2009-07-23, 11:55 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Do założenia tego wątku natchnęła mnie anciaah, a także rozterki kilku osób w wątku "a kto studiuje prawo?"
Mam 25 lat i właśnie przemyślałam sprawę i postanowiłam rozpocząć wymarzone studia. Nauki na nich będę miała mnóstwo do tego jestem już dorosła i wiadomo, że nikt mnie nie będzie utrzymywał. Gdzieś tam mi się też pojawiają już myśli gdzie znajdę czas na dzieci?? rodzinę?? Do tego włączają mi się kompleksy typu: jeszcze nic nie osiągnęłam zawodowo, a już robię w życiu rewolucję, czy aby na pewno warto?? czy to nie za późno, bo przecież na studia idzie się po maturze ect. Wiem, że jest tutaj jeszcze kilka osób, które zastanawiają się czy warto przeorganizowywać swoje życie zawodowe. Zapraszam przyszłe studentki prawa i nie tylko do podzielenia się lękami spostrzeżeniami, ale i sukcesami |
2009-07-23, 16:34 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Yyyyy, za późno?
Znam osoby, po 30, 40, ba nawet po 50, które studiują!
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2009-07-23, 17:11 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
A ja na razie idę na studia, które tylko awaryjnie przydadzą mi się w przyszłości, tylko gdyby nie wyszło mi to,. co chcę robić. Docelowo idę na Akademię Muzyczną, ale muszę przygotować się do egzaminów - potrwa to rok, dwa, bo nigdy nie chodziłam do szkoły muzycznej ale wiem, że byłabym nieszczęśliwa, gdybym nie robiła tego co kocham - więc zrobię wszystko, by się udało. Póki co zastępcze studia na UAM, praca. Ale uwierz mi znam wiele przykładów na to że takie marzenia wracają całe życie... najczęściej wtedy, gdy już jest naprawdę za późno. Jesteś młoda, działaj! Jeśli bardzo tego chcesz, uda Ci się.
__________________
Kaja aktualizacja 13 maja - Nie taki modry, czyli za co kocham Budapeszt |
2009-07-23, 18:12 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 809
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Napewno nie za stara. Jak bardzo tego pragniesz, masz w sobie determinacje na naukę to nie rezygnuj. U mnie na I roku jest dziewczyna 26 letnia (mąż, dziecko) a na zaocznych 31 letnia która teraz zaczeła studia.
|
2009-07-23, 18:41 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cumbria
Wiadomości: 328
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
na to nigdy nie jest za pozno, ja sama mysle o zmianie zawodu, jestem nauczycielka jezyka polskiego, ale moje zycie tak sie ulozylo, ze wyemigrowalam z kraju i tutaj za bardzo moj zawod sie nie przydaje, mam 24 a o pojsciu na studia tutaj, gdzie mieszkam, zaczne powaznie myslec dopiero za jakies dwa lata, znaczy sie wiem, ze chce to zrobic i zrobie, ale narazie nie mam mozliwosci.
Moj wujek konczyl studia w wieku 50 lat. Edytowane przez upadly aniol Czas edycji: 2009-07-23 o 18:42 |
2009-07-23, 19:03 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Dziękuję za wsparcie. |
|
2009-07-24, 07:32 | #7 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Skoro to ja byłam prowokatorką, to jestem .
Dziewczyny, jesteście młode, trochę to wtedy inaczej wygląda. Ja do tej pory żałuję, że nie poszłam na prawo od razu po zakończeniu pierwszych studiów, niestety obowiązki zawodowe mi na to nie pozwoliły. I dzisiaj jestem starsza o 5 lat a w głowie nadal prawo siedzi. I pytanie, czy nie jestem za stara na zmianę zawodu. W końcu prawo to nie same studia, ale również aplikacja czy praktyka. Teoretycznie rozpocznę pracę w nowym zawodzie ok. 40-tki. Czy jest sens? Do tego trzeba przyjąć, że wybór uczelni jest dla takich osób jak ja ograniczony. Nie mogę pozwolić sobie np. na cotygodniowe zjazdy do szkoły oddalonej o 300km, bo nie pogodzę tego ani z pracą, ani tym bardziej z rodziną. Czy zatem iść na półśrodki, na słabszy uniwerek, ale ze świadomością, że może słabiej przygotować do nauki zawodu... I czy w ogóle to wszystko ma sens.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-24, 14:15 | #8 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Mnie tu dziewczyny od razu przybiegły pocieszać, że wcale za stara nie jestem a tak właściwie chodziło by wszyscy ci którzy zaczynają studia później podzielili się swoimi rozterkami
Cytat:
Cytat:
Ale pewnie jak się chce to wszystko się da zrobić Napisz co postanowiłaś ze swoimi studiami Edytowane przez Mallutka Czas edycji: 2009-07-24 o 14:18 |
||
2009-07-24, 14:32 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Na spełnianie swoich marzeń nigdy nie jest za późno .
