udawany seks

[robaczek17]

czesc
Ja i mój chłopak kochalismy sie juz kilka razy ale ja nigdy wtedy nie czułam podniecenia,no moze delikatne nie mowiac juz o orgazmie,on sie stara jesli chodzi o pieszczoty gre wstepna itd.zachowuje sie wtedy jak kłoda,zednego rytmu zadnych doznan,i wyobrazam sobie jak on sie czuje gdy stara sie zebym cos poczuła a tu muka,nic.Inna sprawa jest jak to on mowi przy "seksie udawanym",ocierajac sie o siebie i pieszczac jestem maksymalnie podniecona i dochodze,on z reszta tez,bardzo mu sie to podoba ze reaguje na jego pieszczoty tylko dlaczego nie podczas seksu?wiecie cos na ten temat?

[kwiatuszekk88]

A może kiedy już jesteś tak maksymalnie podniecona pieszczotami niech on wejdzie w ciebie, może po prostu potrzebujesz długiej gry wstępnej

[moniczorek]

Ten żonaty chłopak?
Może się stresujesz, ze Was zona nakryje

a tak serio...to moze w psychice siedzi Ci ta cała sytuacja i poki się to nie rozwiąze to będziesz sie stresować i nigdy nie bedzie ok.

[Monifash34]

Napisane przez moniczorek

Ten żonaty chłopak?
Może się stresujesz, ze Was zona nakryje

a tak serio...to moze w psychice siedzi Ci ta cała sytuacja i poki się to nie rozwiąze to będziesz sie stresować i nigdy nie bedzie ok.

Właśnie nie chłopak tylko kochanek.Oboje się stresujecie zaistniałą sytuacją i dlatego macie problemy z seksem!!!

[Marbella85]

Napisane przez Monifash34

Właśnie nie chłopak tylko kochanek.Oboje się stresujecie zaistniałą sytuacją i dlatego macie problemy z seksem!!!

dobre, uśmiałam się

[martynka89]

Zbyt krótka gra wstepna albo stres.

[Lexie]

Ja myślę, że to kwestia czysto techniczna. Przy tym "ocieraniu się" masz pieszczoną łechtaczkę, a przy stosunku nie. Tyle.

Przenoszę na Seks...

[Monifash34]

Napisane przez Marbella85

dobre, uśmiałam się

no co? tak bywa

[Marbella85]

Napisane przez Monifash34

no co? tak bywa

no bywa, bywa, to ze stresu, że zona się dowie

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Marbella85

dobre, uśmiałam się

Nie wiem, co w tym śmiesznego? Dziewczyna ma problem, a ty się śmiejesz. To, że jest kochanką żonatego faceta - nie jest śmieszne, to, że ma problem z seksem - również, więc o co chodzi?

[Orlica]

Napisane przez lexie

Ja myślę, że to kwestia czysto techniczna. Przy tym "ocieraniu się" masz pieszczoną łechtaczkę, a przy stosunku nie. Tyle.

Przenoszę na Seks...

Też tak myślę. Też nieraz tak na 'grzecznie' łatwiej mnie podniecić, a nawet doprowadzić do orgazmu
Może to kwestia pozycji?

[Marbella85]

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie wiem, co w tym śmiesznego? Dziewczyna ma problem, a ty się śmiejesz. To, że jest kochanką żonatego faceta - nie jest śmieszne, to, że ma problem z seksem - również, więc o co chodzi?

śmiałam się z odpowiedzi Monifash34, kochanka żonatego faceta, która ma problemy z sexem z tym żonatym facetem, dla mnie to jest zabawne i tyle , może dlatego, że właśnie takich kobiet nie toleruję.

[Monifash34]

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie wiem, co w tym śmiesznego? Dziewczyna ma problem, a ty się śmiejesz. To, że jest kochanką żonatego faceta - nie jest śmieszne, to, że ma problem z seksem - również, więc o co chodzi?

Owszem to nie jest śmieszne.Na pewno dla tej pary to jest problem.Wynika on z tego ,że obydwoje wiedzą,że zle robią.Facet poszukał sobie kochankę,ale żony nie ma zamiaru zostawić.Ech...

Napisane przez Marbella85

śmiałam się z odpowiedzi Monifash34, kochanka żonatego faceta, która ma problemy z sexem z tym żonatym facetem, dla mnie to jest zabawne i tyle , może dlatego, że właśnie takich kobiet nie toleruję.

Ja również nie toleruję takich przypadków
Dlatego ten fakt,że nie mają satysfakcji z seksu mnie śmieszy.Są po prostu zestresowani całą sytuacją w jakiej się znalezli i nie potrafią sie odprężyć.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Marbella85

śmiałam się z odpowiedzi Monifash34, kochanka żonatego faceta, która ma problemy z sexem z tym żonatym facetem, dla mnie to jest zabawne i tyle , może dlatego, że właśnie takich kobiet nie toleruję.

