Przeżyłam Koszmar U Fryzjera

[Dreamgirl]

zgadzam się z ^ Red dress ^. Pamiętaj że to ty jesteś klientką, w dzisiejszych czasach fryzjerka nie robi Ci łaski, powinna traktować Cię poważnie. Za swoje błędy powinno się odpowiadać.

[natii4]

Jak czytam takie historie tym bardziej kocham swoje mysie włosy. Może jestem dziwna,ale panicznie boję się farbowania. W domu może nie wyjść tak jak powinno,a w salonie-niby powinno wyjść,ale jak widać nie zawsze

Współczuję wszystkich nerwów,bo miałaś przepiękne włosy, widać,że były zdrowe a teraz jak sama piszesz już nie jest tak wesoło.

Popieram również dziewczyny do podania nazwy tego salonu

[Szeri]

Ja wracam własnie do swojego naturalnego koloru. Mi co prawda az takiego numeru nikt nie zrobił, ale prosiłam o czerowno rude, a wyszly ciemno-wiśniowe. Wyglądałam w nich ok, ale fakt faktem, to nie było to, czego sie spodziewałam. Naturalne mam Mysie, niebzyt ładne, ale nie chcę ich już męczyć. Ja bym wysłała sojego ojca do salonu, zrobiłby taką awanture pod samo niebo, że przez rok oferowałyby darmowe usługi.

[Słonecznik3]

Wspolczuje.To musialo byc straszneCzlowiek idzie do fryzjera z mysla ze zrobia mu z pewnoscia lepiej niz by sobie to sam zrobil a tu takie cos
i jak tu zaufac fryzjerowi.To ja juz wole swoje naturalne tym bardziej ze slysze to nie po raz pierwszy.SZOK.Mam nadzieje ze zrobia Ci z tym porzadek.
Caluje Cie goraco

[Poetka22]

Gorąco Ci współczuję cmoczku ! Jak ja bym była na Twoim miejscu to bym zrobiła straszną awanture , jestem wybuchowa i jak się mocno zdenerwuję, a w takiej sytuacji byłabym wściekła , nie zapłaciłabym za "usługę, zagroziłabym złożeniem skargi i teatralny płacz przy innych klientach zrobiłby im odpowiednią reklamę. Tragedia. Zakłady tego typu usług powinny klientów relaksować a nie pozbawiać urody i zdrowia psychicznego.
Ten pseuda salon nadaje się do kasacji

[TOMKA]

Tak się zastanawiam ,jacy paskudni ludzie na tym świecie ,za grosz honoru ,ambicji przyznania racji ,wmówią ci wszystko i nie mają odwagi przyznać się do błędu.Dotyczy to różnych profesji nie tylko fryzjerów.
Pazerność ,chęci zysku przysłaniają dzisiaj wszystko ,a widać to na każdym kroku.Słowa proszę,przepraszam, dziękuję i klient nasz pan praktycznie nie istnieją w naszym życiu.Taka jest smutna rzeczywistość.
Jedyne wyjście z sytuacji ,gdy ktoś nie spełni naszych oczekiwań to nie
płacić za usługę .

[bluestone]

Gratuluję odwagi jestem dumna ale posłuchaj coś tu jest nie tak Wiesz bedą Cię zbywać i zbywać aż Ci włosy odrosną coś Ci poradze : W KAŻDYM WIĘKSZYM MIEŚCIE W URZĘDZIE MIASTA JEST KTOŚ TAKI JAK "RZECZNIK PRAW KONSUMENTA" IDŹ TAM PRZEDSTAW MU SYTUACJĘ I NIECH PORADZI CI CO MASZ ROBIĆ ! JAK NIE TO NAPISZ NAZWĘ TEGO SALONU I PIOSZĘ W TWOIM IMIENIU DO PROGRAMU "UWAGA!" NAPRAWDE nie można taktraktować ludzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

[bluestone]