Ja będąc w LO uważalam , że studiowanie prawa to ogromna strata czasu no bo zanim będzie się tym adwokatem czy radcą musi minąc ponad 8 lat , po samej aplikacji tez nie jest się jakimś wyśmienitym kąskiem dla pracodawcy a i bez doświadczenia cięzko zacząć coś swojego . Minęły 3 lata liceum , 1 rok zmarnowany na inne studia no i jestem na prawie i uważam , że nie mogłam podjęć lepszej decyzji . Naprawde uwielbiam moje studia i wiem , że to jest to. Podejmowanie studiów zaraz po maturze często konczy się tym , że osoba wybiera kierunek zbyt pochopnie , bo nie ma rozeznania , nie ma pojęcia kim chce być i co robić w przyszłości . Z pewnościa osoby bardziej świadome siebie i swojej przyszlości lepiej odnajdą się i na studiach i w przyszłej pracy . Sama zaraz po maturze wybrałam się na studia - filologia angielska . I chociaz kierunek świetny , uczelnia prrywatna okazała się totalną pomyłką . Poziom był żenująco niski . Więc zrezygnowałam . [ Lepszej decyzji podjąc nie mogłam ] Poziom uniwersytetów państwowych wg mnie jest o niebo lepszy i widze po moim uniwerku , że wymagają bardzo dużo - mimo , że najlepszym w PL uniwerkiem nie jest . Z drugiej strony nie uważam , żeby uczelnia miała ogromny wpływ na to jakim będziesz prawnikiem . Wszystko tak naprawde zależy od ciebie , twojego zaangażowania i determinacji , troche tez od predyspozycji . Owszem jesli uczelnia jest wymagająca ma się to poczucie presji , że trzeba się nauczyc , bo inaczej out . Jesli chodzi o jakies specyficzne kierunki , unikatowe lub takie gdzie by być w czymś dobrym trzeba miec swietny sprzet i warunki - wtedy owszem warto wybrac ten najlepszy uniwerek . Prawo niekoniecznie jest takim kierunkiem . Tu najwięcej zalezy od ciebie . No i koniecznie - doświadczenie . Więc do boju dziewczęta!
__________________
♥ get rich or die tryin'
|
2009-07-24, 19:52 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
A może pojdziesz na wieczorowe studia lub zaoczne, jednocześnie łapiąc pracę w kancelarii?często przyjmują studnetów do pomocy.
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2009-07-25, 21:51 | #11 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Ja już pracuję, nawet z sukcesami 10 lat. Nie pieniądze i nie praca wstrzymują mnie przed podjęciem studiów. Bardziej pytanie, czy to nie za późno na zmianę zawodu. Teraz pracuję w finansach i w zasadzie w swojej dziedzinie uważam się za eksperta. Zaczynanie nowego od zera trochę mnie przeraża. Ale chcę, bardzo.
Pierwsze myśli o podjęciu prawa były w LO. Ale wiedziałam, że bez "pleców" nie mam szans. Więc poszłam na ekonomię. Kolejny pomysł pojawił się właśnie w wieku 25 lat. Teraz bym już kończyła . Nie wiem, co mnie powstrzymało. Chciałam odpocząć od kolejnych studiów. Myślałam, może doktorat..? A powinnam iść z rozpędu za ciosem. Teraz jest trudniej. Może pojawić się też dziecko, co dodatkowo studia może skomplikować.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 09:45 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
|
|
2009-07-26, 10:00 | #13 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Zarejestrowałam się na studia przez internet. Wyniki będą 31.07. Ale to jeszcze decyzji podjętej nie oznacza. Ostateczne potwierdzenie trzeba złożyć do 4 września.
Ot tak sobie odwlekam... .
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 12:31 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Więc polecam podjęcie decyzji Teraz czekam na 1 października |
|
2009-07-26, 12:34 | #15 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
A co chcesz robić o prawie? Jakaś konkretna aplikacja?
