|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-01-25, 15:38 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cześć zdecydowałam się tutaj opisać moją sytuację, bo przeważnie ktoś odpowie i poradzi ktoś pomyśli - banał.. sama tak myślę, ale niestety nie potrafię nic z tym zrobić, to jest silniejsze ode mnie..
przejdźmy do sedna - jestem studentką na pewnym polskim uniwersytecie.. jakoś na początku semestru przyjechali do nas ludzie z innych krajów na Erasmusa no i zaczęło się wszystko od tej chwili, kiedy pewien osobnik wkroczył na nasze zajęcia nie widywaliśmy się często, bo miał mieszane grupy, do nas chodził tylko na 2 przedmioty.. od czasu kiedy go zobaczyłam to wpadł mi w oko, może nie tak strasznie, ale miał coś w sobie, nawet nie wygląd, chociaż też niczego sobie.. ale jego sposób bycia bardzo mi pasował, był miły dla wszystkich, bardzo inteligentny, wiedział na zajęciach więcej od nas, często się uśmiechał z biegiem czasu, myśląc o wtorku i o tym że się ujrzymy na uczelni serce mi przyspieszało, czułam taką straszną radość pomieszaną z nerwowością.. a kiedy koło niego przechodziłam to po prostu kolana mi miękły.. cudowne uczucie.. jednak nie miałam nigdy okazji tak normalnie z nim porozmawiać, większość z naszych konwersacji dotyczyła uczelni i tego co mamy do zrobienia na następny raz.. a ja jestem z natury bardzo nieśmiała jeśli mi się ktoś podoba i nie byłam w stanie do niego zagadać, czasem to sam jego wzrok mnie peszył.. nie umiem nad tym zapanować, nie jestem pewna czy to miłość, bo to uczucie czysto platoniczne, ale napewno jakieś uczucie.. no i rozpacz - w tamtym tyg dowiedziałam się, że jest u nas na Erasmusie tylko na semestr zimowy i za jakieś 2 tyg wraca na dobre do swojego kraju przez 3 dni chodziłam mega zdołowana, nie spałam, ryczałam w poduszkę, nic mi się nie chciało, aż serce mnie kłuje teraz z tego wszystkiego.. miałam się uczyć na sesję i nie mogę bo on ciągle chodzi mi po głowie i nie daje spokoju.. sama nie wiem czemu, przecież jakby na to nie patrzeć nie jesteśmy nijak związani a ja dla niego jestem nikim.. jak mogę jakoś się zorientować czy się mu podobam bez pytania wprost? no i właśnie moje pytanie co ja mam robić? do tej pory nie dawałam nic po sobie poznać że mi na nim zależy przez moją cholerną nieśmiałość i nadal nie wiem czy zdołam się przemóc, bo z natury nie wykonuję pierwszych kroków.. ale z drugiej strony jak sobie pomyślę że on tak po prostu któregoś dnia sobie zniknie i już go nigdy nie zobacze, to mam strasznego doła nie chcę żeby tak się stało, bo on jest świetnym, dobrym człowiekiem, do tego jest wolny.. help.. co mam robić?????? ---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- up |
2010-01-25, 15:45 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Może też mu się podobasz? Pytanie co dalej? Skąd on jest? Gdybyście byli razem, a on wyjedzie to czy ten związek będzie miał prawo bytu? NIe wiem,w sumie to nbie masz nic do stracenia, bo on i tak wyjedzie za niedlugo, ja wychodzę z załozenia, że lepiej żałować, że się coś zrobiło niż, że nie zrobiło się nic . Ot cała filozofia
|
2010-01-25, 15:49 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 794
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
zrób z tym coś, przełam się - jeśli nie, na pewno będziesz żałować. nawet jeżeli nie wyjdzie nie będziesz musiała czuć się skrępowana, przecież niedługo wyjeżdża. a jeśli się powiedzie to kto wie, może utrzymacie kontakt mimo jego pobytu w innym kraju ?
|
2010-01-25, 16:25 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
on jest z Rumunii, jesli to cos zmienia.. wiem ze musze cos zrobic, ale pytanie co i w jaki sposob? nie wiem i dlatego tutaj sie zapytalam teraz wcale nie mamy kontaktu bo jest sesja i nie ma zajec..a co zobacze go na ulicy, rzuce mu sie na szyje i powiem ze go kocham? nieeee bardzo
|
2010-01-25, 16:53 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
|
|
2010-01-25, 19:58 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 22
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
moja koleżanka u siebie na Uni w podobny sposób poznała Portugalczyka, najpierw para, potem zaręczyny, a już niedługo planuje się przeprowadzić do Portugali
na pewno warto spróbować, do stracenia masz niewiele (ewentualnie złamane serce jeżeli po jakimś czasie dojdziecie do wniosku że ty nie chcesz mieszkać w Rumuni a on w PL) ogólnie ciężka sprawa ale spiesz się bo czasu jest mało ! pozdrowionka |
2010-01-25, 20:22 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 403
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
|
|
2010-01-26, 08:46 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Zagadaj z nim i zaproś na herbatkę Tak chyba najłatwiej. Zawsze możesz jakiś powód podać, np. wytłumaczenie czegoś z zajęć (skoro ma wiedzę). W zależności od tego jak potoczy się spotkanie odczujesz czy podobasz mu się czy nie.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
2010-01-26, 12:37 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Postaw wszystko na jedna karte i zagadaj do niego Nie masz nic do stracenia! Mozesz tylko zyskac.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2010-01-26, 13:21 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Nie masz kobieto nic do stracenia !! Weź się w garść ! Tak jak któraś pisała wyżej-coś związanego z nauką i tyle spotkajcie się gdzieś albo zapytaj czy mogłabyś od niego pożyczyć jakieś materiały no nie wiem
życzę powodzenia!! trzymam kciuki |
2010-01-28, 10:25 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
dzięki za rady dziewczyny wczoraj wieczorem zagadałam do niego na Facebooku, bo inaczej nie mam szans..zaprosilam go na imprezę, na ktora ide dzisiaj ze znajomymi.. ale nic jeszcze nie odp, jak tylko odpisze do dam znac wczoraj tak trzezwo na to wszystko spojrzalam to przeciez malo prawdopodobne, nawet jesli, zeby cos z tego wyszlo..on wyjedzie do Rumunii i po sprawie przepadl jak kamien w wode..
