|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-11-19, 16:11 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Problem z odchudzaniem? Co robić?
Witam,
do tej pory czytałam Wasze wątki, nadeszła pora kiedy postanowiłam założyć swój własny. Szkoda tylko, że nie po to aby pochwalić się efektem odchudzania a raczej prosić o radę gdyż sama już nie wiem co mam robić. Zaglądam na forum już od dłuższego czasu, próbowałam się odchudzać z dziewczynami w kilku wątkach, czytałam o dukanie, SB i innych dietach, każdej z nich próbowałam, 10 przykazań zdrowego żywienia też znam doskonale i stosuję z lepszym bądź gorszym skutkiem różnie, ćwiczenia raczej sporadycznie. Wiem chyba dużo o przygotowywaniu posiłków, o węglowodanach, białkach, błonniku. Zdaję sobie sprawę z wpływu ćwiczeń na nasze ciało, o zapotrzebowaniu kalorycznym i pewnie o wielu innych rzeczach których nie sposób teraz wymienić. Wiem o tym wszystkim co napisałam a mimo to od 3 lat nie mogę sobie poradzić z zrzuceniem na stałe 8 kg. Najmniej ważyłam 50,7 kg przy restrykcyjnym przestrzeganiu diety dukana bądź 10PŻ. Obecnie ważę 53 kg po tygodniowym totalnym luzie w mojej diecie, tzn. wszelkiego rodzaju śmieciowe jedzenie i weekend obfity w procenty. Stąd też moje zrezygnowanie. Tyle wyrzeczeń tyle trudów po to aby w tydzień wszystko zaprzepaścić i znów wrócić do wagi, która mnie niestety nie zadowala. Ale tu nie chodzi tylko o cyferki na wadze, tu chodzi tez o moje samopoczucie, które z każdym kg w górę ulega pogorszeniu.... Czasami przychodzi mi do głowy, że mam zaburzenia odżywiania czytałam o tym na forum jednak mimo wszystko jakoś nie potrafię do siebie popuścić tej myśli. Fakt moje myśli często krążą wokół odżywiania i tego co zdrowe i co nie ale czy to już świadczy o tym, że mam problemy? Czy to, że nie potrafię skutecznie pozbyć się kilku kilogramów również o tym świadczy? Sama nie wiem co mam robić wydaję mi się że moje życie to ciągłe wyrzeczenia ale co z tego skoro efektów nie widać? tzn. raz widać raz nie, teraz akurat czuję się gruba i spuchnięta.... Proszę Was o porady, gdyż sama nie jestem już w stanie nic sensownego wymyślić i nie wiem co dalej robić
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2010-11-20, 16:19 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
Bardzo zaluje, ze nie ma na tym forum osobnego dzialu poswieconego stricte psychologii (chyba, ze mi to gdzies umknelo), bo pewnie wielu osobom - kompulsywnym zarlokom, anorektykom, bulimikom czy slodyczoholikom przydaloby sie kilka fachowych porad. Samo odchudzenie sie to jedno - to potrafi w sumie kazdy - ale zastanawia mnie czemu tak malo osob mowi o tym ze zbedne kilogramy to tylko wierzcholek gory lodowej, pod ktora kryje sie cos, czego zadna dieta nie zlikwiduje - nieumiejetnosc radzenia sobie z emocjami w inny sposob, niz jedzeniem. W swoim zyciu schudlam pewnie juz ze 200 a moze i wiecej kilo, a co pewien czas regularnie staje niemal u punktu wyjscia - wieczne kupowanie nowych ubran od rozmiaru 36 po 60 - paranoja po prostu - a tak jak Ty na temat zdrowego zywienia wiem wszystko... I co z tego... Trzymaj sie kobieto. Moze tego forum, moze razem z innymi walczacymi ludzmi dasz sobie rade sama ze soba.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2010-11-21 o 10:25 |
|
2010-11-20, 16:52 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 26 466
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Niestety chyba wszyscy tak mają.. Schudnąć jeśli się naprawde chce i ma się motywacje nie jest tak trudno-najtrudniej sie potem utrzymać efekty na trwałe.
