|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2012-01-26, 14:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 157
|
współżycie w trakcie leczenia
Dziewczyny, potrzebuję podpowiedzi - przeglądałam wątek o leczeniu grzybicy ale zdecydowałam się założyć swój własny żeby nie utonąć w morzu postów.
W związku z nawracającą infekcją lekarka zapisała mi natamycynę w tabletkach dopochwowych (20 sztuk), pimafucin oraz mycosyst w tabletkach dla mnie i dla partneta na 7 dni. Skończyliśmy już brać mycosyst ale końca natamycyny nie widać - czy myślicie, że bardzo nierozsądnym byłoby współżycie przed zakończeniem leczenia? Czy może np seks w prezerwatywie by nie zaszkodził? Nie mam już w zasadzie żadnych objawów, ale nie chciałabym nawrotu choroby, więc gdyby coś przemęczymy się jeszcze dwa tygodnie... |
2012-01-26, 14:17 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Ja bym poczekala do zakończenia leczenia, ale nie wiem jak inne dziewczyny do tego podejdą i co poradzą
A tak od siebie dodam, że strasznie zazdroszcze faceta....mój się śmiertelnie obraził i w zasadzie chyba zerwał ze mną przez głupią infekcję nie przyjął do wiadomości, że może mnie zarażać i nie chciał żadnych tabletek brać....nie rozumiem jego zachowania, ale straszny dzieciuch z niego się okazał
__________________
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
|
2012-01-26, 14:47 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 157
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Wiewióra, dzięki w październiku bierzemy ślub, więc chyba głupio jakby się obraził o chorobę
|
2012-01-26, 15:14 | #4 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
współżycie może spowodować otarcie śluzówki, a co za tym idzie - przykre podrażnienie i znaczne utrudnienie leczenia . dlatego nalezy się całkowicie powstrzymać na czas leczenia.
|
2012-01-26, 15:30 | #5 | |
Raczkowanie
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Cytat:
Właśnie o tym omyślałam pisząc, że osobiście zaczekałabym do końca leczenia. No i oczywiście później jakieś preparaty na odbudowę kwaśnego środowiska wskazane, bo inaczej znów szybko może się coś przyplątać
__________________
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
|
|
2012-01-27, 19:16 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 153
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Cytat:
Skończyło się tak,że przez kurację przeszłam ja, a jakoś po tygodniu wyszło tak,że się rozstaliśmy. |
|
2012-01-27, 21:02 | #7 | |
Raczkowanie
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Cytat:
__________________
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
|
|
2012-01-27, 21:45 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 153
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Cytat:
Zapalenie pęcherza łatwo złapać, bo cewka moczowa blisko jest pochwy i niestety różne bakterie łatwo mogą się tam dostać. Ja po intensywnych harcach z partnerem, często miałam dolegliwości pęcherza czy cewki :/ Żeby nie robić off, to mojemu prawie oczy wyszły na wierzch jak powiedziałam,że gin stwierdziła grzybicę. Co najmniej jakby to był HIV czy jakiś nie wiadomo jaki syf :/ zaczął panikować że ja go czymś zaraziłam/ zarażam a on przecież jest zdrowy. Ale dla świętego spokoju i wyleczenia tabletki nie chciał wziąć, tylko się wzbraniał,że on żadnych piguł nie będzie brał; przecież by nie umarł od wzięcia jednej tabletki, a potem ja bym nie miała przynajmniej nawrotów infekcji. Mówiłam,że to przecież lekarka przepisała i chyba się zna na tym. Ale on swoje i jeszcze wielce oburzony pan był. Bo co z tego że my przejdziemy kuracje i się wyleczymy, jak potem w trakcie współżycia partner nas znów zarazi i tak wkółko będziemy się zarazać, u facetów często bezobjawowo to przebiega stąd nawet nie wiedzą co jest grane. Ech, z tymi facetami :/ Edytowane przez alice203 Czas edycji: 2012-01-27 o 21:50 |
|
2012-01-28, 15:59 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 210
|
Dot.: współżycie w trakcie leczenia
Mi kiedyś wyszła grzybica na cytologii, żadnych wielkich objawów, czasem trochę swędzenie...Wyleczyliśmy się z partnerem i nigdy więcej nie wróciła, Oboje mieliśmy jakieś tabletki na jeden dzień, ja jeszcze jakieś globulki na 7 dni. Szczerze mówiąc to z powodu mojego baaardzo wysokiego libido, nie wytrzymałam aż tak długo i współżyliśmy, tyle, że z prezerwatywą Wszystko dobrze się wyleczyło i szybko przeszło, jednak nie radzę się sugerować mną...:p
Nie wyobrażam sobie, żeby partner nie chciał się leczyć...ja ze swoim zawsze mogę normalnie otwarcie porozmawiać, przy tej grzybicy był nawet ze mną u ginekologa...na wszelki wypadek gdyby był potrzebny do wypisania leku...chyba nie doceniałam jaki mam skarb:p Edytowane przez milka1696 Czas edycji: 2012-01-28 o 16:01 |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:24.