Zwatpiłam..mój Tż

[Sander22]

Hej : jestem z moim Tż pół roku i przez ten czas nigdy nie sprawdzałam jego telefonu czy g g. Aż do wczoraj nie wiem co mnie skusiło..znalazłam zdjęcie oczywiście moje ale i tez dwóch innych dziewczyn a na g g krótkie rozmowy Z Kasią która mu piszę ze jej męża nie ma w weekend w domu zapytałam go o to to powiedział że Kasia to jego pierwsza dziewczyna miała urodziny i tak popisali on tylko zapytał kiedy jej męża nie ma w domu bo podobno odbija mu jak ona ma kontakt z jakimś facetem i oczywiście że kocha tylko mnie i że się zawiódł bo nie sadził ze kiedyś go sprawdzę..czy mam powód do zmartwień.. łapie się na tym że pisze mi co robi a jak myślę czy kłamie może jest u niej...

[cuteashell]

Ja bym już wariowała na Twoim miejscu... Bo jestem totalnie zazdrosna, mimo że bardzo ufam mojemu TŻ. Sprawdz to dokladniej... bo pamiętaj, że kłamstwo ma krótkie nogi...

[Stromanthe]

Reszta rozmów z ową Kasią jaka była? Co to za dziewczyny w jego telefonie?

Póki co bez paniki, ale miej oczy szeroko otwarte

[Malla]

A czemu miałabyś mu nie uwierzyć? Brzmi sensownie.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Sander22

Hej : jestem z moim Tż pół roku i przez ten czas nigdy nie sprawdzałam jego telefonu czy g g. Aż do wczoraj nie wiem co mnie skusiło..znalazłam zdjęcie oczywiście moje ale i tez dwóch innych dziewczyn a na g g krótkie rozmowy Z Kasią która mu piszę ze jej męża nie ma w weekend w domu zapytałam go o to to powiedział że Kasia to jego pierwsza dziewczyna miała urodziny i tak popisali on tylko zapytał kiedy jej męża nie ma w domu bo podobno odbija mu jak ona ma kontakt z jakimś facetem i oczywiście że kocha tylko mnie i że się zawiódł bo nie sadził ze kiedyś go sprawdzę..czy mam powód do zmartwień.. łapie się na tym że pisze mi co robi a jak myślę czy kłamie może jest u niej...

dlatego jestem za niesprawdzaniem.
pogadac z nim i ufac.

[patris18]

od razu poproś o hasła na gg ,nk i wszystko z czego korzysta...boże dziewczyno przestań , nie wolno mu rozmawiac z innymi dziewczynami to zamknij go w klatce ,była która ma męża jest zagrożeniem?

[Ivi 1988]

Slaty taty, zaufanie dobre ale kontrola lepsza

Gdybym to byla ja, to tez bym chyba zwariowala,ze co moj facet nie ma co robic, tylko z exami popisywac? Niech ksiazke sobie poczyta!

[Suziii90]

Póki co bez paniki, ale miej oczy szeroko otwarte[/QUOTE]
Zgadzam się... Miej oczy szeroko otwarte i na razie nie panikuj bądź czujna... Ale bez żadnych scen itp.

[Diversification]

Napisane przez Ivi 1988

Slaty taty, zaufanie dobre ale kontrola lepsza

Gdybym to byla ja, to tez bym chyba zwariowala,ze co moj facet nie ma co robic, tylko z exami popisywac? Niech ksiazke sobie poczyta!

Dokładnie, uważam, że zaufanie jest bardzo ważne, ale kontrola również potrzebna.
Na Twoim miejscu obserwowałabym sytuację, bo na pewno nie ignorowała.

[Lexie]

Czy to się nie wyklucza - to "bardzo ważne" zaufanie z kontrolą?