Aha i pamiętaj co napisała Aribeth W takiej sytuacji, masz prawo złożyć reklamację do wykonawcy usługi. W piśmie reklamcyjnym należy zażądać poprawienia usługi i wyznaczyć odpowiedni termin na dokonanie tej czynności. Jeżeli fryzjer nie dokona poprawek w wyznaczonym terminie albo w ogóle nie jest możliwe usunięcie wad masz prawo odstąpić od umowy ( jeżeli wady są istotne) i zażądać zwrotu zapłaconej ceny za usługę. Dodatkowo możesz domagać się odszkodowania, jeżeli musiałaś kupić specjalne odżywki bądź skorzystać z dodatkowych zabiegów w innym zakładzie. Konieczne są rachunki, aby udowodnić poniesioną szkodę i wystąpić o odszkodowanie. Jeżeli wady są nieistotne możemy domagać się obniżenia ceny za wykonaną usługę.

Podstawa prawna: Kodeks cywilny – art. 637 i nast. Odszkodowanie – 471 k.c

[cmoczek]

Boję się podać nazwę tego salonu, tylko i wyłącznie z tego względu, że mają mi jeszcze poprawić kolor włosów...a nie wiadomo czy ktoś pracujący w tym zakładzie nie przeczyta mojego postu. Zemsta mogłaby być słodka z ich strony.

Ciekawe,bo jak poszłą z awanturą to fryzjerka, która nadzorowała koloryzację raz mówiła, że wyglądam świetnie a raz, że : "nic się nie da z tymi włosami zrobić".

Przyznam się, że mam poważne obawy czy jeszcze bardziej nie zniszczą mi włosów. Oczywiście zgłoszę się wówczas do innej fryzjerki. Oni mają dwa salony, w jednym z nich mieści się biuro kierowniczki, więc wybiorę się właśnie do niego. No i oczywiście zwrócę uwagę na farbę, którą będą mieli zamiar użyć.

Jedno jest pewne- muszę poczekać aż włosy choć troszkę się zregenerują.
Po cichu też liczę troszkę na to, że kolor się spierze, jak to zwykle bywa w przypadku farb. Zanim wybrałam się na farbowanie do tego salonu to zależało mi przede wszystkim na jakości i trwałości farby, którą mi nałożą. Teraz jest odwrotnie - marzę o tym, żeby choć trochę ten pomarańcz się spłukał albo rozjaśnił od słońca....

No i ta sobie pomyślałam, że fryzjerka która będzie miała poprawiać mi włosy będzie miała trudne zadanie...
Będzie musiała poprawić to co narozrabiała jej koleżanka.
Jednak wolałabym nie iść do tej samej fryzjerki, która mnie tak załatwiła....

Dziewczyny jesteście WSZYSTKIE SUPER!
WASZE POSTY SPRAWIŁY, ŻE ZNÓW ZACZYNAM WIERZYĆ W LUDZI choć rzeczywiście na każdym kroku człowiek spotyka się z nieuczciwością ( i to nie tylko u fryzjera)!
DZIĘKUJĘ z całego serduczka!
BUZIACZKI!

[Kadunia]

Wierzymy że "naprawią" Ci włoski

[Aribeth]

Jestesmy wszystkie z Toba!

Naleza Ci sie przeprosiny za takie traktowanie. Zachowanie niedopuszczalne i naprawde radze Ci mimo wszystko zlozyc po wszystkim skarge za nieuczciwe traktowanie.

Mysle, ze teraz sie postaraja i poprawia swoje dzielo.

[deska123]

Bardzo Ci współczuję NIe wiem dlaczego fryzjerki dopuszczają praktykantów do farbowania włosów, niech znajdą sobie inne króliki doświadczalne...

Też mam nadzieję, że twoje wlosy będą wyglądać o wiele lepiej... Trzymam kciuki

[junia1]

Napisane przez bluestone

Aha i pamiętaj co napisała Aribeth W takiej sytuacji, masz prawo złożyć reklamację do wykonawcy usługi. W piśmie reklamcyjnym należy zażądać poprawienia usługi i wyznaczyć odpowiedni termin na dokonanie tej czynności. Jeżeli fryzjer nie dokona poprawek w wyznaczonym terminie albo w ogóle nie jest możliwe usunięcie wad masz prawo odstąpić od umowy ( jeżeli wady są istotne) i zażądać zwrotu zapłaconej ceny za usługę. Dodatkowo możesz domagać się odszkodowania, jeżeli musiałaś kupić specjalne odżywki bądź skorzystać z dodatkowych zabiegów w innym zakładzie. Konieczne są rachunki, aby udowodnić poniesioną szkodę i wystąpić o odszkodowanie. Jeżeli wady są nieistotne możemy domagać się obniżenia ceny za wykonaną usługę.

