Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.70

[aniyam]

Napisane przez korinka3

ja też @ dostałam w niedzielę rano i z morsowania:
ale w weekend posprzątaliśmy w szafach- wszystkie pierdoły, torebki, szkliwa, itd... kolejnych parę reklamówek poszło do kosza...
Dzisiaj jedziemy po płyteczki do wc
Aniyam co fajnego składaliście z ikei?

2 komody, półkę i stolik pod tv

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Karola 87

Ja tez miałam kiepski tydzien, migrena, stres itp
Ale w sobote sie poprawiło - zakupy, wizyta u znajomych.
No i prowadzilam sama Takze jak było ciemno- pierwszy raz od wypadku

A jeszczed taka drobnostka - wycofuja moja farbe do włosów. Kupiłam podobny kolor innej firmy i klops- wyszły bardziej brazowe niz rude. I co ja teraz zrobie - przeciez nie złagodze charakteru :P

Miałam identyczny weekend

[Karola 87]

Napisane przez korinka3

Super ja dzisiaj kolejny dzień paszteta... jakoś nic mi się dzisiaj w sobie nie podoba dobrze że w środę fryzjer i farbowanko.

dziekuje
Fajna z Ciebie laska i kciuki za fryzjera, ja sie boje isc

Napisane przez amyz

klask i:



mi też swego czasu wycofali moją ulubioną farbę teraz już nie mogę znaleźć takiego fajnego koloru nigdzie

dziekuje
tak to niestety z ulubionymi kosmetykami jest

Napisane przez aniyam

2 komody, półkę i stolik pod tv

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------




Miałam identyczny weekend

za zakupy
rozumiem oby było lepszy tydzien

[korinka3]

Napisane przez aniyam

2 komody, półkę i stolik pod tv

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------




Miałam identyczny weekend

ooo jakie? poka

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Karola 87

dziekuje
Fajna z Ciebie laska i kciuki za fryzjera, ja sie boje isc



dziekuje
tak to niestety z ulubionymi kosmetykami jest



za zakupy
rozumiem oby było lepszy tydzien

kochana jutro się wystroję i będzie lepiej ale śnieg u nas pada bleeee

[aniyam]

Napisane przez korinka3

ooo jakie? poka

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------


kochana jutro się wystroję i będzie lepiej ale śnieg u nas pada bleeee

Biały Hemnes

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[korinka3]

Napisane przez aniyam

Biały Hemnes

śliczna jest ta seria miał być remont łazienki, a zmiany są w salonie my teraz będziemy działać z wc, później odświeżenie -malowanie i szykujemy się na kuchnie

[aniyam]

Napisane przez korinka3

śliczna jest ta seria miał być remont łazienki, a zmiany są w salonie my teraz będziemy działać z wc, później odświeżenie -malowanie i szykujemy się na kuchnie

Remont też będzie , ale wiesz ja sama jeszcze nie wiem co chce w łazience, a mebelki też już miały być wymienione jak robiliśmy remont salonu i tak jakoś zeszło .... My chcieliśmy białe komody takie trochę w stylu retro ( coś jak mamy szafę i szafki w sypialni ) ale niestety te wszystkie, które oglądaliśmy od roku, są niepraktyczne w bloku, tzn one ładne są ale szuflady są małe, płytkie, a wiadomo, że w bloku liczy się każda szafka i szuflada A nie chcę do salonu meblościanki

[sand]

w poniedziałeczek



Oktawia za dzisiejszą rozmowę
Korinka za porządki

i zbiorczo za zakupy i wyjazdy


dzisiaj mam urlop i z tej okazji odwiedziłam już castoramę planujemy odświeżenie łazienki i wc ale może namówię męża też na przedpokój

[aniyam]

Napisane przez korinka3

śliczna jest ta seria miał być remont łazienki, a zmiany są w salonie my teraz będziemy działać z wc, później odświeżenie -malowanie i szykujemy się na kuchnie

Widzę, że też szalejecie z remontami od nowego roku

[korinka3]

Napisane przez aniyam

Remont też będzie , ale wiesz ja sama jeszcze nie wiem co chce w łazience, a mebelki też już miały być wymienione jak robiliśmy remont salonu i tak jakoś zeszło .... My chcieliśmy białe komody takie trochę w stylu retro ( coś jak mamy szafę i szafki w sypialni ) ale niestety te wszystkie, które oglądaliśmy od roku, są niepraktyczne w bloku, tzn one ładne są ale szuflady są małe, płytkie, a wiadomo, że w bloku liczy się każda szafka i szuflada A nie chcę do salonu meblościanki

to fakt dasz fotkę jak wszystko poustawiasz?

