..::Dieta Plaż Południowych - część XI ::..

[mistymixx]

W pierwszej fazie można majonez -1łyżka, a majonez niskotłuszczowy- 2łyżki

Napisane przez Scio

czytałam ze można light. I ja tego majonezu na wszystkie trzy roladki daje może 1/2 łyżeczki.

[Scio]

Napisane przez stokrotkax86

i zaczynamy dyskusje o majonezie ja jak musze to uzywam normalnego, dlaczego? a to dlatego,ze w light fakt jest mniej tluszczu na korzysc wiekszej ilosci weglowodanow...wiec nie wiem co gorsze. dlatego jak musze uzywam go malo i zwyklego

dotka: Twoja mama zabiela kazda zupe?? niestety takiej jesc nie mozesz... moja mama nigdy zadnej zupy nie zabielala. co do pasztetu lepiej odpusc i zrob sama np taki: http://www.wielkiezarcie.com/recipe65776.html sprobuj przekonac mame zeby taki zrobila i moze przekona sie do SB choc moja nigdy sie nie przekona

Ja też używam zwykłego Z tym ze to dosłownie kropla wielkości groszku zeby się roladka skleiła.

Nie ciągnie mnie do słodyczy. Mąż przyniósł ptasie mleczko i jakoś mnie nie rusza. Z tym, ze zjadłam wczoraj kawałek murzynka ale dołownie kawałek 0,5 cm na cm, bo piekłam ciasto, bo rodzice mieli przyjść i tak odruchowo cupnęłam zeby zobaczyć czy upieczone

Dziś na śniadanko twarożek z papryką i dwa jajka na twardo i kubek zielonej herbaty.

[stokrotkax86]

Napisane przez Scio

Ja też używam zwykłego Z tym ze to dosłownie kropla wielkości groszku zeby się roladka skleiła.

Nie ciągnie mnie do słodyczy. Mąż przyniósł ptasie mleczko i jakoś mnie nie rusza. Z tym, ze zjadłam wczoraj kawałek murzynka ale dołownie kawałek 0,5 cm na cm, bo piekłam ciasto, bo rodzice mieli przyjść i tak odruchowo cupnęłam zeby zobaczyć czy upieczone

Dziś na śniadanko twarożek z papryką i dwa jajka na twardo i kubek zielonej herbaty.

tak jak napisala mistymixx mozna 1 lyzke zwyklego majnezu, ale nie wiem czy codzienne jego jedzenie nam sluzy ja tam wole dac grecki jogurt z przyprawami

scio ojjj nie ladnie ze murzynka zjadlas goscie mogli powiedziec czy upieczony :P a ja wlasnie pieke sernik zgodny z SB
jak sie dzisiaj czujesz? twarozek z papryka sama robilas czy jakis ze sklepu?

[Scio]

Napisane przez stokrotkax86

tak jak napisala mistymixx mozna 1 lyzke zwyklego majnezu, ale nie wiem czy codzienne jego jedzenie nam sluzy ja tam wole dac grecki jogurt z przyprawami

scio ojjj nie ladnie ze murzynka zjadlas goscie mogli powiedziec czy upieczony :P a ja wlasnie pieke sernik zgodny z SB
jak sie dzisiaj czujesz? twarozek z papryka sama robilas czy jakis ze sklepu?

zrobiłam to czyto odruchowo i dopiero po chwili sie zorientowałam, ale ze to był dosłownie okruch to sie bardzo nie przejęłam.
Twarożek sama. Kawałek papryki pokroiłam i wymieszałam z białym serkiem chudym.
Na obiad planuje schabowego z sałatką kapusty pekińskiej, papryki, cebulki z sosem czosnkowym.
A czuje się podobnie jak wczoraj, nie wiem czy się nie wspomogę czymś ułatwiającym wyrzucenie z siebie, może mi ulży
Bo czuje ze mi coś na żołądku zalega

[Katarina2]

Na początek chciałam się przywitać, bo jestem nowa w tym wątku. Podczytuję Was z przerwami od jakiegoś czasu. Teraz postanowiłam dołączyć, aby było mi raźniej i by mieć większą motywację.

