Locacid - kto jeszcze ?

[Selavie]

Witajcie

Zaledwie tydzień temu rozpoczęłam kurację tym retinoidem i już mam szczerze dość efektów... Twarz jest oczywiście czerwona i piecze, ale to nie jest najgorsze. Najgorsze są ogromne, głębokie pryszcze które powychodziły na całej twarzy. A wcześniej miałam gładką cerę poza kilkoma przebarwieniami. Chciałabym żeby ktoś dodał mi otuchy , że to tylko przejściowy stan i niedługo krem zacznie działać na plus...Miałam już raz do czynienia z retinoidem (Differin) który w ogóle mi nie pomógł, totalnie zniszczył moją skórę. Wysyp trwał jakieś 2-3 miesiace...

[Kamilanet]

Jeśli przeszkadza Ci zaczerwienienie, możesz zmniejszyć częstotliwość. By kuracja była mniej intensywna.
Lub mieszać locacid z kremem na noc.
A wychodzące pryszcze przejdą, skóra się oczyszcza - zadabj o zdrową dietę. (pij tran (nawilży od wewnątrz) lub olej z wiesiołka, lniany jak wolisz, odrzuć na jakiś czas cukier, przetworzone jedzenie itp)
Wszystko razem świetnie zadziała.
Powodzenia

[Selavie]

Dzięki Oby tak było, bo nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tak wysypaną twarz wszystkimi możliwymi rodzajami pryszczy. Jeśli chodzi o jedzenie to mam w nawyku tylko zdrowe plus od dawna łykam witaminy A+E więc raczej od tej strony problemu nie ma. Mam nadzieje, że to po prostu działanie leku na samym początku i że cała kuracja tak nie wygląda. A jeśli chodzi o częstotliwość to smaruje się co drugą noc (a efekt totalnego buraka i tak wystąpił).

[Kamilanet]

W takim razie możesz zrezygnować z dodatkowych witamin jeśli zdrowo się odżywiasz - nie ma potrzeby dodawać sztuczności.

[Selavie]

Witaminy A+E przepisał mi lekarz na wzmocnienie włosów więc raczej pozostane przy nich

[Selavie]

Lekarz przepisał mi witaminy , bo miałam osłabione włosy więc raczej pozostane przy nich

[Splinter]

Witam,

Locacid stosuję od 4 dni, tak jak ty na co drugą noc. Mam wrażenie, że wyszło na wierzch całe zło czające się w czeluściach porów :/ Twarz nie jest szczególnie podrażniona (na dzień stosuję dodatkowo skinoren), ale schodzi mi skóra, jakby roluje się. Dodatkowo dermatolog przepisał mi antybiotyk doustny, leczę się także u endokrynologa.

Lekarz zalecił mi kupno emulsji do mycia i kremu cetaphil, mają łagodzić ewentualne podrażnienia

Mój plan to doprowadzenie cery do takiego stanu, aby w wakacje móc chodzić bez makijażu Dlatego też będę cierpliwie stosować to cholerstwo, a po zaleczeniu ropnych zmian wybieram się na peelingi kwasem glikolowym

[Selavie]

Jak dobrze, że nie jestem sama! Pisz proszę wszystko na bieżąco jak tam twoja cera U mnie jeszcze nie wystąpiło łuszczenie , co jest w sumie dziwne, ale za to straszne, głębokie i bolące pryszcze plus bordowy kolor twarzy spędzają mi sen z powiek. Jestem zła na siebie, że tak późno zaczęłam używać tego kremu, bo wygląda na to , że ta początkowa faza wysypu nastąpi na święta i sylwester :/ oby tylko nie trwało to dłużej niż jak piszą na ulotce, ' pierwsze tygodnie' (zakładam, że nie dłużej niż 3)

[Splinter]

Jasne Ja się zastanawiam, jak pokażę się chłopakowi bez makijażu -_- Przecież nie pójdę tak spać :p

Na innym forum znalazłam baaardzo pocieszający wątek, co prawda kobiety stosowały locacid dla ogólnej poprawy kondycji cery. Prześlę Ci link

[Selavie]

