2017-07-26, 17:18 | #331 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Oh jak ja zazdraszczam Wam tych wakacji: D
Ja nawet nie mam co napisać bo dziecko widuje rano jak wstajemy, mam zaszczyt zmienić zakupkanego pampka i później widzę go wieczorem jak sobie śpi ;( Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-26, 22:34 | #332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Hej, ja znowu na raty.
Madzia pytałaś czy chce mi się wracać do pracy - póki co jak najbardziej, a już z utęsknieniem myślę o tych dwóch miesiącach kiedy one będą w żłobku a ja na urlopie. Mam mnóstwo pomysłów co wtedy zrobię, muszę zrobić listę. Nawet jak będą chorowały to chyba nie cały czas. Australia piszesz, że pakowanie z dzieckiem to kabaret, to sobie wyobraź jak to z bliźniakami, pakowali się pół soboty, gwiazdki były mega marudne, byliśmy sami - masakra. Na szczęście jak się wymęczyły to później większość czasu spały. Zazdroszczę Włoch. Zajrzałam na Instagram fit koleżanki - ekshibicjonizm niezły, może coś w tym jest jak któraś z Was pisała, że takie osoby tak naprawdę nie mają życia prywatnego. Śliweczka wszystkiego naj z okazji rocznicy, fajnie, że wyszliście razem. Podróży z roczniakiem pociągiem nie zazdroszczę. Elaine rajd samochodowy, turystyczny, taki na myślenie, nie na szybkość.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
2017-07-27, 07:02 | #333 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
U nas wciąż leje
|
2017-07-27, 09:04 | #334 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Dzień dobry
Cytat:
Ojejciu niby pogoda ma już się polepszać z każdym dniem... Oby zdążylo i dla Was wyjść słonko A jak tam starszaki na obozie? Igor je coś?
__________________
|
|
2017-07-27, 09:38 | #335 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Honciu jest opcja zawozic Franka później do żłobka tylko logistycznie kiepsko bo żłobek jest obok tz pracy więc trochę bez sensu żebym ja za godzinę pedzila te 10 km w jedną strone, musiałabym mu podrzucić fotelik albo gdzieś zostawić.
A teraz już w ogóle nie ma opcji bo we wtorek babka wjechała w tz więc jedno auto mamy tylko ;( Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-27, 14:33 | #336 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
U nas dziś ładna ppgoda ale ja kompletnie bez energii jestem po nocnych zabawach M. Nie spala od 3 do 6 a o 7 wstala jakby nigdy nic ja oczywiście zombi A jeszcze mnie zdenerwował mąż bo wyslałam go do apteki po Olbas zeby trochę odetkać w nocy nosek Małej ( lekki gil jak na razie) a tam mu nawiedzona farnaceutka nagadala, ze to jest od 7roku zycia i moze wywolać skurcz płuc i kupuje tylko na swoją odppwiedzialność i oczywiście nie kupił i nie przemawia do niego argument, ze od pół roku uzywam tych kropelek przy kazdym katarze M.... Noszszsz zdenerwowalam się
__________________
|
|
2017-07-27, 17:21 | #337 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Tak to ta jego drugą miłość bo pierwsza już dawno zezlomowana
Rozwalony cały lewy przód bo dostał w koło. Maska błotnik zderzak, grill, całe zawieszenie i chyba maglownica ;( Haha my olbas też już dawno stosujemy, farmaceutyka sama nam poleciła, tylko kazała nie więcej niż 2-3 krople i nie bezpośrednio przy buzi tzn na chusteczkę i położyć w łóżeczku albo na kołderke. Nie na piżamie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-27, 19:48 | #338 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
My tak samo Olbas, zawsze gdzieś tam dość daleko od buzi ale tak zeby bylo czuć...
