Te piekielne uda.....

[Grubazosienka]

Może zacznę od tego, że jestem tancerką, co wiąże się z kilkugodzinnymi treningami 6 razy w tygodniu, więc na brak ruchu nie narzekam. Byłabym bardzo zadowolona ze swojej sylwetki, gdyby nie jeden szczegół, a konkretnie uda. 56 cm w najszerszym miejscu. Moje pozostałe wymiary to 170 cm wzrostu, 61 w talii i 85 w biodrach, więc nie jest źle. Ale te uda! Nie mam ani śladu cellulitu, mam ciągłą dietę baletową, i tańczę około 20h tygodniowo. Co mam jeszcze zmienić? Jak stracić trochę moich muskularnych ud, a równocześnie nadal mieć siłę na cztery godziny treningu dziennie? Czy to w ogóle możliwe? wyglądam nieproporcjonalnie, karykaturalnie, wstyd mi pokazać się w obcisłych spodniach, POMOCY

[Kitty_91]

a te twoje uda to są otłuszczone czy po prostu mocno umięśnione? bo jeżeli to 2 to nic z tym nie zrobisz, ja mam to samo, mocno zbudowane uda (54cm) ale tłuszczu niewiele chociaż pracuję nad tym, żeby się go pozbyć stamtąd w 100% ale przy mojej budowie mięśni podejrzewam że poniżej 52cm raczej nie zejdę

[spryciarka]

Można spróbować "przepalić" mięśnia, ale to baardzo cięzka i długa praca.

[onlyREDlips]

Hm, a może joga czy pilates? Coś na rozciąganie i wysmuklanie mięśni. Gdzieś czytałam, że takie ćwiczenia sprawiaja, że mięśnie się wydłużają. Plus jest taki, że możesz to potraktować jako relaks a nie trening