Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[fiolka85]

Napisane przez mhm0808

Jakoś wybitnie się na tym nie znam (zwłaszcza, że od 2000 nie posiadam już własnej tarczycy ale nie wydaje mi się, by te rzeczy miały ze sobą cokolowiek wspólnego... tzn. TSH Ft3 iFT4 mają coś wspólnego, czyli hormony tarczycy i przysadki, hormony "ginekologiczne" raczej nie mają...

Napisane przez midusia86

Wiesz... generalnie ludzie, którzy mają chorą tarczycę potrafią mieć trzycyfrowe wyniki TSH. Z drugiej strony np. mój TŻ, który boksuje się z tarczycą, już przy TSH na poziomie ok. 14 czuł się tragicznie.
Przy takim poziomie tsh, jeżeli nie czujesz żadnych sygnałów od organizmu (nadmierne zmęczenie, wieczne niewyspanie i taka ogólna "niemoc") to może warto odczekać z miesiąc i powtórzyć badanie. Ale jeżeli czujesz, że coś jest nie tak, zawsze warto się skonsultować. Lekarz zrobi ci dodatkowo USG i na pewno powie coś więcej.
Ale warto chyba popytać kogoś, kto się może bardziej orientuje w temacie...

dzięki za odpowiedzi.
Na pewno pójdę do lekarza, tylko na razie robię rozeznanie
Jutro idę do rodzinnego po skierowanie na dodatkowe badania ale resztą zajmę się po urlopie, bo jeszcze mi się na tydzień udało wyrwać

[ranka]

fiolka, na pewno musisz sobie dorobic fT4 i fT3 i chyba prywatnie bo rodzinny niemoze dawac skierowania na te badania, moze tylko na TSH.
hormony czesto i gesto ulegaja zawirowaniom gdy ktos ma problemy z gospodarka weglowodanowa , ale ja mysle ze bez badan sie nie obejdzie, ja jeszcze dorobilabym anty-TPO i USG
ale to moze poczekac do wizyty endokrynologa. natomiast zrobilabym jak mowie fT4 i wtedy nawet rodzinny moze co wlaczyc Euthyrox zaczynajac od malej dawki 25 albo nawet 50 jesli to taki wynik. jednak duzo tez zalezy od fT4.

rodzinny nie moze ci dac na USg tarczycy - tylko endokrynolog. wiem pracowalam w POZ i tam sa duze ograniczenia od NFZ.

ps. wiecie co sie dzieje z zetuzetia?

[fiolka85]

Napisane przez ranka

fiolka, na pewno musisz sobie dorobic fT4 i fT3 i chyba prywatnie bo rodzinny niemoze dawac skierowania na te badania, moze tylko na TSH.
hormony czesto i gesto ulegaja zawirowaniom gdy ktos ma problemy z gospodarka weglowodanowa , ale ja mysle ze bez badan sie nie obejdzie, ja jeszcze dorobilabym anty-TPO i USG
ale to moze poczekac do wizyty endokrynologa. natomiast zrobilabym jak mowie fT4 i wtedy nawet rodzinny moze co wlaczyc Euthyrox zaczynajac od malej dawki 25 albo nawet 50 jesli to taki wynik. jednak duzo tez zalezy od fT4.

rodzinny nie moze ci dac na USg tarczycy - tylko endokrynolog. wiem pracowalam w POZ i tam sa duze ograniczenia od NFZ.

ps. wiecie co sie dzieje z zetuzetia?

dzięki jak dobrze mieć lekarza w wątku
byłam już u rodzinnego i też otrzymałam informację, że ona nic poza TSH nie może wypisać.
dostałam skierowanie do endo i chciała mi wypisać od razu leki ale ponieważ ja się dobrze czuję, to nie chciałabym brać leków przed dokładniejszymi badaniami, więc zrezygnowałam z recepty. A moja tarczyca musi wytrzymać jeszcze ok 3 tyg zanim powtórzę badania i pójdę do endo.