__________________
|
|
2017-07-27, 20:30 | #339 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 596
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Hej! Pozdrawiamy z Esią z apartamentu dla Nowożeńców
Jesteśmy na weselu mojej siostry a Esterki chrzestnej i właśnie sobie usypiamy. Dlatego tez znowu milczałam-mialamq trochę obowiązków jako świadkowa i produkowałam ozdoby w stylu rustykalnym (wieńce ze zboża itp. a wczoraj jeszcze okazało się że umiem zrobić wianek dla panny młodej, bo florysta dał ciała). Także u nas na bogato jednak staram się być na bieżąco, co z Waszymi 3 postami na dzień trudne nie jest :p Udanych wakacji, śliweczce słonka, a Australii cienia Honcia oby ta noc była lepsza. Lena jesteś super mamą niezależnie ile widzisz Franka, dasz radę, tylko odpocznij czasem-może w ten weekend? ... Pisałabym jeszcze, ale Księżniczka zjadła idziemy spac do wózka na sali... Spokojnej nocy!
__________________
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka (...)
nikt nikomu nie byłby potrzebny." [ks. J.Twardowski] |
2017-07-27, 21:07 | #340 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
Wesele w czwartek czyli 4 dni imprezy Nie od dziś wiemy, ze zdolna z Ciebie kobieta
__________________
|
|
2017-07-28, 07:55 | #341 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Wreszcie dzisiaj słońce świeci
Cierpliwość wcale się nie zdziwiłam tym, że zrobiłaś ozdoby i wianek. Zdolniacha z Ciebie przecież Honcia starszaki mają się dobrze. Wczoraj z nimi gadałam przez telefon i mnie zbywali wręcz. Igi o coś pytałam a ona z kimś innym gadała, chichotała itp. Igor coś tam je. Wczoraj było spaghetti to zjadł sam makaron. Jak była kasza z gulaszem to nie tknął ale na pierwsze danie była pomidorowa więc zjadł. Jak nie ma nic co mu odpowiada to je chleb ze śniadania. Lena współczuję i wydatków związanych z autem i tego, że się z Franiem mijasz. Na pierwszych zmianach sobie odbijecie. |
2017-07-28, 11:59 | #342 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 320
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- Cytat:
__________________
19.05.2016 Kingusia |
|||
2017-07-28, 12:01 | #343 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
Melduję, że żyję, czytam, tylko jakoś weny do pisania brak Śliweczko trzymam kciuki za Słońce, żebyście choć troszkę skporzystali mimo pogody i tak zazdroszczę wyjazdu, bo wczasu to wczasy inny klimat, inny dom, mniej obowiązków, mam nadzieję, że wypoczniesz |
|
2017-07-28, 13:40 | #344 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Honciu ewidentna wina babki bo wyjechała z podporządkowanej a miała stop. Więc mamy nadzieję że pójdzie z jej odszkodowania całość. Dziś ma być rzeczoznawca. Jak dobrze wyceni to zmienimy samochód po prostu a jak nie to wstawimy do serwisu i niech robią bezgotówkowo.
Franek złapał gila ;( a ja niestety jutro pracuje. W sumie sama się zglosilam bo dobrze płacą a kasa się teraz przyda. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-28, 14:04 | #345 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Dzień dobry
Marcelina znów nie spala od 3 do 5 mam nadzieję, że nie wejdzie jej w nawyk takie urozmaicanie mi nocy Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ---------- Cytat:
Oby katar szybko sobie poszedł
__________________
|
|||
2017-07-28, 16:42 | #346 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Tak Paulina pomimo, że pogoda średnia to i tak jest fajnie. Szczególnie dlatego, że jest z nami tż i że nie gotujemy tylko się stołujemy.
Wystarczyło kilka całych dni z tatą i Ignaś nawet daje mu całusy i tulaski, a wcześniej nie chciał. Wczoraj też wyszłam sama do sklepu i nie było awantury jak trzeba było zostać z tatą Dzisiaj wypożyczyliśmy rowery i przyczepkę i zrobiliśmy z 50 km. Ignaś większość czasu spał jak suseł,więc teraz wypoczęty, a my padamy na twarze. Trzeba było iść plażować |
2017-07-29, 10:29 | #347 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Dzień dobry!