Napisane przez sand

w poniedziałeczek



Oktawia za dzisiejszą rozmowę
Korinka za porządki

i zbiorczo za zakupy i wyjazdy


dzisiaj mam urlop i z tej okazji odwiedziłam już castoramę planujemy odświeżenie łazienki i wc ale może namówię męża też na przedpokój

oo proszę temat remontów na tapecie macie już jakiś pomysł? Ja szukam białej szafki wiszącej do wc, chcę zmieścić tam papier, kostki wc i inne pierdołki

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez aniyam

Widzę, że też szalejecie z remontami od nowego roku

tak pomalutku, wiesz jak jest

[aniyam]

Napisane przez sand

w poniedziałeczek



Oktawia za dzisiejszą rozmowę
Korinka za porządki

i zbiorczo za zakupy i wyjazdy

dzisiaj mam urlop i z tej okazji odwiedziłam już castoramę planujemy odświeżenie łazienki i wc ale może namówię męża też na przedpokój

ahahah następna

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez korinka3

to fakt dasz fotkę jak wszystko poustawiasz?

oo proszę temat remontów na tapecie macie już jakiś pomysł? Ja szukam białej szafki wiszącej do wc, chcę zmieścić tam papier, kostki wc i inne pierdołki

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------


tak pomalutku, wiesz jak jest

spoko, będę musiała niestety nowe dodatki pokupować bo mi stare nie będą pasować

[korinka3]

Napisane przez aniyam

ahahah następna

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------




spoko, będę musiała niestety nowe dodatki pokupować bo mi stare nie będą pasować

[buahhot]

Czesc

Nasza Kala ma dobre wyniki krwi

A jesli chodzi o to co się stało... od początku roku za bardzo nie chciała jeść, aż przestała w ogóle. Słabła w oczach- rodzice jeżdzili z nią na kroplowki, az w koncu w klinice zrobili usg- okazało się, że ma duzego guza, któy przysłania narządy i nie widać skąd wychodzi. Guz był na tyle duży, że uciskał na jelita i nie mogła jeść. Dwa tygodnie temu we wtorek wieczorem była w tak złym stanie, że nie wiedzieliśmy czy przeżyje do rana, nie wstawała nawet, nie chodziła, tak jak udało jej się położyć tak leżała, nawet się nie poprawiała. Jak próbowała wstać to się osuwała.
W środe miała o 12 zaplanowaną operację- lekarz powiedział, że otworzą i zobacza, jak będzie bez szans to zadzwonią do Taty. No i o godzinie 12.30 widzę, że Tata dzwoni- wiedziałam, że nie ma dobrej wiadomości. Powiedział, że otworzyli Kalę, ale guz jest tak ogromny, że to nie ma sensu. I albo ją uśpią, albo zaszyją z powrotem i umrze przy nas w domu. Płakaliśmy jak nigdy (tak, mój Tata też), i Tata się mnie pytał, co zrobić, że on nie chce podejmować żadnej z tych dwóch decyzji, że już nikt mu ogonem nie pomacha po powrocie do domu, nikt nie będzie na niego skakał, nie poliże go... mój Tata bardzo się z nią zżył, choć na początku nie chciał psa- a jak ją zobaczył (jak tak sobie myślę... Kala, jak do nas przyszła, miała takie krótkie nóżki, że nie mogła wyjść przez próg okna balkonowego, trzeba było ją przenosić), to się zakochał i z mojego psa stał się jego psem. Skończyliśmy rozmawiać, żeby pomyśleć, ale nie dawało mi to spokoju i znowu taka zabeczana zadzwoniłam do Taty i powiedział, że dzwonił do lekarza i powiedział, żeby spróbowali usunąć tego guza. No i spróbowali.
Pojechałam po młodego po pracy do przedszkola i z przedszkola do rodziców, było wtedy przez 17.00. W drodze Tata do mnie zadzwonił i mówi, że Kala się wybudza i ma po nią jechać do kliniki. Jak już byliśmy z młodym w domu to Tata przywiózł Kalę, słabą, taką wychłodzoną, jak to po operacjach bywa. Lekarz powiedział, ze musi przezyc najblizsze dni to powinno być dobrze. Kala wybudzała sie powoli, była słaba- z resztą dodatkowo nie jadła tyle czasu...
Z każdym dniem było coraz lepiej, a wczoraj skakała tak, jak kiedyś, jak była młoda
Nasza psinka przed operacją ważyła 5,5kg, miała w sobie guza, który ważył 0,7kg. Jeśli zechecie zobaczyć jak wyglądał- to wstawię zdjecie. Lekarz specjalnie zostawił, żeby pokazać Tacie, ile miała w sobie tego badziewia.
A teraz w piątek jak wet ją zobaczył powiedział, że to będzie ewenement, bo nie było dla niej nadziei. Widać, że chciała żyć a my chcieliśmy jej pomóc, żeby tak nie cierpiała.
Najgorsze jest to, że gdybyśmy wiedzieli wcześniej że ma guza, to już wcześniej by była operowana. Ale skąd mieliśmy wiedzieć, że coś ma, skoro normalnie żyła, jadła, biegała, bawiła się z nami, chodziła na spacery.

