Kolejna zmiana licówki zęba

[Magnolia_83]

Witam was serdecznie!

Może jest wśród wizażanek jakaś dentystka albo po prostu znacie się na tym i mogłybyście mi doradzić..?

Otóż kilka lat temu nosiłam aparat ortodontyczny.
Mam to nieszczęście moja ślina zawiera w sobie składnik, powodujący silne odkładanie się kamienia nazębnego oraz powstawanie próchnicy. Moja ortodontka nie nadążała z jego ściąganiem a co za tym idzie dosyć często powstawały mi nowe dziury w zębach. Starałam się je na bieżąco leczyć podczas wymiany łuków (co 2 miesiące) ale niestety moja ortodontka schrzaniła sprawę. Podczas zalecania maleńkiej dziurki w 2-ce poleciała mi wiertłem tak głęboko że uszkodziła nerw i w rezultacie musiałam usunąć z niego nerw. O tym że go uszkodziła dowiedziałam się de facto od innej dentystki w czasie wizyty kontrolnej już po zdjęciu aparatu.

Założyłam sobie na ten ząb licówkę. Pochodziłam w tej licówce 2 lata do momentu aż się jakościowo pogorszyła tzn. ułamała i znacznie zmieniła kolor. Postanowiłam ja wymienić na świeżą.

I wtedy trafiłam na innego dentystę, który stanowczo odradził mi zakładanie kolejnej licówki - gdyż jak stwierdził - za każdym razem kiedy się ją zmienia trzeba spiłować ząb z zapasem (czyli stara licówka + troszkę zęba żeby miała się ona na czym trzymać). To wszystko sprawi że po pewnym czasie ząb bardzo się osłabi i ułamie, że szkoda zęba na licówkę. Powiedział że na to co mi się ułamało zwykłą plombę założy.

Po jakimś roku ten ząb strasznie pociemniał, no tak się odróżnia od reszty.. Wstyd mi się uśmiechać pomimo że przecież tyle lat i kasy wywaliłam na aparat ortodontyczny..

Nie wiem co mam robić jednak to 2-ka i widać ją - mam duże zęby więc rzuca się w oczy to że się ona wyróżnia od reszty zębów.

Czy systematyczne zmienianie licówek może sprawić że kiedyś doborujemy się do środka zęba?
Nie wiem jak to opisać, nie znam się na tym, ale tez nie wiem co zrobić

Czy zmienianie licówek co 2 lata jest bezpieczne dla zęba?

[Magnolia_83]

up!

[Ines3037200]

Moim zdaniem trochę głupio zrobiłaś porywając się od razu na licówkę. Trzeba było najpierw wybielania spróbować.
Ale czasu się już nie cofnie. Skoro to jest 2, a po nicku wnioskuję, że jesteś młodą kobietą, to nie ma co się zastanawiać. Jakby ten ząb był z żywą miazgą, to można by było dywagować nad wyższością jego witalności nad estetyką, a skoro i tak jest to martwy ząb, i tak trzeba się liczyć, że jest przez to też bardziej "kruchy" i istnieją duże szanse, że kiedyś nie wytrzyma i trzeba będzie się porywać na jakieś większe prace protetyczne. Wtedy będziesz myślała o koronach, wkładach itd. Teraz jak ząb jest w niezłym stanie i masz możliwości finansowe, to działaj. Nie ma sensu żebyś traciła pewność siebie przez nieestetycznego zęba.

[Athelas]

Moim zdaniem zrobiłaś dobrze, że założyłaś licówkę - wiem coś o tym, bo sama mam kanałową jedynkę i miałam wybielaną - efekt super na jakieś pół roku, rok. Pozatym przy wybielaniu też się boruje w środku, przy kolejnym wybielaniu to samo, bo ciągle trzeba oczyszczać stare plomby, wkłady żeby wkładać nowe.
Tak jak z licówkami - ale chyba nie będziesz ich zmieniać aż tyle razy, żeby "nic" nie zostało? Ja mam jedną i w przyszłości za kilka lat chcę sobie zrobić od nowa już na dwa zęby, żebby były identyczne.
Przy trwałości licówek do 10 lat, szkoda mi by było kasy na wymianę już po 2 roku. Ty już założyłaś tę drugą? Możesz wstawić zdjęcie jak wygląda(ła) stara? Ja mam już rok i na razie bez zmian na szczęście. Staram się też uważać na tego zęba, żeby go zbytnio nie obciążać.

PS: Aha, możesz też odłożyć kasę na implant w razie jakby już z tym kanałem nie dało się nic zrobić. Tylko to sporo więcej kasy niż na licówkę. Ale opcja ratunkowa jest.

[smallangel78]

witajcie,
może i mnie poradzicie w kwestii zębów?
We wczesnej młodości złamałam górną jedynkę i od tego czasu lekarze nadbudowują mi braki materiałem. Wygląda to jednak dobrze tylko przez góra dwa lata, po czym muszę wszytko zaczynać od początku. Zaczynam rozważać licówkę, ale jednak boję się, czy nie będzie jeszcze gorzej.Dodam, że ząb jest żywy.
pozdrawiam i z góry dziękuję za opinie

[Magnolia_83]

Dzięki za szczere opinie!
Pisałam że licówka będzie średnio wymieniana co 2 lata - gdyż jest to licówka kompozytowa (tańsza od porcelany ale równie dobra jesli chodzi o dopasowanie). Trwałość kompozytu na moich zębach (nie palę, nie piję kawy) to około 2 lata - tyle przynajmniej wytrzymała wizualnie moja pierwsza licówka. Jeszcze nie zakładałam sobie nowej, bo jak wam mówiłam inny dentysta powiedział że zakładanie licówki to kompletna głupota i brakujący element który odłamał się z licówki (na dole) dopełnił plombą.
Powiedział tylko że szkoda zęba na ciagłe piłowanie przy jej zmianie bo za kazdym razem żeby oszyścic ząb (do założenia nowej) to trzeba zetrzeć licówkę + trochę zęba żeby na czyms się ona trzymała.

Sama nie wiem co teraz robić. Zrobiłabym sobie licówkę z porcelany ale po pierwsze nie mam na razie tyle pieniędzy a po drugie moja dentystka która pracuje tylko na kompozycie robi go bardzo dobrze i profesionalnie.

[Athelas]

Wiesz, ja miałam najpierw robić sobie kompozyt, ale jak przyszło co do czego to dentysta mi odradził i powiedział, że to dla starszych ludzi takie coś. Magnolia nie męcz swojego zęba tak! Co dwa lata to bardzo często. Może porzycz kasę od kogoś? U mojego dentysty wyniosło coś ok. 500 zł ze wszystkim. Tylko idź do sprawdzonego wczesniej lekarza. Po drugie dokładnie wybierz kolor i nie gódź się na odbiegający od pierwotneego wyboru przy zakładaniu. U mnie była taka akcja i wybielili.
Smallangel78 - myślę, że jeśli się zakłada na martwe zęby to może i na żywy się da. Chociaż to zależy czy masz ogólnie duże czy małe zęby. Ja mam duże i do licówki mi zmniejszył do połowy praktycznie (sic).