Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :(

zielonacebulka21 · 2012-12-01, 19:18

Temat do zamknięcia.
Dziękuję.

agniesikk · 2012-12-01, 19:29

Czemu pytasz? Chyba odpowiedz jest oczywista, nie?

Dobrze, ze wyszlo teraz, a nie po slubie. Swoja droga podziwiam Cie, ze tak dlugo wytrzymalas z facetem, ktorego musialas wiecznie przepraszac, bo on jest nieomylny. Daj sobie z nim spokoj, spotkasz jeszcze niejednego fajnego faceta.

sarajoanna · 2012-12-01, 19:31

Zaczęłabym wiązać przyszłość z kimś innym. Moja kuzynka wyszła za ten typ faceta, tak najkrócej rzecz ujmując - nie jest szczęśliwa. Uzależnił ją od siebie, ogranicza kontakty z rodziną,a ona tak się go boi, że nic z tym nie robi. Ogólnie rzecz biorąc lepiej trzymać się z dala od ludzi, którzy nic źle nie robią i są najlepsi, a cała reszta świata jest gorsza.

_ema_ · 2012-12-01, 19:32

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem kompletnie załamana i rozbita i nie wiem kiedy zdołam dojść do siebie.:-( Do tej pory mną trzęsie, ale może zacznę od początku. Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji, ale ta, która wydarzyła się niedawno przebiła wszystko.
Ogłosiłam się w internecie, że poszukuję pracy. Oczywiście podałam swój numer telefonu, żeby łatwiej było się ze mną skontaktować. Zadzwonił do mnie pewien pan pytając czy byłabym zainteresowana spotykać się z nim co jakiś czas i on za takie spotkania płaciłby mi 1000 zł. Oczywiście, że chodziło mu o seks spotkania, żeby razem pobyć, żeby było coś intymnego między nami (jego słowa). Roześmiałam się do słuchawki, powiedziałam co o nim myślę i się rozłączyłam. Zaraz po tym zadzwoniłam do chłopaka rozbawiona jak nie wiem co. Opowiedziałam mu wszystko, cały czas się śmiejąc. Myślałam, że tak jak ja, wyśmieje tego faceta.. Wiecie co mi odpowiedział ? Że powinnam przyjąć jego propozycję i się z nim spotkać, to miałabym pieniądze. Że to jasne, że on chciał seksu i powinnam popracować swoją pupą. Rozłączyłam się. Próbował dodzwonić się do mnie jeszcze z 3 razy, ale po tym dał sobie spokój i już się nie odzywa. Zapewne czeka aż ja przyjdę i go za to przeproszę.
Nie wiem co robić. Zawalił mi się świat. Nie wiem jak on mógł coś takiego powiedzieć. Bynajmniej na pewno nie żartował. Co ja mam robić ? Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania. Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ? Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ? Proszę pomóżcie.

To na pewno nie prowokacja, pomóżcie..

Kochana, niezależnie od tego, jaki był przed tą sytuacją - czy cudowny czy nie do zniesienia - dla mnie ten jeden występek by go skreślał. W ogóle Cię nie szanuje, nawet nie jestem w stanie opisać tego co bym pomyślała na Twoim miejscu. Po prostu go zostaw.

Senija · 2012-12-01, 19:33

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem kompletnie załamana i rozbita i nie wiem kiedy zdołam dojść do siebie.:-( Do tej pory mną trzęsie, ale może zacznę od początku. Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji, ale ta, która wydarzyła się niedawno przebiła wszystko.
Ogłosiłam się w internecie, że poszukuję pracy. Oczywiście podałam swój numer telefonu, żeby łatwiej było się ze mną skontaktować. Zadzwonił do mnie pewien pan pytając czy byłabym zainteresowana spotykać się z nim co jakiś czas i on za takie spotkania płaciłby mi 1000 zł. Oczywiście, że chodziło mu o seks spotkania, żeby razem pobyć, żeby było coś intymnego między nami (jego słowa). Roześmiałam się do słuchawki, powiedziałam co o nim myślę i się rozłączyłam. Zaraz po tym zadzwoniłam do chłopaka rozbawiona jak nie wiem co. Opowiedziałam mu wszystko, cały czas się śmiejąc. Myślałam, że tak jak ja, wyśmieje tego faceta.. Wiecie co mi odpowiedział ? Że powinnam przyjąć jego propozycję i się z nim spotkać, to miałabym pieniądze. Że to jasne, że on chciał seksu i powinnam popracować swoją pupą. Rozłączyłam się. Próbował dodzwonić się do mnie jeszcze z 3 razy, ale po tym dał sobie spokój i już się nie odzywa. Zapewne czeka aż ja przyjdę i go za to przeproszę.
Nie wiem co robić. Zawalił mi się świat. Nie wiem jak on mógł coś takiego powiedzieć. Bynajmniej na pewno nie żartował. Co ja mam robić ? Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania. Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ? Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ? Proszę pomóżcie.

