Panny Młode 2017 cz. 7!

[motylek825]

Napisane przez Promyk03

mężczyźni nie chorują oni walczą o życie

Dokładnie
Moj TZ nabił sobie mega siniaka na ramieniu i mówi ze strasznie go boli. Posmarowałam mu to ramie żelem przeciwbólowym i następnego dnia prosi mnie o to samo a ja tak po cichu go puklam w to ramie i nawet nie powiedział "ała" takze wyszło ze go juz noe bolało ale przecież posmaruj mi kochanie

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

A ja nagle kataru dostałam!!!

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez agnieszka_2612

Mój jak ma 37 GORĄCZKI to jest umierający, a jak ja miałam ostatnio prawie 39 to obiad robiłam w ogóle jak jest chory to się zachowuje czasami jakby był na łożu śmierci

chyba jak każdy facet Przeczytałam Tż-owi Twojego posta i pośmiał się

[malgosiaw123]

Napisane przez Promyk03

mężczyźni nie chorują oni walczą o życie

Jezu to jest prawda... Początkowo się z tego śmiałam,ale teraz to mnei szlag już trafia jak TŻ-towi coś dolega. Nie ma wtedy drugiego tak cierpiącego człowieka.
Zresztą TŻ to zawsze najbardziej zmęczony i w ogóle

[Promyk03]

Napisane przez agnieszka_2612

Dokładnie

Mój jak ma 37 GORĄCZKI to jest umierający, a jak ja miałam ostatnio prawie 39 to obiad robiłam w ogóle jak jest chory to się zachowuje czasami jakby był na łożu śmierci

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53049644] Jak patrzę na Tż-ta to wydaje mi się, że to prawda [/QUOTE]

dokładnie tak jest

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Choroba choroba ale przed komputerem już siedzi A jak wyjdę do pracy to pewnie odpali swoją grę a jak wrócę to powie zbolałym głosem ''Czuję się coraz gorzej''

[201711281122]

Vin, mi się bardzo sweterki podobają!

Co do facetów-zgadzam się. Widzę to po moim tacie i po TŻ.

[Dorotti666]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53049667]chyba jak każdy facet Przeczytałam Tż-owi Twojego posta i pośmiał się [/QUOTE]

Mój tak nie ma
Ale i tak rzadko choruje.


-Mysza życzę Ci małych myszek

[VinVinara]

Napisane przez Promyk03

mężczyźni nie chorują oni walczą o życie

Oj tak. Tata nagle chce pić herbatę z cytryną. I trzeba być ciuchutko bo chce spać. A Tz też nie lepszy. Od razu pyta czy przyjedzie bo on taaaaki słaby ja od tygodnia chora i żyje

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez dorotti66

Mój tak nie ma
Ale i tak rzadko choruje.

to tylko pozazdrościć Mój Tż często. Przez niecały rok co jesteśmy razem już dwa razy był na l4.

[Dorotti666]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53050300]to tylko pozazdrościć Mój Tż często. Przez niecały rok co jesteśmy razem już dwa razy był na l4.[/QUOTE]

Mój ma tak dobra odporność ze mu zazdroszczę

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez dorotti66

Mój ma tak dobra odporność ze mu zazdroszczę

Wspomaga się jakimś rutinoscorbinem czy ma tak sam z siebie?

[Dorotti666]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;53050346]Wspomaga się jakimś rutinoscorbinem czy ma tak sam z siebie?[/QUOTE]

Sam z siebie. On potrafi wziąć prysznic i zaraz po nim wyjść na mróz bez czapki i nic mu nie jest

[201711281122]

My jutro idziemy na degustację pitnej czekolady Dobrze, że to ja jestem chora, a nie TŻ, bo by nic z tego nie było

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez dorotti66

Sam z siebie. On potrafi wziąć prysznic i zaraz po nim wyjść na mróz bez czapki i nic mu nie jest

Aż mi się zimno zrobiło na samą myśl

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez aardbei77

My jutro idziemy na degustację pitnej czekolady Dobrze, że to ja jestem chora, a nie TŻ, bo by nic z tego nie było

[anlaya]

Heej.
Odwołali mi dzisiaj rozmowę. Babka powiedziała, że zawieszaja rekrutację, bo osoba, która miała odejść, zostaje do końca października. I że po 1.11 zadzwoni.
Wyślę do dwóch innych kancelarii, bo znalazłam oferty.

