NETFLIX - seriale, filmy i programy warte polecenia, cz.2.

[chimay]

Oglądam Inside man/W zamknięciu, ale chyba skończę na 3 odcinku (są cztery). Jakoś nie czuję tej konwencji, czegoś mi tu zabrakło. Serial jest opisany jako thriller/kryminał/dramat, ale sporo w nim elementów, które są głupotami, a jednocześnie nie aż takimi głupotami, żebym je odebrała jako celowy absurd, więc tylko mnie drażnią zamiast podbijać zainteresowanie.


Skończyłam też Karppi i niestety, ale co sezon to gorszy. Za bardzo poszli na całość. Krwawi seryjni, którzy zostawiają wymyślnie, wręcz teatralnie upozowane ofiary i prowadzą grę z policją - to już jest tak oklepany motyw, że ile można go jeszcze eksploatować.
Genialna policjantka, która świetnie zna się na historii i kulturoznawstwie, ma co rusz napadowe skojarzenia jakichś pie*dół z życia codziennego, które prowadzą ją na właściwy trop, a przy tym gonią ja demony przeszłości, nie potrafi oddzielić pracy od życia prywatnego i patologicznie zaniedbuje swoje dzieci. To też już było setki razy.
Do tego oczywiście sprawca to ktoś z najbliższego otoczenia, jakaś postać drugoplanowa, ale to wychodzi dopiero w ostatnim odcinku, a tak to przez siedem poprzednich policja gania za kimś innym, kto przypadkiem też okazuje się być seryjniakiem, ale pojawia się tak na przyczepkę dla zmylenia tropów.
No za dużo tego wszystkiego.

[cava]

Napisane przez chimay

Oglądam Inside man/W zamknięciu, ale chyba skończę na 3 odcinku (są cztery). Jakoś nie czuję tej konwencji, czegoś mi tu zabrakło. Serial jest opisany jako thriller/kryminał/dramat, ale sporo w nim elementów, które są głupotami, a jednocześnie nie aż takimi głupotami, żebym je odebrała jako celowy absurd, więc tylko mnie drażnią zamiast podbijać zainteresowanie.

Chimay, skończ ten serial.
Mnie tez ta konwencja przeszkadzała/dziwiła , nadal nie do końca rozumiem dlaczego tak to zrobili, ale z perspektywy, uważam ze to jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio oglądałam. Trzeba tylko potem przetrawić, przemyśleć, co tam się właściwie zadziało i jak bardzo deterministyczne są sploty ludzkich , najdrobniejszych , często bezmyślnych decyzji, przypadkowych splotów osobowości.
Mocny temat. Ten film jest dużo lepszy, mocniejszy i ważniejszy, niż na to wyglada w trakcie oglądania.


Edycja: dotarło do mnie co jest pierwowzorem tej dziwnej konwencji W zamknięciu. No coś mi drapało pod mózgiem, tylko nie mogło się przebić.
Tragedie antyczne. Postać więźnia, ma w tym filmie tą samą rolę, co w antycznych tragediach chór głosów, czyli robi za wszechwiedzącego narratora. No to teraz mi już chyba wszystkie klocki wskoczyły, rychło w czas. Ale tym bardziej jestem pod wrażeniem.

[sublips]

Może się wezmę za "W zamknięciu", skoro polecacie.

Skończyłam "Gabinet osobliwości" i w sumie wszystko, co chciałam, to o tym serialu napisałam, ale zapadł mi mocno w pamięć jeszcze odcinek "The Viewing". Bardzo specyficzny klimat, coś jak połączenie oniryzmu, SF i dialogów rodem z Tarantino. Chyba autor odcinka wyreżyserował tylko dwa filmy, a chętnie bym coś jego jeszcze zobaczyła. Ale trudno stwierdzić, czy mi się podobało.

Mam nadzieję, że będą jeszcze dalsze sezony, odcinki były nierówne, ale jak na antologię horroru - było dobrze.

Napisane przez chimay

Mnie się najbardziej podobały Szczury cmentarne i Autopsja. Najmniej chyba Koszmary w domu wiedźmy i ostatni The Murmuring (to jest raczej dramat z elementami horroru).

Tak, ten odcinek miał potencjał, ale gdzieś po drodze się on ulotnił i wyszło kiepsko. A szkoda. Za to ostatni nie uznaję za tak bardzo zły, ale jako zamknięcie całej antologii - kiepski. Moim zdaniem powinni mocno zacząć i skończyć, a te klamrowe epizody były średnie.

