Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[Joanku]

Judyta, jest bosko! kocham Twoje loki, są naprawdę cudowne a fryzura bardzo fajna. Co najważniejsze nie ma efektu starej babci lub dziecinnego cherubina, jest baaaardzo fajnie!
Basiu, właśnie czegoś takiego się spodziewałam, delikatna, romantyczna fryzura, loki układane wiatrem. śliczne!

NO MATKO KOCHANA, ale czytacie... przecież ja o tym kremowanie to trąbie i polecam już jakiś czwarty miesiąc!

Klaudenc, ja ten krem właśnie dostałam na twarz pewnego dnia pomyślałam że przetestuje na włosy
Wejdź w jego recenzję na kwc, jak tam wrzuciłam swoją i wrruciłam zdjęcia co ten krem mi zrobił z buzią!

Violet,zdajesz sobie sprawę z tego, że rudy jest trudny do utrzymania?
On się bardzo szybko wypłukuje co byś nie robiła, czy przez mycie slsm albo oleje wnikające.
Ja powiem od siebie, jeśli już zdecydujesz się na rudy to musisz być tego super- pewna, i wydaje mi się, że to jest kolor przy którym zostajesz na dłużej, bo albo maziasz włosy co miesiąc na całej długości bo się spiera, albo stawiasz na hennę a tutaj to już jest dość duże poświęcenie, trochę zachodu no i te wszystkie głosy, że niby potem farba nie chwyta albo już ich nie rozjaśnisz.
akurat ja jestem żywym dowodem że to nieprawda ale może to być tylko kwestia moicho włosów.
Zmiana koloru na rudy to jest jednak poważna decyzja.
mi obok pielęgnacji około roku zajęło dotarcie do wymarzonego koloru, w taki sposób żeby mi wszystkie włosy nie wypadły..

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

wg mnie zbyt gwałtownie reagujesz na to, że ktoś się z Tobą nie zgadza lub chce coś dopowiedzieć
to nie jest bezsensowna dyskusja i zaśmiecanie forum, bo to jest na temat
odnosisz się do czyjejś wypowiedzi, a potem gdy ta osoba się do tego odnosi zamykasz jej usta?
przykro mi, że masz pogrzeb, ale moim zdaniem wyżywasz się na niewinnych w tym przypadku i to nie jest w porządku

Prosiłam o nie odnoszenie się do tematu już bo naprawę nie mam na to nerwów ostatnio. Merytorycznie mogę dyskutować + to nie chodzi o żadne zamykanie ust ale jak widzę, że ktoś się czepia pierdoły dla zasady - nie będę w to brnąć, nie jestem tego typu osobą, jak wspominałam nie mam do tego nerwów ostatnio choć wciąż nie wiem gdzie tu jest wyżywanie się. Dyskusje na temat - tak, czepianie się słowek i bez sensu dyskusja -nie ze mną. Proste zasady. Ja już odpuściłam, w ogóle się nie odnoszę do tego co pisała *Basia* i byłabym bardzo wdzięczna jakbyś to uszanowała i zostawiła ten temat. Uważam, ze wszystko już zostało powiedziane i nie mam ochoty znów tego rozgrzebywać bo związku z tematyką forum nie ma żadnego.

[martaakow]

Napisane przez blanczi

No to muszę się wybrać do Hebe. A myjecie z głowa pochylona do przodu czy do tylu? Bo kiedyś czytałam, ze powinno się myć z odchylona, np pod prysznicem... I nie wiem, co to jest za różnica.

Ja z głową w dół myję.
Aziddee ma zalecone mycie z głową w górze ze względu na problemy z wypadaniem i skórę głowy, ale myślę, że dla przeciętnej osoby nie robi to zauważalnej/odczuwalnej różnicy.
Na wakacjach myję zwykle pod prysznicem, normalnie stojąc. Nie zauważyłam, żeby w którym wypadku włosy bardziej wypadały czy lepiej wyglądały.

