karma dla zwierząt na wesele

[siekierrra]

temat może wydawać się okołoweselny, ale poszukuję opinii osób nie związanych z organizacją wesel.
Wkrótce się pobieramy, i organizujemy wesele. Dużo ludzi zamiast kwiatów prosi o kupony totolotka/wino/etc. My chcielibyśmy dostać karmę dla zwierząt, którą moglibyśmy po weselu przekazać schronisku.
Niestety pomysł nie spotkał się z aprobatą wśród ludzi, z którymi o tym rozmawiamy. Spotkałam się z komentarzami, że to głupie/ że wymyślamy/ że po co nam to/ że ludziom nie chce się nosić i i tak kupią kwiaty.
A my nie chcemy kwiatów, które, choć piękne, szybko zwiędną ( do tego mieszkamy za granicą, a wesele robimy w PL.)
Zaczynam się zastanawiać, czy naprawdę jest to odbierane tak negatywnie?
jak powiedzieć gościom o inicjatywie?

[Andro88]

Może powiedz im żeby kasę która przeznaczyliby na kwiaty wpłacili bezpośrednio na ki to jakiegoś schroniska? To nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku ale mogą wtedy tego nie zrobić i zostawić tą kasę sobie.

[Shawtty]

Napiszcie na zaproszeniu, że prosicie o taką karmę i po problemie. Część gości i tak się nie zastosuje, ale trudno. Mnie to byłoby nawet wygodniej kupić karmę (wiadomo - nie jakichś gigantycznych rozmiarów) i nieść ją w torebce (w sensie papierowej, do kopertówki mogłaby się nie zmieścić ) niż uciskać się z kwiatami. Cieszyłam się, gdy kiedyś dostałam zaproszenie z prośbą o kupon lub przybory szkolne.

[201701300910]

Rzeczywiście ciężko ciągnąć ze sobą karmę dla zwierząt, albo ludziom będzie wydawało się to głupie. Może spróbujcie czegoś innego- np. zabawki typu pluszaki, wyprawki do szkoły (długopisy, zeszyty, itp.), które potem przekażecie do domu dziecka?

[adult90]

Wg. mnie prościej by było po prostu przyjmować koperty z forsą i samemu zakupić już tą karmę. Mi się Wasz pomysł nie podoba i nie kupiłabym Wam karmy.

[Nuova]

Moja siostra z mężem poprosili o karmę dla zwierząt, nikogo o zdanie nie pytali. Były oczywiście osoby, które przychodziły z kwiatami, ale większość spełniła prośbę plus chwalili pomysł. Sama z TŻ planujemy zrobić to samo

[Shawtty]

Napisane przez adult90

Wg. mnie prościej by było po prostu przyjmować koperty z forsą i samemu zakupić już tą karmę. Mi się Wasz pomysł nie podoba i nie kupiłabym Wam karmy.

To już całkiem głupi pomysł. Kasę i tak się dostaje, a nikt raczej nie poprosi, by zamiast kwiatów dać dodatkową kopertę na karmę.

[adult90]

Napisane przez Shawtty

To już całkiem głupi pomysł. Kasę i tak się dostaje, a nikt raczej nie poprosi, by zamiast kwiatów dać dodatkową kopertę na karmę.

Cały ten pomysł jest słaby. Ta karma tu nie pasuje, co więcej - jest ciężka, ma specyficzny zapach (mimo że jest zapakowana).
Skoro chcą wesprzeć schronisko - niech sami to zrobią na własną rękę.

[Shawtty]

Napisane przez adult90

Cały ten pomysł jest słaby. Ta karma tu nie pasuje, co więcej - jest ciężka, ma specyficzny zapach (mimo że jest zapakowana).
Skoro chcą wesprzeć schronisko - niech sami to zrobią na własną rękę.

A nie ma jakichś małych puszek np? Nie znam się na karmach raczej.

Wydaje mi się, że tutaj głównie chodzi o zamiennik dla kwiatów, które nie mają żadnej wartości. Bo jasne, fajnie dostać bukiet kwiatów, który przyozdobi stół, ale nie 50 zmaltretowanych, które za chwilę padną.

[meliandra]

Ja ogólnie nie jestem zwolenniczką takich rzeczy. Od jakiegoś czasu panuje jakaś dziwna moda na pisanie na zaproszeniach wierszyków-rymowanek informujących gości, że na prezent mają być pieniądze, a zamiast kwiatów, a to wino, a to książka, a to kupon totka, a to karma. Dla mnie trochę słabe jest narzucanie gościom jaki mają przynieść prezent i na co wydać swoje pieniądze.

