy.
Tak przyszło mi do głowy, że zima to jeszcze pół biedy dla wyciskających - a to się czapką przysłoni, a to włosy rozpuści , szalik owinie i tak nie widać. Za to wiosna i lato - wtedy nie ma zmiłuj. Dlatego mój plan jest taki - koniec wyciskania, chcę mieć twarz do pokazywania
0/25

[smoothly]

melduję 1/25.
jeden ropny poszedł przy peelingu myjącym under 20, drugi siedzi. czerwone plamki posmarowane benzacne.
myślę, że wychodzi to wszystko dodatkowo po humavicie - drożdże, skrzyp, pokrzywa.

[foreverme]

Napisane przez smoothly

melduję 1/25.
jeden ropny poszedł przy peelingu myjącym under 20, drugi siedzi. czerwone plamki posmarowane benzacne.
myślę, że wychodzi to wszystko dodatkowo po humavicie - drożdże, skrzyp, pokrzywa.

oby tak dalej

[Marcusia]

a ja wlasnie jem sniadanko po basenie.. tylko ja tam mam taka zmasakrowana twarz, przykro mi jest ,
weszłam na moment do rossmana na kolorówke i wiecie co? moim marzeniem jest odzyskac ladna cere juz o 100% czystej nie marzę, ale jakby mi się poprawiła, to chociaz korektor dobry bym sobie kupiła... bo w tym momencie mogłabym nim wysmarować całą twarz i tyle.... az tak dużo mam pryszczy/przebarwień..
2/25
smutno mi jakoś, moj TŻ też mnie ostatnio pocieszał ze kiedys mi sie poprawi - a ja juz w to wątpie... wszedzie mam przebarwienia, na nogach, na twarzy, plecach, dekoldzie w okolicach bikini po depilacji... i ostatnio przez przypadek przełączając kanały widziałam jakiś program z obnażonymi kobietami, w samych silikonowych stringach z małym trójkącikiem... domyślacie sie gdzie...
i kurcze... nie moge przezyć, że takie puste laski, a tak idealna skóra, zero przebarwień, idealna cera... a ja wygladam tragicznie... po prostu płakać mi się chce ;/
P.S. Wyrasta mi 6 nowych podskórynych bolących gul... rozpłakałam się...

[mangoo123]

Byłam u dermatologa. Typowy lekarz, którego należy unikać.
Weszłam, zaczęłam mówic na czym polega mój problem- uciszyła mnie i cały czas coś pisała, w ogóle nie zadawała pytań, nie chciała poznać 'historii choroby', powiedziała ''tobie już nic nie pomoże. tylko izotek''. Trochę mnie to przeraziło i chciałam zapytać czy może jednak da się zrobić coś innego, bo nie jestem do końca zdecydowana i słyszałam, że są olbrzymie skutki uboczne, ona mi na to ''bzdura, latami leczę i nigdy skutków ubocznych nikt nie miał. nie chcesz to nie'' po czym wręczyła mi recepte z antybiotykiem i Duaciem (którego stosowałam 6 tyg. i niedawno skończyłam- nie pomógł, jakby pozwoliła mi się odezwać to bym powiedziała).

Brak słów

[izus1990]

13/25

[helvetet]

Napisane przez włoczykijka

Ten obrazek to powinnyśmy wydrukować i przykleić obok lusterka - bardzo by zwiększył skuteczność nieruszania twarzy.
Tak przyszło mi do głowy, że zima to jeszcze pół biedy dla wyciskających - a to się czapką przysłoni, a to włosy rozpuści , szalik owinie i tak nie widać. Za to wiosna i lato - wtedy nie ma zmiłuj. Dlatego mój plan jest taki - koniec wyciskania, chcę mieć twarz do pokazywania
0/25

zgadzam sie zimą łatwiej jest chyba wszystko zakryć, nie wyobrażam sobie latać z rozpuszczonymi włosami do połowy pleców jak jest tempertura 30stC. teraz moge sobie na to jeszcze pozwolić.

