Rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała

[kosmetykoholiczka9]

Wydaje mi się, że rosyjskie kosmetyki coraz częściej zaczynają pojawiać się stacjonarnie. W Rzeszowie widziałam je już w kilku miejscach. Może to przez popularność jaką zyskały chwilę temu Nie miałam pojęcia, że przenieśli produkcję Babuszki Agafii. Uwielbiam te kosmetyki i mam nadzieję, że jakoś mocno to im nie zaszkodzi :/

[blotowlosa]

Właśnie odkryłam u nas (w Bratysławie) stacjonarny sklep poświęcony rojsyjskiej medynie i kosmetykom naturalnym. Zakupiłąm wychwalane serum babuszki Agafii do 35l. oraz krem nawilżający na dzień Natura Siberica Sophora Japonica z filtrem 15SPF.

Wszystko byłoby super gdyby nie sprzedawczyni, która nie da człowiekowi w spokoju się porozglądać tylko namolnie oferuje swoją pomoc wciskając mi w ręce tysiąc rzeczy... Okropność. Na szczęście da się u nich robić zamówienia przez Internet z osobistym darmowym odbiorem w sklepie (który jest nota bene 3 minuty od mojej pracy), więc chyba zacznę tak robić...

[katrintheevil]

Dziewczyny z Łodzi: naprzeciwko placu Barlickiego, przy Zielonej, otworzył się sklepik z ekokosmetykami, rosyjskie też są

[sandra1515]

Ja wam polecę moje perełki:
Pervoe Reshenie, Organic Therapy, Złoty scrub do twarzy


Pervoe Reshenie, Organic Therapy, Pianka do mycia twarzy

Pervoe Reshenie, Planeta Organica Morze Martwe, Maska do włosów - masaż przeciw wypadaniu `Pobudzenie wzrostu`

Nie polecam za to kosmetyków baikal herbals do włosów dla moich wysokoporów to po prostu porażka nie robią nic tylko puszą tak samo ecolab też mi nie przypadło do gustu zwłaszcza balsamy i psikadełko na porost włosów.


Mogę jeszcze polecić czarny szampon agafii i balsam na porost włosów taki niebieski w saszetce zahamował mi znacznie wypadanie włosów oraz zauważyłam szybszy porost.


Oczywiście to są moje odczucia każdemu pasuje co innego ale pierwsze dwie rzeczy patrząc na kwc sprawdzają się u wielu osób

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez JoankaL

Mam ten krem i szczerze powiem, że jest do nieczego. Mam również aleosowy. Mam cerę mieszaną i krem wogóle nie nawilżają, jak się posmaruję to mam wrażenie takiej maski na twarzy jakby skóra była oblepiona. Nie polecam.

Zgadzam się z Twoją opinią

[Anette30]

Ja głównie korzystałam z Natura Siberica. Są dosyć tanie, najczęściej na xxx można je dostać w dobrej cenie.

Ale czy którąs z Was korzystała może z tej serii z rokitnikowego żelu pod prysznic?

[edyta000]

Ja teraz testuję rosyjską Babuszkę Agafii, na razie jestem zachwycona!
Jak by ktoś był z Wrocławia to można ją dostać w drogerii przy ul Piłsudskiego koło pkp i na zwycięskiej drogeria jasmin.
https://m.facebook.com/pilsudskiego98jasmin/

[DarkChocolate666]

Ja przetestowalam juz krem z mucyna slimaka firmy Tiande i jest rewelacyjny. Jednak nie nadaje sie jako baza pod makijaz do skory suchej. Teraz mam krem pod oczy z tej samej serii I bardzo mi odpowiada

[chimay]

Napisane przez kosmetykoholiczka9

Wydaje mi się, że rosyjskie kosmetyki coraz częściej zaczynają pojawiać się stacjonarnie. W Rzeszowie widziałam je już w kilku miejscach. Może to przez popularność jaką zyskały chwilę temu Nie miałam pojęcia, że przenieśli produkcję Babuszki Agafii. Uwielbiam te kosmetyki i mam nadzieję, że jakoś mocno to im nie zaszkodzi :/

