Praca po Filologii polskiej

[merlin]

Jestem studentką trzeciego roku Filologii polskiej na UG. Wiem, że z pracą jest ciężko, więc nie musicie mi tego uświadamiać Zastanawiam się tylko, czy są tu jakieś osoby, które ukończyły ten kierunek, niekoniecznie na UG, i znalazły pracę? Jeśli tak, to gdzie pracujecie, i czy ciężko było wam znaleźć pracę? Mile widziane jakieś wskazówki

[aardig]

Masz szybki refleks. Zawsze uważałam, że najpierw trzeba pomyśleć, co się chce w życiu robić, a potem wybierać studia. Tak przynajmniej jest wygodniej...

Sama nie skończyłam, ale znam kilka osób po polonistyce:
- równoległa anglistyka - uczy obcokrajowców polskiego
- bez pracy, siedzi w domu i wychowuje dziecko
- pracuje w recepcji
- wyjechała na wyspy, poznała faceta i nie wiem co tam robi...

[verda]

Znam jedną dziewczynę jest na stażu jako sekretarka chyba w firmie budowlanej.

[LoieFuller]

Wypowiem się jako osoba z polonistycznego kręgu . Oto kilka egzemplów - kilka moich koleżanek z roku:
- jest na doktoracie,
- jedna uczy w szkole podstawowej polskiego i historii,
- inna jest account managerem w dużej agencji reklamowej
- 2 pracują w gazecie
- kilka stawia pierwsze kroki w branży HR lub PR
- dorabiają jako copywriterzy
- jedna pracuje w dużej korporacji finansowej.

Ja sama pracowałam jako redaktor i parałam się tzn. promocją .

Reasumując nie jest tak tragicznie jak głoszą stereotypy i opowieści znajomych, ale nie oszukujmy się - po tym kierunku ciężko znaleźć pracę, zwłaszcza jeśli przez studia było się mało aktywnym poza uczelnią. Często niezbędna jest dalsza edukacja - zrobienie 2. kierunku lub podyplomówki. Pozdrawiam.

[merlin]

AARDIG refleks, to ja mam szybszy od twojego. Wątek ten założyłam głównie po to, żeby zobaczyć czym zajmują się osoby po ukończeniu mojego kierunku. Oczywiście biorę pod uwagę pracę jako nauczyciel, dziennikarz, ale najbardziej interesuje mnie PR i HR. Wiem, że HR teraz bardzo szybko się rozwija i jest duże zapotrzebowanie. Rozmawiałam z profesorami z uczelni i mówili, że też zatrudniają po polonistyce w różnych firmach itp.
Dziękuje wszystkim za odpowiedź, tym zgryźliwym również, i zachęcam dalej do wypowiadania się, podpowiadania, Jeśli chodzi o moje doświadczenie, to jest niewielkie. Odbyłam praktyki w Radiu Eska, i niedługo będę mieć też publikację naukową. Szału nie ma,ale jeszcze mam dwa lata na zdobywanie doświadczenia, może akurat mi się uda gdzieś załapać.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez aardig

Masz szybki refleks. Zawsze uważałam, że najpierw trzeba pomyśleć, co się chce w życiu robić, a potem wybierać studia. Tak przynajmniej jest wygodniej...

Sama nie skończyłam, ale znam kilka osób po polonistyce:
- równoległa anglistyka - uczy obcokrajowców polskiego
- bez pracy, siedzi w domu i wychowuje dziecko
- pracuje w recepcji
- wyjechała na wyspy, poznała faceta i nie wiem co tam robi...

Refleks mam szybszy nawet od twojego. Jako osoba na studiach polonistycznych, radzę nauczyć się czytać ze zrozumienie, chociaż może być już trochę za późno Nigdzie w moim wątki nie napisałam, że NIE WIEM co mam w życiu zrobić a to, że nie rozpisałam na początku nad czym się zastanawiam, to o niczym nie świadczy. Pozdrawiam gorąco

[ellish]

Jesli chcesz pracowac w zawodzie, bedziesz, ale zarobki - ciezko.

Moj kuzyn jest po polonistyce - jest dyrektorem w Znaku. Dostal prace jeszcze na studiach (ale to bylo ponad 15 lat temu)
Kuzynka - pracuje rowniez w wydawnictwie.

Ja -pracuje jako kosmetyczka, ale rowniez pisze artykuly do gazet(szukali kogos wlasnie po polonistyce).
Od wrzesnia zaczynam uczyc w studium ( wlasnie ze wzgledu na studia moge nauczyc).
Nie chce rezygnowac calkowicie z zawodu polonistyki, wiec jakos to próbuje polaczyc.

Zalezy gdzie chcesz pracowac. Jesli w szkole, bedzie ciezko i za male pieniazki.
W wydawnictwie - moze sie udac, Czesto wydawnictwa maja konkursy, po ktorym jesli Ci dobrze pojdzie, przyjmuja np na staz a pozniej jesli sie uda, to juz tam zostajesz.

