NADŻERKA - wątek zbiorczy!

[flybird]

hm, ja bym mimo wszystko chyba odczekała z seksem jeszcze trochę. większość kobiet po zabiegu usunięcia nadżerki ma zalecenie nie współżyć nawet 6 tygodni co do globulek, to spotkałam się też z tym, że nic nie zalecali, czasami tylko np. lacibios femina na florę, ale to też doustnie, żeby do środka nic nie aplikować, także to chyba zależy od lekarza i jego metody

[lilijkaaa]

Czy leczenie małej nadżerki środkami chemicznymi mogło wpłynąć na przesunięcie okresu? Po zabiegu miałam też przepisany Clotrimazolum, ale oni nigdy nie działał na mnie w ten sposób...

[lilijkaaa]

Ktokolwiek? :c

[empressofshadows]

Jeśli nikt nie zna odpowiedzi to najlepiej skontaktuj się ze swoim ginekologiem ,na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości.

[agatkarobusia]

Hej,
wybrałam się na kontrolę do ginekologa i na cytologię, bo ostatnią miałam rok temu i ginekolog stwierdził u mnie nadżerkę. Nie powiedział jakiej jest wielkości i nie zapisał żadnych środków doraźnych, jedynie zaproponował zabieg wypalania. Przeczytałam, że zanim podejmie się kroki w celu usunięcia nadżerki powinno się poczekać na wynik cytologii i tak też zrobię, ale czy do tego czasu powinnam sama coś stosować?

[panna mati_]

Napisane przez agatkarobusia

Hej,
wybrałam się na kontrolę do ginekologa i na cytologię, bo ostatnią miałam rok temu i ginekolog stwierdził u mnie nadżerkę. Nie powiedział jakiej jest wielkości i nie zapisał żadnych środków doraźnych, jedynie zaproponował zabieg wypalania. Przeczytałam, że zanim podejmie się kroki w celu usunięcia nadżerki powinno się poczekać na wynik cytologii i tak też zrobię, ale czy do tego czasu powinnam sama coś stosować?

Kolposkopii się domagaj, niech se lekarz mózg wypali!

[paulinkka]

No dokladnie, to wcale nie musi byc nadzerka..

[agatkarobusia]

super, że mi powiedziałyście a powinnam udać się na kolposkopię teraz czy poczekać najpierw na wynik cytologii? Możecie polecić zaufanego ginekologa w Warszawie, u którego wykonam kolposkopię i potem ewentualnie usunę nadżerkę (jesli się potwierdzi, że to nadżerka)? Dodam, że jakieś 7 lat temu miałam usuwana nadżerkę solcogynem (też bez wcześniejszej diagnostyki kolposkopowej i to u polecanego i podobno najlepszego ginekologa w mieście )

[panna mati_]

Napisane przez agatkarobusia

super, że mi powiedziałyście a powinnam udać się na kolposkopię teraz czy poczekać najpierw na wynik cytologii? Możecie polecić zaufanego ginekologa w Warszawie, u którego wykonam kolposkopię i potem ewentualnie usunę nadżerkę (jesli się potwierdzi, że to nadżerka)? Dodam, że jakieś 7 lat temu miałam usuwana nadżerkę solcogynem (też bez wcześniejszej diagnostyki kolposkopowej i to u polecanego i podobno najlepszego ginekologa w mieście )

Zaczekaj na tą cytologię. Zapewne masz ektopie. W Warszawie, to ja nie wiem jaki lekarz dobry. Popytaj znajomych kobiet, kogo polecają.