To na pewno nie prowokacja, pomóżcie..

Mam nadzieję że to nie jest znowu jakiś wątek-prowokacja.
Co do pogrubionego: jeśli naprawdę ciągle uważasz że ten stwór to mężczyzna Twojego życia i zastanawiasz się jeszcze czy z nim być i wiążesz z nim przyszłość to bardzo mi przykro ale jesteś beznadziejnym przypadkiem i choćbym Ci tu napisała jakiś elaborat nt. poczucia własnej wartości i szacunku wobec samej siebie to i tak nic nie skumasz

Jeśli jeszcze się zastanawiasz co w takiej sytuacji zrobisz to jesteś po prostu głupia. Może to zbyt ostro napisane i bez empatii ale chyba tylko tak do autorki dotrze

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-12-01, 19:42

Jak dla mnie jedyną dziwną rzeczą jest to, że w ogóle pytasz co masz zrobić

fleur05 · 2012-12-01, 19:42

A może Twój facet coś wziął/pił?
Jesteś z nim 3 lata i nie zauważyłaś, że coś jest bardzo nie tak z jego systemem wartości? Że aż tak bardzo Cię nie szanuje? Nie chce się wierzyć...

Clemence · 2012-12-01, 19:45

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem kompletnie załamana i rozbita i nie wiem kiedy zdołam dojść do siebie.:-( Do tej pory mną trzęsie, ale może zacznę od początku. Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji, ale ta, która wydarzyła się niedawno przebiła wszystko.
Ogłosiłam się w internecie, że poszukuję pracy. Oczywiście podałam swój numer telefonu, żeby łatwiej było się ze mną skontaktować. Zadzwonił do mnie pewien pan pytając czy byłabym zainteresowana spotykać się z nim co jakiś czas i on za takie spotkania płaciłby mi 1000 zł. Oczywiście, że chodziło mu o seks spotkania, żeby razem pobyć, żeby było coś intymnego między nami (jego słowa). Roześmiałam się do słuchawki, powiedziałam co o nim myślę i się rozłączyłam. Zaraz po tym zadzwoniłam do chłopaka rozbawiona jak nie wiem co. Opowiedziałam mu wszystko, cały czas się śmiejąc. Myślałam, że tak jak ja, wyśmieje tego faceta.. Wiecie co mi odpowiedział ? Że powinnam przyjąć jego propozycję i się z nim spotkać, to miałabym pieniądze. Że to jasne, że on chciał seksu i powinnam popracować swoją pupą. Rozłączyłam się. Próbował dodzwonić się do mnie jeszcze z 3 razy, ale po tym dał sobie spokój i już się nie odzywa. Zapewne czeka aż ja przyjdę i go za to przeproszę.
Nie wiem co robić. Zawalił mi się świat. Nie wiem jak on mógł coś takiego powiedzieć. Bynajmniej na pewno nie żartował. Co ja mam robić ? Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania. Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ? Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ? Proszę pomóżcie.

To na pewno nie prowokacja, pomóżcie..

Omg.
Ja to bym się NIGDY do takiego skur..tego nie odezwała.
Zabrała swoje klamoty i powiedziała 'BAJ" nie odwracając się za siebie.

