błona dziewicza i penis

[myszka16222]

witam,mam pytanie dotyczące naszego pierwszego razu...
mój chłopak wszedł tam....ciężko mi powiedzieć jak głęboko,ale miałam do wieczora lekkie krwawienie.czy to możliwe ze już błona dziewicza została przerwana????
Niestety nie mogliśmy dokończyć,ponieważ mu opadł,więc moje pytanie brzmi:czym to mogło być spowodowane???
ile powinniśmy odczekać po tym krwawieniu??

[dwadziesciacztery]

Napisane przez myszka16222

witam,mam pytanie dotyczące naszego pierwszego razu...
mój chłopak wszedł tam....ciężko mi powiedzieć jak głęboko,ale miałam do wieczora lekkie krwawienie.czy to możliwe ze już błona dziewicza została przerwana????
Niestety nie mogliśmy dokończyć,ponieważ mu opadł,więc moje pytanie brzmi:czym to mogło być spowodowane???
ile powinniśmy odczekać po tym krwawieniu??

fakt, tak to się dzieje ze przy przerwaniu błony dziewiczej moze wystapic krwawienie... nawet mi sie wydaje ze czestsze są takie pierwsze razy w których ono jest a nie takie w ktorych nie ma mam nadzieje ze mnie nikt za herezje nie zgani a nawet jesli szybciej skonczyliscie to wg mnie dziewica juz nie jestes wiec nawet jesli bylo krwawienie to wszystko jest wg mnie raczej ok i mam nadzieje ze inne forumowiczki powiedza ci to samo

[Neciak89]

ja dodam, ze powinniscie poczekac kilka dni, az ranka po blonie sie zagoi

[w_isienka]

Napisane przez myszka16222

Niestety nie mogliśmy dokończyć,ponieważ mu opadł,więc moje pytanie brzmi:czym to mogło być spowodowane???

Czym? Może stresem???

[kamila2006]

ja tam jestem zdania ze dziewictwo nie zalezy od tego czy ma sie kaławk błony czy nie.
jesli odbyłas stosunek seksualny (waginalny zeby nie bylo wątpliwosci) to dziewicą nie jesteś.


a to czy mas ztam jeszcze fałdki skory blony czy co tam jakkolwiek to nazwac to rzecz czysto mechaniczna. przy kolejnych razach sie wyjasni.

[myszka16222]

dziekuje
a moze powiecie mi jeszcze jak mam przetlumaczyc to mojemu chlopakowi??
wczoraj probowalam mu to na kazdy sposob tlumaczyc ale mnie nie sluchal..i obwinia siebie ze to tylko i wyłacznie jego wina

[malgosia1051]

Napisane przez myszka16222

dziekuje
a moze powiecie mi jeszcze jak mam przetlumaczyc to mojemu chlopakowi??
wczoraj probowalam mu to na kazdy sposob tlumaczyc ale mnie nie sluchal..i obwinia siebie ze to tylko i wyłacznie jego wina

ale czemu sie tak obwinia? przecież też chciałaś to niech głowę do góy podniesie.. i będzie dobrze...

[kamila2006]

a czym sie chlopak przejmuje bo nie widze problemu?

[w_isienka]

Napisane przez myszka16222

dziekuje
a moze powiecie mi jeszcze jak mam przetlumaczyc to mojemu chlopakowi??
wczoraj probowalam mu to na kazdy sposob tlumaczyc ale mnie nie sluchal..i obwinia siebie ze to tylko i wyłacznie jego wina

Niepotrzebnie się stresuje,
jak tak będzie dalej przeżywał to może się sytuacja powtórzyć...
Z resztą to wszystko normalna ludzka rzecz i nie ma z czego afery robić...

[Neciak89]

Napisane przez myszka16222

dziekuje
a moze powiecie mi jeszcze jak mam przetlumaczyc to mojemu chlopakowi??
wczoraj probowalam mu to na kazdy sposob tlumaczyc ale mnie nie sluchal..i obwinia siebie ze to tylko i wyłacznie jego wina

Jak dla mnie, to brzmi to jak gadanie gówniarza nieprzygotowanego na seks. Wybacz jeśli uraziłam, nie chciałam. Najlepiej daj mu internet i niech sobie poczyta na ten temat

[w_isienka]

Napisane przez kamila2006

a czym sie chlopak przejmuje bo nie widze problemu?

Pewnie się naczytał "Brawo" ( o ile jeszcze jest to czasopismo ???) i myśli, że to wszystko tak łatwo przychodzi
Niestety początki bywają trudne, ale potem to już z górki...