Pojawiać jak i znikać. W moim rodzinnym Sosnowcu też w zeszłym roku powstał taki sklep, byłam się w nim tylko rozejrzeć będąc w Polsce, ale nic nie kupiłam. Chciałam to zrobić podczas następnej wizyty w kraju, ale do tego czasu sklep zdążył splajtować. A było to centrum miasta, a wiec dobra lokalizacja. Pewnie w grę wchodzi dużo różnych czynników, ale moim zdaniem na tak wąskim asortymencie daleko się nie zajedzie. Zachwyty w internetach to jedno a realne klientki, które regularnie będą się w takim miejscu obkopywać to drugie.

[201607111040]

Napisane przez chimay

Pojawiać jak i znikać. W moim rodzinnym Sosnowcu też w zeszłym roku powstał taki sklep, byłam się w nim tylko rozejrzeć będąc w Polsce, ale nic nie kupiłam. Chciałam to zrobić podczas następnej wizyty w kraju, ale do tego czasu sklep zdążył splajtować. A było to centrum miasta, a wiec dobra lokalizacja. Pewnie w grę wchodzi dużo różnych czynników, ale moim zdaniem na tak wąskim asortymencie daleko się nie zajedzie. Zachwyty w internetach to jedno a realne klientki, które regularnie będą się w takim miejscu obkopywać to drugie.

Moze wina byla zbyt wysoka cena kosmetykow w stosunku do cen ze sklepow internetowych. U mnie w miescie jest pare miejsc w ktorych mozna kupic rosyjskie kosmetyki, ale sa to raczej sklepy ktore nie ograniczyly sie tylko do tych kosmetykow. Zreszta te kosmetyki wchodza tez do sieciowych drogerii.
U mnie otworzyli tez niedawano stoisko z kosmetykami glownie rosyjskiemi. Cena kosmetykow jest duzo wyzsza niz w sklepie internetowym. Dlugiej kariery temu miejscu nie wróże tym bardziej ze jak wspominalam u mnie w miescie jest pare punktow gdzie mozna je kupic.

[chimay]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moze wina byla zbyt wysoka cena kosmetykow w stosunku do cen ze sklepow internetowych. U mnie w miescie jest pare miejsc w ktorych mozna kupic rosyjskie kosmetyki, ale sa to raczej sklepy ktore nie ograniczyly sie tylko do tych kosmetykow. Zreszta te kosmetyki wchodza tez do sieciowych drogerii.
U mnie otworzyli tez niedawano stoisko z kosmetykami glownie rosyjskiemi. Cena kosmetykow jest duzo wyzsza niz w sklepie internetowym. Dlugiej kariery temu miejscu nie wróże tym bardziej ze jak wspominalam u mnie w miescie jest pare punktow gdzie mozna je kupic.

Cen nie porównywałam, ale na pewno masz rację, że miałoby to szansę w sklepie z bardziej zróżnicowanym asortymentem, nie tylko samymi rosyjskimi kosmetykami. Albo jakieś stoisko w galerii handlowej.

Ja swego czasu trochę się rozczarowałam rosyjskimi kosmetykami, co wynikało chyba ze zbyt dużych oczekiwań w stosunku do nich, które z kolei wynikały z tych ochów i achów na blogach i wizażu. Działanie wszystkich tych produktów, które miałam oceniam jako poprawne, a eko składy nie są dla mnie żadną wielką zaletą, jeśli nie przekłada się to na efekty, bo to głównie za nie oceniam kosmetyk.
Teraz planuję kupić jakiś tonik, masło daurskie Natura Siberica, emulsję kawiorową Natura Siberica, masło białoruskiego Liv Delano. Naszło mnie na wschodnie kosmetyki chyba głównie z rozczarowania niemieckimi, bo niemieckie eko w porównaniu z rosyjskim jest dla mnie po prostu w większości nie do zdzierżenia.

[201607111040]

Napisane przez chimay

Cen nie porównywałam, ale na pewno masz rację, że miałoby to szansę w sklepie z bardziej zróżnicowanym asortymentem, nie tylko samymi rosyjskimi kosmetykami. Albo jakieś stoisko w galerii handlowej.