Chryste,tacy ludzie istnieją?!

skazana_na_bluesa · 2012-12-01, 20:00

Cytat:

Napisane przez fleur05

A może Twój facet coś wziął/pił?
Jesteś z nim 3 lata i nie zauważyłaś, że coś jest bardzo nie tak z jego systemem wartości? Że aż tak bardzo Cię nie szanuje? Nie chce się wierzyć...

a co to zmienia, gdyby cos wypil? co najwyzej bylby bardziej szczery.

autorko, dziwie sie, ze zastanawiasz sie, co robic.

chwast · 2012-12-01, 20:20

No właśnie też nie wiem co to zmienia że coś wziął czy pił?

Obrzydziła mnie ta sytuacja cholernie, jak można tak nie szanować swojej ukochanej, sory, ale potraktował Cię jak jakąś dziwkę
Moja koleżanka usłyszała kiedyś podobny tekst od faceta,cos w stylu, że skoro nie może znaleźć pracy, a jest ładna... no dostał koleś w twarz i już więcej jej nie widział

Tylko cóż, znów nie mam ochoty więcej współczuć, bo zamiast "chciałam się wygadać, ciężko mi" widzę "co wy byście zrobiły". To chyba pytanie retoryczne

Ale jeśli z nim zostaniesz to dla mnie w moim oczach staniesz się tym kimś za kogo on Cię ma, bo jak to inaczej nazwać, dla mnie byłoby to nieszanowanie samej siebie

i więcej nie zakładaj wątków, że coś nie tak bo sama się na to zgodziłaś. To tak jakby miały się pojawić odpowiedzi "ale ja go kocham, ogólnie jest spoko" itd

MalaWredna · 2012-12-01, 20:29

Cytat:

Napisane przez chwast

No właśnie też nie wiem co to zmienia że coś wziął czy pił?

Obrzydziła mnie ta sytuacja cholernie, jak można tak nie szanować swojej ukochanej, sory, ale potraktował Cię jak jakąś dziwkę

Ale jeśli z nim zostaniesz to dla mnie w moim oczach staniesz się tym kimś za kogo on Cię ma, bo jak to inaczej nazwać, dla mnie byłoby to nieszanowanie samej siebie

Zgadzam się z powyższym.
Jeżeli z nim zostaniesz, to znaczy że pasuje Ci takie traktowanie. Gdybym ja takie coś usłyszała od TŻ (tfu tfu, nigdy jeszcze sie nie zdarzyło, tfu tfu) to bym spakowała manatki i wyszła bez żadnego pożegnania. Frajer nie jest ciebie wart, a ty się jeszcze pytasz, co masz zrobić..

japanesepanda · 2012-12-01, 20:34

o mój Boże.. szczerze Ci współczuję takiego faceta. to niewyobrażalne, żeby facet doradził Ci byś właśnie tak zarabiała! mój ukochany chybaby się załamał, gdybym w ogóle wpadła na pomysł, by zarabiać w taki sposób.. osobiście radziłabym Ci zakończyć ten związek, aczkolwiek wiem jak może być Ci ciężko to skończyć, jesteście ze sobą 3 lata, a Ty pewnie mocno go kochasz.. ja bym chyba zerwała z mym TŻ, choć byłoby mi bardzo ciężko. takim zachowaniem pokazał, że nie warto z nim być, bo widocznie dla niego więcej warte są pieniądze, i nieważne w jaki sposób miałabyś zarabiać..

Silence_ · 2012-12-01, 20:54

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji

Ja się dziwię autorce, że wytrzymywała to.
Mam nadzieję, że kopnie faceta w tyłek

Fruchtgeele · 2012-12-01, 21:07

No to masz odpowiedź, jakie mniemanie ma o Tobie Twój chłopak. Brak mi słów, nie pozwól mu się tak traktować, szkoda Twojego czasu z kimś, kto Cię nie szanuje! Autorko, facet ma za nic Twoje uczucia, naprawdę nie warto się męczyć...

Shele · 2012-12-01, 21:41

Mój chłopak na początku związku też często obrażał się bez powodu i czekał aż go przeproszę.I powiem,że na początku leciałam i przepraszałam.. ale było tylko gorzej.Przestałam przepraszać.

I gdy teraz się obraża nie zwracam na to uwagi,bo wiem że i tak mu przejdzie.