Hej, ja mieszkam ze swoim chłopakiem i teraz mam bardzo podobny problem Na noc zazwyczaj jeszcze czymś smaruje to , co wyszło na wierzch ( np Tormentiol), więc jest jeszcze ciekawiej kiedy ide spać cała w ciapki. Jest mi głupio, ale mój chłopak chyba już sie do tego przyzwyczaił

[Splinter]

O, a czy Tormentinol faktycznie pomaga? Szybciej znikają? Zastanawiam się, co nakładać na powstałe pryszcze

[Selavie]

Wiesz, co to zależy jaki to rodzaj wyprysków. Ja akurat mam teraz chyba każdy, nawet takie których dawno już nie miałam... Tormentiol jest genialny na pryszcze na brodzie, które czujesz że są pod skórą i bolą przy dotknięciu. Podobno ta maść jest antybiotykiem więc następnego dnia pryszcz się zmniejsza i przestaje boleć. Najgorzej jest u mnie z takimi bordowymi 'kulkami' na policzkach - tu się przyznam bez bicia , że nie mam pojęcia jak się ich szybko pozbyć. Takie gulki na policzkach potrafią się u mnie trzymać 3 tygodnie, a potem drugie tyle zostaje ślad po nich - koszmar.

[Splinter]

Haha wiem o czym mówisz... mogę taki wyprysk traktować jak najlepszego przyjaciela i paciać najróżniejszymi maściami, a on i tak zostawi ślad:/

Jak buzia?

Jeśli chodzi o mnie to zrzucam skórę Teraz mnie to bawi, bo jestem przeziębiona więc i tak siedzę w domu :p Nierówności nadal są, tak samo jak te niewygojone pryszcze, ale nowa skóra jest ładniejsza. Zresztą tyle naczytałam się o zbawiennym działaniu tej maści, że teraz nie zrezygnuję. Podobno najpierw Locię nienawidzisz, a później kochasz....we will see ;D

Podrażnienia nadal nie mam, może lekkie zaróżowienie, ale jedynie gdy mam maść na buzi.

Jeśli chodzi o sylwestra, to podobno około 3 dniowa przerwa powinna doprowadzić skórę do w miarę wyjściowego stanu :p


Ach! Jeszcze coś odnośnie stosowania. Nie wiem jak jest u Ciebie, ale moja dermatolog kazała mi nakładać maść gł. na czoło i linię szczęki (tam mam nagromadzenie pryszczychów). Jeśli chodzi o policzki to smaruję je co druga aplikację Chcę dać im trochę więcej czasu na przyzwyczajenie, bo niegdyś nieźle je zmaltretowałam neostratą, co skończyło się uporczywym uczuleniem :/

Pozdrawiam,
Towarzysz niedoli

P.S. na te czerwone wypryski nakładam sudocrem, przeczytałam o tym gdzieś na wizażu Cudów oczywiście nie ma, ale działanie jest w miarę ok i sumienie spokojniejsze . Rzecz jasna nie nakłada się go razem z Locacidem

[Selavie]

Hejka

Ja oczywiście dalej wyglądam niezbyt wyjściowo, ale mam wrażenie, że faza wysypu nie będzie trwała u mnie długo. Te straszne pryszcze , który wyszły zaczęły się goić, chociaż niektóre są tak głębokie, że tydzień nie wystarczy żeby się ich pozbyć. Spróbuję zatem ten Sudokrem Nie wiem czemu ja jeszcze się nie łuszczę, może dlatego że co drugi dzień sie smaruje zamiast codziennie. Zamierzam jednak za jakiś tydzień aplikować Locacid codzinnie, bo teraz kiedy mam wysyp i strasznie podrażnioną skórę ( próbuje zaleczać te niespodzianki), zabójstwem byłoby smarowanie się codziennie. Ciągle wyglądam jak burak i to tez nie jest miłe, wyglądam jakby miała źle dobrany, pomarańczowy podkład hehehe

[Splinter]

Jeśli chodzi o łuszczenie to wyczytałam gdzieś, że nie u wszystkich występuje i wcale nie oznacza, że maść nie działa Zresztą, ja dodatkowo podrażniam się skinorenem. Jedyne co mnie zastanawia to brak zaczerwienienia, myślałam, że mam delikatniejszą skórę :p

Muszę przejść się do sklepu po jakiś filtr do pyszczka, polecasz coś?