Wracamy znad morza do naszej agroturystyki Ogólnie jest super, gorąco, ale da się wytrzymać Wiedziałam jakie imię dać dziecku, bo wszyscy tu do niej mówią: bella Maria haha Jadła gnochi (czy jak to się tam pisze), spaghetti bolognese, słodkiego naleśnika, rogalika z cukrem i masę innych dobrych rzeczy (JestemZłaMatka ). Ze spaniem różnie, ale ogólnie nie jest źle. Chyba nie wracam do Polski, dziękuję za uwagę |
2017-07-29, 19:59 | #348 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Cytat:
|
|
2017-07-29, 20:44 | #349 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
SLIWECZKA nie zalalo was?
Na priv zaraz wyślę wiadomość. Kilka podejść miałam do wyslania wiadomości Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto https://instagram.com/rudymspojrzeniem http://www.rudymspojrzeniem.pl Galeria pazurkowa: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692 |
2017-07-30, 20:19 | #350 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Jaki tu spokój na na na na....
A u nas intensywnie jak to w nuedzielę rajd po marketach budowlanych i jeden mały sukces bo mamy meble do kuchni nie mamy plytek ani podłóg o agd nue wspomnę Australia przebijam w kategorii ZłaMatka! M próbowala frytek i lodów w Macu Spadam w kimkę bo padam Kolorowych
__________________
|
2017-07-30, 22:35 | #351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Hej, może teraz uda mi się napisać wszystko co chcę.
Wczoraj w nocy wróciliśmy z Międzyzdrojów, było super. Wprawdzie pogoda jak ostatnio nad polskim morzem kapryśna, ale nawet było mi to na rękę, bo pobyt na plaży z tą dwójką wcale nie należał do przyjemności. Kinia, jak było ostre słońce, była marudna. Wszędzie dookoła full ludzi, wszyscy patrzą, ta robi sceny - to nie na moje nerwy. Wody w ogóle się nie bały, pomimo że do najcieplejszych nie należała, siedziały sobie na brzegu zamoczone do pasa i cieszyły się jak woda obmywała im twarz. Jedzenie jakiekolwiek, nawet suche chrupki, musiało być w piaskowej posypce. Jak padało byliśmy w domu, na szczęście wujostwo ma dużą leśniczówkę, więc nawet będąc w domu zabawy było mnóstwo. Dojechały jeszcze ich wnuczki, więc było wesoło. Niestety trzeba było je bardzo pilnować, bo są tam strome schody i nie ma drzwi, więc ciągle trzeba było je mieć na oku. Do tego był duży ogród, dużo zabawek dla dzieci. Minus to duża ilość komarów, ale na szczęście spray Chicco kupiony w Rossie dawał radę. No i miałam okazję obserwować wnuczki, które mają tak zawężoną dietę, że masakra. Starsza od kilku lat je głównie paluszki rybne z frytkami, na śniadanie jakąś nestlową granolę na sucho, zapitą słodkim sokiem. Młodsza, trzyletnia je tylko frytki, makaron z keczupem, rosół, kaszki dla niemowląt, makaron z tuńczykiem ze słoiczka i owoce tylko ze słoiczka. Oczywiście obie objadają się olbrzymimi ilościami słodyczy i piją słodkie soki i napoje. Patrząc na to cieszyłam się, że zdecydowałam się na blw. ---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ---------- Jeszcze stare tematy, o których chciałam Wam napisać. Kinia zaczęła chodzić pierwsza, Dora też chciała, ale zamiast ćwiczyć jak Kinia samodzielne stanie wolała próbować wymuszać na nas prowadzenie. Po jakimś czasie odważyła się na małe kroczki po 2-3 sztuki i nie chciała ruszyć dalej. Byliśmy kiedyś z sąsiadką w kawiarni dla dzieci. Tam Dora zobaczyła, że wszystkie dzieci chodzą, chyba nie chciała być gorsza, więc po prostu wstała i poszła. Od tego czasu już normalnie chodziła. Kiedyś byliśmy na takim