Wybaczcie że tak długo

[aniyam]

Napisane przez korinka3

Trochę zaspałam, bo w weekend w H&Y było na drugi produkt -90%

[oliwia18]

Napisane przez buahhot

Czesc

Nasza Kala ma dobre wyniki krwi

Super przypomniała mi się moja sunia - 31.01 będzie równo rok jak odeszła na drugą część psiej tęczy (nie dało się operować guza) i wciąż po niej sobie czasem zapłaczę. O innym psie nie ma mowy, wszystkie psy są dla mnie teraz brzydkie i koniec - nie pokocham już tak jak kiedyś

[kjd3]

Napisane przez korinka3

to fakt dasz fotkę jak wszystko poustawiasz?

oo proszę temat remontów na tapecie macie już jakiś pomysł? Ja szukam białej szafki wiszącej do wc, chcę zmieścić tam papier, kostki wc i inne pierdołki

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------


tak pomalutku, wiesz jak jest

Szafkę najlepiej zrobić na wymiar, by wykorzystać każdy cm.

[amyz]

proszę jaki się nam remontowy wątek zrobił za udane zakupy
Szefowa fajne te mebelki!
Buahhot ale mieliście przejścia dobrze że z psiakiem już dobrze! super ze się udało no i oby juz wszysto było ok!





[1=44fee507034f68ecff0b692 d635bddccdf886c4e_65540ba 289b10;86427990]Treść usunięta[/QUOTE]


mam jakiś apartament w centrum tak na szybko kliknięty ale cały czas szukam czegoś lepszego i tańszego (tamten 190 Euro /3 noce ) więc codziennie poluję na okazje na Bookingu

[korinka3]

Napisane przez aniyam

Trochę zaspałam, bo w weekend w H&Y było na drugi produkt -90%

to fakt, ja też przespałam jeszcze będzie inna promka

Napisane przez buahhot

Czesc

Nasza Kala ma dobre wyniki krwi

Wybaczcie że tak długo

super

Napisane przez kjd3

Szafkę najlepiej zrobić na wymiar, by wykorzystać każdy cm.

wiem, ale nie mam nikogo kto mi zrobi...

[aniyam]

Buahhot ale mieliście szczęscie, super, że wszystko się udało, jak czytałam to aż łezka się zakręciła

Napisane przez amyz

proszę jaki się nam remontowy wątek zrobił za udane zakupy
Szefowa fajne te mebelki!
Buahhot ale mieliście przejścia dobrze że z psiakiem już dobrze! super ze się udało no i oby juz wszysto było ok!








mam jakiś apartament w centrum tak na szybko kliknięty ale cały czas szukam czegoś lepszego i tańszego (tamten 190 Euro /3 noce ) więc codziennie poluję na okazje na Bookingu

miałaś przyjechać skręcać, to widzisz Lord musiał, to prawie się rozwodem skończyło

[Oktawiaaa]

