2004-12-11, 14:45 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
"Saga o ludziach lodu"
W jednym z wątków dziewczyny wspominały "Sagę o ludziach lodu". Czytałąm te ksiązki jako młodiutka dziewczyna i doszłam do wniosku, że chciałąbym znowu wejść w atmosferę ich świata. To jedne z tych ksiązek odnoszacych się do wrażliwosci i uczuciowosci czytlenika a nie do jego erudycji. Pamiętam jak we wczesnym ogólniaku byłam całkowicie pochłonięta magią i cudownym klimatem tych opowieści. Czy fanek "Sagi" jest wśród nas więcej? Wiecie może czy były wznowienia tej serii? A może znowu można ja kupić? Własnej Sagi" nie posiadam w całosci - kupowałysmy serię z koleżankami, każda inny tom i wymieniałysmy się.
pozdrawiam Was. |
2004-12-11, 18:28 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Beliczku ja jestem fanką Sagi
Wznowienie było tylko raz i to pare lat temu. Zauważyłam jednak, że w wiekszości bibliotek można zdobyć wszystkie tomy tej książki. Dlatego polecam zajrzeć do pobliskiej biblioteki, lub jakieś większej w Twoim mieście. Pozdrawiam Kamila Ps. ja również byłam zafascynowana tą atmosferą i magią jaka emanowała z tej książki,pokochałam i mocno przeżywałam przygody różnych bohaterów zwłaszcza Villemo, Dominika i Niklasa, płakałam jak bóbr kiedy umarła Sol (moim zdaniem nahjbardziej tragiczna postać tej serii), zafascynowała mnie legenda o Lucyferze.. Co miesiąc jak na szpilakch czekałam na kolejne tomy . Autorka tak realistycznie opisywała swoich bohaterów, nawet wplotła swoją osobe w akcje, że w pewnym momencie myślałam, że ten ród istnieje naprawde i żyje gdzieś w ukryciu w Norwegii nawet chciałam tam pojechać, w ogóle zwiedzić kraje Skandynawii tak mnie zaciekawiły opisy pani Margit. No ale chyba za pare lat bo jak na razie nie pozwalają mi na to fundusze . |
2004-12-11, 19:53 | #3 |
Raczkowanie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Ja też uwielbiałam Sagę . Teraz też lubię wrócić do tej serii, choć nie mam już tak emocjonalnego stosunku do niej. Ale rzeczywiście, Sandemo wspaniale "tworzy" ludzi, szczególnie kobiety. Ja też bardzo lubiłam Sol (najbardziej chyba "żywą" postać w serii), poza tym jeszcze bliski mi był Ulvhedin, Heike, Irja, trochę Tova. Strasznie chciałam mieć żółte oczy . Nie przepadałam natomiast za Silje - jakaś taka "za miętka" była , za Cecylią (nie wiem dlaczego), no i Sunniva młodsza działała mi na nerwy . Wydaje mi się też, że im bliżej naszych czasów, tym postaci są mniej wyraziste i mniej jest takich "charakterów" jak Tengel czy Villemo.
|
2004-12-11, 20:41 | #4 |
Raczkowanie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
oj nie słudź mi nie słudź hihihi No żartuję a co do sagi to każdy tom czytałam od deski do deski w jeden dzień (dostawałam w szkole od koleżanki i czytałam do póżnej nocy) tak mnie wciągała. Zauroczyła mnie ta atmosfera kasiążki, bohaterowie i to że akcja rozgrywała się w takich odległych da nas czasach(lata np.1400). Najfajniejsze były jednak ich aż tak nierealne przygody ,nie mówiąc o spotkaniach damsko-męskich, które też czasmi były intrygująco hihih opisane kto czytał to wie o co mi chodzi ogólnie polecam tym co nie przeczytali!!!!!!!!!! Kobiety piękne i z klasą, faceci przystojni i intrygujący. Jeśli chodzi o najlepsze momenty to nie mogę ich wymienić, bo każdy tom był dla mnie bombowy(może znalazły by się ze dwa nudne)!!!!!!!!!!!!!!!Acha i też nawet kiedyś próbowałam znależc te miejscowości na mapie...ale cuś mi się nie udało
|
2004-12-11, 20:43 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Silje była dla mnie bohaterką, miała odwage zaopiekować się dwójką dzieci, kiedy sama codziennie ocierała sie o śmierć, no i gdyby nie ona to nie byłoby kontynuacji rodu, wiedziała jak zawrócić w głowie Tengelowi .Mimo wszystko lubiłam też Hanne i Grimara chociaż byli po przeciwnej stronie, jednak autorka tak ich opisała, że mimo wszystko nie pałałam do nich niechęcią.
