Majówki 2017 cz. I ! <3

[Magnificence]

.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Właśnie nie mamy pewności, ze dostaniemy zaproszenie. Wiemy niby kiedy jest ale nikt nie powiedział, ze na nim będziemy. A Tz tez musi zapanować wolne.
To mój dziec jako jedyny robi raz dziennie kupę .? Na początku robił w każda pieluchę a teraz sie unormowało.
Co do ślinienia, to Maks sie nie ślini jedynie ulewa


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Magnificence]

Napisane przez gornek

Właśnie nie mamy pewności, ze dostaniemy zaproszenie. Wiemy niby kiedy jest ale nikt nie powiedział, ze na nim będziemy. A Tz tez musi zapanować wolne.
To mój dziec jako jedyny robi raz dziennie kupę .? Na początku robił w każda pieluchę a teraz sie unormowało.
Co do ślinienia, to Maks sie nie ślini jedynie ulewa


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Gornek Twój Maks już widocznie doszedł do tego etapu że robi jedną kupkę dziennie. Podobno tak się dzieje w którymś momencie. U nas jeszcze się to nie unormowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emi_lka]

Napisane przez gornek

Właśnie nie mamy pewności, ze dostaniemy zaproszenie. Wiemy niby kiedy jest ale nikt nie powiedział, ze na nim będziemy. A Tz tez musi zapanować wolne.
To mój dziec jako jedyny robi raz dziennie kupę .? Na początku robił w każda pieluchę a teraz sie unormowało.
Co do ślinienia, to Maks sie nie ślini jedynie ulewa


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Przy mm to normalne. U nas tez raz dziennie, rzadko dwa razy dziennie. I to o tej samej porze;-)

[happiness__]

Witam się z karmienia, młody spał pięknie spokojnie wtulony we mnie dopóki nie wstałam ściągnąć mleka 😑 zaczęłam ściągać, a ten już się wierci, to podlozylam mu mój szlafrok (nieraz działa), ale nie dał się oszukać, bo okazało się, że szlafrok nie ma cyca... karmię go teraz i jak zaśnie to znowu planuję wstać dokończyć ściąganie i pęcherz mi pęka 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CamomileS]

Napisane przez emi_lka

Przy mm to normalne. U nas tez raz dziennie, rzadko dwa razy dziennie. I to o tej samej porze;-)

Mój też robi dużo rzadziej a je cyca, wczoraj raz ::

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Magnificence - wygrałaś z kupami

[Magnificence]

Napisane przez CamomileS

Mój też robi dużo rzadziej a je cyca, wczoraj raz ::

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to jest jeszcze nieuregulowane. Czasami ma dni że w ogóle kupy nie zrobi podobno się to po 8 tygodniu reguluje więc czekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

U nas od jakiegoś czasu kupy codziennie z rana 🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Gad wczoraj skończył 8 tygodni i kupy wali minimum 4 dziennie Dziś już były dwie! Na szczęście w nocy nie było, bo tak się kręcił, że pampers z pleców się zsunął i byłaby awaria gruba znów

Ja odkurzyłam, przeleciała szybko podłogi póki śpi. Dobra już się budzi

[marta6704]

Napisane przez CamomileS

Mój też robi dużo rzadziej a je cyca, wczoraj raz ::

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak samo. Jednego dnia 3, nastepnego 0, a innego 1.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vikuniaa]

Ja wczoraj wysprzatalam na blysk, lacznie z lazienkami, praniem, kurzami, och ach, normalnie druga rozenkowa . Za to w nocy maly ciagle chcial mame, w lozeczku mu bylo zbyt samotnie i wiercil sie jak ameba, nogami wierzgal jakby brzuszki robil . No i tym sposobem spalam z nim, mial prawie cala noc cycka w buzi , a jak mu wypadl to poplakiwal, wiec nie wyspalam sie wcale. W dodatku wczoraj znowu stalam sie czlowiekiem i pozwolilam kotu spac z nami (jednemu, drugi jest aspoleczny i kocha samotnosc), a on z wdziecznosci mruczal pol nocy i zalegal mi na nogach. Noc zaliczam do wyjatkowo nieudanych.
TZ wzial mlodego o 8 i pospalam do 9:30, a i tak mam "piasek" pod oczami.