Mam zamiar zrobić ft4 i ft3 i własnie anty TPO oraz hormony przysadki ( biorę pod uwagę jeszcze gruczolaka przysadki , od ok 2 lat nasiliły się moje bóle głowy i jeszcze doszły zaburzenia widzenia podczas migren,może coś mi tam ciśnie na mózg i nerwy wzrokowe )

już przekopałam cały internet na temat tarczycy i okazało się jeszcze, że hormony tarczycy są bardzo ważne w ciąży. Dobrze, że wykryłam coś takiego teraz ( bo pewnie trochę czasu to zajmie zanim uda się wszystko wyregulować) a nie tuż przed planowaniem ciąży albo jeszcze gorzej, dopiero w trakcie ciąży.

Co masz na myśli pisząc gospodarkę węglowodanową? cukrzycę, złą dietę?
a i jeszcze cholesterol chciałam zbadać

[mhm0808]

aaaa... ratunku rok szkolny się zaczął
Joa poszedł do nowej szkoły i biedak zapomniał się zapytać mamusi w której klasie pierwszej jest... więc smsowo Jaka literka???? się pyta

[Wtycia]

Kochane, chce zrobic pierwsze zakupy półproduktowe i zależy mi zeby było tanio. Jaki sklep oferuje najtaniej większość produktów. Wiem żeby kupić najtaniej coś by trzebabyło przeglądać dziesiątki ofer a że myśle że moge wam zaufać
poradzicie?

[ranka]

Napisane przez fiolka85

dzięki jak dobrze mieć lekarza w wątku
byłam już u rodzinnego i też otrzymałam informację, że ona nic poza TSH nie może wypisać.
dostałam skierowanie do endo i chciała mi wypisać od razu leki ale ponieważ ja się dobrze czuję, to nie chciałabym brać leków przed dokładniejszymi badaniami, więc zrezygnowałam z recepty. A moja tarczyca musi wytrzymać jeszcze ok 3 tyg zanim powtórzę badania i pójdę do endo.

Mam zamiar zrobić ft4 i ft3 i własnie anty TPO oraz hormony przysadki ( biorę pod uwagę jeszcze gruczolaka przysadki , od ok 2 lat nasiliły się moje bóle głowy i jeszcze doszły zaburzenia widzenia podczas migren,może coś mi tam ciśnie na mózg i nerwy wzrokowe )

już przekopałam cały internet na temat tarczycy i okazało się jeszcze, że hormony tarczycy są bardzo ważne w ciąży. Dobrze, że wykryłam coś takiego teraz ( bo pewnie trochę czasu to zajmie zanim uda się wszystko wyregulować) a nie tuż przed planowaniem ciąży albo jeszcze gorzej, dopiero w trakcie ciąży.

Co masz na myśli pisząc gospodarkę węglowodanową? cukrzycę, złą dietę?
a i jeszcze cholesterol chciałam zbadać

Raczej cukrzyce lub nietolerancje glukozy, lipidogram tez warto zrobic


Sent from my iPhone using Tapatalk

[simone2010]

Napisane przez Wtycia

Kochane, chce zrobic pierwsze zakupy półproduktowe i zależy mi zeby było tanio. Jaki sklep oferuje najtaniej większość produktów. Wiem żeby kupić najtaniej coś by trzebabyło przeglądać dziesiątki ofer a że myśle że moge wam zaufać
poradzicie?

Zrób sobie krem

[SekretnyWachlarz]

Margoltka i jak tam synek? Mam wrażenie, że za bardzo się przejmujesz. Moja mama jak była mała to ryczała kiedy miała iść do dzieci i długi czas się bała, że ja będę identyczna, a tym czasem nie miałam żadnego problemu aby z dziećmi się bawić i być z dala od mamy. Musisz dać synkowi więcej swobody, na pewno krzywda mu się nie stanie.

[hola ola]

Napisane przez mhm0808

aaaa... ratunku rok szkolny się zaczął
Joa poszedł do nowej szkoły i biedak zapomniał się zapytać mamusi w której klasie pierwszej jest... więc smsowo Jaka literka???? się pyta

moja córka w zerówce jak ten czas szybko płynie...