Podstawa prawna: Kodeks cywilny – art. 637 i nast. Odszkodowanie – 471 k.c

W pełni POPIERAM dziewczyny!!! Tak szczerze mówiąc żądałabym tylko i wyłacznie pieniedzy bo drugi raz takiego niemiłego traktowania nie chciałabym przeżyć. I poszłabym do innej stałej fryzjerki, na którą możesz liczyć. Nie zadręczaj się tylko będzie dobrze

[cmoczek]

Skargę złożę na pewno i jestem już w pełni zdecydowana na to.
Nazwę salonu również podam- obiecuję. To Wam się należy drogie Wizażanki.

Jak pójdę na poprawkę za miesiąc to moje włosy będą miały czas na regenerację. Jejku...a obiecałam sobie, że już nigdy nie pójdę do fryzjera....
Jednak czeka mnie jeszcze wizyta w tym salonie...przyznam, że boję się jej jak ognia...

[Lukrecja_Borgia]

Dobrze, że działasz Myślę, że nie powinnaś się bać wizyty "poprawkowej"- nie będą ryzykować kolejnej awantury. Fryzjerka pewnie będzie się bardziej starać gdy się dowie, że przyszłaś z reklamacją i jesteś gotowa walczyć o swoje w razie kolejnej wpadki
Obyś trafiła na kogoś miłego, kto nie będzie stroić fochów, że Ci się tamta fryzura nie podobała
W ogóle, podczas poprawki, kierowniczka powinna sprawdzić, czy wszystko w porządku. Trzymam kciuki

[anaiss]

Na pewno poprawia dobrze twoje wloski i bedziesz miala normalny kolorek wlosow.Powiem szczerze ze wpadki zdarzaja sie nawet dobrym sprawdzonym fryzjerom, przez rok czasu farbowalam wlosy u jednej fryzjerki, robilam zawsze baleyage, dwukolorowy: jasny blond i jasny braz. jasny braz zawsze dosyc szybko mi sie wyplukiwal wiec poprosilam o ciemny braz. tak, zrobila mi ciemne pasemka ale koloru fioletowego, wyobrazcie sobie paemka jasny blond i fiolet, w miare uplywu czasu z fioletu zrobil sie kolor rozowy... bylam przez 2 miesiace zalamana. po tym czasie poszlam znowu do fryzjera tylko ze zmienilam zaklad, do tamtego juz nie chodze. Trzymaj sie , pozdrawiam

[natii4]

Ja myślę,że niepotrzebnie się boisz,że podanie nazwy może się skończyć tym,że źle Ci coś zrobią. Lepiej dokładnie przeczytaj to co dziewczyny wkleiły ze strony Federacji Konsumentów-jeżeli nie poprawią stanu Twoich włosów to MUSZĄ oddać ci pieniądze plus (nawet jeżeli teraz poprawią kolor Twoich włosów) jeżeli włosy będą potrzebowały odżywniania to oni mają obowiązek Ci za te odżywki zapłacić, zasponsorować.

Poza tym uważam,że takie niepodawanie w trosce o własne dobro jest troszkę egoistyczne,bo myślisz tylko o tym by ci naprawili,a powinnaś pomyśleć także o tym,by innymi nie zrobili takiej krzywdy jak Tobie

[cmoczek]

Nie chciałabym wyjść na egoistkę, dlatego podaję nazwę tego salonu fryzjerskiego.
Przecież oni sami zrobili sobie taką antyreklamę.
Na pierwszym miejscu stawiam dobro Wizażanek, które mnie tak wpierają swoimi postami.

Od początku chodzi o salon L-U-D-W-I-G w Gliwicach (przy rynku)
Jest to salon, o którym bardzo pozytywnie wypowiadano się na tym forum do tej pory.
Uwaga Gliwiczanki!