Sama zawsze mam z tym problem, odchudzam się,pilnuje itd i jest ok bo chudne, ale jak odpuszcze to bardzo szybko zaczynam tyć i to w krótkim czasie. Jedynm rozwiązaniem jest trwała zmiana nawyków żywieniowych i ćwiczenia. Wiadomo raz na jakiś czas można troche odpuścić, zjeść coś zakazanego itd, ale genelrnie cały czas się trzeba pilnować niestety |
2010-11-20, 20:14 | #4 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
A jeszcze pytanie do Ciebie: piszesz, że też chudniesz tyjesz i tak w kółko a obecnie udało Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie? jesteś zadowolona ze swojego wyglądu? Cytat:
W sumie no to cóż, ktoś kto to czyta pomyśli sobie: "weź nie gadaj głupot tylko weź się do roboty raz a pożądanie schudnij tyle ile chcesz, uprawiaj sport a potem to utrzymaj" też tak na początku myślałam, szkoda tylko że tak trudno to osiągnąć. Zastanawiałam się nawet nad wizytą u dietetyka, może by to coś pomogło? chociaż jak czytam opinie dziewczyn to wydaje mi się że nie zawsze dietetyk potrafi udzielić mądrych i zdrowych wskazówek jak schudnąć i pewnie nie było by to nic co mogło by mnie zaskoczyć ale z drugiej strony.... zawsze to jakaś kontrola z 'zewnątrz'. Ale znalezienie dietyka w moim mieście chyba graniczy z cudem, albo ja jestem niezorientowana, w każdym mieście powinien być dietetyk do którego można się udać z NFZ?
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
||
2010-11-20, 20:33 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 26 466
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
|
|
2010-11-20, 20:40 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Witam dziewczynki... Ja też mam ten problem chudnę i tyje i w kółko to samo.... nie ma na to chyba sposobu jak któraś z Was wcześniej wspomniała trzeba zmienić nawyki żywieniowe na stałe bo nie ma innego wyjścia.... Chciałabym schudnąć 6kg do świąt to chyba niemożliwe... Ale będę starała się je zrzucić za wszelką cenę jeśli uda mi się przed świętami to postaram się żeby w święta nie wróciły,a jeśli nie to będę walczyć do końca... Mam nadzieję,że wszystkie damy rade i pokonamy te wracające kilogramy Pozdrawiam
|
2010-11-20, 20:56 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Mi się wydaje, że takie kręcenie się wkółko, to wina tego, że robimy coś wbrew sobie. Co z tego, że powinno się jeść tak i tak, to i to, o okreslonych porach, w odpowiednim połączeniu. Skoro kręcicie(kręcimy) sie wkółko to oznaka, że to nie dla nas. Przecież coś co jest dobre dla jednego, nie musi być też dobre dla kogoś innego! Inna sprawa jaki ma to wpływ na nasze ciało, nasz organizm. To już inna sprawa. Chodzi o naszą psychikę. Po co się zmuszać tydzień/miesiąc zeby po tym czasie znów wrócić do starych nawyków i przytyć? Zmiana nawyków na stałe, nie musi wcale oznaczać, podporządkowania się pod Sb/dukana/niełaczenia/10PŻ itd. To są nasze nawyki, nasze zycie, nasze wybory i nasz psychika.
Proponujke pokombinować. Poobserwować siebie. Nie pasuje mi coś to zmienie na cos innego. Rzucam się na słodycze to może po prostu zjem i poćwicze dłużej. Dieta jest ważna, ale może lepiej skierować swoją uwagę na ćwiczenia. Na pewno nie warto się zmuszać... Ja doszłam do tego po 3latach? wiecznych diet? Powoli się ucze. Zdażają się wpadki, ale dam rade I Wam też tego życzę
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2010-11-20, 21:37 | #8 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
I teraz mozna by napisac - zmien tryb zycia, ale to nie zalatwi tego, ze nie umiesz sie powstrzymac i kiedy trzeba, powiedziec - dosc. Cytat:
Na odwyku chudne jak zloto, w ciągu tyję kilka kilogramow tygodniowo. Prawie nic wtedy nie jem oprocz slodkiego, w masakrycznych ilosciach i potrafi to trwac bardzo dlugo bez przerwy. Ostatni moj ciag to poltora roku... Teraz jem desery dukanowskie na slodziku i nie jest zle. Ale moj problem jest niezalatwiony i wiem, ze kiedy przyjdzie kryzys znow trzeba mi sie bedzie z nim zmierzyc. I wiem, ze polegne. Jak zawsze. Mysle powaznie o hipnozie. Jak juz dojde do swojej docelowej wagi. Aktualnie mam do stracenia jakies 20 kg. Cytat:
Moze. Wszystkiego i zawsze warto probowac. Najwazniejsze, zebys nie pozostawala ze swoim problemem sama.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2010-11-20 o 23:41 |
|||
2010-11-21, 11:25 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 39
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Ja mam podobnie jak velvety jestem uzależniona od słodyczy;/ Jak nie jem to chudne szybko a jak wrócę do ich jedzenia to potrafię dwa razy tyle przytyć...;/ Teraz od tygodnia nie jem słodyczy jakoś żyje muszę się trzymać żeby znów do nich nie wrócić....