[vanilia1985]

Witajcie
najpierw się pochwalę, że udało mi się znaleźć nową pracę, choć zadowolona z niej do końca nie jestem.
Z córcią również jesteśmy po pierwszych dniach szkoły. Jakoś się odnalazła, problem mamy tylko z tym, że Pani posadziła ją z chłopcem.. ehh. Po pierwszym dniu juz została pochwalona, a ja aż rosłam jak usłyszałam od Pani miłe słowa na temat córci. Wiedziałam, że to będzie pilny uczeń Opowiadała mi jak to kolezanki płakały, a ona je przytulała Jestem z niej dumna

[fiolka85]

Napisane przez ranka

Raczej cukrzyce lub nietolerancje glukozy, lipidogram tez warto zrobic


Sent from my iPhone using Tapatalk

o widzisz o cukrzycy nie pomyślałam, w takim razie glukozę też sprawdzę

[cloche]

Napisane przez vanilia1985

Witajcie
najpierw się pochwalę, że udało mi się znaleźć nową pracę, choć zadowolona z niej do końca nie jestem.
Z córcią również jesteśmy po pierwszych dniach szkoły. Jakoś się odnalazła, problem mamy tylko z tym, że Pani posadziła ją z chłopcem.. ehh. Po pierwszym dniu juz została pochwalona, a ja aż rosłam jak usłyszałam od Pani miłe słowa na temat córci. Wiedziałam, że to będzie pilny uczeń Opowiadała mi jak to kolezanki płakały, a ona je przytulała Jestem z niej dumna

brawa dla Niki a fakt, że siedzi z chłopcem, to jeszcze nic złego przecież... wiadomo, zależy od chłopaka. ale wyobraź sobie, że ja jak trafiłam od trzeciej klasy do nowej szkoły, zostałam posadzona w tylnym rogu klasy między dwoma największymi baranami - oboje powtarzali rok, śmierdzieli fajami i byli brudni, obrzydliwi... tak, w trzeciej klasie podstawówki a mimo wszystko wyrosłam na ludzi

[margoltka]

Vanillio cieszę się, że masz nową pracę. Może tylko początkowo nie daje tyle satysfakcji, ile byś chciała? Będzie dobrze. Dużo sukcesów życzę Dalej pracujesz z maluchami?
Oczywiście brawa dla dzielnej córci. Nie martw się, ja siedziałam wyłącznie z chłopakami w podstawówce. Miało to być dla mnie karą za gadanie na lekcji, a było w zasadzie nagrodą W pewnym momencie musiałam siedzieć nawet sama. Takim byłam łobuziakiem. Ale siedziałam także z jednym z najlepszych uczniów w klasie. Sama też bardzo dobrze się uczyłam, więc siedzenie z nim zrobiło z nas niezły team. Zadania rozwiązywaliśmy błyskawicznie, więc znowu zostałam przesadzona. I tak przez wszystkie wczesne lata podstawówki.

Ja dosłownie odżyłam w pracy. Jej jak mi tego brakowało. Niestety cieszyłabym się powrotem do pracy bardziej, jednak mam mały problem z Tomciem. Już wiecie, że chodził tydzień do klubu, teraz jest chory (zapalenie obu uszu) i jest już tydzień w domu. Przyjeżdżają moi teściowie i się nim zajmują. Tomek w ciągu tego tygodnia w domu bardzo się uspokoił. Dopiero teraz widzę jakim wielkim stresem dla niego było pójście do klubu. Tomo jest znów grzeczny, nie jest taki płaczliwy, przestał wpadać w histerie, wróciła popołudniowa drzemka. No i teraz zaczęliśmy się zastanawiać co dalej. Czy od poniedziałku znów do klubu? Może Tomek nie jest jeszcze na to gotowy? A może przez to muszą przejść wszystkie dzieci? Dziewczyny co o tym sądzicie?

