Aparaty ortodontyczne - wątek ZBIORCZY

[kleo14]

Napisane przez paula78

domyslam sie ze liczylas na odpowiedz pt: zadzownie na koszykowa i poszukam kogos odpowiedniego i umówie cie na wizyte. niestety nie zrobie tego.

mnie po takich postach sie odechciewa a tobie po odpowiedziach ,ciekawe co jest pierwsze.

moze sie bardzo zdziwisz, ale nie liczylam. chciałam sie poprostu dowiedziec jacy sa tam ortodonci, czy wogole warto do nich dzwonic i sie umawiac, skoro moga sie okazac bardzo podobni do tej, co ja byłam i bez sensu jechalabym tam. prosze cie tez bardzo, nastepnym razem nie odpisuj mi wogole jesli masz mnie tylko i wylacznie krytykowac, bo nie po to sie pytam zeby ktos mi odpowiadał w taki sposob.
i zauważ ze ja nie kieruje pytania do jednej osoby tylko ogólnie do wizazanek a ty piszesz bezpośrednio do mnie...
skonczmy ta dyskusje bo wydaje mi sie ze do niczego ona nie prowadzi

[kleo14]

Napisane przez walkiria

kleo wiem co czujesz, ja tez przez cos takiego przeszlam. poszlam do ortodontki i generalnie laska liczyla na to zeby jak najwiecej kasy ode mnie wyciagnac. leczenie mialo potrwac 2 lata i 3 miesiace. Ale walnela tekst typu "wyrwiemy dwie czworeczki, ale nie gwarantuje ze szpara miedzy nimi do konca sie zamknie". pomyslalam sobie "to po cholere mi ten aparat na ponad dwa lata??!!". potem trafilam do jakiegos specjalisty z lublina. facet jest przecudowny, przemily i co najwazniejsze wie co robi. przyjmuje w wawie w niedziele i poniedzialki. powiedzial 1,5 roku dol, 1 rok gora. po kazdej wizycie widoczne zmiany. zabki sie przestawialy "w oczach". w zasadzie to juz od jakis 4 miesiecy mam idealne zabki, ale musi sie to jeszcze wszystko utrwalic i zdejmuje w czerwcu. polecam tego faceta z reka na sercu. generalnie mam mala obsesje na punkcie zebow,a poniewaz jestem spod znaku panny to jestem pedantka i bardzo dokladną osobą. gdybym oddała sie w ręce tamtej baby, to bym sobie tego nie darowała. jak chchesz namiary na faceto to daj znc. pozdrawiam i powodzenia z aparatem, naprawde warto aaaa ruchomy tez mialam, bez sensu, nic mi nie dal...

wlasnie na kogoś takiego chciałabym trafić - kto chce pomóc a nie wyłudzić kase mogłabyś mi podać jego namiary na PW? i napisać ile mniej wiecej kosztuje wizyta? z góry bardzo Ci dziękuję

i wogole dzieki za wypowiedzi

[kleo14]

oj sorki chciałam edytować post a przypadkiem nowy napisałam...

no to przy okazji miłej nocki życze

[annfas]

dzisiaj sobie zamowilam szczoteczke do aparatu bo czasami ciezko jest dobrze wyczyscic przestrzenie miedzy zebami a aparatem
uzywala moze któraś z was bądź uzywa takiej szczoteczki????
zamowilam tez sobie od razu koncowki zamienne
kiedys uzywala jej moja kolezanka jak nosila aparat i mowila ze byla bardzo zadowolona

http://www.dlapacjenta.pl/sklep/prod...roducts_id=590

[Puny]

annfas, zachęciłaś mnie do tej szczoteczki, może byc bardzo przydatna. Na razie rozejrze sie po Poznaniu czy mogę gdzieś ja dosta, a jeśli nei to kupię przez net.

Ja do tej pory używałam zwykłej szczoteczki do zębów z rowkiem biegnącym przez środek, ale po prawie 5 miesiącach noszenia aparaciku zauważam lekkie przebarwienia zębów niestety Staram sie je myc bardzo dokładnie i po każdym posiłku, a jednak...

Daj znac, jak ci słuzy ta szczoteczka kiedy juz ją wypróbujesz.