|
2010-11-21, 12:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 54
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Dziewczyny źle robicie odmawaijąc sobie nagle tego co najbardziej lubicie. Ja zawsze miałam nadwagę. Jednak przyszła chwila, że spojrzalam na siebie w lustrze i bylo prawie dwadziescia kilo wiecej niz byc powinno. Wzielam sie za siebie i nie bylo to latwe, zwlaszcza, że musialam zrezygnowac z wieczornego podjadania, ktore kochałam. Ale w zamian za takie wyrzeczenia w ciagu dnia na poczatku diety pozwalalam sobie na cos co mi umili dzien. Diete trzymalam, a raz na tydzien pozwalalam sobie na kawalek pizzy (nie 3 jak kiedys), mala czekoladke itp. Minely 2,5 mesiaca a ja mam mniej o 7 kilo. Tu nie chodzi o to zeby nagle wszystko rzucic i calkiem zmienic jadlospis bo na zdrowie wam to nie wyjdzie i zrezygnujecie po dwoch tygodniach. Starajcie sie tylko pohamować. Zjedz 3 kostki czekolady, a nie cala tabliczke. Zjedz jednego poczka a nie dwa. To naprawde pomaga i nawet w diecie jedzac takie rzeczy bedziecie chudnąć.
|
2010-11-21, 15:13 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
Nalog to nie slabosc tylko choroba. Glowy. Slabosc to ja mam do krewetek w ciescie. Nalog to zjadanie naraz litra lodow, paczki delicji, paczki orzeszkow w czekoladzie, pol kilograma michalkow, pol kilograma agarkow i blaszki ciasta. I nic w ciagu dnia wiecej, a na drugi dzien to samo. Az sie cala lepisz w srodku. Nalog to jedzenie w lazience, zeby nikt nie widzial. Albo nocna wyprawa na piechote 6 km do sklepu po batonika. Albo kradziez slodyczy dziecku. Albo wloczenie sie po miescie zeby ogladac wystawy cukierni. I kupowanie slodyczy w hurtowych ilosciach. A potem jedzenie ich do nieprzytomnosci. Kiedy pisze, ze mam problem, to wierz mi, wiem, co mowie...
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2010-11-21 o 15:46 |
|
2010-11-21, 20:08 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Velvety, a może psycholog? A jeśli nie to po co czekać z tą hipnozą? Wiesz, ze mozesz miec kryzys i znów będzie Ci ciężko to przerwać. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Ja wczoraj poległam, dziś lekko też. Zawsze po takim czymś powtarzam sobie, ze teraz zaczne inaczej, ze nie bd sie ograniczać, że poczekam i wprowadze więcej ruchu, a kolejnego dnia już robie to samo co zawsze i krece się w kółko
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2010-11-22, 05:41 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
...
---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ---------- Przepraszam mam problem z internetem, odpiszę jak to będzie tylko mozliwe.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2010-11-22, 19:21 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 195
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
Jejciu jak ja Cię rozumie, ja to juz jestem weteranką diet ale efekt mam jeden co schudne to efekt jojo bo nie potarfie sie jakos ogarnąc raz na zawsze z tym jedzeniem, ale ostatnio to juz tragedia żyć mi się nie chce codziennie sobie obiecuje ze przestane sieopychaci zowuto samo, tak się za to nie lubie, że masakra, mam nadzieje ze bedziemy sie wspierac na forum i e jakoś razem uda nam się wytrwać w postanowiniach, bo ja do jutra postanowaiłam się już ogarnąć ;P bo czuje się jak jakiś słoń albo jeszcze gorzej, prace mam siedząco cały czas w biurze zero ruchu ;/ ogólnie życ sie nie chce Edytowane przez Caterina666 Czas edycji: 2010-11-22 o 19:22 |
|
2010-11-22, 22:44 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Fajnie by było gdyby wątek nie umarł śmiercią naturalną Ja się chętnie będę codziennie ogarniać
Caterina, trzymam za jutro
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2010-11-23, 00:40 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 44
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Hej wszystkim Też mam problem z odchudzaniem. Miałam milion diet, po których wracała wcześniejsza waga, albo i większa. Raz schudłam w 2 tyg 8 kg, jednak to nie było miłe, nabawiłam się nerwicy żołądka, byłam głodna cały czas a jak tylko patrzyłam na jedzenie to miałam odruch wymiotny... Katorga. Nigdy więcej, dodatkowo wrzody na żołądku, kiedy już wmusiłam w siebie posiłek, to wiłam się z bólu dobre parę godzin. Wiem, że było to spowodowane moim stanem psychicznym, dorastaniem itp itd. Jednak od tamtego czasu wiele się zmieniło. Zaczęłam jeść normalnie, uwielbiam jeść fast foody, jedzenie, które jest po prostu dobre, uwielbiam przyprawiać majonezem... Ale nienawidzę swojej sylwetki i od paru miesięcy powtarzam sobie codziennie: jutro zaczynam odchudzanie. I tak non stop. Mam dość, nie lubię siebie, nie lubię patrzeć w lustro. Aktualnie ważę 63 kg, chciałabym ważyć o 10 kg mniej... Trzymajcie kciuki za mnie, żebym wygoniła lenia, nabrała motywacji i w końcu skutecznie zrzuciła te głupie kg!
