Jaki typ urody - proszę o pomoc!

[GretaKredka]

Wybrałaś paletę Clear Winter.
Ale paleta to tylko zestaw kolorów, nie wszystkie musimy lubić.
Ja jedna bardziej skłaniam się ku Cool Winter (inaczej True Winter).

Wrzucam Ci inną paletę clear oraz paletę cool. Wybierz jeszcze raz

Wrzucam Ci też Amandę Peet, która jest True Winter.
Jeśli chodzi o kolor włosów dla Ciebie to generalnie dość ciemne. Przy czym nie musi to być bardzo zimny brąz. Może być lekko ocieplony.
Amanda Peet lepiej wygląda w ciemnych włosach. Wrzuciłam fotki w jaśniejszych, żeby lepiej widać było podobieństwo.

Inne znane Pełne Zimy nie brunetki to: Meryl Streep, Marion Cotillard (ona farbuje na ciemno), Brooke Shields

[oblakanyobloczek]

z tych dwóch teraz faktycznie wybiorę cool, zdecydowanie

co do zdjęć - jestem zupełnie zaskoczona, i teraz nie mam właściwie wątpliwości - bo przecież dokładnie podobnie mam ja - oczy, włosy, nawet kolor brwi i ich znacznie mocniejsze zabarwienie niż rzęs. szczególnie widać to na ostatnim zdjęciu które załączyłaś! jeśli chodzi o porównanie typu urody to jestem definitywnie Amandą ;p

ja znalazłam teraz zdjęcie - Amandy (jeśli to jej zdjęcie, bo albo ktoś dorobił jej brąz oczy, albo ma soczewki, albo to nie ona ;p) z bardziej rudawym pigmentem na włosach - i tu twarz optycznie staje się bardziej różowa, czerwona, dokładnie tak samo jak u mnie, co niestety nie jest zbyt atrakcyjne (chyba muszę pożegnać się na zawsze z marzeniem o rudych włosach...)
w takim razie - jaką ja teraz mam wybrać farbę do włosów? rok temu byłam "ciemna" ale chyba jednak za bardzo, choć niby miał być to ciemny blond+orzech laskowy. a wyszedł jak to zwykle bywa czarny;p teraz muszę rozpocząć swoją zabawę z brązowym farbowaniem włosów i szukaniem najlepszego produktu...

no i podkreślę jeszcze raz - nie spodziewałabym się nigdy że taki typ urody to jednak zima... a jednak miłe zaskoczenie, lato mi nie chciało spasować

[GretaKredka]

Wrzucam Ci jeszcze Marion Cotillard. Pierwsza w wersji dość naturalnej, na której widać podobieństwo do Twojej kolorystyki. Na drugim zdjęciu ciemne włosy, oraz intensywny makijaż podkreślają jej zimowe kontrasty. Ponieważ jest Zimą pasuje jej mocny make up i ciemne włosy. Nie wygląda na przerysowaną. Choć to stylizacja wieczorowa.

Druga jest Jennifer Connelly. Ta sama historia.
Zobacz jak one obie (na tych pierwszych fotkach z soft look) są podobne do Ciebie kolorystycznie.

Kolorystyka True Winter jest dość monochromatyczna i jasna (wyróżniają się tylko oczy), a kontrastowość powinna utrzymywać się na poziomie średnim lub wysokim. Na pierwszym zdjęciu uroda Marion (na trzecim uroda Jennifer) jest zbyt stłumiona, wygląda jak gdyby była Zimnym Latem.

Osoba podtypu True Winter musi podkręcać swoją kontrastowość i dodawać sobie koloru. Pełna Zima gaśnie w mdłych kolorach, wygląda też starzej i poważniej. Nawet do grafitu, czerni czy bieli (które są kolorami odpowiednimi) dobrze jest dodać mocny akcent, choćby w postaci dużego naszyjnika w intensywnym kolorze (np mocny fiolet, czy róż do grafitu lub czerni)). Taki akcent przełamie monochromatyczność i surowość Pełnej Zimy.

W kwestii farb nie jestem specjalistką. Powiem Ci jaki kolor pasuje, ale nie powiem jak go uzyskać domowym sposobem. Musisz przewertować forum fryzjerskie (jest tam cały wątek o brązach) lub...szukać dobrego fryzjera.

[oblakanyobloczek]

faktycznie dokładnie tak jak piszesz!
dziękuję za pomoc będę chyba próbowała uzyskać efekt "ciemnej cotillard" jeśli chodzi o włosy, mam nadzieję że będzie to pasować

bardzo ci dziękuję za naprawdę cenne porady!