[antygona]

Nosiłam aparat w zeszłym roku i mnie ortodontka dała szczoteczki do mycia zębów z aparatem. Były trzy. jedna jak zwykła tylko z rowkiem w środku, druga taka mała ogrągła, zako[Bńczona jakby w szpic a trzecia taka malutka do czyszczenia przestrzen między zębami - tą zazwyczaj nosiłam prz sobie, bardzo się przydawała gdy jadłam coś na mieście,s zczególnie pizze czy zapiekankę z ciągnącym się serem

A co do gryzienia twardych rzeczy - reguralnie jadłam marchewki bo je uwielbiam i było spoko. Kilka razy nawet żułam gumę :P

[annfas]

Wiem ze te szczoteczki są dostępne w Łodzi na Piotrkowskiej w sklepie Fantom, bo tam je kupowala moja koleżanka, ale ja sobie zamawiam przez neta bo do lodzi sie nie wybieram a przesylka w tym sklepie co podalam linka to niecale 4zł

[Ela85]

Tak, te szczoteczki są bardzo fajne, naprawdę wam polecam

Swoją drogą byłam dziś u swojej ortodontki. Popatrzyła na zęby i stwierdziła, że wszystko jest ładnie, pięknie i że niebawem kończymy leczenie. Oczywiście mnie się nie podobają moje dwójki, patrząc z boku rzeczywiście równo wyglądając, ale patrząc z przodu są jakby troche schowane za jedynkami. Oczywiście powiedziałam jej ze to mi się nie podoba. Troche jej mina zrzedła, ale zgodziła się żeby na następnej wizycie zmienić mi zamki na dwójkach i wysunąc je troche do przodu.

Nie wiem może jestem przewrażliwiona, ale naprawdę mi się te dwójki nie podobają, a ona jest wręcz zachwycona. Muszę zrobić zdjęcie jak to wygląda i wkleić przed i teraz i ocenicie same

[Haylee]

Nie jesteś przewrażliwiona! Dentystka po prostu chciała sie ciebie pozbyć :/ Jeśli ci się nie podobają, to dobrze, że jej to powiedziałaś, bo w końcu to są twoje zęby i to ty będziesz musiała użerać się z nimi do końca życia... Dobrze zrobiłaś

Co do szczoteczek to dostałam tylko jedną, taką małą w kształcie małego ząbka, przydaje się do czyszenia aparatu...

Antygona, wspomniałaś o żuciu gumy - ja bym bez "orbitek" żyć nie mogła

[Martuska:)]

Z góry przepraszam autorkę wątku , że się dołańczam ze swoimi pytaniami ale zakładanie nowego tematu wydaje mi się nie potrzebne .

Chciałam Was zapytać jak myjecie zęby kiedy nosicie stały aparat ?? Może pytanie wyda Wam się głupie ale nie daje mi spokoju . Czy używacie jakichś specjalnych szczoteczek i past ?? Jak to wygląda bo przecież trzeba bardzo uważać na druciki itp . ? Ja wiem , że higiena jest bardzo ważna , mycie zębów po każdym posiłku obowiązkowe ale jednak mam obawy . Ja aparat stały będę miała za miesiąc , najpierw górę , a później też dół z tym , że " bez metalowy "- wiadomo metal jest ale w minimalnym stopniu - bo niestety jestem na niego uczulona .

Teraz mam założoną próbkę na jednym zębie, żeby sprawdzić jak zareaguję na to i już mam problemy bo staram się myć zęby po tej stronie jak najdelikatniej ale i tak mam wrażenie , że mi zaraz to odpadnie . Aż się boję myśleć co to będzie z aparatem ...

Mam nadzieję , że nie wygłupiłam się bardzo tym pytaniem ale chciała bym wiedzieć jak to jest .

Pozdrawiam

[buena]

W przyszłym tygodniu a dokładniej w środę będę mieć już zalożony jeden łuk. Nawet nie wiecie, jak się cieszę. Tyle na to czekałam. A po miesiącu (chyba ) będę mieć drugi. Czytam tu Wasze wątki, bo mi się to bardzo przyda. Zwłaszcza, jak czyścić ząbki. A więc piszcie wszystko.

[Ela85]

Moja higiena zębów nie zmieniła się zbytnio, także nie ma co panikować, wystarczy dbać o zęby tak jak zawsze a będzie w porządku . Ja myję zęby na początku najzwyklejszą szczoteczką, a gdy skończę wówczas używam innej - do czyszczenia przestrzeni między ząbkami, bo jak wiadomo mając stały aparat zwykłą szczoteczką nie ma szans perfekcyjnie doczyścić ząbków.