zamkniętym, wewnętrznym placu zabaw i Dorcia (jest bardzo zaborcza) pokłóciła się z jednym chłopcem o misia. Kinia widząc tą sytuację przyniosła pluszowego pieska i pokazywała rączką to na misia to na pieska mówiąc coś przy tym po swojemu z przejęciem. Wyglądało to tak jakby tłumaczyła chłopcu:"weź pieska, a oddaj mojej siostrze misia". Generalnie widać, że chętniej się dzieli z siostrą, potrafi odpuścić, przynieść jej smoka jak widzi, że płacze, Dora niestety tak nie robi. Moje laski potrafią zjeść porażającą ilość owoców. Mam wrażenie, że ile bym ich dała tyle zjedzą, ćwierć kilo czereśni żaden problem, pół kilo truskawek też, granaty, porzeczki wszystko. Musimy chować owoce, żebyśmy coś zjedli. Honcia piszesz, że jesteś złą matką, bo M próbowała Mac'a. Moje znowu degustowały śledzie, pizzę, pierogi z kapustą i grzybami, a nawet odrobinkę marynowanych grzybów . Gdzieś czytałam, że grzyby leśne można dać dopiero po którymś tam roku życia co mnie zdziwiło, bo sama się nigdy po nich źle nie czułam, a potrafię zjeść sporo, nawet na noc. Może chodzi o potencjalne zatrucie. Gdzieś też czytałam, że chityna z grzybów to jak błonnik w roślinach. Tu widziałam, że to ewidentnie borowiki, dostała małego w kawałkach na smaka, a później bawiła się śluzem z tych grzybów. ---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- Australia i Lena jestem pod wrażeniem szybkości w Waszych związkach. Ja jestem na odwrót. Gdyby nie biologia to ochajtałabym się później, a dzieci miała chyba dopiero po pięćdziesiątce. Dziś dzień do d..., Dziewczyny uwielbiają przeszkadzać zarówno w pakowaniu jak i w rozpakowywaniu nie tylko czynem, ale i ogólnym marudzeniem i chęcią przytulania akurat jak matka chce coś zrobić. I jeszcze jeden sukces, mam zalążki pomidorków koktajlowych na balkonie, sąsiedzi podlewali jak nas nie było. Posialiśmy późno z nasion, chyba na początku czerwca, nie było wcześniej kiedy. Teściowa wieszczyła, że nic z tego nie będzie, a tu niespodzianka. I na koniec optymistyczny akcent. Stwierdziłam, że jest jeden plus chodzenia na plac zabaw z dzieciakami: jest tam dużo przystojnych ojców. Nie to, żebym szukała szczęścia na boku, ale zawsze to miło popatrzeć, ewentualnie pogawędzić. Uff, napisałam wszystko co chciałam, jestem już na bieżąco.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
Edytowane przez MariaFrancesca Czas edycji: 2017-07-30 o 22:48 |
2017-07-31, 21:46 | #352 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
A ja sie chwalę na początek.
Poznalam.dzisiaj Ignasia i SLIWECZKe)) Przy tym moim czorcie Ignas to grzeczny chłopiec. Fajnie było pogadać na żywo i szkoda, ze czasu tak mało. Cytat:
Cytat:
A moja Gabi tez owocowa i robi mi ogromną konkurencję z czereśniami. Ogolnie wszystkie owoce lubi (maliny srednio). A i chodzi od trzech tygodni. Dzisiaj też na plaży cwiczyla i nie zrazala sie upadkiem co dwa kroki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto https://instagram.com/rudymspojrzeniem http://www.rudymspojrzeniem.pl Galeria pazurkowa: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692 |
||
2017-07-31, 22:01 | #353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Elaine spotkania zazdroszczę, nie będę wspominać, że byłaś w Poznaniu i o mnie zapomniałaś.
Co masz na myśli pisząc o cierpliwości rodzica? W opisywanym przeze mnie przypadku ponoć matka miała w przedszkolu do wyboru dla dziecka 4 potrawy, jak nie wybrała żadnej to zanosiła to co mała lubi (piszę o starszej, bo młodszą to prawie nic nie je).