[GretaKredka]

Wrzucam Ci jeszcze zimowe metamorfozy. Mocne oko i celowo mocna szminka. Ze szminek najbardziej pasują Ci mocne, nasycone róże. Na co dzień możesz użyć czegoś spokojniejszego ale też w różach, byle nie całkiem bladych. Czerwień wypada ciut gorzej. Koral odpada, nude odpada, inne pastelki też.

fotka nr 1 - najlepsza moim zdaniem
fotka nr 2 - jaśniejszy brąz i już bardziej mdło
fotka nr 3 - mocna Zima
fotka nr 4 - maksymalnie zimowo (też super)
fotka nr 5 - blond robi z Ciebie Lato

Wiadomo, że tu masz mocny makijaż, a na co dzień niekoniecznie musisz dobrze czuć się w bardzo ciemnych włosach. Zresztą wspominałaś, że coś nie bardzo.
Ale tak z mocnym, zimowym makijażem, te ciemne włosy, jak dla mnie ekstra, Lodowata Zima.
Zwróć też uwagę, że ani mocny makijaż, ani bardzo ciemne włosy, nie gaszą Twoich oczu.

[oblakanyobloczek]

ojej, to ja?;p

pisałam że miałam ciemne włosy, ale jak tak sobie myślę to zawsze brnęłam w ciepłe, rudawe akcenty, i takie też tam były. może dlatego mi to też nie bardzo pasowało? ale nie mogę powiedzieć że czułam się źle. czułam się dobrze, ale nie zdążyłam przyzwyczaić się nawet, bo bardzo szybko z moich włosów spierają się wszelakie farby a tamta była do 28 myć i z każdym dniem zmieniała odcień

tak sobie myślę że muszę się wybrać do sklepu w polowaniu tym razem na coś chłodnego, zimowego, jakiś taki średni brąz? zobaczę, ale mnie ochota wzięła

i nie powiem - blond też wygląda ciekawie, ale chyba nie bardzo pasuje do mojego charakteru, wyglądam tam bardzo "słodziutko i milutko". a te ciemne mi się podobają

do tego chyba faktycznie muszę zrobić coś z grzywką, w każdym razie żeby fryzura "działa się" w górnej partii, bo jak jest tak jak teraz jakoś niedobrze to wygląda... zacznę działać w przyszłym tygodniu, jak tylko przestanę smarkać i wyjdę z łóżka - niby ładna pogoda, a ja leżę jak placek

mam jeszcze jedno pytanie - jaki powinnam stosować odcień podkładu/pudru/korektora? przyznam że mam zawsze z doborem problem, i właściwie to nigdy nie kupuję niczego konkretnego, bo nie wiem co się dla mnie nadaje a mimo że nie używałam nigdy, to ostatnio bardzo mi brakuje tych kosmetyków w mojej kosmetyczce i musiałabym się w takowe zaopatrzyć wreszcie... zależy mi na czymś lekkim, nie zatykającym porów, bo niby w większości uporałam się z moim młodzieńczym trądzikiem, ale jeśli zastosuję jakiś ciężki np fluid, to potem przez tydzień muszę toczyć batalię z moją twarzą;p (chyba muszę przenieść się na wątek kosmetyczny?)

[scoiatael86]

Napisane przez oblakanyobloczek

ojej, to ja?;p
mam jeszcze jedno pytanie - jaki powinnam stosować odcień podkładu/pudru/korektora? przyznam że mam zawsze z doborem problem, i właściwie to nigdy nie kupuję niczego konkretnego, bo nie wiem co się dla mnie nadaje a mimo że nie używałam nigdy, to ostatnio bardzo mi brakuje tych kosmetyków w mojej kosmetyczce i musiałabym się w takowe zaopatrzyć wreszcie... zależy mi na czymś lekkim, nie zatykającym porów, bo niby w większości uporałam się z moim młodzieńczym trądzikiem, ale jeśli zastosuję jakiś ciężki np fluid, to potem przez tydzień muszę toczyć batalię z moją twarzą;p (chyba muszę przenieść się na wątek kosmetyczny?)

Najlepiej jakbyś przeszła się do drogerii i tam poprosiła żeby Ci Panie dobrały - to w końcu ich praca ja sama bardzo sobie chwalę podkład Giordani Gold z Oriflame w kolorze Ivory - a też mam jasną cerę. Ale to jest na tyle indywidualna sprawa, że lepiej potestować różne i dobrać ten jeden jedyny idealny dla siebie

[oblakanyobloczek]

dziewczyny, trochę późno się zdecydowałam, ale jest - mój ciemniejszy kolorek jak wam się podoba? naprawdę lepiej w ciemnych? sorry za jakość zdjęć, ale aktualnie miałam pod ręką tylko telefon.

i ciągle kusi mnie ta grzywka...

[oblakanyobloczek]

i niestety napiszę post pod postem, ale muszę zaznaczyć że w rzeczywistości ten kolor wygląda na ciemniejszy i bardziej bliższe prawdy jest drugie zdjęcie, to "zimniejsze". jak zobaczyłam te kolory to musiałam sprostować. mój tż nawet powiedział że włosy mam teraz "czarne", ale ja bym to określiła brązem, takim średnio-jasnym. bałam się od razu czegoś ciemniejszego, po troszku

[GretaKredka]

A jak się czujesz w ciemniejszych włosach?