[cmoczek]

czy któraś z Was miała okazję korzystać już z usług tego salonu?

[tetaa]

Nie lepiej odkoloryzować włosy? U mnie u fryzjera robią to, za duże pieniądze, ale w tym przypadku wydaje mi się to najkorzystniejsze

[myShaczeQ]

ojej czytam ten watek i az mi sie wlosy na glowie zjezyly

po pierwsze to Cmoczku szczerze gratuluje stalowych nerwow ja bym je tam wszystkie chyba pozabijala naprawde podziwiam ze tego nie zrobilas, tym bardziej ze mialas naprawde przepiekne wloski


ja mysle ze dobrze by bylo pojsc najpierw do salonu i zobaczyc co oni Ci zaproponuja w ramach tej poprawki bo niewiadomo jaki kolorek wyjdzie jak naloza Ci kolejna farbe nie znam sie za bardzo ale jak mojej przyjaciolce kiedys wyszly zolte zamiast blond, nalozyla kolejna farbe i tylko pogorszyla zolc :/ oczywiscie inny odcien tej farby nalozyla ale mam nadzieje ze bedzie ok naprawde trzymam kciuki i mysle ze powinnas starac sie ponadto zeby wloski Ci nie tylko "przemalowali" ale tez odzywili w ramach wyrzadzonej szkody

aaa i polecam zabranie ze soba jakiejs wygadanej kolezanki tak na wszelki zas, w razie jakis konfrontacji nieprzyjemnych z fryzjerka zawsze we dwie razniej i jesli masz kolezanke fryzjerke to tez byloby dobrze, zeby patrzyla co oni Ci tam robia

powodzenia zobaczysz uda sie to naprawic


a kiedy chcesz sie wybrac na poprawke?

[Dinulka]

ja to się może nie znam zbytnio, ale moja siostra cioteczna ma zakład fryzjerski i miała praktykanta przez 2 lata. I jego zadaniem było jedynie mycie włosów, skracanie ich troszke (naprawdę ścinał tylko ciutkę, jak trzeba było same końcówki bądź potem po nim doświadczona fryzjerka kształtowała fryzurę, jeśli miała być krótka itp żadnych krzywd nikomu nie robił...), a kogoś niedoświadczonego zatrudniać do koloryzacji włosów i to długich... ?! Dajcie spokój :/
STANOWCZO (i w żadnym wypadku nie bądź uprzejma,delikatna i przestraszona)DOMAGAJ SIĘ naprawienia szkody,zadoscuczynienia (opłacenia 'naprawy' włosów itp) i wszystkiego dopilnuj:ehem :
Trzymam kciuki buźka

[patrysieńka]

Ojej:/ Koszmar. Rozumiem Cię cmoczku bo mialam podobna sytuacje. Otoz mialam sliczny blond, jasniutki. Naturalne mialam troche cieniejsze, wiec pojawialy sie odrosty. Zawsze farbowalam je u fryzjera a tym razem szkoda bylo mi 120 zl i postanowilam kupic farbe sama i zrobic odrosty. Kupilam skandynawski blond z palette. Na palecie wygladal identycznie jak tez=n, ktory mialam na glowie. Nalozylam farbe....splukalam i SZOK. Wlosy w kolorze piorek kurczaka wielkanocnego:/ Zdesperowana migusiem umowilam sie do polecanego salonu fryzjerskiego. Poszlam tam i powiedzialam fryzjerce , ze chcialabym uzyskac naturalny blond, juz nie wazne czy ciemny czy jasny, oby byl naturalny. Powiedziala mi, ze moze uzyc jedynie rozjasniacza i pokazala mi jak pozniej beda moje wlosy wygladaly. Wlosy na obrazku bylo naprawde ladne. Mimo to spytalam czy nie da rady nalozyc farby, aona powiedziala, ze nie wie co wyjdzie. Bylam zdesperowana - zdecydowalam sie na ten rozjasniacz:/ Myslalam, ze to doswiadczona fryzjerka, a nakladala mi rozjasniacz na wlosy gorzej niz ja sama sobie farbuje:/ Tu wcierala, tu pedzelkiem pociagala , poplatala wlosy, pozniej rozczesala, co chwila bralo jej rozjasniacza to seidzialam i czekalam az go przygotuje:/ To byl rozjasniac WELLI dodam. Powiedziala, ze taki profesjonalny.
Nalozyla ten rozjasniacz wlaczyla piecyk zeby bylo cieplej bo podobno farba lepiej bierze:/ Dodam, ze bylam jedyna klientka w tym salonie w tym czasie.