Dziewczyny, dzisiaj nasi znajomi robia grilla w terenie, 15km od naszego domu, w sumie 5 osob. Oczywiscie wszyscy nas namawiaja, zebysmy przyjechali i sama nie wiem, czy to ja przesadzam i mysle, ze za wczesnie, czy tez oni nie maja pojecia jak to jest z maluszkiem. Co byscie zrobily?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CamomileS]

Napisane przez vikuniaa

Ja wczoraj wysprzatalam na blysk, lacznie z lazienkami, praniem, kurzami, och ach, normalnie druga rozenkowa . Za to w nocy maly ciagle chcial mame, w lozeczku mu bylo zbyt samotnie i wiercil sie jak ameba, nogami wierzgal jakby brzuszki robil . No i tym sposobem spalam z nim, mial prawie cala noc cycka w buzi , a jak mu wypadl to poplakiwal, wiec nie wyspalam sie wcale. W dodatku wczoraj znowu stalam sie czlowiekiem i pozwolilam kotu spac z nami (jednemu, drugi jest aspoleczny i kocha samotnosc), a on z wdziecznosci mruczal pol nocy i zalegal mi na nogach. Noc zaliczam do wyjatkowo nieudanych.
TZ wzial mlodego o 8 i pospalam do 9:30, a i tak mam "piasek" pod oczami.


Dziewczyny, dzisiaj nasi znajomi robia grilla w terenie, 15km od naszego domu, w sumie 5 osob. Oczywiscie wszyscy nas namawiaja, zebysmy przyjechali i sama nie wiem, czy to ja przesadzam i mysle, ze za wczesnie, czy tez oni nie maja pojecia jak to jest z maluszkiem. Co byscie zrobily?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vikunia ja bym na dwie godziny pojechała.

A moj takie kupsko wielkie walnął ze fiu fiu i śmierdzą te kupy A fuj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anita7]

Zależy o której jest grill. Ja generalnie o 19.00 zawsze chce być w domu bo potem dziecko rozregulowane a i ze mnie już próchno 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vikuniaa]

O 14 sie zbieraja wszyscy w wyznaczonym miejscu. Jeszcze pogoda taka niepewna . Ale moze faktycznie pojechac, co by z obiegu nie wypasc .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ciagle zapominam zapytac. Czy prasujecie rzeczy dla dzieciaczkow? Wiem, ze przed porodem u kazdej bylo poprasowane i poskladane, ale jak sie sprawy mja teraz? ;-)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aixa]

Napisane przez gornek

To mój dziec jako jedyny robi raz dziennie kupę .? Na początku robił w każda pieluchę a teraz sie unormowało.
Co do ślinienia, to Maks sie nie ślini jedynie ulewa


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Maja też robi kupę raz dziennie

Napisane przez emi_lka

Przy mm to normalne. U nas tez raz dziennie, rzadko dwa razy dziennie. I to o tej samej porze;-)

u nas też pory są w miarę stałe, stąd wiem, kiedy nie zmieniać pampersa przed karmieniem bo i tak zaraz będzie do zmiany

Vikunia ja bym pojechała z małym na tego grilla nie na długo ale chociaż godzinkę, dwie. Mały pośpi na świeżym powietrzu a wy chociaż przez chwilkę poczujecie się jak dawniej

wczorajszy dzień można okrzyknąć dniem kupy magnificence 8 kup???? o matko

[vikuniaa]

Moj TZ wyczyscil ekspres do kawy i teraz kaze sie podziwiac . Znacieto? Facet zrobi jedna rzecz w domu i musisz go wychwalac pod niebiosa .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aixa]

Napisane przez vikuniaa

O 14 sie zbieraja wszyscy w wyznaczonym miejscu. Jeszcze pogoda taka niepewna . Ale moze faktycznie pojechac, co by z obiegu nie wypasc .