Tak, bardzo zabawne. Dziewczyna pisze o intymnych problemach, a ty się wyśmiewasz. To, że jest kochanką żonatego faceta nie oznacza, że nie jest człowiekiem i nie ma uczuć.

[Marbella85]

Napisane przez amistad.k.m.s

Tak, bardzo zabawne. Dziewczyna pisze o intymnych problemach, a ty się wyśmiewasz. To, że jest kochanką żonatego faceta nie oznacza, że nie jest człowiekiem i nie ma uczuć.

ale mówi o niej wystarczająco dużo negatywnych rzeczy, np. to, że uczucia żony tego faceta miała gdzieś

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Marbella85

ale mówi o niej wystarczająco dużo negatywnych rzeczy, np. to, że uczucia żony tego faceta miała gdzieś

I dlatego trzeba postępować tak jak ona? Skopać czyjeś uczucia, gdy ktoś się wywnętrza?

[Marbella85]

Napisane przez amistad.k.m.s

I dlatego trzeba postępować tak jak ona? Skopać czyjeś uczucia, gdy ktoś się wywnętrza?

autorka wątku pisząc raz o swoim żonatym facecie, a później o seksie z nim chyba nie spodziewała się pochwał i głaskania po główce, mam takie zdanie a nie inne, bo nie toleruje rozwalania małżeństw

[robaczek17]

wiecie co nie prosiłam o komentowanie mojego pierwszego watku tylko prosiłam o rade bo mam problem ale widze tylko niektóre z was na to zwróciła uwage

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Marbella85

autorka wątku pisząc raz o swoim żonatym facecie, a później o seksie z nim chyba nie spodziewała się pochwał i głaskania po główce, mam takie zdanie a nie inne, bo nie toleruje rozwalania małżeństw

Na pewno spodziewała się, że ktoś się z niej będzie wyśmiewał szczególnie na forum intymnym.
Każdy ma jakieś zdanie...
Do tego, żeby rozwalić czyjeś małżeństwo nie wystarczy jedna osoba.

Gratuluję taktu.

[dzustam]

Po pierwsze autorko wątku zastanów się, czy to tak powinno wyglądać.

Sporo stresów, coś cię jednak uwiera w tej całej sytuacji, że masz takie problemy.

Rozwiązując problemy obyczajowe powinnaś rozwiazać i ten, to transakcja łączona.

Chyba, że to nie ten i nie umie sobie poradzić z Twoim ciałem. Może on za bardzo skupia się na sobie? Wiesz, jak ktoś jest egoistą w normalnym życiu, to i spora szansa, że i w sferze intymnej będzie chciał tylko brać...

Ja zazwyczaj nie udzielam się na seksie, ale uważam, że Twój problem nie jest natury seksualnej tylko emocjonalnej

[shockwaves]

Autorko wątku

Jesteś z żonatym mężczyzną, tzn. jesteś jego kochanką, on Twoim kochankiem i nie układa Wam się w seksie. To jaki jest sens bycia ze sobą?!?! nie lepiej znaleźć sobie kogoś wolnego, kogo pokochasz i kto Cię pokocha a nie tylko będzie się Tobą zabawiał?
To co teraz robisz można porównać do tego, jakbyś chodziła do fryzjera, który zawsze Cię źle strzyże, a Ty usilnie dalej do niego chodzisz, mimo, że każdy Ci mówi, że masz okropną fryzurę

[monikaja]

Do Robaczka17 :
Słuchaj, jeśli chodzi o sex:
to widocznie potrzebujesz takiej gry wstępnej jak pocieranie itp. Jeśli będziesz już podniecona maxmalnie, dopiero wtedy się kochajcie. Może wtedy też pieścić cię ręką. Musisz mu tylko powiedzieć co sprawia ci przyjemność.
A jeśli chodzi o ten twój związek:
to jeśli cię to męczy, daj mu warunek. Nie możecie ciągnąć tego w nieskończoność. Pamiętaj on ma żonę .....
A może tolerujesz, kiedy mąż zdradza żonę ( to możesz byc Ty .... )
A jak będziesz już z nim w legalnym związku, znów znajdzie se kochankę i będziesz tak samo oszukiwana jak ona.
Będzie ci to pasować ..... ?
Pomyśl..... oszukiwane jesteście przez jednego faceta, jemu pasuje, ze ma dwie ..... Jesteś przekonana, ze mu sie nie ukłąda w związku z żoną, czy tylko tak mówi .....
Widziałaś ich kiedyś razem ? Jak sie zachowywali ?
Opisz, jak możesz ......