Przed chwilą wyczułam jakiegoś podskórnego potwora, wypróbuję Twoją maść

[Selavie]

Wiesz co ja mam filtr Avene 50 podobno jest niezły, aczkolwiek nie używam, jeśli poczekasz troche to moge ci go wysłać w prezencie Dostałam w pracy , ale ograniczam różne mazidła . Po świętach wracam do stolicy i wtedy mogę ci go przesłać

Zazdroszcze Ci , że nie wyglądasz jak burak Moja twarz jest po prostu bordowa Oby szybko minęło. Niestety wydawało mi sie , że jestem już na końcówce 'wysypu', ale niestety dziś znowu wyskoczył mi podskórny pryszcz na policzku, wygląda na to że 10 dni to za mało , żeby przeczekać te pierwsze reakcje skóry.

[Splinter]

Poważnie? Byłabym dozgonnie wdzięczna

[Selavie]

No pewnie, wala się nieużywany Wróce do domu, odszukam i wyślę Ci

[Selavie]

Tak właściwie to wesołych świąt i pięknej cery w nowym roku

p.s. u mnie teksańska masakra trwa-pojawiają się kolejne głębokie, bolące pryszcze plus oczywiście bordowa twarz jak po przeciągnięciu przez chodnik. to już 2 tydzień Locacidu, czyli jestem w połowie tej najcięższej części - chociaż tyle dobrego!

[Selavie]

Odkryłam niesamowitą rzecz na głębokie, naciekowe wypryski, które sprezentował mi Locacid.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...adzikowej.html

Ten produkt w 3 noce spłycił moje nacieki , które z podskórnych gul zamieniły się w suche krosty. Naprawdę warto, o wiele lepsze i mniej szkodliwe od kremów typu Benzacne albo Acnederm , które wypalają twarz.

[Splinter]

Dziękuję bardzo za życzenia, ja Tobie również życzę pięknej, alabastrowej skóry Niestety po czasie, bo nie miałam dostępu do kompa (czułam się jak bez ręki:/).

To mazidło pomaga? W takim razie muszę wypróbować.

Jeśli chodzi o Locacid to zrobiłam 4dniową przerwę, bo miałam lekkie załamanie. Dzień ryczenia i niechęć do wychodzenia z domu :/ Marnie! Dzisiaj użyłam po raz pierwszy po przerwie i już wyczekuję nowych wyprysków.

Najgorzej, że przez to łuszczenie nie mogę nałożyć żadnego podkładu!

[Selavie]

Hejka! Dziękuję również za to życzenie Koniecznie kup tą papkę- jest najskuteczniejsza ze wszystkich rzeczy jakie przestestowałam do tej pory na podskórne gule. Ja również zrobiłam 4 dniową przerwę od Locacidu, ale nie dlatego że nie chciałam go używać tylko teraz nakładam punktowo mazidła na pryszcze, a jest ich tak dużo, że nie ma gdzie go nałożyć. Totalny absurd - nie można położyć obu maści , bo wtedy nie działa żadna.
P.S. Teraz moim największym problemem jest wyprysk , który dostałam 'w prezencie' po pierwszej aplikacji locacidem - 2 tygodnie temu. Tuż pod okiem wyskoczyła mi wielka gula , która z każdym dniem robiła się głębsza. Teraz jest co prawda krostą, ale głęboką i zaczerwienianą do okoła i nic na nią nie działa. Nawet nie ma jak zakryć tego makijażem. No po prostu super.

[Splinter]

Błędne koło -_- Jedyne, co poprawia mi humor to fakt, że maści wyżarły mi wszystkie wągry z nosa i policzków Nie pamiętam kiedy tak miałam.

Wiesz może, gdzie w Warszawie można dostać papkę Jadwigi?