[Wroclovianka]

Napisane przez patris18

od razu poproś o hasła na gg ,nk i wszystko z czego korzysta...boże dziewczyno przestań , nie wolno mu rozmawiac z innymi dziewczynami to zamknij go w klatce ,była która ma męża jest zagrożeniem?

A czemuż by nie?

A oprócz tego "braku jej męża kiedyś tam" w tych rozmowa było coś jeszcze "niepokojącego"?

[siostraelwa]

Dziwna sprawa...

[Asiaa90]

Napisane przez Diversification

Dokładnie, uważam, że zaufanie jest bardzo ważne, ale kontrola również potrzebna.
Na Twoim miejscu obserwowałabym sytuację, bo na pewno nie ignorowała.

Albo zaufanie albo kontrola... nie sadze by te dwie rzeczy mozna polaczyc.. jezeli kogos sie kontroluje, sprawdza np co robi...? to gdzie jest to zaufanie ? ze niby ufam mu ale zobacze czy mnie nie zdradzi ? yyy... albo ufamy albo kontrolujmy i niestety ale jedno wyklucza drugie

[Entrixa]

nie wiem, ja ogólnie nie popieram niewiadomo jakich kontaktów z byłymi, byli już byli zostały wspomnienia, czasem żale z jednej strony, czasem jakaś iskierka starej miłości z drugiej
dlatego o byłych źle mówić sie nie powinno, ale jestem zdania, że utrzymywanie kontaktów jest zbędne
owszem mail czy sms na święta czy urodziny, ale tylko tyle

i nie była bym zadowolona na Twoim miejscu autorko i według mnie są powody do niepokoju

[marcela23]

Są ludzie, którzy potrafią się rozstać w prawdziwej przyjaźni i z klasą - dlaczego mieliby nie utrzymywać kontaktów?

Jeśli jakoś nadwyrężył twoje zaufanie, to przyglądaj się temu wszystkiemu. Ale staraj się nie wyolbrzymiać.

[Sander22]

Jak mam obserwować...? na jego gadu już na pewno nie wejdę powie ze musi jechać tam i tam to przecież śledzić go nie będę..Bardzo żałuję że to zrobiłam bo mu ufałam a teraz sama nie wiem. Z Kasią był w liceum czyli jakieś 6 lat temu rozstali się przez jakąś głupotę. Była to jego pierwsza miłość z ktorą jak dotąd był najdłużej.

[la beaute]

Napisane przez Sander22

Hej : jestem z moim Tż pół roku i przez ten czas nigdy nie sprawdzałam jego telefonu czy g g. Aż do wczoraj nie wiem co mnie skusiło..znalazłam zdjęcie oczywiście moje ale i tez dwóch innych dziewczyn a na g g krótkie rozmowy Z Kasią która mu piszę ze jej męża nie ma w weekend w domu zapytałam go o to to powiedział że Kasia to jego pierwsza dziewczyna miała urodziny i tak popisali on tylko zapytał kiedy jej męża nie ma w domu bo podobno odbija mu jak ona ma kontakt z jakimś facetem i oczywiście że kocha tylko mnie i że się zawiódł bo nie sadził ze kiedyś go sprawdzę..czy mam powód do zmartwień.. łapie się na tym że pisze mi co robi a jak myślę czy kłamie może jest u niej...

Twojemu Tż czy mężowi tej koleżanki?

[Merys]

Napisane przez la beaute

Twojemu Tż czy mężowi tej koleżanki?

"kiedy jej męża nie ma w domu bo podobno odbija mu"

[d0lcevita]

Napisane przez la beaute

Twojemu Tż czy mężowi tej koleżanki?

jej mężowi chyba

[201803290936]

Mam wrażenie, że to nie pierwszy wątek dot. tego związku i faceta - ?

[basiek91]

ja bym sie nie doszukiwała drugiego dna w tej sytuacji.