Sunniva młodsza, ehh..jak ona mnie irytowała, taka słodka idiotka i pomyslec że córka Sol, no ale wdała się w tatusia.. Tengel, Ulvhedin i Heike, który miał traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, kolejne moje ulubione postacie, mocne osobowości, prawdziwi przywódcy rodu. Przypomniałam sobie też o Tuli, która była obciążona ("Anioł o czarnych skrzydłach") i o mały włos nie obudziła złego przodka, ją również bardzo lubiłam ona tak samo jak Sol była targana nie mniejszymi namiętnościami i dylematami... Genralnie w Sadze odnajdzie się wszystko:miłość, nienawiść, sporą dawke humoru no i oczywiście mistykę i magię,odwieczną walkę dobra ze złem. Stosunkowo niedawno czytałam ją teraz po raz drugi(mój ukochany przywióżł mi wszystkie 47 tomów od swoich kuzynek, które również są jej fankami ). Przeczytałam wszystkie tomy.Jak czytałam ją po raz pierwszy to chyba 3 czy 4 tomy mi umknęły i powiem, że własnie teraz poruszyły mnie bardziej losy jej bohaterów niż wtedy, może dlatego że czytając ją za pierwszym razem byłam za mała żeby wszystko zrozumieć (od 5 do 8 klasy podstawówki). Może dopiszą się jeszcze jakieś wizażanki tutaj w tym wątku, które sa fankami Sagi.. Pozdrawiam Kamila |
2004-12-11, 20:48 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Villemo. napisał(a):
> Acha i też nawet kiedyś próbowałam znależc te miejscowości na mapie...ale cuś mi się nie udało Mi się za to udało odnaleźć kilka miejsc na mapie , chociażby Trondheim(nie wiem czy dobrze napisałam) przecież tam się odbywają skoki narciarskie , czy Christiania (to dzisiejsze Oslo).Więcej miejscowości nie pamiętam... |
2004-12-11, 20:54 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 66
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Jak ja pzreżywałam losy całej rodziny!? Płakałam pare razy, a njabardziej jak umeirali TAngel i Silije.
Nie wiem jak to jest, ale Sol wpłynęła na nas wszystkie? Nie moge się doczekać aż przeczytam całośc jescze raz, ale obawiam się ze nie nastapi to szybko. Może jak będę w ciąży?) |
2004-12-11, 21:57 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Widzę, że jest nas troszkę tu na wizażu.
Najbardziej bliskie były mi Sol i Tuli. Myślę, że Saga w pewnien sposób kształtowała moją wrażliwość, kobiecośc. Czytałam ją już nie jako dziecko ale jeszcze nie kobieta, jako dziewczyna wkraczająca w świata uczuć. Dlatego teraz chcę jeszcze raz przeczytać Sagę jako dorosła kobieta, żona, matka. Chce sprawdzić jak teraz na mnie podziała. |
2004-12-11, 21:58 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 273
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
ja kocham te książki i wszystkie postacie, czytałam je a właściwie zaczęłam chyba w 6 lub 7 klasie podstawówki. I teraz mimo że, mam 23 lata wciąż do nich wracam uwielbiałam Sol i Tule oraz Vinge to psajonująca opowieść. I nigdy się nie nudzi pozdrawiam
|
2004-12-11, 22:13 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Ja też przed laty zaczytywałam się sagą- pożyczałam od przyjaciółki, która ma wszystkie tomy. Owa przyjaciółka, w czasie, kiedy u nas seria nie dotarła nawet do półmetka, była nawet na wycieczce w Norwegii i kupiła ostatni tom (w oryginale) w nadziei, że tam będzie całe drzewko genealogiczne... Było, ale w przedostatnim!
No cóż, już prawie nic nie pamiętam Jakiś czas temu trochę rozwalił mnie wywiad z M.Sandemo, w którym twierdziła, że te historie są prawdziwe i zostały niejako przekazane jej przez duchy postaci z książki... Beliczku, jeśli chodzi o samą serię, to na pewno można dostać w antykwariacie- przynajmniej ja ZAWSZE widuję w naszym |
2004-12-11, 22:26 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
ja takż eczytałam sage ,co prawda nie pamietam za duzo teraz ,ale wiem ,ż epróbowąłm narysowac drzewko rodzinne -ciężko było.
nie chciałbym teraz tego czytac jeszcze raz bo pewnie pękałabym ze śmiechu z siebie ,że wtedy tak to wszytsko przeżywałam pzdr paula |
2004-12-12, 00:16 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Już nie Śląsk -teraz Brighton
Wiadomości: 555
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
No, no to widze całkiem spore grono wielbicielek "Sagi..." . Ja tez przyznaję czytałam choć szczerze mówiąc nie doczytałam do końca, bo te ostatnie tomy były juz jakies takie pisane na siłę. Jedyną ze znanych mi osób, która przeczytała te ostatnie tomy, jest mój tata (!!!).
