"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-26, 19:07   #31
cien_aniola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

cześć Wam
jestem tu po to aby zapytać czy warta jest przeczytania książka "dlaczego...." Proszę o szczere odpowiedzi chciałabym wiedzieć czy ona coś daje no bo prawdę mówiąc ja nie wiem jak postępować z mężczyznami. Proszę
cien_aniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-24, 08:50   #32
kicia0940
Zadomowienie
 
Avatar kicia0940
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 571
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez cien_aniola Pokaż wiadomość
cześć Wam
jestem tu po to aby zapytać czy warta jest przeczytania książka "dlaczego...." Proszę o szczere odpowiedzi chciałabym wiedzieć czy ona coś daje no bo prawdę mówiąc ja nie wiem jak postępować z mężczyznami. Proszę
Przeczytałam obie książki i wprowadzam w życie, jak mam jakiś problem albo nie wiem jak się zachować to zaglądam do niej i tak oto:
- oduczyłam się wymieniać żarówki
- oduczyłam się wkręcać śrubki, ja inżynier mam wszystkie narzędzia i świetnie potrafię regał skręcić ale on o tym nie wie
- ciężkie zakupy leżą w bagażniku 3 dni, aż bohater domu przyjdzie i rozpakuje mi auto (przybiega z siatami ochoczo z pytaniem czy coś jeszcze jest do zrobienia)
- za wszystkie prace dostaje słowa zachwytu (jak kobietę ktos by za kupienie masła chwalił to by parsknęła śmiechem)
- ostatnio mnie ignorował przez tydzień, dostał sms, że jak mu nie pasuje to droga wolna. Od razu przychodziły smsy jak mnie kocha
- nie siedzę w domu, chodzę do fitnesu, kosmetyczki i zażywam swych prywatnych przyjemności i dbam o siebie

szkoda, że nie wiedziałam tego wszystkiego 15 lat temu i w moich wcześniejszych związkach wychodowałm sobie leniwych władców pilota telewizyjnego, który sprzątałam pyłek spod nosa i o wszystko prosiłam a oni mieli mnie gdzieś.. Teraz widzę, że nawet z gamonia i lenia można zrobić bohatera domu, tylko trzeba pracować nad nim od początku

Oczywiście trzeba te porady delikatnie testować i sprawdzać skuteczność, czasem mi się wydaje że coś nie działa, bo myslę ze się np. obraził ale rzeczywiście sprawdza się.
__________________
Dłubanki moje i mojej mamy:
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=8680

Mój Decoupage - tu oglądaj prace sprzed grudnia 2010
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404567
kicia0940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-28, 01:18   #33
Disnejova
Wtajemniczenie
 
Avatar Disnejova
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 176
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Witam szukam psychologicznych fajnych ciekawych książek jak ta znacię ? chętnie bym przeczytała książka pomogła mi poukladac że mój związek rozwala się przeze mnie.
__________________
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.
„Jeśli próbujesz być kimś innym, poniesiesz porażkę. Świat już ma taką osobę. Teraz potrzebuje ciebie. Ścieżka, którą wytyczasz, może nie mieć sensu dla nikogo na świecie oprócz ciebie. I nie musi. Jest wyłącznie twoja.
Disnejova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-03, 14:53   #34
braksada
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 23
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Drogie Panie, nie czytajcie bzdur.
Każdy facet lubi, co lubi. Nie da się powiedzieć, że 30 % facetów kocha blondynki, reszta rude.
Na swój sposób, każda jest interesująca. Nie ograniczajcie się do tego, że mężczyźni wolą zołzy, to będę zołzą. Trochę bez sensu.
Bądź sobą.
__________________
<ciach_reklama>
braksada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-12, 11:23   #35
skwaru15
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 14
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Jeszcze nie skończyłam czytać książki,ale na pewno jest warta dyskusji.

fakt 1:teoria a praktyka wiele się różnią,czasami tych rad nie da sie zastosować w życiu,chociażby ze względu na ograniczenia materialne lub czasowe itd.

fakt 2:autorka w książce namawia do bycia tzw.zimną suką,czyli,że jeżeli widzisz,że coś go gryzie-to zajmij się swoimi sprawami=olej go, czy to naprawdę jest najlepsze rozwiązanie?