[_medianoche]

Obejrzałam pierwszy odcinek From Scratch i pojęcia nie wiem skąd takie wysokie oceny. Romansideł nie lubię, a to jest takie aż do porzygu. Aż zakrywałam oczy z zażenowania. Jak ktoś lubi Hallmarkowe produkcje to jest to serial dla niego.

[chimay]

Napisane przez cava

Chimay, skończ ten serial.
Mnie tez ta konwencja przeszkadzała/dziwiła , nadal nie do końca rozumiem dlaczego tak to zrobili, ale z perspektywy, uważam ze to jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio oglądałam. Trzeba tylko potem przetrawić, przemyśleć, co tam się właściwie zadziało i jak bardzo deterministyczne są sploty ludzkich , najdrobniejszych , często bezmyślnych decyzji, przypadkowych splotów osobowości.
Mocny temat. Ten film jest dużo lepszy, mocniejszy i ważniejszy, niż na to wyglada w trakcie oglądania.


Edycja: dotarło do mnie co jest pierwowzorem tej dziwnej konwencji W zamknięciu. No coś mi drapało pod mózgiem, tylko nie mogło się przebić.
Tragedie antyczne. Postać więźnia, ma w tym filmie tą samą rolę, co w antycznych tragediach chór głosów, czyli robi za wszechwiedzącego narratora. No to teraz mi już chyba wszystkie klocki wskoczyły, rychło w czas. Ale tym bardziej jestem pod wrażeniem.

Obejrzałam do końca, ale już bez przekonania i jednym okiem. No coś mi tu nie zagrało.

Zaczęłam Outlandera, ale widzę że to kobyła jest, a po pierwszym odcinku zapowiada się na w głównej mierze romansidło, więc nie wiem, czy oglądać dalej. Czy to się będzie tak cały czas kręciło wokół tego, że główna bohaterka w jednym świecie ma męża, a w drugim tego Szkota i to będzie główny wątek?

[milka_70]

Napisane przez chimay

Obejrzałam do końca, ale już bez przekonania i jednym okiem. No coś mi tu nie zagrało.

Zaczęłam Outlandera, ale widzę że to kobyła jest, a po pierwszym odcinku zapowiada się na w głównej mierze romansidło, więc nie wiem, czy oglądać dalej. Czy to się będzie tak cały czas kręciło wokół tego, że główna bohaterka w jednym świecie ma męża, a w drugim tego Szkota i to będzie główny wątek?

Nie zniechęcaj się po pierwszym odcinku! Outlander jest świetny!

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez chimay

Obejrzałam do końca, ale już bez przekonania i jednym okiem. No coś mi tu nie zagrało.

Zaczęłam Outlandera, ale widzę że to kobyła jest, a po pierwszym odcinku zapowiada się na w głównej mierze romansidło, więc nie wiem, czy oglądać dalej. Czy to się będzie tak cały czas kręciło wokół tego, że główna bohaterka w jednym świecie ma męża, a w drugim tego Szkota i to będzie główny wątek?

Z grubsza tak. Do tego trochę życia w różnych czasach i miejscach. I seks. Całkiem dużo. Zwłaszcza w początkowych sezonach. Do tego ładne widoki i muzyka.
Ja zaczęłam czytać serię, ale po 2 albo 3 części odpuściłam. Historyczne porno jakoś mnie nie uwiodło
Z serialem jest podobnie. Natomiast jak nie mam co włączyć, a potrzebuję czegoś do "gadania w tle", to to się nadaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Outlandera tez nie dalam rady obejrzeć ,znioslam jakieś trzy odcinki. Przeczytalam dwie powiesci ale tak szczerze ,bylo to tak słodko pierdzące ,ze porzuciłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez milka_70

Nie zniechęcaj się po pierwszym odcinku! Outlander jest świetny!

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Tylko właśnie nie wiem, czy ja jestem targetem tego serialu. Od dawna fascynował mnie temat odnalezienia się w innej epoce (gdyby podróże w czasie w ogóle były możliwe) i różnic w mentalności różnych okresów, tylko właśnie nie lubię romansów, a pierwszy odcinek wydaje się zmierzać w tym kierunku.