[/COLOR]Ciagle zapominam zapytac. Czy prasujecie rzeczy dla dzieciaczkow? Wiem, ze przed porodem u kazdej bylo poprasowane i poskladane, ale jak sie sprawy mja teraz? ;-)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja już dawno nie prasuję, szkoda czasu prasuję tylko pieluszki tetrowe i flanelowe

[milutek]

Vikunia, na Twoim miejscu bym spróbowała pojechać na ten grill, może bedzie fajnie, a jak nie to domek blisko.

ja też nie prasuję, nie mam czasu żeby wziąć prysznic czy jedzenie, więc mój instynkt samozachowawczy podpowiada mi, żeby nie prasować

[aixa]

Camomiles odniosę się jeszcze do tego co pisałaś wczoraj. Mam takie myśli często, że niepotrzebnie wpakowaliśmy się w drugie dziecko. Nasza Lenka ma już 7 lat jest bardzo samodzielna i była "łatwym niemowlakiem" Maja jest zupełnie inna, wymagająca , absorbująca uwagę. My z tż bardzo lubimy podróżować, zwiedzać, łazić po górach. Dla nas weekend zawsze był okazją do wyjazdu z domu. Długo czekaliśmy, aż Lenka bedzie na tyle duża żeby uczestniczyła w tych naszych podróżach.Rowery nad morzem ( są piękne trasy w Świnoujściu), zwiedzanie większych miast Warszawa, Poznań, Wrocław, Trójmiasto, coroczne wyloty do ciepłych krajów itd... Zimą koniecznie wyjazd na narty Polska, Austria. W chwili, kiedy zaszłam w ciążę, nasze dotychczasowe życie ustało, diametralnie się zmieniło. Zimą byliśmy ostatni raz w Szczyrku mąż i Lenka jeździli na nartach ja już nie i wtedy poczułam ten żal po raz pierwszy. Teraz siedzimy każdy weekend w domu i opiekujemy się małą. Nastała stagnacja nic się nie dzieje oprócz opieki nad malutką. Na mecze żużlowe jeździmy osobno, ktoś zawsze musi zostać w domu na koncert osobno, wyjazdów brak Taka sytuacja mnie przybija i chociaż kocham Majeczkę z całego serca, tż również, to i tak oboje mamy poczucie, że jakość życia uległa pogorszeniu. Żyjemy nadzieją, że z dnia na dzień, miesiąca na miesiąc Maja będzie coraz starsza i będziemy mogli ją zabierać ze sobą na nasze ukochane wyjazdy. Także doskonale Cię rozumiem i nie sądzę, że masz depresję, po prostu jakość dotychczasowego życia się bardzo zmienia a nie każdy wolny ptak lubi ograniczenia.

[talusiax33]

Godzina 11 a u Nas już 4 kupy 😀 dzisiaj chyba my będziemy bić rekordy! I to jeszcze lecą jak ż procy

Ja prasuje po każdym praniu Nasze i dziecięce. Doszłam do wprawy i zajmuje mi to zaledwie 30 minut więc mogę się poświęcić raz na kilka dni a lubię mieć wyprasowane.. zawsze to inaczej wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Vikunia - ja bym pojechała pod warunkiem, że dziecko współpracuje, bo w przeciwnym wypadku to ja takie wizyty odwołuję - nie ma moje nerwy to niestety...

Odnośnie rzeczy to ja prasuję jak mama do mnie wpada zazwyczaj i zajmuje się gadem

O mój Tż też się zawsze grubo chwali jak posprząta - oprowadza mnie wtedy po całym mieszkaniu dumny jak paw

Brawo za okazanie litości kotu, hehe

Aixa - jak doświadczona mama to powiedz mi kiedy dziecko jest na tyle duże, że jakieś podróże nie są męczące dla rodziców? najbardziej chodzi mi to kiedy można spokojnie wyjść np. do knajpy na urlopie bez stresu, że dziecko zacznie płakać "bez powodu"?

Talusia - ja naszych rzeczy nigdy nie prasuję po praniu, bo jak się gdzieś ubieram to przebieram się często po kilka razy i wygląda to wszystko jak psu z gardła

Anita - właśnie zastanawiam się czy takie jednorazowe późniejsze wyjścia z dzieckiem i np. rezygnacja z kąpieli tego dnia jest w stanie zburzyć cały porządek na dłuższy czas?