fakt 3:większość tekstu dotyczy początków znajomości i nie do końca ożna je zastosować w kilkuletnich związkach

fakt 4:mądra kobieta nie zacznie wcielać w życie wszystkiego ''jak leci'' tylko pomyśli wpierw czy właśnie tego chce !
skwaru15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-14, 10:09   #36
Ri Ri
Raczkowanie
 
Avatar Ri Ri
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 347
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

jestem po lekturze tej książki i nadal mi mało
polecicie coś wartego przeczytania o psychologii związków?
Ri Ri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-12, 14:30   #37
klaudynkamro
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 4
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Część porad jest dla mnie arogancka i niegrzeczna. Jestem wychowana w gościnnym domu. Jeśli mam komuś fundować taki pocęstunek to sama musiałabym go też jeść. A ja lubie dobrą kuchnię. Mam taką koleżankę która zawsze funduje chipsy jest ładna ma swoje sprawy itp. i od lat nie miała chłopaka Poztaym rady są takie że jeśli on by do mnie sie tak zachowywał to mam uciekać, ale sama mam to robić. Ale przyznaję rację że ludzie chcą tych którzy sie nimi nie specjalnie interesują. Tylko że ja widzę tu młodą kobięte na stanowisku z bogatym żyiem towarzyskim. jeśli ktoś mnie zaprasza na kolacje to mam odmówić choć nie mam nic do roboty i biore koleżanki takie jak te w sex w wiekim mieście i ide rozbijać sie po bankietach. Ech życie to nie bajka szczególnie w Polsce i potrzebujemy siebie nawzajem. Ale spróbuje zastosować sie do rad. Ciekawe co wyjdzie:P Dam znać
klaudynkamro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-23, 01:10   #38
motylek8631
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 68
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

przeczytalam ksiazke i zrobilam wielkie oczy ! autorka opisala cala mnie, staralam sie probujac przypodobac facetowi. Prosilam sie i klocilam o cos co sie mi od niego nalezy.
Przestalam, kiedy sa konfliktowe sytuacje opanowuje sie i nie wchodze w droge, unikam tematu. Kiedy zakupil cos do domu wychwalam pod niebiosa !
Kiedy nie mial czasu by cos mi pomoc, naprawic bo byl zajety lezeniem na kanapie, wolalam sasiada
I tu zaczyna sie problem, bo chcialam ostatnio by mi pomogl z szafka i jej skreceniem, odezwalam sie : mam dla ciebie i sasiada zadanie musicie skrecic szafke.
Uslyszalam a co ja sam nie umiem. No dobra myslam ze we dwujke bedzie latwiej...
Pare godzin pozniej, pomozesz mi z ta szawką.
Odp: Teraz, dzisiaj, ja do pracy ide.
Byla godzina 20:00 a do pracy chodzi na 22.30
skrecenie szawki zajelo 30 min.
Powiedzialam tylko , to ja ide po sasiada skor jestes zajety lezeniem.
Uslyszalam tylko ze mam sie wynosisc z domu, nawet nie wstal i nie pomogl sasiadowi z ta szawka ,sami to skrecilismy.
Lezal na kanapie.
Na drugi dzien powiedzial ze mam z nim nie spac w lozku, bylam zmuszona przeniesc sie do drugiej sypialni bo tam mam swoj gabinet. Po pracy poszedl sie polozyc do mojego gabinetu ,wiedzac ze mam klienta wiec bylam zmuszona powiedziec ze juz wstaje nie spie i by poszedl do dorgiego pokoju ...
I gdzie tutaj ta logika ksiazki ,przeciez poszlam po sasiada skoro nie chcial mi tej szafki skrecic gdzie wiedzial ze potrzebuje na drugi dzien.