Ale miłe wspomnienia pozostały i z pewnością w jakiś sposób ta lektura na mnie wpłynęła. Czy uwierzycie, że czytająć 3 pierwsze tomy (mialam wtedy chyba 12 lat)omijałam strony z opisami SCEN (wiecie jakich )bo sie wstydziłam je czytać. Po 4 tomie mi przeszło i oczywiście wróciłam do tego co wcześniej pominęłam . Pamietam też, że czytałam 5 tom w szkole na przerwie i mój facet z j. polskiego podszedł do mnie, wziął książkę bo chcial wiedzieć co czytam i mu się otworzyła na jakimś pikantniejszym fragmencie. Myślałam że się pod ziemię zapadnę. Teraz sie z tego śmieję ale wtedy to byl dopiero problem. A tak poza tym to została mi słabość do troszkę bardziej owłosionych facetów (wiecie Tengel, Heike itd.)I nie mi jedej bo moim koleżankom też
__________________
Nigdy nie odkładam na jutro tego, co mogę zrobić pojutrze. Oscar Wilde
|
2004-12-12, 01:02 | #13 |
Przyczajenie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
O tak, ja bytez z pasja czytalam i czekalam na kolejny tom. I jeszcze wroce i przeczytam wszytsko od nowa. Zadzwiiajaca kobietka z p. margit Sandemo
A Sage mozna kupic o tu: http://www.polnordica.com.pl/zamowienia.html Takze na allegro trafiaja sie pojedyncze tomy... Ja mam prawie cala, ale nie roztsane sie z nia za zadne pieniadze swiata.... Milego czytania |
2004-12-12, 01:30 | #14 |
Rozeznanie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Tez sie przyznaję do sentymentu! "Zaliczyłam" wszystkie części sagi . Jednym tchem, bo przeciez inaczej sie nie da. Dawno temu i chyba raczej nie powrócę - wszak nie tylko ta bajka warta jest przeczytania.
|
2004-12-12, 14:13 | #15 |
Raczkowanie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Sandemo to niezwykła kobieta. Doświadczyła w życiu tyle zła (2 gwałty , pobyt w szpitalu psychiatrycznym ), ale znalazła siłę, żeby żyć. Wiecie, chociaż ona czasem mówi niesamowite rzeczy, twierdzi, że czuje i widzi duchy, to nie sposób uważać, ją za wariatkę . Bo ona piszę w tak sugestywny sposób, że od razu myśli się: a nóż to wszystko prawda...? No właśnie: a nóż to prawda...?
|
2004-12-12, 17:21 | #16 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: "Saga o ludziach lodu"
ja wracałam do SAGI chyba juz trzy razy i planuję kolejny Uwielbiałam każdą część... Miło było też spotkac się z kilkoma jej bohaterami(głównie z Sol)w SADZE O KRÓLESTWIE ŚWIATŁA,choć ta saga nie miała juz takiego magicznego klimatu jak SAGA O LUDZICH LODU...
I jak niektóre z was,uwielbiałam sceny miłosne(erotyczne?).A samą autorkę bardzo szanuję,pomimo tylu przykrych doświadczeń(gwałt jest czymś strasznym-wiem to dobrze...)zachowała pogodę ducha ,ciety język |
2004-12-12, 18:08 | #17 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
OOOO ja też czytałam wszystkie jej części z rumieńcem na twarzy. Uwielbiam taką literaturę, gdzie świat realny przeplatany jest tym fantazy.