Napisane przez Marcusia

a ja wlasnie jem sniadanko po basenie.. tylko ja tam mam taka zmasakrowana twarz, przykro mi jest ,
weszłam na moment do rossmana na kolorówke i wiecie co? moim marzeniem jest odzyskac ladna cere juz o 100% czystej nie marzę, ale jakby mi się poprawiła, to chociaz korektor dobry bym sobie kupiła... bo w tym momencie mogłabym nim wysmarować całą twarz i tyle.... az tak dużo mam pryszczy/przebarwień..
2/25
smutno mi jakoś, moj TŻ też mnie ostatnio pocieszał ze kiedys mi sie poprawi - a ja juz w to wątpie... wszedzie mam przebarwienia, na nogach, na twarzy, plecach, dekoldzie w okolicach bikini po depilacji... i ostatnio przez przypadek przełączając kanały widziałam jakiś program z obnażonymi kobietami, w samych silikonowych stringach z małym trójkącikiem... domyślacie sie gdzie...
i kurcze... nie moge przezyć, że takie puste laski, a tak idealna skóra, zero przebarwień, idealna cera... a ja wygladam tragicznie... po prostu płakać mi się chce ;/
P.S. Wyrasta mi 6 nowych podskórynych bolących gul... rozpłakałam się...

Każda z nas marzy żeby móc wyjsc bez makijażu gdziekolwiek. Wstać rano, ubrać się, zjesc i wyjsc. Tak po prostu.. Stosujesz teraz coś oczyszczającego, w ogole jak wygląda Twoja pielęgnacja twarzy i jaki prowadzisz tryb życia?

Napisane przez mangoo123

Byłam u dermatologa. Typowy lekarz, którego należy unikać.
Weszłam, zaczęłam mówic na czym polega mój problem- uciszyła mnie i cały czas coś pisała, w ogóle nie zadawała pytań, nie chciała poznać 'historii choroby', powiedziała ''tobie już nic nie pomoże. tylko izotek''. Trochę mnie to przeraziło i chciałam zapytać czy może jednak da się zrobić coś innego, bo nie jestem do końca zdecydowana i słyszałam, że są olbrzymie skutki uboczne, ona mi na to ''bzdura, latami leczę i nigdy skutków ubocznych nikt nie miał. nie chcesz to nie'' po czym wręczyła mi recepte z antybiotykiem i Duaciem (którego stosowałam 6 tyg. i niedawno skończyłam- nie pomógł, jakby pozwoliła mi się odezwać to bym powiedziała).
brak słów

współczuje, że trafiłaś na taką osobe nie rozumiem jak tacy ludzie skonczyli studia i w ogole po co mamy ich nazywać lekarzami. takie dianozy, które oni mówią to ja mogę sobie sama postawić, a nie isc specjlanie do kogoś.. w ogóle przykre są słowa, jak lekarz mówi 'pozostaje ci tylko izotek'. a gdzie podziała sie jakaś wiara, że jednak bez tego można sie obejsc. zawsze mozna podjąc leczenie, skierować pacjenta na badania, pogdybać co może byc przyczyną stanu zapalnego cery, a nie od razu proponować tak silnego leku lub te beznadziejne antybiotyki, które psują wątrobę. szkoda słów na dzisiejsza służbe zdrowa, nerwy sobie niszcze tylko przez nich..

zrobiłam zamowienie kosmetyków mineralnych, chciałabym aby doszły w tym tygodniu

[Marcusia]

Napisane przez helvetet

Każda z nas marzy żeby móc wyjsc bez makijażu gdziekolwiek. Wstać rano, ubrać się, zjesc i wyjsc. Tak po prostu.. Stosujesz teraz coś oczyszczającego, w ogole jak wygląda Twoja pielęgnacja twarzy i jaki prowadzisz tryb życia?