[myszka16222]

w tym..ze on uważa że nawalil (mimo ze nie mial na to wplywu)
najwazniejsze to ze mino calej tej sytuacji mi sie podobalo

[Neciak89]

Napisane przez myszka16222

w tym..ze on uważa że nawalil (mimo ze nie mial na to wplywu)
najwazniejsze to ze mino calej tej sytuacji mi sie podobalo

jak już napisałam, posadź go przed komputerem, wyszukaj mu odpowiednie strony i tyle. albo wyślij do lekarza który mu to wytłumaczy :P


btw Bravo chybajeszcze istnieje ;p

[malgosia1051]

Napisane przez myszka16222

w tym..ze on uważa że nawalil (mimo ze nie mial na to wplywu)
najwazniejsze to ze mino calej tej sytuacji mi sie podobalo

przejdzie mu, powinnaś zrobić by zapomniał o tym fakcie i spróbować jeszcze raz, wkońcu 1 raz zawsze jest nie przyjemny. ale następny to jużtylko przyjemnośc..

[kamila2006]

ale dgzie nawalil o co chodzi?! :conf used: niech ktos napisze po polsku łopatologicznie czytalam caly watek 3 razy i kaj jest problemos?!

[myszka16222]

Napisane przez kamila2006

ale dgzie nawalil o co chodzi?! :conf used: niech ktos napisze po polsku łopatologicznie czytalam caly watek 3 razy i kaj jest problemos?!

on uważa ze to tylko i wyłącznie jego wina ze mu "opadł".(mimo ze nie miał na niego wpływu)
ja to wiem..ale on nie przyjmuje tego do wiadomości
a on jest bardzo delikatny i jak coś nie wyjdzie to bardzo się tym przejmuje
chciałam żeby ten Nasz pierwszy raz był wyjątkowy...a tu on go będzie pamiętał wręcz przeciwnie

[kamila2006]

aaaaa ze opadł... łomatko wybacz ale współzyje juz jakis dluzszy zcas i nie takie zreczy mi ( i partnerowi ) sie zdarzały. powiedz mu ze to jeszcze nie raz sie zdarzy i jako mlody poczatkujacy powinien byc na to przygotowany niech sie przygotuje na inne niespodzianki i powiedz mu ze ten 1 raz to hmm najczesciej taki sredni jest jest taki powszechny mit ze ten pierwszy raz to sie tak wspomina i ze cudnie bosko...nic bardziej mylnego. z czasem nauczycie sie swojego ciala i sprawiania wzajemnie przyjemnosci. zobaczycie co lubicie izobaczysz sama co bedzie sie dzialo

[malgosia1051]

Napisane przez kamila2006

aaaaa ze opadł... łomatko wybacz ale współzyje juz jakis dluzszy zcas i nie takie zreczy mi ( i partnerowi ) sie zdarzały. powiedz mu ze to jeszcze nie raz sie zdarzy i jako mlody poczatkujacy powinien byc na to przygotowany niech sie przygotuje na inne niespodzianki i powiedz mu ze ten 1 raz to hmm najczesciej taki sredni jest zobaczysz sama co bedzie sie dzialo z czasem

właśnie. czas leczy rany....

[myszka16222]

dziękuje

[groza]

ale współzyje juz jakis dluzszy zcas i nie takie zreczy mi ( i partnerowi ) sie zdarzały. powiedz mu ze to jeszcze nie raz sie zdarzy i jako mlody poczatkujacy powinien byc na to przygotowany niech sie przygotuje na inne niespodzianki

ani się waż takie rzeczy mu mówić!! tzn kamila2006 dobrze mówi, że takie rzeczy mogą się zdarzać - to jest prawdą. Ale takich rzeczy mu nie mów - i zresztą w ogóle: lepiej na taki temat zbytnio z chłopem nie dywagować. Co innego - odwracać jego uwagę od tego. Albo rozluźniać atmosferę (byle nie żartować z niego).
No jakby to porównać: wyobraź sobie, że masz piersi rozmiar zero (czyli ich nie masz). No i by sobie chłopak wpadł na pomysł, by ci powtarzać, że to "mu przecież nie przeszkadza" (mówiąc to z przekonania, bo naprawdę by mu to nie przeszkadzało). Wspomniał by o tym raz, drugi - a za trzecim byś już zaczęła myśleć, że 'chyba coś jest na rzeczy' - że on ci tak tylko gada.
Tak się może skończyć gadka z dobrego serca.
Tak wiec nie rozmawiaj z nim o tym za często, bo - to było i minęło. Na drugi raz tak rób wszystko, coby on nie myślał o tym, co mu się wtenczas zdarzyło, odwracaj jego uwagę, etc.