[I am Rock]

A ja sobie zwyczajnie pomyślałam, że autorka chce zaserwować karmę gościom.

[aleks_90]

Napisane przez I am Rock

A ja sobie zwyczajnie pomyślałam, że autorka chce zaserwować karmę gościom.

Z cateringiem moze być różnie wiec jedzenia bedzie dużo.
Według mnie słaby pomysł. Nikt nie bedzie targał 1kg karmy na wesele albo puszki.

[pannaatopowa]

Czemu słaby? Można zrobić coś dobrego, zgodnie ze swoimi przekonaniami. Tez nie chciałabym naręczy kwiatów. Inaczej też można zrobić, stawiając jakąś skrzynkę na pieniądze. Zamiast wydać 20 zł na kwiatki, pójdą one do schroniska, albo zostanie za to kupiona karma. Jaka jest różnica między tachaniem kwiatów a puszki karmy? Przecież to nie musi być wór 5 kilo.

[Melanchton]

Napisane przez meliandra

Ja ogólnie nie jestem zwolenniczką takich rzeczy. Od jakiegoś czasu panuje jakaś dziwna moda na pisanie na zaproszeniach wierszyków-rymowanek informujących gości, że na prezent mają być pieniądze, a zamiast kwiatów, a to wino, a to książka, a to kupon totka, a to karma. Dla mnie trochę słabe jest narzucanie gościom jaki mają przynieść prezent i na co wydać swoje pieniądze.

zgadzam się

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Lubię wspierać schronisko, ale nie spodobałby się mi ten pomysł.
Często karma śmierdzi lub ma intensywny zapach, w dodatku jest nieporęczna.

Zapomniałam o karmie w puszce, mój błąd. Puszka to spoko opcja.

[new woman in town]

O jejku...Niektórzy nie kupują nawet kwiatów tylko dala kopertę. W sumie ja zawsze kiedy nie ma informacji o tym czy ktos chce cos zamiast kwiatów daje tylko kopertę, często choc nie zawsze powiększona o koszt ewentualnych kwiatów. Jak jest wskazówka- to kupuje wino, książki, karmę,totka czy co tam chca a chca różne rzeczy. Nie ma problemu z czymś co można kupic wczesniej i co nie wazy więcej niż 3 kg.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez meliandra

Ja ogólnie nie jestem zwolenniczką takich rzeczy. Od jakiegoś czasu panuje jakaś dziwna moda na pisanie na zaproszeniach wierszyków-rymowanek informujących gości, że na prezent mają być pieniądze, a zamiast kwiatów, a to wino, a to książka, a to kupon totka, a to karma. Dla mnie trochę słabe jest narzucanie gościom jaki mają przynieść prezent i na co wydać swoje pieniądze.

Dla mnie to praktyczne rozwiązanie. Po co dostawać dziwną pościel z owcy albo komplet bardzo drogich sztućców, który zupełnie nie jest w stylu obdarowywanych?
Sama powiedziałam, że na osiemnastkę wolę kasę, bo chcę za to wyjechać na kurs językowy za granicę.

[Amaranta16]

Chęć pomocy schroniskom bardzo pochwalam. Jednak nie wyobrażam sobie tego w praktyce. Może jeszcze w postaci puszki jakos to przejdzie, ale ekonomicznie byłoby zakupić też sucha karmę, a ta jak wiadomo różami nie pachnie.
Lepiej byłoby poprosić gości o pieniadze zaznaczając, ze skoro mieszkacie za granicą, to i tak nie dacie rady przewieść przez granice tych wszystkich podarków, a i transport ich wiązałby się z dodatkowym kosztem. A z zebranych pieniedzy zawsze można jakąś część przeznaczyć na cele charytatywne.

[Rena]

Napisane przez I am Rock

A ja sobie zwyczajnie pomyślałam, że autorka chce zaserwować karmę gościom.

a ja ze goscie przychodza ze swoimi psami, kotami etc. i trzeba im tez cos dac jesc.

[Amaranta16]

Napisane przez Rena

a ja ze goscie przychodza ze swoimi psami, kotami etc. i trzeba im tez cos dac jesc.

Miałam podobne skojarzenia...