Rano przed sniadaniem 30 min staram sie wypić sok z cytryny, na śniadanie kawa zbożowa z mlekiem i bułka z masłem, na deser pierwszy kubek zielonej herbaty.jak się nie dobudzę to poprawiam mała kawą z mlekiem i idę do ksiązek, w południe zżeram marchewkę, do tego jakaś kanapka/jogurt, cokolwiek co mam w lodówce i mam na to ochotę. później znowu zielona, na obiadokolację robię jakies mięsko (pon/wt czerwone, do końca tyg kurczak), do tego jakieś warzywa, nie ważne czy brokuły, kalafior, brukselka, ziemniaki czy kotlety z ryżu, ewentualnie makaron i jakiś sos grzybowy lub inny. na deser jogurt, i czasem jeszcze jakaś herbatka- owocowa lub zwykła z cytryną imbirem i miodem.
ogólnie zielonej piję po 1,5L dziennie.
a pielęgnacja twarzy... kupiłam żel w aptece sebium gel moussant Biodermy i myję nim twarz dwa razy dziennie, a jak mam gdzieś wyjść to smaruję twarz kremem i paćkam się podkładem zeby w miarę wyrównać koloryt i to tyle, i jeszcze raz w tyg chodzę na basen takie moje nudne życie... a jak pójdę z moim chłopakiem gdzieś się spocic (np fitness, bo wtedy wszystko spływa i wygladam jeszcze gorzej, wszystko jest 100 razy bardziej czerwone) to po ćwiczeniach - przed powrotem do domu przemyłam twarz płynem miceralnym, swojego czasu myłam nim twarz kazdego ranka...

Napisane przez helvetet

współczuje, że trafiłaś na taką osobe nie rozumiem jak tacy ludzie skonczyli studia i w ogole po co mamy ich nazywać lekarzami. takie dianozy, które oni mówią to ja mogę sobie sama postawić, a nie isc specjlanie do kogoś.. w ogóle przykre są słowa, jak lekarz mówi 'pozostaje ci tylko izotek'. a gdzie podziała sie jakaś wiara, że jednak bez tego można sie obejsc. zawsze mozna podjąc leczenie, skierować pacjenta na badania, pogdybać co może byc przyczyną stanu zapalnego cery, a nie od razu proponować tak silnego leku lub te beznadziejne antybiotyki, które psują wątrobę. szkoda słów na dzisiejsza służbe zdrowa, nerwy sobie niszcze tylko przez nich..

zrobiłam zamowienie kosmetyków mineralnych, chciałabym aby doszły w tym tygodniu

niestety nie oszukujmy się dermatologia to "leczenie objawowe" a jak coś kurczę w środku się psuje to pewnie od tego co w środku wypadałoby zacząć no ale cóż, błędem lekarzy jest traktowanie wszystkich tak samo - sama udzielam korepetycji i wiem jak ważne jest osobne traktowanie każdego indywiduum.. prawda jest taka, że leczenie powinniśmy chyba zaczynać od laboratorum - jak sie dowiesz jaka bakteria to powoduje, to przynajmniej masz pewność ze trafilas w lek i stosunkowo szybko powinno pojsc (ja jestem wlasnie przed tą "terapią" więc się wypowiem jak zobaczę skutki) ale może lekarzom chodzi o to że jak za szybko wyleczą pacjentów to może się okazać że nikt nie przyjdzie, nie oszukujmy się 90% pacjentów to trądzik... nie wiem jak wytłumaczyć ich podejście do ludzi... gdyby chirurg tez tak podchodził do sprawy to 80% pacjentów by umierało, więc myślę, że jest to taki parszywy kierunek na ktorym sie uczy studentow ze o tradzik trzeba dbac i rytualnie dawać leki... ja mialam całą gamę od drożdzyc przez jakieś inne bakterię po atopy... w nic lekarka nie trafiła i powiedziała ze mi juz nie pomoze, to przykre, bo sam fakt wypisania skierowania czy ogólnie mogłaby powiedzieć "zrób takie a takie wyniki i przyjdź ja Ci coś poradzę" no ale zrobiła jak zrobiła... nie wiem sama co o nich myśleć, serio..