[ekstramocna]

Hej dziewczyny
Zacznę od początku, gdy miałam 18 lat lekarz ginekolog stwierdził u mnie nadżerkę, cytologia wyszła 2, ale nie kazał nic z nią robić, więc nic nie robiłam w tym kierunku.
Dziś mam 23 lata, poszłam do nowego ginekologa (zmiana miejsca zamieszkania) i ten powiedział, że mam bardzo dużą nadżerkę i trzeba koniecznie ją usunąć (cytologia teraz wynik 1). Zapisałam się więc na zabieg prywatnie. I poszłam. Zabieg miałam wczoraj, lekarz nie poinformował mnie jaką metodą go wykona. A ja głupia oczywiście nie zapytałam i oddałam się ufnie w jego ręce. Mama, znajome mówiły, że zabieg jest bezbolesny.
Niestety... Dla mnie to był koszmar, ból był niemiłosierny do tego swąd palonego ciała przyprawił mnie o mdłości. Z bólu chciało mi się wyć, ale powstrzymywałam się dzielnie, chociaż i tak udało mi się zaalarmować czekającego w poczekalni męża który podleciał pod drzwi.
Lekarz oczywiście okropnie zdziwiony z niedowierzaniem dopytywał czy faktycznie tak boli, zgodnie z prawdą powiedziałam, że tak. On, że to dziwne i tyle. Powiedział, że nie powinno boleć.
I dlatego piszę.... Czy zabieg miał prawo być tak bolesny?
Dlaczego lekarz zrobił mi wypalanie (nie rodziłam jeszcze, planuję z mężem dziecko za 2-3 lata), czytałam, że kobietom które nie rodziły się tego nie robi... Lekarz powiedział mi, że mam nadżerkę na całej szyjce macicy (tym sobie tłumaczę wypalanie).
Czy to normalne, że z pochwy leci mi (po zabiegu) przeźroczysta, bezzapachowa, lepka ciecz (w dość sporych ilościach jak przy okresie)?
Czy powinnam iść do innego lekarza?

[panna mati_]

Napisane przez ekstramocna

Hej dziewczyny
Zacznę od początku, gdy miałam 18 lat lekarz ginekolog stwierdził u mnie nadżerkę, cytologia wyszła 2, ale nie kazał nic z nią robić, więc nic nie robiłam w tym kierunku.
Dziś mam 23 lata, poszłam do nowego ginekologa (zmiana miejsca zamieszkania) i ten powiedział, że mam bardzo dużą nadżerkę i trzeba koniecznie ją usunąć (cytologia teraz wynik 1). Zapisałam się więc na zabieg prywatnie. I poszłam. Zabieg miałam wczoraj, lekarz nie poinformował mnie jaką metodą go wykona. A ja głupia oczywiście nie zapytałam i oddałam się ufnie w jego ręce. Mama, znajome mówiły, że zabieg jest bezbolesny.
Niestety... Dla mnie to był koszmar, ból był niemiłosierny do tego swąd palonego ciała przyprawił mnie o mdłości. Z bólu chciało mi się wyć, ale powstrzymywałam się dzielnie, chociaż i tak udało mi się zaalarmować czekającego w poczekalni męża który podleciał pod drzwi.
Lekarz oczywiście okropnie zdziwiony z niedowierzaniem dopytywał czy faktycznie tak boli, zgodnie z prawdą powiedziałam, że tak. On, że to dziwne i tyle. Powiedział, że nie powinno boleć.
I dlatego piszę.... Czy zabieg miał prawo być tak bolesny?
Dlaczego lekarz zrobił mi wypalanie (nie rodziłam jeszcze, planuję z mężem dziecko za 2-3 lata), czytałam, że kobietom które nie rodziły się tego nie robi... Lekarz powiedział mi, że mam nadżerkę na całej szyjce macicy (tym sobie tłumaczę wypalanie).
Czy to normalne, że z pochwy leci mi (po zabiegu) przeźroczysta, bezzapachowa, lepka ciecz (w dość sporych ilościach jak przy okresie)?
Czy powinnam iść do innego lekarza?

Nie kumam jak z cytologią 1 miałaś tak wielką nadżerkę? Powinien Ci najpierw zrobić kolposkopię. W ogóle jak Ci pobierał cytologię? szczoteczką, czy w jakiś przestarzały sposób? Dlaczego tak na już wypaliłaś nadżerkę? Nie mogłaś skonsultować z innym lekarzem?