Napisane przez buahhot

Czesc

Nasza Kala ma dobre wyniki krwi

A jesli chodzi o to co się stało... od początku roku za bardzo nie chciała jeść, aż przestała w ogóle. Słabła w oczach- rodzice jeżdzili z nią na kroplowki, az w koncu w klinice zrobili usg- okazało się, że ma duzego guza, któy przysłania narządy i nie widać skąd wychodzi. Guz był na tyle duży, że uciskał na jelita i nie mogła jeść. Dwa tygodnie temu we wtorek wieczorem była w tak złym stanie, że nie wiedzieliśmy czy przeżyje do rana, nie wstawała nawet, nie chodziła, tak jak udało jej się położyć tak leżała, nawet się nie poprawiała. Jak próbowała wstać to się osuwała.
W środe miała o 12 zaplanowaną operację- lekarz powiedział, że otworzą i zobacza, jak będzie bez szans to zadzwonią do Taty. No i o godzinie 12.30 widzę, że Tata dzwoni- wiedziałam, że nie ma dobrej wiadomości. Powiedział, że otworzyli Kalę, ale guz jest tak ogromny, że to nie ma sensu. I albo ją uśpią, albo zaszyją z powrotem i umrze przy nas w domu. Płakaliśmy jak nigdy (tak, mój Tata też), i Tata się mnie pytał, co zrobić, że on nie chce podejmować żadnej z tych dwóch decyzji, że już nikt mu ogonem nie pomacha po powrocie do domu, nikt nie będzie na niego skakał, nie poliże go... mój Tata bardzo się z nią zżył, choć na początku nie chciał psa- a jak ją zobaczył (jak tak sobie myślę... Kala, jak do nas przyszła, miała takie krótkie nóżki, że nie mogła wyjść przez próg okna balkonowego, trzeba było ją przenosić), to się zakochał i z mojego psa stał się jego psem. Skończyliśmy rozmawiać, żeby pomyśleć, ale nie dawało mi to spokoju i znowu taka zabeczana zadzwoniłam do Taty i powiedział, że dzwonił do lekarza i powiedział, żeby spróbowali usunąć tego guza. No i spróbowali.
Pojechałam po młodego po pracy do przedszkola i z przedszkola do rodziców, było wtedy przez 17.00. W drodze Tata do mnie zadzwonił i mówi, że Kala się wybudza i ma po nią jechać do kliniki. Jak już byliśmy z młodym w domu to Tata przywiózł Kalę, słabą, taką wychłodzoną, jak to po operacjach bywa. Lekarz powiedział, ze musi przezyc najblizsze dni to powinno być dobrze. Kala wybudzała sie powoli, była słaba- z resztą dodatkowo nie jadła tyle czasu...
Z każdym dniem było coraz lepiej, a wczoraj skakała tak, jak kiedyś, jak była młoda
Nasza psinka przed operacją ważyła 5,5kg, miała w sobie guza, który ważył 0,7kg. Jeśli zechecie zobaczyć jak wyglądał- to wstawię zdjecie. Lekarz specjalnie zostawił, żeby pokazać Tacie, ile miała w sobie tego badziewia.
A teraz w piątek jak wet ją zobaczył powiedział, że to będzie ewenement, bo nie było dla niej nadziei. Widać, że chciała żyć a my chcieliśmy jej pomóc, żeby tak nie cierpiała.
Najgorsze jest to, że gdybyśmy wiedzieli wcześniej że ma guza, to już wcześniej by była operowana. Ale skąd mieliśmy wiedzieć, że coś ma, skoro normalnie żyła, jadła, biegała, bawiła się z nami, chodziła na spacery.

Wybaczcie że tak długo

Boże, czytałam że łzami w oczach. Jak dobrze, że tak się skończyło

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Oktawiaaa]

Napisane przez oliwia18

Super przypomniała mi się moja sunia - 31.01 będzie równo rok jak odeszła na drugą część psiej tęczy (nie dało się operować guza) i wciąż po niej sobie czasem zapłaczę. O innym psie nie ma mowy, wszystkie psy są dla mnie teraz brzydkie i koniec - nie pokocham już tak jak kiedyś

My też mamy dwa koty zamiast Pankejka i żadnego nie kocham, lubię je, ale nie kocham jak jego...
A moja sunia będzie 10 lutego obchodziła urodziny, 15 lat. Rok temu był tort IMG_20180211_180118_769.jpeg

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[korinka3]

Napisane przez aniyam

Buahhot ale mieliście szczęscie, super, że wszystko się udało, jak czytałam to aż łezka się zakręciła








miałaś przyjechać skręcać, to widzisz Lord musiał, to prawie się rozwodem skończyło

skąd ja to znam myślałam że tylko u nas jest tak nerwowo

[aniyam]

