Kolor sukni ślubnej

[aleksandzia]

Cześć dziewczyny!
Mam takie pytanko odnośnie sukni ślubnej..

Otóż ślub biorę za rok.
Planowałam kupić suknię z salonu, od dawna mam jedną upatrzoną i nie zamierzałam się przymierzać do kupna aż tak szybko.
Ostatnio jednak postanowiłam uciąć trochę koszta, ponieważ trafiłam na śliczną sukienkę w rozsądnej cenie.
Problem jeden- sukienkę musiałabym kupić już, bo jest trochę chętnych.

Jestem osobą bardzo wybredną i z mnóstwa sukienek podoba mi się tylko ta droga z salonu i używana, którą mam na oku. Obawiam się kupienia kiedyś sukienki na siłę, z braku laku, byleby tańszą niż z salonu, a niekoniecznie tak bardzo mi odpowiadającą. Dlatego rozważam kupno tej sukienki używanej, już teraz, rok przed...

I tu pojawia się moje pytanie: czy 7- miesięczna suknia po czyszczeniu, która powisi w szafie jeszcze rok, straci swoją biel na korzyść szarości, czym straszą mnie znajome?

Jak to było z Waszymi sukienkami?
Warto ryzykować dla zaoszczędzenia kilkuset złotych?

Pozdrawiam

[emi22]

Napisane przez aleksandzia

Cześć dziewczyny!
Mam takie pytanko odnośnie sukni ślubnej..

Otóż ślub biorę za rok.
Planowałam kupić suknię z salonu, od dawna mam jedną upatrzoną i nie zamierzałam się przymierzać do kupna aż tak szybko.
Ostatnio jednak postanowiłam uciąć trochę koszta, ponieważ trafiłam na śliczną sukienkę w rozsądnej cenie.
Problem jeden- sukienkę musiałabym kupić już, bo jest trochę chętnych.

Jestem osobą bardzo wybredną i z mnóstwa sukienek podoba mi się tylko ta droga z salonu i używana, którą mam na oku. Obawiam się kupienia kiedyś sukienki na siłę, z braku laku, byleby tańszą niż z salonu, a niekoniecznie tak bardzo mi odpowiadającą. Dlatego rozważam kupno tej sukienki używanej, już teraz, rok przed...

I tu pojawia się moje pytanie: czy 7- miesięczna suknia po czyszczeniu, która powisi w szafie jeszcze rok, straci swoją biel na korzyść szarości, czym straszą mnie znajome?

Jak to było z Waszymi sukienkami?
Warto ryzykować dla zaoszczędzenia kilkuset złotych?

Pozdrawiam

czy zmieni kolor nie wiem jesli ja powiesisz i załozysz na nia folie nie powinno jej nic byc mam tez biała sukienke co prawda nie slubna ale biala i wisi własnie we foli nic jej nie jest
a jesli jednak troche zszazeje zawszemozesz przed slubem odnies ja do czyszczenia tylko pytanie czy nie przytyjesz nie schudniesz?? jesli nie to kupuj

[aleksandzia]

Przytyć raczej nie przytyję, ale i tak przed ślubem musiałabym ją lekko skrócić, więc jakieś małe poprawki i tak by się dało zrobić..

Z tym że zastanawia mnie koronka, często widziałam poszarzałe koronki w sukience, więc nie mam pojęcia, co zrobić.

Planuję i tak pojechać na przymiarkę, ale nawet, jeśli teraz będzie śnieżnobiała, to kto wie, co będzie za rok

Czekam na dalsze opinie, a Tobie emi wielki buziak ;*

[Taverney]

brałam ślub 1,5 roku temu, suknia była i jest śnieżnobiała (tafta jedwabna), mimo wiszenia w szafie i czyszczenia chemicznego.
jeśli kupisz ją teraz to dopasuj ją tak, jak mówisz, dopiero na krótko przed ślubem
zastanów się jednak nad kupnem... może Ci się nieco zmienić gust, albo wpadniesz na inną okazję, masz jeszcze dużo czasu, a sukni na rynku jest mnóstwo i jeszcze trochę.

[aleksandzia]

Taverney- bardzo Ci dziękuję za odpowiedź!

I Twoje zdanie jest chyba decydujące, że powinnam ją kupić, bo to suknia Herm's Kedane, która chyba wisi w Twojej szafie?

Z przeróbkami, tak jak mówiłam, problemu nie będzie, bo mam świetną krawcową i zajmiemy się tym jak najpóźniej.. A do tej pory jedynym wcześniejszym typem była Cosmobella 7213 http://www.lisaferrera.pl/product_in...83a3c913ae54fd

ale nawet, jakby mnie było na nią stać, to chyba i tak Herm's by wygrała, bo cudniejszej nie widziałam A ze zmianą gustu mało prawdopodobne, bardzo trudno jest mnie zadowolić

Takie pytanko- czy Twoja suknia była sznurowana, czy zapinana?

[Taverney]

zapinana
ale aleksandzia: to ma być Twoja suknia i to Ty przede wszystkim musisz się zastanowić, żeby potem nie żałować...

[aleksandzia]

Ta moja ma i sznurowanie i zameczek na dole, tak z ciekawości chciałam wiedzieć, jak się nosi, ale niestety

A zdecydowana na tę sukienkę jestem, tylko mnie otoczenie nastraszyło i skoro Twoja wciąż wygląda tak, jak powinna, to raczej nie mam się co bać

Dziękuję ślicznie za pomoc

[malin30]

Jeszcze tylko dodam, że sukni lepiej nie wieszać w samej folii. Najlepszy byłby duży pokrowiec jak na płaszcze.