Odpukać (!) tfu, tfu ! Od 3 dni gadzina zasypia na noc sam w łóżeczku. Po kąpieli odkładam go do łóżeczka i on ewidentnie wie, że ma iść spać, bo nie gada do karuzeli tylko spokojnie leży. Zanim zaśnie to schodzi dość długo, bo najczęściej zasypia i zaraz się budzi i trzepie jak dziki wąż po łóżeczku. Ja pilnuję smoczka itp. Jak zacznie płakać to biorę na ręce i uspokajam i znów do łóżeczka. W końcu ładnie zasypia i śpi. Tylko jestem ciekawa czy to na stałe czy przypadek

[Magnificence]

Napisane przez anita7

Zależy o której jest grill. Ja generalnie o 19.00 zawsze chce być w domu bo potem dziecko rozregulowane a i ze mnie już próchno 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też się staram o 19 być w domu bo moje dziecko już od 19 do 22 musi być przy mamie i koniec inaczej jest krzyk

Napisane przez vikuniaa

O 14 sie zbieraja wszyscy w wyznaczonym miejscu. Jeszcze pogoda taka niepewna . Ale moze faktycznie pojechac, co by z obiegu nie wypasc .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ciagle zapominam zapytac. Czy prasujecie rzeczy dla dzieciaczkow? Wiem, ze przed porodem u kazdej bylo poprasowane i poskladane, ale jak sie sprawy mja teraz? ;-)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja prasuje po każdym praniu

Napisane przez aixa

wczorajszy dzień można okrzyknąć dniem kupy magnificence 8 kup???? o matko

Tia chyba chciała rekord pobić a dziś jeszcze nic teraz się buja w huśtawce i "gada" do siebie

Napisane przez milutek

Vikunia, na Twoim miejscu bym spróbowała pojechać na ten grill, może bedzie fajnie, a jak nie to domek blisko.

ja też nie prasuję, nie mam czasu żeby wziąć prysznic czy jedzenie, więc mój instynkt samozachowawczy podpowiada mi, żeby nie prasować

Też czasem nie mam chwili żeby wziąć prysznic

Napisane przez talusiax33

Godzina 11 a u Nas już 4 kupy 😀 dzisiaj chyba my będziemy bić rekordy! I to jeszcze lecą jak ż procy

Ja prasuje po każdym praniu Nasze i dziecięce. Doszłam do wprawy i zajmuje mi to zaledwie 30 minut więc mogę się poświęcić raz na kilka dni a lubię mieć wyprasowane.. zawsze to inaczej wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziś Ty przejmujesz kupową pałeczkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aixa]

decorail wiem, że trochę cię podłamię ale tak naprawdę szczerze to uważam że 2,5- 3 latka to dobry moment. Jeszcze zależy czy maluch jest typem wrażliwca i niepokoi go każdy nowy zapach i nowe miejsce czy jest typem "grzecznego dziecka", które wszystko akceptuje i lubi się spokojnie wszystkiemu przyglądać.
My z Lenką zaliczyliśmy pierwszy wyjazd w domki nad jeziorem jak miała pół roczku. Nie było najgorzej, ale troszkę się umęczyliśmy bo nie wszędzie można było wózkiem wjechać i spokojnie pospacerować. Ważne żeby wybrać dobre miejsce do wypoczynku z takim maluchem.

[emi_lka]

Hej, hej!

Napisane przez decorail

Emilka - a macie to samo mleko od początku?

My alternatywnie wczoraj poszliśmy... spać po tej nieudanej próbie

Tak, nestle nan optipro ha 1 i na forach mamy piszą o zielonych kupach, więc nie czuję się wyjątkiem.

Napisane przez vikuniaa

O 14 sie zbieraja wszyscy w wyznaczonym miejscu. Jeszcze pogoda taka niepewna . Ale moze faktycznie pojechac, co by z obiegu nie wypasc .


[/COLOR]Ciagle zapominam zapytac. Czy prasujecie rzeczy dla dzieciaczkow? Wiem, ze przed porodem u kazdej bylo poprasowane i poskladane, ale jak sie sprawy mja teraz? ;-)

Ja bym pojechała - o ile masz ochotę w ogóle.

Ja prasuję ciuszki. Czasem jak mi się góra zbierze Po prostu lubię uprasowane rzeczy. Ale jak mi zabraknie dziecięcych ciuszków, to biorę do założenia i nieuprasowane.