Wpadłam na artykuł dla malująych się: bo 20 latki mają problem z trądzikiem, jak mają niezdezynfekowane pedzle itp... moze komuś się przyda, bo mi - nie
http://www.boska.pl/inspiracje/3270/...l#galleryimage

[Muffka_]

1/25

[Mari94]

smoothly taką, pożyczyłam od bratowej
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-z-oliwka.html

[smoothly]

Napisane przez foreverme

oby tak dalej

oby! już rano paluchy szły w ruch, broda wygląda paskudnie ale nie dam się! jak przestałam na feriach na kilka dni, to ładnie się wszystko normowało, a potem ruszyłam jednego i ło.

Napisane przez Marcusia

P.S. Wyrasta mi 6 nowych podskórynych bolących gul... rozpłakałam się...

nic się nie łam, powolutku, powolutku
na pewno wszystko minie, tylko dużo cierpliwości i systematyczności. nie poddawaj się

Napisane przez mangoo123

Byłam u dermatologa. Typowy lekarz, którego należy unikać.
Weszłam, zaczęłam mówic na czym polega mój problem- uciszyła mnie i cały czas coś pisała, w ogóle nie zadawała pytań, nie chciała poznać 'historii choroby', powiedziała ''tobie już nic nie pomoże. tylko izotek''. Trochę mnie to przeraziło i chciałam zapytać czy może jednak da się zrobić coś innego, bo nie jestem do końca zdecydowana i słyszałam, że są olbrzymie skutki uboczne, ona mi na to ''bzdura, latami leczę i nigdy skutków ubocznych nikt nie miał. nie chcesz to nie'' po czym wręczyła mi recepte z antybiotykiem i Duaciem (którego stosowałam 6 tyg. i niedawno skończyłam- nie pomógł, jakby pozwoliła mi się odezwać to bym powiedziała).

Brak słów

tragedia, taki sam jest u mnie w mieście, nie zobaczy, da receptę, i wystawi za drzwi.

Napisane przez Marcusia

niestety nie oszukujmy się dermatologia to "leczenie objawowe" a jak coś kurczę w środku się psuje to pewnie od tego co w środku wypadałoby zacząć no ale cóż, błędem lekarzy jest traktowanie wszystkich tak samo - sama udzielam korepetycji i wiem jak ważne jest osobne traktowanie każdego indywiduum.. prawda jest taka, że leczenie powinniśmy chyba zaczynać od laboratorum - jak sie dowiesz jaka bakteria to powoduje, to przynajmniej masz pewność ze trafilas w lek i stosunkowo szybko powinno pojsc (ja jestem wlasnie przed tą "terapią" więc się wypowiem jak zobaczę skutki) ale może lekarzom chodzi o to że jak za szybko wyleczą pacjentów to może się okazać że nikt nie przyjdzie, nie oszukujmy się 90% pacjentów to trądzik... nie wiem jak wytłumaczyć ich podejście do ludzi... gdyby chirurg tez tak podchodził do sprawy to 80% pacjentów by umierało, więc myślę, że jest to taki parszywy kierunek na ktorym sie uczy studentow ze o tradzik trzeba dbac i rytualnie dawać leki... ja mialam całą gamę od drożdzyc przez jakieś inne bakterię po atopy... w nic lekarka nie trafiła i powiedziała ze mi juz nie pomoze, to przykre, bo sam fakt wypisania skierowania czy ogólnie mogłaby powiedzieć "zrób takie a takie wyniki i przyjdź ja Ci coś poradzę" no ale zrobiła jak zrobiła... nie wiem sama co o nich myśleć, serio..

Wpadłam na artykuł dla malująych się: bo 20 latki mają problem z trądzikiem, jak mają niezdezynfekowane pedzle itp... moze komuś się przyda, bo mi - nie
http://www.boska.pl/inspiracje/3270/...l#galleryimage

z tym leczeniem objawowym to zgodzę się, dlatego aż boję sie iść do jakiegokolwiek dermatologa.. tym bardziej, że problem dopadł nie tylko buzię, a i coś niedobrego dzieje się z palcami u stóp
zwlekam ile się da, ale to na nic..