[Princesska22]

Napisane przez ekstramocna

Hej dziewczyny
Zacznę od początku, gdy miałam 18 lat lekarz ginekolog stwierdził u mnie nadżerkę, cytologia wyszła 2, ale nie kazał nic z nią robić, więc nic nie robiłam w tym kierunku.
Dziś mam 23 lata, poszłam do nowego ginekologa (zmiana miejsca zamieszkania) i ten powiedział, że mam bardzo dużą nadżerkę i trzeba koniecznie ją usunąć (cytologia teraz wynik 1). Zapisałam się więc na zabieg prywatnie. I poszłam. Zabieg miałam wczoraj, lekarz nie poinformował mnie jaką metodą go wykona. A ja głupia oczywiście nie zapytałam i oddałam się ufnie w jego ręce. Mama, znajome mówiły, że zabieg jest bezbolesny.
Niestety... Dla mnie to był koszmar, ból był niemiłosierny do tego swąd palonego ciała przyprawił mnie o mdłości. Z bólu chciało mi się wyć, ale powstrzymywałam się dzielnie, chociaż i tak udało mi się zaalarmować czekającego w poczekalni męża który podleciał pod drzwi.
Lekarz oczywiście okropnie zdziwiony z niedowierzaniem dopytywał czy faktycznie tak boli, zgodnie z prawdą powiedziałam, że tak. On, że to dziwne i tyle. Powiedział, że nie powinno boleć.
I dlatego piszę.... Czy zabieg miał prawo być tak bolesny?
Dlaczego lekarz zrobił mi wypalanie (nie rodziłam jeszcze, planuję z mężem dziecko za 2-3 lata), czytałam, że kobietom które nie rodziły się tego nie robi... Lekarz powiedział mi, że mam nadżerkę na całej szyjce macicy (tym sobie tłumaczę wypalanie).
Czy to normalne, że z pochwy leci mi (po zabiegu) przeźroczysta, bezzapachowa, lepka ciecz (w dość sporych ilościach jak przy okresie)?
Czy powinnam iść do innego lekarza?

To normalne, że teraz Ci leci coś takiego.
Ja mialam nadżerką zamrażaną i kompletnie nic nie czułam, nic nie bolało, ale nie usunęła się cała bo podobno jest głęboka i trzeba usunąc laserem, bo tylko tą metodą się teraz da, ze względu na to ze laser sięgnie głębiej :P Usuwanie laserem, podobno może lekko boleć, ale lekarz ponoć daje jakies znieczulenie i mi powiedział, że nie musze sie z tym spieszyc, tylko własnie robic cytologie od czasu do czasu i kontrolować czy jest wszystko Ok.

Jestes pewna że miałas wypalanie a nie własnie laser?Rzadko juz chyba wypala się nadżerkę, są inne "przyjemniejsze" metody....

Ja na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza....
Co do tego że nie rodziłaś, to fakt, lekarz w takiej sytuacji nie powinien wypalac tej nadzerki, przy dobrych wynikach, aczkolwiek mógł uznać, że jest taka duża że trzeba to zrobić...Taka nadżerka może przecież przeszkadzać podczas stosunku, możesz odczuwać ból, krwawić....

[empressofshadows]

Ja również miałam nadżerkę i miałam tak jak Ty elektrokoagulacje(czyli wypalanie).Z tym,że u mnie nadżerka była wielkości 2złotówki,i u mnie wynik cytologii to PAPAII .Jeśli chodzi o sam zabieg,no mnie nie bolał,ale nie wiem ,jak to jest jeśli lekarz twierdzi,że nadżerkę miałaś na całej szyjce,dziwne to troszkę tym bardziej,że wynik cytologii o tym nie świadczy
Bynajmniej ja wypalankę miałam po pierwszym porodzie,co nie skomplikowało u mnie zajścia w drugą ciążę i szybkiego porodu.

[paulinkka]

Hej. Pierwszy raz mialam robioną cytologie i wczoraj poszłam po wyniki i nie wiem czy to jest normalne, że nie dostałam ich na kartce. Po prostu wyniki były wpisane długopisem do zeszytu -> Imie nazwisko, grupa.
I mogłam zobaczyć wyniki innych kobiet, bo były wpisane jedno pod drugim.
No i okazało się, ze mam II grupę i babka w recepcji na głos mi mówi, ze musze iść na kontrol, bo to oznacza, ze mam jakieś zapalenie. Mimo, ze byłam miesiac wczesniej u lekarza i nic takiego nie stwierdził (byłam wcześniej leczona z pozytywnym skutkiem).
Czy u was też to tak wygląda ? Troche nieprofesjonalne to było według mnie.