Ja swego czasu trochę się rozczarowałam rosyjskimi kosmetykami, co wynikało chyba ze zbyt dużych oczekiwań w stosunku do nich, które z kolei wynikały z tych ochów i achów na blogach i wizażu. Działanie wszystkich tych produktów, które miałam oceniam jako poprawne, a eko składy nie są dla mnie żadną wielką zaletą, jeśli nie przekłada się to na efekty, bo to głównie za nie oceniam kosmetyk.
Teraz planuję kupić jakiś tonik, masło daurskie Natura Siberica, emulsję kawiorową Natura Siberica, masło białoruskiego Liv Delano. Naszło mnie na wschodnie kosmetyki chyba głównie z rozczarowania niemieckimi, bo niemieckie eko w porównaniu z rosyjskim jest dla mnie po prostu w większości nie do zdzierżenia.

Ja rosyjskimi kosmetykami jestem zachwycona jesli chodzi o wlosy. Uzywam praktycznie tylko rosyjskich.
Do twarzy jakos zaden mnie na razie nie zachwycil. Moze jedynie serum Babuszki Agafi do 35 r. z, ale w nim wkurza mnie jego aplikator. Zawsze jest do bani.

[pseudofeministka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Moze wina byla zbyt wysoka cena kosmetykow w stosunku do cen ze sklepow internetowych. U mnie w miescie jest pare miejsc w ktorych mozna kupic rosyjskie kosmetyki, ale sa to raczej sklepy ktore nie ograniczyly sie tylko do tych kosmetykow. Zreszta te kosmetyki wchodza tez do sieciowych drogerii.
U mnie otworzyli tez niedawano stoisko z kosmetykami glownie rosyjskiemi. Cena kosmetykow jest duzo wyzsza niz w sklepie internetowym. Dlugiej kariery temu miejscu nie wróże tym bardziej ze jak wspominalam u mnie w miescie jest pare punktow gdzie mozna je kupic.

W moim miescie rosyjskie kosmetyki sa dostepne w niesieciowej drogerii, jest osobna, mala szafa. Ceny poronywalne z tymi z internetu, a czasami nawet nizsze, wiec biorac pod uwage koszt wysylki i fakt czekania nie oplaca sie zamawiac z internetu.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja rosyjskimi kosmetykami jestem zachwycona jesli chodzi o wlosy. Uzywam praktycznie tylko rosyjskich.
Do twarzy jakos zaden mnie na razie nie zachwycil. Moze jedynie serum Babuszki Agafi do 35 r. z, ale w nim wkurza mnie jego aplikator. Zawsze jest do bani.

ja mam to samo, a ktore kosmetyki do wlosow najbardziej polecasz? Ja np. uwielbiam balsam na kwiatowym propolisie Babki Agafii.

Natomiast serum do 35 r z bardzo pomoglo mi w "uzdrowieniu" cery. Dzieki niemu jej stan bardzo mi sie poprawil.

[201607111040]

Napisane przez pseudofeministka

W moim miescie rosyjskie kosmetyki sa dostepne w niesieciowej drogerii, jest osobna, mala szafa. Ceny poronywalne z tymi z internetu, a czasami nawet nizsze, wiec biorac pod uwage koszt wysylki i fakt czekania nie oplaca sie zamawiac z internetu.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



ja mam to samo, a ktore kosmetyki do wlosow najbardziej polecasz? Ja np. uwielbiam balsam na kwiatowym propolisie Babki Agafii.

Natomiast serum do 35 r z bardzo pomoglo mi w "uzdrowieniu" cery. Dzieki niemu jej stan bardzo mi sie poprawil.

Kocham szmopon tonizujacy http://lawendowaszafa24.pl/pl/p/Rece...ka,-350ml/2415 i balsam brzozowy. To moje hity Kwiatowe mydlo do wlosow tez bardzo lubie.

