2005-04-22, 13:45 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jak w temacie. U mnie te dwa "zjawiska" mają już postać wręcz chorobowa
Nieśmiałość objawia się,mneij więcej tokiem myśłenia: "nie poproszę jej o dane/maila/kontakt mimo, że ja polubiłam bo ona pewnei się zrazi" itp. A nerwowość - tu już mi utrudnia życie na całego. Wszelkie egzaminy (ustne) rozmowy, telefony (typu w sprawie pracy) przyprawiają mnie prawie o palpitacje serca Przykłąd z dnia dzisiejszego: Pani zadzwoniła żeby uzupełnić dane(skontaktujemy się z PAnią tia jasne) i nawet mi szło pzrez pierwszą minutę potem zapomniałam nawet gdzie mieszkam, po angielsku odpowiadałam na poziomie żłobka. To było jakąś godzinę temu - i właśnie mi przeszły drgawki, i już robi się jakby cieplej, nawet udało mi się wyjść z łazienki Dziewczyny ratujcie!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! JAk sobie z tym radzić - bez farmakologii, domowymi środkami? Przecież nie mogę tak cały czas - jeszcze nie byłam na żadnej rozmowie ale co pomyśli pracodawca jak zobaczy przed sobą trupio blada trzesącą się galaretę ???? Swojego czasu nieźle przestraszyłam wykładowcę na ustnym, był przekonany, że zaraz zejdę z tego padołu, na obronie pani promotor i dziekan prawie mnie nie poznali bo do tej pory widywali mnie jako jednostkę w miarę normalną - a przecież ich znałam i nie było powodów do nerwów |
2005-04-22, 14:33 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Witaj,
Nerwowość i nieśmiałość to albo dwie różne bajki, albo jedna z dwoma symptomami z czego problem "a" wspiera problem "b" i odwrotnie. Podłoże zarówno jednego jak i drugiego może być najrożniejsze. Objawy, mogą nawet z czasem i Ciebie zacząć zaskakiwać...itd itd... Dlaczego to napisałam? Ano dla tego, że trudno pomódz komuś kto pisze, że ma problem "zszarpanych nerwów" oraz "nieśmiałośći" nie znając więcej szczegółów... Piszesz o tym jak reagujesz (a raczej zaaregowałaś w kilku sytuacjach) a przecież są jeszcze takie które się nie wydażyły, a jest szansa że będziesz w nich uczestniczyć... Nie napisałaś, ile czasu trwa taki stan, jak wyglądało choć w minimalnym stopniu Twoje życie (od roku 0 do X), czy przeżyłaś coś "trudnego" itd , itd.... Cóż więc mogę Ci Słoneczko napisać: Jak taki stan będzie się utrzymywał w ciągłości (nie daj Boże kilka lat) lub już się utrzymuje, musisz być świadoma kolejnych konsekwencji takiego stanu. Nie zawsze się przeobrażają np w Depresję, ale zdaża się, że zwyczajny strach przed kontaktami z innymi praliżuje z czasem do tego stopnia, że w nią zapadamy. Albo zamykamy się w domu i powstają lęki...itd... Piszę skrutami, ponieważ to co mogłabym na ten temat napisać, zajęło by kilka stron, bo trudno z jednego posta postawić Ci diagnozę i stwierdzić rób to czy to. Polecam wizytę u psychologa o ile czujesz, że trwa to już za długo... Jeśli jest to nieśmiałość, wynikającą z tego, że ktoś może Cię ocenić, przypuszczalnie należy się zastnowić, co uważasz, że w Tobie jest nie tak, że tak bardzo boisz się oceny o sobie. Należy poszukać przyczyny niskiej samooceny... Czasem jest to ciąg wydażeń którego skutkiem jest taka ocena własnego JA... Co do nerwic, sama zapewne przyznasz, że trudno być spokojną, wiedząc że przed spodkaniem ważnym już wiesz, że tak czy siak się zachowasz - nie prawdaż? Ty już wiesz, że możesz palnąć gafę i chcieć uciec. Cały organizm jest spięty, pocą się dłonie, zaczynasz się