[Joanku]

Jeju.. jak sobie myślę, że umycie moich włosów wymagałoby włażenia do wanny, a potem mokre włosy klejące się do pleców...
Brrrrrr...
Ha ha, jak będę wynajmować kolejne mieszkanie to wanna jest bardzo ważnym wymogiem wyposażenia xD

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Joanku

Jeju.. jak sobie myślę, że umycie moich włosów wymagałoby włażenia do wanny, a potem mokre włosy klejące się do pleców...
Brrrrrr...
Ha ha, jak będę wynajmować kolejne mieszkanie to wanna jest bardzo ważnym wymogiem wyposażenia xD

Ja widziałam, że coś tam pisałaś w sumie, miałam sprawdzić ale potem mi z głowy wyleciało więc dobrze, że dziewczyny przypomniały.

Ja myje zawsze głową w dół, też nie lubię w wannie - lepią się, ciekną. Fuj, fuj, fuj.

[Joanku]

nie wyobrażam sobie myć włosów w kabinie prysznicowej na przykład...
matko włosomaniaczka to zawsze ma jakiś problem..

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Joanku

Violet,zdajesz sobie sprawę z tego, że rudy jest trudny do utrzymania?
On się bardzo szybko wypłukuje co byś nie robiła, czy przez mycie slsm albo oleje wnikające.
Ja powiem od siebie, jeśli już zdecydujesz się na rudy to musisz być tego super- pewna, i wydaje mi się, że to jest kolor przy którym zostajesz na dłużej, bo albo maziasz włosy co miesiąc na całej długości bo się spiera, albo stawiasz na hennę a tutaj to już jest dość duże poświęcenie, trochę zachodu no i te wszystkie głosy, że niby potem farba nie chwyta albo już ich nie rozjaśnisz.
akurat ja jestem żywym dowodem że to nieprawda ale może to być tylko kwestia moicho włosów.
Zmiana koloru na rudy to jest jednak poważna decyzja.
mi obok pielęgnacji około roku zajęło dotarcie do wymarzonego koloru, w taki sposób żeby mi wszystkie włosy nie wypadły..

No ja wiem właśnie, że to poważna decyzja, mam wrażenie czasem, że juz blond łatwiej utrzymać niż rudy, a w związku z tym, że nie jestem pewna to zwlekam i stawiam, że nic z tego nie będzie bo się zdygam.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Joanku

Odpisałam Ci o tym rudym wyżej, ale nie dodało ze to edit i.może przeoczyłaś.;/

Przeoczyłam, ślepa jak kura jestem ale już przeczytałam. Właśnie Ciebie chciałam spytać i może Imp bo ona też farbowana (?) ale ją poniósł żar miłości chyba bo na forum nieobecna.

[Klaudenc]

Joanku - musze go mieć :O myję ocm ale po już nie mam co nakładać bo wszystko robi mi bebe, a olejki są za tłuste - zaś ja mam skórą suchą i łuszczącą ale tłustą. chociaż wieczorem robiłam tym z aldika i jest naprawdę spoczko, ten też kupię - dzięki wielkie! i jeszcze taka taniocha, tlyko parafinam nie martwi :/ chociaż sudocrem też ma i nie zapycha.

Rude włosy miałam, ale są trudne w utrzymaniu. Nie rozjaśniałam tylko raz zrobiłam ferią mango, potem regularnie farbowałam czerwonymi farbami, potem czerń raz i potem ze 3 razy czerwień, aż wreszcie dałam hennę i kolor był super. Dodam, że mam czarne włosiory z natury. Feria z czerni mi zrobiła po czasie jak już się wypłukało jasny brąz zrudziały. Więc na to jakby dać hennę to fajny rudzielec. Mam wysokopory i one bardzo łatwo jaśnieją.

Taki był kolor:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1403724356

[*Basia*]

Joanku, Malinko, dziękuję.
Nie wiem jak coś dojrzałyście na tych miniaturkach. Z fryzury jestem bardzo zadowolona. Zrobiłam ją bardzo szybko, a trzymała się naprawdę świetnie. Wpinanie kwiatów trwało dłużej niż upinanie włosów.

