|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2009-10-28, 14:34 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 75
|
Kupna kota z chodowli - procedury
To ma byc mój wymarzony kot. Bylismy z męzem w kilku hodowlach. Wybralismy kociaka z jednej, wg nas laików najlepszej. Kociak miał wtedy nie wiele ponad miesiąc. Uwierzylismy hodowcy, że kociak będzie tego koloru co jego mama ( tate widzeliśmy na zdjęciach )tzn miał zjaśniec, i będzie , jak to okresla mój mąż cabanisty czyli bedzie miał mocną budowe ( min. krótkie szerokie nózki ) hodowca zapewniał, że kociak właśnie taki będzie. Chyba sie powinien na tym znać
Kociaka zadatkowliśmy. Kilka razy prosiłam przez ten czas o fotki kociaka. Po kilku mailach dostałam. Kociak wyglądał inaczej niż miał. Pani tłumaczła, że to kwesti oświetlenia, aparatu. Pojechaliśmy z mężem.No i okazało sie, że kocie wygląda zupełnie inczej niż to zapewniał chodowca. Nie zgadzał się ani kolor, ani budowa. Cóż , nie chce byc snobką, ale uważm, że jak kupuje kota za 1500zł, to powinien spełniac moje wymogi odnosnie wyglądu, tym bardziej, że jak juz pisałam hodowca zapewniał, ze kocie bedzie, takie jak chciałam. Wiem, że to nie jest wina kota, ale ja chce konkretnej maści i juz. Dlatego chce zrezygnować z kupna. W związku z tym mam pytanie, jak z zaliczką. Napewno nie odzyskam całej kwoty, ale czy chociaż jakąś cześć? Sporo czytałam tu na forum odnośnie hodowli. Niestety, ja mam nie najlepsze doświadczenia. Chodowcy z którymi się spotykłam, robili a właściwie mówili wszystko co bym chciała usłyszeć. Miałam wrażenie, że to nie żywe stworzenie a najnowsza wersja robota kuchennego Do tego ciepły jak bułeczka, byleby sprzedać........ Edytowane przez goreta Czas edycji: 2009-10-28 o 15:17 |
2009-10-28, 14:57 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
rozumiem, że CHodowca przez CH to zlosliwość
co do zaliczki to http://oknotest.pl/pl/zaliczka_czy_zadatek.php cyt:"Zaliczka jest kwotą wpłaconą na poczet przyszłych należności i nie stanowi, jak zadatek formy zabezpieczenia wykonania umowy, a jedynie część ceny. W razie należytego wykonania umowy zaliczka podlega zaliczeniu na poczet należnego świadczenia, w przeciwnym wypadku konsument może domagać się jej zwrotu i naprawienia szkody. Do zaliczki nie stosuje się wskazanych w art. 394 k.c zasad dotyczących przepadku zadatku lub obowiązku jego zwrotu w podwójnej wysokości. Stosowane w umowach przez kontrahentów konsumentów postanowienia dotyczące przepadku wpłaconej przez konsumenta zaliczki w wypadku odstąpienia przez niego od umowy należy uznać za klasyczny przykład "klauzul niedozwolonych"." |
2009-10-28, 15:38 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 75
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
coż za ortograficzne faux pa i to po wielokrotnym wpisywaniu w google
faktycznie są hodowcy i chodowcy Dziekuje za link Rozumiem, ze z pieniędzmi moge sie pożegnac. Przecież nie podpisywałam umowy z hodowcą tudzież chodowcą, że kot bedzie wyglądał tak, a nie inaczej Myślałam, że wytykanie błędów ortograf. czy też interpunkcji, jest zgodnie z regulaminem Wizaż zabronione |
2009-10-28, 16:04 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
może masz miale, świadka, umowa ustna tez jest wiążąca jeżeli hodowli zalezy na dobrym imieniu to odda kasę a jak nie ... to łatwo sie domyśleć co mozna zrobić |
|
2009-10-28, 18:17 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
jest jeszcze jedna kwestia. Z całym szacunkiem, ale chyba jesteś 'cywilem' w swiecie hodowcy kotów i może wydaje Ci się, że zostałas wprowadzona w błąd, a kociak rzeczywiście jest taki, o jakiego prosiłaś, tylko np. wyraziłas się niejasno, albo wyrośnie na takiego kota, jakim miał być. Miał byc czarny a jest pręgowany? Czy może chciałaś kolor lila, a kot ma kolor ciemny lila?
|
2009-10-28, 18:51 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
raz piszesz że zadatkowaliście a potem, że zaliczka ... czyli co
o do koloru to faktycznie ludzie maja czasami mylne wyobrażenie .... że niebieski to będzie niebieski taki jak spotyka się na codzień (farby, ubrania) a tak nie jest do końca rozumiem jeżeli chciałaś solida a dostałabyś cos innego |
2009-10-29, 10:15 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
A Ty chcesz pluszaka idealnego czy kotka? Jak będzie Ci meble drapal tez go oddasz bo nie takiego sobie wymarzylas?