jąkać, milczysz, czerwienisz się i chcesz uciec, by się powkurzać, że znów się "stało"... Żebym mogła Ci pomódz choć ciut, swoją wiedzą, musiałabym znać więcej szczegółów... Masz ochotę? Po prostu napisz co nieco o sobie... Nie chcesz tu? Możesz prywatnego mejla... Nie chcesz? Uśmiechnij się i nie prorokuj swoich przyszłych zachowań, bo to one wytwarzają w Twojej podświadomości projekcję wydażeń, które świetnie znasz, i wykółaś się ich z jakiś powodów na pamięć... Trzymaj się cieplutko a nie nerwowo z nieśmiałością przypiętą do (...) |
2005-04-22, 14:46 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 113
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Hmmm.... mam trochę podobny problem, tzn. robię się wsciekle zdenerwowana kiedy mam mówic przed dużą grupą ludzi na temat, którym się zajmuję od pewnego czasu, ale oni są mistrzami, a ja adeptką... I to właśnie nie egzamin, raczej konkurs. Rzecz w tym, że kiedy kontaktuję się z tymi ludźmi oddzielnie, robię jak najlepsze wrazenie i wiedzą, że nie jestem przygłupem. A tu nagle nie rozumiem nawet o co mnie pytają. A jutro grozi mi kolejne zbłaźnienie się.... Help!
|
2005-04-22, 14:50 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 113
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Aha, dodam, że kiedy mówię przed ta samą grupą geniusz powiększoną o innye osoby cos, co przygotowałam- np. takie sprawozdanie z badań- to jest naprawdę ok. NSama nie wiem... a to jednak troche utrudnia zycie.... No, trochę się wygadałam.
|
2005-04-22, 14:59 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Ten problem ma wielu b.wielu ludzi. W zasdzie jedyna rada jest cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc. Ewentualnie jesli chcesz dodatkowo zdobyc praktyczne umiejetnosci z zakresu prowadzenia spotkan, wystapien itd i masz pieniazki na taka przyjemnosc polecam szkolenia z tego zakresu.
I jak tu sie teraz przyznac, ze sie pracuje w firmie szkoleniowej? |
2005-04-22, 15:08 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 113
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Trzymajcie za mnie jutro kciuki!!
|
2005-04-22, 15:23 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Kedesza
Właśnei to jest najdziwniejsze, że w kontaktach na gruncie prywatnym ja sobie z tym umiem radzić - po prostu zakładam, że mi obojętne co ludzie pomyślą albo, że wszyscy mnie lubią (wyobrażam sobie )- wspomniałam o takich myślach (typu pewnie mnie nie lubią) no bo one występują - ale to mi najmniej utrudnia. Szopka zaczyna się przy kontaktach - szkoła, praca. To rzeczywiście może mieć coś wspólnego z "myślami", przeczytałam Twojego posta i zaczęłam ponownie myśleć o dzisiejszej sytuacji i od nowa zaczęłam się denerwować, na samą myśl, że będzie kolejna. Może jakaś wizualizacja -- coś w stylu, że jestem fachowcem nie z tej ziemii, czy coś podobnego pomoze - sama nie wiem. W mojej ostatniej pracy po prostu przyznałam się szefowej -ona wzięła mnie za wszaż oprowadziła, pokazała, przedstawiła wszystkim i po godzinie czułam się jakbym tam pracowała od lat, całe zdenerwowanie zniknęło. Kedeszo - napisz jakie inf. o mnie mogą się przydać, chociaz i tak mi pomogłaś (mówiąc o uśmiechu i dobrych myślach - może rzeczywiście to pomoże) |
2005-04-22, 15:37 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
juz trzymam
|
2005-04-22, 18:00 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Witaj Lucille!
