Wieczny bałagan w domu - cz.2 - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-11, 20:06   #961
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tak, ta korelacja nazywa się: pani do sprzątania, prania i prasowania.
Też nie do końca. Ja mam na przykład często syf i wszystko zagracone bo NIE MAM MIEJSCA.

Gdybym miała wysuwaną szafeczkę na okulary przeciwsłoneczne to bym je tam wkładała i codziennie sobie wybierała ten model, który mi pasuje.

Niestety, nie ma dla nich miejsca, więc tak się walają. Teoretycznie mam na nie nawet pudełko, ale ono też się wala, bo jak ułożę ten milion pudełek, które mam to potem muszę ściągać je wszystkie, żeby dostać się do tego z okularami. A w innych są kremy do twarzy, czy na przykład kosmetyki kolorowe, więc też rzeczy codziennego użytku (błagam, nie zadawajcie mi pytania skąd mam całe pudło kremów do twarzy, ja się już kontroluję, poważnie), których nie mogę pochować.

Gdybym miała dużą łazienkę to bym sobie mogła postawić. A tak jestem skazana na pudła, które się walają.

Skarpetki to samo, walają się, bo są w pudle pod okularami słonecznymi, więc też je wkładam codziennie.

W moim mieszkaniu ogólnie nie mam szuflad, nawet na bieliznę.

Gdyby mnie było stać na tyle miejsca, żeby mieć szufladę (najlepiej taką przeszkloną w garderobie) na okulary, to by były na swoim miejscu.

W miejsce okularów wstaw sobie szczotki do włosów, tonery i pianki koloryzujące, akcesoria kuchenne, przybory do włosów, bieliznę, skarpetki, kremy, podpaski, odżywki i oleje do włosów etc.

Gdybym miała dość miejsca, żeby każde z nich miało konkretne miejsce, a nie pudło, to bym miała porządek.

Edit. A ubrania? Jak chcę płaszczyk, to muszę go znaleźć i odkopać, wyrzucając z szafy inne kurtałki i nakrycia. Gdybym miała gigantyczną szafę, żeby płaszczyk powiesić, to bym go znalazła od razu, bez konieczności układania wszystkich rzeczy na całej półce...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

Edytowane przez Limonka2738
Czas edycji: 2016-05-11 o 20:08
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-11, 20:19   #962
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Ja sie jeszcze czasem daje zlapac na rozne pudla, ktore maja niby zmniejszac potrzebne miejsce i takie gownooo. Przez nie mam finalnie jeszcze mniej miejsca, a malo sie w nich miesci :p Jedyny dobry zakup to pudla do przechowywania ubran, bo wyzbylam sie moli dzieki nim.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-11, 20:34   #963
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Też nie do końca. Ja mam na przykład często syf i wszystko zagracone bo NIE MAM MIEJSCA.
Podoba mi się Twój podpis

Ja właśnie się zastanawiam jak wprowadzić jakiś minimalizm w moim domu, bo już też mam dość upychania rzeczy na siłę i kombinowania gdzie postawić to czy tamto...
Planszówki już zajmują całą jedną szafkę, część trafiła do szafy, więc mam je w dwóch różnych pokojach i mnie to denerwuje.
W szufladach bajzel...
Książki nie mieszczą się na półce więc część leży płasko na tych, które stoją.
Kosmetyków mi się lekko namnożyło. Ostatnio już się ledwo powstrzymałam przed kupieniem odżywki do włosów, bo mam trzy inne i muszę je zużyć...
Żarcia w kuchni też mam za dużo, ale ja lubię móc sobie spontanicznie coś, co mi pasuje, ugotować, a nie planować z kartką w ręce i kupować tylko to, co na tej kartce.
Ciuchy muszę przejrzeć, bo mi się nie mieszczą, a chodzę i tak w wybranych, pewnie w mniej niż połowie tego, co posiadam

