przekwalifikowanie

morning_coffee · 2017-09-17, 11:14

Dziewczyny, czy są wśród Was nauczycielki szkoły/przedszkola, które "uciekły" ze swojej branży i zaczęły pracę poza swoim zawodem? Nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, ale pracuję w prywatnej placówce (kolejnej już od czasu skończenia studiów, ciężko znaleźć coś w państwówce) i powoli zaczynam mieć już serdecznie dość. Organizacja w niepublicznych placówkach jest jaka jest, mało kadry, a obowiązków i szczegółów, o których trzeba pamiętać coraz więcej. Nie wspomnę już o tym, jak wychowywane są dzisiaj dzieci (nie wszystkie oczywiście, ale jednak chyba niestety może nawet większość) i co nauczyciele w związku z tym mają na co dzień :P Dochodzi do tego długie zostawanie w pracy, a trzeba jeszcze się jakoś przygotowywać na kolejne dni i wychodzi na to, że praca przechodzi też na całe życie prywatne. Studia skończyłam już jakiś czas temu, a zaczynam się zastanawiać czy w ogóle się do tego nadaję. Momentami marzy mi się praca w stałych godzinach w jakimś biurze czy sekretariacie - na spokojnie, zrobi człowiek co ma zrobić, godzina 15:30 i do widzenia. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy w ogóle z naszym wykształceniem jest możliwość pracy poza zawodem, czy pozostaje przekwalifikowanie, jakieś dodatkowe kursy, uprawnienia itp.? Czy może dać sobie szansę, czekać na miejsce w państwowej placówce i próbować?

morning_coffee · 2017-09-19, 19:24

Podnoszę

fairywho · 2017-09-23, 14:51

Jeśli znasz języki obce, to możesz próbować w korporacjach. Do pracy np. w sekretariacie też raczej nie jest potrzebne specjalne wykształcenie.

A czy próbować dalej jako nauczyciel, czy całkiem zmienić branżę, to już zależy od tego, co rzeczywiście lubisz robić.

morning_coffee · 2017-09-24, 10:31

Wiadomo, że nie trzeba jakiegoś specjalnego wykształcenia do pracy w sekretariacie, w biurze może czasem ekonomiczne czy administracja. Bardziej się zastanawiam czy w ogóle starczyłoby mi odwagi próbować zupełnie poza zawodem, tym bardziej, że mogłyby się pojawić pytania o to, czego szukam np. właśnie w biurze mając wykształcenie pedagogiczne i już trochę doświadczenia w tej dziedzinie. Dlatego pytam jakie są Wasze doświadczenia, mam nadzieję, ze znajdą się jakieś dziewczyny, które były w podobnej sytuacji i zupełnie zmieniły zawodową drogę

findsomething · 2017-09-24, 14:18

Cytat:

Napisane przez morning_coffee

Dziewczyny, czy są wśród Was nauczycielki szkoły/przedszkola, które "uciekły" ze swojej branży i zaczęły pracę poza swoim zawodem? Nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, ale pracuję w prywatnej placówce (kolejnej już od czasu skończenia studiów, ciężko znaleźć coś w państwówce) i powoli zaczynam mieć już serdecznie dość. Organizacja w niepublicznych placówkach jest jaka jest, mało kadry, a obowiązków i szczegółów, o których trzeba pamiętać coraz więcej. Nie wspomnę już o tym, jak wychowywane są dzisiaj dzieci (nie wszystkie oczywiście, ale jednak chyba niestety może nawet większość) i co nauczyciele w związku z tym mają na co dzień :P Dochodzi do tego długie zostawanie w pracy, a trzeba jeszcze się jakoś przygotowywać na kolejne dni i wychodzi na to, że praca przechodzi też na całe życie prywatne. Studia skończyłam już jakiś czas temu, a zaczynam się zastanawiać czy w ogóle się do tego nadaję. Momentami marzy mi się praca w stałych godzinach w jakimś biurze czy sekretariacie - na spokojnie, zrobi człowiek co ma zrobić, godzina 15:30 i do widzenia. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy w ogóle z naszym wykształceniem jest możliwość pracy poza zawodem, czy pozostaje przekwalifikowanie, jakieś dodatkowe kursy, uprawnienia itp.? Czy może dać sobie szansę, czekać na miejsce w państwowej placówce i próbować?

W sekretariatach nie ma spokojnej pracy w stałych godzinach...

Jest to praca chaotyczna, szybka i bardzo wymagająca. Często występują nadgodziny.

Do jakiej branży chciałabyś przejść? Jeśli nie czujesz pracy z dziećmi, to uważam za rozsądne zrezygnowanie niż dalsze spalanie się tym. Szkoda zdrowia

morning_coffee · 2017-09-24, 17:06

Ja akurat bardzo lubię dzieci. Tylko jedna rzecz jest taka, że dzisiaj jest z nimi niestety coraz gorzej (efekty bezstresowego wychowania), co odbija się na nauczycielach, a poza tym w prywatnych placówkach warunki pracy i wymagania są takie, że człowiek zwyczajnie wysiada...