[zetuzetia]

Napisane przez ranka

ps. wiecie co sie dzieje z zetuzetia?

bardzo mi miło, że pytasz . Trochę mnie tutaj nie było, czekałam na ostateczne (dla mnie ) wyniki rekrutacji (przedwczoraj dostałam się na lekarski! ), jeździłam trochę z siostrą po Polsce, pokazałam jej między innymi Warszawę, zrobiłam mnóstwo, mnóstwo przetworów.. udało mi się też zużyć kilka kosmetyków, między innymi do włosów: zostałam z tylko jednym szamponem

Margo> ja wprawdzie się nie znam, ale wydaje mi się, że nie powinnaś Tomcia na razie zabierać. Są dzieci (obserwowałam to, odprowadzając chrześnicę do przedszkola), które zapierają się przed wejściem, krzyczą, nie chcą puścić się rodzica i zazwyczaj wracają do domu. Ty jesteś w o tyle lepszej sytuacji, że Tomek w klubie chce zostać. Wiadomo, że jest to dla niego całkiem nowa sytuacja: brak rodziców, nowe miejsce, dużo dzieci, z którymi mógł wcześniej nie mieć kontaktu, także trzeba wziąć poprawkę na te jego nowe zachowania . Zresztą to jest chłopak, musi mieć dużo energii Spokojnie, Margo! Trzymaj się, mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży. I cieszę się, że powrót do pracy dużo Ci dał.

Teraz mam problem; wczoraj w nocy użądliła mnie pszczoła w powiekę. Przykładałam całą noc wapnem to miejsce, później smarowałam Fenistilem i miałam je wprawdzie trochę opuchnięte, ale w granicach normy. Wczoraj posmarowałam na noc tylko Fenistilem. Dzisiaj obudziłam się ze szparką zamiast oka, praktycznie na nie nie widzę, mam olbrzymią bułę. I nie wiem co robić... W dodatku ogromnie swędzi i nie mogę w ogóle dotykać okolic oka.

[mhm0808]

znalazła się zguba Gratuluję gdzie będziesz studiować?
Wydaje mi się, że wapno to trzeba pić w takiej sytuacji - plus może jakieś silniejsze antyhistaminowe - co tam dają bez recepty... zyrtec chyba
Fenistil to akurat wydaje mi się guzik działa... a jeśli chodzi o okolice oka wiadomo, są wrażliwe bardzo i trzeba czasu, opuchlizna zejdzie na pewno (mojego syna raz meszki pocięły i też miał 2 szparki tylko, i to wcale nie w powiekę, ale blisko oka

Margo nie panikuj Ja osobiście i na własne oczy widziałam dzieci, które w szatni trzymają rodzica za nogę wrzeszcząc wniebogłosy, nie chcą sie w ogóle rozstać, a jak już rodzic jakimś cudem oswobodzony wychodzi - to spokojnie idą się bawić serio, widziałam to nie raz.

[ranka]

Napisane przez zetuzetia

bardzo mi miło, że pytasz . Trochę mnie tutaj nie było, czekałam na ostateczne (dla mnie ) wyniki rekrutacji (przedwczoraj dostałam się na lekarski! ), jeździłam trochę z siostrą po Polsce, pokazałam jej między innymi Warszawę, zrobiłam mnóstwo, mnóstwo przetworów.. udało mi się też zużyć kilka kosmetyków, między innymi do włosów: zostałam z tylko jednym szamponem

Margo> ja wprawdzie się nie znam, ale wydaje mi się, że nie powinnaś Tomcia na razie zabierać. Są dzieci (obserwowałam to, odprowadzając chrześnicę do przedszkola), które zapierają się przed wejściem, krzyczą, nie chcą puścić się rodzica i zazwyczaj wracają do domu. Ty jesteś w o tyle lepszej sytuacji, że Tomek w klubie chce zostać. Wiadomo, że jest to dla niego całkiem nowa sytuacja: brak rodziców, nowe miejsce, dużo dzieci, z którymi mógł wcześniej nie mieć kontaktu, także trzeba wziąć poprawkę na te jego nowe zachowania . Zresztą to jest chłopak, musi mieć dużo energii Spokojnie, Margo! Trzymaj się, mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży. I cieszę się, że powrót do pracy dużo Ci dał.