[xMayx]

U mnie w mieście rosyjskie kosmetyki można spotkać w różnych miejscach - od osobnych stoisk w galerii, przez sklepy zielarskie aż do sklepików z wyłącznie kosmetykami naturalnymi. Nie wiem czemu jestem taką leniwą babą, że wolę przeglądać w necie zamiast pójść do sklepiku Może to przez pogodę.. Póki co, przyglądałam się cenowo na stoisku w galerii - maseczki do twarzy od Agafii po 7 zł, chyba jedna czy dwie po 8, szampony z Natura Siberica praktycznie wszystkie za 30 zł. Nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba na takich "wysepkach" może być drożej niż w sklepiku?

[karinkaka2]

ja teraz zamówiłam sobie maske z niebieska glinka, ale jeszcze nie doszła przesyłka

[mirimah]

ostatnio trafiłam na sklep z ukraińskimi kosmetykami i chyba z czystej ciekawości coś zamówię

[xMayx]

Napisane przez mirimah

ostatnio trafiłam na sklep z ukraińskimi kosmetykami i chyba z czystej ciekawości coś zamówię

Ooo, z ukraińskimi? Podziel się!

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez mirimah

ostatnio trafiłam na sklep z ukraińskimi kosmetykami i chyba z czystej ciekawości coś zamówię

Pokaaaaaż!

[blotowlosa]

Napisane przez pseudofeministka

Natomiast serum do 35 r z bardzo pomoglo mi w "uzdrowieniu" cery. Dzieki niemu jej stan bardzo mi sie poprawil.

U mmnie dokładnie to samo. Po zdenkowaniu pierwszego opakowania na chwilę je odstawiłam próbując różnych innych, i wszystko było dobrze ale z niewiadomych powodów nagle stan mojej cery bardzo się pogorszył, porobiły mi się suche liszaje na policzkach, wróciłam do tego serum i voila! juz po kilku użyciach widzę powrót do zdrowia...
jeśli coś jest dobre, nie warto tego zmieniać

A jesli chodzi o włosy to obecnie przeżywam zachwyt nad maską marokańską Planety Organiki, stosuję z ich szamponem prowansalskim, który kupiłam dlatego, że w moim ruskim sklepiku wyprzedał się Natura Siberica rokitnikowy, a ten był akurat w promocji... Ładnie pachnie, ale rokitnikowy jest dużo lepszy i wydajniejszy.

[pseudofeministka]

Napisane przez blotowlosa

U mmnie dokładnie to samo. Po zdenkowaniu pierwszego opakowania na chwilę je odstawiłam próbując różnych innych, i wszystko było dobrze ale z niewiadomych powodów nagle stan mojej cery bardzo się pogorszył, porobiły mi się suche liszaje na policzkach, wróciłam do tego serum i voila! juz po kilku użyciach widzę powrót do zdrowia...
jeśli coś jest dobre, nie warto tego zmieniać

A jesli chodzi o włosy to obecnie przeżywam zachwyt nad maską marokańską Planety Organiki, stosuję z ich szamponem prowansalskim, który kupiłam dlatego, że w moim ruskim sklepiku wyprzedał się Natura Siberica rokitnikowy, a ten był akurat w promocji... Ładnie pachnie, ale rokitnikowy jest dużo lepszy i wydajniejszy.

Ohh bede musiala wrocic do tego serum, jakis czas temu mi sie konczylo, a jakos mi nie po drodze z internetowymi zamowieniami, szczegolnie ze rozyjskie mam u siebie w miescie,

Natomiast ja ze swojej strony polecam kosmetyki Ecolabu - szczegolnie tonik nawilzajacy maja naprawde udany i balsam do wlosow regeneracyjny (bardzo ladnie dociaza wlosy).

[201607111040]

Ja serum do 35 rz bardzo lubie, ale ma jedna wade. Zawsze aplikator jest zly i nie nabiera mi produktu.

[deadpool]

Ja polecam czarny przeciwłupieżowy oraz dziegciowy-przeciwłupieżowy-dermatologiczny (czarny w małej, przezroczystej buteleczce)

Dziewczyna stosowała tatarakowy oraz serum na porost włosów i również poleca.

Co do sklepu to polecam sklep "Świerzop" w okolicach metra ratusz.

[pseudofeministka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja serum do 35 rz bardzo lubie, ale ma jedna wade. Zawsze aplikator jest zly i nie nabiera mi produktu.

