Perfumy które najbardziej się Wam NIE podobają

[eversun]

Zastanawiam się, których perfum nigdy w życiu byście nie użyły, których naprawde nie lubicie i które się Wam zwyczajnie nie podobają.

Mi najbardziej nie podoba sie zapach Chanel No 5, on mnie dusi strasznie. Kiedys ojciec wracal z jakiegos kontraktu i przywiozl mi caly 50 ml flakon PERFUM, nie wody toaletowej nawet, ale perfum chanel no 5. Do dzis stoja nietkniete, az im sie `osad wytrącił, dobrze ze choc buteleczka jest zgrabna,i sluzy jako ozdoba.

pozdrawiam

[golgie]

przychyle sie do twojej opinii Chanel No5Dla mnie dramatem jest tez zapach Palomy Picasso, juz nie pamietam jak sie nazywal, bo za szybko odstawilam flakon na polke

[MARTECZKA]

Tak,Chanel 5 to dla mnie też dramat,porównywalny z dramatycznym smrodem "Chaosu" Donny Karan,to jest mało powiedziane,że to jest chaos - ten "aromat" nie wiem czy nadaje się nawet do spryskiwania WC Kolejną traumą są dla mnie "White linen" Estee Lauder - automatyczny odruch wymiotny. To już lepsza jest "Currara" - zmora mojego dzieciństwa,woda chętnie uzywana swego czasu przez moją mamę

[Hvid]

``Old Spice`` - ulubiony zapach mojego Taty. Jemu sie podoba, ja z kolei nie moge zniesc tego pachnidla. Do Chanel 5 nic nie mam. Na pewno nie jest tak uciazliwy jak to nieszczesne ``Old Spice``.

[ETERNITY]

Dla mnie to niestety Słonik Kenzo-jak go czuję w powietrzu(a zawsze go poznam)to mam łzy w oczach tak mnie drażni.To samo mam niestety z Angelem..a szkoda bo flakonik w kształcie gwiazdki szalenie mi się podoba

[Mendosita]

Flower by Kenzo działa na mnie tak, że od razu robię się nerwowa...

[olcia7]

Ja mam to samo co Eternity. Mam mdłości kiedy czuję Słonika Kenzo. Paskuda! I chyba nie ma drugiego takiego, którego tak bym nie trawiła.
Pamiętam, ze Clasique JP Gaultier też mi twarz wykrzywił, ale to było dawno... nie wiem jak oceniłabym go dziś. Nie podobają mi sie również wszelkie trucizny Diora. Testowałam pobieżnie, ale zdaje się wszystkie odmiany mają w sobie ten drażniący mnie aromat (co to jest? Tuberoza? Neroli? nie mam pojęcia). Ale i tak Słoń bije wszystkie zapachy na łeb.

[201607150859]

Ja mam traumę związaną z Obsession CK. Na samą myśl dostaję gęsiej skórki. To jest mój zdecydowany numer 1 w kategorii tragedia zapachowa. Jestem dość liberalna jeśli chodzi o wonie, ale to już nie mieści się w moich granicach tolerancji.

[dreamer4]

Zdecydowanie Davidoff Cool Water, OHYDA!!!!

[odszczepieniec]

DK Black Cashmere.

[MARTECZKA]

Napisane przez dreamer4

Zdecydowanie Davidoff Cool Water, OHYDA!!!!

Tak i jeszcze to.Davidoff to ogólnie rzecz ujmując kategoria zapachowa "lekkie łatwe i..nieprzyjemne" No i takie tanie jakieś

[eiri]

Na pierwszy rzut przychodzi mi do głowy Roma i Murmure- oba swego czasu zaaplikowałam bezpośrednio na łapę i bardzo tego żałowałam Kompletnie nie moje typy...
Przychodzi mi do głowy jeszcze Joy...

[elektrokot]

Kenzo by flower
Sicily Dolce&Gabbana

nie znoszę,ale dopiero od jakiegoś czasu,obie butelki oddałam siostrze.

[Czarna14]

Również nie mogę znieść słonika Kenzo a pozatym angel innocenti bodajże celine dion. Ogólnie nie lubię mnóstwa perfum ale już nie pamiętam nazw

[smerfeta01]

chyba niczym się nie wyróżnię pisząc, że najbardziej odpycha mnie chanel no.5 po ostatniej wizycie w perfumerii nie mogę również znieść zapachu ArdenBeauty

[ennkaa]

Flower by Kenzo..dusi mnie i mdli....ale nie wiem czy to wina jego czy tego, że kupiłam go będąc w ciąży i nie mogłam potem znieść NIemniej uraz został. Acha....i emporio Armaniego, no ale te już zniosę z wysiłkiem.

[lilianaX]

Zdecydowanie Hot Couture Nie wiem co w nim jest, podejrzewam, ze benzyna, bo takie wywołuje we mnie reakcje
Must Cartiera - kwintesencja babcinnego zapachu
Alien Muglera - w pierwszym momencie mnie zafascynował, ale po jakiś 15 min rozwinął się na mojej skórze w kierunku megababcinnego zapachu. I dodam jeszcze, że tak trzymał przez 2 dni
Cool Water Davidoffa - damska i męska wersja pachną tanimi perfumami.
No i to tyle, z tego co sobie przypominam.