Teraz mam problem; wczoraj w nocy użądliła mnie pszczoła w powiekę. Przykładałam całą noc wapnem to miejsce, później smarowałam Fenistilem i miałam je wprawdzie trochę opuchnięte, ale w granicach normy. Wczoraj posmarowałam na noc tylko Fenistilem. Dzisiaj obudziłam się ze szparką zamiast oka, praktycznie na nie nie widzę, mam olbrzymią bułę. I nie wiem co robić... W dodatku ogromnie swędzi i nie mogę w ogóle dotykać okolic oka.

To pieknie)) gratulacje i studia medycNe nie sa wcale takie straszne jesli chodZi o ilosc


Sent from my iPhone using Tapatalk

[evitka21]

vanilko, brawa dla nikusi , zuch dziewczynka. A co to za praca? opowiesz nam?

margo, jak wiesz jestem na bieżąco z tematem przedszkola-od pon mam wszak prawdziwego przedszkolaka w domu .
Dla KAŻDEGO dziecka przedszkole to nowość i powód stresu, dla niektórych mniejszego dla większości większego. Moja w pierwszy dzień była chojrak, rozwyła się jak po nią przyszliśmy dopiero, a od drugiego dnia wyje jak durna, wczoraj już wieczorem mówiła, że dziś iść nie chce, a rano przed bramką chciała zawracać. Tak to jest...płaczą niemal wszystkie, i nawet te co by normalnie nie płakały, ale się "zarażają" tym płaczem.
Mi też jest przykro, ale co mam zrobić-pani przedszkolanki są zgodne w jednym: to przechodzi! znaczna większość dzieci się po prostu przyzwyczaja i wchodzi w ten rytm. Nie zabieraj toma, daj mu czas na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji , pomyśl sobie że tysiące mam i dzieci teraz przeżywają to samo co my-damy radę i nasze maluchy tyż
Pomyśl, że inni mają gorzej-dzieci nie śpią po nocach, rzygają, gorączkują z tego stresu...a nasze tylko są nieco wkurzające (moja, znaczy się, bo dodatkowo tam śpi krócej niż w domu, a szaleje bardziej, ofkors)i sobie po prostu wyją .
No niech cię vanilka, jak specjalistka z wiedzą "od środka" przekona

zuzia, ogromne gratulacje za lekarski!, to jest naprawdę wyczyn
z tą powieką, to ja bym radziła do rodzinnego się udać, w takim miejscu ukąszenie to nie żarty

[zetuzetia]

Napisane przez ranka

To pieknie)) gratulacje i studia medycNe nie sa wcale takie straszne jesli chodZi o ilosc


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dziękuję Teraz zaczynam się trochę obawiać, mam nadzieję, że dam radę

Napisane przez evitka21

zuzia,[/B] ogromne gratulacje za lekarski!, to jest naprawdę wyczyn
z tą powieką, to ja bym radziła do rodzinnego się udać, w takim miejscu ukąszenie to nie żarty

dziękuję )
mama zabrała mnie do lekarza, jak po powrocie z pracy zobaczyła, jak wygląda moje oko. Lekarka powiedziała, że w zasadzie niewiele może, bo to po prostu trzeba przeczekać. Zaleciła wapno, zyrtec i przepisała maść do smarowania tego miejsca.

[ranka]

My dajemy na takie stany dexaven i phenazoline


Sent from my iPhone using Tapatalk

[fiolka85]

Napisane przez mhm0808

Fenistil to akurat wydaje mi się guzik działa

Fenistil chyba ma jakiś aktywny składnik,bo moja ciocia mieszkająca za granicą zawsze go u nas kupuje . Ponoć zawiera coś co u nich jest tylko na receptę a ona ma silne odczyny po ukąszeniach.

Napisane przez zetuzetia

bardzo mi miło, że pytasz . Trochę mnie tutaj nie było, czekałam na ostateczne (dla mnie ) wyniki rekrutacji (przedwczoraj dostałam się na lekarski! ), .

gratuluję
przy okazji mam pytanie, chyba Ty wspominałaś że ma Hashimoto. Jakie badania miałaś wykonane w celu potwierdzenia tej diagnozy?