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2016-05-11 o 22:02
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-11, 21:31   #964
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Niestety, nie ma dla nich miejsca, więc tak się walają. Teoretycznie mam na nie nawet pudełko, ale ono też się wala, bo jak ułożę ten milion pudełek, które mam to potem muszę ściągać je wszystkie, żeby dostać się do tego z okularami. A w innych są kremy do twarzy, czy na przykład kosmetyki kolorowe, więc też rzeczy codziennego użytku (błagam, nie zadawajcie mi pytania skąd mam całe pudło kremów do twarzy, ja się już kontroluję, poważnie), których nie mogę pochować.
Co do pogrubionego: to się nazywa koreański model dbania o urodę. Każda Koreanka Cię rozgrzeszy
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-11, 22:00   #965
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Podpisuję się pod tym, co piszecie. Przy małej szafie, płytkich półkach na książki i ogólnie całych szałowych 13 m2 własnej przestrzeni trudno jest utrzymać w porządku cały swój świat. Siłą rzeczy wszystko jest poupychane, co zawsze daje efekt bałaganu.
Torby i torebki powieszone na wieszaku, czy te wszystkie drobiazgi stojące na komodzie czy na półkach wyglądają słabo, ale gdzie indziej nie ma na nie miejsca.
U mnie pudełka sprawdzają się tylko, kiedy stoją odkryte lub stoją tematycznie na szafie (np. leki, zapasowe kosmetyki). Kiedy zamknę coś w pudełku, na tym postawię kolejne, to prędzej zapomnę o tym, co mam, niż będę szukała czegokolwiek na dnie pudła. Kolczyki noszę tylko te, które leżą na półce luzem, lakierów używam tych, które stoją na szafce nocnej, a nie leżą w pudełku przykrytym stosem książek.
Do porządkowania przestrzeni szuflad wolę plastikowe wkłady, np. takie:
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 07:56   #966
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

U mnie sytuacja się poprawiła, ale tylko w kwestii przechowywania rzeczy:
-Kupiłam odpowiednią szafę dla siebie. Też nie jest duża, bo mam małe mieszkanie. Ma 160 długości, 66 cm szerokości, 236cm wysokości. Drzwi przesuwane. Ja zajmuje jedna stronę a mąż drugą. Moim osobistym strzałem w dziesiątkę było totalne zrezygnowanie z półek na rzecz szuflad (po 4 z każdej strony) i po prostu drążka na powieszenie. U samej góry jest półka dość wąska (z obu stron) na pościel. I to się u mnie sprawdziło. Szuflady wysuwam i wszystko widzę, nie muszę nic przestawiać, grzebać jak to jest w normalnych głębokich półkach.

-Teraz jeszcze szukam komody z szufladami na bieliznę, a do nich mam zamiar dokupić organizery na skarpetki, biustonosze i resztą bielizny.

-Zrezygnowałam z kupowania książek, chociaż je lubię. Nie mam gdzie ich trzymać po prostu ani siły żeby je omiatać. Zapisałam się do bibiloteki.
I ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 08:18   #967
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Mam ambitny plan jutro przejrzeć ciuchy w szafie. Nastawiam się już psychicznie... Chyba przejrzę jakieś filmiki o minimalizmie na youtubie w ramach motywacji

Chyba nie umiałabym w samych szufladach trzymać wszystkiego. Chociaż można wtedy zastosować te metody układania Marie Kondo, które są całkiem spoko pod warunkiem, że się znajduje motywację do układania na bieżąco.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-12, 08:26   #968
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tak, ta korelacja nazywa się: pani do sprzątania, prania i prasowania.
To też, choć o dziwo w opisywanym przeze mnie przypadku pani przychodziła tylko raz w tygodniu po 3 godziny, prania i prasowania nie robiła - było to zadanie pani domu.
Większość sukcesu była jednak moim zdaniem zagwarantowana odpowiednim zagospodarowaniem przestrzeni no i pewną dyscypliną wewnętrzną domowników. Na przykład u mnie w tej chwili na szole leżą kolejno: kalendarz, temperówka, serum do twarzy, formularz do wypełnienia, pusta szklanka, nić dentystyczna i puste opakowanie po zjedzonych wafelkach .
Dla mnie wnioski są takie: po pierwsze i najważniejsze: nie mamy nawyku odkładania na miejsce. To trzeba ćwiczyć i zapamiętać regułę: jak wychodzę z pomieszczenia to zostawiam go w takim stanie, w jakim go zastałam. Uważam, że trzeba domowników (i siebie samego) tak długo piętnować, aż tego nie przyswoją.
Po drugie: mamy za dużo rzeczy i za mało miejsca. Jestem na etapie wyrzucania takich skarbów jak foremka do robienia jajek sadzonych w kształcie serduszek . Nic dziwnego, że nie mam miejsca na wszystko i pewne rzeczy sobie leżą gdzie popadnie, albo są poupychane na siłe. Wczoraj na przykład napadły mnie tampony! Wysypały mi się na głowę po tym, jak na siłe upchnęłam je poprzedniego dnia na najwyższej półce w łazience. Do dziś nie wiem, gdzie jest miejsce na nie - po prostu upycham je tam, gdzie akurat jest trochę wolnej przestrzeni. To nie jest dobre.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 09:33   #969
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Ja dzisiaj odkryłam, że mam coś z głową nie w porządku. Zrobiłam porządek w szufladzie z przyprawami i przy okazji w dwóch szafach kuchennych. znalazłam tonę budyniu, po 4 razy ta sama przyprawę, każde opakowanie otwarte., na pół puste butelki z octem balsamicznym odkryłam 3, opakowania ryżu ze cztery, każde otwarte, słoik z bambusem, sosy chińskie w butelkach juz przeterminowane itp, itd. Bosze, czuje się okropnie, jak nałogowy zbieracz.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 09:39   #970
Casssssie
Rozeznanie
 