Farisss · 2017-09-24, 19:14

Co poza pedagogiką Cię interesuje ? W czym byś się jeszcze odnalazła ? I nie chodzi mi o siedzenie przy biurku 8h i przekładanie papierków

morning_coffee · 2017-09-25, 07:13

W tym momencie jestem raczej nastawiona na pracę biurową. Mam już trochę za dużo lat żeby podejmować kolejne studia. Ewentualnie jakiś kurs czy szkolenie dające konkretne uprawnienia. Po prostu robię rozeznanie jak to u Was było, ale widzę, że nie ma tu chyba osóbki w podobnej sytuacji.

Farisss · 2017-09-25, 13:44

Ja mam 28 lat. Obecnie sama się uczę programowania bo też chcę się przekwalifikować. Na FB jest mnóstwo grup, gdzie osoby z jakimś tam doświadczeniem zawodowym postanawiają zmienić branżę i zacząć od zera.
Musisz generalnie poszukać CO BYŚ CHCIAŁA robić. Bo uczyć się czegokolwiek byleby zmienić branżę jest trochę bez sensu. Zmień to na coś, co Ci się podoba i będzie Ci się przyjemnie uczyło. Żebyś nie straciła motywacji. Jeśli zaczniesz coś na siłę i nie będzie to dla ciebie miłe, to szybko to zakończysz, i możesz wylądować bez pracy. Nie o to chodzi w przekwalifikowaniu

findsomething · 2017-09-25, 16:42

Cytat:

Napisane przez morning_coffee

Ja akurat bardzo lubię dzieci. Tylko jedna rzecz jest taka, że dzisiaj jest z nimi niestety coraz gorzej (efekty bezstresowego wychowania), co odbija się na nauczycielach, a poza tym w prywatnych placówkach warunki pracy i wymagania są takie, że człowiek zwyczajnie wysiada...

Możesz rozwinąć swoją myśl i opowiedzieć o tych wymaganiach i warunkach pracy?
Jestem bardzo zainteresowana tematem.

Ja z kolei chce odbić z branży biurowej/administracyjnej w inną.
Myślałaś o własnej działalności gospodarczej?

kalija · 2017-09-27, 15:55

Cześć autorko.

Zmiana branży to zawsze jest jakieś wyjście poza strefę komfortu. Osoby młode i bez zobowiązań pod tym względem chyba mają łatwiej. Ja pracuję od 7 lat w małej firemce prywaciarza, chcę zmienić pracę bo w obecnej czuje się niedoceniona finansowo i mam dosyć patrzenia na to jak moją ciężką pracą mój leniwy szef się bogaci

poszłam na podyplomówkę, później na praktyki zawodowe, teraz będę przygotowywać się do egzaminów państwowych. Mój nowy zawód wiąże się z otwarciem działalności gospodarczej i pracy na własny rachunek. Myślę, że warto

karo92xx · 2017-10-02, 10:55

Ja chodziłam po targach pracy i różnych meet upach, pełno jest tego w dużych miastach, więc nawet jeśli nie mieszkasz w dużym mieście, to warto się wybrać na kilka takich spotkań, przeważnie są darmowe i niekiedy nawet z prelekcjami head hunterów

w różnych branżach. Dobrze jest zdobyć informacje kto jest poszukiwany na rynku pracy, zestawić to ze swoimi umiejętnościami, uzupełnić braki i iść do przodu.

Pamiętaj, każdy dzień zwłoki działa na korzyść Twojego obecnego pracodawcy a nie Ciebie. Powodzenia!

2017-09-17, 11:14	#1
morning_coffee Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 386	przekwalifikowanie Dziewczyny, czy są wśród Was nauczycielki szkoły/przedszkola, które "uciekły" ze swojej branży i zaczęły pracę poza swoim zawodem? Nie chcę zdradzać za dużo szczegółów, ale pracuję w prywatnej placówce (kolejnej już od czasu skończenia studiów, ciężko znaleźć coś w państwówce) i powoli zaczynam mieć już serdecznie dość. Organizacja w niepublicznych placówkach jest jaka jest, mało kadry, a obowiązków i szczegółów, o których trzeba pamiętać coraz więcej. Nie wspomnę już o tym, jak wychowywane są dzisiaj dzieci (nie wszystkie oczywiście, ale jednak chyba niestety może nawet większość) i co nauczyciele w związku z tym mają na co dzień :P Dochodzi do tego długie zostawanie w pracy, a trzeba jeszcze się jakoś przygotowywać na kolejne dni i wychodzi na to, że praca przechodzi też na całe życie prywatne. Studia skończyłam już jakiś czas temu, a zaczynam się zastanawiać czy w ogóle się do tego nadaję. Momentami marzy mi się praca w stałych godzinach w jakimś biurze czy sekretariacie - na spokojnie, zrobi człowiek co ma zrobić, godzina 15:30 i do widzenia. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy w ogóle z naszym wykształceniem jest możliwość pracy poza zawodem, czy pozostaje przekwalifikowanie, jakieś dodatkowe kursy, uprawnienia itp.? Czy może dać sobie szansę, czekać na miejsce w państwowej placówce i próbować?