Jutro mamy wesele w Żywcu i w niedzielę po śniadaniu jedziemy do Zakopanego na 1-2 dni. Podobno ma padać śnieg . A my mamy letnie opony i trochę się boję... A TŻ ma małą wprawę w jeździe autem, bo jeszcze nie mamy swojego. Najwyżej zrezygnujemy jak będzie kiepsko z drogą.

Dziś jedziemy obejrzeć dwie sale wstępnie też wybraliśmy fotografa. Zostanie tylko zarezerwować i na ten rok chyba tyle :P

[kmjk]

Mysza sto lat sto lat

Napisane przez motylek825

To na mróz nie wiem czemu ale u mnie sie tak mówi xD

Właśnie też nie wiem o co w tym chodzi i dlaczego tak się dzieje, ale coś w tym jest. Moją mamę zawsze suszy na mróz. Nie stójcie jej na drodze do wody

Napisane przez VinVinara

Moje kociaki

Ja to w ogóle kociara jestem Tęsknię za moim Dieslem. Został z rodzicami.

Napisane przez agnieszka_2612

Mój jak ma 37 GORĄCZKI to jest umierający, a jak ja miałam ostatnio prawie 39 to obiad robiłam w ogóle jak jest chory to się zachowuje czasami jakby był na łożu śmierci

Rano mówię K że katar mi się pojawił i chyba mam lekką gorączkę, on na to "to jeszcze nic! ja wczoraj kichnąłem kilka razy."
SERIOUSLY?


Dziewczyny! Dziś piątek, piąteczek

[anlaya]

Dziewczyny o co pytać przy oglądaniu sali?

[kmjk]

Napisane przez anlaya

Dziewczyny o co pytać przy oglądaniu sali?

cena za osobę dorosłą
cena za dziecko (jakie granice wiekowe przy 50% ceny)
ilość dań ciepłych
ilość przystawek
cena pokoju (jeśli są na miejscu) i do której mają dobę hotelową
apartament dla nowożeńców
czy zapewniają chleb i kieliszki na powitanie
czy obsługa kelnerska jest w cenie
czy dekoracje sali są w cenie
czy owoce są w cenie
jakie mają atrakcje dodatkowo płatne (czekoladowa fontanna, stół rybny itd)
czy klimatyzacja jest w cenie (Tak! w okolicach Białej Podlaskiej jest sala weselna gdzie trzeba za to specjalnie zapłacić)
czy kształt stolików jest do wyboru
jakie jest rozliczenie szkód (np kilka zbitych kieliszków)
czy zapewniają tort
jeśli nie to czy mają jak przechować po dowozie
czy mają paterę

Przepatrzyłam swoje notatki o mojej sali i napisałam wszystko co miałam Sama mam jeszcze kilka pytań do menadżerki i pewnie z czasem coś jeszcze mi się nasunie

[agnieszka_2612]

kmjk - widzę, ze dzień po Nas macie ślub

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez kmjk

Mysza sto lat sto lat



Właśnie też nie wiem o co w tym chodzi i dlaczego tak się dzieje, ale coś w tym jest. Moją mamę zawsze suszy na mróz. Nie stójcie jej na drodze do wody



Ja to w ogóle kociara jestem Tęsknię za moim Dieslem. Został z rodzicami.



Rano mówię K że katar mi się pojawił i chyba mam lekką gorączkę, on na to "to jeszcze nic! ja wczoraj kichnąłem kilka razy."
SERIOUSLY?


Dziewczyny! Dziś piątek, piąteczek

też jestem kociara

JESZCZE 1,5h i mam WEEKEND

[201711281122]

Ja cały weekend na praktykach I tak do końca października.

[JuStYsCk2]

dziewczyny dajcie lepiej pogode musze wybrac pomiedzy 22 lipiec a 12 sierpien i nie wiem która date wybrac

[kmjk]

Napisane przez JuStYsCk2

dziewczyny dajcie lepiej pogode musze wybrac pomiedzy 22 lipiec a 12 sierpien i nie wiem która date wybrac

Kurcze, chciałabym coś podpowiedzieć, ale niestety nie pomogę My od razu wykreśliliśmy sobie daty czerwcowe, lipcowe i sierpniowe bo mamy wrażenie że te upały z roku na rok są coraz większe. Obawialiśmy się skwaru nie do wytrzymania.

