Czy faceci faktycznie lubią niskie kobiety?

[White_Dove]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Abstrahując od tego że z gościem nie do końca się zgadzam to mam pytanie. W czym płytsze od wymagania od partnera wysokiego wzrostu?

Bardziej mam na mysli sposob w jaki te wymagania przedstawił i ogolnie o jego inne wypowiedzi.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez magmaran

Niedawno był taki temat na interii, że "mężczyźni wolą niskie kobiety". Ciekawa jestem jak z tym faktycznie jest. Dobrze byłoby gdyby mężczyźni też się wypowiedzile na ten temat. Ale z sondy tam umieszczonej wynikło ,że jednak najwięcej lubi tzw "średniego wzrostu", tylko co to znaczy ten średni wzrost u kobiety? Ja mam równiutkie 170 cm i zastanawiam się czy to wysoki wzrost, czy średni? A Wy wizażanki ile mierzycie centymetrów?

Ja mam tak 185-7 bo sam nie wiem, zawsze jak mnie tam mierzyli różnie bywało.Ale jak kobieta nie ma min 170 to słabo mnie to kręci,lubię popatrzeć w oczy tak na mniej więcej równym poziomie.Więc jak zaaplikuje sobie szpilki nawet 10 cm to się tam bez mała wyrównuje i to lubię.
Mój kolega b.dobry ma kobietę wyższą od siebie sporo i też jakoś jest więc chyba nie ma reguły.
A wszelkie sondaże to bzdury i nie warto na nie patrzeć,bo jeśli ktoś zauroczy kogoś ,hhhmmm zmysłowością,delikatności ą,intelektem,osobowością, głębią to jakie znaczenie ma tu wzrost?

[Mad_Max]

Wygrzebałem w końcu świetny artykuł z tvn24 dotyczący zmian w średnim wzroście na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Nie linkuję, ale jak wklepiecie w google "Dłużej żyją, lepiej zarabiają. Ideał to 182,5 cm wzrostu" to się znajdzie.

Wnioski są dość oczywiste. Wysoki/wysoka oznacza wychowanego w dobrych warunkach, zdrowego, silniejszego fizycznie. Z antropologii wiemy, że ludzie dobierają się zwykle pod kątem przedłużenia gatunku, więc trudno się dziwić, że ci, którzy na pierwszy rzut oka wyglądają zdrowiej mają lepsze branie.
Z rzeczonych badań wynika także, że wysokie osoby zwykle osiągają lepszą pozycję społeczną i są ogólnie lepiej postrzegane. W badaniach PiaRowych niscy politycy prawie zawsze cieszą się niższym zaufaniem społecznym.
Cóż. Biologię ciężko oszukać.

[kielczanin]

Napisane przez Mad_Max

Wygrzebałem w końcu świetny artykuł z tvn24 dotyczący zmian w średnim wzroście na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Nie linkuję, ale jak wklepiecie w google "Dłużej żyją, lepiej zarabiają. Ideał to 182,5 cm wzrostu" to się znajdzie.

Wnioski są dość oczywiste. Wysoki/wysoka oznacza wychowanego w dobrych warunkach, zdrowego, silniejszego fizycznie. Z antropologii wiemy, że ludzie dobierają się zwykle pod kątem przedłużenia gatunku, więc trudno się dziwić, że ci, którzy na pierwszy rzut oka wyglądają zdrowiej mają lepsze branie.
Z rzeczonych badań wynika także, że wysokie osoby zwykle osiągają lepszą pozycję społeczną i są ogólnie lepiej postrzegane. W badaniach PiaRowych niscy politycy prawie zawsze cieszą się niższym zaufaniem społecznym.
Cóż. Biologię ciężko oszukać.

Ale Ty spróbuj mieć wymagania. Min. 170 max 175, D, max 55 kg. Wiek: 18-25. To Ci ze złości oczy wydłubią jacy to faceci prymitywni i płytcy. A o empatii kobiet, nawet do siebie samych, no próżno szukać. Liczy się tylko ich sukces reprodukcyjny I żeby pasował do obcasów. I żeby był pewny siebie non stop i żeby był psychoterapeutą. I żeby tryskał energią. Tylko pytanie: co MY z tego mamy? Seks? Jak długo może podniecać ta sama kobieta?!
Więc pozostaje pytanie: jeżeli facet jest egoistą z natury to kim one są?