[Joanku]

Nie chcę odpowiadać za kogoś, ale tyle ile wiem, Impa się maza pure paprika drogeryjna na oksy 9%.
Plus jej tak szybko włosy rosną, że martwiła się ostatnio że ma bardzo szybko widoczny odrost..
My tu już z koleżanką miałyśmy swoje przeprawy nazewnicze, bo ja bardzo nie lubię takich nienaturalnych rudych żarówek, więc musisz sama przemyśleć kwestię kolorystyczne
Imp nie jest pewna jak długo ruda zostanie bo ostatnio namawiamy ją na blond, bo fajnie wyglądała.
Dlatego henny nie robi tylko farbuje chyba co ok 7 tygodni całość bo nie chce włosów męczyć.
Ja na dzień dzisiejszy mówię, że ruda to zostanę na dosyć długo(dopóki pasuje ;p może i do późnej starości i będę wyglądać jak emerytowana striptizerka xD)

Więc całość mam zapigmentowaną henną, a farbą (allwaves fryzjerska na oksy 6%) robie tylko odrosty.
najgorszy jest problem ze przy takich kolorach niestety odrost w postaci ciepłego blondu może nabierać zielonkawej poświaty bo załamanie kolorów...

[syklamen]

Dołączam zdjęcie moich włosów (z boku, bo nie ma kto mi teraz zrobić zdjęcia całych).

Dzisiaj już chodziłam po deszczu więc się bardziej spuszyły. Jak widać dolne warstwy włosów są w miarę ładne, górna wierzchnia warstwa - od końca odrostu gdzieś do końca ucha się puszy i nie wiem co na to poradzić.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Rude włosy miałam, ale są trudne w utrzymaniu. Nie rozjaśniałam tylko raz zrobiłam ferią mango, potem regularnie farbowałam czerwonymi farbami, potem czerń raz i potem ze 3 razy czerwień, aż wreszcie dałam hennę i kolor był super. Dodam, że mam czarne włosiory z natury. Feria z czerni mi zrobiła po czasie jak już się wypłukało jasny brąz zrudziały. Więc na to jakby dać hennę to fajny rudzielec. Mam wysokopory i one bardzo łatwo jaśnieją.

Taki był kolor:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1403724356

Ojej, ale fajny! Ja nigdy nie miałam do czynienia z farbowaniem włosów, raz zrobiłam sobie czarne szansonetką - miałam włosy koloru grafitu ołówka. Najgorszy kolor ever, wyglądałam jak wiedźmin, to było w gimnazjum.

Stwierdziłam, że zapuszczę włosy i jak dalej mnie będzie rudy kusił ro zrobię research i wycenię straty na ile mi się to opłaca na ile nie i czy jestem w stanie utrzymać je czy nie, no bo nie chcę "dziadostwa" robić.

[Joanku]

Ee.. wiedźmin był bialowlosy? ;p

sprawdzajcie dziewczyny posty dokładnie, bo jak się nas dużo wypowiada to po dodaniu odpowiedzi się okazuje, że jeszcze 4 posty nad Tobą nieprzeczytane..

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

Ojej, ale fajny! Ja nigdy nie miałam do czynienia z farbowaniem włosów, raz zrobiłam sobie czarne szansonetką - miałam włosy koloru grafitu ołówka. Najgorszy kolor ever, wyglądałam jak wiedźmin, to było w gimnazjum.

Stwierdziłam, że zapuszczę włosy i jak dalej mnie będzie rudy kusił ro zrobię research i wycenię straty na ile mi się to opłaca na ile nie i czy jestem w stanie utrzymać je czy nie, no bo nie chcę "dziadostwa" robić.

No mi sie henną trzymało ale mówię, mi łatwo jaśnieją kudełki. Nie wiem jaki byłby stan włosów gdybym dbała o nie wtedy po farbie, pewnie lepszy. Teraz już nie farbję, nie chcę, niech są sobie ^^

[Maliniarka]

Napisane przez blanczi

A myjecie z głowa pochylona do przodu czy do tylu? Bo kiedyś czytałam, ze powinno się myć z odchylona, np pod prysznicem... I nie wiem, co to jest za różnica.

wchodzę pod prysznic, moczę włosy normalnie z głową do góry, szampon do kubeczka, spieniam, odchylam głowę lekko do tyłu, połowę wylewam nad czołem, potem z głową w dół i resztę wylewam od karku i potem już wszystko robię z głową w dół,
jakoś to pokracznie brzmi, ale tak mi najwygodniej