Jeśli mój chłopak by mi tak powiedział,to bym poważnie się zastanowiła czy dalszy związek ma sens.

chwast · 2012-12-01, 21:45

Cytat:

Napisane przez Shele

Mój chłopak na początku związku też często obrażał się bez powodu i czekał aż go przeproszę.I powiem,że na początku leciałam i przepraszałam.. ale było tylko gorzej.Przestałam przepraszać.

I gdy teraz się obraża nie zwracam na to uwagi,bo wiem że i tak mu przejdzie.

Jeśli mój chłopak by mi tak powiedział,to bym poważnie się zastanowiła czy dalszy związek ma sens.

ale facet autorki się nie obraża i nie czeka na przeprosiny tylko robi jej przykrość i ma to gdzieś; ) chociaż to oczywiście pikuś przy handlowaniu pupą

**Hultaj** · 2012-12-01, 22:21

Cytat:

Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ?

hyhm, jakby to powiedzieć, nie byłby to mężczyzna mojego życia, a co najwyżej mojego błota pod butami.

No w każdym razie zerwałabym z nim mówiąc, że na alfonsa raczej się nie nadaje; tysiąc na miesiąc..?

eweelinaa91 · 2012-12-01, 22:25

To nie jest mężczyzna Twojego życia, od tego zacznijmy. Z taką kreaturą wiązać jakąkolwiek przyszłość? Proszę Cię... Szanuj się, zasługujesz na więcej. Kiedy już to zrozumiesz będzie Ci łatwiej zapomnieć o tym 3-letnim błędzie.

**Hultaj** · 2012-12-01, 22:42

zapomniałam dodać, że uważam ten wątek oczywiście za zwykły spam.

Latiha · 2012-12-01, 22:48

Wiem dokładnie co zrobiłby mój facet w tej sutyacji - powiedział: daj mi numer tego*** co złożył Ci taką ofertę, ja się tym zajmę.

Wiem, bo miałam podobną sytuację 2 lata temu, kiedy miałam być hostessą... ba, nawet przepracowałam jeden dzień jako normalna hostessa. A po południu "szef" powiedział, o co im tak właściwie chodzi.
Jak powiedziałam o tym mojemu, to od razu tego pożałowałam, bo był gotowy iść tam i tamtego pobić. Ostatecznie go przekonałam, że nie jest mu potrzebne do szczęścią zostać aresztowany.

Wiesz, ja i mój TŻ często robimy sobie głupie przytyki, w sumie to taki nasz pojedynek kto rzuci bardziej chamski tekst.

No ale żarty żartami. Skoro Twój facet powiedział to na serio, to chyba nie masz się nad czym zastanawiać. Rzuć go, zanim Cię bardziej sponiewiera.
Facet ma być Twoim oparciem, a nie nożem w plecy.

maryanna3 · 2012-12-01, 23:09

Ciężko uwierzyć mimo wszystko że to nie prowo. Chyba, że dziewczyna zadaje pytanie retoryczne ale jeśli naprawdę chodzi o naszą opinię na ten yyy temat to myślę, że jednak prowo. Bo wiesz autorko, ludzie mają różne związki, niektórych za cholerę nie rozumiem ale po co ja mam to rozumieć? Niektórych bawi wieczne dogryzanie, żartowanie w chamskim stylu, wieczne przytyki i walka na słowa ale oni przy tym wiedzą co jest prawdą a co żartem. Wyraźnie piszesz, że to żart nie był+opis jego charakteru-no to raczej jasne co każda szanująca się dziewczyna by zrobiła w takiej sytuacji. Przekreśliłabym nawet i 10 lat z takim kretynem co chce robić za mojego alfonsa, jestem tego pewna bardziej niż tego, że nie wybaczyłabym np. zdrady.

newelka · 2012-12-01, 23:37

Toż to klasyczne znęcanie się psychiczne i autorka wątku już tak wiele dostała na swoją głowę że jej wszystko jedno... Uciekać jak najdalej...