[Limonka2738]

Napisane przez kielczanin

Ale Ty spróbuj mieć wymagania. Min. 170 max 175, D, max 55 kg. Wiek: 18-25. To Ci ze złości oczy wydłubią jacy to faceci prymitywni i płytcy. A o empatii kobiet, nawet do siebie samych, no próżno szukać. Liczy się tylko ich sukces reprodukcyjny I żeby pasował do obcasów. I żeby był pewny siebie non stop i żeby był psychoterapeutą. I żeby tryskał energią. Tylko pytanie: co MY z tego mamy? Seks? Jak długo może podniecać ta sama kobieta?!
Więc pozostaje pytanie: jeżeli facet jest egoistą z natury to kim one są?

Bo wymagania od cm do cm są śmieszne.

Podobnie jak rozmiar miseczki. Rozmoar miseczki oznacza stosunek wielkości biustu do obwodu pod biustem - czyli dziewczyna z miseczką D może mieć małe piersi.

A jak chcesz do 175 a ma 176 to odpada?

Max 55kg - po pierwsze przy tym wzroście chcesz dziewczynę z niezdrową niedowagą. A po drugie jedno 55kg drugiemu nierówne, bo sposoby dystrybucji tłuszczu na ciele są tak różnorakie, że waga nie mówi nic.

Wysoka i szczupła czy niska i szczupła to są normalne wymagania.

[NamiMari]

Napisane przez kielczanin

Ale Ty spróbuj mieć wymagania. Min. 170 max 175, D, max 55 kg. Wiek: 18-25. To Ci ze złości oczy wydłubią jacy to faceci prymitywni i płytcy. A o empatii kobiet, nawet do siebie samych, no próżno szukać. Liczy się tylko ich sukces reprodukcyjny I żeby pasował do obcasów. I żeby był pewny siebie non stop i żeby był psychoterapeutą. I żeby tryskał energią. Tylko pytanie: co MY z tego mamy? Seks? Jak długo może podniecać ta sama kobieta?!
Więc pozostaje pytanie: jeżeli facet jest egoistą z natury to kim one są?

Ale człowieku bredzisz. Nie rozumiesz, że zarówno kobiety, jak i faceci mają prawo do własnych upodobań i preferencji?! I tak, to jest zdrowy egoizm, bo nikt nie będzie się "męczył" np. z otyłym facetem, gdy lubi wysportowanych, czy wysoką kobietą, gdy lubi niskie, itd. Co innego jak ktoś komuś zaimponuje czymś innym niż wygląd, i mimo że początkowo wydawał się średnio atrakcyjny, tak nadrabia świetną osobowością, stylem bycia, że z czasem staje się super ciachem/laską. I odwrotnie. Cóż po wyglądzie, gdy ktoś jest pustakiem i jedyne co można razem trwałego zrobić, to wyjść ładnie na zdjęciu?
Nikt tu raczej nie dobiera sobie partnera do samochodu/obcasów. Nie wiem skąd to wziąłeś? Dostałeś kosza bo nie pasujesz pannie do butów, że non stop o tym marudzisz? Jak znudziła Ci się twoja TŻ, to szczerze współczujemy, więc poszukaj sobie innej, z którą będziesz miał coś innego niż tylko seks.
Strasznie zakompleksiony jesteś i przewrażliwiony i jeśli w tym wątku wylewasz swoje żale z powodu nieszczęśliwych miłości, odtrącenia (bo tak to wygląda), to zastanów się czy aby na pewno cechy fizyczne są powodem tych niepowodzeń.