Druga sprawa przestalam sie starac typu obiad codzienny, sprzatanie itp. Czesciej cos zamowimy na wynos albo ugotujemy juz wspolnie, kiedys sie martwilam co bedzie jadl jak wstanie glodny ale olalam sprawe.
I co slysze tylko ze nie gotuje, ze jak bym gotowala to bardziej bym na zone sie nadawla ze zaglodzilabym dziecko itp ... A niby ksiazka radzi by sie nie starac by nie wchodzic drugiej osobie w tylek i radzic sobie samemu albo za pomoca innych ... I co radze sobie tylko jakos moj fscet nie wyciaga wnioskow ze toon powinien byc na szycie zadania a nie sasiad skrecajacy szafkę !
Pozniej napisalam smsa ze kiedy go potrebuje w meskich sprawach to mi zawsze ucieka sprzed nosa wiec niech sie nie dziwi ze poszlam po sasiada. Przykra sprawa ale zostalam tylko obrazona.

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

no i niby po kilku takich wyskokach facet sie zarecza hahahah !!!
czekam ... dam zanc predzej o mojej zalobie bo nie zapowiada sie by bylo milo ... za ponad 2 tyogdnie przylatuja do nas jego rodzice, nie wiem czy nie wyniesc sie do sasiadki na tydzien czasu. Bedzie szukal powodu by sie pogodzic ale znajac jego wiem ze przez ten czas do ich przyjazdu bedziemy chodzic i mijac sie jak cienie ... Nie chce robic dobrej miny do zlej gry i wracac do sypialni. Moze sie myle miejsca jest sporo w domu ale chyba bym wolala by mnie nie bylo. nie rozumiem zdystansowalam sie, kiedy mowi o planach nie wchodze w droge przytakuje, popieram.
Cokolwiek nie mowi nie kloce sie juz a co ze mna gdzie nasze plany ?
Robie swoje,planuje swoje ... a i tak jest zle
Bo nie mysle o zalorzeniu rodziny ,o dzieciach ale on nawet nie raczy sie zareczyc ... Wiec unikam tematu, a jak juz cos mowie to ze czekam az sie okreslisz i wychodze ... poczekam ,zaczelam stosowac to od maja, czytalam ze pewnej dziewczynie udalo sie po kilku miesiacach, moze u mnie potrzeba duzo wiecej czasu ... moze powinnam sie spakowac bez slowa i wykasowac numer ?
kocham go bezwarunkowo, ze wzgledu na wady, nie pije, nie wloczy sie z kuplami, mowi ze wychodzi tu i tam, zaradny pienieznie ... a on stawia mi warunki, ze jak bym to to on by bardziej to ,ze jak bym to i tamto to i on by to i tamto ... Juz sama nie wiem ale kiedy jestem daleko od niego serce mi peka, lzy same nachodza do oczu ...probuje byc silna ale to wszystko jest do czasu, nie potrafilabym sie z spakowac i nagle budzic w innym miejscu i to mnie boli. Skad wziasc sile ???
motylek8631 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 11:56   #39
smerfetk_a
Żona Gargamel
 
Avatar smerfetk_a
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Większego chłamu chyba nie czytałam... (może prócz "50...")
Serio dziewczyny, nie zaprzątajcie sobie głowy debilnymi poradnikami.
__________________
All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone.

smerfetk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 16:33   #40
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez motylek8631 Pokaż wiadomość
przeczytalam ksiazke i zrobilam wielkie oczy ! autorka opisala cala mnie, staralam sie probujac przypodobac facetowi. Prosilam sie i klocilam o cos co sie mi od niego nalezy.
Przestalam, kiedy sa konfliktowe sytuacje opanowuje sie i nie wchodze w droge, unikam tematu. Kiedy zakupil cos do domu wychwalam pod niebiosa !
Kiedy nie mial czasu by cos mi pomoc, naprawic bo byl zajety lezeniem na kanapie, wolalam sasiada
I tu zaczyna sie problem, bo chcialam ostatnio by mi pomogl z szafka i jej skreceniem, odezwalam sie : mam dla ciebie i sasiada zadanie musicie skrecic szafke.
Uslyszalam a co ja sam nie umiem. No dobra myslam ze we dwujke bedzie latwiej...
Pare godzin pozniej, pomozesz mi z ta szawką.
Odp: Teraz, dzisiaj, ja do pracy ide.
Byla godzina 20:00 a do pracy chodzi na 22.30
skrecenie szawki zajelo 30 min.
Powiedzialam tylko , to ja ide po sasiada skor jestes zajety lezeniem.
Uslyszalam tylko ze mam sie wynosisc z domu, nawet nie wstal i nie pomogl sasiadowi z ta szawka ,sami to skrecilismy.
Lezal na kanapie.
Na drugi dzien powiedzial ze mam z nim nie spac w lozku, bylam zmuszona przeniesc sie do drugiej sypialni bo tam mam swoj gabinet. Po pracy poszedl sie polozyc do mojego gabinetu ,wiedzac ze mam klienta wiec bylam zmuszona powiedziec ze juz wstaje nie spie i by poszedl do dorgiego pokoju ...
I gdzie tutaj ta logika ksiazki ,przeciez poszlam po sasiada skoro nie chcial mi tej szafki skrecic gdzie wiedzial ze potrzebuje na drugi dzien.