[201803290936]

Albo skarbonka ustawiona na weselu, albo przyjmowanie kopert i potem z tych pieniędzy obkupienie schroniska w co tylko potrzebuje. Jeżeli ludzie będą sami mieć wpłacać na konto schroniska, to obawiam się, że skończy się tak, jak w przypadku jakiegoś słynnego wesela, że goście mało wpłacili. Jeżeli będą mieli sami kupić karmę, to niektórzy kupią dobrą, a inni świństwo, którego żaden pies nie powinien ruszać (bo mogą się nie znać, nie że zła wola). W przypadku małego wesela dałoby się pewnie to zorganizować, w przypadku większego naprawdę ta kasa lub skarbonka to chyba najbezpieczniejsza sprawa. A prezenty rzeczowe? Też przecież można je przekazać schronisku - urządzą licytację.

Natomiast co do karmy zamiast kwiatków, to musielibyście jeszcze określić jaka karma. Bo naprawdę karma w stylu "5% mięsa" to wiecie co? Lepiej żeby te kwiatki kupili.

[Amaranta16]

Ja jestem przeciwna skarbonkom i osobnym kopertom, może to zostac odebrane jako próba wyciągnięcia od gościa dodatkowej kasy.
Wolałabym zaznaczyc podczas zapraszania, ze chce tylko pieniądze. Przecież można wspomóc potrzebujących bez rozgłaszania tego na prawo i lewo.

[ajah]

Napisane przez siekierrra

temat może wydawać się okołoweselny, ale poszukuję opinii osób nie związanych z organizacją wesel.
Wkrótce się pobieramy, i organizujemy wesele. Dużo ludzi zamiast kwiatów prosi o kupony totolotka/wino/etc. My chcielibyśmy dostać karmę dla zwierząt, którą moglibyśmy po weselu przekazać schronisku.
Niestety pomysł nie spotkał się z aprobatą wśród ludzi, z którymi o tym rozmawiamy. Spotkałam się z komentarzami, że to głupie/ że wymyślamy/ że po co nam to/ że ludziom nie chce się nosić i i tak kupią kwiaty.
A my nie chcemy kwiatów, które, choć piękne, szybko zwiędną ( do tego mieszkamy za granicą, a wesele robimy w PL.)
Zaczynam się zastanawiać, czy naprawdę jest to odbierane tak negatywnie?
jak powiedzieć gościom o inicjatywie?

Myślę, że możnaby spróbować czegoś łatwiejszego dla gości (żeby nie wozić ze sobą karmy).
Zapytałabym czy lokalne schronisko nie mogłoby podesłać wolontariusza z oplombowaną puszką, który zebrałby od gości datek (na schronisko właśnie).
Gości o tym poinformować. Jak się nie dostosują, trudno. Niektórym nie przetłumaczysz.
A jeśli ktoś uważa cię za głupka, bo masz taki pomysł... to wg mnie rzuca światło na waszą relację.

[Shawtty]

Napisane przez I am Rock

A ja sobie zwyczajnie pomyślałam, że autorka chce zaserwować karmę gościom.

Ja w pierwszej chwili też prawie oplułam monitor

[elvegirl]

Super pomysł Autorko, bardzo często realizowany w moich stronach Nie spotkałam się nigdy z taką dezaprobatą, jaką zaprezentowali Twoi znajomi.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez siekierrra

jak powiedzieć gościom o inicjatywie?

Albo ustnie przy okazji rozwożenia zaproszeń, albo napiszcie to na zaproszeniach

[meliandra]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;64018986]Dla mnie to praktyczne rozwiązanie. Po co dostawać dziwną pościel z owcy albo komplet bardzo drogich sztućców, który zupełnie nie jest w stylu obdarowywanych?
Sama powiedziałam, że na osiemnastkę wolę kasę, bo chcę za to wyjechać na kurs językowy za granicę.[/QUOTE]

Większość i tak daje kasę. A jak ktoś będzie chciał dać pościel z owcy to i tak ją da bez względu na to co będzie napisane na zaproszeniu. No mi by było głupio zaprosić znajomych na urodziny i powiedzieć, że na prezent chce kasę. W ogóle cokolwiek. Owszem jakby się mnie ktoś zapytał co chce to ok, ale tak sama z siebie bym nie wypaliła, że mają mi dać to i to.

Napisane przez ajah

Myślę, że możnaby spróbować czegoś łatwiejszego dla gości (żeby nie wozić ze sobą karmy).
Zapytałabym czy lokalne schronisko nie mogłoby podesłać wolontariusza z oplombowaną puszką, który zebrałby od gości datek (na schronisko właśnie).
Gości o tym poinformować. Jak się nie dostosują, trudno. Niektórym nie przetłumaczysz.
A jeśli ktoś uważa cię za głupka, bo masz taki pomysł... to wg mnie rzuca światło na waszą relację.