[owieczka258]

Ja też się wypowiem Myślę, że to zależy od osobistych preferencji. Ja mam 172 cm wzrostu i preferuję facetów wyższych ode mnie, ale też nie za mocno.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez NamiMari

Ale człowieku bredzisz. Nie rozumiesz, że zarówno kobiety, jak i faceci mają prawo do własnych upodobań i preferencji?! I tak, to jest zdrowy egoizm, bo nikt nie będzie się "męczył" np. z otyłym facetem, gdy lubi wysportowanych, czy wysoką kobietą, gdy lubi niskie, itd. Co innego jak ktoś komuś zaimponuje czymś innym niż wygląd, i mimo że początkowo wydawał się średnio atrakcyjny, tak nadrabia świetną osobowością, stylem bycia, że z czasem staje się super ciachem/laską. I odwrotnie. Cóż po wyglądzie, gdy ktoś jest pustakiem i jedyne co można razem trwałego zrobić, to wyjść ładnie na zdjęciu?
Nikt tu raczej nie dobiera sobie partnera do samochodu/obcasów. Nie wiem skąd to wziąłeś? Dostałeś kosza bo nie pasujesz pannie do butów, że non stop o tym marudzisz? Jak znudziła Ci się twoja TŻ, to szczerze współczujemy, więc poszukaj sobie innej, z którą będziesz miał coś innego niż tylko seks.
Strasznie zakompleksiony jesteś i przewrażliwiony i jeśli w tym wątku wylewasz swoje żale z powodu nieszczęśliwych miłości, odtrącenia (bo tak to wygląda), to zastanów się czy aby na pewno cechy fizyczne są powodem tych niepowodzeń.

Posłuchaj NamiMari. Kilka miesięcy temu miałam sytuację, że podwalał się do mnie "grubasek". Odrzucał mnie fizycznie. I co? Miałabym się z nim męczyć? Miałam zmuszać się do seksu albo w trakcie wyobrażać sobie kogoś innego? No właśnie. Każdy ma prawo być z kimś kto mu się podoba. Żeby nie było jak ja patrzę tylko na wygląd - jego charakter też mnie odrzucał

[NamiMari]

Napisane przez owieczka258

Ja też się wypowiem Myślę, że to zależy od osobistych preferencji. Ja mam 172 cm wzrostu i preferuję facetów wyższych ode mnie, ale też nie za mocno.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------



Posłuchaj NamiMari. Kilka miesięcy temu miałam sytuację, że podwalał się do mnie "grubasek". Odrzucał mnie fizycznie. I co? Miałabym się z nim męczyć? Miałam zmuszać się do seksu albo w trakcie wyobrażać sobie kogoś innego? No właśnie. Każdy ma prawo być z kimś kto mu się podoba. Żeby nie było jak ja patrzę tylko na wygląd - jego charakter też mnie odrzucał

No dokładnie o to mi chodziło Na sam pasujący charakter to może być kumpel, jednak partner musi pociągać, inaczej sobie jakoś tego nie wyobrażam, bo właśnie jak, wyobrażać sobie kogoś innego? Niektóre cechy są do przeskoczenia i nadrobienia czymś innym, inne nie i to wcale nie oznacza próżności, dyskryminacji, umniejszania czyjejś męskości/kobiecości, czy Bóg wie co jeszcze.
Ja ostatnio zwariowałam na punkcie pewnego pana, którego znam już od przeszło roku i przez cały ten czas nie widziałam w nim nic szczególnego, obiektywnie całkiem przystojny, ale nie mój typ - tak zawsze mówiłam. A teraz, po bliższym poznaniu, ma tak niesamowity urok, że i fizycznie zaczął mi się mega podobać, na samą myśl robi mi się gorąco, hahah, jakbym oszalała Więc preferencje preferencjami, a gdy na kogoś padnie, to ten wzrost, czy nie taki kolor oczu, itp. może (może, nie musi) odejść w zapomnienie, nie stanowić już tak dużej przeszkody.