Druga sprawa przestalam sie starac typu obiad codzienny, sprzatanie itp. Czesciej cos zamowimy na wynos albo ugotujemy juz wspolnie, kiedys sie martwilam co bedzie jadl jak wstanie glodny ale olalam sprawe.
I co slysze tylko ze nie gotuje, ze jak bym gotowala to bardziej bym na zone sie nadawla ze zaglodzilabym dziecko itp ... A niby ksiazka radzi by sie nie starac by nie wchodzic drugiej osobie w tylek i radzic sobie samemu albo za pomoca innych ... I co radze sobie tylko jakos moj fscet nie wyciaga wnioskow ze toon powinien byc na szycie zadania a nie sasiad skrecajacy szafkę !
Pozniej napisalam smsa ze kiedy go potrebuje w meskich sprawach to mi zawsze ucieka sprzed nosa wiec niech sie nie dziwi ze poszlam po sasiada. Przykra sprawa ale zostalam tylko obrazona.

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

no i niby po kilku takich wyskokach facet sie zarecza hahahah !!!
czekam ... dam zanc predzej o mojej zalobie bo nie zapowiada sie by bylo milo ... za ponad 2 tyogdnie przylatuja do nas jego rodzice, nie wiem czy nie wyniesc sie do sasiadki na tydzien czasu. Bedzie szukal powodu by sie pogodzic ale znajac jego wiem ze przez ten czas do ich przyjazdu bedziemy chodzic i mijac sie jak cienie ... Nie chce robic dobrej miny do zlej gry i wracac do sypialni. Moze sie myle miejsca jest sporo w domu ale chyba bym wolala by mnie nie bylo. nie rozumiem zdystansowalam sie, kiedy mowi o planach nie wchodze w droge przytakuje, popieram.
Cokolwiek nie mowi nie kloce sie juz a co ze mna gdzie nasze plany ?
Robie swoje,planuje swoje ... a i tak jest zle
Bo nie mysle o zalorzeniu rodziny ,o dzieciach ale on nawet nie raczy sie zareczyc ... Wiec unikam tematu, a jak juz cos mowie to ze czekam az sie okreslisz i wychodze ... poczekam ,zaczelam stosowac to od maja, czytalam ze pewnej dziewczynie udalo sie po kilku miesiacach, moze u mnie potrzeba duzo wiecej czasu ... moze powinnam sie spakowac bez slowa i wykasowac numer ?
kocham go bezwarunkowo, ze wzgledu na wady, nie pije, nie wloczy sie z kuplami, mowi ze wychodzi tu i tam, zaradny pienieznie ... a on stawia mi warunki, ze jak bym to to on by bardziej to ,ze jak bym to i tamto to i on by to i tamto ... Juz sama nie wiem ale kiedy jestem daleko od niego serce mi peka, lzy same nachodza do oczu ...probuje byc silna ale to wszystko jest do czasu, nie potrafilabym sie z spakowac i nagle budzic w innym miejscu i to mnie boli. Skad wziasc sile ???
Nie rozumiem czemu placzesz. Ten ziomek to straszny buc.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-23, 20:26   #41
motylek8631
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 68
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Nie rozumiem czemu placzesz. Ten ziomek to straszny buc.