Z dietą SB odchudzałam się jakieś 3 lata temu, jednak nie byłam systematyczna. Książkę kiesyś przeczytałam i znam jej zasady ale pewnie i tak zarzucę Was pytaniami. Pierwsze, które mam to czy można w tej diecie używać oleju lnianego do sałatek i w której fazie mogę dołączyć mielone siemię lniane? Będę wdzięczna za odp, bo zaczynam od jutra, a od 3 tygodni używam tych dwóch składników codziennie i szkoda by mi było je odstawić.

Tak informacyjnie - zamierzam zgubić 8 kg.

[dotka128]

no i mija mi tydzień fazy 1. początkowo 65,4 obecnie 64,1 szału nie ma na razie jeżeli chodzi o wagę :/ ale brzuch wydaje się jakby troszkę mniejszy a to już jest coś. Czuję się dobrze i jakoś tak lżej mimo że to dopiero trochę ponad 1 kg.

Chociaż dziś mnie coś ciągnie do słodkiego może to dlatego że jest weekend i jakoś tak bardziej o tym myślę. Będę miała dzień próby bo mama właśnie piecze kruche rogaliki z marmoladą i jabłkiem :/ :/ :/

[confused women]

dotka128, przecież to ładny spadek jak na tydzień, zwłaszcza, że nie startujesz z nie wiadomo jak wysokiej wagi. Należy cieszyć się z małych sukcesów(a Twój wcale takim małym nie jest), bo jak się zdarzy, że przyjdzie skok wagi albo zastój(czego oczywiście nie życzę) to bardzo szybko się zniechęcisz.

A ja kilka dni temu się mierzyłam(postanowiłam, że ważę się tylko raz w miesiącu a mierzyć mogę się nawet codziennie), i w styczniu w pasie zeszło mi 8cm, z czego jestem bardzo zadowolona Z ud zeszły mi tylko 3cm, ale nie narzekam, choć już bym chciała mieć w udzie wreszcie mniej niż 60cm...

[mistymixx]

Od I fazy: 2 łyżki dziennie oleju- olej rzepakowy (canola), oliwa z oliwek, kukurydziany, lniany, sezamowy, słonecznikowy, sojowy, winogronowy, z krokosza barwierskiego, z orzechów archaidowych

siemię lniane- 3 łyżki

Napisane przez Katarina2

Pierwsze, które mam to czy można w tej diecie używać oleju lnianego do sałatek i w której fazie mogę dołączyć mielone siemię lniane? Będę wdzięczna za odp, bo zaczynam od jutra, a od 3 tygodni używam tych dwóch składników codziennie i szkoda by mi było je odstawić.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

siemię lniane też od 1 fazy

[Katarina2]

mistymixx dziękuję bardzo Cieszę się ogromnie, bo naczytałam się o rewelacyjnych właściwościach siemienia i oleju lnianego i faszeruję tym rodzinkę (oczywiście w rozsądnych ilościach).

Na jutro zaplanowałam:
Ś: omlet z 2 jaj plus pomidor z ogórkiem
O: grillowany duży plaster chudej wołowiny (odłożyłam z dzisiejszego obiadu), gotowane brokuły
K: sałatka z kurczakiem i warzywami.

Do tego dwie przegryzki wymiennie np. zawijasy z sałaty i szynki lub serek wiejski. Do picia woda.

Myślicie, że może być?

[dotka128]

no i się złamałam i zjadłam ciastko jakoś mi po nim niedobrze więc pewnie się teraz na mnie mści.... ale jestem zła na siebie mama upiekła wszyscy jedli i się nie powstrzymałam wrrrrrrrr

[giovinezza]

Napisane przez DJ Guciek

Znalazłam te fotki, o których mówiłam - fotki "po" są zaledwie po 2 miesiącach SB, z czego w fazie 1 chodziłam jednocześnie na vacu well - efekty jak widać SUPER, mam nadzieję, że tym razem nie spocznę na laurach i osiągnę moje wymarzone 51kg, z obecnych około 72, czyli wyglądam mniej więcej znów jak na fotkach "przed"

Rewelacyjne efekty i do dzieła

Co do produktów, mam na 2 kompie takie fajne tabelki, co można i w jakich ilościach na każdej z faz, wrzucę tutaj we wtorek bo wtedy będę u siebie a jeszcze mam pytanko do Was; jak np. ser ma 12%-15% tłuszczu to znaczy, że ma 12g tłuszczu na 100g ? Czy jak to się liczy ?