Dopiero teraz zauważam, że część ubranek zaczyna być za mała na Leonka. Czas się ich pozbyć

Napisane przez aixa

Camomiles odniosę się jeszcze do tego co pisałaś wczoraj. Mam takie myśli często, że niepotrzebnie wpakowaliśmy się w drugie dziecko. Nasza Lenka ma już 7 lat jest bardzo samodzielna i była "łatwym niemowlakiem" Maja jest zupełnie inna, wymagająca , absorbująca uwagę. My z tż bardzo lubimy podróżować, zwiedzać, łazić po górach. Dla nas weekend zawsze był okazją do wyjazdu z domu. Długo czekaliśmy, aż Lenka bedzie na tyle duża żeby uczestniczyła w tych naszych podróżach.Rowery nad morzem ( są piękne trasy w Świnoujściu), zwiedzanie większych miast Warszawa, Poznań, Wrocław, Trójmiasto, coroczne wyloty do ciepłych krajów itd... Zimą koniecznie wyjazd na narty Polska, Austria. W chwili, kiedy zaszłam w ciążę, nasze dotychczasowe życie ustało, diametralnie się zmieniło. Zimą byliśmy ostatni raz w Szczyrku mąż i Lenka jeździli na nartach ja już nie i wtedy poczułam ten żal po raz pierwszy. Teraz siedzimy każdy weekend w domu i opiekujemy się małą. Nastała stagnacja nic się nie dzieje oprócz opieki nad malutką. Na mecze żużlowe jeździmy osobno, ktoś zawsze musi zostać w domu na koncert osobno, wyjazdów brak Taka sytuacja mnie przybija i chociaż kocham Majeczkę z całego serca, tż również, to i tak oboje mamy poczucie, że jakość życia uległa pogorszeniu. Żyjemy nadzieją, że z dnia na dzień, miesiąca na miesiąc Maja będzie coraz starsza i będziemy mogli ją zabierać ze sobą na nasze ukochane wyjazdy. Także doskonale Cię rozumiem i nie sądzę, że masz depresję, po prostu jakość dotychczasowego życia się bardzo zmienia a nie każdy wolny ptak lubi ograniczenia.

Bardzo ciekawa perspektywa dla mnie (tj. porównuję do swoich doświadczeń) - bo podobny tryb życia prowadziliśmy. Ale na razie - może dlatego, że to dopiero 2 miesiące - nie czuję wielkiego żalu z powodu stagnacji - może ona po prostu przyszła do mnie w dobrym czasie. Choć oczywiście tęsknię za klimatem wakacyjnym i już żałuję, że nie pójdziemy w tym roku na Męskie Granie.

Napisane przez decorail

Anita - właśnie zastanawiam się czy takie jednorazowe późniejsze wyjścia z dzieckiem i np. rezygnacja z kąpieli tego dnia jest w stanie zburzyć cały porządek na dłuższy czas?

Odpukać (!) tfu, tfu ! Od 3 dni gadzina zasypia na noc sam w łóżeczku. Po kąpieli odkładam go do łóżeczka i on ewidentnie wie, że ma iść spać, bo nie gada do karuzeli tylko spokojnie leży. Zanim zaśnie to schodzi dość długo, bo najczęściej zasypia i zaraz się budzi i trzepie jak dziki wąż po łóżeczku. Ja pilnuję smoczka itp. Jak zacznie płakać to biorę na ręce i uspokajam i znów do łóżeczka. W końcu ładnie zasypia i śpi. Tylko jestem ciekawa czy to na stałe czy przypadek

Ja myślę, że jednorazowa zmiana schematu nie demontuje rytmu, choć na pewno go lekko zaburza.

Super, że jest lepiej z zasypianiem - oby na stałe!

Napisane przez aixa

decorail wiem, że trochę cię podłamię ale tak naprawdę szczerze to uważam że 2,5- 3 latka to dobry moment. Jeszcze zależy czy maluch jest typem wrażliwca i niepokoi go każdy nowy zapach i nowe miejsce czy jest typem "grzecznego dziecka", które wszystko akceptuje i lubi się spokojnie wszystkiemu przyglądać.
My z Lenką zaliczyliśmy pierwszy wyjazd w domki nad jeziorem jak miała pół roczku. Nie było najgorzej, ale troszkę się umęczyliśmy bo nie wszędzie można było wózkiem wjechać i spokojnie pospacerować. Ważne żeby wybrać dobre miejsce do wypoczynku z takim maluchem.