[owieczka258]

Napisane przez NamiMari

No dokładnie o to mi chodziło Na sam pasujący charakter to może być kumpel, jednak partner musi pociągać, inaczej sobie jakoś tego nie wyobrażam, bo właśnie jak, wyobrażać sobie kogoś innego? Niektóre cechy są do przeskoczenia i nadrobienia czymś innym, inne nie i to wcale nie oznacza próżności, dyskryminacji, umniejszania czyjejś męskości/kobiecości, czy Bóg wie co jeszcze.
Ja ostatnio zwariowałam na punkcie pewnego pana, którego znam już od przeszło roku i przez cały ten czas nie widziałam w nim nic szczególnego, obiektywnie całkiem przystojny, ale nie mój typ - tak zawsze mówiłam. A teraz, po bliższym poznaniu, ma tak niesamowity urok, że i fizycznie zaczął mi się mega podobać, na samą myśl robi mi się gorąco, hahah, jakbym oszalała Więc preferencje preferencjami, a gdy na kogoś padnie, to ten wzrost, czy nie taki kolor oczu, itp. może (może, nie musi) odejść w zapomnienie, nie stanowić już tak dużej przeszkody.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Mnie denerwują takie osoby, które się pienią jak nie są w moim typie. Kiedyś usłyszałam, że jestem jak panna lekkich obyczajów i mam zbyt wygórowane wymagania, bo przecież Pan się tak stara, jest taki dobry i jak ma to wszystko rozegrać skoro go nie chce? Apel do takich osób - ogarnijcie się, bo swoimi wyrzutami i tak nikogo nie zmusicie do bycia z wami.

[patrycjapatib]

Napisane przez kielczanin

Ale Ty spróbuj mieć wymagania. Min. 170 max 175, D, max 55 kg. Wiek: 18-25. To Ci ze złości oczy wydłubią jacy to faceci prymitywni i płytcy. A o empatii kobiet, nawet do siebie samych, no próżno szukać. Liczy się tylko ich sukces reprodukcyjny I żeby pasował do obcasów. I żeby był pewny siebie non stop i żeby był psychoterapeutą. I żeby tryskał energią. Tylko pytanie: co MY z tego mamy? Seks? Jak długo może podniecać ta sama kobieta?!
Więc pozostaje pytanie: jeżeli facet jest egoistą z natury to kim one są?

O, mój ulubiony forumowicz

Wiesz co, żeby od tej masturbacji sobą nie zaczęła Cię boleć ręka.

'Jak długo może podniecać ta sama kobieta' - a no to problem rozwiązany, widocznie związki nie dla Ciebie

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

A co do tego ciągnącego się off topu. Ja wolę wysokich. Coś co mnie przyciąga to faceci tak powyżej 187-188. Podobało mi się paru niższych, też dlatego, że mieli cudowną osobowość Ale jak widzę faceta i go nie znam i czy mi się podoba z wyglądu, to wysoki wzrost to pożądana cecha. Co nie zmienia faktu, że osobowość czasami potrafi zdziałać cuda

[annabelka]

Ja mam 158 cm, mój facet 192 cm, ale pierwszy raz się spotykam z kimś tak wysokim. Moi poprzedni wszyscy mieli około 170 cm. Generalnie nie mam jakiś wymagań, co więcej powiem, że mężczyźni w moim typie zazwyczaj są z tych niższych. Moi byli mieli kolejno 176 oraz 170 cm (i ten był najbardziej, że tak powiem, w moim typie). Moja pierwsza niespełniona miłość na oko też miała coś w przedziale 170-175 cm. Jeden kolega, który bardzo mi się podobał miał w ogóle 164 cm posiadał wiele cech męskich i wzrost im nie umniejszał.
A czy faceci wolą niskie? Myślę, że wielu lubi, ale nie każdy. Co dziwne zauważyłam, że bardzo często podobałam się takim wysokim, własnie 185+, jednak najczęściej nie podzielałam ich zainteresowania. Nie wiem z czego to wynika.

[Random84]

No wiadomo że niskie kobiety są fajne. Człowiek się czuje jak heros kina akcji z drobną damą którą można wybawić z opresji . Najlepsze są takie niskie z dużym biustem jak Salma Hayek w swoich najlepszych czasach.