A kuchnia typowo staropolska czyli mączna i tłusta, do każdego sosu jest za klepka do niektórych zup też, oczywiście musi być zabielana bo inaczej nie smakuje, mięso smażone na tłuszczu, zawsze nawet przy robieniu takiego spaghetti no po co on tam ? z samego mięsa by się wysmażyło, ja to wiem jak jestem u siebie smaże na teflonie, ewentualnie musnę go pędzelkiem zamoczonym w oliwie, ale u mnie w domu tego nie stosują i stosować nie będą, dzisiaj rano wstaję na mega kacu, zadowolona sięgam po twarożek był już zrobiony; co się okazało no musiała być dodana śmietana 18%, mimo teżgo, ze np. w lodówce był jogurt naturalny lub mleko 3.5 %, bo lepiej smakuje, do obiadu kapusta kiszona z olejem bo się nie trzyma "kupy" + skrzydełka podlane olejem robione w piekarniku, aby się lepiej wysmażyły, bardziej smakowały...

Ojj nie chce mi się po prostu już tłumaczyć u mnie w domu tak jest i już; zostaje tu do wtorku w sumie już o 11 wracam do siebie

rozpoczęcie 1 fazy od 6 lutego ! bardzo się cieszę, 1 dzień w domu dam radę zwłaszcza, że mam pieniążki na koncie

to ja mam jeszcze pytanie: czy jest limit np. takiej oliwy ? że np. 1 łyżka, albo właśnie zjem takiego 30g siemienia lnianego i już wtedy w ten dzień nie mogę migdałów ?

dotka128na I fazie ? Poćwicz troszkę to spalisz i nie będziesz mieć wyrzutów i pretensji do siebie .

[Scio]

DJ Guciek świetne efekty.

4 dzień za mną
Na obiad 2 koteciki schabowe (nareszcie coś innego niż kurak) plus kopa surówki.
Potem 5 fistaszków
Na kolacje 2 gołąbeczki z sosem i troche surówki obiadowej.

Jeden posiłek mi wypadł bo wstałam dziś o 10.30

a siemie ma być mielone czy nie mielone? Bo chyba jutro zjem toche.

[giovinezza]

Hej 1 dzień rozpoczęty i u mnie już po śniadaniu z racji, że wstałam o 11 to pomijam I śniadanie

na początek: jajecznica z 3 jaj z cebulką i szynką(3 plasterki wielkości dłoni) + pomidor, popijam to wszystko herbatą miętową
i mam bardzo dobry nastrój, cieszę się, że w końcu się zaczęło moje odchudzanie

[Arschen]

Napisane przez giovinezza

Hej 1 dzień rozpoczęty i u mnie już po śniadaniu z racji, że wstałam o 11 to pomijam I śniadanie

na początek: jajecznica z 3 jaj z cebulką i szynką(3 plasterki wielkości dłoni) + pomidor, popijam to wszystko herbatą miętową
i mam bardzo dobry nastrój, cieszę się, że w końcu się zaczęło moje odchudzanie

POWODZENIA !
Mi dzisiaj minol miesiąc Jutro rano sie bede ważyć to odrazu pochwale sie czy udalo mi sie schudnąć Az sie boje

[giovinezza]

A jak Ty czujesz się po tym miesiącu ? Jaką widzisz różnicę ?

Więc ja jestem troszkę podłamana, liczę kacl w dzienniku, bo chcę znać proporcje między B/T/W i do tej pory mam max 1000 kacl już w zliczonym obiedzie, jak powinnam jeść 1800 na redukcji najmniej, aby było wszystko prawidłowo i ładnie się chudło, zdaję sobie sprawę, że jest to I faza i ciężko bez węgli tyle na trzaskać, w każdym razie coś wymyślę

[angellka]

Witam wszystkie nowe plażowiczki :

Napisane przez Arschen

POWODZENIA !
Mi dzisiaj minol miesiąc Jutro rano sie bede ważyć to odrazu pochwale sie czy udalo mi sie schudnąć Az sie boje

Pochwal sie koniecznie.
Ja się od świat nie ważyłam. Za tydzień pojade do domu to się zważe, z;e coś mi się wydaje że nie duzo mi ubyło

Napisane przez giovinezza

A jak Ty czujesz się po tym miesiącu ? Jaką widzisz różnicę ?

