Nowe "ja" !!!

[mircia]

Od kiedy pamiętam zmagałam się z nadwagą.... moze nie była ona zbyt duża, ale przeszkadzała mi w codziennym życiu. Te kilka kilogramów za dużo miało ogromny wpływ na moje życie: rezygnowalam z wiekszości przyjemności ze strachu przed wyśmianiem. Kilka razy udało mi sie schudnąc i Ci którzy mówia, że od schudnięcia nie zmienimy naszego życia są w błędzie! Może nie od razu, ale nowa sylwetka, lepsze samopoczucie sprawią ze będziemy optymistycznie nastawieni do życia, ludzi.... do siebie! Zyskamy coś o wiele ważniejszego niz nowe cialo... wiare w nasze możliwości, a to jest chyba gwarantem wszystkich sukcesów. Dlatego teraz chce spróbować ostatni raz.... jeżeli nie wyjdzie mi teraz... przestane walczyc, a postaram sie zaakceptowac to czego nie jestem w stanie zmienic! Jeżeli macie ochote przyłączyc się do walki o "nową siebie" zapraszam! Razem zawsze raźniej! Bedziemy dzielić się naszymi skcesami...i porażkami oraz wzajemnie motywować się w chwilach kryzysu!

[Olenia20]

Zgadzam się z Tobą w stu procentach.Utrata kilogramów dla kogoś, dla kogo są one utrapieniem i największym kompleksem, potrafi radykalnie odmienić nastawienie do zycia i ludzi.Przyłączam się

[sloneckoo]

zgadzam sie z wami i sie przylaczam

[kate6o]

popieram w 100%

[femelle]

Zgadzam się w 100%. Sama też nie mam strasznie dużych kłopotów z nadwagą. To jest tylko kilka kg. Niedawno udało mi się zmotywować, jadłam o wiele mniej i schudłam z jakieś 2 kg. Ale teraz przyszła jesień, zrobiło się zimno i ani nie chce mi się ruszać, najchętniej bym siedziała i coś żarła Więc z chęcią się do Was przyłączę

[andzya]

rowniez sie z Wami zgadzam,bo sama zrzucilam olbrzymia nadwage i to radykalnie zmienilo moje nastawienie do zycia

[mircia]

Ciesze sie Moja dietka nie bedzie zbyt radykalna, bo to ma byc dieta na cale zycie. Z cwiczeniami troche gorzej bo pod tym wzgeledm to mam takiego lenia, tak mi sie nie chce, ze ojejku! hehe ale mam nadzieje ze jakos sie zmotywuje! Zwlaszcza ze mam taki fajny filmik do cwiczen 20 min Jane Fonda rozciagajacy cale cialo!
P.S. moze mozecie mi poradzic co mam robic kiedy dopadnie mnie wilczy glod na slodycze i kanapki z majoneme <mniami>

Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki

[femelle]

Napisane przez mircia

Ciesze sie Moja dietka nie bedzie zbyt radykalna, bo to ma byc dieta na cale zycie. Z cwiczeniami troche gorzej bo pod tym wzgeledm to mam takiego lenia, tak mi sie nie chce, ze ojejku! hehe ale mam nadzieje ze jakos sie zmotywuje! Zwlaszcza ze mam taki fajny filmik do cwiczen 20 min Jane Fonda rozciagajacy cale cialo!
P.S. moze mozecie mi poradzic co mam robic kiedy dopadnie mnie wilczy glod na slodycze i kanapki z majoneme <mniami>

Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki

Ja też nie stosuję jakiejś radykalnej diety. Nie raz próbowałam, ale mam zbyt słomiany zapał. Co do ćwiczeń to u mnie z tym jest ogrooomny problem. Wmawiam sobie, że to przecież tylko z jakieś pół godzinki, nic wielkiego, ale i tak trudno mi się zmobilizować.
A co do wilczego apetytu. Możesz spróbować zjeść łyżeczkę mielonego siemienia lnianego i popić szklanką wody. To Ci spęcznieje w żołądku. Mi to niestety pomaga tylko na chwilę. Ale może u Ciebie będzie inaczej

[kate6o]

Trzymajcie mnie bo zaraz polecę po czekoladę czemu w takich chwilach nie myśli się o swoich marzeniach?