a artykuł właśnie przypomniał mi że miałam pędzle umyć

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez Mari94

smoothly taką, pożyczyłam od bratowej
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-z-oliwka.html

i jak? ja mam jedną i bardzo ją lubię
dokładnie TĄ

[foreverme]

ja też mam dość tego trądziku stosuję Afronis, który kiedyś mi bardzo pomagał :O teraz nie widzę tych efektów przeczytałam też, że kozieradka pomaga na trądzik, więc od dziś zaczynam kurację opiszę Wam efekty
2/25 szybko leci - świetny początek, choć kusi bardzo! :O

[luska5]

10/25

[Mari94]

Napisane przez smoothly

i jak? ja mam jedną i bardzo ją lubię
dokładnie TĄ

Ogólne odczucia na plus miałam kiedyś sama parę innych maseczek z tej serii i tylko jedna mi nie pasowała, konkretnie jakaś z ryżem chyba peel off, strasznie potem byłam czerwona i miałam podrażnioną skórę.

[viwki]

Dziewczyny wiem jak to jest z tradzikiem- juz nieraz miałam głupie mysli. Ale nei możemy sie poddać inne osoby mają raka czy inne ciezkie choroby a jednak czerpią siłę i radość z życia, więc my tym bardziej musimy! kiedyś to minie, musi..

0/25--> wysyp na prawej stronie, 5 bolących krostek..

[włoczykijka]

Dla mnie z maseczek z Avonu najlepsza była ta w szarej tubce z błota i minerałami z Morza Martwego czy jakoś tak. Aktualnie na twarz w ramach uspokojenia cery stosuję na 15 min płatki owsiane (zalewam wrzątkiem 2 łyżki i tyle) - nie zapycha, ładnie usuwa ,,suche uciążliwe skórki" (a szczególnie kiedy nałoży się na nie podkład), także polecam.
1/25

[helvetet]

Napisane przez Marcusia

Rano przed sniadaniem 30 min staram sie wypić sok z cytryny, na śniadanie kawa zbożowa z mlekiem i bułka z masłem, na deser pierwszy kubek zielonej herbaty.jak się nie dobudzę to poprawiam mała kawą z mlekiem i idę do ksiązek, w południe zżeram marchewkę, do tego jakaś kanapka/jogurt, cokolwiek co mam w lodówce i mam na to ochotę. później znowu zielona, na obiadokolację robię jakies mięsko (pon/wt czerwone, do końca tyg kurczak), do tego jakieś warzywa, nie ważne czy brokuły, kalafior, brukselka, ziemniaki czy kotlety z ryżu, ewentualnie makaron i jakiś sos grzybowy lub inny. na deser jogurt, i czasem jeszcze jakaś herbatka- owocowa lub zwykła z cytryną imbirem i miodem.
ogólnie zielonej piję po 1,5L dziennie.
a pielęgnacja twarzy... kupiłam żel w aptece sebium gel moussant Biodermy i myję nim twarz dwa razy dziennie, a jak mam gdzieś wyjść to smaruję twarz kremem i paćkam się podkładem zeby w miarę wyrównać koloryt i to tyle, i jeszcze raz w tyg chodzę na basen takie moje nudne życie... a jak pójdę z moim chłopakiem gdzieś się spocic (np fitness, bo wtedy wszystko spływa i wygladam jeszcze gorzej, wszystko jest 100 razy bardziej czerwone) to po ćwiczeniach - przed powrotem do domu przemyłam twarz płynem miceralnym, swojego czasu myłam nim twarz kazdego ranka...
[/url]

kurcze, to nie wiem dlaczego. probowałaś odstawić nabiał? widze, że w opisie masz rózne herbatki, one działają oczyszczająco więc może masz teraz własnie wysyp. no i ja chyba polecam spirulinę, wprawdzie franca wszystkie zaskórniki mi wyciąga takie które mam na twarzy kilka miesięcy, ale mam nadzieję, że później będzie lepiej.


cały czas czuje taki dziwny ból na wargą, jakby zalążek małego pryszcza zaraz pojde sie oglądać co mi sie tam tworzy, bo mnie to denerwuje.