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
2017-08-01, 08:55 | #354 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Śliweczko dojechaliście już pewnie? My właśnie wracamy
Elaine, fajnie, że się spotkałyście! |
2017-08-01, 09:32 | #355 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Bry
U Was też taka patelnia? Elaine fajnie, ze się dzieciaki (i Wy) poznały Brawa dla Gabi za chodzenie MariaF ja nawet na plac zabaw nie mam gdzie iść zeby tatuśków pooglądać ale u mnie na wsi i tak nie ma na czym oka zawiesić Fajnie, ze wyjazd się wam udał i dziewczyny juz obydwie smigają Australia szerokosci
__________________
Edytowane przez Honcia Czas edycji: 2017-08-01 o 09:42 |
2017-08-01, 15:36 | #356 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Honciu
My się cieszyliśmy trochę, że uciekamy z Włoch, bo od dzisiaj w rejonie naszym ma być 38 stopni No ale widzę, że za bardzo od upału nie odpoczniemy |
2017-08-01, 21:02 | #357 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Oj australia to chyba musicie bardziej na północ uciekać żeby oddalić się od upałów.
Tak, my już w domu od rana. Miałam pociąg o 21:00 wczoraj i pomimo, że byliśmy w wagonie sypialnym to prawie nic nie spałam. Przy otwartym oknie było strasznie głośno i mocno wiało prosto na moje środkowe łóżko , a przy zamkniętym robiło się zaraz mega duszno. Ale uwaga, dzisiaj z Ignasiem odespałam ponad 4 godziny!!!. Pierwsza wspólna drzemka od 8:30 do 10:30, druga od 14:15 do 16:30 Bałam się, że nie uśnie mi dziecko do północy, a tu niespodzianka, bo szybciutko usnął nieco po 20! Chyba musi odespać te wakacje i drzemki w hałasie w wózeczku Tak jak już elaine pisała udało nam się spotkać wczoraj. Niestety nie miałyśmy dużo czasu ale i tak było fajnie. To był mój pierwszy raz jeżeli chodzi o spotkania z kimś poznanym w sieci Jak wychodziłam to jeszcze mój tz mówi, że może pójdzie ze mną, bo nie wiadomo do końca czy nie przyjdzie (elaine bez urazy ) jakaś wariatka z maczetą No i umówiłyśmy się na plaży żeby dzieci miały co robić, a żadna z nas nie zabrała im żadnych zabawek i musiały się bawić naszymi butami Gabrysia to dziewczynka z charakterem ale Ignaś jak się już oswoił to też zaczął dokazywać. Robili sobie cacy cacy po główkach no i nawet zdążyli się pokłócić Moi rodzice wymienili się z nami i zajmują teraz mieszkanie w Gdańsku, a ja korzystam z tego, że ich nie ma i przeprowadziłam się z Ignasiem do nich na dół, bo tu kilka stopni chłodniej. MariaF. fajnie, że udało się Wam tez pojechać nad morze, nic się nie chwaliłaś U mnie na wsi, jak u Honci, brak przystojnych ojców niestety I też myślę, że w kwestii nawyków żywieniowych kwestia blw czy nie jest bez znaczenia. Mój Igor też ma niestety złą dietę i nie jestem w stanie tego zmienić. Do czasu kiedy był w domu jadł wszystko ładnie (nie blw ), a odkąd zaczął chodzić do przedszkola to się zmieniło bardzo na gorsze. Najpierw odmówił jedzenia zup, potem warzyw i owoców. Najbardziej zaczęły mu smakować obiady na słodko, których w domu wcześniej nie dostawał (naleśniki ze słodkimi dżemami, kluski na parze z polewą czekoladową,makaron z cukrem, też kanapki z nutellą lub słodkie płatki śniadaniowe, soczki). Lubię czytać o Twoich dziewczynkach Ciekawe czy już zawsze tak będzie, że Dorcia będzie bardziej problematyczna, a Kinia będzie się starała łagodzić sytuację Ignaś też uwielbia owoce i mam nadzieję, że mu nigdy nie przejdzie. I jeszcze mam nadzieję, że polubi warzywa, bo w tej kwestii średnio. Jak nas nie było dojrzały maliny na krzaczku, więc jutro będzie radość, bo samodzielne zrywanie to jest dopiero hit |
2017-08-02, 10:27 | #358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Śliweczko, a starszaki kiedy wracają?