Jakbym czytała o sobie Mam to samo Nie odezwę się do obcej osoby więcej niż dwa razy, bo mi się wydaje, że się narzucam . A jeśli już „przymuszona” przez kogoś (najczęściej przyjaciółkę) coś tam próbuję zagadać (przez gg np.) to trzęsę się niesamowicie. Do tego dochodzą różne dziwne historie wymyślone przez mnie, typu on ni chce ze ną rozmawiać, bo… (i tutaj trzeba wpisać najdziwniejsze rzeczy, oczywiście wszystkie w stylu czarnowidzkim) . A nie daj Boże, żeby ktoś się do mnie odezwał obcy na gg, zaraz się cała trzęsę. Ostatnio trzęsło mną przez ponad godzinę podczas niezbyt miłej rozmowy z pewnym panem. Wiem, że tracę wiele, bo przez to zamykam się w sobie, boję się kontaktów. Czuję się dobrze w znanym mi towarzystwie, zawsze się śmieję, jestem wyluzowana, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Drgi problem to moje nerwy. Byłam już z tego powodu w szpitalu. Wkurzyłam się dosyć mocno na pewną osobę i … dostałam ataku serca. Wylądowałam na kardiologii. A tam następne cyrki do tego stopnia, że nie pomogło mi relanium podana dożylnie Dużo by opowiadać. Byłam u psychologa, ale nie wiem czy coś to dało. Może troszkę. Dlatego, jeśli można, podpinam się pod Twój wątek Lucille i czekam z niecierpliwością na jakieś odpowiedzi Wizażanek, jak sobie z tym radzić. Może któraś z Was już z takiego czegoś „wyszła" Jesli chcesz Lucille, to napisz, może jakoś wspólnie sobie pomożemy ?
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-22, 18:20 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja
Od razu mi się nasunęło skąd ja to znam Wśród znajomych dusza towarzystwa - wśród znajomych znajomych teraz już też (jeśli zostali mi przedstawieni i zagadali do mnie) A do obcych - ło rany boskie. Nawet z mailami mam to samo - pierwsza nie proszona w życiu nie napiszę, a jak już z kimś mailuje i ktoś nie odpowie, nie ma siły następnego maila ode mnie nie będzie no bo może sobie nie życzy Podpinaj się ile chcesz - mailik zaraz się wysmaży, tylko musze pomyśleć żeby coś mądrego napisać |
2005-04-22, 18:25 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
lucille napisał(a):
> Jadja > > > > Nawet z mailami mam to samo - pierwsza nie proszona w życiu nie napiszę, a jak już z kimś mailuje i ktoś nie odpowie, nie ma siły następnego maila ode mnie nie będzie no bo może sobie nie życzy > Dokładnie!! A ile się natrzęsę przy okazji i nadenerwuje Ale ja odpiszę! Obiecuję Może utworzymy mini grupę wsparcia dla trzęsących się Fajnie, że się odezwałaś
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-22, 18:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Ja stalam sie niesmiala za granica,wczesniej w Polsce to bylam dusza towarzystwa,tutaj tak jakos zdziczalam, boje sie pierwsza zaczac rozmowe,zadzwonic w sprawie pracy rzadko mi sie zdarza,wole osobiscie ale zawsze przed taka rozmowa rece mi sie trzesa i czerwona sie robie,nie lubie odbierac telefonow,czasami dzwonek do drzwi przyprawia mnie o szybsze bicie serca i sie cala trzese a moze to nerwica?
Jeszce odnosnie publicznych wystapien to czasami tak bardzo sie denerwuje zeby nie wypasc zle ze doslownie zapominam najbardziej podstawowych rzeczy i robi mi sie goraco i ciemno przed oczami Pozdrawiam wszytkich niesmialych |
2005-04-22, 18:39 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Zanim zacznę się wymundrzać, chciałabym wiedzieć:
1.Od jak dawna zauważyłaś że zachowujesz się ekstremalnie w nektórych sytuacjach? 2.Czy dotyczy to starszych od Ciebie, Kobiet, Facetów czy może wiek i płeć nie ma znaczenia a ilość osób? 3.Czy takie stany i zachowania pojawiają się tylko w ważnych dla Ciebie sprawach? Czy może na imprezie też jesteś diabelnie skrępowana? 4.W jakich momentach odczuwasz dyskomfort kontaktów napisałaś (chodzi mi o nieśmiałość) - a w jakich okolicznościach pojawia się nerwowość? 5. Czy ktoś kiedykolwiek Cię poważnie zranił? Np jakiś facet, koleżanka itd? 6. Czy jeśli tak, to jak dawno to było i czy zostałaś we własnym umyśle "upokożona" oko w oko, czy w gronie większych osób? 7. Ile lat miałaś jak zdażyło się cokolwiek co utkwiło Ci w pamięci traumatycznego? (oczywiście o ile się coś takiego wydażyło) 8. Jak oceniasz TY SIEBIE? TY SIEBIE, a nie "wydaje mi się że inni widzą mnie...." Na ten moment tyle wystarczy - czasu ni mam za wiele już dziś na pisanie - ale skoro borykałaś się z tym jakiś czas, to może i dojdziemy do porozumienia i cuś zaradzimy... Buziaczki ps: Marilyn napisała coś ważnego - ćwiczeń nie unikniesz! Ale zapewne jesteś zuch dziewczynka więc dasz sobie radę... |
2005-04-22, 18:55 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
|
2005-04-22, 19:01 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jezu dziewczyny! no tak nie mozna!