[cloche]

fiolka, moja mama też ma hashimoto, więc się wtrącę i odpowiem tutaj jest na ten temat, bez naciągania: http://www.tarczyca.info/niedoczynno...oba-hashimoto/
niby takie proste, a moją mamę leczyli na tarczycę kilkanaście lat, dopiero teraz niedawno stwierdzili, że bidulka miała przez ten cały czas hashimoto. więc dobrze poczytaj i sama też trochę walcz o te badania, które mają sens

[zetuzetia]

Napisane przez fiolka85

Fenistil chyba ma jakiś aktywny składnik,bo moja ciocia mieszkająca za granicą zawsze go u nas kupuje . Ponoć zawiera coś co u nich jest tylko na receptę a ona ma silne odczyny po ukąszeniach.


gratuluję
przy okazji mam pytanie, chyba Ty wspominałaś że ma Hashimoto. Jakie badania miałaś wykonane w celu potwierdzenia tej diagnozy?

dziękuję
robiłam ft3, ft4, tsh, anty-tpo i anty-tg. Przy czym te badania miałam wykonać tylko na pierwszą wizytę, później już tylko tsh.

Czy któraś z Was zna może dobrego endo na Śląsku? Wcześniej chodziłam do Krakowa, ale teraz już raczej nie będę mogła tam jeździć, więc szukam od nowa..

[Melya]

Zuziu, cieszę się, że do nas wróciłaś i gratuluję dostania się na wymarzone studia! Dobrze, że jednak poszłaś z ukąszeniem do lekarza - to jednak nigdy nic nie wiadomo. Moja babcia w zeszłym miesiącu miała niebezpieczną sytuację. Specjalnie schowała kompot do lodówki, żeby nie zwabić owadów. W końcu wyjęła go, nalała sobie do kubka i czytając coś wzięła łyk... Razem ze pszczołą. A ta ugryzła ją w gardło. Babcia przytomnie łyknęła wapno i wskoczyła do taksówki (już miała doświadczenie z karetką, która przyjechała po godzinie ). Podjechała do najbliższej przychodni, gdzie wszyscy lekarze zostawili to, czym się zajmowali i polecieli ją ratować. W całej sytuacji była jasna strona - babcią się bardzo dobrze zaopiekowano, a wszyscy byli pod wrażeniem jej stalowych nerwów. Nawet została zapisana do tej przychodni, do najlepszego lekarza rodzinnego i z zagwarantowanym brakiem kolejek. Moja babcia ma gadane nawet w ekstremalnych sytuacjach. Niestety ukąszenie sprawiło, że przez kolejne kilka dni nie słyszała na jedno ucho.

Margo, niestety nie mam dzieci, więc trudno mi coś napisać w tym temacie. Ale wydaje mi się, że Dziewczyny dobrze Ci radzą, żeby zostawić Toma w klubie. Już tu kiedyś pisałam, że też na początku nie znosiłam przedszkola. Chyba z miesiąc siedziałam na krzesełku przy pani i bawiłam się tylko tym, co się podtoczyło. Nie robiłam awantur, bo byłam nieśmiała, ale bardzo to przeżywałam. Ale później poznałam moją psiapsiółkę i wszystko się ułożyło. Do dzisiaj pamiętam, że zwróciłam na nią uwagę, jak wyła, udając morską syrenę i ją spytałam, czemu udaje samochód (dziadek miał syrenę).

[Paula_95]

Dziewczyny, mam pytanie, nie wiem w sumie, gdzie je zamieścić...czy któraś z Was robiła zakupy w tym sklepie: www.kalina-sklep.pl ? Mają tam serię kosmetyków z Rosji (Natura Siberica), chciałabym je nabyć, ale nie mam zaufania do sklepów internetowych...