Avatar Casssssie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 534
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj odkryłam, że mam coś z głową nie w porządku. Zrobiłam porządek w szufladzie z przyprawami i przy okazji w dwóch szafach kuchennych. znalazłam tonę budyniu, po 4 razy ta sama przyprawę, każde opakowanie otwarte., na pół puste butelki z octem balsamicznym odkryłam 3, opakowania ryżu ze cztery, każde otwarte, słoik z bambusem, sosy chińskie w butelkach juz przeterminowane itp, itd. Bosze, czuje się okropnie, jak nałogowy zbieracz.
jakbym opisywała sytuacje u siebie

dziś misja kuchnia ! i potem robienie babeczek mam nadzieję, że jakoś pójdzie
Casssssie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 09:50   #971
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Też nie do końca. Ja mam na przykład często syf i wszystko zagracone bo NIE MAM MIEJSCA.

Gdybym miała wysuwaną szafeczkę na okulary przeciwsłoneczne to bym je tam wkładała i codziennie sobie wybierała ten model, który mi pasuje.

Niestety, nie ma dla nich miejsca, więc tak się walają. Teoretycznie mam na nie nawet pudełko, ale ono też się wala, bo jak ułożę ten milion pudełek, które mam to potem muszę ściągać je wszystkie, żeby dostać się do tego z okularami. A w innych są kremy do twarzy, czy na przykład kosmetyki kolorowe, więc też rzeczy codziennego użytku (błagam, nie zadawajcie mi pytania skąd mam całe pudło kremów do twarzy, ja się już kontroluję, poważnie), których nie mogę pochować.

Gdybym miała dużą łazienkę to bym sobie mogła postawić. A tak jestem skazana na pudła, które się walają.

Skarpetki to samo, walają się, bo są w pudle pod okularami słonecznymi, więc też je wkładam codziennie.

W moim mieszkaniu ogólnie nie mam szuflad, nawet na bieliznę.

Gdyby mnie było stać na tyle miejsca, żeby mieć szufladę (najlepiej taką przeszkloną w garderobie) na okulary, to by były na swoim miejscu.

W miejsce okularów wstaw sobie szczotki do włosów, tonery i pianki koloryzujące, akcesoria kuchenne, przybory do włosów, bieliznę, skarpetki, kremy, podpaski, odżywki i oleje do włosów etc.

Gdybym miała dość miejsca, żeby każde z nich miało konkretne miejsce, a nie pudło, to bym miała porządek.

Edit. A ubrania? Jak chcę płaszczyk, to muszę go znaleźć i odkopać, wyrzucając z szafy inne kurtałki i nakrycia. Gdybym miała gigantyczną szafę, żeby płaszczyk powiesić, to bym go znalazła od razu, bez konieczności układania wszystkich rzeczy na całej półce...

To jest ejdna strona medalu, a druga to taka, z enagle masz nie 40 a 140 m2 pod łogi do odkurzania, mycia.
Masz nie 3 okna a 12 do mycia.
Duza łazienka. Pomysł tak potwornie nieużyteczny, ze az trudno opisać, to są hektrary do czyszczenia, kurz sie zbiera okropnie po katach, na kaflach, wszędzie (nie wiem dlaczego akurat w ąłzience, mozę dlatego ze na ogół ma wieksza wentylację niz inne pomieszczenia to i wiecej kurzy wlatuje i osiada)
Nieduze łazienki w mieszkaniach, ogarniałam szybko, teraz jak wlezę do landary jaką mam ( na oko ma z 10 m2) to jest klęska i tragedia i kupa czasu na czyszczenie hektarów kafli. :/
Masz schody do wiecznego odkurzania i mycia
Itd, itp.
A, no i masz o wiele wieksze odległosci do przejscia żeby coś odłożyć na miejsce.