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 14:32 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Chciałam poczekać z decyzją aż w trakcie studiów poczuję się w czymś dobrze. Po studiach które kończę wiem, że strasznie mi się podobało prawo międzynarodowe, dobrze wspominam prawo gospodarcze, napisałam prace mgr z prawa UE. Ale nie miałam nigdy pr. karnego więc nie wiem czy mi się nie spodoba bardziej. Jeżeli o mnie chodzi to za wcześnie jeszcze na taką decyzję. A ty?? |
2009-07-26, 15:21 | #17 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Ja myślałam o aplikacji notarialnej, chociaż nie wiem, na ile to realne. Też w sumie z racji obecnej pracy - zajmuję się trochę prawem w nieruchomościach, trochę cywilnym.
A jakie studia kończysz? Coś widzę podobnego do mnie - ja jestem po wydziale ekonomicznym - stosunki międzynarodowe.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 16:50 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
wg mnie wiele ludzi robi błąd kierując się wyborem kierunku na studia bardziej rozsądkiem i pesymistycznymi myślami, niż tym, o czym tak naprawdę się marzy.. ja marzę od zawsze o tym, żeby pisać, więc wybrałam filologię polską. i mimo, że co trochę słyszę, że to nie jest przyszłościowy kierunek, że na studia humanistyczne jest za dużo chętnych, to jednak wierzę w siebie, wiem, że jestem dobra i wierzę, że mi się uda.
nie kierujmy się tym, co mówią nam inni.. oni nigdy nie będą tak naprawdę wiedzieć co do końca czujemy. sami podejmujmy decyzje.. i szczerze mówiąc wolę skończyć tą filologię i pracować na stacji benzynowej, niż jakąś rachunkowość i robić coś, czego nienawidzę. po ukochanych studiach przynajmniej będę czuła się spełniona.. |
2009-07-26, 17:40 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Wiesz dużo w tym prawdy, bo ja po prostu po maturze wystraszyłam się, że tyle chętnych na jedno miejsce, że co ja potem zrobię jak się nie dostanę na aplikację, bo trzeba mieć wujka/ciocię prawnika, a ja nie mam i skończyłam na administracji. Co ciekawe egzamin wstępny na prawo i administrację to ten sam test różnica jest w progu od którego przyjmują. 5 lat mi zajęło dojście do myśli, że skoro dałam sobie radę na studiach, które nie do końca mnie interesowały to tym bardziej dam sobie radę na tych o których myślę od 2 klasy LO Nie piszę tutaj broń boże, że na wymarzonych studiach to już tylko z górki i same 5 w indeksie. Bardziej chodzi mi o to, że jak się chce to chyba powinno się dać radę. |
|
2009-07-26, 17:43 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Ja odbiegnę od tematu prawa, ale muszę się wypowiedzieć w tym wątku.
Otóż jestem tegoroczną maturzystą, 3 lata spędziłam w klasie humanistycznej. Poziom matematyki był drastycznie niski, co roku zmieniano nam nauczyciela. Dlaczego poszłam do tej klasy, być może chciałam odpocząć od ścisłych przedmiotów, którymi w gimnazjum byłam przez wychowawcę katowana. Nadszedł czas podjęcia decyzji, ubiegłoroczne wakacje, czas refleksji nad swoim przyszłym życiem. Postanowiłam, że zaryzykuję, spróbuję, spełnię marzenia. Wybrałam politechnikę i kierunek czysto techniczny. Aby się dostać, potrzebowalam rozrzeszonej matury z matematyki. W szkole było koszmarnie, nauczycielka robiła wszystko, aby mnie do matury z matematyki nie dopuścić. Drwiła, podśmiewała się, wyśmiewała przez całą klasą. Byłam bliska rezygnacji, jednak przyjaciele i rodzina mnie wspierali. Codziennie robiłam dziesiątki zadań, nadrabiałam rozszerzony materiał, czasem i podstawę, której nie zrealizowano. Chodziłam na korepetycje, zarywałam noce, dodatkowo zdawałam historię, której uczyłam się w klasie rozszerzonej. Nadeszła matura, podeszłam do niej ze spokojem, w końcu był to przedmiot dodatkowy, stwierdziłam, że nie mam nic do stracenia. Egzamin był trudny dla klas matematycznych, był trudny i dla mnie. 30 czerwca wyniki, z matury uzyskałam 76 %. Nie wiem czy to upór, czy wsparcie najbliższych pozwoliło mi spełnić marzenia. Od przedwczoraj jestem studentką wymarzonego kierunku, na wymarzonej uczelni. Przepraszam za ten post, ale mam nadzieję, że doda on otuchy i wiary we własne siły, wiary w zwycięstwo. Jeżeli chcecie, możecie osiągnąć wszystko, trzeba tylko wierzyć i dać z siebie wszystko. Uwierzcie, warto, trzymam za Was wszystkie kciuki. Wiek nie ma znaczenia!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! Edytowane przez biedronka91 Czas edycji: 2009-07-26 o 17:45 |
2009-07-26, 18:15 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
biedronko91 to nie jest wątek dla przyszłych studentów prawa tylko dla ludzi którzy, co prawda po latach, zmienili zdanie odnośnie swoich planów zawodowych, więc jak najbardziej witaj
Świetna historia. |
2009-07-26, 19:41 | #22 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Mallutka - to już doczytałam, że skończyłaś administrację. W sumie dzięki temu na prawie będziesz miała łatwiej, a wybierasz się na zaoczne studia tak ?