U nas dziś z pogodą nie jest najgorzej, po południu burza chyba będzie. Jedno pranie pourlopowe powieszone, jeszcze tylko trylion do wstawienia |
2017-08-02, 11:39 | #359 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 913
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
Śliweczka chyba pisałam o Międzyzdrojach, nie pamiętam już. W kwestii przedszkola też słyszałam, że to zło. Spotkałam matkę na placu, która mówiła, że jej córka jadła chętnie wszystkie owoce dopóki właśnie nie poszła do przedszkola. Teraz je tylko jabłka i banany przez cały rok, truskawek i malin nie, bo mają pestki. Skoro rodzice wyjechali to trzymam kciuki za kury.
Honcia jak remont? Współczuję braku przystojnych tatusiów, u nas jest kilka ciasteczek, a z większością można sobie porozmawiać. Wprawdzie są to rozmowy o dzieciach, ale zawsze jakaś odskocznia dla matki znudzonej siedzeniem w domu z dziećmi. Oczywiście chodzimy na plac we dwójkę z mężem, żeby nie było. Australia coś wiem o stercie prania, ostatnio puściłam cztery, a jeszcze czekają rzeczy do prania ręcznego. Na szczęście gorąco to wszystko ekspresowo schnie. Mam już dość mamoza moich dziewczyn, najchętniej pół dnia spędzały by siedząc na mnie . Nawet zabawa na matce jest najlepsza. Nieważne, że jest obok ojciec, tylko matka się liczy, strasznie to męczące przy dwójce dzieci. Mam pytanie do Was: moja Kinga często robi sceny (Dorcia czasem też), kiedy to rzuca się, odrzuca głowę mocno do tyłu, wygina się w pałąk. Nie wiem co wtedy robić i co zrobiłam nie tak. Macie podobne doświadczenia, jakieś rady?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham W avatarze Andie MacDowell.
|
2017-08-02, 12:51 | #360 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Czerwcówki 2016 cz. 4
australia starszaki wracają w niedzielę wieczorem, więc ja tak jakby nadal się urlopuję
A co do sterty prania po wakacjach to mnie to nie dotyczy, bo mieliśmy w mieszkaniu pralkę,z której parę razy skorzystałam. Nawet przed wyjazdem wyprałam ręczniki i przywiozą mi je rodzice MariaF dzięki za kciuki Czemu uważasz, że coś źle zrobiłaś? To raczej naturalne, że dzieci się złoszczą i jakoś emocje muszą z siebie wyrzucić. Jedno dziecko się zwyczajnie rozpłacze, inne będzie się rzucać na podłogę z krzykiem, piszczeć, szczypać gryźć. Kilka dziewczyn na fb pisało, że właśnie dzieci zaczynają się buntować, haneczka chyba nawet pisała, że Hania jej w sklepie taką akcję zrobiła z rzucaniem się na podłogę. Mi się wydaje, że to naturalna kolej rzeczy. Popatrzę jeszcze do książki "Rozwój psychiczny od 0 do 10 lat" i zobaczę co tam piszą. Gdzieś tam w literaturze natknęłam się, że w takich sytuacjach należy nazwać emocje i wytłumaczyć sytuację np: "wiem że jesteś zły/smutny/zdenerwowany ale...." Można wtedy dziecko przytulić jeżeli chce, można spróbować odwrócić uwagę albo przeczekać po prostu. To taki początek buntu który to trwa gdzieś do 4 roku życia |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.