Bo ten aplikator to trzeba sposobem

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez deadpool

Ja polecam czarny przeciwłupieżowy oraz dziegciowy-przeciwłupieżowy-dermatologiczny (czarny w małej, przezroczystej buteleczce)

Dziewczyna stosowała tatarakowy oraz serum na porost włosów i również poleca.

Co do sklepu to polecam sklep "Świerzop" w okolicach metra ratusz.

Ja mam teraz dziekciowy i tez jestem zadowolona - taki w brazowym opakowaniu. Ale chyba nastepnym razem kupie ten dziekciowy Babki Agafi, ktory masz Ty.

[cochebomba]

Może maniaczką rosyjskich kosmetyków nie jestem, ale miałam i wciąż mam ich trochę. Podsumuję to, co mi się udało przetestować.

1. Planeta Organica, ajurwedyjska maska do włosów - to mój hit tego miesiąca. Działanie i zapach 10/10.
2. Natura Siberica, mydło śnieżne - obecnie go używam i szału nie robi. To zwyczajne mydełko w kształcie śnieżki. Pachnie kwiatowo, nic szczególnego nie robi.
3. Love2mix - miałam szampon i maskę z efektem laminowania, były super, na pewno jeszcze wrócę do tego zestawu.
4. Natura Siberica, krem na noc do skóry suchej (zielone opakowanie) - na pewno nie do skóry suchej i na pewno nie na noc. Do mojej mieszanej (w kierunku suchej) cery okazał się za słaby. Po 30 minutach od nałożenia wchłaniał się do matu i czułam dyskomfort. Nie zapycha, nie uczula, ale konsystencja jest zbyt lekka.
5. Babuszka Agafia, maseczki w saszetkach - uwielbiam oczyszczającą z niebieską glinką i fitoaktywną witaminową. Innych na razie nie miałam, ale będę testowała dalej.
6. Babuszka Agafia, olej do włosów wzmacniający (zielona butelka) - najlepszy olej do moich włosów (cienkie, długie, puszące się). Jak tylko mi się kończy zamawiam następny. Jedyna wada, to że ma w środku ziarenka, które się wylewają razem z olejem.
7. Natura Siberica, seria rokitnikowa - miałam z niej szampon, odżywkę, maskę, odżywkę w spray'u, piankę do włosów i utrwalający spray (taki niby lakier do włosów). Wszystko było super i godne polecenia, poza tą zwykłą odżywką w spray'u. Moim zdaniem nie robiła z włosami nic.
8. Babuszka Agafia, gęste amarantowe masło do ciała - ciekawy zapach na chłodniejsze miesiące, nawilżenie przyzwoite (moja skóra ciała jest ekstremalnie sucha), cena i wydajność też na duży plus.

Więcej na razie nie mam/nie przypominam sobie, ale jak coś się pojawi, to dam znać Ogólnie uważam, że rosyjskie kosmetyki mają super ceny jak na ich jakość i składy. Jedynie Natura Siberica lubi poszaleć w tej kwestii, ale w porównaniu do typowych marek drogeryjnych w Polsce, to i tak wypada o niebo lepiej.

[blotowlosa]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ja serum do 35 rz bardzo lubie, ale ma jedna wade. Zawsze aplikator jest zly i nie nabiera mi produktu.

ma też drugą wadę - bardzo szybko się kończy

[pseudofeministka]

Napisane przez cochebomba

Może maniaczką rosyjskich kosmetyków nie jestem, ale miałam i wciąż mam ich trochę. Podsumuję to, co mi się udało przetestować.