Napisane przez KiLaNeCzKa

Z grubsza tak. Do tego trochę życia w różnych czasach i miejscach. I seks. Całkiem dużo. Zwłaszcza w początkowych sezonach. Do tego ładne widoki i muzyka.
Ja zaczęłam czytać serię, ale po 2 albo 3 części odpuściłam. Historyczne porno jakoś mnie nie uwiodło
Z serialem jest podobnie. Natomiast jak nie mam co włączyć, a potrzebuję czegoś do "gadania w tle", to to się nadaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie moja przyjaciółka określiła go jako serial do obiadu.

[magbeth]

Ja właśnie ciągnę drugi sezon Karppi, z przerwami.
Nie jest zły, ale nic, nic kompletnie mnie ostatnio nie wciąga. Dla Saula czy BB potrafiłam zarwać noc, serio. Teraz mam wrażenie, ze co oglądam to już było. Pewien wyjątek: Wielka woda.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez robcia

Outlandera tez nie dalam rady obejrzeć ,znioslam jakieś trzy odcinki. Przeczytalam dwie powiesci ale tak szczerze ,bylo to tak słodko pierdzące ,ze porzuciłam.

Mnie się kiedyś udało pociągnąć cały sezon i bodajże zacząć kolejny (a może nawet wymęczyłam cały), ale główna bohaterka plus aktorka ją grająca jakoś tak mi coraz bardziej grały na nerwach, że dałam sobie siana. Dobrze to ujęłaś: to takie słodko-pierdzące.

[milka_70]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mnie się kiedyś udało pociągnąć cały sezon i bodajże zacząć kolejny (a może nawet wymęczyłam cały), ale główna bohaterka plus aktorka ją grająca jakoś tak mi coraz bardziej grały na nerwach, że dałam sobie siana. Dobrze to ujęłaś: to takie słodko-pierdzące.

Ja tego tak nie odbieram, średnio jest słodki

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez magbeth

Ja właśnie ciągnę drugi sezon Karppi, z przerwami.
Nie jest zły, ale nic, nic kompletnie mnie ostatnio nie wciąga. Dla Saula czy BB potrafiłam zarwać noc, serio. Teraz mam wrażenie, ze co oglądam to już było. Pewien wyjątek: Wielka woda.

Mnie się jakoś też nie udaje nic znaleźć, ale to nic, bo 9 listopada będzie 5. sezon The Crown, a to na pewno będę oglądać z przyjemnością, a nie jednym okiem w telefonie.

[milka_70]

Napisane przez chimay

Mnie się jakoś też nie udaje nic znaleźć, ale to nic, bo 9 listopada będzie 5. sezon The Crown, a to na pewno będę oglądać z przyjemnością, a nie jednym okiem w telefonie.

O tak. Też czekam, z tym że ja chyba mam jeszcze jakieś odcinki do nadrobienia. Kończymy teraz Last Kingdom to zerknę na The Crown.
Last Kingdom jest świetny

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Ogladan 5. sezon the crown - karol dla mnie za przystojny za to diana super. I w drugim odnicnku polski akcent!

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez kasiunia788742

Ogladan 5. sezon the crown - karol dla mnie za przystojny za to diana super. I w drugim odnicnku polski akcent!

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Właśnie zaczęłam oglądać i nie widzi mi się ten Karol. Ten aktor ani trochę go nie przypomina.

[sublips]

Mnie niektóry dobór aktorów odbiera przyjemność z oglądania "The Crown", a także fakt, że chyba poza castingiem do roli Diany wybierają w kolejnych sezonach aktorów w ogóle do siebie niepodobnych. Nie rozumiem zupełnie, dlaczego wybrali Dominica Westa do roli Karola, ale jeszcze bardziej nie rozumiem, jak do roli księżniczki Małgorzaty mogli wybrać po świetnym doborze Vanessy Kirby Helenę Bonham Carter. Choć to świetna aktorka, to w ogóle mi do roli nie pasuje, a do tego to wypadło tak, że Małgorzata nagle z sezonu na sezon zmalała o 13 cm (choć wiem, że akurat Vanessa jest za wysoka, ale ) i zmieniła kolor oczu. Do tego mimo że uważam że HBC to ładna kobieta, to nie oddała urody księżniczki Małgorzaty. Tak samo nie widzę Olivii Colman jako Elżbiety, choć to też świetna aktorka.