Więc ja jestem troszkę podłamana, liczę kacl w dzienniku, bo chcę znać proporcje między B/T/W i do tej pory mam max 1000 kacl już w zliczonym obiedzie, jak powinnam jeść 1800 na redukcji najmniej, aby było wszystko prawidłowo i ładnie się chudło, zdaję sobie sprawę, że jest to I faza i ciężko bez węgli tyle na trzaskać, w każdym razie coś wymyślę

1000 to mało. Wstaw swój jadłospis może coś razem wymyślimy



U mnie weekend był masakryczny. W piątek swoją mała imprezkę urodzinową. Był alkohol, przepyszny tort , chipsy i dużo innego jedzeni. W sobote wstałam bardzo późno i dzień zaczełam od reszty tortu i kawy, a reszta dnia też nie była lepsza.
W niedzile sie opamiętałam i zrobiłam dzień bez węgli po tym obżarstwie.
Dzisiaj jest już normalnie. Ale w ten piątek idę z Tż na kolacje urodzinową, wiec tez niebędzie najlepiej, a sobote jade na tydzień do rodzinnego domu

[giovinezza]

Napisane przez angellka

1000 to mało. Wstaw swój jadłospis może coś razem wymyślimy

Wrzuciłam w załączniku zrzut dzisiejszych posiłków, i tak o: jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia do kolacji dodałam jeszcze 30 g siemienia lnianego, aby podnieść kaloryczność, nie mam tutaj żadnej oliwy ani zdrowego tłuszczu to w drodze wyjątku 2X na dzień zjadłam tłuszcz z nasion/orzechów (tak zrozumiałam zasady SB, ze można raz na dzień jakąś porcję?) W sumie wyszło prawie 1600 więc uważam, że jest naprawdę ok ( nie wliczam warzyw w kaloryczność, podałam takie wartości w tabeli tylko po to, aby samą siebie kontrolować ile tych warzyw jem)



U mnie weekend był masakryczny. W piątek swoją mała imprezkę urodzinową. Był alkohol, przepyszny tort , chipsy i dużo innego jedzeni. W sobote wstałam bardzo późno i dzień zaczełam od reszty tortu i kawy, a reszta dnia też nie była lepsza.
W niedzile sie opamiętałam i zrobiłam dzień bez węgli po tym obżarstwie.
Dzisiaj jest już normalnie. Ale w ten piątek idę z Tż na kolacje urodzinową, wiec tez niebędzie najlepiej, a sobote jade na tydzień do rodzinnego domu [/QUOTE]
Nie zakładaj z góry, że w rodzinnym domu będzie katastrofa Jeśli założysz, że nie będziesz się obżerać to tak będzie, a na kolacji zawsze możesz zjeść jakąś zupę i sałatkę tylko pytanie czy chcesz?

[Arschen]

Napisane przez giovinezza

A jak Ty czujesz się po tym miesiącu ? Jaką widzisz różnicę ?

Więc ja jestem troszkę podłamana, liczę kacl w dzienniku, bo chcę znać proporcje między B/T/W i do tej pory mam max 1000 kacl już w zliczonym obiedzie, jak powinnam jeść 1800 na redukcji najmniej, aby było wszystko prawidłowo i ładnie się chudło, zdaję sobie sprawę, że jest to I faza i ciężko bez węgli tyle na trzaskać, w każdym razie coś wymyślę