czasami milosc jest slepa,przywiazania,forma spedzania czasu ... trudno bardzo mi go zrozumiec nie jestem psychologiem, ale kiedy go potrzebuje o cos poprosze to umywa rece, zwlaszcza kiedy jest mi potrzebny od zaraz ,natychmiast.
Chodzi o to ze robie paznokcie i przejelam sobie jeden z pokoi by tam zapraszac ludzi i on o to sie pogniewal ,gdzie od kilku miesiecy go prosilam o to by mi pomogl, to mnie zbywal ... mowilam o obrazakch by mi powiesil, mowil ze nic nie bedzie robil ... nie rozumiem jego pod tym wzgledem ,czy jest leniem ?
jesli chodzi o obowiazki tj . gotowanie, sprzatanie, wyniesienie smieci ,zakupy jest ok ... ale jak bardziej meske rzeczy tj skrecenie szafki to juz nie jest ok ,czy przybicie gwoździa w scianie , chyba ze on tego potrzebuje bo wiesza cos swojego ... Nie potrafie rozgrysc tego zachowania. Przeciez to dodatkowe zrodlo moich dochodow te paznokcie, po za tym nie robie na tym fortuny bo dopiero sie ucze, tak jest przeciwny bym pracowala w domu a jak wychodzi ktos ode mnie to pyta jak mi poszlo, czy sie trzymaja itp.
dziwne ... albo ja taka glupia jestem ze nie umiem sobie z tym poradzic nie znam na niego haka, nie wiem co robic by nie latac po sasiadach ... dodam ze mieszkanie wynajmujemy, jest salon kuchnia, na gorze dwie sypialnie. Dodam jeszcze ze jak chce by mi powiesil obrazek ,mowi ze w cudzym mieszkaniu dziur nie robi ... i tak mnie zbywa. Nie moge na niego liczyc kiedy chce cos przyozdobić , na siweta chciclam dac swiatelka przed dom, ale szkoda kupowac jak on ma mi tego nie zawiesic... juz kilka razy mowilm kupmy sobie ,to jego odpowiedz : ale na co to tobie, dla kogos na pokaz robisz

Edytowane przez motylek8631
Czas edycji: 2014-09-23 o 20:32
motylek8631 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-28, 15:07   #42
mostrami
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 9
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

...

Edytowane przez mostrami
Czas edycji: 2020-05-05 o 09:34
mostrami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-27, 12:22   #43
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

ja w tym tygodniu dostanę tą książkę więc jak przeczytam to się wypowiem
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 08:28   #44
haru_haru
Rozeznanie
 
Avatar haru_haru
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 956
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Teściowa mojego TŻta ją ma i czyta, mam się bać?
Bo jak zobaczyłam tytuł to pomyślałam '' geez to pewnie o mnie i szuka jakiś argumentów na to , że jestem zołzą!''
Ja sama książki czytać nie zamierzam, bo mam własny rozum i swoje zasady, ale po prostu jestem ciekawa czy można to przeczytać pod kątem analizy czyjegoś związku?
haru_haru jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 14:07   #45
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez motylek8631 Pokaż wiadomość
czasami milosc jest slepa,przywiazania,forma spedzania czasu ... trudno bardzo mi go zrozumiec nie jestem psychologiem, ale kiedy go potrzebuje o cos poprosze to umywa rece, zwlaszcza kiedy jest mi potrzebny od zaraz ,natychmiast.
Chodzi o to ze robie paznokcie i przejelam sobie jeden z pokoi by tam zapraszac ludzi i on o to sie pogniewal ,gdzie od kilku miesiecy go prosilam o to by mi pomogl, to mnie zbywal ... mowilam o obrazakch by mi powiesil, mowil ze nic nie bedzie robil ... nie rozumiem jego pod tym wzgledem ,czy jest leniem ?
jesli chodzi o obowiazki tj . gotowanie, sprzatanie, wyniesienie smieci ,zakupy jest ok ... ale jak bardziej meske rzeczy tj skrecenie szafki to juz nie jest ok ,czy przybicie gwoździa w scianie , chyba ze on tego potrzebuje bo wiesza cos swojego ... Nie potrafie rozgrysc tego zachowania. Przeciez to dodatkowe zrodlo moich dochodow te paznokcie, po za tym nie robie na tym fortuny bo dopiero sie ucze, tak jest przeciwny bym pracowala w domu a jak wychodzi ktos ode mnie to pyta jak mi poszlo, czy sie trzymaja itp.
dziwne ... albo ja taka glupia jestem ze nie umiem sobie z tym poradzic nie znam na niego haka, nie wiem co robic by nie latac po sasiadach ... dodam ze mieszkanie wynajmujemy, jest salon kuchnia, na gorze dwie sypialnie. Dodam jeszcze ze jak chce by mi powiesil obrazek ,mowi ze w cudzym mieszkaniu dziur nie robi ... i tak mnie zbywa. Nie moge na niego liczyc kiedy chce cos przyozdobić , na siweta chciclam dac swiatelka przed dom, ale szkoda kupowac jak on ma mi tego nie zawiesic... juz kilka razy mowilm kupmy sobie ,to jego odpowiedz : ale na co to tobie, dla kogos na pokaz robisz
Wiem, że post ma już ponad miesiąc, ale muszę się do niego odnieść.
Moja droga, w tej książce chodziło o to, żeby się szanować i nie tracić czasu na mężczyzn, którzy nas nie szanują. Jeśli ktoś cię nie kocha i nie szanuje, to choćbyś zastosowała się do każdej porady, to nic nie zrobisz. A dlaczego? Bo taki mężczyzna wie, że tak naprawdę nie masz poczucia własnej wartości i nie zamaskujesz tego żadną akcją z sąsiadem.