Dotka90 · 2012-12-02, 08:06

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem kompletnie załamana i rozbita i nie wiem kiedy zdołam dojść do siebie.:-( Do tej pory mną trzęsie, ale może zacznę od początku. Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji, ale ta, która wydarzyła się niedawno przebiła wszystko.
Ogłosiłam się w internecie, że poszukuję pracy. Oczywiście podałam swój numer telefonu, żeby łatwiej było się ze mną skontaktować. Zadzwonił do mnie pewien pan pytając czy byłabym zainteresowana spotykać się z nim co jakiś czas i on za takie spotkania płaciłby mi 1000 zł. Oczywiście, że chodziło mu o seks spotkania, żeby razem pobyć, żeby było coś intymnego między nami (jego słowa). Roześmiałam się do słuchawki, powiedziałam co o nim myślę i się rozłączyłam. Zaraz po tym zadzwoniłam do chłopaka rozbawiona jak nie wiem co. Opowiedziałam mu wszystko, cały czas się śmiejąc. Myślałam, że tak jak ja, wyśmieje tego faceta.. Wiecie co mi odpowiedział ? Że powinnam przyjąć jego propozycję i się z nim spotkać, to miałabym pieniądze. Że to jasne, że on chciał seksu i powinnam popracować swoją pupą. Rozłączyłam się. Próbował dodzwonić się do mnie jeszcze z 3 razy, ale po tym dał sobie spokój i już się nie odzywa. Zapewne czeka aż ja przyjdę i go za to przeproszę.
Nie wiem co robić. Zawalił mi się świat. Nie wiem jak on mógł coś takiego powiedzieć. Bynajmniej na pewno nie żartował. Co ja mam robić ? Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania. Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ? Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ? Proszę pomóżcie.

To na pewno nie prowokacja, pomóżcie..

Otworzyłabym w końcu oczy, że to NIE jest mężczyzna mojego życia i że mam NIE wiązać z nim przyszłości.

A tak na marginesie, to NIE wierzę, że facet był fajny, miły, naprawdę porządny człowiek, kochający i czuły i nagle po 3 latach mówi Ci, że masz du.pą popracować

madana · 2012-12-02, 08:12

To, że oczekuje, iź będziesz dupą zarabiać jest tylko "wisienką na torcie" przy tym, co piszesz tutaj:

Cytat:

Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość.

- to jest autentycznie szokujące, że 3 lata tak daremnemu facecikowi dajesz się tak traktować, a potem bredzisz i piszesz:

Cytat:

Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ?

.

Dlatego wobec tego powyższego, twoje zarabianie dupą jest/byłoby tylko ciągiem dalszym dupackiego faceta. Tak to widzę.

A bredzisz już do bólu, gdy piszesz:

Cytat:

Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania.

- tak , jakby miłość skazywała nas na znoszenie gnojenia.
CO z tobą, że dajesz się tak traktować???

ILTheCure · 2012-12-02, 09:30

Cytat:

Napisane przez Dotka90

Otworzyłabym w końcu oczy, że to NIE jest mężczyzna mojego życia i że mam NIE wiązać z nim przyszłości.

A tak na marginesie, to NIE wierzę, że facet był fajny, miły, naprawdę porządny człowiek, kochający i czuły i nagle po 3 latach mówi Ci, że masz du.pą popracować

Dokładnie.

Chociaż ja po koleżankach widzę, że teraz to powszechne szarpac byle jakie gacie i przy nich trwac. Dziewczyny mają tak mocne parcie na bycie w związku, na ślub, na wesele i taki strach przed samotnością, plus jakieś chore przekonania, że po 25 roku życia to ona sobie juz nikogo nie znajdzie, że trwają w byle jakich związkach, dają się gnoic, nie szanowac. Jakby liczyło się tylko to, że ten facet w ogóle jest... Tragedia

Dotka90 · 2012-12-02, 10:17

Bo wiele kobiet uważa, że lepszy taki facet niż żaden.
Czego NIGDY nie będę w stanie zrozumieć

chwast · 2012-12-02, 10:20

ILTheCure ja też to zauważyłam, kumpela ma jasne dowody, że facet ją zdradza (nawet ja je mam- to mój sąsiad) ale udaje, że w nie nie wierzy... bo on taki przystojny i inne jej zazdroszczą... (Wg niej)

ILTheCure · 2012-12-02, 10:27

Kiedyś gdzieś przeczytałam, że cześć kobiet ekscytuje się byle czym, a potem bierze z tym ślub.