Zeby schować okularki w garderobie do szufladki, trzeba przelecieć np. na inne piętro.
Człowiekowi się chce przez pierwsze 3 dni, no bardziej wytrwałym daję pierwsze 3 tygodnie do 3 miesięcy dla tytanów motywacji.
Po tym czasie, okularki, apaszki, rekawiczki itp. lądują na komodzie w salonie przy dzrzwiach do przedsionka, albo wszytkie na kupie na 1 półce w szafie w przedsionku.

Nie ma łątwo.
Owszem, więcej miejsca moze = mniejszy bałągan. Ale sprzatanie to nie tylko panowanie nad bałaganem ale i czyszczenie wszystkiego.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2016-05-12 o 10:23
cava jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-12, 10:21   #972
Sondra
Raczkowanie
 
Avatar Sondra
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: zielone mazowsze :)
Wiadomości: 236
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To jest ejdna strona medalu, a druga to taka, z enagle masz nie 40 a 140 m2 pod łogi do odkurzania, mycia.
Masz nie 3 okna a 12 do mycia.
Pomysł tak potwornie nieużyteczny, ze az trudno opisać, to są hektrary do czyszczenia, kurz sie zbiera okropnie po katach, na kaflach, wszędzie (nie wiem dlaczego akurat w ąłzience, mozę dlatego ze na ogół ma wieksza wentylację niz inne pomieszczenia to i wiecej kurzy wlatuje i osiada)
Nieduze łazienki w mieszkaniach, ogarniałam szybko, teraz jak wlezę do landary jaką mam ( na oko ma z 10 m2) to jest klęska i tragedia i kupa czasu na czyszczenie hektarów kafli. :/
Masz schody do wiecznego odkurzania i mycia
Itd, itp.
A, no i masz o wiele wieksze odległosci do przejscia żeby coś odłożyć na miejsce.

Zeby schować okularki w garderobie do szufladki, trzeba przelecieć np. na inne piętro.
Człowiekowi się chce przez pierwsze 3 dni, no bardziej wytrwałym daję pierwsze 3 tygodnie do 3 miesięcy dla tytanów motywacji.
Po tym czasie, okularki, apaszki, rekawiczki itp. lądują na komodzie w salonie przy dzrzwiach do przedsionka, albo wszytkie na kupie na 1 półce w szafie w przedsionku.

Nie ma łątwo.
Owszem, więcej miejsca moze = mniejszy bałągan. Ale sprzatanie to nie tylko panowanie nad bałaganem ale i czyszczenie wszystkiego.
Dokladnie, tez myślałam, że więcej miejsca = wiekszy porządek. Poniekąd tak jest, ale nie do końca, bo tak jak pisze Cava jest duuuuzo wiecej miejsca w ktorym brud i syf mają gdzie radośnie sie osadzac. Przyklad : gdy mieszkalam w mieszkaniu 60m mialam 2 pary drzwi wewnętrznych, a w domu mam 10. (Ratunku ha ha)
Sondra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 10:44   #973
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego: to się nazywa koreański model dbania o urodę. Każda Koreanka Cię rozgrzeszy
Ale ja właśnie od trzech lat go stosuję! Ktoś mnie w końcu rozumie, dziękuję.

Od trzech lat nie miałam też pryszcza. Ale oczyszczam twarz przez godzinę... ^^

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
Podoba mi się Twój podpis

Ja właśnie się zastanawiam jak wprowadzić jakiś minimalizm w moim domu, bo już też mam dość upychania rzeczy na siłę i kombinowania gdzie postawić to czy tamto...
Planszówki już zajmują całą jedną szafkę, część trafiła do szafy, więc mam je w dwóch różnych pokojach i mnie to denerwuje.
W szufladach bajzel...
Książki nie mieszczą się na półce więc część leży płasko na tych, które stoją.
Kosmetyków mi się lekko namnożyło. Ostatnio już się ledwo powstrzymałam przed kupieniem odżywki do włosów, bo mam trzy inne i muszę je zużyć...
Żarcia w kuchni też mam za dużo, ale ja lubię móc sobie spontanicznie coś, co mi pasuje, ugotować, a nie planować z kartką w ręce i kupować tylko to, co na tej kartce.
Ciuchy muszę przejrzeć, bo mi się nie mieszczą, a chodzę i tak w wybranych, pewnie w mniej niż połowie tego, co posiadam
Sylvanas is love, Sylvanas is life. <3