|
2010-11-23, 12:39 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Witajcie ja mam tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!
próbowałam diet a potem chodziałam wiecznie głodna i jadłam tak żeby nikt nie widział ważyłam przed ciążą 60kg przy wzroście 164cm a 1,8 m-cy po porodzie 74 Zrzuciłam już 6 kg ale chcę po nad 20kg. Problem jest w tym że wszyscy jedzą późno wieczorem i parę razy udało mi się uciec do pokoju ale nie raz siadam i jjem razem z nimi.W pracy siedzę na dupie 8h. Kocham jeść Może jakieś rady dla mnie????????????????????? Chętnie wysłucham |
2010-11-24, 10:10 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 596
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Ja tez tak mam niestety. Odchudzam sie juz wiecznosc, a nigdy nic nie schudlam, odchudzanie konczy sie po paru dniach, potem nastepuje jedzeniowy luz, gdy powtarzam sobie, ze bede sie dzielnie trzymac "od jutra", co skonczylo sie tym, ze nie mieszcze sie w swoje ciuchy. Czemu czlowiek jest tak durny Dzis w kazdym razie znowu sie odchudzam
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. |
2010-11-26, 08:32 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Gdybym umiala komus zaufac, to... czemu nie?
Cytat:
Poza tym wstrzymuje mnie mysl, ze hipnoza odbierze mi raz na zawsze najwieksza, a wlasciwie jedyna przyjemnosc, jaka mam z zycia, czyli slodkie. No i troche sie jej tez boje... A jak aktualna sytuacja?
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2010-11-26 o 09:45 |
|
2010-11-26, 10:12 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Czy któraś z Was wie coś na temat tej hipnozy. Ciekawi mnie co i jak
|
2010-11-26, 10:44 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Cytat:
Jesli wytrzymasz to w pierwszej polowie przyszlego tygodnia, kiedy bede juz wolniejsza, poszukam konkretow na ten temat w swoich materialach. Jest w Polsce gosc, ktory specjalizuje sie w zwalczaniu nalogow zywieniowych za pomoca hipnozy i ponoc robi to nawet skutecznie. Ale gdyby to byla jakas rewelacja, to na pewno byloby o niej glosno. Skoro nie jest, to nie za bardzo wiem, czy jest sie czym ekscytowac. Czy to nie kolejne mydlenie sobie oczu.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com |
|
2010-11-26, 11:04 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Dziewczyny, dolaczam sie z tym samym problemem!