[valercia]

Napisane przez kamila2006

aaaaa ze opadł... łomatko wybacz ale współzyje juz jakis dluzszy zcas i nie takie zreczy mi ( i partnerowi ) sie zdarzały. powiedz mu ze to jeszcze nie raz sie zdarzy i jako mlody poczatkujacy powinien byc na to przygotowany niech sie przygotuje na inne niespodzianki i powiedz mu ze ten 1 raz to hmm najczesciej taki sredni jest jest taki powszechny mit ze ten pierwszy raz to sie tak wspomina i ze cudnie bosko...nic bardziej mylnego. z czasem nauczycie sie swojego ciala i sprawiania wzajemnie przyjemnosci. zobaczycie co lubicie izobaczysz sama co bedzie sie dzialo

to i ja sie przyłączę... ten post mnie dobrze nastraja i Ciebie Myszko tez powinien mowie to bo sama mam z tym problem, moze nawet i mam ciut gorzej, bo nam z powodu "oklapnięcia" nie udało się nawet dotrzec do motywu pozbycia mnie dziewictwa moj chlopak to tlumaczy koniecznoscia załozenia prezerwatywy bo ich nie lubi i zle na nie reaguje a pozatym do tej pory nie mial dziewczyny dziewicy i tym chyba tez sie troche przejał bo nigdy nie mial takich problemow z poprzednimi dziewczynami... jeszcze dzis pisałam o tym na ktoryms watku bo mnie to troche martwilo i obawialam sie ze jak tak dalej pojdzie to sie calkiem zraze do intymnych sytuacji itd.... mam nawet w planach isc po tabletki anty zeby ułatwic nam troche sprawe zabezpieczen i uniknąć tych nieszczesnych gumek choc nie wiem co z tych planow wyjdzie

coż... nie skłamię jesli powiem że nadal sie troche denerwuje przed tym pierwszym razem i kolejnymi probami, ale dzieki np takim postom jak ten którego cytuje mysle sobie ze może nie wszystko wychodzi tak hop siup i że jeśli ludziom na sobie zależy to w tym najważniejszym momencie bedą umieli zapomnieć o niepowodzeniach z przeszłości i cieszyć sie sukcesem chwili obecnej...

więc Kamili2006 dziekuje za pozytywnego posta (sprowadziłaś kolejną zbłąkaną duszyczkę na dobrą drogę... ...)
A Tobie droga Myszko życzę powodzenia....

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

tu obecna Groza coś poniekąd wie na temat moich problemów w tym temacie bo ją dziś o to męczyłam

i jej też się należą duże brawka za poprawe nastroju wystrachanych dziewic!!

[kamila2006]

kwestia podejscia do sprawy. jak z moim TŻ zdarzyla nam sie przykra sprawa ze np. hmm nie mogł.. to swobodnie mowilam "oj kochanie nie przejmuj sie zoabczysz jak zaraz twoja kocica cie rozgrzeje" wszystko przekształcamy w całkowity luz i swobode...
nikt nie jest perfekcyjnym kochankiem od razu... sztuki kochania tzreba sie nauczyc i w seksie jak najpoprawniejsze jest stwierdzenie...trening czyni mistrza

[7martina]

myszka16222 takie sytuacje się zdarzają, broń boże nigdy nie wypominaj tego swojemu facetowi, a najlepiej nawet nie wspominaj
W takiej sytuacji najlepiej zabrac się Z ENTUZJAZMEM za naprawianie sytuacji. Z mojego doświadczenia wynika że wziecie penisa do usta pomaga w 100%.
Można tez odczekac chwilke, poprzytulac sie, pogadac zeby odciagnac jego mysli od tego... i wtedy zaatakowac!

[konwalia8780]

Napisane przez myszka16222

witam,mam pytanie dotyczące naszego pierwszego razu...
mój chłopak wszedł tam....ciężko mi powiedzieć jak głęboko,ale miałam do wieczora lekkie krwawienie.czy to możliwe ze już błona dziewicza została przerwana????
Niestety nie mogliśmy dokończyć,ponieważ mu opadł,więc moje pytanie brzmi:czym to mogło być spowodowane???
ile powinniśmy odczekać po tym krwawieniu??

Napewno nie jesteś już dziewicą,Zazwyczaj występuje krwawienie,ja natomiast nie krwawiłam....Natomiast to że opadł to mogło być spowodowane stresem....

[myszka16222]

dziekuje

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------