Zakupy na Vinted

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Iwonalodz

Wpisałam markę, konkretnie Lancome, chciałam zobaczyć, co wyskoczy, no i wyskoczyły haha.

No to już jest szczytem bezczelności!

Terefere w teorii chyba
Wpiszcie sobie np. Lancome Teint Idole i wyskakują w 9 przypadkach na 10 używane podkłady, specjalnie wczoraj z ciekawości je obejrzałam

Np. tu: nowy z metką, ale użyty raz no może dwa, kto by to liczył

https://www.vinted.pl/kobiety/makija...-ultra-wear-01

https://www.vinted.pl/kobiety/makija...eint-idole-045

A tu reszta: https://www.vinted.pl/ubrania?search...ime=1613246978

Faktycznie, teoria teorią a w praktyce używane sprzedają.
Szkoda, że nikt odgórnie nad tym nie panuje...

[Iwonalodz]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88509360]Faktycznie, teoria teorią a w praktyce używane sprzedają.
Szkoda, że nikt odgórnie nad tym nie panuje...[/QUOTE]

Mnie "ujęły" stwierdzenia, że nowy z metką (to chyba to pudełko? ) a użyte raz tiaaa a podkład rok lub pół roku temu wystawiony, cena, jak za nowy lub drożej i jeszcze te rachunki

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Iwonalodz

Mnie "ujęły" stwierdzenia, że nowy z metką (to chyba to pudełko? ) a użyte raz tiaaa a podkład rok lub pół roku temu wystawiony, cena, jak za nowy lub drożej i jeszcze te rachunki

Jedna wielka ściema Jak użyty raz to już nie jest nowy, poza tym każdy otwarty/rozpoczęty kosmetyk się starzeje.

[WhiteCherry]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88509383]Jedna wielka ściema Jak użyty raz to już nie jest nowy, poza tym każdy otwarty/rozpoczęty kosmetyk się starzeje.[/QUOTE]

+ nie wiadomo jak jest przechowywany, może cały czas stać w łazience (wpływ wilgoci itp.).

[AAAnka]

Jak w opisie jest kosmetyk "nowy z metką" i jedynie informacja "wiecej na priv." to oznacza że na bank używane, tylko trzeba dopytać w wiadomościach. Kremów, toników itp. bym używanych nigdy nie kupiła, ale kiedyś tam kupiłam podkład MAC, bo to mój ulubieniec, ale wycofany.Z pompką, użyty kilka razy.Zdezynfekowałam pompkę z zewnątrz no z chęcią używamAle wiem że wiele osób może mieć opory związane z higieną...Ja kupuję w zasadzie same ciuchy, staram się wybierać z metką, ale niekoniecznie. Ostanio zachciałao mi się torebki z motywem skóry węża.Szukałam tylko nowych.No ale wkurza mnie ten opis "Nowe bez metki". Dla mnie Nowe oznacza nowe -nienoszone ani razu. No i za każdym razem jak pytałam o tę torebkę nową bez metki to była odpowiedź "miałam ja na sobie raz, no może góra trzy -pięć razy...no ręce opadają,... Niestety wiele osób sprzedających na Vinted ma ogólnie wygórowane oceny swoich ubrań i jest sporo takich co zechciałoby "kupić" coś nowego za darmo najlepiej...Ja np. w ogóle się nie targuję, chyba że kupuje kilka rzeczy, to wtedy często są jakieś automatyczne rabaty.Poza tym wile osób po dodaniu do obserwowanych same proponują niższą cenę. ..No niestety Vinted jest taki słodko-gorzki, jednak pełen perełek i okazji Dla mnie to raj, bo mi zawsze się z nagła spodoba coś z kolekcji która właśnie się wyprzedała..

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez WhiteCherry

+ nie wiadomo jak jest przechowywany, może cały czas stać w łazience (wpływ wilgoci itp.).

Dokładnie tak.
Dla mnie kosmetykiem nowym jest ten który jest nie otwarty, zaplombowany/zaklejony od nowości.

[tuRmaNIA]

Na Vinted nie da się wystawić kosmetyków inaczej jak "nowy z metką", dlatego w opisach widnieje "więcej na priv".
Bardzo dużo schodzi w ten sposób rzeczy z Glam-Shop.