Sama mam kota z hodowli, rodowodowego, od hodowcy oddalonego o 100km, podobnie wybralam go jak mial okolo miesiąca, wtedy byl niebieskopregowany, teraz jest czarno, bo jednak zmienil kolor. Poza tym jednak liczy sie charakter, ogolny wygląd a nie dane cechy, typu odcien. Oczywiscie, placac i kupujac w hodowli masz prawo nabyc takiego kociaka, jakiego sobie wymarzylas, natomiast warto sie zastanowic jednak trochę nad tym co sobie wymarzylas. To nie auto z salonu, które musi być w tym odcieniu w którym zamawiałaś... Edytowane przez awia Czas edycji: 2009-10-29 o 10:16 |
2009-10-29, 11:28 | #8 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 75
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
Cytat:
Cytat:
awia, po co ta złośliwość. Koty już miałam, wiem jak się zachowują. Były to przysłowiowe znajdy. To będzie mój 1-wszy kot rasowy. O tej rasie, zanim sie zdecydowałam, przeczytałam bardzo dużo. Decyzja jest przemyślana , włącznie z kolorem. esfiro, co tzn "cywil"? przeczytaj dokładnie co napisałam w 1-wszym poście. Idąć do lekarza, to nie ja stawiam diagnoze, zdaje się na specjaliste. Tak i było tutaj. Konkretnie Kot był ciemny , ja chciałam jasnego. Powiedziałam hodowcy o jaki kolor mi chodzi, a nie było z tym problemu, bo tego koloru była jego mama. Hodowca zapewniał mnie , że kot będzie jaśniał nie ciemniał. Mógł powiedzieć, ze po prostu nie wie ...... jeśli nie wiedział. Ja zdałam sie na jego opinie. Esfiro, odnośnie odcienia. Na kolor błękitny i granatowy można powiedziec niebieski, jednak różnica jest duża. Nie uważasz? To odnośnie koloru. Inne cechy przypisane tej rasie, też miały się z wiekiem uwidocznić ( kryza, pędzelki w uszach etc ) tego też nie było, mimo, że u kotów z innych chodowli, w tym samym wieku już były. awio, zarzucasz mi że kot to nie samochód, że do kochania itp Sorry, jak już pisałam, mam konkretne wymagania co do wyglądu kota, włącznie z kolorem oczu ( a tak ). Możecie uważać, że to snobizm. Ja uważam, że jak płace za kocie z hodowli 1500zł to ma być takie , jakie sobie wymarzylam. A zgodnie z rasą nie jest to żaden unikat. Nie chce kota różowego. I to że chce takiej maście a nie innej nie znaczy, że nie będe go kochac. Co za głupota!!! Cytat:
Przykadowo: rudy pręgowany z białym - to jakiego koloru będzie przewaga??? to chyba logiczne........... Edytowane przez goreta Czas edycji: 2009-10-29 o 11:42 |
||||
2009-10-29, 11:36 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Goreta nie irytuj się tak. Nikt tu na Ciebie nie naskakuje.
Ja rozumiem, bo tez szukałam wymarzonego kota. Tylko ze wzięłam się za to inaczej, zamiast szukać oseska i wierzyć na słowo ze wyrośnie taki jak oczekuję, wyszukałam 5cio miesięczne, podrośnięte kocię. Właściwie miałam już gwarancję jak będzie wyglądać, bo 5cio miesięczniak to jeszcze kocię ale już prawie kot. jeśli się zmieni to minimalnie. Wiedziałam co kupuję, nie bawiłam się w zaliczki i czekanie. Sadząc po opisie szukasz NFO, MCO albo SIB. Tych kotów teraz jest "jak psów". Wycofaj zaliczkę, znajdz podrośniętego kociaka szukając po chodowlach wystawiających kocięta na forach tematycznych który spełnia Twoje wymagania. Maleńki kociak zawsze jest zagadką i NIKT Ci nie zagwarantuje jak będzie róśł i się wybarwiał.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2009-10-29, 11:40 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
jeżeli to MCO to zapraszam na Zakatek Maine Coona oraz forum www.kocieforum.pl
|
2009-10-29, 11:44 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
A tu strona AGNARu, hodowców NFO, od razu linka do zakładki z kociętami:
http://nfo.pl/klub/kocieta
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2009-10-29, 11:50 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 75
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
Wydaje mi się, że hodowaca ma takie doświadczenie, że wie, co może z kociaka wyrosnąc. Dalczego najszybciej kociaki rezerwują właśnie hodowcy? i to rezerwują nie na zasadzie " jaki wyrośnie, taki będzie" Tylko pod kątem np.masci, żeby pasował do kotki, czy kształtu łepka, żeby utrzymac linie. Trochę sie dowiedziałam ze swoich hodowlanych podróży |
|
2009-10-29, 11:58 | #13 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
|
|
2009-10-29, 12:19 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Po prostu trafilas na słabego hodowce, co oznacza ze tym bardziej nie powinnas od niego kupować kociaka.