Druga sprawa to nadżerka. Byłam u dwóch lekarzy, żeby to potwierdzić. Jeden mówi, że trzeba leczyć i mi na nastepnej wizycie przepisze jakies leki do wykupienia i jak to nie poskutkuje to wypalanie.
A drugi lekarz mówi, że nadżerka do obserwacji, bo samo może się cofnąć/ zaleczyć. I stwierdził, że metodę wypalania nie powinno się stosować u kobiet, które nie rodziły.

I co tu robić?

[empressofshadows]

paulinkka
Przyznaje,że bardzo nie ładne zachowanie pani w recepcji, i pierwszy raz słyszę,aby nie otrzymać wyniku do ręki,a mieć tylko możliwość wglądu do zeszytu
Ja zawsze wynik otrzymuje do ręki ,ginekolog tylko sobie notuje kiedy i jaki wynik miałam.

[panna mati_]

Napisane przez paulinkka

Hej. Pierwszy raz mialam robioną cytologie i wczoraj poszłam po wyniki i nie wiem czy to jest normalne, że nie dostałam ich na kartce. Po prostu wyniki były wpisane długopisem do zeszytu -> Imie nazwisko, grupa.
I mogłam zobaczyć wyniki innych kobiet, bo były wpisane jedno pod drugim.
No i okazało się, ze mam II grupę i babka w recepcji na głos mi mówi, ze musze iść na kontrol, bo to oznacza, ze mam jakieś zapalenie. Mimo, ze byłam miesiac wczesniej u lekarza i nic takiego nie stwierdził (byłam wcześniej leczona z pozytywnym skutkiem).
Czy u was też to tak wygląda ? Troche nieprofesjonalne to było według mnie.

Druga sprawa to nadżerka. Byłam u dwóch lekarzy, żeby to potwierdzić. Jeden mówi, że trzeba leczyć i mi na nastepnej wizycie przepisze jakies leki do wykupienia i jak to nie poskutkuje to wypalanie.
A drugi lekarz mówi, że nadżerka do obserwacji, bo samo może się cofnąć/ zaleczyć. I stwierdził, że metodę wypalania nie powinno się stosować u kobiet, które nie rodziły.

I co tu robić?

Najlepiej to zrobić kolposkopie. A potem określić jaka jest ta ektopia potocznie zwana nadżerką.

[123spinka]

hej
ja mam nadżerkę od kilku lat (znaczy się wiem o niej od kilku) różnych lekarzy powiedziało że skoro planuję dzieci to mam nic z tym nic nie robić
podobno jest nieduża
cytologia zawsze wychodzi mi II grupa
dwa razy miałam zapalenie pęcherza, przy ostatnim jakieś 3 miesiące temu niewiele bakterie coli, choć nic na nie nie dostałam tylko furagin
i kiedyś miałam jakieś nieduże bakterie

koleżanka mnie nastraszyła że jej siostra miała dokładnie taką samą sytuację jak ja no IDENTYCZNĄ i zbagatelizowała nadżerkę (podobno też po zapewnieniach lekarza że to nic)a teraz ma poważny problem

czy powinnam się martwić ?
ide do gin 14.06 o co mam zapytać

do trzeciego lekarza ze względu na miejsce zamieszkania, a raczej jego zmianę ...

dodam że z mężem od 9 miesięcy staramy się o dzidzię,póki co bez skutecznie. miesiączkuję regularnie nie mam żadnych bóli podczas stosunku

gin nr. 2 powiedziała że mamy rok bezstresowych starań, i dopiero wtedy zaczniemy myśleć o badaniach...