No i niestety, co raz częściej widzę tak właśnie jest.

kennedy · 2012-12-02, 11:49

Cytat:

Napisane przez zielonacebulka21

Jestem kompletnie załamana i rozbita i nie wiem kiedy zdołam dojść do siebie.:-( Do tej pory mną trzęsie, ale może zacznę od początku. Jestem z moim TŻ od prawie 3 lat. Bywało różnie, raz dobrze, raz źle. Jest on jednak osobą, która nigdy nic źle nie robi, jest zawsze najlepszy a wszyscy inni są do bani. Nigdy nie przeprosi, że zrobił mi przykrość. Czeka aż ja to zrobię. Potrafi powiedzieć mi coś przykrego, a potem czekać aż ja przyjdę do niego i go przeproszę za to, że zrobił mi przykrość. Dużo było takich i innych, podobnych sytuacji, ale ta, która wydarzyła się niedawno przebiła wszystko.
Ogłosiłam się w internecie, że poszukuję pracy. Oczywiście podałam swój numer telefonu, żeby łatwiej było się ze mną skontaktować. Zadzwonił do mnie pewien pan pytając czy byłabym zainteresowana spotykać się z nim co jakiś czas i on za takie spotkania płaciłby mi 1000 zł. Oczywiście, że chodziło mu o seks spotkania, żeby razem pobyć, żeby było coś intymnego między nami (jego słowa). Roześmiałam się do słuchawki, powiedziałam co o nim myślę i się rozłączyłam. Zaraz po tym zadzwoniłam do chłopaka rozbawiona jak nie wiem co. Opowiedziałam mu wszystko, cały czas się śmiejąc. Myślałam, że tak jak ja, wyśmieje tego faceta.. Wiecie co mi odpowiedział ? Że powinnam przyjąć jego propozycję i się z nim spotkać, to miałabym pieniądze. Że to jasne, że on chciał seksu i powinnam popracować swoją pupą. Rozłączyłam się. Próbował dodzwonić się do mnie jeszcze z 3 razy, ale po tym dał sobie spokój i już się nie odzywa. Zapewne czeka aż ja przyjdę i go za to przeproszę.
Nie wiem co robić. Zawalił mi się świat. Nie wiem jak on mógł coś takiego powiedzieć. Bynajmniej na pewno nie żartował. Co ja mam robić ? Nie dam rady znieść dłużej takiego traktowania i zachowania. Co Wy, Drogie Wizażanki zrobiłybyście na moim miejscu, słysząc coś takiego od mężczyzny swojego życia ? Od mężczyzny z którym wiążecie swoją przyszłość ? Proszę pomóżcie.

To na pewno nie prowokacja, pomóżcie..

Kochana autorko. Na pewno jestes w szoku. Odpocznij, zrelaksuj sie. Nie odbieraj telefonu, najlepiej schowaj go gleboko. Zastanow sie co powiedziec, jak wytlumaczyc jak wielkim jest dupkiem. Watpie ze zrozumie. zapewne bedzie udawal ze zartowal.
Zerwij z nim.

red_tights · 2012-12-02, 14:02

to on powinien Cie przeprosić a nie Ty jego !
nie wiem, jak można się tak zachować .
no ale cóż, to tylko facet ...

2012-12-01, 19:18	#1
zielonacebulka21 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 6	Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Temat do zamknięcia. Dziękuję. Edytowane przez zielonacebulka21 Czas edycji: 2012-12-25 o 19:59

2012-12-01, 19:29	#2
agniesikk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 10 183	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Czemu pytasz? Chyba odpowiedz jest oczywista, nie? Dobrze, ze wyszlo teraz, a nie po slubie. Swoja droga podziwiam Cie, ze tak dlugo wytrzymalas z facetem, ktorego musialas wiecznie przepraszac, bo on jest nieomylny. Daj sobie z nim spokoj, spotkasz jeszcze niejednego fajnego faceta.