[gosiunia22]

Wymieniem bez zastanowienia: O de Lancome, Opium, Cinnabar, Agent. Wszystkie dla mnie - za przeproszeniem - zalatują Panią Walewską, poza tym są do siebie podobe - łączy je jakaś drażniąca nutka, któej nie mogę znieśc i czym prędzej uciekam

[twister_male]

Napisane przez ennkaa

Flower by Kenzo..dusi mnie i mdli....ale nie wiem czy to wina jego czy tego, że kupiłam go będąc w ciąży i nie mogłam potem znieść NIemniej uraz został. Acha....i emporio Armaniego, no ale te już zniosę z wysiłkiem.

Tez Flower by kenzo. Okropieństo. Kiedys nosila ,moja kuzynka. Odruch wymiotny to malo powiedzine.

[lilianaX]

Dorzucę jeszcze Opium - ukochany zapach nowobogackich Rosjanek Fuj!
W ogóle mam wrażenie, że Francuzi nie umieją robić interesujących perfum. Niby chcieliby, żeby było seksownie a wychodzi nobliwie-starokościelnie (chyba tylko z wyjątkiem Dior Addict). Włosi biją ich na głowę. A Angole, Japończycy i Amerykanie niewiele im ustępują. Czy ktoś kiedyś wąchał babciny zapach Calvina Kleina?
To tylko opinia oczywiście

[neonka28]

Joy-szalet w paryskim metrze

Eue de soir Sissleya -dla mnie to kocie siuśki

Dolce& Gabanna czerwone-mdli mnie

[MARTECZKA]

Napisane przez neonka28

Joy-szalet w paryskim metrze

Eue de soir Sissleya -dla mnie to kocie siuśki

Dolce& Gabanna czerwone-mdli mnie

tak,czerwone "D&G" to jest po prostu zgroza,ja dorzucam jeszcze "Light blue" - wiem,że się podoba,ale dla mnie ogólnie D&G to tandeta jarmarczna

[Chatte96]

Joy - lizol, to fakt, a także Słonik i Rochas-Alchimie.

[roxanne1702]

głowa mi pęka od bossa intense, naomi campbell i czarnego c-thru...

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

W tej kategorii moim Nr 1 są Black Casmir DK, pamiętam,że parę lat temu wyczytałam w kobiecej gazecie, bodajże w Elle, że jest to prawdziwe arcydzieło przemysłu perfumeryjnego. Sprawdziłam, na szczęście nie skropiłam sobie nadgarstków a jedynie bloterek i stwierdziłam, że są...... brak mi słów. Włożyłam bloterek z pozostałymi testerami do kieszeni płaszcza i zapomniałam o nim, kontynuując zakupowe szaleństwo przedświąteczne. Gdy tak chodziłam po ulicach i sklepach Torunia poczułam, że ciągnie się za mną nieprzyjemna woń,nie użyję tu innych bardziej adekwatnych określeń, żeby nie urazić zwolenniczek BC. Nerwowo rozglądałam się, co tak nieprzyjemnie „pachnie” i nagle skojarzyłam sobie ten nieszczęsny bloter w mojej kieszeni.
Tak musi pachnieć mężczyzna, który nie jest zwolennikiem wody i mydła, po tygodniowej pracy w stajni, kiedy już cały przesiąknie swoim i końskim potem..
Nr2 to Opium, doprawdy nie mam pojęcia jak można wydać 350 zł,żeby TYM pachnieć. Podobno, jest w nim najwięcej składników popularnie nazywanych afrodyzjakami. Nie wyobrażam sobie tego, że jakiegokolwiek mężczyznę można by uwieść tymi perfumami.
Obu tych perfum powinny używać sekretarki narażone na niedwuznaczne sugestie swoich podstarzałych szefów. Oczywiście jest to jedynie moja, subiektywna opinia. Z góry przepraszam, jeśli ktoś poczułby się urażony. Jak napisała kiedyś jedna z Wizażanek, perfumy odbiera się zmysłami i sercem. Moje zmysły mówią NIEEEE Blac Casmir i Opium.

[catarina1]

hej perfumiary widzę ze wiele z was nie lubi zapachów cięższych, słodkich i takich gdzie jest wanilia(a przecież wanila właśnie podobno bardzo działa na mężczyzn dziewczęta) w każdym razie muszę się przyznać że kenzo jungle słonik to był kiedyś mój ulubiony zapach pare lat temu i pamiętam,że wszyscy się nim zachwycali.
Ogólnie lubię perfumy i w sumie w każdym potrafię znaleźć coś ładnego, jednak najbardziej mi nie podchodzi dior Dolce vita. Pewnie byłoby jeszcze kilka ale musiałabym sobie długo przypominać.pozdrawiam: cmok:

[snowqueen]

U mnie reakcje zdecydowanie alergiczne wywołuje Agent Provocateur, Chanel 5 i Opium YSL. Głowa mnie od nich boli, odrzuca mnie i mdli. A fe, a fe.

[asia321]

ja nie znoszę rive gauch YSL - okropieństwo jak dla mnie, nie "trawie" tez słonika Kenzo i By D&G.

[charlotta21]

Agent P., Chanel no.5 - masakra!!!!

[Nakretka]

Angel Innocent, ale ... na mnie.
Oddałam próbkę mojej Mamie, i u niej to zupełnie inna bajka