[sunshineblue]

Otóż jestem młodą kobietą (20 lat), nie rodziłam i stwierdził lekarz u mnie na postawie cytologii nadżerkę... Informacje jakie uzyskałam to cytologia drugiego stopnia kwalifikuje sie do wykonania zabiegu wymrażania... Podobno zmiana niewielka. Zapytałam czy jest to konieczne a lekarz powiedział, że bez zębów też da się życ i należy to tylko do mojego wyboru... Uważacie, ze powinnam to skonsultować z innym lekarzem? Na poczatku zastosował samo leczenie farmakologiczne na stan zapalny a po pół roku zalecił wymrażanie. Drogie wyzażanki poradźcie bo mam mętlik w głowie...

[panna mati_]

Napisane przez sunshineblue

Otóż jestem młodą kobietą (20 lat), nie rodziłam i stwierdził lekarz u mnie na postawie cytologii nadżerkę... Informacje jakie uzyskałam to cytologia drugiego stopnia kwalifikuje sie do wykonania zabiegu wymrażania... Podobno zmiana niewielka. Zapytałam czy jest to konieczne a lekarz powiedział, że bez zębów też da się życ i należy to tylko do mojego wyboru... Uważacie, ze powinnam to skonsultować z innym lekarzem? Na poczatku zastosował samo leczenie farmakologiczne na stan zapalny a po pół roku zalecił wymrażanie. Drogie wyzażanki poradźcie bo mam mętlik w głowie...

Może kolposkopię jeszcze zrób.

[paula78]

Drugi stopien cytologi ma większość współżyjących kobiet- norma
zrob kolposkopię i idż do innego lekarza, u młodych kobiet przy małych nadżerkach zaleca się obserwację, regularna cytologię- szczegolnie gdy nie wystepują upławy,itp nie ma potrzeby wykonywać usuniecia nadżerki.

[sunshineblue]

otóż to! I właśnie mam wątpliwości bo koleżance wyciął taki numer, że wyjałowił zupełnie jej nabłonek bo zastosował strasznie agresywną metode farmakologiczna przy leczeniu i straciłam już troche zaufania do niego... czyli rozumiem, że jeśli poczekam z tym jezcze troche nie powinno mieć to strasznych konsekwencji?

[panna mati_]

Napisane przez sunshineblue

otóż to! I właśnie mam wątpliwości bo koleżance wyciął taki numer, że wyjałowił zupełnie jej nabłonek bo zastosował strasznie agresywną metode farmakologiczna przy leczeniu i straciłam już troche zaufania do niego... czyli rozumiem, że jeśli poczekam z tym jezcze troche nie powinno mieć to strasznych konsekwencji?

To jest napewno ektopia ( potocznie zwana nadżerką). Nie masz upławów, stanów zapalnych? Jak nie doskwiera Ci to za bardzo to nie musisz tak od razu. Ja miałam wymrażaną, ale męczyły mnie częste infekcje, upławy i inne cuda. No i kolposkopia była u mnie obowiązkowo. Najpierz zrób badania, zmień lekarza jeśli nie masz zaufania. Będzie dobrze.

[sunshineblue]

No własnie żadnych dolegliwości... ani upławów, ani plamień - zupełnie nic... Tak więc również dlatego chciałabym uniknąć niepotrzebnego zabiegu ale chciałabym uniknąć problemów z jsciem w ciaze i rakiem...

[basikagniezno]

popieram koleżanki.
ja zawsze mam cyt. II stopnia. jeśli nie masz rzadnych objawów ani nic...
coś ostatnio lubią naciągać na tą nadżerkę.. w sensie, jeśli kobieta faktycznie ma-to okej. ale jak nie.....
skonsultuj się jeszcze z jakimś innym gin.

[SekretnyWachlarz]

Mój ginekolog powiedział, że naciągają, bo dostają pieniądze skądś tam za każdy przeprowadzony zabieg. Smutne, ale niestety prawdziwe.