[femelle]

Napisane przez kate6o

Trzymajcie mnie bo zaraz polecę po czekoladę czemu w takich chwilach nie myśli się o swoich marzeniach?

Nawet mi nie mów, ja mam zamiar pożreć "Koszałki"- takie cukierki. I oczywiście znając mnie nie skończy się na jednym. I najgorsze właśnie jest to, że nic nie jest mnie w stanie od tego powstrzymać...

[Shiryuna]

Zrzucenie niepotrzebnej wagi bardzo zmienia ludzi. Jak ważyłam 100kg to w ogóle nie wychodziłam z domu i byłam zwykłym ponurakiem a teraz jak zrzuciłam 30kg często wychodze z domu, ciągle się śmieje i w ogóle nie chce nawet wspominać tych czasów jak ważyłam 100kg a było to dokładnie rok temu brrr....

[mircia]

nic nie mówcie dziewczyny! Czlowiek to taka glupia istota ze dla chwili slabosci przekresla wszystkie swoje marzenia! ja na razie trzymam sie dzielnie, ale to dlatego ze dzisiaj jest pierwszy dzien mojego nowego, zdrowego odzywiania sie (na slowo ochdzanie od razu robie sie glodna)! Nie dajcie sie dziewczyny! Wierze w was!

[mircia]

Napisane przez Shiryuna

Zrzucenie niepotrzebnej wagi bardzo zmienia ludzi. Jak ważyłam 100kg to w ogóle nie wychodziłam z domu i byłam zwykłym ponurakiem a teraz jak zrzuciłam 30kg często wychodze z domu, ciągle się śmieje i w ogóle nie chce nawet wspominać tych czasów jak ważyłam 100kg a było to dokładnie rok temu brrr....

gratulacje! ja kiedys zrzucilam 10 kg (wazylam 56kg przy 175cm) i to byl najlepszy okres w moim zyciu! Szybko sie jednak skonczyl, bo przytylam, ale czego moglam sie spodziewac - scudlam te 10 kg w 1,5 miesiaca...potem moj organizm byl tak wygladzony, ze pochalanialm tony jedzenia i oto powrocilam do swojej wyjsciowej wagi!

[femelle]

Dobra, dziewczyny, postanowiłam, że od jutra spowrotem wezmę się za siebie. Nie będę marnować już osiągniętych efektów Trzymajcie kciuki. Najgorzej będzie z ćwiczeniami. Ale grunt to pozytywne nastawienie Dam radę

[Gorzałka]

Zmotywowalyscie mnie dolaczam sie do was
Od kwietnia do wrzesnia schudlam jakies 10 kg i po tym waga stanela, pewne i z mojej winy po troche (dobrze ze nie idzie w gore chociaz) tez. Zaczelam wiecej jesc ( i w tym slodyczy ) i mniej sie ruszac. Kiedys cwiczylam w domku codziennie ale mialam wiecej czasu, biegalam rano i od dwoch miesiecy chodze na silownie. Tylko ze wlasnie skonczyl mi sie karnet i narazie forsy brak na nowy . Bede musiala poczekac na przyplyw gotowki.
Wiec dzieczyny moze na poczatek napiszemy ile wazymy i ile chcialybysmy schudnac i ile mamy wzrostu?
Zaczynam od siebie:
wzrost 176, waga ok 66-67 (aktualnie jestem przed okresem i waze pewnie wiecej) chcialabym zejsc do 60 kg

[mariposa84]

Dziewczyny ja tez sie przylacze jesli mozna?Musze sie pozbyc ostatnich kilogramow jakie mi zostaly tym razem skutecznie i na dobre!!