Poniżej wklejam link do strony, gdzie można zamównić taką szczoteczkę, zobaczyć jak wygląda i poczytać trochę o niej, ale napewno w każdym mieście można nabyć w sklepie - ja kupiłam w medycznym

http://mediweb.pl/sklep/product_info...roducts_id/377

[Moniczka_ns]

ale jestem zla odkleil mi sie dzis jeden zamek na dolnej piatce,zadzownilam do ortodontki na co ona powiedziala ze to nie koniec swiata i wcisnela mnie w swoj grafik dopiero na 4 kwietnia boje sie co kolwiek gryzc

[buena]

Ela dzięki za link, chyba będę musiała sobie to też zamówić

[buena]

Od wczoraj jestem nosicielką aparatu Narazie tylko o góry, a z czasem będzie zakładany i dół.
Wczoraj było ok, ale dziś już nie bardzo. Mam cały jeden polik (od środka oczywsićie) obdarty i bolą mnie zęby Ale nic, trzeba wytrzymać.
Pozdrawiam

[Moniczka_ns]

Napisane przez buena

Od wczoraj jestem nosicielką aparatu Narazie tylko o góry, a z czasem będzie zakładany i dół.
Wczoraj było ok, ale dziś już nie bardzo. Mam cały jeden polik (od środka oczywsićie) obdarty i bolą mnie zęby Ale nic, trzeba wytrzymać.
Pozdrawiam

A nie dostalas silikonu na aparacik ze sobie ugniatalam z niego kuleczki i mniej mnie obcieralo a teraz to juz nic mi nie przeszkadza poza lekkim bolem,a we wtorek jade na pierwsze podkrecanie

[buena]

Dostałam, ale nie bardzo umiem go nakładać Ale musze się nauczyć, bo niedługo cholery dostanę A dziś doszedł obtarty (mocniej) język i wargi od środka. Echhh, ale jakoś to przetrzymam, czymś posmaruje i będzie ok. Mam nadzieję

[Hexe]

O, że tego wątku wcześniej nie zauważyłam... :).

Też aparatka jestem.. Mam dwa łuki założone, na górze i na dole. Noszę je od września - listopada i muszę powiedzieć, że rezultaty są fenomenalne! Jeden ząbek miałam zupełnie poza linią, a teraz w ogóle tego nie widać :D. Jak na mój gust, to można by było aparat już zdejmować, bo w porównaniu ze zgryzem moim poprzednim wydaje mi się, że teraz mam wszystko od linijki :D.

Ale fakt, swoje nacierpiałam. Jeżdżę do ortodontki co trzy tygodnie. Zazwyczaj jest mocniejsze 'przykręcenie' łuku, sam łuk zmienany miałam też parę razy na mocniejszy. Miałam jeszcze takie śmieszne nakładki na górne jedynki od wewnątrz, żebym nie niszczyła dolnych zameczków - ząbki przesunęły się nieco do przodu i nie zahaczają już :). Miałam też nakładki z jakiegoś tworzywa na dolnych szóstkach, żeby 'podnieść zgryz' - nie wiem konkretnie, cóż to znaczyć miało, ale dziwnie mi się w tym na początku gryzło ;).

Przy przykręceniu łuku przez dwa - trzy dni nie byłam w stanie niczego gryźć, a czasem nawet szczęka bolała sama z siebie :(. Z czasem było coraz lepiej, ale ból wciąż mi jednak towarzyszy. Do tego otarcia języka i podniebienia, krwawiące dziąsła przy zbyt energicznym szczotkowaniu.. Eh, czegóż to się nie robi dla pięknego uśmiechu :).

Higiena? W sumie to wszystko po staremu, ale to pewnie dlatego, że i wcześniej trochę przeczulona byłam na punkcie zębów i często myłam :P. Ortodontka zaleciła mi jeszcze nitkę dentystyczną, ale muszę przyznać, że jestem zbyt leniwa na bawienie się w czyszczenie tego między drucikami :/.

Kolorowe gumki miałam tylko przez pierwszy miesiąc (na zmianę jasno- i ciemnozielone :D). Teraz mam ligaturki metalowe.