[wspaniala]

Napisane przez panna mati_

To jest napewno ektopia ( potocznie zwana nadżerką). Nie masz upławów, stanów zapalnych? Jak nie doskwiera Ci to za bardzo to nie musisz tak od razu. Ja miałam wymrażaną, ale męczyły mnie częste infekcje, upławy i inne cuda. No i kolposkopia była u mnie obowiązkowo. Najpierz zrób badania, zmień lekarza jeśli nie masz zaufania. Będzie dobrze.

moglabys rozwinac te mysl? jak czesto mialas infekcje, i jak wygladaja te niepokojace uplawy? bo niestety uplawy tez mam, ale nie sa szczegolnie "dziwne" - nie maja wyrazistego koloru lub jakiegos mocno - przykrego zapachu .

[panna mati_]

Napisane przez wspaniala

moglabys rozwinac te mysl? jak czesto mialas infekcje, i jak wygladaja te niepokojace uplawy? bo niestety uplawy tez mam, ale nie sa szczegolnie "dziwne" - nie maja wyrazistego koloru lub jakiegos mocno - przykrego zapachu .

No jakieś 8 miesięcy nawracały co miesiąc - dwa infekcje grzybiczne. Upławy silne i częste. Do tego szczypanie wewnątrz pochwy, czasem ból. Leczenie farmakologiczne nie przynosiło efektów, zmiana się powiększała to wymroziłam. Oczywiście po kolposkopii. Miałam wtedy 21 lat. Dwa lata po zabiegu urodziłam dziecko. Bez powikłań. Od tamtej pory nie miałam poważnej infekcji. Tylko dwa razy delikatnie po antybiotykach. A to już 6 lat.

[Icannotfly]

Cześć. Dzisiaj byłam na usuwaniu nadżerki szczerze przyznam, że nie wiem jaką metodą, ponieważ lekarz mnie o tym nie poinformował. :| Teraz wiele poczytałam w internecie i boję się, że mogła to być wypalanka a wiele niezbyt pozytywnych opinii o tej metodzie przeczytałam. Tym bardziej, że ponoć odchodzi się już od tej metody.

Pod pośladkami miałam takie jakby lusterko (?). Podczas zabiegu nie czułam żadnego bólu, ani większego dyskomfortu. Po zabiegu też nie. Czułam zapach, który od razu skojarzył mi się z dentystą. Mam tylko lekkie upławy.

[sunshineblue]

Nikt tu nie wywróży co to mogłaby być za metoda. Skontaktuj się ze swoim ginekologiem i go o to zapytaj, chociaż dziwi mnie, że przed samym zabiegiem nie zapytałaś

[Glodomorek]

Potrzebuję porady.
A\ Byłam wczoraj u ginekologa, mam ogromną nadżerkę, jak to określił stan przedrakowy, pobrał materiał na cytologię. Dostałam leki na infekcję ropną, antybiotyk dla mnie i dla męża oraz globulki dopochwowe. Za miesiąc mam przyjść do kontroli i po odbiór cytologii, w zależności od wyniku takie będzie leczenie tzn przy dobrej cytologii mówił o wypalance. No i teraz zgłupiałam, bo:
1) nie mogę wziąć tego antybiotyku jak kp, musiałabym odstawić lub poczekać z leczeniem, ewentualnie iść z powrotem do lekarza i prosić o inny lek
2) słyszałam, że wypalanka jest przestarzałą metodą
3) iść na konsultacje do kogoś innego *nie wiem do kogo?
4) upierać się i najpierw zrobić kolposkopię (przed czy po leczeniu infekcji?)
Lekarz u którego byłam ma raczej dobre opinie, zajmuje się też pacjentkami onkologicznymi, więc chyba się zna?
B/ Inny lekarz do którego chciałabym pójść wraca dopiero za 2 miesiące, więc wizyta mogłaby być gdzieś za 3 mce.
C/ Infekcja, którą mam mi przeszkadza, a jak na razie to jedyny lekarz, który wpadł na to, że wypadałoby leczyć też drugą osobę.
D/ Wizyty prywatnej w tym momencie nie biorę pod uwagę.
Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie. W miarę możliwości przekopię się przez wątek, ale informacji jest tutaj bardzo dużo, a czasu mam mało, bo jeśli mam zacząć leczenie to musiałabym teraz, max 2-3dni bo inaczej nie zdążę przed miesiączką.