[sloneckoo]

hmmm ja nie chce sie glodzic tylko ograniczac i przede wszystkim nie jesc na noc !!! choc to ostatnie bywa trudne
to byly czasy gdy pracowalam przychodzilam do domu o 23 i bylam tak padnieta ze nie mialam sily nic jesc i tylko prysznic i do lozka i wtedy naprawde duzo schudlam i moim celem jest powrocenie do idealnej selwetki z tamtych czasow
ojjj kurcze bo narazie to ja tylko madrze pisze a nie wprowadzam tego w zycie ... ojjj trudno ale mysle ze damy rade razem

[sloneckoo]

mariposa84 oczywiscie ze mozna im wiecej osob tym razniej damy rade :d

[Olenia20]

Widzę, że mamy podobne podejście do sprawy -moja dieta też nie jest radykalna-polega raczej na jedzeniu zdrowych rzeczy w rozsądnych ilosciach Opieram się raczej na dużej dawce ruchu- 4 razy w tygodniu siłownia i 1 lub 2 wyjścia na basen.Sporo juz osiągnęłam, ale mam aspiracje na więcej no i nie chcę wrócić do punktu wyjścia Mam nadzieje, ze ten wątek to miejsce, gdzie w chwilach słabości i zniechęcenia dostanę motywacyjnego kopniaka w tyłek .Pozdrawiam

[amberlinka]

I ja się przyłanczam!! Jej... już nawet nie pamiętam ile razy zaczynałam ''od poniedziałku", "od nowego miesiąca" ... a i tak udawało mi się przetrwać góra 2 tygodnie... OD JUTRA NA SERIO albo już na zawsze witaj... zatłuszczona sylwetko... Damy radę dziewczęta!!! Aż będziemy dumne z każdego dnia, z każdej godziny przetrwanej bez słodyczy!!! Bez kalorycznych dań! Ja startuję na diecie plaż południowych DAMY RADę !!!!!!
P.S. Mój cel... z wagi 64 kg... (niestety!) zejść na 55 (przynajmniej!)

[Gorzałka]

Napisane przez Gorzałka

Wiec dzieczyny moze na poczatek napiszemy ile wazymy i ile chcialybysmy schudnac i ile mamy wzrostu?

Co? Nikt tu postow nie czyta czy jak?
Nie chcem byc wstretna czy cos ale mam "doswiadczenie" w takich watkach i jesli sie nie bedziemy czytac i odpisywac to watek szybko umrze . A chyba nie chcemy zeby watek umarl? Bo chcemy byc szczuple?! Jeeeeeeeee
Proponuje zebysmy tez pisaly co zjadlysmy w ciagu dnia

[Enaffi]

Napisane przez Gorzałka

Co? Nikt tu postow nie czyta czy jak?
Nie chcem byc wstretna czy cos ale mam "doswiadczenie" w takich watkach i jesli sie nie bedziemy czytac i odpisywac to watek szybko umrze . A chyba nie chcemy zeby watek umarl? Bo chcemy byc szczuple?! Jeeeeeeeee
Proponuje zebysmy tez pisaly co zjadlysmy w ciagu dnia

Witam!

Dziewczyny przyłanczam sie a więc na poczatek waga 60 wzrost 168 chciala bym zejśc do wagi 54,55 wiem ze to bedzie naodpowiedniejsza waga dla mnie i najwazniejsze żeby mi sie udało pozbyc wkońcu tego cholernego brzuszka.Ostatnio jak sie odchudzałam to było jakoś w wakacje w ciagu 1,5 miesiaca schudłam 5 kg wygladałam o niebo lepiej i tak sie tez czułam niestety dwa kilogramy mi wruciły dziewczyny zmotywowałyscie mnie i to mocno wiem ze dam rade schudnąc cięzko no ale jednak daje rade mam juz dość tego brzuchola i tłuszczu na plecach i okroknych boczków tez jak niektore z was rezygnowałam z wielu przyjemności np. letnie wypady nad jezioro koszmar zawsze sobie myslałam kiedy ja założe dwu częściowy stroj i pewnym krokiem bede sie przechadzac po plazy dzisiaj postanowiłam wziąśc sie za siebie i mysle że nie na darmo ten moj zapał zaraz wsiadam na rowerek a potem jakieś lekie sniadanko

Trzymam dziewczyny za was kciuki i za siebie tez powodzenia

[amberlinka]

Hej Wróciłam już ze szkoły i właśnie zaraz startuję do sklepu spożywczego zakupić produkty potrzebne na 'zupkę z zielonego ogórka' buuuzie
P.S. Później napiszę swoje dane, bo dawno się nie mierzyłam i nie wiem, jaka duża teraz jestem

[femelle]