Odcień wyszedł fajny, zimny. Przecież nie musisz zaraz mieć kruczoczarnych. Tak jest też ok. Wiadomo, że dochodzi makijaż, odpowiednie kolory ubrań. Akurat czerwień nie jest dla Ciebie.

Grzywka jak najbardziej, jestem za. Tylko skośna, w prostej jakoś Cię nie widzę.

Zrób grzywkę, makijaż, ubierz coś np. w niebiesko-fioletowym kolorze (wrzucam kolor) i wstaw fotki. Zobaczymy czy trzeba Ci czerni czy wystarczy obecny kolor. Czekam

[oblakanyobloczek]

jak dla mnie to jest granatowy, ale ja raczej z tych męskich (nie)rozróżniaczy kolorów ;p mam bluzkę w podobnym kolorze, jeśli nie jest aktualnie w pralce przywdzieję w świetle dziennym i postaram się zrobić foty aparatem i wrzucę, może kolory wyjdą mniej przekłamane

co do koloru - czuję się baaardzo dobrze i się sobie podobam, tylko jeszcze się nie napatrzyłam na siebie i nie przyzwyczaiłam ale definitywnie wolę ciemniejsze niż jasne (po lecie to miałam takie wyjaśniałe od słonka jak w załączniku).

jedyną moją obawą jest to, czy nie będę wyglądać w tych włosach blado, no i mój nieszczęsny trądzik z którym raz wygrywam a raz przegrywam... a wolałabym nie odwiedzać regularnie solarium.

co do grzywki to jeśli już myślę nad półkolistą albo asymetrycznie półkolistą, raczej ciężką (lekkie jakoś nie pasują do mojego charakteru, przesadliwie dziewczęca się wtedy wydaję sobie), taką jak miałam na niektórych poprzednich zdjęciach - oprócz tego że trzeba było ją codziennie układać dobrze się w niej czułam.
z tymi grzywkami na bok jakoś nie umiem dojść do ładu - zawsze mi jakoś dziwnie się wykręcają i okropnie to wygląda. ale może to wina tego że miałam je za krótkie? albo w każdym razie nie takie jak powinny być...

[oblakanyobloczek]

podkradłam szminkę mamie. przyznam się że czułam się i wyglądałam w niej jak clown, toteż proszę - można się śmiać

[d00mi]

Moim zdaniem masz bardzo podobną urodę do Agnieszki Szulim i proponuje się na niej wzorować.
Szminka faktycznie kiepska, podkład równiez - wyszłas pomarańczowa.
Śliczna z Ciebie dziewczyna wiec mozesz duzo zrobic

proponuje przeglądnac zdjęcia szulim w google.
http://w84.wrzuta.pl/sr/f/aynbzAB7sbs

http://idolo.pl/i/galeria/376/5/s2_35192.jpg

http://m.se.pl/s/photos/thumbnails/1...tandardowy.jpg

[oblakanyobloczek]

to był puder brązujący, również od mamy - dopełnienie efektu klauna ale to tak tylko dla zabawy i popróbowania było

co do szulim - podobają mi się strasznie jej brwi, i może trochę w oczach jest... ale ona ma taka strasznie gładką cerę, i taką w kolorze... nie umiem opisać o co mi chodzi... i nie sądzę żeby to była wyłącznie zasługa make-upu...

moja cera skłonna do naczynek i trądziku to straszny koszmar jest ale dziękuję za radę i miłe słowa

[GretaKredka]

Napisane przez oblakanyobloczek

co do grzywki to jeśli już myślę nad półkolistą albo asymetrycznie półkolistą, raczej ciężką (lekkie jakoś nie pasują do mojego charakteru, przesadliwie dziewczęca się wtedy wydaję sobie), taką jak miałam na niektórych poprzednich zdjęciach - oprócz tego że trzeba było ją codziennie układać dobrze się w niej czułam.
z tymi grzywkami na bok jakoś nie umiem dojść do ładu - zawsze mi jakoś dziwnie się wykręcają i okropnie to wygląda. ale może to wina tego że miałam je za krótkie? albo w każdym razie nie takie jak powinny być...

W takim razie zrób taką, o jakiej piszesz. Z grzywką będzie lepiej

[oblakanyobloczek]

witam ponownie

po przejściach z ciemniejszymi włosami (raz były nawet czarne, niestety nie ma zdjęcia), naszło mnie na pielęgnację włosów, wyrównywanie zamiast cieniowania, no i powrót do naturalnego blondu... niestety albo stety na grzywkę się nie zdecydowałam, szkoda mi czasu od kiedy jej zapuszczam - aktualnie dążę do wyrównania długości wszystkich włosów, a potem się zobaczy ;p także tym razem stawiam na pielęgnację i naturę - oby się nie pomyliła ;]

więc pytanko do was - jak się wam widzę w blond wydaniu? szczerze muszę przyznać, że w tym ciemnym kolorze zawsze coś było nie tak, choć nie wiem co. może to w końcu blond jest moim przeznaczeniem? znowu się pogubiłam! proszę o opinie