Różnica jest Brzuszek plaski spodnie zrobily sie luźniejsze Jeszcze z 3kg i bede mogla kazde jeansy bez problemu zakładać i czuc sie wygodnie .BO niby mieszczę sie w spodnie w ktorych chodzilam ważąc 53kg ale jednak sa niewygodne bo boczki jeszcze mam :P
Naprawdę polecam tą diete Nawet bez cwiczen chudniesz.
Czasami mam ochote zjesc cos slodkiego a w szczegolnosci zelki kwasne ktore kocham ale sie powstrzymuje bo organizm sie przyzwyczaił
Najlepsze jest że przed dieta słodziłam wszystko Czy kawa czy herbata 2,5lyzeczki a teraz gorzka mi smakuje )) Kubki smakowe sie zmieniaja strasznie

Moje dzisiejsze menu jest troche zle ulozone bo musialam dzisiaj wstac o 5,30 rano wiec musiałam zjeść lekkie śniadanko na szybko

Sniadanie: 5.30 owsianka (4lyzki otrebow i kubek mleka1%)
S2: ok 10.40 3 jajka na mięko z chlebkiem pelnoziarnistym wlasnej roboty +Latte z mlekiem1%
P: Jablko garsc orzechow nerkowca i herbata zielona
Obiad ok.16 piers z kurczaka z pieczarkami cebula szczypiorkiem 2trojkaciki serka topionego+1/3selera pokrojone na frytki zapiekane w piekarniku
Kolacja jeszcze nie wiem...

[Scio]

Ja się dziś zważyłam i jest 95 kg nawet się zaskoczyłam bo myślałam, że będą trzy cyfry

Dziś:
Sniadanie pół makreli, dwa jajka na twardo 2 liście sałaty
II śniadanie trzy liście sałaty, trzy plasterki wędliny troche papryki i kropla sosu czosnkowego do sklejenia roladek
Obiad Zupa pomidorowa: wywar z piersi indyka, duży kawałek selera, pół pietruszki, troche przecieru pomidorowego, zabielony jogurtem + kawałek piersi z indyks
Podwieczorek: 5 fistaszków.
Kolacja: miseczka surówki z wczorajszego obiadu
Za 1,5 godziny zgłdniałam i zjadłam jeszcze pół makreli.

Mój organizm chyba już się przyzwyczaił, bo nie czułam się już tak ciężko jak wczoraj

[dotka128]

Napisane przez Arschen

Sniadanie: 5.30 owsianka (4lyzki otrebow i kubek mleka1%)
S2: ok 10.40 3 jajka na mięko z chlebkiem pelnoziarnistym wlasnej roboty +Latte z mlekiem1%
P: Jablko garsc orzechow nerkowca i herbata zielona
Obiad ok.16 piers z kurczaka z pieczarkami cebula szczypiorkiem 2trojkaciki serka topionego+1/3selera pokrojone na frytki zapiekane w piekarniku
Kolacja jeszcze nie wiem...

Gdzie ty kupujesz mleko 1%, i z jakiej firmy? bo ja takiego nigdzie nie widziałam, tylko 0%, 0,5% i 1,5%

ja jestem 9 dzień na diecie i muszę powiedzieć że jak na razie jestem zadowolona, waga powolutku leci w dół i spokojnie dopinam się w spodniach które mnie mocno uciskały jeszcze 2 tygodnie temu

W tygodniu nie ma problemu z posiłkami, nie chodzę głodna, nie mam napadów głodu ani smaka na słodycze. Gorzej jest w weekend gdy siedzę w domu bo dalej mnie ciągnie do jedzenia z nudów :/

[Arschen]

Napisane przez dotka128

Gdzie ty kupujesz mleko 1%, i z jakiej firmy? bo ja takiego nigdzie nie widziałam, tylko 0%, 0,5% i 1,5%

ja jestem 9 dzień na diecie i muszę powiedzieć że jak na razie jestem zadowolona, waga powolutku leci w dół i spokojnie dopinam się w spodniach które mnie mocno uciskały jeszcze 2 tygodnie temu

W tygodniu nie ma problemu z posiłkami, nie chodzę głodna, nie mam napadów głodu ani smaka na słodycze. Gorzej jest w weekend gdy siedzę w domu bo dalej mnie ciągnie do jedzenia z nudów :/

Mieszkam w Anglii i tu maja 1% ale laciate 0,5% tez jest dobre nie czuje roznicy

Zwazylam się i jakoś nie jestem zadowolona No ale wiadomo waga bedzie teraz powolutku spadac... W ubraniu 57,4 więc mysle ze bez (bo bylam w ciezkich dresach) to moja waga na dziś to 57kg a myslalam ze bedzie mniej...