Ja miałam to szczęście, ze moja teściowa kupiła wszystkie części i mogłam czytać jednym tchem bez czekania na następne wydanie. Gorąco pozdrawiam AgaZ
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2004-12-12, 22:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
kid napisał(a):
> Sandemo to niezwykła kobieta. Doświadczyła w życiu tyle zła (2 gwałty , pobyt w szpitalu psychiatrycznym ), ale znalazła siłę, żeby żyć. Wiecie, chociaż ona czasem mówi niesamowite rzeczy, twierdzi, że czuje i widzi duchy, to nie sposób uważać, ją za wariatkę . Bo ona piszę w tak sugestywny sposób, że od razu myśli się: a nóż to wszystko prawda...? No właśnie: a nóż to prawda...? No właśnie pani Sandemo doświadczyła wiele tragicznych przeżyć, podziwiam ją, że miała siłe i potrafiła życ dalej. W ostatnim tomie pisała jakie przeżycia towarzyszyły jej w trakcie pisania "Sagi", jakby jakaś siła popędzała ją i jakby czuła czyjeś zniecierpliwienie...Nie sądzę żeby była jakąś wariatką. A Ludzie Lodu..Może taki ród rzeczywiście istniał kiedyś, a może istnieje nadal i żyje gdzieś w Norwegii, skrywając swoją tajemnice przed "zwykłymi śmiertelnikami".. Fajnie by tak było... . Pozdrawiam Kamila |
2004-12-13, 00:00 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 135
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Ja też czytałam "Sagę.." w podstawówce! Jednym tchem, w ciągu kilku godzin, gdy zbliżał się koniec książki było mi zawsze baardzo smutno, że opuszczam już ten niesamowity świat magii i tajemnic i że następny tom dopiero za miesiąc Ale przyznam się, że nie przeczytałam wszystkich, zostały mi do końca jakieś 3 tomy, gdy nagle stwierdziłam, że to już nie to. Że te współczesne opowieści nie mają w sobie tego czaru, tej nieprzewidywalności, a bohaterowie robią się coraz bardziej nudni i zwyczajni. Ale dzięki za ten wątek!!! Teraz postanowiłam przeczytać calą Sagę jeszcze raz, i tym razem do końca
|
2004-12-13, 13:38 | #20 |
Zakorzenienie
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Ja w podstawówce czytałam i prawde mówiąc uwielbiałam te wszystkie erotyczne sceny. Szczególnie przypadł mi do gustu Tamlin i jego ogonek. Wogóle to fajna akcja wyhodowac sobie meża z jajka na półce.
Oczywiscie jestem fanka Sol i Villemo. I moim zdaniem jest to jedna z lepszych sag jakie wydano. A co sadzicie o innych ksiażkach Sandemo? Bo ja np. już nie miałąm takiej chęci ich czytac jak czytałąm o Ludziach Lodu.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2004-12-14, 12:47 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
kuzynka męża jest i bliotekarką. Przyniosła mi dziś kilka tomów "Sagi"i ponownie wchodzę w świat Ludzi Lodu
|
2004-12-18, 18:54 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 274
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Uff, ulzyło mi że nie tylko ja jestem taka zb.. zakręcona i podobała mi sie saga i wiecie co mam również takiego demonicznego mężczyzne strasznie go kocham
|
2004-12-21, 09:01 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Chyba nie pisałam jeszcze, że moja mama wyglada jakby pochodziła z Ludzi Lodu Ma żółte oczy i bardzo ciemne włosy. Ja jestem do niej podobna ale oczy mam już zielono-niebieskie |
2004-12-23, 09:48 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 221
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Beliczku, gdybyś miałą ochotę na więcej niż "parę tomów" Sagi.., daj znać na /edit/ może coś się da zrobić.
Gwiador czasem przynosi dość nieoczekiwane prezenty Edytowane przez Laura2112 Czas edycji: 2007-04-20 o 08:21 Powód: skasowanie maila |
2005-01-11, 15:30 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Re: "Saga o ludziach lodu"
Fanki "Sagi o Ludziach Lodu", znacie tę stronkę?
http://www.ludzielodu.pl/ |
2007-03-18, 02:17 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Re: "Saga o ludziach lodu"
.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
Edytowane przez Aeterna Czas edycji: 2007-03-18 o 13:43 |
2007-03-18, 17:00 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 727
|
Dot.: "Saga o ludziach lodu"
"Saga o ludziach lodu"? UWIELBIAM!
Pamiętam jak dwa lata temu miałam fazę w wakacje, potrafiłam połknąć dwie książki w ciągu jednego dnia. Początkowo myślałam,że to takie zwykłe romansidło,ale już po pierwszym rozdziale wiedziałam,że na pewno przeczytam resztę.
__________________
"W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. " |
2007-03-18, 17:24 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 813
|
Dot.: "Saga o ludziach lodu"
Jakbym czytała o sobie Miałam fazę do tego stopnia, że byłam w stanie uwierzyć że oni rzeczywiście istnieli Najbardziej lubiłam tomy o Villemo, Sol i Heike. Całość przeczytałam dwa razy
|
2007-03-18, 19:33 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 727
|
Dot.: "Saga o ludziach lodu"
Cytat:
Po maturze przeczytam to jeszcze raz, teraz wolę nie ryzykować, bo wiem,że mnie wciągnie i matura przestanie być priorytetem
__________________
"W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. " |
|
2007-03-19, 12:36 | #30 |
Zadomowienie
|
Dot.: "Saga o ludziach lodu"
O tak kocham Sage o Ludziach Lodu w te wakacje przeczytalam ja cala tak mnie wciagnela nie mialam pojecia o jej istnieniu dopkoi nie zaczelam opiekowac sie w tyg takim starszym panem on mial te ksiazki i mi pozyczal
Rowniez polubilam Sol. Silje, Heike,Tula..ahhh i ohhh az trudno mi bylo wracac do rzeczywistosci
__________________
13.08.2010- Razem 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.