Ale wiecie co, największe obawy miałam nie takie, że będzie bolało, czy jak to czyścić, ale... jak się całować :PP.

[buena]

Moja orto powiedział, że nie jest za bardzo za czyszczeniem nitką przy aparacie, nie wiem dlaczego, zapytam przy najbliższej okazji.
Co do całowania, to cholernie dziwna sprawa.
Przyznam szczerze, że nie mogłąm się przełmać od środy i dziś było pierwszy raz Ojjj dziwnie było a jak chciało mi się śmiać... No trzeba się przyzwyczaić

[Moniczka_ns]

Napisane przez Hexe

O, że tego wątku wcześniej nie zauważyłam... .

Też aparatka jestem.. Mam dwa łuki założone, na górze i na dole. Noszę je od września - listopada i muszę powiedzieć, że rezultaty są fenomenalne! Jeden ząbek miałam zupełnie poza linią, a teraz w ogóle tego nie widać . Jak na mój gust, to można by było aparat już zdejmować, bo w porównaniu ze zgryzem moim poprzednim wydaje mi się, że teraz mam wszystko od linijki .

Ale fakt, swoje nacierpiałam. Jeżdżę do ortodontki co trzy tygodnie. Zazwyczaj jest mocniejsze 'przykręcenie' łuku, sam łuk zmienany miałam też parę razy na mocniejszy. Miałam jeszcze takie śmieszne nakładki na górne jedynki od wewnątrz, żebym nie niszczyła dolnych zameczków - ząbki przesunęły się nieco do przodu i nie zahaczają już . Miałam też nakładki z jakiegoś tworzywa na dolnych szóstkach, żeby 'podnieść zgryz' - nie wiem konkretnie, cóż to znaczyć miało, ale dziwnie mi się w tym na początku gryzło .

Przy przykręceniu łuku przez dwa - trzy dni nie byłam w stanie niczego gryźć, a czasem nawet szczęka bolała sama z siebie . Z czasem było coraz lepiej, ale ból wciąż mi jednak towarzyszy. Do tego otarcia języka i podniebienia, krwawiące dziąsła przy zbyt energicznym szczotkowaniu.. Eh, czegóż to się nie robi dla pięknego uśmiechu .

Higiena? W sumie to wszystko po staremu, ale to pewnie dlatego, że i wcześniej trochę przeczulona byłam na punkcie zębów i często myłam :P. Ortodontka zaleciła mi jeszcze nitkę dentystyczną, ale muszę przyznać, że jestem zbyt leniwa na bawienie się w czyszczenie tego między drucikami :/.

Kolorowe gumki miałam tylko przez pierwszy miesiąc (na zmianę jasno- i ciemnozielone ). Teraz mam ligaturki metalowe.

Ale wiecie co, największe obawy miałam nie takie, że będzie bolało, czy jak to czyścić, ale... jak się całować :PP.

Calowanko przetestowalam,partnet mowil ze nie czuje tego ze mam aparat wiec chyba bylo wszytsko ok,nagimnastykowalam sie troszke bo jak by nie patrzec ruszajac jezykiem czuje go caly czas

[Kasiullka]

Moj problem polega na cofnietych zebach... chcialabym zalozyc aparat, ale nie wiem czy istnieje taki, ktory wypycha zeby!? Interesuje mnie gorna szczeka. Ile taki aparat kosztuje i czy trzeba go dlugo nosic by minimalnie wypchnac i wyprostowac zeby? Na 3 zeby chcialabym zalozyc koronki, ale domysklam sie, ze po takim zabiegu nie ma mowy o zalozeniu aparatu? Prosze o szczera pomoc

[bluegirl]

aparatem naprawde dużo mozna zrobić,
polecam lekturę tego oto forum
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22832

tam udzielaja się ortodonci, ale tez osoby które wiedzą dużo o aparatach i z pewnością tam napewno znajdziesz osoby ktore więcej Ci na ten temat wyjaśnią, bo tam jest typowe forum na temat aparatów ortodontycznych, na wizazu tez było sporo wątków na temat aparatów, skorzystaj z wyszukiwarki ale najwięcej dowiesz się jednak na tym forum które podałam wyżej