Napisane przez Joanku

Violet,zdajesz sobie sprawę z tego, że rudy jest trudny do utrzymania?
On się bardzo szybko wypłukuje co byś nie robiła, czy przez mycie slsm albo oleje wnikające.
Ja powiem od siebie, jeśli już zdecydujesz się na rudy to musisz być tego super- pewna, i wydaje mi się, że to jest kolor przy którym zostajesz na dłużej, bo albo maziasz włosy co miesiąc na całej długości bo się spiera, albo stawiasz na hennę a tutaj to już jest dość duże poświęcenie, trochę zachodu no i te wszystkie głosy, że niby potem farba nie chwyta albo już ich nie rozjaśnisz.
akurat ja jestem żywym dowodem że to nieprawda ale może to być tylko kwestia moicho włosów.
Zmiana koloru na rudy to jest jednak poważna decyzja.
mi obok pielęgnacji około roku zajęło dotarcie do wymarzonego koloru, w taki sposób żeby mi wszystkie włosy nie wypadły..

oj tak, zgadzam się, teraz nie mogę zejść z tych rudości a jak włosy sobie zniszczyłam drugim rozjaśnianiem

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Joanku

Ja na dzień dzisiejszy mówię, że ruda to zostanę na dosyć długo(dopóki pasuje ;p może i do późnej starości i będę wyglądać jak emerytowana striptizerka xD)

Napisane przez syklamen

Dołączam zdjęcie moich włosów (z boku, bo nie ma kto mi teraz zrobić zdjęcia całych).

ładne, delikatne
żel?

[Joanku]

Umyłam dziś włosy, pod jutrzejsze farbowanie.
Czyli minimum stylizacji i mazidel, bez silikonow, i bez kremowania, żeby sprawdzić jakie będą bez aveeno.
Po raz pierwszy używam tej jagodowej odzywki od alberto.
Włosy pięknie pachną ale bez kremu twisted sister oraz bez kremowania kremem pszenicznym wczoraj, skręt jest zdecydowanie słabszy plus one są takie fruwajki, niedociążone.
Jagodiwa odżywka bez efektu wow, ale szkody też nie narobiła..

Wpadam we wlosowa paranoje..
Czy Wy też tak macie, że jak już macie idealną pielęgnacje to się boicie, że wam wycofają produkty?
Ja po wyczynach rossmana mam ochotę biec teraz do sklepu i kupować TSów na 20 lat, bo gdyby wycofali to żałoba!!
Ha ha

Malina, no co!
nie masz wrażenia, że rude babcie wyglądają dosyć.. ostro?;p

[syklamen]

Napisane przez Maliniarka

oj tak, zgadzam się, teraz nie mogę zejść z tych rudości a jak włosy sobie zniszczyłam drugim rozjaśnianiem

ładne, delikatne
żel?

Ja miałam jakiś czas fazę, że nosiłam się z zamiarem zrobienia rudej henny. Dałam sobie spokój, kiedy o tym poczytałam i dowiedziałam się, że rudy po pierwsze strasznie ciężko utrzymać, bo szybko schodzi i ma się na głowie dziwny kolor aż do następnej poprawki (a mi by się chyba nie chciało tak często z tym bawić), po drugie że henna wnika we włos i naturalny kolor można uzyskać dopiero jak włosy odrosną, a po trzecie nie mam pewności, czy w rudym byłoby mi do twarzy.

Już i tak mam włosy zniszczone pasemkami (a miałam je robione może ze trzy razy, co pół roku i to delikatne ) i prostowaniem. Więc np. farba na 100% odpada.

Dzięki, ale mi się nie podobają moje włosy i byłam wniebowzięta, kiedy po biovaxie z keratyną miałam niemal proste. Ja na tym zdjęciu zaczynając od góry widzę głównie siano jednak. Tylko dolne warstwy mi się podobają.

Szczerze mówiąc to te włosy są tylko po umyciu babydream'em i po laminowaniu tą saszetką. Wczoraj ani nie olejowałam ich, ani nie nakładałam masek, chciałam zobaczyć co mi samo laminowanie da.

Żelu z joanny jak już pisałam używałam, podbijał mi skręt, ale na krótko, bo potem był puch.