Moja waga to 56.9- zawsze to już nie 57 A aspiracje mam na 53
Damy radę Ja się właśnie zabieram za ćwiczonka. Z tym to u mnie najgorzej. Ale miejmy nadzieje, że nie skończy się na jednym dniu

[mircia]

ja mam 175cm i waze jakies 68kg chcialabym wazyc ok 58 wiec 10 kilogramow mniej! Moja dietka bedzie polegala przede wszystkim na ograniczeniu slodyczy, kanapek z majonezem (moja obsesja) i nie podjadaniu miedzy posilkami! Najwieksza motywacja jest dla mnie.... studniowka... wakacje... studia...nowi znajomi itd. Stawiam takze na ruch wiec trzymajcie za mnie kciuki zebym nigdy wiecej nie musiala zakladac watku z kolejnym postanowieniem odchudzania! Trzymajcie sie dziewczyny!! Jestesmy razem!
P.S. dzisiaj w szkole zjadlam maly kawalek ciasta i 3 cukierki, za to na obiad zjadlam warzywa na patelnie smazone na niewielkiej ilosci oleju, mam zamiar nie jesc kolacji wiec mysle ze nie zniszczylam diety przez ten kawaleczek ciasta!

[Rzabba]

Napisane przez mircia

P.S. dzisiaj w szkole zjadlam maly kawalek ciasta i 3 cukierki, za to na obiad zjadlam warzywa na patelnie smazone na niewielkiej ilosci oleju, mam zamiar nie jesc kolacji wiec mysle ze nie zniszczylam diety przez ten kawaleczek ciasta!

Takie postępowanie to najlepsza droga do rzucenia sie na jedzenie oraz do efektu jojo a tego chyba nie chcesz

Jeśli mogę coś doradzić:
- postaraj sie jeść porządne śniadania, wtedy w ciagu dnia można uniknąć napadów głodu
- jedz posiłki co około 3 godziny a ostatni posiłek na 2- 0,5 godziny przed spaniem
- na kolację zjedz posiłek czystobiałkowy (chudy tarożek wlub serek wiejski, filet z kurczaka, tuńczyk z puszki z wody, jajko/a itp.) ewentualnie z dodatkiem warzyw
- postaraj sie, aby w każdym posiłku było źródło białka oraz warzywa, najlepiej zielone, natomiast unikaj ww prostych typu białe pieczywo, biały/dmuchany ryż, produkty mączne i słodycze, zwłaszcza unikaj tego wszystkiego po południu i wieczorem

To tak na początek Takie postępowanie pozwoli utrzymać metabolizm na wysokim poziomie i uniknąć efektu jojo oraz napadów głodu (zwłaszcza na słodkie )

powodzenia

[mircia]

dziekuje bardzo Rzabba za rady! wiem ze nie powinnam dac sie skusic nawet na najmniejszy kawaleczek cista...ale nie moglam sie powstrzymac! Obiecuje ze sie to wiecej nie powtorzy!

[Rzabba]

Napisane przez mircia

dziekuje bardzo Rzabba za rady! wiem ze nie powinnam dac sie skusic nawet na najmniejszy kawaleczek cista...ale nie moglam sie powstrzymac! Obiecuje ze sie to wiecej nie powtorzy!

A mnie nie chodziło o to ciasto tylko o brak kolacji
Grzechy są dla ludzi i osładzają życie. Ważne, żeby nie załamywać sie z powodu małego grzeszku, tylko konsekwentnie dążyć dalej do wyznaczonego celu.

[Gorzałka]

Hej. Dzisiaj szlo mi tak dobrze zadnych grzeszkow... ale jestem przed okresem i pozarlam czekolade beczec sie chce ostatnio nie moge opanowac mojej checi na slodkie. Ueee co robic?

[mircia]

Napisane przez Rzabba

A mnie nie chodziło o to ciasto tylko o brak kolacji
Grzechy są dla ludzi i osładzają życie. Ważne, żeby nie załamywać sie z powodu małego grzeszku, tylko konsekwentnie dążyć dalej do wyznaczonego celu.

nom w sumie masz racje, tylko wole na razie nie jesc nic slodkiego bo zwykle na malym kawaleczku sie nie konczy