[Ivi 1988]

Napisane przez Asiaa90

Albo zaufanie albo kontrola... nie sadze by te dwie rzeczy mozna polaczyc.. jezeli kogos sie kontroluje, sprawdza np co robi...? to gdzie jest to zaufanie ? ze niby ufam mu ale zobacze czy mnie nie zdradzi ? yyy... albo ufamy albo kontrolujmy i niestety ale jedno wyklucza drugie

No wiadomo, bedziesz ufac swojemu dziecku ale nigdy go nie sprawdzisz?
~Chodzi zapewne o to,ze kontrola nie musi byc regularna ALE powinna miec CZASEM miejsce A zaufanie zaufaniem.

Napisane przez Sander22

Jak mam obserwować...? na jego gadu już na pewno nie wejdę powie ze musi jechać tam i tam to przecież śledzić go nie będę..Bardzo żałuję że to zrobiłam bo mu ufałam a teraz sama nie wiem. Z Kasią był w liceum czyli jakieś 6 lat temu rozstali się przez jakąś głupotę. Była to jego pierwsza miłość z ktorą jak dotąd był najdłużej.

I wlasnie to sa takie cyrki na kolkach pozniej. Ja stawiam sprawe jasno-zero kontaktu z exami Ja tez potrafie byc dobra przyjaciolka, jak takich koneicznie szuka

[Panna_Prym_]

Bądź czujna.
Ja o same zdjęcia już bym się wściekała ;d

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22109858]dlatego jestem za niesprawdzaniem.
pogadac z nim i ufac.[/QUOTE]
Zgadzam się

[Morello]

Napisane przez Panna_Prym_

Bądź czujna.
Ja o same zdjęcia już bym się wściekała ;d

Zgadzam się Ja też nie byłabym szczęśliwa, gdyby mój chłopak trzymał zdjęcia swojej byłej dziewczyny...

[little19]

Ogólnie łatwo gadac o tym calym zaufaniu ja juz sie wiele razy przekonałam, że nawet jak facet sprawia wrażenie kogoś po prostu idealnego i najcudowniejszego na swiecie, wcale nie musi taki byc... może tylko się maskuje. A po tym jak czytam wątki to już w ogóle mysle ze nie nalezy nikomu ufać...;/ Juz tyle sie nasluchalam i w ogole... np. moja ciotka i moj wujek niby byli wspanialym malzenstwem nie klocili sie, zawsze sie dogadywali, on ją zapraszał ciagle do jakichs kin teatrow, 15 lat malzenstwa a wszystko super i nagle ciotka sie ni z gruszki ni z pitroszki dowiedziala, ze inna babka jest z nim w ciąży...Masakra ;/ Nie wiem nawet co poradzić... czy powinnas bezgranicznie ufac czy nie ja jestem ostatnio przeciwna takiemu bezgranicznemu zaufaniu.

[dudkaaa]

Nie rozumiem filozofii pt "bezkrytyczne zaufanie". Nawet najcudowniejszy facet jest tylko czlowiekiem, ma swoje slabosci i czasem glupie pomysly mu wpadaja do glowy (to samo przeciez dotyczy nas), wyobrazacie sobie ze jej zaufanie mu przeszkodzi? A czemuz to??? Myslicie ze pomysli: "Nie, nie moge zrobic niczego glupiego bo Justyna/Beata/ Dorota ma do mnie pelne, bezkrytyczne zaufanie i nigdy by sie nie dowiedziala?" Ja juz wyroslam z tego, a lekcje dostalam od mojego bylego- 6 lat zwiazku tzw "pelnego zaufania" bo przeciez moj miś nigdy by mnie nie oklamal
Uwazam ze jak zaufanie to zdrowe.
Jak dziewczyna ma powod do jakis podejrzen, to czemu mialaby tego nie zweryfikowac? Nie wymyslila sobie tego: jej chlopak ma zdjecie swojej bylej ukochanej i sprawdza kiedy jej meza nie ma w domu. Nie panikowalabym, ale to moze dac do myslenia.
Obserwowac obserwowac obserwowac

