korektor bez podkładu

bizkitowa · 2012-12-23, 22:42

witam. od razu mówię, że w temacie makijażu jestem zupełnie "zielona". zanim odeślecie mnie do istniejącego już wątku, pragnę zaznaczyć, że we wszystkich, które do tej pory przeglądałam, nie znalazłam tego, czego szukałam.
sprawa maluje się następująco - lat mam 16, a potrzeby nakładania makijażu nie odczuwam. w styczniu wybieram się na studniówkę mojego chłopaka i to właśnie ten fakt zmusił mnie do szukania pomocy. cerę mam ładną, niedoskonałości pojawiają się naprawdę sporadycznie i nie sprawia większych problemów. rzęsy mam bardzo grube i długie (pewna pani w drogerii kiedy szukałam czegoś, by je dowitaminować, zachwycała się nawet, że mam ich 2 rzędy - podobno wynik małej "wady" genetycznej, skutkującej tym, że wszelkie włosy na ciele mam gęste, ciemne i grube i gdzieniegdzie jest ich trochę za dużo, np. na rękach), brwi pełne i zadbane, usta tylko nawilżam, od wielkiego święta traktuję naprawdę delikatnie jakąś matową pomadką, a z racji naturalnie podkreślonych oczu nie daje to efektu groteski. jednak jest pewien znaczący mankament jeśli chodzi o samą cerę mą - otóż mam nieprawdopodobne sińce pod oczami, niestety kwestia genetyczna, ile bym nie spała, wyglądam jakbym...nie spała w ogóle. na co dzień nic z tym faktem nie robię, wszyscy to akceptują, chłopak również. jednak dla mnie stanowią one ogromny problem, kompleks. i tu dochodzimy do sedna - nie chcę używać podkładu, a jedynie zrobić coś z tymi cieniami, by nie odznaczać się aż tak bardzo na tle zupełnie wymalowanych dziewczyn. czytałam już, że powinnam się udać do drogerii i panie powinny mi bardzo precyzyjnie dobrać kolor, by się nie odznaczał. jednak czy ta misja ma szansę na powodzenie? czy nawet przy niemalże idealnie dobranym kolorze jest możliwe chociaż zadowalające zakrycie tych strasznych cieni? jeżeli tak, to czy macie jakieś korektory do polecenia w rozsądnej cenie, które będą nie tylko kryły, ale będą także trwałe?
bardzo proszę o Waszą pomoc. grudzień się kończy, a ja jestem w rozsypce.
pozdrawiam serdecznie.

Ewolin · 2012-12-24, 11:54

Ja na Twoim miejscu kupiłabym jednak podkład i korektor za jednym zamachem. Zawsze możesz poprosić o jakiś leciutki podkład do młodej cery, a wierz mi że na pewno będzie to lepiej wyglądało w połączeniu, niż jak nałożysz sam korektor. Ja mam mego cienie pod oczami, co w połączeniu z moją straszliwie bladą cerą, jasną oprawą oczu i bardzo jasnymi włosami powoduje że wyglądam jak zombie :P i przetestowałam naprawdę chyba wszystko. Lekki, niezbyt kryjący podkład (jeśli nie masz cery tłustej, to najlepiej nawilżający) i lekko rozświetlający + korektor i odrobina pudru transparentnego i będzie ok

z korektorów polecam l'oreal alliance perfect, jak dla mnie najlepszy.

angela_6 · 2012-12-25, 11:18

Ja mam podobny problem, odkąd pamiętam mam cienie pod oczami. Nie ma problemu w nakładaniu samego korektora, bez podkładu. Sama często tak robię i efekty są na prawdę zadowalające, wiadomo nic nie ukryje ci cieni całkowicie, no może jakieś profesjonalne kamuflaże, ale w dużym stopniu korektor może pomóc. Jednak te z tańszej półki nie są jakieś mega trwałe, nie będą się trzymały na twarzy cały dzień, ale zawsze można je poprawić ;3, polecam ci https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-w-plynie.html (fajnie kryje i ładnie rozświetla) i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...mi.html&next=1 (ten kryje jeszcze lepiej i kosztuje grosze). Z droższych polecam Mac pro longwear, super krycie i trzyma się cały dzień, ale niestety kosztuje 70zł...

I jeszcze najlepiej to utrwalić jakimś pudrem, tylko nie nakładaj tony jak to robią niektóre nastolatki bo efekt nie będzie za fajny.

bizkitowa · 2012-12-28, 10:26

dziękuję Wam bardzo

postaram się znaleźć jakąś kompetentną panią w drogerii, która pomoże mi z doborem

kuki9 · 2012-12-28, 18:21

Cytat:

Napisane przez angela_6

Z droższych polecam Mac pro longwear, super krycie i trzyma się cały dzień, ale niestety kosztuje 70zł...

Też polecam MACa.Jest genialny

Sama mam podobny problem-okropne cienie pod oczami i generalnie odkąd poznałam Pro longwear MACa nie rozstaję się z nim.
W dodatku w salonie panie bez problemu Cię umalują wybranym kolorem a jak zechcesz to zmyją i nałożą inny.Tak więc z dobraniem odpowiedniego koloru na pewno nie będzie problemu.
Poradziłabym jedynie wybrać się po niego wcześniej i ponakładać go sobie spokojnie w domu bo on jest trudny w obsłudze.