[Cdz]

najlepszym wyjsciem bedzie konsultacja z lekarzami. ja noszę aparat stały. takim apartem można zdziałac cuda (wszystko- wypchnąc, zepchnąć, przesunąć - co tylko chcesz ) jeśli chodzi o koronki.. może po prostowaniu? naprawdę- konsultacja ze specjalnistą jest jedynym wyjściem.

naprawdę warto dbac o piekny usmiech.. on dużo daje !
trzymam za Ciebie kciuki

[Ela85]

hej dziewczyny

Jak pamiętacie niedawno pisałam,że nie podobają mi się moje zęby. Znów nie byłam przez 3 miesiące na wizycie bo ciągle mi przesuwa termin. Zdecydowałam się iść do innego ortodonty,żeby pooglądał to co głównie mi się nie podoba czy moje dwójki.

Jakieś dwie godzinki temu wróciłam z wizyty - konkretny facet, mówił że tymi dwójkami to się zajmiemy na ostatniej wizycie, a teraz póki co trzeba te wszystkie ząbki przesunąc ciut w prawo. Moja poprzednia ortodontka jakoś tego nie zauważyła, albo może było jej to obojętne gdyż praktycznie nie jest to widoczne i zwykly człowiek by w życiu nie zauważył. Zdziwił się ,że czasem chodziłam co 3 miesiące na wizyty, gdyż powinny się odbywać co 3-4 tygodnie. Powiedział również , że najlepiej byłoby usunąc dole ósemki, gdyż napewno będą się psuć i założyć aparacik na dół. Fajny facet myślę, że będę zadowolona. Leczenie potrwa jeszcze góra pół roku i wreszcie konieć tych drucików

[Haylee]

Heh mnie czeka jeszcze jakiś rok z drutami... Ale warto

[fajna laseczka]

A ja słyszałam o przypadku gdzie przecięcie samego wędzidełka spowodowało zejście się jedynek,czy to możliwe?

[elly2]

Napisane przez fajna laseczka

A ja słyszałam o przypadku gdzie przecięcie samego wędzidełka spowodowało zejście się jedynek,czy to możliwe?

Tak tez o tym slyszalam jak bylam dzieckiem. Bo sama mam na szczescie niezbyt pokazna przerwe pomiedzy jedynkami. Nie przecielam sobie tego wedzidelka bo slyszalam opinie, ze jest to zbedne okaleczenie, ktore wlasciwie nic nie poprawi. Ale ile w tym wsyztskim jest prawdy to nie wiem

[bluegirl]

Napisane przez fajna laseczka

A ja słyszałam o przypadku gdzie przecięcie samego wędzidełka spowodowało zejście się jedynek,czy to możliwe?

tez słyszałam, nawet na wizażu o tym jedna z dziewczyn pisała, ale to był przypadek jej młodszego brata, wydaje mi się ze jest to możliwe ale u mniejszych dzieci, tak zresztą powiedział mi chirurg stomatolog, że u dzieci jeszcze nie wszystkie zęby są do końca wyrżnięte, więc w czasie ich rośnięcia się przesuwają, później jedynie ósemki, ale raczej one za wiele nie zmienią
ja kilka miesięcy temu miałam podcinane wędzidełko, kosztowało to 200zł fakt męczyłam się później tydzień czasu z opatrunkiem, ze szwami, narazie zrezygnowałam z aparatu, z tego względu że ortodontka nie chciała założyc mi jednego łuku, a uparła się na 2 są to zbyt duże koszty dla mnie, wątpię żeby podcięcie wędzidełka teraz w tym wiekucoś u mnie zmieniło, że zęby mi się zejdą czy szpara sie zmiejszy, co prawda brak mi jeszcze obu ósemek na górze, jedna zaczyna dopiero wychodzić ale może odrobinę się zmniejszy.
Chirurg stomatolog, mówił coś ze można na te jedynki zakładać jakieś gumki w czasie chodzenia po domu czy snu, żeby je ściągały lekko, ale niestety daleko mam do sklepu z artykułami dla ortodontów i nie wiem jak to wygląda, wiem ze w Krakowie jest taki sklep, ale jakoś mi nie po drodze

[Justin Timberlake]

kurcze,dlaczego moja mama nie poszla ze mna do chirurga jak bylam mala teraz mam przerwe i musze placic miliony za aparat

[ryba82]

Ja także mam przerwę, ale jestem z niej zadowolona, podoba mi się