[english_blackberry]

Nie chce zakładać nowego wątku ale też mam od wczoraj problem. Tż nigdy nie dał mi powodu bym zwątpiła w jego lojalność.Przez te 3.5 roku zapracował na moje zaufanie gdyż jestem dość podejrzliwa i nieufna. Wczoraj przygotowując z nim pokój do małej imprezy imieninowej znalazłam schowany starter Play'a. Nigdy nie widziałam tego nr, nie dzwonił też z niego do mnie. Może jestem histeryczką i się shizuje ale po co był mu ten starter? Twierdzi, że dostał od kolegi od którego odkupił telefon. Ciągle kołuje mi po głowie myśl, że może poprostu chciał mieć tańsze połączenia do kogoś kto ma playa? Z sieci z której korzystamy są dość drogie. Mam shizy, że pisze do jakiejś innej dziewczyny koszmar. Wczoraj miałam ochote wyjść i trzasnąć drzwiami ale zostałam na tych imieninach, nie robiłam żadnych jazd. W nocy dużo myślałam i aż mi się to nieprawdopodobne wydaje, poniważ nigdy nie dał mi powodu bym myślała, że coś knuje I nie wiem czy zdać się na zaufanie, które wypracował i poprostu uwierzyć i więcej o tym nie myśleć czy spradzać go i się shizować?:/

[Ivi 1988]

Napisane przez english_blackberry

Nie chce zakładać nowego wątku ale też mam od wczoraj problem. Tż nigdy nie dał mi powodu bym zwątpiła w jego lojalność.Przez te 3.5 roku zapracował na moje zaufanie gdyż jestem dość podejrzliwa i nieufna. Wczoraj przygotowując z nim pokój do małej imprezy imieninowej znalazłam schowany starter Play'a. Nigdy nie widziałam tego nr, nie dzwonił też z niego do mnie. Może jestem histeryczką i się shizuje ale po co był mu ten starter? Twierdzi, że dostał od kolegi od którego odkupił telefon. Ciągle kołuje mi po głowie myśl, że może poprostu chciał mieć tańsze połączenia do kogoś kto ma playa? Z sieci z której korzystamy są dość drogie. Mam shizy, że pisze do jakiejś innej dziewczyny koszmar. Wczoraj miałam ochote wyjść i trzasnąć drzwiami ale zostałam na tych imieninach, nie robiłam żadnych jazd. W nocy dużo myślałam i aż mi się to nieprawdopodobne wydaje, poniważ nigdy nie dał mi powodu bym myślała, że coś knuje I nie wiem czy zdać się na zaufanie, które wypracował i poprostu uwierzyć i więcej o tym nie myśleć czy spradzać go i się shizować?:/

Hm...

Czy ten starter jest odlokowany, sorrki,jesli nie zrozumielam?
Uzywany i schowany przed Toba? Zle.
Nieuzywany i nowiutki? Lepiej, ale w sumie na co mu to?

Ogolnie to strasznie dziwne to jest, rozumiem Twoje obawy.
Powiedz ,ze wiesz i wymagaj sie wyjasnien do ktorych masz prawo.

[Suziii90]

Napisane przez Ivi 1988

Hm...

Czy ten starter jest odlokowany, sorrki,jesli nie zrozumielam?
Uzywany i schowany przed Toba? Zle.
Nieuzywany i nowiutki? Lepiej, ale w sumie na co mu to?

Ogolnie to strasznie dziwne to jest, rozumiem Twoje obawy.
Powiedz ,ze wiesz i wymagaj sie wyjasnien do ktorych masz prawo.

dokładnie. Pogadaj z nim o tym, masz prawo do wyjaśnień... powiedz że nie daje ci to spokoju i jednak chciałabyś wiedzieć po co mu ten starter, chyba że jest nie rozpoczęty to myślę że powodów do obaw nie masz