[confused women]

Arschen, kiedy jak chudnę wolniej to myślę sobie, że dzieki temu gdy juz osiągnę wymnarzoną wagę ciałko będzie ładniej wyglądało i kilogramy nie wrócą tak szybko. No i myślę sobie, że o to chodzi w racjonalnym odchudzaniu Poza tym bardzo podoba mi się Twoje wczorajsze menu.

[joanHolloway]

Hej,
Ja się chciałam przywitać
1 lutego wystartowałam z pierwszą fazą. Póki co z okazji sesji siedzę sobie w domu i mam czas na regularne, zdrowe posiłki. Schudłam ok 2,5 kg. Ale to głównie woda....
Do końca sesji jestem uziemiona, także nie mam kiedy wyskoczyć na siłownię.... Ale od pojutrza (mam nadzieję-ostatniego egzaminu) zamierzam chodzić na siłownie 6 razy w tygodniu. Codziennie biegać interwałowo 25 min i co drugi dzień trening ogólny- czyli niezbyt lubiane przeze mnie maszyny.
I oczywiście planuję się trzymać SB.
Do 30 czerwca będę szczuplutka, a co!!!
Chciałabym zrzucić jakieś 15-20 kg.

Co o tym myślicie?

Aaa i co myślicie o suplementacji białkiem sojowym na SB? Z jednej strony chcę się zdrowo odżywiać, ale z drugiej bardzo potrzebuję zobaczyć efekty...

Pozdrawiam

[Arschen]

Napisane przez confused women

Arschen, kiedy jak chudnę wolniej to myślę sobie, że dzieki temu gdy juz osiągnę wymnarzoną wagę ciałko będzie ładniej wyglądało i kilogramy nie wrócą tak szybko. No i myślę sobie, że o to chodzi w racjonalnym odchudzaniu Poza tym bardzo podoba mi się Twoje wczorajsze menu.

Moze i masz racje lepie wolno chudnąc ale za to wygladac dobrze przynajmniej nie będzie wisieć ''zbedna skora''
Mam nadzieje ze w następnym tygodniu pochwale sie waga ponizej 57 Jak zobacze 56 kg to bede happy ))

Sniadanie zaczynam od omleta z 3 jaj z warzywami(pieczarki szczypiorek troche paprtki czerwonej ,2plasterki szynki z kurczaka ) +latte1%(moje uzalenienie )

Jakis pomysl na dobry obiadek???

[confused women]

Napisane przez Arschen

Moze i masz racje lepie wolno chudnąc ale za to wygladac dobrze przynajmniej nie będzie wisieć ''zbedna skora''
Mam nadzieje ze w następnym tygodniu pochwale sie waga ponizej 57 Jak zobacze 56 kg to bede happy ))

Sniadanie zaczynam od omleta z 3 jaj z warzywami(pieczarki szczypiorek troche paprtki czerwonej ,2plasterki szynki z kurczaka ) +latte1%(moje uzalenienie )

Jakis pomysl na dobry obiadek???

To życzę, abys zobaczyła 56 z przodu, ja chciałabym w przyszłym tygodniu zejść poniżej 68, mam teraz @ więc jest chyba szansa, jeśli będę ładnie przestrzegać zasad SB.

No własnie, podbijam pytanie, co dobrego polecacie na obiad? Ostatnio brakuje mi pomysłów na posiłki, wkrada się monotonia a tego nie chcę.. Wiem, że wówczas łatwo o grzeszki.

[joanHolloway]

Napisane przez Arschen

Jakis pomysl na dobry obiadek???

Ja dziś myślę o gyrosie-kurczak, ogórek, papryka, cebulka, sałata i tzatzyki na jogurcie A TŻ do tego buła w rękę- nikt tak jak on nie potrzebuje węgli...