Wolontariusz z puszką? Może zaprosić od razu Owsiaka i zrobić drugie WOŚP Ja też jestem za pomaganiu innym, ale ludzie bez przesady. Dla mnie to wygląda trochę tak jakby ktoś na siłę chciał pokazać jak to bardzo lubi pomagać i jakie to ma oryginalne pomysły.

[z_danowskich]

Jak chcecie się udzielać charytatywnie, to spoko, ale czemu zmuszać do tego innych i w dodatku na ślubie? Chcecie pomóc schronisku? Ok, to sami sobie kupcie tę karmę. Odrzuca mnie, jak na wstępie już młodzi sugerują, że jakiś prezent typu kwiatki jest dla nich nie na rękę. Buractwo. Poza tym ostatnie, na co mam chęć, to tachać karmę pod kościoł... Jak byłam mała, dorośli uczyli mnie, że to niegrzeczne pouczać innych, co bym chciała dostać na urodziny. Przychodzi sezon wesel i okazuje się, że dorośli ludzie jak najbardziej mają listę życzeń komedia.

[ajah]

Napisane przez z_danowskich

Jak chcecie się udzielać charytatywnie, to spoko, ale czemu zmuszać do tego innych i w dodatku na ślubie? Chcecie pomóc schronisku? Ok, to sami sobie kupcie tę karmę. Odrzuca mnie, jak na wstępie już młodzi sugerują, że jakiś prezent typu kwiatki jest dla nich nie na rękę. Buractwo. Poza tym ostatnie, na co mam chęć, to tachać karmę pod kościoł... Jak byłam mała, dorośli uczyli mnie, że to niegrzeczne pouczać innych, co bym chciała dostać na urodziny. Przychodzi sezon wesel i okazuje się, że dorośli ludzie jak najbardziej mają listę życzeń komedia.

jakie zmuszanie?
nie chcą tradycyjnych kwiatów i proponują gościom inną formę świętowania. a tu obraza ze strony gości.

[lwia paszcza]

Napisane przez z_danowskich

Jak chcecie się udzielać charytatywnie, to spoko, ale czemu zmuszać do tego innych i w dodatku na ślubie? Chcecie pomóc schronisku? Ok, to sami sobie kupcie tę karmę. Odrzuca mnie, jak na wstępie już młodzi sugerują, że jakiś prezent typu kwiatki jest dla nich nie na rękę. Buractwo. Poza tym ostatnie, na co mam chęć, to tachać karmę pod kościoł... Jak byłam mała, dorośli uczyli mnie, że to niegrzeczne pouczać innych, co bym chciała dostać na urodziny. Przychodzi sezon wesel i okazuje się, że dorośli ludzie jak najbardziej mają listę życzeń komedia.

buractwo, to jest nieuszanowanie woli państwa młodych, na których koszt bawisz się na weselu i którzy są najważniejszymi postaciami podczas tego wesela i ślubu.
Autorko, żeby uniknąć kwasów, ja bym rozwiązała problem w taki sposób, żeby poprosić o kasę, a potem przekazać część z tych pieniędzy na karmę. Koperta ciężka do noszenia nie jest, więc nie będzie wymówki, a ludzi to nie powinno w ogóle obchodzić, czy wydacie kasę na szampana, odkurzacz, wycieczkę czy właśnie na karmę dla zwierząt ze schroniska.
A co do negatywnego odbioru - gdybyś powiedziała, że to "na dzieci", pewnie reakcje większa część reakcji byłaby inna a zwierzęta, jeszcze ze schroniska - phi pewnych rzeczy ludzie nie chcą, a może nie są w stanie zrozumieć - niestety

[201803290936]

Napisane przez Amaranta16

Ja jestem przeciwna skarbonkom i osobnym kopertom, może to zostac odebrane jako próba wyciągnięcia od gościa dodatkowej kasy.
Wolałabym zaznaczyc podczas zapraszania, ze chce tylko pieniądze. Przecież można wspomóc potrzebujących bez rozgłaszania tego na prawo i lewo.

Czemu osobne? Po prostu to, co dostaną jako pieniądze na prezent weselny, niech przeznaczą na cele charytatywne. Albo ustawią skarbonkę, zaznaczając, że żadnych prezentów nie chcą.