Odchudzam sie odkad pamietam ( czyli od podstawowki - jakies 15 lat!!!) z mniejszym lub wiekszym skutkiem. Ale tak czy inaczej zawsze powracam do wagi wyjsciowej. Najlepiej czuje sie przy 50kg na 160cm a waze obecnie 60!!! Teraz postanowilam ,ze tym razem mis ie uda, schudne i zmienie nawyki zywieniowe. U mnie glownym probleme sa chipsy i slone przekaski! Moglabym jej jesc kilogramami. Czasem az mi siebie samej zal,ze tak torturuje swoj biedny zaladek - lubie tez pizze, chinszczyzne, hamburgery itd Od slodyczy moge sie powstrzymac ale nie musze!!! Mam rowniez slabosc do wszeliego rodzaju serow- zoltych plesniowych itd ( moglabym cala kostke zjesc w ciagu dnia!!! staram sie nie kupowac w zwiazku z tym) Jesli chodzi o cwiczenia i sport to niestety daje on tylko rezultaty gdy sie odzywia rozsadnie. Ja lubie sport i cwicze duzo ( miesnie mam pokkryte puchem tluszczu!!!) ale i tak spalam mniej niz pochlaniam. Wyobrazcie sobie ze trenowalam na pol maraton i nic nie schudlam ( mowilam sobie- biegalam dzisiaj 2 godziny to moge sobie pozwolic na wielki obiad!!) Skutek byl zalosny - kondycja jest, miesnie sa, szczuplej figury nie ma!!! W kazdym razie od wczorak wzielam sie za siebie, i koniec wymowek, ze swieta, ze od pierwszego ,ze to i tamto. 3/4 mojej szafy jest na mnie za ciasne- patrze na inne dziewczyny i zal mi ,ze ie moge sie ubrac tak ladnie jak one bo tluszcz sie wylewa!!! Naprawde czuje ,ze doszlam do momentu w zyciu kiedy mam juz dosc samej siebie i swojego podejscia- koniec z zatruwaniem oraganizmu i to na stale, nei tylko na okres diety Kobiety wspierajmy sie nawzajem! |
2010-11-26, 23:03 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Warto spróbować I nie zniechęcać się za szybko
Cytat:
Decyzja należy do Ciebie. Trzymam kciuki żeby Ci się udało Teraz staram się jeść w miarę regularnie i jakoś zdrowo, ale diety nie mam. Postanowiłam, że dopóki nie dostałam jeszcze wypłaty i nie mam kasy na jedzenie, i na karnet do klubu, to nie będę dietować. Odpoczywam I powiem Ci, ze służy mi to. Kiedy nastwaim się na diete, to samo słowo działa na mnie jak przysłowiowa płachta na byka. Obecnie dążę do tego, by (jak już będą pieniądze) polubić aktywny tryb zycia (czyli zajęcia które polubie, a nie koniecznie siłka i hitt; nic na siłe). To samo z jedzeniem. Oby było regularnie i w miare zdrowo. Nie chce narzucać na siebie obowiązku i nosić tego ciężaru wyczekując na czas kiedy wkońcu będę mogła to zrzucic. Mam się nauczyć innego stylu. Wiem, że wizazowe rady są dobre, ale nie dla mnie, nie z moją psychiką i przeszłością. Wiem, że mi się uda, powolutku i do celu A u Ciebie jak tam?
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
|
2010-12-01, 17:48 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Dzieki.
Cytat:
I tez trzymam za Ciebie kciuki. Waga sobie spada w tempie mniej wiecej 1 kg tygodniowo. O tak: http://img573.imageshack.us/img573/5...amojejwagi.jpg No i zero slodyczy cukrowych. Tylko slodzik.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2011-01-24 o 09:33 |
|
2010-12-02, 16:36 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Pieknie Velvety
I oby Ci się teraz udało Pozdrawiam
__________________
"Jeśli nie odważysz się zrobić kroku, nigdy nie dowiesz się tego, do czego jesteś zdolny. Ufaj po prostu, że w nowej sytuacji dasz radę"! |
2011-01-23, 10:09 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Hej, dawno się nie odzywałam, przepraszam. Założyłam wątek i nie odpisywałam, na początku z powodów technicznych a później ze względu na sprawy osobiste. A teraz piszę, żeby Wam powiedzieć jak się potoczyły dalej moje losy, skoro już wątek założyłam.
A więc tak moim postanowieniem noworocznym jest schudnąć, być zadowoloną i podchodzić do tego z rozwagą. Do tej pory mi się to udaje, jestem na dukanie, schudłam 3 kg, ćwiczę w miarę możliwości gdyż obecnie mam sesję i mnóstwo nauki. Nie 'tyram' sobie głowy, dieta to dla mnie teraz tylko zasady, których przestrzegam i dzięki temu chudnę A oprócz tego żyję sobie własnym życiem i się z niego ciesze
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-01-23, 11:45 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Problem z odchudzaniem? Co robić?
Dzieki, Djapira.
Duzo juz czasu minelo odkad mialysmy ostatni kontakt. Napisz, bardzo prosze, co u Ciebie. ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ---------- Hej! A ja ciesze sie razem z Toba i gratuluje wynikow!!!
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11 70-69-68,8-67-66-65-64-? ------------------- Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com Edytowane przez velvety Czas edycji: 2011-01-23 o 11:43 |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:05.