[patrycjapatib]

A mam 175. I uwielbiam wysokie szpilki, 10+ jak nic, jak jestem w takich i facet jest ode mnie trochę wyższy to czuję się cudownie

[_Supernova_]

160 cm i nie narzekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felixindahouz]

Jestem facetem 190 cm i w temacie wzrostu akurat mam wiele do powiedzenia

Zacznę od tego, że powszechnym zjawiskiem jest, iż to kobiety zdecydowanie częściej od facetów zwracają na wzrost, czyli:
- "Powinien być wyższy ode mnie"
- "Przy wyższych czuję się bezpiecznie"
- "Sama mam 175 cm, więc on musi mieć te 182-185+"
- "Facet zaczyna się od 180 cm"

Z kolei faceci bywają krytykowani za zwracanie uwagę na (uwaga: nazwę to wprost, bez ogródek ) tyłek, piersi i ogólną figurę.

Tylko kwestia jest taka, że... To właśnie zwracanie uwagę na wzrost jest najbardziej bezlitosnym kryterium, gdyż na wzrost nie mamy praktycznie absolutnie żadnego wpływu (nie wiem czy te legendarne papierosy, siłka w wieku 14 lat i mniejsza podaż białka i wapnia mogą to przyhamować, zakładam, że wzrost = 99-100% geny).

W przeciwieństwie do kobiecych cech:
- tyłek i nogi mają największy wpływ na odbiór figury kobiety (zgrabna / niezgrabna) i choć kobiety mają różne typy budowy, to jednak wpływ na modelowanie sylwetki jest bardzo duży. Szczupła dziewczyna może mieć jakieś tam kształty i będzie fajnie. Krągła dziewczyna może tu uzyskać jeszcze lepsze efekty, jeśli utrzyma tkankę tłuszczową w ryzach

- na piersi już wpływ jest znacząco mniejszy, ale ich wielkość jest dość mocno skorelowana z % tkanki tłuszczowej. Więc nic dziwnego, że chuda dziewczyna prawie zawsze ma małe, a te krąglejsze mają z reguły większe



Teraz co do moich preferencji:
Żeby nie było kochane dziewczyny - ja też zwracam uwage na wzrost i to bardzo dużą, ale to ze względu na to, że jestem wyższy od praktycznie każdego człowieka Dla mnie idealny wzrost dziewczyny to 178-182 cm. Problem w tym, że takich dziewczyn...praktycznie nie ma. Więc pora schodzić w dół...175 cm jest w porządku. 174 cm też spoko. 173 cm brzmi jak wysoka, ale no...zaczyna już brakować.

Niedawno jeszcze mówiłem, że gdyby naprawdę była wspaniała, to te 167-168 cm bym zaakceptował Tak się składa, że ostatnio się spotykałem ze 168 cm, która była bardzo szczupła, ale super zgrabna, wybitnie zadbana, no większośc facetów robi "WOW!" na widok jej sylwetki Ale dla mnie...za mała. Mówię poważnie.

Objęcie takiej dziewczyny / przytulenie i....zostaje mi jeszcze sporo miejsca w obwodzie moich rąk, nie ma tego wypełnienia (same to lubicie ). Szczególnie, że ona była bardzo szczupła, a ja uwielbiam większe dziewczyny, które mają krągłości Bezapelacyjnie najbardziej pociągająca była dla mnie taka 178 cm, która ważyła chyba początkowo 78 kg, potem jakoś 70-72 kg. Niesamowite kształty, przytulanie się stało się wyjątkowe, a i jej buzia jest już na takiej wysokości jak potrzeba


Kończąc ten długi wywód - niech każdy z Was szuka wedle tego co lubi, bo jakkolwiek charakter jest najważniejszy, to on sam nic nie wskóra, gdy ktoś nie będzie dla nas pociągający

Pozdrawiam serdecznie

[Robertooss]