Napisane przez korinka3

skąd ja to znam myślałam że tylko u nas jest tak nerwowo

Lord jest kochany, On bardzo lubi takie rzeczy, ale ja to wiesz "najmądrzejsza", nie za bardzo lubię i się nie znam, ale "doradzić" muszę i potem się robi ( delikatnie mówiąc ) nerwowo Wczoraj profilaktycznie poszłam czytać książkę, ugotowałam mu wypaśną kolację żeby nie padł, nawet schłodzone :piwko: podałam ale i tak bez nerwów się nie obyło

[korinka3]

Napisane przez aniyam

Lord jest kochany, On bardzo lubi takie rzeczy, ale ja to wiesz "najmądrzejsza", nie za bardzo lubię i się nie znam, ale "doradzić" muszę i potem się robi ( delikatnie mówiąc ) nerwowo Wczoraj profilaktycznie poszłam czytać książkę, ugotowałam mu wypaśną kolację żeby nie padł, nawet schłodzone :piwko: podałam ale i tak bez nerwów się nie obyło

my kobiety zawsze tak mamy

[buahhot]

Dziekuje dziewczyny

Napisane przez oliwia18

Super przypomniała mi się moja sunia - 31.01 będzie równo rok jak odeszła na drugą część psiej tęczy (nie dało się operować guza) i wciąż po niej sobie czasem zapłaczę. O innym psie nie ma mowy, wszystkie psy są dla mnie teraz brzydkie i koniec - nie pokocham już tak jak kiedyś

mi też już przyszła myśl, że żaden piesek nie zastapi Kalusi

Napisane przez amyz

proszę jaki się nam remontowy wątek zrobił za udane zakupy
Szefowa fajne te mebelki!
Buahhot ale mieliście przejścia dobrze że z psiakiem już dobrze! super ze się udało no i oby juz wszysto było ok!


mam jakiś apartament w centrum tak na szybko kliknięty ale cały czas szukam czegoś lepszego i tańszego (tamten 190 Euro /3 noce ) więc codziennie poluję na okazje na Bookingu

Napisane przez korinka3

to fakt, ja też przespałam jeszcze będzie inna promka

super

wiem, ale nie mam nikogo kto mi zrobi...

Napisane przez aniyam

Buahhot ale mieliście szczęscie, super, że wszystko się udało, jak czytałam to aż łezka się zakręciła

miałaś przyjechać skręcać, to widzisz Lord musiał, to prawie się rozwodem skończyło

Napisane przez Oktawiaaa

Boże, czytałam że łzami w oczach. Jak dobrze, że tak się skończyło

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

no naprawdę było dramatycznie, gdyby nie prosba Taty to by ją zaszyli z powrotem albo uśpili

Napisane przez Oktawiaaa

My też mamy dwa koty zamiast Pankejka i żadnego nie kocham, lubię je, ale nie kocham jak jego...
A moja sunia będzie 10 lutego obchodziła urodziny, 15 lat. Rok temu był tort Załącznik 7660594

ale urocze

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[aniyam]

Napisane przez korinka3

my kobiety zawsze tak mamy

taki nasz urok

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[Lidia1984]

Cześć Dziewczyny

dzieci w końcu poszły dzisiaj do przedszkoli i żłobów (od 2 tyg.) więc mam w końcu dzień dla siebie na szukanie pracy, pranie, sprzątanie i gotowanie

Napisane przez amyz

ja też lecę do Lizbony na początku kwietnia to Ci powiem jaka pogoda

gratuluję i zazdroszczę

buahhot super, że dobrze się skończyło

Oktawia trzymam kciuki

Napisane przez aniyam

2 komody, półkę i stolik pod tv

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------




Miałam identyczny weekend

Napisane przez aniyam

Biały Hemnes

O super bardzo podoba mi się ta seria

[Rapsodia]

Irmina Portugalia bedzie pieknie powiedz czy MK kusi nadal
Aniyam u mnie tez podobne techniki ze robię paśnik, i lubie doradzic
Oktawiaaa co za tort
Amyzku za fajna rezerwacje
Buahhot ale szczesliwe dobrze ze z psiakiem już dobrze!
Oliwia ja mam podobnie, serce nie sluga, mialam ukochanego psiora i ciezko sie przemoc do innych, tym bardziej ze w sasiedztwie same niebezpieczne rasy wiec by sie moglo zadziać...