Problemem może być jego cena-79zł ale jeśli nie zamierzasz kupować innych kosmetyków to nie wychodzi tak źle.

2012-12-23, 22:42	#1
bizkitowa Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 4	korektor bez podkładu witam. od razu mówię, że w temacie makijażu jestem zupełnie "zielona". zanim odeślecie mnie do istniejącego już wątku, pragnę zaznaczyć, że we wszystkich, które do tej pory przeglądałam, nie znalazłam tego, czego szukałam. sprawa maluje się następująco - lat mam 16, a potrzeby nakładania makijażu nie odczuwam. w styczniu wybieram się na studniówkę mojego chłopaka i to właśnie ten fakt zmusił mnie do szukania pomocy. cerę mam ładną, niedoskonałości pojawiają się naprawdę sporadycznie i nie sprawia większych problemów. rzęsy mam bardzo grube i długie (pewna pani w drogerii kiedy szukałam czegoś, by je dowitaminować, zachwycała się nawet, że mam ich 2 rzędy - podobno wynik małej "wady" genetycznej, skutkującej tym, że wszelkie włosy na ciele mam gęste, ciemne i grube i gdzieniegdzie jest ich trochę za dużo, np. na rękach), brwi pełne i zadbane, usta tylko nawilżam, od wielkiego święta traktuję naprawdę delikatnie jakąś matową pomadką, a z racji naturalnie podkreślonych oczu nie daje to efektu groteski. jednak jest pewien znaczący mankament jeśli chodzi o samą cerę mą - otóż mam nieprawdopodobne sińce pod oczami, niestety kwestia genetyczna, ile bym nie spała, wyglądam jakbym...nie spała w ogóle. na co dzień nic z tym faktem nie robię, wszyscy to akceptują, chłopak również. jednak dla mnie stanowią one ogromny problem, kompleks. i tu dochodzimy do sedna - nie chcę używać podkładu, a jedynie zrobić coś z tymi cieniami, by nie odznaczać się aż tak bardzo na tle zupełnie wymalowanych dziewczyn. czytałam już, że powinnam się udać do drogerii i panie powinny mi bardzo precyzyjnie dobrać kolor, by się nie odznaczał. jednak czy ta misja ma szansę na powodzenie? czy nawet przy niemalże idealnie dobranym kolorze jest możliwe chociaż zadowalające zakrycie tych strasznych cieni? jeżeli tak, to czy macie jakieś korektory do polecenia w rozsądnej cenie, które będą nie tylko kryły, ale będą także trwałe? bardzo proszę o Waszą pomoc. grudzień się kończy, a ja jestem w rozsypce. pozdrawiam serdecznie.

2012-12-24, 11:54	#2
Ewolin Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 74	Dot.: korektor bez podkładu Ja na Twoim miejscu kupiłabym jednak podkład i korektor za jednym zamachem. Zawsze możesz poprosić o jakiś leciutki podkład do młodej cery, a wierz mi że na pewno będzie to lepiej wyglądało w połączeniu, niż jak nałożysz sam korektor. Ja mam mego cienie pod oczami, co w połączeniu z moją straszliwie bladą cerą, jasną oprawą oczu i bardzo jasnymi włosami powoduje że wyglądam jak zombie :P i przetestowałam naprawdę chyba wszystko. Lekki, niezbyt kryjący podkład (jeśli nie masz cery tłustej, to najlepiej nawilżający) i lekko rozświetlający + korektor i odrobina pudru transparentnego i będzie ok z korektorów polecam l'oreal alliance perfect, jak dla mnie najlepszy.

2012-12-25, 11:18	#3
angela_6 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 745	Dot.: korektor bez podkładu Ja mam podobny problem, odkąd pamiętam mam cienie pod oczami. Nie ma problemu w nakładaniu samego korektora, bez podkładu. Sama często tak robię i efekty są na prawdę zadowalające, wiadomo nic nie ukryje ci cieni całkowicie, no może jakieś profesjonalne kamuflaże, ale w dużym stopniu korektor może pomóc. Jednak te z tańszej półki nie są jakieś mega trwałe, nie będą się trzymały na twarzy cały dzień, ale zawsze można je poprawić ;3, polecam ci https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-w-plynie.html (fajnie kryje i ładnie rozświetla) i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...mi.html&next=1 (ten kryje jeszcze lepiej i kosztuje grosze). Z droższych polecam Mac pro longwear, super krycie i trzyma się cały dzień, ale niestety kosztuje 70zł... I jeszcze najlepiej to utrwalić jakimś pudrem, tylko nie nakładaj tony jak to robią niektóre nastolatki bo efekt nie będzie za fajny.

2012-12-28, 10:26	#4
bizkitowa Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 4	Dot.: korektor bez podkładu dziękuję Wam bardzo postaram się znaleźć jakąś kompetentną panią w drogerii, która pomoże mi z doborem

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)