[robaczek17]

Napisane przez monikaja

Do Robaczka17 :
Słuchaj, jeśli chodzi o sex:
to widocznie potrzebujesz takiej gry wstępnej jak pocieranie itp. Jeśli będziesz już podniecona maxmalnie, dopiero wtedy się kochajcie. Może wtedy też pieścić cię ręką. Musisz mu tylko powiedzieć co sprawia ci przyjemność.
A jeśli chodzi o ten twój związek:
to jeśli cię to męczy, daj mu warunek. Nie możecie ciągnąć tego w nieskończoność. Pamiętaj on ma żonę .....
A może tolerujesz, kiedy mąż zdradza żonę ( to możesz byc Ty .... )
A jak będziesz już z nim w legalnym związku, znów znajdzie se kochankę i będziesz tak samo oszukiwana jak ona.
Będzie ci to pasować ..... ?
Pomyśl..... oszukiwane jesteście przez jednego faceta, jemu pasuje, ze ma dwie ..... Jesteś przekonana, ze mu sie nie ukłąda w związku z żoną, czy tylko tak mówi .....
Widziałaś ich kiedyś razem ? Jak sie zachowywali ?
Opisz, jak możesz ......

widziałam na festynie z daleka,on stał gadał z kolega a ona z daleka tylkiem do niego odwrocona i idac było zdenerwowanie na jej twarzy.dałam mu warunek wczoraj.ma MIESIĄC do załatwienia spraw,nie spotykamy sie przez ten czas,jesli tego nie zrobi kategoryczny konic.dowiem sie dopiero za miesiąc co naprawde czuł i mysłał przez cały czas

[shockwaves]

Napisane przez robaczek17

widziałam na festynie z daleka,on stał gadał z kolega a ona z daleka tylkiem do niego odwrocona i idac było zdenerwowanie na jej twarzy.dałam mu warunek wczoraj.ma MIESIĄC do załatwienia spraw,nie spotykamy sie przez ten czas,jesli tego nie zrobi kategoryczny konic.dowiem sie dopiero za miesiąc co naprawde czuł i mysłał przez cały czas

I zaufasz mężczyźnie, który z premedytacją zdradza żonę, że będzie Ci wierny? Że weźmie z Tobą ślub i nigdy nie zakręci do młodszej i atrakcyjniejszej na boku? i że zacznie Tobie dogadzać w łóżku, a nie tylko sobie?

[TeQuiero]

No właśnie chyba potrzebna tu jest dłuższa gra wstępna...

[Blondyna20]

Jak dla mnie to przesadzacie,dziewczyna pyta o radę w związku z sexem.A nie pyta o wasza opinię na temat jej związku,przynajmniej nie na tym wątku.
Ja też nie toleruję takiego zachowania i mam swoje zdanie na ten temat,ale nie widzę powodu od razu do wyśmiewania się czy negowania takiej osoby.
Jak dla mnie to mógłby byc to nawet kościelny że tak powiem...to jej sprawa,odbiegacie od tematu niepotrzebnie

[shockwaves]

Napisane przez Blondyna20

Jak dla mnie to przesadzacie,dziewczyna pyta o radę w związku z sexem.A nie pyta o wasza opinię na temat jej związku,przynajmniej nie na tym wątku.
Ja też nie toleruję takiego zachowania i mam swoje zdanie na ten temat,ale nie widzę powodu od razu do wyśmiewania się czy negowania takiej osoby.
Jak dla mnie to mógłby byc to nawet kościelny że tak powiem...to jej sprawa,odbiegacie od tematu niepotrzebnie

A tam to się wszystko ze sobą łączy moim zdaniem.

[monikaja]

Napisane przez robaczek17

widziałam na festynie z daleka,on stał gadał z kolega a ona z daleka tylkiem do niego odwrocona i idac było zdenerwowanie na jej twarzy.dałam mu warunek wczoraj.ma MIESIĄC do załatwienia spraw,nie spotykamy sie przez ten czas,jesli tego nie zrobi kategoryczny konic.dowiem sie dopiero za miesiąc co naprawde czuł i mysłał przez cały czas

Widzę, że zrobiłaś krok do przodu !!!!!
Wiesz, tu nie chodzi tylko o tamten związek, ale też o Ciebie. Zasługujesz na kogoś, kto jest tylko dla Ciebie i o Ciebie się troszczy.
A nie wiecznie ustępować innej. Każdemu może małżeństwo się nie udać, wiec nie neguję Twojego zachowania.
Ale musisz coś z tym zrobić.
A mają dzieci ?

[robaczek17]

Napisane przez monikaja

Widzę, że zrobiłaś krok do przodu !!!!!
Wiesz, tu nie chodzi tylko o tamten związek, ale też o Ciebie. Zasługujesz na kogoś, kto jest tylko dla Ciebie i o Ciebie się troszczy.
A nie wiecznie ustępować innej. Każdemu może małżeństwo się nie udać, wiec nie neguję Twojego zachowania.
Ale musisz coś z tym zrobić.
A mają dzieci ?

nie nie maja dzieci