[confused women]

Napisane przez joanHolloway

Ja dziś myślę o gyrosie-kurczak, ogórek, papryka, cebulka, sałata i tzatzyki na jogurcie A TŻ do tego buła w rękę- nikt tak jak on nie potrzebuje węgli...

Tylko, że u mnie dochodzi jeszcze problem nie jedzenia mięsa.. Właściwie nawet z ryb jem tylko tuńczyka, czasami jakąś wędzoną rybkę. Dlatego muszę trochę bardziej kombinować z obiadami. Chyba zajrzę na przepisowy

[joanHolloway]

Napisane przez confused women

Tylko, że u mnie dochodzi jeszcze problem nie jedzenia mięsa.. Właściwie nawet z ryb jem tylko tuńczyka, czasami jakąś wędzoną rybkę. Dlatego muszę trochę bardziej kombinować z obiadami. Chyba zajrzę na przepisowy

uuu to trudna sprawa... Ja jestem bardzo mięsożerna... W taki czas jak teraz staram się jeść zupy. Przed sesją zapakowałam całą zamrażarkę zupami. Kalafiorową, szpinakową i brokułową. Wszystko oczywiście bez mięsa. Z każdej robię gęsty krem. Serdecznie polecam- southbeachowskie, zdrowe i bezmiesne

BTW, zamrażanie takich rzeczy na dietę jest super- nie masz nic dietowego w lodówce czy nie masz czasu coś przyzwoitego wyczarować albo iść do sklepu- nie kusi Cię chodzenie na łatwiznę i podżeranie chlebka (moja ogromna słabość) tylko wyciągasz takie cudo i od razu Ci lepiej i mniej głodnie. A satysfakcja, że się nie złamałaś-bezcenne

[confused women]

Napisane przez joanHolloway

uuu to trudna sprawa... Ja jestem bardzo mięsożerna... W taki czas jak teraz staram się jeść zupy. Przed sesją zapakowałam całą zamrażarkę zupami. Kalafiorową, szpinakową i brokułową. Wszystko oczywiście bez mięsa. Z każdej robię gęsty krem. Serdecznie polecam- southbeachowskie, zdrowe i bezmiesne

W zeszłym tyg jadłam dwa razy zupę krem pomidorową z ciecierzycą, w wakacje często zajadałam się zupą krem z cukini, którą mój tata hodował w ogródku, teraz kilogram cukini kosztuje 10zł, więc na razie odpuszczam A chętnie zjadłabym sobie taką zupkę szpinakową, można prosić o przepis?

[joanHolloway]

Napisane przez confused women

W zeszłym tyg jadłam dwa razy zupę krem pomidorową z ciecierzycą, w wakacje często zajadałam się zupą krem z cukini, którą mój tata hodował w ogródku, teraz kilogram cukini kosztuje 10zł, więc na razie odpuszczam A chętnie zjadłabym sobie taką zupkę szpinakową, można prosić o przepis?

Piszesz o samych pysznościach... Ja szpinak kupuję obecnie mrożony, tylko ten w listkach a nie puree. Rozmrażam w rondlu, dolewam wody, ale nie zadużo. Lubię taką bardzo gęstą konsystencję. Na jedno opakowanie szpinaku dodaję niecałe 10dag sera niebieskiego lazur i ogromną ilość czosnku (bez dolewania wody na początku- to jest najlepszy przepis ever na sos do spaghetti czy do "spaghetti" z cukinii...) Dolewam odrobinę mleka i dosypuję vegety. Tak na smak. Można próbować z kostką rosołową, ale wtedy łatwo przesolić. Sam ser jest słony. Polecam, od czasu do czasu oczywiście, bo serek to jednak serek..

Pomidorowa z ciecierzycą brzmi super... Ale ja prawie codziennie wieczorem zużywam dozwoloną dawkę fasoli na niby gulasz na ciepło..

W ogóle wydaje mi się, że jem na tej diecie za dużo sera... Ale jak teraz nie będę jadła, a potem zacznę, a zacznę na pewno, to będzie chyba gorzej. Bo organizm nieprzyzwyczajony, bo kalorie za bardzo ograniczone...
Z tego co jest w książce wynika, że sera ograniczać nie trzeba, tylko inne produkty mleczne. A Wy jak to rozstrzygacie?