2012-12-01, 19:31	#3
sarajoanna Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Południowa Polska Wiadomości: 309	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Zaczęłabym wiązać przyszłość z kimś innym. Moja kuzynka wyszła za ten typ faceta, tak najkrócej rzecz ujmując - nie jest szczęśliwa. Uzależnił ją od siebie, ogranicza kontakty z rodziną,a ona tak się go boi, że nic z tym nie robi. Ogólnie rzecz biorąc lepiej trzymać się z dala od ludzi, którzy nic źle nie robią i są najlepsi, a cała reszta świata jest gorsza.

2012-12-01, 19:42	#6
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Jak dla mnie jedyną dziwną rzeczą jest to, że w ogóle pytasz co masz zrobić

2012-12-01, 19:42	#7
fleur05 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 243	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( A może Twój facet coś wziął/pił? Jesteś z nim 3 lata i nie zauważyłaś, że coś jest bardzo nie tak z jego systemem wartości? Że aż tak bardzo Cię nie szanuje? Nie chce się wierzyć... __________________ Twoja... Leczę się z egoizmu.

2012-12-01, 20:20	#10
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( No właśnie też nie wiem co to zmienia że coś wziął czy pił? Obrzydziła mnie ta sytuacja cholernie, jak można tak nie szanować swojej ukochanej, sory, ale potraktował Cię jak jakąś dziwkę Moja koleżanka usłyszała kiedyś podobny tekst od faceta,cos w stylu, że skoro nie może znaleźć pracy, a jest ładna... no dostał koleś w twarz i już więcej jej nie widział Tylko cóż, znów nie mam ochoty więcej współczuć, bo zamiast "chciałam się wygadać, ciężko mi" widzę "co wy byście zrobiły". To chyba pytanie retoryczne Ale jeśli z nim zostaniesz to dla mnie w moim oczach staniesz się tym kimś za kogo on Cię ma, bo jak to inaczej nazwać, dla mnie byłoby to nieszanowanie samej siebie i więcej nie zakładaj wątków, że coś nie tak bo sama się na to zgodziłaś. To tak jakby miały się pojawić odpowiedzi "ale ja go kocham, ogólnie jest spoko" itd Edytowane przez chwast Czas edycji: 2012-12-01 o 20:22

2012-12-01, 20:34	#12
japanesepanda Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 28	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( o mój Boże.. szczerze Ci współczuję takiego faceta. to niewyobrażalne, żeby facet doradził Ci byś właśnie tak zarabiała! mój ukochany chybaby się załamał, gdybym w ogóle wpadła na pomysł, by zarabiać w taki sposób.. osobiście radziłabym Ci zakończyć ten związek, aczkolwiek wiem jak może być Ci ciężko to skończyć, jesteście ze sobą 3 lata, a Ty pewnie mocno go kochasz.. ja bym chyba zerwała z mym TŻ, choć byłoby mi bardzo ciężko. takim zachowaniem pokazał, że nie warto z nim być, bo widocznie dla niego więcej warte są pieniądze, i nieważne w jaki sposób miałabyś zarabiać.. __________________ When you walk, trough the storm, Hold your head up high, And don't be afraid of the dark.. kocham tak mocno. ♥

2012-12-01, 21:07	#14
Fruchtgeele Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 669	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( No to masz odpowiedź, jakie mniemanie ma o Tobie Twój chłopak. Brak mi słów, nie pozwól mu się tak traktować, szkoda Twojego czasu z kimś, kto Cię nie szanuje! Autorko, facet ma za nic Twoje uczucia, naprawdę nie warto się męczyć...

2012-12-01, 21:41	#15
Shele Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 22	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Mój chłopak na początku związku też często obrażał się bez powodu i czekał aż go przeproszę.I powiem,że na początku leciałam i przepraszałam.. ale było tylko gorzej.Przestałam przepraszać. I gdy teraz się obraża nie zwracam na to uwagi,bo wiem że i tak mu przejdzie. Jeśli mój chłopak by mi tak powiedział,to bym poważnie się zastanowiła czy dalszy związek ma sens.