|
2010-01-28, 11:03 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
Edytowane przez wiefiulecka Czas edycji: 2010-01-28 o 11:05 |
|
2010-01-28, 11:22 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 455
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Mówiłaś, że ma duży zasób wiedzy, to może poproś go, żeby coś Ci wytłumaczył (niby) Jakoś musisz zadziałać! Istnieje też takie wyjście, że w relacji face to face w ogóle się sobie nie spodobacie (przynajmniej nie będziesz go idealizować). A może się sobie spodobacie i to tak bardzo, że... no właśnie, tego to nie wiadomo Ale sądzę że dwoje zakochanych zawsze znajdzie jakiś sposób, by być razem. (Ostatecznie Rumunia nie jest tak daleko) :P
__________________
http://s4.suwaczek.com/200410163335.png --------------- http://nowakadriana.blog.interia .pl/ |
2010-01-28, 11:31 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
|
|
2010-01-28, 12:38 | #15 |
Zadomowienie
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Spróbuj!! Może akurat okaże się, że on też coś do Ciebie czuje! Nie ma się czego wstydzić
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2010-01-29, 13:55 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
no to raczej koniec z tą sprawą.. będę musiała go jakoś przeboleć.. napisałam mu 2 wiadomości, ale na żadną nie odpisał, ani widu ani słychu na Facebooku on jest w Polsce do 10 lutego, ja dzisiaj wróciłam do swojej rodzinnej miejscowości, bo już wszystko pozdawałam i pozaliczałam, mam już wolne, więc jak 15 lutego wrócę na uczelnię to jego już nie będzie
|
2010-02-01, 14:25 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
nadal nic niestety nie odpisal.. nie wiem czy nie zauwazyl wiadomosci czy nie chcial..ja sie caly czas glupia ludze ze odpisze ale sie nie zanosi, life is brutal.. nie wiem jak sobie pomoc, zazwyczaj jak mi sie ktos podobal to nie bylo mi az tak smutno jak nie wyszlo, a w tym przypadku to jest jakas masakra..strasznie przybita chodze, a wieczorem to chyba nie bylo dnia zebym sie polozyla spac bez lez na poduszce jak sobie pomysle ze go juz wiecej nie zobacze, a on nawet na wiadomosci nie odp.. strasznie mi smutno..probuje o nim nie myslec ale to jest niemozliwe, spotykam sie ze znajomymi zeby nie siedziec i myslec, nawet na imprezie sie zalalam ostatnio ale i tak o nim pamietalam, nawet alkohol mi nie pomaga.. znacie jakis sposob na zlamane serce?
|
2010-02-01, 15:24 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 438
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Na złamane serce jest niestety tylko jeden sposób - przeczekać. Wychodź jak najwięcej ze znajomymi, poznawaj nowych ludzi to szybciej zapomnisz. Tym bardziej, że raczej go już nie zobaczysz, a jak mówią - co z oczu to z serca
|
2010-02-01, 16:17 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
Co z oczu to z serca? - I to w moim przypadku się nie sprawdza. Nie widziałam go od hmm... trzech lat.
__________________
|
|
2010-02-04, 12:49 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 219
|
Dot.: zauroczenie bez szans na coś więcej? :(
Cytat:
witam koleżankę z podobnym problemem no to marne pocieszenie ja nie wiem co się ze mną dzieje, zazwyczaj mi przechodziło szybko jak nie było cienia zainteresowania od drugiej osoby.. ale teraz widzę inna bajka będzie nie widziałam go już chyba 3tygodnie, ale to nic nie zmienia.. próbuję sobie jakoś przetłumaczyć że nic z tego, ale serce nie słucha nie mogę go wyrwać ze swojej głowy, czy chcę czy nie to o nim myślę..dzisiaj np. szłam sobie ulicą sama, a wiadomo jak się chodzi bez towarzystwa to myśli atakują..tak mi było strasznie smutno, że nawet nie wiem kiedy mi łzy z oczu popłynęły ;( ludzie się trochę dziwnie na mnie patrzyli ale co tam.. jestem żałosna :/ czuję się jak Bella w "Księżycu w nowiu", chociaż z nim nigdy nie byłam, też mam takie napady bólu.. jak tak dalej pójdzie to ja zwariuję :/ i sądzę że czas tu wiele nie zmieni jak te myśli o nim tak będą ciągle powracać |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.