Czy probowałyscie sie zastanowic skad sie bierze ten lęk? te obawy? gdzie lezy przyczyna? czy ktos Was w dziecinstwie zawstydzał? wysmiewał? Jesli znajdziecie przyczyne, bedzie łatwiej zrozumiec a potem moze jakos sobie pomoc.. Ja wiem, ze to nie jest łatwe, ale warto.. Mozliwe, ze macie po prostu wrazliwy układ nerowy- nawet srednie emocje na Was mocno działaja.. ale z tym tez cos mozna zrobic.. A rozmowy na gg..przeciez to Ty jestes pania sytuacji? w kazdej chwili mozesz rozmowe skonczyc..dlaczego wiec to tak bardzo stresujaca sytuacja? |
2005-04-22, 19:13 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 140
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Kochane Wizażystki,
zadałam kilka pytań na forum publicznym do Lucille... Tego typu problemy są bardzo trudne i często bolą nas samych odpowiedzi na takie pytania... Bardzo prosiłabym o NIE ODPOWIADANIE NA TE PYTANIA NA FORUM PUBLICZYM - czego nie dodałam w poprzednim poście za co serdecznie PRZEPRASZAM. Ja bardzo bym nie chciała, byście mówiły tu i teraz o swoich problemach... Bardziej proszę o prywatnego mejla... Czarny Elfie - to dziękuję Ci, bo dotarło do mnie, jak wiele osób może mieć podobne problemy i może im przyjść do głowy pisanie o tym tu. Napiszę Ci poprostu mejla, co mam do powiedzenia, po przeczytaniu Twojego posta i dziękuję, za to że zechciałaś się podzielić swoim problemem. Marilyn - nie zma Cię, ale dziękuję za to co piszesz, bo jest w tym sens i mądrość... ps: mejla napiszę jutro - dziś obowiązki wzywają... Trzymajcie się dziołchy cieplutko i pamiętajcie, że każde słowo może czytać każdy... |
2005-04-22, 19:15 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Masz rację Marilyn , nie mozna, ja wiem o tym doskonale, bo sama się niszczę, ale nie umiem sobie dac z tym rady.