Książka jest momentami bzdurna i zaprzecza sama sobie, ale ogólnie jest dobrą lekturą dla kobiet, które starają się za bardzo i poświęcają wszystko dla nic niewartych facetów. Od czegoś trzeba zacząć.
Choć nie wiem, czemu swego czasu książka była aż tak popularna.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-28, 19:04   #46
Kamilaa21
Bang Bang Lucky Luck !
 
Avatar Kamilaa21
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 10 032
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
ja w tym tygodniu dostanę tą książkę więc jak przeczytam to się wypowiem
Ja czytałam ją, i jak dla mnie taka sobie Nie jest zła, ale też bez szału - wiadomo nie można brać wszystkiego tak na poważnie. Fakt faktem dawno ją czytałam, więc nie pamiętam wszystkiego o czym dokładnie było... Natomiast korci mnie jej 2 część z ciekawości, czy warta jest przeczytania
Kamilaa21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-07, 04:34   #47
xxcherry90xx
Zakorzenienie
 
Avatar xxcherry90xx
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 736
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Hej dziewczyny, właśnie skończyłam czytać ta książkę i szczerze jestem załamana, spotykam się z facetem od 3 miesięcy i niestety jestem " miła dziewczyna" większość opisywanych sytuacji wyciągnięte jakby z mojego życia ehh a mój wybranek chyba zaczął się bac, choć dalej się stara ale widzę w nim dystans, jak myślicie czy jeżeli zastosuje kilka rad z tej książki właśnie wtedy kiedy jest po tzn " ptakach" to one dadzą jakiś skutek? Próbowala któras z was?
xxcherry90xx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-08, 12:53   #48
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" - opinie czytelniczek

Cytat:
Napisane przez xxcherry90xx Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, właśnie skończyłam czytać ta książkę i szczerze jestem załamana, spotykam się z facetem od 3 miesięcy i niestety jestem " miła dziewczyna" większość opisywanych sytuacji wyciągnięte jakby z mojego życia ehh a mój wybranek chyba zaczął się bac, choć dalej się stara ale widzę w nim dystans, jak myślicie czy jeżeli zastosuje kilka rad z tej książki właśnie wtedy kiedy jest po tzn " ptakach" to one dadzą jakiś skutek? Próbowala któras z was?

Trudno określić. Jeśli nadal jest Tobą zainteresowany to jak teraz zaczniesz go olewać to może przyniesie to jakiś skutek, to indywidualna kwestia.

Co do tej książki to czytałam ją już dość dawno, jakoś na początku studiów i teraz jej treść i rady są oczywiste, ale wtedy paru rzeczy nie wiedziałam i myślę, że młodym kobietom taka lektura nie zaszkodzi.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-08 13:53:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:09.