Szukaj hodowli, która miala juz kilka miotów, w której koty biorą udział w wystawach i zdobywają wysokie miejsca, zwróc uwage na czestotliwosc tego, jak czesto kotki rodzą. Kociak nie moze być młodszy niz 12 tygodni w chwili opuszczenia hodowli Tak, jak Cava mówi - koty mogą z początku mieć inne umaszczenie po czym sie wybarwić, tak sie stało wlasnie z moim kocurem rasy Neva Masquarade. Dlatego warto moze poszukac troszke starszych kociaków (4-5 miesiecznych) Ich umaszczenie sie juz nie zmieni, wyszły z trudnego okresu dziecięcego, a wciaz są to mlode, chetne do zabawy koty. |
2009-10-29, 12:20 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: małopolska ;>
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Ale koty zmieniają ubarwienie
tak samo jak kolor oczu . Rodzą się z niebieskimi a umierają z szaro-zielonymi Więc może go kup i kochaj takim jaki jest ? |
2009-11-01, 14:57 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
Zwierzęta to nie maszyny, dojrzewają w różnym tempie, ale jeśli kupujesz kota z hodowli, a w standardzie rasy (pewnie MCO) są pędzelki, to one napewno wyrosną, prędzej czy później |
|
2009-11-01, 15:50 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
jeżeli chcesz zobaczyc niebieksie MCO
http://www.kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1074&start=0 mój Smok - nie zawsze jest niebieski zalezy od światła, od napudrowania, od szamponu w jakim był kąpany kryza u MCO pojawia się u jednych w wieku kilku m-cy a u innych późno, MCO dojrzewa do ok 3 roku zycia nowe linie raczej maja kryzy późno, pedzle powinny być od ok kilku m-cy (z tym, że jedne maja duże pędzle a inne małe) to, że w innych hodowlach było coś u kociaków to nie znaczy, że w tej też ma być - trzeba było poptarzeć na rodziców oraz o ile mieli wczesniej na ich potomstwo (wczesniejsze mioty) jeżeli to jest MCO to jest to rasa późno dojrzewająca Edytowane przez sunshain Czas edycji: 2009-11-01 o 15:56 |
2009-11-04, 10:34 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 417
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Cytat:
|
|
2009-11-04, 11:10 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: Kupna kota z chodowli - procedury
Moja droga, wytrawny hodowca jest w stanie przewidzeć, niemalże wszystko
Ja też jestem w trakcie kupwanie kici. Tez szukałam konkretnej rasy, niemodyfikowanej, konkretnego koloru i podobnie jak Goreta z konkretnym kolorem oczu. No i jeszcze hodowla miała być taka, z prawdziwego zdarzenia. No i po ostatniej wyst. znalazłam. Super hodowle z przemiłą Panią Gabrysią Wytłumaczyła mi wszystko , co chciałam wiedzieć. Na przykładach pokazała jak określa się kolor kici, bo to hodowca musi wiedzieć, bo musi maluchy kolorstycznie oznaczyć. Pokazała mi jak można poznać, ze z czarnego oseska wyrośnie jasny ( aż mi się wierzyć nie chciało , no cuda ) czy szylkretka. Ze będzie pregowany tygrysio, czy klasycznie. Wytrawny hodowca potrafi z tygodniowego miotu, "wyłapać" najlepsze osobniki i te właśnie zarezerwowac. Tak było w moim przypadku. Były 4 kociaki, 2 od razu zarezerwowała hodowla. I faktycznie, te 2 są najładniesze, chociaż mojemu też nic nie brakuje. W każdym razie z hodowli jestem baaaardzo ( póki co ) zadowolona. Miałam zapewnienie , że kicia się bedzie wybarwiać tak a nie inaczej i po ostatnich odwiedzinakch ( tak, mogłam jeździc i odwiedzać swojego kota ) widziałam , że tak się wybarwia. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.