2012-12-01, 22:25	#18
eweelinaa91 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 1 419	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( To nie jest mężczyzna Twojego życia, od tego zacznijmy. Z taką kreaturą wiązać jakąkolwiek przyszłość? Proszę Cię... Szanuj się, zasługujesz na więcej. Kiedy już to zrozumiesz będzie Ci łatwiej zapomnieć o tym 3-letnim błędzie.

2012-12-01, 22:42	#19
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( zapomniałam dodać, że uważam ten wątek oczywiście za zwykły spam.

2012-12-01, 22:48	#20
Latiha Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 740	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Wiem dokładnie co zrobiłby mój facet w tej sutyacji - powiedział: daj mi numer tego* co złożył Ci taką ofertę, ja się tym zajmę. Wiem, bo miałam podobną sytuację 2 lata temu, kiedy miałam być hostessą... ba, nawet przepracowałam jeden dzień jako normalna hostessa. A po południu "szef" powiedział, o co im tak właściwie chodzi. Jak powiedziałam o tym mojemu, to od razu tego pożałowałam, bo był gotowy iść tam i tamtego pobić. Ostatecznie go przekonałam, że nie jest mu potrzebne do szczęścią zostać aresztowany. Wiesz, ja i mój TŻ często robimy sobie głupie przytyki, w sumie to taki nasz pojedynek kto rzuci bardziej chamski tekst. No ale żarty żartami. Skoro Twój facet powiedział to na serio, to chyba nie masz się nad czym zastanawiać. Rzuć go, zanim Cię bardziej sponiewiera. Facet ma być Twoim oparciem, a nie nożem w plecy. __________________ moja wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940 moja fragrantica http://www.fragrantica.com/member/213446/ Arabistka, w sercu i na papierze** ...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة

2012-12-01, 23:09	#21
maryanna3 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 5 911	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Ciężko uwierzyć mimo wszystko że to nie prowo. Chyba, że dziewczyna zadaje pytanie retoryczne ale jeśli naprawdę chodzi o naszą opinię na ten yyy temat to myślę, że jednak prowo. Bo wiesz autorko, ludzie mają różne związki, niektórych za cholerę nie rozumiem ale po co ja mam to rozumieć? Niektórych bawi wieczne dogryzanie, żartowanie w chamskim stylu, wieczne przytyki i walka na słowa ale oni przy tym wiedzą co jest prawdą a co żartem. Wyraźnie piszesz, że to żart nie był+opis jego charakteru-no to raczej jasne co każda szanująca się dziewczyna by zrobiła w takiej sytuacji. Przekreśliłabym nawet i 10 lat z takim kretynem co chce robić za mojego alfonsa, jestem tego pewna bardziej niż tego, że nie wybaczyłabym np. zdrady.

2012-12-01, 23:37	#22
newelka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 187	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Toż to klasyczne znęcanie się psychiczne i autorka wątku już tak wiele dostała na swoją głowę że jej wszystko jedno... Uciekać jak najdalej... __________________ "Pozwól, aby twoje pożywienie było twoim lekiem, a twój lek pożywieniem" (Hipokrates) W zdrowym ciele zdrowy duch!

2012-12-02, 10:17	#26
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Bo wiele kobiet uważa, że lepszy taki facet niż żaden. Czego NIGDY nie będę w stanie zrozumieć

2012-12-02, 10:20	#27
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 370	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( ILTheCure ja też to zauważyłam, kumpela ma jasne dowody, że facet ją zdradza (nawet ja je mam- to mój sąsiad) ale udaje, że w nie nie wierzy... bo on taki przystojny i inne jej zazdroszczą... (Wg niej)

2012-12-02, 10:27	#28
ILTheCure Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 907	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( Kiedyś gdzieś przeczytałam, że cześć kobiet ekscytuje się byle czym, a potem bierze z tym ślub. No i niestety, co raz częściej widzę tak właśnie jest. __________________ 83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg

2012-12-02, 14:02	#30
red_tights Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 216	Dot.: Dłużej tego nie wytrzymam. Proszę pomócie :( to on powinien Cie przeprosić a nie Ty jego ! nie wiem, jak można się tak zachować . no ale cóż, to tylko facet ...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)