Ja się pod koniec miesiąca wyprowadzam i koniec z tym. Biorę potrzebne, resztę wyrzucam... Po co mi patelnia z miejscem na jajka w kształcie serduszka, kurka wodna. A w sklepie wydawała się tak potrzebna. ^^

Boli wyrzucanie ciuchów, ale nie pożałujesz, już tego dokonałam i serio nawet nie zauważyłam ich braku, bo nigdy ich nie nosiłam...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 11:17   #974
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Najlepsze jest to, że ja się przeprowadzałam 1,5 roku temu i wtedy pozbyłam się 2 wielkich worów pełnych ubrań. A teraz od nowa to samo, litości
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 11:30   #975
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj odkryłam, że mam coś z głową nie w porządku. Zrobiłam porządek w szufladzie z przyprawami i przy okazji w dwóch szafach kuchennych. znalazłam tonę budyniu, po 4 razy ta sama przyprawę, każde opakowanie otwarte., na pół puste butelki z octem balsamicznym odkryłam 3, opakowania ryżu ze cztery, każde otwarte, słoik z bambusem, sosy chińskie w butelkach juz przeterminowane itp, itd. Bosze, czuje się okropnie, jak nałogowy zbieracz.
A masz dużo szafek? Jak tak to może sprawdzą się koszyczki?
Ja mam mało naczyń, bo i tak wystarcza to co kupiliśmy, więc mam sporo miejsca na upychanie zapasów.
Z przyprawami mam tak, że te których używam najczęściej wsypałam do pojemniczków i opisałam co gdzie jest, zajmują półkę i są w miarę przejrzyście. Rzadziej używane albo zapasy do wsypania potem do słoiczków trzymam w koszyczkach.
Koszyczków mam parę i w nich segreguję przyprawy, np. w jednym mam zwykłe, typu różne pieprze, papryki, majeranki itp., w drugim 'przyprawy do...' (kurczaka, ziemniaków, bla bla) do tego różne fixy itd., a w trzecim do ciast, różne kwaski, cukry wanilinowe, proszki do pieczenia. Możesz zrobić swoją segregację, jak ci pasuje.
Jak na razie mieszkam pół roku i to zdaje egzamin, widzę, co się kończy i umiem wszystko znaleźć

Makarony i ryże to oddzielna bajka, pełno pootwieranych opakowań to norma, ale przy sprzątaniu zrzucam wszystko w jeden kartonik i już

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Duza łazienka. Pomysł tak potwornie nieużyteczny, ze az trudno opisać, to są hektrary do czyszczenia, kurz sie zbiera okropnie po katach, na kaflach, wszędzie (nie wiem dlaczego akurat w ąłzience, mozę dlatego ze na ogół ma wieksza wentylację niz inne pomieszczenia to i wiecej kurzy wlatuje i osiada)
Nieduze łazienki w mieszkaniach, ogarniałam szybko, teraz jak wlezę do landary jaką mam ( na oko ma z 10 m2) to jest klęska i tragedia i kupa czasu na czyszczenie hektarów kafli. :/
Łazienki to są w ogóle ciężkie do sprzątania, każdy brud tam widać, a i w mojej jakoś szybko się on zbiera.

Wczoraj miałam gości. Dziewczyny zachwycały się tym, jak u mnie jest czysto Ha.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale ja właśnie od trzech lat go stosuję! Ktoś mnie w końcu rozumie, dziękuję.

Od trzech lat nie miałam też pryszcza. Ale oczyszczam twarz przez godzinę... ^^
Możesz napisać coś więcej o tym oczyszczaniu i kremach?
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 12:01   #976
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj odkryłam, że mam coś z głową nie w porządku. Zrobiłam porządek w szufladzie z przyprawami i przy okazji w dwóch szafach kuchennych. znalazłam tonę budyniu, po 4 razy ta sama przyprawę, każde opakowanie otwarte., na pół puste butelki z octem balsamicznym odkryłam 3, opakowania ryżu ze cztery, każde otwarte, słoik z bambusem, sosy chińskie w butelkach juz przeterminowane itp, itd. Bosze, czuje się okropnie, jak nałogowy zbieracz.