2017-09-19, 19:24	#2
morning_coffee Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 386	Dot.: przekwalifikowanie Podnoszę

2017-09-23, 14:51	#3
fairywho Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 153	Dot.: przekwalifikowanie Jeśli znasz języki obce, to możesz próbować w korporacjach. Do pracy np. w sekretariacie też raczej nie jest potrzebne specjalne wykształcenie. A czy próbować dalej jako nauczyciel, czy całkiem zmienić branżę, to już zależy od tego, co rzeczywiście lubisz robić.

2017-09-24, 10:31	#4
morning_coffee Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 386	Dot.: przekwalifikowanie Wiadomo, że nie trzeba jakiegoś specjalnego wykształcenia do pracy w sekretariacie, w biurze może czasem ekonomiczne czy administracja. Bardziej się zastanawiam czy w ogóle starczyłoby mi odwagi próbować zupełnie poza zawodem, tym bardziej, że mogłyby się pojawić pytania o to, czego szukam np. właśnie w biurze mając wykształcenie pedagogiczne i już trochę doświadczenia w tej dziedzinie. Dlatego pytam jakie są Wasze doświadczenia, mam nadzieję, ze znajdą się jakieś dziewczyny, które były w podobnej sytuacji i zupełnie zmieniły zawodową drogę

2017-09-24, 17:06	#6
morning_coffee Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 386	Dot.: przekwalifikowanie Ja akurat bardzo lubię dzieci. Tylko jedna rzecz jest taka, że dzisiaj jest z nimi niestety coraz gorzej (efekty bezstresowego wychowania), co odbija się na nauczycielach, a poza tym w prywatnych placówkach warunki pracy i wymagania są takie, że człowiek zwyczajnie wysiada...

2017-09-24, 19:14	#7
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: przekwalifikowanie Co poza pedagogiką Cię interesuje ? W czym byś się jeszcze odnalazła ? I nie chodzi mi o siedzenie przy biurku 8h i przekładanie papierków __________________ Lubię czytać

2017-09-25, 07:13	#8
morning_coffee Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 386	Dot.: przekwalifikowanie W tym momencie jestem raczej nastawiona na pracę biurową. Mam już trochę za dużo lat żeby podejmować kolejne studia. Ewentualnie jakiś kurs czy szkolenie dające konkretne uprawnienia. Po prostu robię rozeznanie jak to u Was było, ale widzę, że nie ma tu chyba osóbki w podobnej sytuacji.

2017-09-25, 13:44	#9
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: przekwalifikowanie Ja mam 28 lat. Obecnie sama się uczę programowania bo też chcę się przekwalifikować. Na FB jest mnóstwo grup, gdzie osoby z jakimś tam doświadczeniem zawodowym postanawiają zmienić branżę i zacząć od zera. Musisz generalnie poszukać CO BYŚ CHCIAŁA robić. Bo uczyć się czegokolwiek byleby zmienić branżę jest trochę bez sensu. Zmień to na coś, co Ci się podoba i będzie Ci się przyjemnie uczyło. Żebyś nie straciła motywacji. Jeśli zaczniesz coś na siłę i nie będzie to dla ciebie miłe, to szybko to zakończysz, i możesz wylądować bez pracy. Nie o to chodzi w przekwalifikowaniu __________________ Lubię czytać

2017-09-27, 15:55	#11
kalija Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 1 614	Dot.: przekwalifikowanie Cześć autorko. Zmiana branży to zawsze jest jakieś wyjście poza strefę komfortu. Osoby młode i bez zobowiązań pod tym względem chyba mają łatwiej. Ja pracuję od 7 lat w małej firemce prywaciarza, chcę zmienić pracę bo w obecnej czuje się niedoceniona finansowo i mam dosyć patrzenia na to jak moją ciężką pracą mój leniwy szef się bogaci poszłam na podyplomówkę, później na praktyki zawodowe, teraz będę przygotowywać się do egzaminów państwowych. Mój nowy zawód wiąże się z otwarciem działalności gospodarczej i pracy na własny rachunek. Myślę, że warto __________________ *"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie".* H. Jackson Brown Jr

2017-10-02, 10:55	#12
karo92xx Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 3	Dot.: przekwalifikowanie Ja chodziłam po targach pracy i różnych meet upach, pełno jest tego w dużych miastach, więc nawet jeśli nie mieszkasz w dużym mieście, to warto się wybrać na kilka takich spotkań, przeważnie są darmowe i niekiedy nawet z prelekcjami head hunterów w różnych branżach. Dobrze jest zdobyć informacje kto jest poszukiwany na rynku pracy, zestawić to ze swoimi umiejętnościami, uzupełnić braki i iść do przodu. Pamiętaj, każdy dzień zwłoki działa na korzyść Twojego obecnego pracodawcy a nie Ciebie. Powodzenia!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)