[NocnaWiedma]

No ja jako nowy bez metki zawsze wystawiam faktycznie nowe bez metki, coś co zdążyłam tylko przymierzyć i / albo uprać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez NocnaWiedma

No ja jako nowy bez metki zawsze wystawiam faktycznie nowe bez metki, coś co zdążyłam tylko przymierzyć i / albo uprać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasami nawet nie zdążę przymierzyć a metkę zerwę i wrzucę do szafy na "wieczne" zapomnienie
Co do prania nowej rzeczy to miałabym wątpliwości... chyba wolę wystawić nowa rzecz , lekko przykurzoną od leżenia w szafie. Rzecz uprana mogła być wcześniej noszona jednak.

[NocnaWiedma]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512395]Czasami nawet nie zdążę przymierzyć a metkę zerwę i wrzucę do szafy na "wieczne" zapomnienie
Co do prania nowej rzeczy to miałabym wątpliwości... chyba wolę wystawić nowa rzecz , lekko przykurzoną od leżenia w szafie. Rzecz uprana mogła być wcześniej noszona jednak.[/QUOTE]Nie. To ja miewałam tak, że zrywałam metkę, prałam, trafiało do szafy i jak dłuższy czas się jednak nie zdarzyło by była okazja założyć to trafiało na vinted. Jakby trafiało do szafy bez wyprania to z metką i w torebce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez NocnaWiedma

Nie. To ja miewałam tak, że zrywałam metkę, prałam, trafiało do szafy i jak dłuższy czas się jednak nie zdarzyło by była okazja założyć to trafiało na vinted. Jakby trafiało do szafy bez wyprania to z metką i w torebce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa rozumiem

[Natuś-77]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512395]Czasami nawet nie zdążę przymierzyć a metkę zerwę i wrzucę do szafy na "wieczne" zapomnienie
Co do prania nowej rzeczy to miałabym wątpliwości... chyba wolę wystawić nowa rzecz , lekko przykurzoną od leżenia w szafie. Rzecz uprana mogła być wcześniej noszona jednak.[/QUOTE]Mój mąż tak robi, potem mijają 14 dni żeby coś zwrócić a rzecz leży w szafie. Wtedy też pisze ze nowe bez metki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Natuś-77

Mój mąż tak robi, potem mijają 14 dni żeby coś zwrócić a rzecz leży w szafie. Wtedy też pisze ze nowe bez metki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgodnie z prawdą

No ja zrywam tą metkę bo chcę wnet założyć (ale często tak bywa że koncepcja mi się zmienia) a potem zapominam o tej rzeczy i leży w szafie.

[Finlora]

Ja tak mam ze stanikami - kupię, oderwę metkę, nie założę ani razu i jak mi się przypomni, to już mam mniejszy/większy rozmiar. Dlatego stwierdziłam, że nigdy więcej nie kupię nowego stanika za 150 zł

[czarna_maciejka]

Napisane przez kreolkaa

Zależy jeszcze co to za sukienka i ile kosztowała nowa 15 zł to nie jest absurdalna cena za używaną rzecz, co innego gdyby ktoś Ci zaproponował 5 zł

Ja wychodzę z założenia, że lepiej sprzedać taniej niż kisić w szafie poza tym zawsze można spotkać się w połowie drogi

Mnie z kolei śmieszy, gdy ktoś sprzedaje nową rzecz za 80-90% ceny sklepowej. Sorry, ale nawet jeśli coś jest z metką albo tylko raz założone.. Wolę kupić za 100zł ze sklepu i mieć możliwość zwrotu, reklamacji itp. niż za 80zł raz założoną

Sukienka była wyceniona prawidłowo, nie będę oddawała ciuchów za pół darmo Koszulki, które mam używane wystawiam po 10-12 zł. i jak ktoś pyta to obniżam nawet do 8 zł.
Mam ustawione zniżki i sama z siebie dorzucam często jeszcze jakiś rabat, gdy ktoś kupuje kilka sztuk, ale jeśli ktoś mnie pyta o jedną rzecz za ułamek ceny to sorry...