U mnie to samo. Tylko na szczęście sosy w słoikach zużywam szybciej bo lubię.
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 12:09   #977
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj odkryłam, że mam coś z głową nie w porządku. Zrobiłam porządek w szufladzie z przyprawami i przy okazji w dwóch szafach kuchennych. znalazłam tonę budyniu, po 4 razy ta sama przyprawę, każde opakowanie otwarte., na pół puste butelki z octem balsamicznym odkryłam 3, opakowania ryżu ze cztery, każde otwarte, słoik z bambusem, sosy chińskie w butelkach juz przeterminowane itp, itd. Bosze, czuje się okropnie, jak nałogowy zbieracz.
To u mnie norma
Nie ogarniam moich przypraw. Mam ich dużo, nawet jak posegreguję, to w miarę używania mieszają się od nowa. Inne rzeczy też mi się czasem dublują, jakieś kasze czy ryże.
Co jakiś czas robię porządki w żarciu, ale to mi wystarcza na chwilę, potem wraca bałagan.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 12:53   #978
Iwona 25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

hej
ja w ciuchach też mam swoje ulubione i w tym tylko chodzę, ale majtki wykończyły się, znaczy powyrzucałam...a teraz zostało mi tylko ok.7 sztuk. Skarpetki-kilka par ulubionych.

-ubrań- pełno, a nie mam okazji aby założyć
- przyprawy i kasze kontroluję od czasu do czasu- bo moja mamuśka uwielbia mi coś podrzucić- typu- nowy makaron o dziwnym kształcie lub nowa przyprawa
Iwona 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 13:09   #979
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

O. Fajnie ze piszecie, że macie podobnie w kuchni jak ja. Ja mam wyrzuty sumienia bo dużo pieniążków dzisiaj zobaczyłam podczas tego sprzątania. Wywalonych w błoto...
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-12, 17:25   #980
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Przyprawy, to temat -rzeka. Budynie i galaretki. Konserwy.
Ostatnio kupiłam konserwę mięsną bo... miała plastikową pokrywkę. Przyda się do przykrywania psiej karmy w lodówce..
Chce ktoś konserwę?
Wczoraj kupiłam nóż szefa kuchni Fiskars, Do klocka na noże nie wchodzi, bo za szeroki. Do pojemnika na sztućce też, bo za długi.
Gdzieś go schowałam, by nie poniewierał się na wierzchu. Zastanawiam się, gdzie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 17:35   #981
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Ja akurat w kuchni mam czysto, ale jako zapalona kucharka mam miliony sprzetow zbednych typu wyciskarki, super duper blendery, automatyczne krajalnice czy obieraczki, toster, opiekacz, mikser, blender nr.2 i tak w ciul sprzetow uzywanych raz na miesiac bo zajmuja za duzo miejsca, a jak sa w szafie to nawet o nich nie pamietam :p

Wlasnie siedze i motywuje sie do wymiany szafy zimowej na letnia.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 17:52   #982
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Powinnam ogarnąć sypialnie i pokój gościnny, bo jutro ma przyjść pan i pomierzyć 2 ostatnie okna.
Jak ciężko dupę z krzesła poderwać.

Ludzie, myślicie, że znajdzie się desperat, który odkupiłby ode mnie maszynę do szycia w szafce? Tysiącletniego, wieloczynnościowego Łucznika?
To taka fanaberyjna cholera, szyje, jak chce. Dlatego chcę się pozbyć.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 17:53   #983
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
O. Fajnie ze piszecie, że macie podobnie w kuchni jak ja. Ja mam wyrzuty sumienia bo dużo pieniążków dzisiaj zobaczyłam podczas tego sprzątania. Wywalonych w błoto...
Też mnie to boli, dlatego staram się jakoś zakupowo ogarnąć... Ale ciężko mi to idzie, chyba dlatego, że nie lubię w kuchni planować dokładnie posiłków w danym tygodniu. Próbowałam, ale i tak zmieniałam plan, bo miałam chęć na coś innego Albo wpadli goście i czym ich tu nakarmić, jak wszystko takie wyliczone


Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Wczoraj kupiłam nóż szefa kuchni Fiskars, Do klocka na noże nie wchodzi, bo za szeroki. Do pojemnika na sztućce też, bo za długi.
Polecam bloki na noże w formie takich tub wypełnionych plastikiem, wszelkie noże można w nie wstawić (na długość mogą nieco wystawać jak są długie, ale mi to nie przeszkadza).