Jesli chodzi o rozmowy na gg. Przedtem tak nie było, kiedys się cieszyłam, że ktoś nowy się odezwał. Po pewnej rozmowie panicznie boję się nowych wiadomości. Własnie w niej zostałam niesprawiedliwie dosyć mocno zbluzgana, że juz tak to nazwę. Bardzo to przeżyłam. Poza tym ktoś inny także się w tym samym czasie na mnie uwziął, i także rozmowy nie należały do przyjemnych. Nie pomogła blokada uzytkownika , bo te nieszczęsne "rozmowy" przeżywałam dosyć długo w sobie. I teraz, jakbyb tego było mało, coraz więcej "świrów" się odzywa, jakbym ich przyciągała Jak dobrze, że jest Wizaż
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-22, 19:22 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Kedeszo w takim razie ja ośmielę się wysłać Ci odpowiedzi na maila - jak tylko uporam się z materiałem do kolosów
|
2005-04-22, 19:24 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Czarny Elfie
|
2005-04-22, 19:37 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 503
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Lucille , dziękuję za maila, już odzew poszedł do Ciebie
Czarny Elfie - za odwagę - I dla wszystkich
__________________
Mierz w księżyc, bo jeśli nie trafisz i tak będziesz wśród gwiazd |
2005-04-22, 19:39 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja napisał(a):
> Lucille , dziękuję za maila, już odzew poszedł do Ciebie To się nazywa natura - moja pierwsza myśl - czy powinnam i czy mogę odpowiedzieć - ale zdaje się, że doszłam do tego skąd te pomysły o narzucaniu |
2005-04-22, 20:50 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
kedesza napisał(a):
> > Marilyn - nie zma Cię, ale dziękuję za to co piszesz, bo jest w tym sens i mądrość... Dziekuje kadeszo |
2005-04-22, 20:57 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
>
> Czarny Elfie - to dziękuję Ci, bo dotarło do mnie, jak wiele osób może mieć podobne problemy i może im przyjść do głowy pisanie o tym tu. > Napiszę Ci poprostu mejla, co mam do powiedzenia, po przeczytaniu Twojego posta i dziękuję, za to że zechciałaś się podzielić swoim problemem. Dziekuje Tylko pisz prosze na adres slowniki@go2.pl bo ten adres w profilu nie dziala > |
2005-04-22, 21:01 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja napisał(a):
> Lucille , dziękuję za maila, już odzew poszedł do Ciebie Poszedł ale nie doszedł |
2005-04-22, 21:02 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Jadja Lucille
No to teraz jestem jedyna obnazona moze powinnam skasowac moja wypowiedz,chyba tak zrobie.... |
2005-04-22, 21:03 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
CzarnyElf napisał(a):
> Jadja Lucille > > No to teraz jestem jedyna obnazona moze powinnam skasowac moja wypowiedz,chyba tak zrobie.... Jeśli Ci to pomoże to też mogę publicznie.... |
2005-04-22, 21:06 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
lucille napisał(a):
> CzarnyElf napisał(a): > > Jadja Lucille > > > > No to teraz jestem jedyna obnazona moze powinnam skasowac moja wypowiedz,chyba tak zrobie.... > > Jeśli Ci to pomoże to też mogę publicznie.... a ja juz skasowalam.... a moze napiszesz mi na emaila (slowniki@go2.pl)ciekawa jestem czy mialysmy podobne przezycia... pozdrawiam |
2005-04-22, 21:16 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 559
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
CzarnyElf napisał(a):
> a ja juz skasowalam.... > a moze napiszesz mi na emaila (slowniki@go2.pl)ciekawa jestem czy mialysmy podobne przezycia... > > pozdrawiam Napiszę zaraz będę odpowiadać tylko skończe powtórkę do zaliczenia |
2005-04-22, 21:17 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
lucille napisał(a):
> CzarnyElf napisał(a): > > a ja juz skasowalam.... > > a moze napiszesz mi na emaila (slowniki@go2.pl)ciekawa jestem czy mialysmy podobne przezycia... > > > > pozdrawiam > > > > > Napiszę zaraz będę odpowiadać tylko skończe powtórkę do zaliczenia |
2005-04-22, 21:19 | #30 |
Rozeznanie
|
Re: Nerwowość i nieśmiałość jak walczyć :(
Króliczku no i kolejne podobieństwo Ja po prostu nie potrafię powstrzymać zdenerwowania gdy mam powiedzieć cos z pamięci. Niby usmiecham sie i staram coś powiedzieć, ale usmiech jest bardzo nerwowy, mowa lekko mówiąc w większości niezrozumiała, czuje jak twarz oblewa mi sie rumieńcem...czasami musze improwizować Jak widzisz sama się z tym zmagam, więc nie potrafie pomóc. Musze coś wymyślic na te nerwy
Pozdr.
__________________
"Milczący kochankowie tak nie mogą się ukryć wśród obojętnych ludzi, jak rośliny pachnące wśród bezwonnych". Aleksander Świętochowski "Mężczyźni pragną być zawsze pierwszą miłością kobiety. Kobiety mają subtelniejszy instynkt — wolą być zawsze ostatnią miłością mężczyzny". Oscar Wilde |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.