[agnieszka_2612]

Napisane przez kmjk

Kurcze, chciałabym coś podpowiedzieć, ale niestety nie pomogę My od razu wykreśliliśmy sobie daty czerwcowe, lipcowe i sierpniowe bo mamy wrażenie że te upały z roku na rok są coraz większe. Obawialiśmy się skwaru nie do wytrzymania.

Piona

[201711281122]

Napisane przez JuStYsCk2

dziewczyny dajcie lepiej pogode musze wybrac pomiedzy 22 lipiec a 12 sierpien i nie wiem która date wybrac

Co nie wybierzesz, to będzie dobrze Zrób losowanie Ja jestem zwolenniczką lipca.

[JuStYsCk2]

Napisane przez kmjk

Kurcze, chciałabym coś podpowiedzieć, ale niestety nie pomogę My od razu wykreśliliśmy sobie daty czerwcowe, lipcowe i sierpniowe bo mamy wrażenie że te upały z roku na rok są coraz większe. Obawialiśmy się skwaru nie do wytrzymania.

w sumie to masz racje ale my mimo wszystko zostaniemy przy letnich miesiacach może w tym roku tylko tak przypiekalo. ja z kolei obawiam się deszczu hehe, że wszystko zepsuje.
a ty jaki termin wybrałaś?

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez aardbei77

Co nie wybierzesz, to będzie dobrze Zrób losowanie Ja jestem zwolenniczką lipca.

właśnie musze jeszcze pogadać z rodzinka żeby każdemu pasowało dzięki

[agnieszka_2612]

Napisane przez JuStYsCk2

w sumie to masz racje ale my mimo wszystko zostaniemy przy letnich miesiacach może w tym roku tylko tak przypiekalo. ja z kolei obawiam się deszczu hehe, że wszystko zepsuje.
a ty jaki termin wybrałaś?

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------


właśnie musze jeszcze pogadać z rodzinka żeby każdemu pasowało dzięki

Jakby nie patrzeć czy się bierze ślub w kwietniu, maju, sierpniu czy jesienią to może być deszcz/burza i na odwrót - może być ślicznie tego nigdy się nie przewidzi.

[201711281122]

Napisane przez agnieszka_2612

Jakby nie patrzeć czy się bierze ślub w kwietniu, maju, sierpniu czy jesienią to może być plucha i na odwrót - może być ślicznie

Polskiej pogody nie wyczujesz niestety...

[agnieszka_2612]

Napisane przez aardbei77

Polskiej pogody nie wyczujesz niestety...

otóż to
dzisiaj masz cieplutko a jutro 15st mniej

[kmjk]

Napisane przez JuStYsCk2

w sumie to masz racje ale my mimo wszystko zostaniemy przy letnich miesiacach może w tym roku tylko tak przypiekalo. ja z kolei obawiam się deszczu hehe, że wszystko zepsuje.
a ty jaki termin wybrałaś?

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------


właśnie musze jeszcze pogadać z rodzinka żeby każdemu pasowało dzięki

Wahaliśmy się między majem a październikiem, ale wtedy mój K powiedział coś takiego że łzy mi stanęły w oczach. "Weźmy maj, nie chcę czekać pół roku dłużej żebyś została moją żoną"
MÓJ CI ON

Napisane przez aardbei77

Polskiej pogody nie wyczujesz niestety...

Też zauważyłyście że osoby w Waszym gronie (które oczywiście ślubu jeszcze nie szykują) powtarzają, żebyśmy się nie martwiły bo ślub w deszczu będzie romantyczny? A g**** prawda Martw się wtedy człowieku o suknię, makijaż i czy goście nie przemokną bo nie pomyśleli o parasolkach

[201711281122]

Ja się nie przejmuję pogodą. Mrozu nie powinno być, a deszcz... No cóż, chyba wolałabym go od 40 stopni Wszystko ma swoje wady i zalety