Wywaliłam kilka par starych butów, schowałam buty zimowe, wyciągnęłam letnie.
I pochowałam kapcie, które leżały w szafce w przedpokoju. My i tak nie chodzimy w kapciach, chyba, że są jakieś ekstremalne mrozy i nam zimno. Szafka mi się przez to zwolniła i mogłam w niej upchać buty do noszenia aktualnie, trampki, sandały itp.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Ludzie, myślicie, że znajdzie się desperat, który odkupiłby ode mnie maszynę do szycia w szafce? Tysiącletniego, wieloczynnościowego Łucznika?
To taka fanaberyjna cholera, szyje, jak chce. Dlatego chcę się pozbyć.
Myślę, że może się ktoś znaleźć, spróbuj wystawić gdzieś na próbę.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 18:15   #984
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Powinnam ogarnąć sypialnie i pokój gościnny, bo jutro ma przyjść pan i pomierzyć 2 ostatnie okna.
Jak ciężko dupę z krzesła poderwać.

Ludzie, myślicie, że znajdzie się desperat, który odkupiłby ode mnie maszynę do szycia w szafce? Tysiącletniego, wieloczynnościowego Łucznika?
To taka fanaberyjna cholera, szyje, jak chce. Dlatego chcę się pozbyć.
U mnie w sobotę jest przegląd kominowy i gazowy. Co oznacza, że muszę dokonać cudu, tak aby kuchnia, łazienka i ubikacja przypominały pomieszczenia dla ludzi, a nie część chlewika.
A może lepiej oddać za darmo tę maszynę? Czy koniecznie chcesz za kasę?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 20:10   #985
agnieszka16
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka16
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
U mnie w sobotę jest przegląd kominowy i gazowy. Co oznacza, że muszę dokonać cudu, tak aby kuchnia, łazienka i ubikacja przypominały pomieszczenia dla ludzi, a nie część chlewika.
A może lepiej oddać za darmo tę maszynę? Czy koniecznie chcesz za kasę?
znam ten ból bardzo mi wstyd, ale zdarzało mi się nie wpuszczać gazownika z powodu syfu w mieszkanku
agnieszka16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 20:36   #986
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Padło właśnie po raz kolejny słowo: "syf" i tak w sumie mnie ciekawi: kiedy dla Was gdzieś panuje "syf"?
Ciekawa jestem, jaka jest wasza definicja, bo często pada tu to słowo i dla mnie ma ono jednak bardzo ekstremalny wydźwięk.
Dla mnie syf to naprawdę długo niesprzątany brud, kiedy coś się klei, zaczyna podśmierdywać, śmieci walają się po podłodze itp. Raczej chodzi o konsekwencję długotrwałego niesprzątania.
Naprawdę macie ten syf czy jest to tylko zwykły nieporządek, codzienna nieidealność mieszkania?
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 20:42   #987
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Ja już pisałam kilka razy, że owszem, mam syf. Brudne podłogi, brudna kuchenka, brudna umywalka. Tak rozumiem syf. więc jak w sobotę mają przyjść panowie od gazu i kominów, to ja chcę usunąć syf, a nie uprzątnąć z widoku kubek i psią piłeczkę.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 21:15   #988
agnieszka16
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka16
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 375
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
Padło właśnie po raz kolejny słowo: "syf" i tak w sumie mnie ciekawi: kiedy dla Was gdzieś panuje "syf"?
Ciekawa jestem, jaka jest wasza definicja, bo często pada tu to słowo i dla mnie ma ono jednak bardzo ekstremalny wydźwięk.
Dla mnie syf to naprawdę długo niesprzątany brud, kiedy coś się klei, zaczyna podśmierdywać, śmieci walają się po podłodze itp. Raczej chodzi o konsekwencję długotrwałego niesprzątania.
Naprawdę macie ten syf czy jest to tylko zwykły nieporządek, codzienna nieidealność mieszkania?
u mnie "syf" oznacza totalnie zapuszczone mieszkanie, brudne podłogi, brudne naczynia, brudną kuchnię, warstwę kurzu, 2 warstwy kamienia w łazience i owszem - do tego wszystkiego oczywiście nieporządek, bo kto chciałby segregować przyprawy i układać biblioteczkę alfabetycznie lub według kolorów okładek, kiedy jest tak brudno