Trochę to tak wygląda, że chcieli po prostu zatrudnić niektórych aktorów i w ogóle nie uwzględniali podobieństwa do oryginalnych postaci.

[Ellen_Ripley]

A ja uważam, że Dominic West jako Karol lat 90-tych jest świetny i oddaje vibe tej postaci - mimika, gesty, atmosfera jaką wokół siebie tworzy. To nie ma być konkurs sobowtórów. Dianę robią mega podobną, bo to wyzwanie dla aktorek i postać na tyle ikoniczna, że inaczej trudno by było. Natomiast Karol nie jest i wcale nie musi być aż taką kalką.

[sublips]

Jak dla mnie nie chodzi o to, żeby zatrudniali bliźniaczo podobnych aktorów do realnych postaci, ale żeby:
- po pierwsze byli konsekwentni w castingu z sezonu na sezon i wybierali chociaż odrobinę podobnych aktorów do siebie, a jak już wybierają kogoś, kto ma np. zupełnie inny kolor oczu, to niech zadbają o detale takie jak soczewki kontaktowe. Do tego czasami nie rozumiem, czemu nie pójdą w charakteryzację, bo Vanessa Kirby i Claire Foy mogły spokojnie pograć dłużej, a nie mamy taki absurd, że w ciągu nocy księżniczka Małgorzata wygląda jak HBC;
- po drugie nie zatrudniali może aż tak charakterystycznych aktorów. Lubię Helenę, ale ona szarżuje w rolach i czasami ta jej Małgorzata była po prostu przesadzona, do tego jest dla mnie po prostu zbyt charakterystyczna do tej roli i hmm na początku była też zbyt dojrzała, Helena jest pod 60. Podobna sytuacja ma się z Dominicem Westem, bardzo charakterystyczna uroda, już nie wspomnę, jak jest bardzo podobny do Karola z poprzedniego sezonu.

Wydaje mi się, że w takim serialu, który aspiruje do ambitnego, powinni zadbać o te dwa detale, bo to w końcu nie "Klan", że jeden aktor rezygnuje, to zatrudniają "podobnego" i udają, że to ta sama postać. Jak się ogląda serial ciągiem, jak ja np. oglądałam tak kilka odcinków, bo nie widziałam całego od A do Z, to się bardzo rzuca w oczy i przeszkadza w oglądaniu, przynajmniej mi.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Dobór aktorów mnie ani ziębi ani grzeje, ale strasznie się wynudziłam przy tym 5 sezonie. Nie wiem, może po ciągłych aferach rodzina królewska mi się po prostu przejadła, do tego patos, kiedy jakaś postać mówi o roli monarchii... kolejne sezony chyba sobie daruję.

[chimay]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89406601]Dobór aktorów mnie ani ziębi ani grzeje, ale strasznie się wynudziłam przy tym 5 sezonie. Nie wiem, może po ciągłych aferach rodzina królewska mi się po prostu przejadła, do tego patos, kiedy jakaś postać mówi o roli monarchii... kolejne sezony chyba sobie daruję.[/QUOTE]

Niestety coś w tym jest, że ten sezon nie jest tak wciągający, dużo osób o tym pisze (właśnie słucham Raczka i on też o tym mówi). Zostały mi dwa odcinki i będę je oglądać że średnim zapałem.
Może to też częściowo kwestia tego, że ten odcinek opowiada niedawną historię, którą większość widzów zna i ma jakieś swoje wyobrażenie tego okresu.

[rejczeI]

Zaczęłam Obserwatora, ale tak mnie znudził i nie wciągnął że po pierwszych 2 odcinkach ciągnących się jak ze 4 godziny sprawdziłam streszczenia i finał w necie. Ten serial jest niedorzeczny i absurdalny, przypomina mi się pastisz w rodzaju ''kobieta z winem w oknie naprzeciwko'' (jakoś tak) ale nie mam pewności że twórcom o to chodziło.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89406601]Dobór aktorów mnie ani ziębi ani grzeje, ale strasznie się wynudziłam przy tym 5 sezonie. Nie wiem, może po ciągłych aferach rodzina królewska mi się po prostu przejadła, do tego patos, kiedy jakaś postać mówi o roli monarchii... kolejne sezony chyba sobie daruję.[/QUOTE]
Został zdaje się tylko 6. Może nie jest ciekawy, bo doszliśmy już do mocnej współczesności, tą którą młodzi ludzie sami znają i pamiętają. (Czyli jak Chimay pisze). Chociaż ja uważam że tu akurat zaszkodziła przerwa. Jakoś tak ja to oglądałam gdy były 4 naraz, fajnie to leciało cięgiem, a teraz tak jakoś bez szału. Filip też już nic specjalnego nie wymodzi. W każdym razie ja 6 jestem ciekawa, powinien być czasem Williama i Kate, i Harryego, i romansu Di i jej śmierci.