Chciałam gotować ten żel z siemienia lnianego, ale nie jestem nawet do końca pewna, czy chcę ten skręt podbijać. Nie wyleczyłam się jeszcze z marzeń o prostych włosach.

[201605161428]

Rudy to koszmar 0-0 Nie dosc ze jego utrzymanie przez dwa lata kosztowalo mnie cala kondycje moich wlosow to jeszcze do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie wybic tego poblyslu na koncowkach. Wlosy wiecznie spieraja sie do zloto-rudych. Strasznie problematyczny kolor.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martaakow]

Zgadzam się ze wszystkim, co było napisane a'propos rudości.

Utrzymanie jej farbami to męczarnia. Ja mimo farbowania miesiąc w miesiąc po ok. 2 tygodniach miałam zwykle mało satysfakcjonujący kolor, wyprany. Dlatego też za każdym razem musiałam robić całość włosów, co je baardzo niszczyło.

Jak później chciałam zrobić sobie brąz, to nawet po 3 farbowaniach (ciemnym brązem) ciągle prześwitywał ten rudy, odcień był rudo-kasztanowy, a zależało mi na takim zwykłym brązie, bez takich refleksów.

Teraz ruda jestem ciągle od chyba 3 lat (raz położyłam w tym czasie czerwony toner, ale wypłukał się, kilka razy pokryłam go rudą farbą i dość szybko nie było już po nim śladu)
Od prawie 2 lat farbuję henną i dopiero henna daje mi trwały rudy kolor, ale coś za coś, bo ja się zgodzę jednak z tym, że hennę bardzo ciężko rozjaśnić. Jak kładę czasem zamiast henny farbę (L'oreal Feeria 74 Mango), to ona jest na wysokiej wodzie i rozjaśnia dość mocno włosy. Ale tych, gdzie mam hennę, w zasadzie nie rusza, co skutkuje tym, że odrost robiony farbą wychodzi ciut jaśniejszy.

[ShrinkingViolet]

Rany, dziewczyny ale Wy dużo o tym farbowaniu wiecie. Ja to łysek z wiedzą jestem i widzę, że ten research mnie zaboli.

Joanku, chyba był biały ale na mnie tak mówili w gimnazjum jak przyszłam w tych włosach. Okropność.

[myszka2020]

Napisane przez blanczi

To jak dlugo trzymasz odżywke d/s? Bo ja zawsze na ok. 5 minut i nie wyobrazam sobie tyle stać nad prysznicem. ;p

No to muszę się wybrać do Hebe. A myjecie z głowa pochylona do przodu czy do tylu? Bo kiedyś czytałam, ze powinno się myć z odchylona, np pod prysznicem... I nie wiem, co to jest za różnica.

Ja tam pod prysznicem stoję przeważnie i tak dłużej, peelingi, golenie nóg, jakiś masaż rękawicą i schodzi

Różnie myję, przeważnie głową w dół nad wanną, choć kiedy myję na prosto pod prysznicem, to włosy z tyłu dużo mniej mi się plączą.

[Immoral]

Klaudenc, napisałas na innym wątku ze jeśli sie myje odzywka, a potem nakłada maskę to ta maska może obkleic włosy... Serio?? Ja lubię myć włosy odzywka, ale denerwuje mnie to ze po odżywce nie wiem co na włosy położyć, odrazu b/s?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miskaa78]

Napisane przez Immoral

Klaudenc, napisałas na innym wątku ze jeśli sie myje odzywka, a potem nakłada maskę to ta maska może obkleic włosy... Serio?? Ja lubię myć włosy odzywka, ale denerwuje mnie to ze po odżywce nie wiem co na włosy położyć, odrazu b/s?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Od lat myje odzywka i zawsze stosuje d/s jak i b/s
nie mam włosów obklejonych

[magda1706]

Napisane przez blanczi

To jak dlugo trzymasz odżywke d/s? Bo ja zawsze na ok. 5 minut i nie wyobrazam sobie tyle stać nad prysznicem. ;p

No to muszę się wybrać do Hebe. A myjecie z głowa pochylona do przodu czy do tylu? Bo kiedyś czytałam, ze powinno się myć z odchylona, np pod prysznicem... I nie wiem, co to jest za różnica.

pierwsze co robię to jak wchodzę do wanny to myję włosy A później siebie, golenie itd. Nie patrzę na zegarek po prostu tyle ile mi zejdzie to zejdzie i spłukuję, ale robię szybko bo moje włosy nie lubią jak odżywka długo na nich jest jak są mokre.