[Melya]

Napisane przez Paula_95

Dziewczyny, mam pytanie, nie wiem w sumie, gdzie je zamieścić...czy któraś z Was robiła zakupy w tym sklepie: www.kalina-sklep.pl ? Mają tam serię kosmetyków z Rosji (Natura Siberica), chciałabym je nabyć, ale nie mam zaufania do sklepów internetowych...

Przepraszam, ale naprawdę mnie to rozbawiło w kontekście tego, co się dzieje na naszym głównym wątku. Zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=625141. Panuje teraz szał na ruskie kosmetyki i zbiorowo szturmujemy Kalinę. Także spokojnie mogę polecić.

[Paula_95]

Napisane przez Melya

Przepraszam, ale naprawdę mnie to rozbawiło w kontekście tego, co się dzieje na naszym głównym wątku. Zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=625141. Panuje teraz szał na ruskie kosmetyki i zbiorowo szturmujemy Kalinę. Także spokojnie mogę polecić.

oj, ja jestem udana
dziękuje Ci kochanie

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Korah]

Witajcie dziewczyny.

Napisane przez fiolka85

Fenistil chyba ma jakiś aktywny składnik,bo moja ciocia mieszkająca za granicą zawsze go u nas kupuje . Ponoć zawiera coś co u nich jest tylko na receptę a ona ma silne odczyny po ukąszeniach.

Nie wiem, o który Fenistil chodzi, ale mój syn używa tego w kroplach doustnie. To jest lek antyhistaminowy na problemy skórne, wysypki alergiczne, egzemy, ale na ulotce pisze, że działa też na obrzęki, przyznam, że działa.

Napisane przez mhm0808

Margo nie panikuj Ja osobiście i na własne oczy widziałam dzieci, które w szatni trzymają rodzica za nogę wrzeszcząc wniebogłosy, nie chcą sie w ogóle rozstać, a jak już rodzic jakimś cudem oswobodzony wychodzi - to spokojnie idą się bawić serio, widziałam to nie raz.

Ja też takie rzeczy widziałam, potwierdzam

Mhm, jak się sprawują kosmetyki z wymianki? I co powiesz o tym Lotionie Phenome, albo kremie Aubrey, a Serum C?

Po cichu powiem, że Corine De Farme u mnie rządzi A maska do włosów Phenome bardzo fajna, odżywia, nabłyszcza, wygłąadza, zmywa Sesę, ale te drobinki mnie denerwują. Gdyby była bez nich, kupiłabym w pełnym wymiarze

Zetuzetio, gratulacje, ciężko na to pracowałaś, nerwy zjadłaś, długo czekałaś, wyobrażam sobie jak ogromna musi być satysfakcja

Od siebie napiszę, że wakacje nam minęły średnio ale nie chcę mi się rozpisywać.

Chciałam Wam coś pokazać. Kiedyś rozmawiałyśmy o pędzlach do makijażu i tak sobie weszłam w ten temat, pomimo, że wcale nie potrzebowałam nowych pędzli, bo mój niewielki zestaw z Sephory dawał radę, wciąż daje, ale najważniejsza jego część od tygodnia wygląda tak (chyba wykrakałam jego rychły koniec), jak przedstawia poniższe zdjęcie. I teraz pytanko. Który pędzel w przystępniejszej cenie jest jego odpowiednikiem i polecacie, widziałam ten z Eco Tools, ale nie na żywo, wygląda całkiem fajnie, czy jest wart zachodu, miał ktoś? Przejrzałąm oferty różnych firm, Maestro i Kozłowski mają za długie trzonki, najbardziej skłaniam się ku Hakuro, ale też te pędzle są trochę inne i nie ma odpowiednika identycznego.

[evitka21]

margo i jak młody?

[anula_ga]

Zuzia ale super wiadomość wieeelkie gratulacje
a jak oko????

Jak tak czytam o kłopotach przedszkolnych Waszych maluszków to sie cieszę, że mam to dawno za sobą, bo to okropnie stresujące i ciężkie .....

Małgosia najwazniejsze, że Joa do właściwej szkoły pojechał klasa to już drobiazg

Vanilka powodzenia w nowej pracy - obyś była zadowlona!


Evi a jak w pracy? Odnajdujesz się?