[Alicent]

Ja już rezygnuje z Netflix oraz HBO Go. Troche ten Ród Smoka oglądałam ale skończył się sezon, wszystko obejrzane, nie ma czego tam szukać

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Alicent

Ja już rezygnuje z Netflix oraz HBO Go. Troche ten Ród Smoka oglądałam ale skończył się sezon, wszystko obejrzane, nie ma czego tam szukać

Disney+ polecam. Sporo do oglądania.

[sublips]

Napisane przez Ellen_Ripley

Disney+ polecam. Sporo do oglądania.

A co polecasz - może nikt się nie zdenerwuje o offtop - bo ja w sumie obejrzałam "The Killing" - bardzo mi się pierwszy sezon podobał - i "American horror stories" oglądam (niemniej poza pierwszym odcinkiem drugiego sezonu nikomu bym nie poleciła), "Simposonów" w tle, ale tak ogólnie to nie wiem, co miałabym tam jeszcze włączyć.

Za to od siebie powiem, że Apple TV ma sporo dobrych produkcji, nie wszystko mnie wciągnęło, ale seriale są naprawdę na dobrym poziomie.

Na Netflixie chyba niedługo ma wyjść "Firefly lane" - bodajże 2 grudnia - nie powiem, że to jakaś wybitna produkcja, ale chętnie obejrzę dalszy ciąg. Tylko irytuje mnie, że większość seriali ma takie rozwleczone premiery (o ile w przypadku "The Crown" czy takiej "Gry o tron" to rozumiem, to w takim "Firefly lane" nie wiem, co oni musieli tak długo kręcić, chyba covid).

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Alicent

Ja już rezygnuje z Netflix oraz HBO Go. Troche ten Ród Smoka oglądałam ale skończył się sezon, wszystko obejrzane, nie ma czego tam szukać

Też ogólnie mam takie odczucia, ale w sumie niektóre platformy z kimś dzielę, więc nie wydaję na to nie wiadomo ile. Często się kończy tak, że i tak jak chcę zobaczyć jakiś film, na który naprawdę czekam, to oglądam gdzieś indziej.

Ogólnie to na netflixie czy HBO znalazłyby się ciekawe filmy, takie klasyki, tyle że ja je już widziałam dawno temu.

[Finlora]

Napisane przez Ellen_Ripley

Disney+ polecam. Sporo do oglądania.

Ja z kolei praktycznie nic dla siebie nie widzę. Napaliłam się a poza kilkoma serialami Marvela, to albo dużo rzeczy oglądałam albo mnie średnio interesują. Nadal więcej znajduję na Netflixie.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

My mamy chyba większość subskrypcji wykupionych XD najczęściej korzystamy jednak z Netflixa. W następnej kolejności Disney + (TŻ ogląda tam marvelowskie seriale, ja bajki i czasem gotowe na wszystko albo chirurgów). HBO oglądam zrywami, jak wiem, że coś interesującego weszło. Na prime chyba nic dla siebie nie znalazłam. Początkowo podobał mi się człowiek z wysokiego zamku (mogłam przekręcić tytuł), ale po kilku odcinkach zaczął mi się strasznie dłużyc, poczytałam opinie i odpuściłam.

A w temacie - zamierzam zacząć w tym tygodniu serial o Sisi. Ogląda ktoś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez rejczeI

Zaczęłam Obserwatora, ale tak mnie znudził i nie wciągnął że po pierwszych 2 odcinkach ciągnących się jak ze 4 godziny sprawdziłam streszczenia i finał w necie. Ten serial jest niedorzeczny i absurdalny, przypomina mi się pastisz w rodzaju ''kobieta z winem w oknie naprzeciwko'' (jakoś tak) ale nie mam pewności że twórcom o to chodziło.