No i posiedzialam z rozjasniaczem z 20 minut i wziela mnie do splukiwania. Nalozyla z 10 odzywek... Zalozyla recznik i przed lustro...

Zdjela recznik, rozczesala wlosy i kolejny SZOK:/ Teraz to juz wygladalam wypisz wymaluj uliczna panienka:/ Oby nie gorzej:/ A jeszcze rano tegio samego dnia mialam piekne blond

Zaplacilam pieniadze i wyszlam....zalamana....za dzwonilam po przyjaciolke, balam sie wrocic do domu bo moja mama wiedziala o tym tylkp przez telefon wiec nie sadze zeby sobie wyobrazala jak wygladam:/
Przyjaciolka poszla ze mna do domu, zanosilam sie z placzu. Byl marzec wiecbylam w czapce. Weszlam do domu i od razu zawolali mnie rodzice. Zdjelam przy nich czapke i chyba przezyli SZOK jeszcze gprszy ode mnie.
Mama bardzo sie zdenerwowala, ale natychmiast zadzwonila do swojej kolezanki fryzjerki i spytala co moze z tym zrobic.. A ona powiedziala, ze teraz to juz kazdy kolor moze wyjsc. Nie wiadomo jak wlos zareaguje:/ Sluchajcie, ja myslalam ze umre z placzu. Co spojrzalam w lustro plakalam bardziej:/
Znajoma fryzjerka kazala przyjechac. Od razu pojechalysmy. Smiala sie ze mnie, wcale jej sie nie dziwie. Powiedziala, ze JEDNE co teraz mozna zrobic z takimi wlosami to pomalowac na ciemno:/ Nigdy w zyciu nie mialam ciemnych wlosow wiec ciezko bylo mi sie zdecydowac. Ale moja mama zdecydowala za mnie. Farbowac i koniec.
Jak bylo PO odetchnelam. Bo wygladalam inaczej, ale w koncu normalnie...
Wloski mialam w kolorze zimnego odcienia brazu. Ciezko sie bylo przyzwyczaic, tesknilam do blondu. Teraz na szcescie wszyscy mowia, ze lepiej mi w ciemnych wloskach wiec juz farbowac na blond nie bede.

Mam nadzieje, ze Ty uzyskasz normalny kolor...nalezy Ci sie

[caro_l_a]

ja bym chyba nie wytrzymała i zrobiła dzika awanture , jak mnie cos wkurza to mam skłonności do takiego czegoś

[cmoczek]

Patrysieńko widzę, że przeżyłaś podobny koszmar jak ja. Cieszę się jednak, że ostatecznie udało ci się osiągnąć przynajmniej jakiś naturalny odcień, w którym mogłaś już bez problemu wyjść na ulicę. Straszna historia rzeczywiście!

Ja chyba wybiorę się na tą poprawkę za miesiąc, tak jak to ustaliłam z właścicielką, choć przyznam że już nigdy w zyciu wolałabym nie nakładać farby......

[cmoczek]

Co też oni mogą jeszcze wymyślić?
Przecież nawet fryzjerka, która mi zniszczyła włosy przyznała, że nic już nie da się z tym zrobić. Jestem przerażona na samą myśl, że będą znów ekperymentować z moimi włosami. Tym razem dopilnuję, żeby nałożyli Matrix ...no ale przecież nikt nie może przewidzieć jaki wyjdzie kolor....
Straszne...nie wiem co robić....
Byłam u znajmomej fryzjerki, która poradziła mi wyłącznie płukanki w rumianku....bo o farbie, czy rozjaśniaczu w tej chwili nie ma mowy- bo włosy tego nie wytrzymają.

[karateczka000]

ehhh.......cmoczek pokaż zdjecie po tym ekhem "feralnym" zabiegu, jestem bardzo ciekawa co też oni ci tam narobili
Proszę.........