Napisane przez Wika28

Oczywiście, że zależy od ceny za którą się kupiło, ale ja tu akurat podzielam zdanie czarna_maciejka, bo też mam podobne sytuacje. I doskonale rozumiem jej irytację. Dla przykładu - miałam bluzkę kupioną za 49 zł, wystawiłam za 19 i padło pytanie, czy sprzedam za 9 zł Ostatnio poobniżałam ceny do 9 zł, bo też uważam, że lepiej sprzedać za taką cenę niż trzymać w szafie i dostałam 2 pytania, czy nie mogłabym jeszcze obniżyć kosztów wysyłki, bo są wyższe niż ceny ubrań

Dzięki, ja też rozumiem, bo tak to się właśnie odbywa.
Ludzie chcieliby najchętniej za darmo
A od sprzedającego to też jednak się trochę wymaga.
Trzeba rzecz spakować-opakowania nie są za darmo-trzeba pojechać i paczkę nadać, poświęcić czas i paliwo z auta.
Jak by nie patrzeć-sprzedawanie rzeczy po 5 zł.czasem nie ma po prostu sensu, bo w praktyce się okaże, że do interesu dokładamy

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88505696]A bo niektórzy to by chcieli najlepiej kupić nową rzecz za 1 zł z wysyłką na koszt sprzedającego jak by się dało [/QUOTE]

Napisane przez Finlora

Mnie rozwala to w jakim stanie są nieraz te ubrania. Pamiętam jak szukałam kiedyś butów sportowych, to byłam w szoku patrząc na zdjęcia brudnych i zniszczonych butów, wystawionych za kilkadziesiąt złotych, tylko dlatego, że firmowe.

Napisane przez Fenenna

To zobacz sobie na dział "obuwie" tam to dopiero są perełki w "bardzo dobrym" stanie ze zadartymi noskami, rozlupanymi obcasami do tego brudne i dopiski "wystarczy umyć i wypastować żeby wyglądały jak nowe" Dla niektórych sprzedających "bardzo dobre" to takie co się jeszcze nie rozpadają

Też to zauważyłam na Vinted.
Buty brudne, zużyte, ale za 80 zł, bo firmowe. Kto to kupuje?
Z ubraniami jest podobnie, albo jakieś ubrania sprzed 20 lat, ewidentnie z lumpka i kupione za grosze są wystawiane za 100 zł. "bo Nike" , albo ubrania wystawione jako "stan bardzo dobry", a w opisie jest albo zmechacenia, które wystarczy zgolić maszynką, albo mała dziurka, której przy noszeniu nie widać. Nie wiem, czy ktoś naprawdę kupi znoszoną, dziurawą rzecz, jeśli w tej cenie jest mnóstwo niezniszczonych ubrań na Vinted.

[NocnaWiedma]

Napisane przez Finlora

Ja tak mam ze stanikami - kupię, oderwę metkę, nie założę ani razu i jak mi się przypomni, to już mam mniejszy/większy rozmiar. Dlatego stwierdziłam, że nigdy więcej nie kupię nowego stanika za 150 zł

U mnie na szczęście rozmiar biustu rzecz stała, ale i tak wolę kupić jak jest wyprzedaż.

Na vinted mi się udało upolować dwa staniki nowe, z metką tanio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wika28]

Napisane przez NocnaWiedma

Nie. To ja miewałam tak, że zrywałam metkę, prałam, trafiało do szafy i jak dłuższy czas się jednak nie zdarzyło by była okazja założyć to trafiało na vinted. Jakby trafiało do szafy bez wyprania to z metką i w torebce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo - nie wrzucę do szafy niczego nowego, czego wcześniej nie upiorę. A jak chcę zachować z metką, więc bez prania, to do specjalnej szuflady

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Wika28

Mam tak samo - nie wrzucę do szafy niczego nowego, czego wcześniej nie upiorę. A jak chcę zachować z metką, więc bez prania, to do specjalnej szuflady

Dosłownie wszystko pierzesz przed pierwszym założeniem?
Kurtki i płaszcze też?

Ja tak robię tylko z bielizną i gdy coś kupię ewidentnie przybrudzone lub nieświeże.

[NocnaWiedma]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512974]Dosłownie wszystko pierzesz przed pierwszym założeniem?
Kurtki i płaszcze też?

Ja tak robię tylko z bielizną i gdy coś kupię ewidentnie przybrudzone lub nieświeże.[/QUOTE]Ja większość rzeczy piorę przed pierwszym założeniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512974]Dosłownie wszystko pierzesz przed pierwszym założeniem?
Kurtki i płaszcze też?