Tak, jak mówisz z niską dziewczyną to czuje się, jakbym kochał się z dzieckiem. Każdy ma tam jakieś swoje preferencje jeden facet bardziej patrzy na wzrost dla innego będzie liczyły się charakter itd. Ja np. patrzę na wzrost i jeśli mam wybierać pomiędzy dziewczyną 160, 170 to wybiorę oczywiście tą drugą ponieważ lubię czuć przy sobie kobietę. Największe problemy są podczas seksu brakuje mi tych cm i przy dużo niższej pannie nieźle muszę się nagimnastykować, a dla mnie to nie jest komfortowe jak stoję to jej tyłek jest dużo niżej od mojego, albo muszę się pochylać strasznie nisko, aby pocałować nie mówiąc o tańczeniu gdzie muszę się garbić bo inaczej partnerki nie obejmę... No i moim zdaniem pary takie gdzie facet ma max 6 cm więcej wyglądają na zdjęciach dużo lepiej, ale to jest tylko moja opinia i moich kolegów. Oprócz wzrostu na co patrzę u dziewczyn to kolor włosów i ich długość, wysokie brunetki z długimi włosami za ramiona zawsze dużo bardziej mi się podobały. Zresztą widzieliście kiedyś wybory miss gdzie dziewczyna miała poniżej 168 wzrostu? Zawsze wybierają te wysokie dziewczyny ponieważ atrakcyjna kobieta ma długie nogi.

[Limonka2738]

Napisane przez Robertooss

Tak, jak mówisz z niską dziewczyną to czuje się, jakbym kochał się z dzieckiem. Każdy ma tam jakieś swoje preferencje jeden facet bardziej patrzy na wzrost dla innego będzie liczyły się charakter itd. Ja np. patrzę na wzrost i jeśli mam wybierać pomiędzy dziewczyną 160, 170 to wybiorę oczywiście tą drugą ponieważ lubię czuć przy sobie kobietę. Największe problemy są podczas seksu brakuje mi tych cm i przy dużo niższej pannie nieźle muszę się nagimnastykować, a dla mnie to nie jest komfortowe jak stoję to jej tyłek jest dużo niżej od mojego, albo muszę się pochylać strasznie nisko, aby pocałować nie mówiąc o tańczeniu gdzie muszę się garbić bo inaczej partnerki nie obejmę... No i moim zdaniem pary takie gdzie facet ma max 6 cm więcej wyglądają na zdjęciach dużo lepiej, ale to jest tylko moja opinia i moich kolegów. Oprócz wzrostu na co patrzę u dziewczyn to kolor włosów i ich długość, wysokie brunetki z długimi włosami za ramiona zawsze dużo bardziej mi się podobały. Zresztą widzieliście kiedyś wybory miss gdzie dziewczyna miała poniżej 168 wzrostu? Zawsze wybierają te wysokie dziewczyny ponieważ atrakcyjna kobieta ma długie nogi.

Mi się podobają małe. ^^ Więc kwestia gustu.

[madzia0007]

Moj ma 197 cm a ja 164 i nie narzeka. Seks z dzieckiem? Fuuuuuj!! Czyli jedyne co odróżnia dorosłego od dziecka to wzrost? Poczatkowo trzeba było sie przyzwyczaić bo nigdy nie miałam tak wysokiego faceta ale nie utrudnia to jakoś życia, może poza faktem ze gdy idziemy razem to często sie nie doslyszymy bo obydwoje mówimy raczej cicho a dodatkowo przez różnice wzrostu głos niesie sie na rożnych wysokościach

[201712242137]

Napisane przez Robertooss

Zawsze wybierają te wysokie dziewczyny ponieważ atrakcyjna kobieta ma długie nogi.

Długość nóg zależy od proporcji.
Dziewczyna 10 cm niższa od drugiej może mieć tak samo długie nogi jak ta wyższa, bo tamta może mieć po prostu długi tułów. Widuję nieraz wysokie dziewczyny, które wcale nie mają długich nóg, tylko większość ich wzrostu to właśnie tułów i to wcale nie wygląda ładnie.
Zresztą było to walkowane parę stron temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patrycjapatib]