Biedronka91 witaj! o to właśnie chodzi by pokazać, że warto zawalczyć, by spełnić swoje marzenia. I gratuluję.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 20:05 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
administrację skończyłam stacjonarnie, a na prawo zaoczne, bo chcę pracować na pełen etat
|
2009-07-26, 20:12 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Dziewczyny, dzięki za miłe przywitanie.
Czasem zastanawiam się, jakie są granice człowieka, silnego człowieka, którzy ogromnie wierzy w siebie? Chyba dzięki samozaparciu możliwe jest wszystko.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
2009-07-26, 20:42 | #25 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Pewnie, że wszystko .
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2009-07-26, 21:06 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
biedronko ja mam problem z podjęciem decyzji. Jakbym stała na krawędzi i się zastanawiała "skoczyć czy nie skoczyć", a potem, choć mam kryzysy itp, to już jakoś zawsze daję radę Fantastycznie mi się czyta takie historie, które dowodzą, że jak się chce to można |
|
2009-07-27, 11:27 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 209
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Zgadzam się . Nie rozumiem dlaczego ludzie idą albo na kierunki , które są w stanie skończyć nie ucząc się [ idą na łatwiznę ] albo wybierają te "przyszłościowe" , które wogole ich nie interesują i do których całkowicie się nie nadają . Wg mnie można być najlepszym i zarabiać niezle , spełniając się w wymarzonym zawodzie , po kierunku , który mógłby być najmniej przyszłościowym . Jesli się coś lubi i czymś interesuje można być świetnym specjalistą i ciągle rozwijać swoje zainteresowania , bo w końcu nasza praca to tez nasze hobby . Można wtedy zarabiać o wiele więcej niż osoby na "przyszłosciowych " kierunkach i dodatkowo mieć satysfakcję z tego co się robi . Ktoś kto na siłe coś studiuje " .. bo przecież jak zostane prawnikiem/lekarzem/inżynierem to bede zarabiał krocie " - nigdy tak naprawde nie bedzie w tym dobry i nie ma szans z osobą , której praca i pogłebianie wiedzy sprawia przyjemność . Dlatego nie warto słuchać innych tylko kierować się własnym rozumem i robić to co się lubi . Jeżeli nie zaczniecie teraz spełniać swoich marzeń związanych z przekwalfikowaniem zawodowym to za kilka lat naprawde może się okazać , że bedzie za późno . I pozostanie żal , że się nie spróbowało . Przecież prawo to nie tylko zawody stricte prawnicze , to bardzo szeroka dziedzina , gdzie można przebierać w możliwościach przyszłego rozwoju . Mi się marzy aplikacja radcowska i studia podyplomowe zagranicą z kryminalistyki . Co z tego wyjdzie zobaczymy - póki co cieszę się studiami .
__________________
♥ get rich or die tryin'
|
|
2009-07-27, 18:02 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
2009-07-27, 19:36 | #29 | |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Co do studiowania czegoś, czego się nie lubi - ja studiowałam stosunki międzynarodowe, a więc to co było zaraz na II miejscu po prawie. I nie żałuję tych studiów, naprawdę wiele mi dały. I pracę też mam ciekawą. Ale jakaś pustka zostaje.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
|
2009-07-27, 20:02 | #30 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: droga na wymarzone studia z zakrętami :-)
Cytat:
Mam takie poczucie, że przez to, że zrezygnowałam, nie podjęłam walki bardzo mi spadło poczucie własnej wartości, a przez to wszystko staje się trudniejsze. Jak czytam twój post to bije z niego taka radość życia i myślę, że wynika to właśnie z tego, że się nie poddałaś Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:23.