1. Planeta Organica, ajurwedyjska maska do włosów - to mój hit tego miesiąca. Działanie i zapach 10/10.
2. Natura Siberica, mydło śnieżne - obecnie go używam i szału nie robi. To zwyczajne mydełko w kształcie śnieżki. Pachnie kwiatowo, nic szczególnego nie robi.
3. Love2mix - miałam szampon i maskę z efektem laminowania, były super, na pewno jeszcze wrócę do tego zestawu.
4. Natura Siberica, krem na noc do skóry suchej (zielone opakowanie) - na pewno nie do skóry suchej i na pewno nie na noc. Do mojej mieszanej (w kierunku suchej) cery okazał się za słaby. Po 30 minutach od nałożenia wchłaniał się do matu i czułam dyskomfort. Nie zapycha, nie uczula, ale konsystencja jest zbyt lekka.
5. Babuszka Agafia, maseczki w saszetkach - uwielbiam oczyszczającą z niebieską glinką i fitoaktywną witaminową. Innych na razie nie miałam, ale będę testowała dalej.
6. Babuszka Agafia, olej do włosów wzmacniający (zielona butelka) - najlepszy olej do moich włosów (cienkie, długie, puszące się). Jak tylko mi się kończy zamawiam następny. Jedyna wada, to że ma w środku ziarenka, które się wylewają razem z olejem.
7. Natura Siberica, seria rokitnikowa - miałam z niej szampon, odżywkę, maskę, odżywkę w spray'u, piankę do włosów i utrwalający spray (taki niby lakier do włosów). Wszystko było super i godne polecenia, poza tą zwykłą odżywką w spray'u. Moim zdaniem nie robiła z włosami nic.
8. Babuszka Agafia, gęste amarantowe masło do ciała - ciekawy zapach na chłodniejsze miesiące, nawilżenie przyzwoite (moja skóra ciała jest ekstremalnie sucha), cena i wydajność też na duży plus.

Więcej na razie nie mam/nie przypominam sobie, ale jak coś się pojawi, to dam znać Ogólnie uważam, że rosyjskie kosmetyki mają super ceny jak na ich jakość i składy. Jedynie Natura Siberica lubi poszaleć w tej kwestii, ale w porównaniu do typowych marek drogeryjnych w Polsce, to i tak wypada o niebo lepiej.

Olej w zielonym opakownaiu to chyba odzywczy, a nie wzmacniajacy Co do ziarenek to mozna re rurke odkrecic od wlotu i ja wywalic ,ja tak zrobilam. Bo i tak e ziarenka jak sie zmacerowaly z olejem, to oddaly co trzeba :P A same w sobie jako ziarenka zadnych wlasicwosci nie maja.

Ja ogolnie uwazam, ze najfjniejsze skladowo i cenowo kosmetyki ma Babcia Agafia. Mialam kilka kosmetykow Natury Siberici i Planety Organici, ale nie zachwycily mnie, a ceny zdecydowanie wyzsze niz te babuszkowe.

[cochebomba]

Napisane przez pseudofeministka

Olej w zielonym opakownaiu to chyba odzywczy, a nie wzmacniajacy Co do ziarenek to mozna re rurke odkrecic od wlotu i ja wywalic ,ja tak zrobilam. Bo i tak e ziarenka jak sie zmacerowaly z olejem, to oddaly co trzeba :P A same w sobie jako ziarenka zadnych wlasicwosci nie maja.

Z tyłu opakowania mam naklejkę z polskim opisem i jest napisane, że wzmacniający.
Dzięki za poradę Spróbuję tak zrobić, chociaż prawdę mówiąc, taka ze mnie blondynka, że boję się ruszać, bo pewnie coś popsuję

[pseudofeministka]

Musisz wyciagnac ten wlot , razem z ta rurka, tylko delikatnie :P

[cochebomba]

Napisane przez pseudofeministka

Musisz wyciagnac ten wlot , razem z ta rurka, tylko delikatnie :P

Udało się! Koniec z ziarenkami we włosach i na umywalce
Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[pseudofeministka]

Napisane przez cochebomba

Udało się! Koniec z ziarenkami we włosach i na umywalce
Jeszcze raz bardzo dziękuję.

To super! Apropo tych olejkow (skoro Twoj to wzmacniajacy), to ja ze swojej strony moge polecic ten odzywczy. Naprawde swietny olej! Dociaza, wlosy sie niesamowicie blyszcza, nie ma problemow ze zemywaniem. Jedynie zbyt czeste uzywanie np. co mycie, moze prowadzic do obciazenia wlosow. Przynajmniej ja tak mam.

Tak wiec, polecam!