Napisane przez Robertooss

Tak, jak mówisz z niską dziewczyną to czuje się, jakbym kochał się z dzieckiem. Każdy ma tam jakieś swoje preferencje jeden facet bardziej patrzy na wzrost dla innego będzie liczyły się charakter itd. Ja np. patrzę na wzrost i jeśli mam wybierać pomiędzy dziewczyną 160, 170 to wybiorę oczywiście tą drugą ponieważ lubię czuć przy sobie kobietę. Największe problemy są podczas seksu brakuje mi tych cm i przy dużo niższej pannie nieźle muszę się nagimnastykować, a dla mnie to nie jest komfortowe jak stoję to jej tyłek jest dużo niżej od mojego, albo muszę się pochylać strasznie nisko, aby pocałować nie mówiąc o tańczeniu gdzie muszę się garbić bo inaczej partnerki nie obejmę... No i moim zdaniem pary takie gdzie facet ma max 6 cm więcej wyglądają na zdjęciach dużo lepiej, ale to jest tylko moja opinia i moich kolegów. Oprócz wzrostu na co patrzę u dziewczyn to kolor włosów i ich długość, wysokie brunetki z długimi włosami za ramiona zawsze dużo bardziej mi się podobały. Zresztą widzieliście kiedyś wybory miss gdzie dziewczyna miała poniżej 168 wzrostu? Zawsze wybierają te wysokie dziewczyny ponieważ atrakcyjna kobieta ma długie nogi.

Proszę, daruj sobie te porównania. Ty lubisz wysokie kobiety, bo z niską to jak seks z dzieckiem i jeszcze pewnie jak facet ma niską dziewczynę to pewnie jest krypto-pedofilem. Tak samo jak niektórzy na forum z owłosieniem intymnym u partnera, że jak inni faceci wolą wydepilowane kobiety, to zaraz są pedofilami. Nie trzeba się obrażać poprzez takie komentarze zupełnie nie na miejscu.

[kremnasybir]

Lubię niskie, gdyż sam jestem niski
Wiele niskich kobiet jest bardzo w moim guście.

Aczkolwiek, zakochiwałem się zwykle w wysokich, które z racji wzrostu były dla mnie absolutnie poza zasięgiem, bo powinny mi sięgać do ramion, a tymczasem, to ja bym tym damom mógł sięgać...
Ale to były wyjątki. Raczej podobają mi się niskie, a z tymi wysokimi wyjątkami, to mam teorię, że ogólnie mam tendencję do zakochiwania się w kobietach poza moim zasięgiem i chyba podświadomie ciągnie mnie do takich u których jestem zdyskwalifikowany...

Przy okazji: lubię kobiety o małych biustach (czy to jest normalne?)n za to z szerokimi biodrami.
A i tak na dłuższą metę najważniejsze, co w głowie

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kremnasybir

Lubię niskie, gdyż sam jestem niski
Wiele niskich kobiet jest bardzo w moim guście.

Aczkolwiek, zakochiwałem się zwykle w wysokich, które z racji wzrostu były dla mnie absolutnie poza zasięgiem, bo powinny mi sięgać do ramion, a tymczasem, to ja bym tym damom mógł sięgać...
Ale to były wyjątki. Raczej podobają mi się niskie, a z tymi wysokimi wyjątkami, to mam teorię, że ogólnie mam tendencję do zakochiwania się w kobietach poza moim zasięgiem i chyba podświadomie ciągnie mnie do takich u których jestem zdyskwalifikowany...

Przy okazji: lubię kobiety o małych biustach (czy to jest normalne?)n za to z szerokimi biodrami.
A i tak na dłuższą metę najważniejsze, co w głowie

masz całkiem niezłe widoki

[kremnasybir]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77389861]masz całkiem niezłe widoki [/QUOTE]
Hm, trochę nie rozumiem, co masz na myśli?

[NamiMari]

Napisane przez kremnasybir

Hm, trochę nie rozumiem, co masz na myśli?

Chyba to, że jak jesteś niższy od wysokich babeczek, to Twój wzrok na wprost sięga im gdzieś do biustu Stąd te "niezłe widoki".

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez NamiMari

Chyba to, że jak jesteś niższy od wysokich babeczek, to Twój wzrok na wprost sięga im gdzieś do biustu Stąd te "niezłe widoki".