[Voodia]

Napisane przez cmoczek

Co też oni mogą jeszcze wymyślić?
Przecież nawet fryzjerka, która mi zniszczyła włosy przyznała, że nic już nie da się z tym zrobić. Jestem przerażona na samą myśl, że będą znów ekperymentować z moimi włosami. Tym razem dopilnuję, żeby nałożyli Matrix ...no ale przecież nikt nie może przewidzieć jaki wyjdzie kolor....
Straszne...nie wiem co robić....
Byłam u znajmomej fryzjerki, która poradziła mi wyłącznie płukanki w rumianku....bo o farbie, czy rozjaśniaczu w tej chwili nie ma mowy- bo włosy tego nie wytrzymają.

Cmoczku, bardzo Ci współczuję

Może trochę nie na temat, ale ostatnio kiedy byłam u fryzjera obok mnie siedziała dziewczyna, której koleżanka- przyszła fryzjerka, kompletnie zniszczyła włosy. A mianowicie:
- najpierw zrobiła za mocną trwałą
- następnie tego samego dnia pofarbowała włosy na blond
Dziewczyna wyglądała strasznieWłosy białe i cienke, postrzępione na końcach, o różnej długości (część poodpadała), ciągnące się jak guma, puchate jak u takich tańszych laleczek psuedobarbi, które można czasem kupić w kioskach. Buzię miała aż zapuchniętą od płaczu Wszystkie fryzjerki z salonu się zbiegły, by obejrzeć jej głowę. Skóra przy włosach była czerwona!

Niestety, nic się nie dało z tym zrobić, trzeba było ściąć na zapałkę A dziewczyna miała wcześniej ładne, dlugie do łopatek włosy w kolorze ciemnego blondu...

[nadia07]

cmoczku tak czytam ten watek i czytam az postanowilam sie odezwac.
Ja tez mialam juz pare przezyc zwiazanych z fryzjerami i nie byly one przyjemne o tym ze mialam kurczaka na glowie albo pasemka koloru rudego lisa mozesz poczytac w ktoryms z moich watkow.
Po tych wszystkich koszmarach zaluje ze wogole zachcialo mi sie jasniejszych wlosow i bardzo chce wrocic do naturalnego koloru.
Mam juz odrost 7cm - chcialabym stopniowo dorabiac sobie pasemek (chlodny, sredni, popielaty blond ktory na lato rozjasnia sie na slomkowo zloto) w naturalnym kolorku ale powiem szczerze ze sie boje.
Kiedys wlasnie wybralam sie do fryzjera z takim zamiarem no i efektem byly lisio rude pasemka
Narazie cierpliwie czekam na moje wloski i mecze sie z odrostami. Nie wiem jak dlugo to wytrzymam , ale wlosy i tak juz sa "cudownie" zniszczone wiec sie powstrzymuje
Zaluje tylko ze nie mialam tyle odwagi jak T i sie nie awanturowalam - raz mialam zrobiona poprawke, z ktorej i tak nie bylam zadowolona.

Cmoczku radzilabym Ci sprobowac powrocic do naturalnego kolorku wg. mnie nie warto kombinowac, bo po co pozniej przechodzic przez taki koszmar?
I radzilabym zrezygnowac choc z polowy dlugosci wloskow - by nadal byly dosc dlugie ale teraz trzeba je odswiezyc mimo wszystko

[merry_ann]

Nie zazdroszczę i 3mam kciuki za włoski. Naprawde były sliczne. Ale naprawią się Trzeba troszke czasu a potem bedą superowe
Ja niestety też miałam niemiła przygode z fryzjerem.. Poszłam po konkretna fryzure (zdjęcie i długie mówienie czego oczekuję) a fryzjerka zrobiła po swojemu i na dodatek 2 razy za krótko.. masakra.. na dodatek zaczynały sie wakacje a ja przez prawie miesiąc chodziłam w chustkach i kapeliszach zeby nie było widać tego czegoś... dopuki siła nie zabrano mi moich chustek...

Bedzie dobrze Jedno szczeście ze nie chcieli Cie "kroic"
bużka!!