Ja jak pochylam głowę do przodu to później mam bardziej uniesione u nasady, ale bardziej poplątane. Jak na prosto to mam trochę przyklap ale wolę je tak bo się nie rozwalają loczki I jak myłam pochylona to nie domywałam czubka głowy i miałam łupież. Teraz ten problem w sumie zniknął

[Klaudenc]

Napisane przez Immoral

Klaudenc, napisałas na innym wątku ze jeśli sie myje odzywka, a potem nakłada maskę to ta maska może obkleic włosy... Serio?? Ja lubię myć włosy odzywka, ale denerwuje mnie to ze po odżywce nie wiem co na włosy położyć, odrazu b/s?

Osobiście miałam wrażenie że przy myciu odżywką maska nie działała po prostu, a jedynie oblepiała i pozostawiała papkę przy skalpie i na włosach. Szampon wszystko ładnie myje i ta maska potem ładnie działa sama musisz zobaczyć co Ci pasuje. Myslę że odżywka d/s na parę minut tu zdaje egzamin albo b/s tylko.
Na tamtym wątku tak napisałam bo dziewczyna opisała metodę i efekty i zdało mi się że przenawilżone lub obklejone te włosy mogą być i jej to nie służy jak mi ;D

[wicherek1989]

Napisane przez ShrinkingViolet

You made my day! Ostatnio się też śmiałam bo czytam recenzje lakieru i laska pisze "Na plus jest to, że nie śmierdzi jak stado niemytych nosorożców"

Moja pianka z Syoss tak właśnie śmierdzi bo kupiłam deczko inną niż zazwyczaj

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649315]Albo: "Po co ci kolczyki skoro ich za włosami nie widać"

Do głowy tego nawet nie biorę.[/QUOTE]

Haha to o kolczykach to mi nawet ostatnio do głowy przyszło jak patrzyłam w lustro no i też się zastanawiam które odbicie jest prawdziwie bo w każdym lustrze inaczej wyglądam zupełnie

[ShrinkingViolet]

Kurcze - ja zauważyłam, że mam dziwne puszenie się włosów. Jak czytam to dziewczyny narzekają zazwyczaj na puszenie się końcówek no i można nałożyć jakiś olej czy coś a u mnie puszy się ta część włosów która nie do końca przylega do głowy, ale nie jest totalnym "zwisem loków". U mnie końcówki są nietknięte, a to miejsce masakra. Nie wiem co z tym zrobić, może za mało odżywki tam jest? Dziś było to samo. Eh.

[wicherek1989]

Wszystkie zdjęcia włosowe dodane w przeciągu 4 dni co mnie nie było

[syklamen]

Napisane przez ShrinkingViolet

Kurcze - ja zauważyłam, że mam dziwne puszenie się włosów. Jak czytam to dziewczyny narzekają zazwyczaj na puszenie się końcówek no i można nałożyć jakiś olej czy coś a u mnie puszy się ta część włosów która nie do końca przylega do głowy, ale nie jest totalnym "zwisem loków". U mnie końcówki są nietknięte, a to miejsce masakra. Nie wiem co z tym zrobić, może za mało odżywki tam jest? Dziś było to samo. Eh.

Tzn. która część dokładnie, bo jakoś nie pojęłam o co Ci chodzi?

Mi też się końcówki nie puszą, tak jak pisałam powyżej. Dolne warstwy włosów są ładnie wygładzone, a nawet te spodnie są całkiem proste.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez syklamen

Tzn. która część dokładnie, bo jakoś nie pojęłam o co Ci chodzi?

Mi też się końcówki nie puszą, tak jak pisałam powyżej. Dolne warstwy włosów są ładnie wygładzone, a nawet te spodnie są całkiem proste.

No ta część się chyba jakoś nie nazywa, nie umiem tego wyjaśnić, zarzuce zdjęciem. XD [Tu nie spuszone bo dopiero układane i jeszcze nigdzie w nich nie byłam]