Ja tak robię tylko z bielizną i gdy coś kupię ewidentnie przybrudzone lub nieświeże.[/QUOTE]Ja tylko kurtek i płaszczy nie, a tak to wszystko od dżinsów po skarpetki.
No nie założę..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wika28]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512974]Dosłownie wszystko pierzesz przed pierwszym założeniem?
Kurtki i płaszcze też?

Ja tak robię tylko z bielizną i gdy coś kupię ewidentnie przybrudzone lub nieświeże.[/QUOTE]
Kurtki i płaszcze też - nie prałam tylko wełnianego płaszcza, bo chyba nawet się go nie pierze, tylko czyści i nie ubrałam do tej pory

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Wika28

Kurtki i płaszcze też - nie prałam tylko wełnianego płaszcza, bo chyba nawet się go nie pierze, tylko czyści i nie ubrałam do tej pory

Podziwiam.

[Iwonalodz]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88512974]Dosłownie wszystko pierzesz przed pierwszym założeniem?
Kurtki i płaszcze też?

Ja tak robię tylko z bielizną i gdy coś kupię ewidentnie przybrudzone lub nieświeże.[/QUOTE]

Też jestem zaskoczona. Bo ja jestem swetrowa i po zakupie nigdy nie piorę od razu kaszmirowych, merino czy innych wełnianych swetrów ani odzieży wierzchniej. Piorę tylko bieliznę tak naprawdę.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Iwonalodz

Też jestem zaskoczona. Bo ja jestem swetrowa i po zakupie nigdy nie piorę od razu kaszmirowych, merino czy innych wełnianych swetrów ani odzieży wierzchniej. Piorę tylko bieliznę tak naprawdę.

To mamy podobnie.
Myślałam, że tylko ja jestem jakaś "inna"

[Iwonalodz]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88513090]To mamy podobnie.
Myślałam, że tylko ja jestem jakaś "inna" [/QUOTE]

Zresztą zanim wypiorę wełniane swetry to wcześniej je wietrzę po użyciu, bo je po prostu rzadziej piorę z powodu innych właściwości wełny niż innych materiałów.
A np. płaszcze zimowe czy kurtki oddaję do pralni dopiero po sezonie
I nie, nie śmierdzę mam dużo ubrań i może to dlatego?

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez Iwonalodz

Zresztą zanim wypiorę wełniane swetry to wcześniej je wietrzę po użyciu, bo je po prostu rzadziej piorę z powodu innych właściwości wełny niż innych materiałów.
A np. płaszcze zimowe czy kurtki oddaję do pralni dopiero po sezonie
I nie, nie śmierdzę mam dużo ubrań i może to dlatego?

Też mam dużo ubrań więc pewnie dlatego

[Marigold19]

Ja piore przed pierwszym użyciem wszystko oprócz kurtek i płaszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez Iwonalodz

Też jestem zaskoczona. Bo ja jestem swetrowa i po zakupie nigdy nie piorę od razu kaszmirowych, merino czy innych wełnianych swetrów ani odzieży wierzchniej. Piorę tylko bieliznę tak naprawdę.

Ja też przed pierwszym założeniem piorę tylko bieliznę. Co do swetrów wełnianych - mam tylko dwa z alpaki i jaka i prawdę mowiac co jakiś czas piorę je tylko dla zasady bo dziwnym trafem te materiały nie łapią zapachu ciała, gotowania, perfum, no jakimś cudem one po wielu założeniach nie pachną niczym.

[Iwonalodz]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;88513119]Też mam dużo ubrań więc pewnie dlatego [/QUOTE]

Napisane przez Marigold19

Ja piore przed pierwszym użyciem wszystko oprócz kurtek i płaszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kaszmiry też?

Napisane przez Fenenna

Ja też przed pierwszym założeniem piorę tylko bieliznę. Co do swetrów wełnianych - mam tylko dwa z alpaki i jaka i prawdę mowiac co jakiś czas piorę je tylko dla zasady bo dziwnym trafem te materiały nie łapią zapachu ciała, gotowania, perfum, no jakimś cudem one po wielu założeniach nie pachną niczym.

No właśnie, dlatego wełniane rzeczy zalecają wietrzyć, a dopiero po kilku użyciach prać

[Hosenka*]

Czy któraś z Was doszła już do tego po co trzeba wkładać drugą etykietę do paczki wysyłając przez Ruch?