Oczywiście nie jest to pożądany stan, staram się do niego nie dopuszczać, ale nie ukrywam - zdarza się.
zdecydowanie moim problemem nie jest tylko artystyczny nieład.
agnieszka16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 21:34   #989
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Dla mnie syf to brud, tylko w sumie jak ja odkurzam ze dwa czy trzy razy w tygodniu i myję podłogi ze dwa razy, to nie wiem, czy mogę powiedzieć, że mam syf, bo psy ją znów zadeptały i naniosły piachu Dla mnie subiektywnie to można uznać za syf
Jutro mnie czeka ogarnianie, po pierwsze szafa, po drugie mycie szafek wszelakich, bo TŻ pracował w ogródku a potem łaził po domu z brudnymi rękami - umazał drzwi, szafki i tak dalej

Dziś znów odkurzałam, bo odsuwaliśmy łóżko i były pod nim TONY psiej sierści, piachu i kurzu.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-12, 22:22   #990
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Wieczny bałagan w domu - cz.2

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To jest ejdna strona medalu, a druga to taka, z enagle masz nie 40 a 140 m2 pod łogi do odkurzania, mycia.
Masz nie 3 okna a 12 do mycia.
Duza łazienka. Pomysł tak potwornie nieużyteczny, ze az trudno opisać, to są hektrary do czyszczenia, kurz sie zbiera okropnie po katach, na kaflach, wszędzie (nie wiem dlaczego akurat w ąłzience, mozę dlatego ze na ogół ma wieksza wentylację niz inne pomieszczenia to i wiecej kurzy wlatuje i osiada)
Nieduze łazienki w mieszkaniach, ogarniałam szybko, teraz jak wlezę do landary jaką mam ( na oko ma z 10 m2) to jest klęska i tragedia i kupa czasu na czyszczenie hektarów kafli. :/
Masz schody do wiecznego odkurzania i mycia
Itd, itp.
A, no i masz o wiele wieksze odległosci do przejscia żeby coś odłożyć na miejsce.

Zeby schować okularki w garderobie do szufladki, trzeba przelecieć np. na inne piętro.
Człowiekowi się chce przez pierwsze 3 dni, no bardziej wytrwałym daję pierwsze 3 tygodnie do 3 miesięcy dla tytanów motywacji.
Po tym czasie, okularki, apaszki, rekawiczki itp. lądują na komodzie w salonie przy dzrzwiach do przedsionka, albo wszytkie na kupie na 1 półce w szafie w przedsionku.

Nie ma łątwo.
Owszem, więcej miejsca moze = mniejszy bałągan. Ale sprzatanie to nie tylko panowanie nad bałaganem ale i czyszczenie wszystkiego.
A ja właśnie wolę duże przestrzenie łązienkowe do czyszczenia (mam doświadczenie z obiema), bo szybciej się to robi niż taka klitka, gdzie są same zakamarki i wszędzie trzeba wleźć. Ale to chyba kwestia prywatnego komfortu.

Z tą komodą to przyznaję rację, ale zawsze lepiej szuflada w komodzie na takie gadżety niż pudło w sypialni (mam tylko sypialnię i nieużytkowy przedpokój na razie).

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez czarna_maciejka Pokaż wiadomość
Możesz napisać coś więcej o tym oczyszczaniu i kremach?
Uuuuu, temat rzeka, a nie chcę za bardzo offtopować.

Generalnie cała filozofia to nawilżanie, bardzo lekki makijaż (ewentualnie podkreślone oczy) i dużo ochrony przeciwsłonecznej, w połączeniu z odpowiednim demakijażem.

Ja się zawsze kochałam w Azjatkach i podzielam ich ideały piękna, więc kiedy tylko opanowałam japoński i koreański na tyle, żeby szperać, zaczęłam szperać i trochę tej wiedzy nazbierałam. Zaczęłam porównywać składy, czytać, sprawdzać i szukać odpowiedników

Chętnie się z tobą podzielę tym, co wiem prywatnie, jeśli nie jesteś fanką mocnego makijażu i ciemnej karnacji, bądź jesteś w stanie z z nich zrezygnować (choćby na próbę) jak to się odbywa to pisz. ^^
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-06 18:24:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:54.