Obserwator nie kojarzę filmu, o którym mówisz, jednak zgodzę się co do wrażenia niedorzeczności. Oglądaliśmy go akurat z mężem podczas halloweenowego weekendu i w takich okolicznościach wydawał się on na miejscu.

Zaczęliśmy oglądać Kloe, niektórzy porównują go do "Kill Bill", nawet jeżeli to wolę bliższy mi klimat enerdowski niż amerykański, dla mnie fajny serial, dobrze się ogląda, do tego szlifuję niemiecki.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sublips

A co polecasz - może nikt się nie zdenerwuje o offtop - bo ja w sumie obejrzałam "The Killing" - bardzo mi się pierwszy sezon podobał - i "American horror stories" oglądam (niemniej poza pierwszym odcinkiem drugiego sezonu nikomu bym nie poleciła), "Simposonów" w tle, ale tak ogólnie to nie wiem, co miałabym tam jeszcze włączyć.

Za to od siebie powiem, że Apple TV ma sporo dobrych produkcji, nie wszystko mnie wciągnęło, ale seriale są naprawdę na dobrym poziomie.

Na Netflixie chyba niedługo ma wyjść "Firefly lane" - bodajże 2 grudnia - nie powiem, że to jakaś wybitna produkcja, ale chętnie obejrzę dalszy ciąg. Tylko irytuje mnie, że większość seriali ma takie rozwleczone premiery (o ile w przypadku "The Crown" czy takiej "Gry o tron" to rozumiem, to w takim "Firefly lane" nie wiem, co oni musieli tak długo kręcić, chyba covid).

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



Też ogólnie mam takie odczucia, ale w sumie niektóre platformy z kimś dzielę, więc nie wydaję na to nie wiadomo ile. Często się kończy tak, że i tak jak chcę zobaczyć jakiś film, na który naprawdę czekam, to oglądam gdzieś indziej.

Ogólnie to na netflixie czy HBO znalazłyby się ciekawe filmy, takie klasyki, tyle że ja je już widziałam dawno temu.

Na Disney odświeżam sobie tam większe i mniejsze "starocie" serialowe w stylu serii Skandal (miejscami amerykańsko naiwne, ale wciąga), Zemsta, czy Agentka o stu twarzach (Alias). Tacy jesteśmy. Z nowości Zbrodnia po sąsiedzku, Sezon ślubny.
Mini serie Pod sztandarem nieba, Lekomania, Candy: Śmierć w Teksasie.
Sporo fajnych thrillerów i horrorów (Fresh - czarna komedia / horror, Barbarzyńcy - naprawdę straszy). Dokumenty - Z zapartym tchem, Dramat narodzin, Na szlaku zbrodni.
No i oczywiście cała seria Predator i Obcy.

Oczywiście część tego jest na innych platformach, ale muszę przyznać, że Disney+ do spółki z Amazon Prime (tam rownież mam sporo do oglądania) trafiają w moje gusta.

Apple TV miałam swego czasu, aby obejrzeć kilka konkretnych rzeczy, m.in. najnowszego Makbeta.

[rejczeI]

Napisane przez MariaFrancesca

Obserwator nie kojarzę filmu, o którym mówisz, jednak zgodzę się co do wrażenia niedorzeczności. Oglądaliśmy go akurat z mężem podczas halloweenowego weekendu i w takich okolicznościach wydawał się on na miejscu.

Zaczęliśmy oglądać Kloe, niektórzy porównują go do "Kill Bill", nawet jeżeli to wolę bliższy mi klimat enerdowski niż amerykański, dla mnie fajny serial, dobrze się ogląda, do tego szlifuję niemiecki.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

to jest ten ostatni ponoć hitowy serial z Naomi Watts, rodzina kupuje piękny wypasiony dom, raczej maz się napalil jak na suchary na niego, a potem sąsiedzi z 2 sąsiednich chalup chcą na nich wymuszać własne lajfstajle i ktoś wysyła dziwne chore stalkerskie listy. Sporo tam motywów od czapy i to tylko w 2 pierwszych odcinkach ale najbardziej co mnie dziwi to dostawać takie listy i nie wystawić z powrotem domu na sprzedaż tego cudeńka z drewna i betonu najpozniej po drugim. Jeszcze mi się skojarzył ze słabym nawiazaniem do Lśnienia, gdzie Jackowi też wjechał na peron budynek aka hotelik.