[Selavie]

Najlepiej będzie jak zamówisz przez internet z ich strony, bo ona nie jest w ogóle w takiej ogólnej sprzedaży - jest przystosowana tylko do salonów kosmetycznych ( ja mam ją właśnie od kosmetyczki)

Odkryłam , że dzięki niej naciekowego wypryski zamiast goić się 2-3 tygodnie jak to u mnie bywało, znikają po 5-7 dniach

http://sklep.jadwiga.eu/

[Kamilanet]

Jest jak najbardziej do ogólniej odsprzedaży - 30 ml to wersja detaliczna (cena od 16 do 24 zł) - jest mało dostępna, bo u kosmetyczek lub w sklepach zielarskich lub ze zdrową żywnością i naturalnymi kosmetykami. (wiem co piszę, zaopatruje gab. w kosmetyki)
Jest jeszcze wersja 110 ml - właśnie profesjonalna.

[Selavie]

No właśnie, z tego co sie zorientowałam rozprowadzają właśnie kosmetyczki

A jak tam dalsze boje z Locacidem? U mnie nic sie nie zmienia, dalej lecze pryszcze sprzed ostatniego wysypu , chociaż z tą papką idzie dużo łatwiej.

[Selavie]

I jak tam u Ciebie?

U mnie sie troche uspokoiło, wygląda na to , że faze wysypu mam już za sobą. Zastanawiam sie tylko czy nie zacząć smarować sie Locacidem codziennie. Teraz ciągle robie to co drugi dzień i w takim tempie tubka skończy sie pewnie wiosną ;/ I leczenie się przeciągnie.

p.s. czekam na twój adres na prv żeby wysłać filtr

[Splinter]

To wspaniale, bardzo się cieszę Może niedługo pocieszysz mnie informacją o cerze idealnej

Co u mnie? No cóż...po pierwsze ta papka faktycznie działa. Może bez fajerwerków, ale i tak jest najskuteczniejsza z tego, co stosowałam do tej pory.

Jeśli chodzi o locacid to byłam dzisiaj u dermatologa na peelingu kwasem glikolowym i na jakiś tydzień mam zakaz stosowania. W przeciwieństwie do Ciebie zmniejszyłam częstotliwość i chyba przez jakiś czas będę się tego trzymać, bo zrobiło mi się spore podrażnienie. Dostałam też koleją repecetę na tetralysal, mam nadzieję że wreszcie zacznie działać


Swoją drogą odkąd zaczęłam leczyć trądzik i interesować się tematem okazało się, że większości moich znajomych wcale nie dziwi fakt, iż łykam tabletki, czy łuszczę się jak wąż. Jak się rozejrzeć okazuje się, że większość osób miała jakieś przejścia z twarzą

Jeszcze jedna uwaga co do kompetencji dermatologów - mojemu znajomemu co jakiś czas wyskakuje krostka (takie nic), a jego dermatolog, poza punktową maścią wysuszającą, wcisną mu antybiotyk na 2 tygodnie, gdzie pierwsze efekty widzi się po m-cu czy dwóch stosowania! Całe szczęście, że to rozsądny chłopak i postanowił nie realizować recepty

[Selavie]

Ciężko jest trafić na dermatologa z prawdziwymi kompetencjami, ja przeszłam przez wielu, których wiedzę mogłabym porównać do swojej własnej. Serio. Mieli tyle samo pojęcia o temacie co ja. Jeden z nich chciał mi przepisać Izotek kiedy ja miałam dosłownie kilka krostek na twarzy. Teraz leczę się u kogoś kto naprawdę zna się na rzeczy i ma wiedzę więc ufam mu ślepo. To prawda, że większość ludzi ma problemy z cerą. Akurat moje najbliższe koleżanki nie mają trądziku, ale idąc ulicą widzę więcej ludzi z problematyczną cerą niż bez niej.

I wracając do Locacidu - zaczęłam go stosować 12 grudnia, wysyp trwał do końca świąt, a teraz nie pojawia się już nic nowego Oczywiście czerwone plamy po tamtych głębokich pryszczach zostały - na to nie znam nic skutecznego :/

[Splinter]

Hmmm... zdaje się, że to sam locacid po dłuższym czasie stosowania ma przyczynić się do ładnego wyrównania kolorytu