Dzięki za podzielenie się, cenne!
Zastanawiam się, czy wyjazd z 4-miesięcznym dzieckiem będzie ciężki, czy nie...

[decorail]

Aixa - rozumiem - liczyłam, że trochę wcześniej, hehe, ale nie ma się co oszukiwać teraz mam etap wypytywania wszystkich znajomych z dziećmi jak sobie radzili właśnie z wyjściami i wyjazdami

Mamy znajomych z 1,5 roczną córką i regularnie u nich bywaliśmy albo wychodziliśmy razem coś zjeść i nie pamiętam nawet jednej sytuacji, żeby ta mała zapłakała i musieli się z tego powodu zwijać. Teraz nie wiem czy po prostu nie zwracałam na to kompletnie uwagi czy to bezproblemowe dziecko. Dla mnie takie wyjście na ten moment to byłby ogromny stres. Chociaż od kilku dni młody jakby wkroczył na kolejny etap rozwoju i daje się dość długo zabawić bez wszczęcia awantury

Emilka - to dobrze, że zielone kupy to norma a co do wyjazdu to mam nadzieję, że morskie powietrze ma dobry wpływ na maluchy i będą spokojne

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Vikunia ja bym pojechała w zasadzie wszędzie jeździmy z mała od początku ale koło 20 staramy się byc już w domu. A jak jeździmy w dłuższą podróż to pod koniec mała już bardzo marudzi bo po prostu chce się ze mną położyć w łóżku

Ja prasuje ciuszki po każdym praniu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aixa]

emilka to dobrze, że nie czujesz tej stagnacji. My przy pierwszym dziecku byliśmy mega zaangażowani i zaabsorbowani tym, że pojawiło się w naszym domu nowe życie. Teraz z doświadczenia wiemy, że kolejne nowe życie to nie tylko radość i szczęście ale także ograniczenia, dużo ograniczeń i wyrzeczeń. I znowu trzeba będzie czekać na to co oboje a teraz nawet już we troje z Lenką kochamy. Ona dzisiaj wraca z obozu sportowego i już pytała gdzie w tym roku lecimy samolotem na wakacje jaaaaasne w tym roku planujemy domki nad jeziorem Jamno w Mielnie. Przepiękne miejsce, Lenka od razu z pomostu będzie skakać do wody a my będziemy siedzieć i wypoczywaćna pływającym tarasie
deco najgorsze jest to, że płacz dziecka na wakacjach, na wyjeździe na wczasach paraliżuje z powodu tego, że wszyscy się wtedy patrzą

[emi_lka]

Napisane przez decorail

Aixa - rozumiem - liczyłam, że trochę wcześniej, hehe, ale nie ma się co oszukiwać teraz mam etap wypytywania wszystkich znajomych z dziećmi jak sobie radzili właśnie z wyjściami i wyjazdami

Mamy znajomych z 1,5 roczną córką i regularnie u nich bywaliśmy albo wychodziliśmy razem coś zjeść i nie pamiętam nawet jednej sytuacji, żeby ta mała zapłakała i musieli się z tego powodu zwijać. Teraz nie wiem czy po prostu nie zwracałam na to kompletnie uwagi czy to bezproblemowe dziecko. Dla mnie takie wyjście na ten moment to byłby ogromny stres. Chociaż od kilku dni młody jakby wkroczył na kolejny etap rozwoju i daje się dość długo zabawić bez wszczęcia awantury

Emilka - to dobrze, że zielone kupy to norma a co do wyjazdu to mam nadzieję, że morskie powietrze ma dobry wpływ na maluchy i będą spokojne

My raz byliśmy na kawie i ciachu, raz na pizzy poza tym w banku dwa razy i u dewelopera. Było naprawdę ok. U dewelopera była pora karmienia, więc dostał butlę i został spacyfikowany.

[aixa]

dziewczyny mam problem, może któraś z was ma wśród tż fachowca, strasznie skrzypi mi podłoga czy można to jakoś naprawić bez wymiany podłogi? Opcja wymiany nie wchodzi w grę bo musiałabym wymieniać podłogę w całej chacie, wszędzie mamy kładzioną taką samą. Maja na jej trzeszczenie od razu otwiera oczy