[aardig]

Napisane przez merlin

Refleks mam szybszy nawet od twojego. Jako osoba na studiach polonistycznych, radzę nauczyć się czytać ze zrozumienie, chociaż może być już trochę za późno Nigdzie w moim wątki nie napisałam, że NIE WIEM co mam w życiu zrobić a to, że nie rozpisałam na początku nad czym się zastanawiam, to o niczym nie świadczy. Pozdrawiam gorąco

Wybacz, ale z Twojej wypowiedzi wynika, że właśnie nie wiesz co masz robić po swoich studiach i prosisz o podpowiedzi. Ale, ok, przepraszam jeżeli uraziłam
W dzisiejszych czasach, studenci, którzy na studia idą bez pomysłu na swoją przyszłość, to dość częste zjawisko.

Wiele wydawnictw zatrudnia absolwentów polonistyki jako korektorów.

[LoieFuller]

Co do pracy w wydawnictwach - nie tak łatwo o pracę. Wydawnictwa mają często bardzo wysokie wymagania - oferty pracy kierują do redaktorów/korektorów z wieloletnim doświadczeniem (dane wydawnictwo ma stałe grono współpracowników, którzy często mają zlecenia też w innych wyd., świeżakom ciężko się przebić), do specjalistycznych publikacji poszukują specjalistów w danej tematyce, najlepiej z 2. filologicznym fakultetem (typu medycyna + polonistyka, sic!). Znam branżę i często spotykałam się z sytuacją w której duże i renomowane wydawnictwa posiłkowały się darmową siłą roboczą czyli stażystami, których wymieniają co 3 miesiące (podobną taktykę mają też agencje reklamowe). Choć droga przez staż jest właściwie jedyną drogą do zleceń, jeśli dopiero stawia się kroki w branży.

[merlin]

Ciesze się, że tak wiele o mnie wiesz. Nie mam zamiaru Ci udowadniać, że jest inaczej Chciałabym jednak zauważyć jedną ważną rzecz! Było tak w moim przypadku i u wielu moich znajomych. Wybierając kierunek studiów, miałam zaplanowaną swoją przyszłość. Chciałam być super ekstra dziennikarką. Wiedziałam od początku, że może być ciężko, ale żyłam w przekonaniu, że mi się na pewno uda. Niestety starcie się moich marzeń z rzeczywistością było bardzo przerażające i bolesne. Wiem jak wiele osób marzy, ba dąży do spełnienia swoich marzeń, ale niestety nie oszukujmy się nie wszystkim się to udaje. Szukając stażu, pracy chociaż minimalnie związanej z moim zawodem, zauważyłam, że idąc w tym kierunku może być ciężko i czas rozejrzeć się trochę za innymi perspektywami, dlatego powstał ten post.

Dlatego proszę Cię, jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia, tylko domyślanie się kim jestem, jakim człowiekiem "pustym, głupim" jestem, nie wchodź tu więcej bądź się w ogóle nie udzielaj się, bo nie wnosisz nic do tej rozmowy.
Jeszcze raz pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Niestety takie mamy czasy, że stażystów najbardziej opłaca się "zatrudniać". Zdaje sobie sprawę, że na studiach trzeba być aktywnym, a papierek nic nie znaczy..no może tylko tyle, że wezmą w ogóle Cię pod uwagę. Jeśli chodzi o wynagrodzenie pieniężne... nawet nie marze o jakimś wielkim... przynajmniej na początku. Niestety mam taką sytuację, że wyjechałam na studia, nie mieszkam z rodzicami a jakoś utrzymać się muszę, i nie mogę porzucić mojej dotychczasowej pracy, która jest źródłem mojego utrzymania

[Amalia1989]

Napisane przez merlin

Chciałam być super ekstra dziennikarką. Wiedziałam od początku, że może być ciężko, ale żyłam w przekonaniu, że mi się na pewno uda. Niestety starcie się moich marzeń z rzeczywistością było bardzo przerażające i bolesne. Wiem jak wiele osób marzy, ba dąży do spełnienia swoich marzeń, ale niestety nie oszukujmy się nie wszystkim się to udaje. Szukając stażu, pracy chociaż minimalnie związanej z moim zawodem, zauważyłam, że idąc w tym kierunku może być ciężko i czas rozejrzeć się trochę za innymi perspektywami, dlatego powstał ten post.


---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Właśnie, to takie marzenia o przyszłości są nie na miejscu. Trzeba być realistą.
Mam pytania:
1. Czy staż po filologii polskiej można robić z przerwami?
2. Czy część stażu można zrobić w bibliotece?
3. Ile czasu potrzeba do dojścia do wprawy w pracy nauczyciela? Ile miesięcy upłynie, zanim nie trzeba będzie się cały dzień przygotowywać do zajęć?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Amalia1989

Właśnie, to takie marzenia o przyszłości są nie na miejscu. Trzeba być realistą.
Mam pytania:
1. Czy staż po filologii polskiej można robić z przerwami?
2. Czy część stażu można zrobić w bibliotece?
3. Ile czasu potrzeba do dojścia do wprawy w pracy nauczyciela? Ile miesięcy upłynie, zanim nie trzeba będzie się cały dzień przygotowywać do zajęć?

1. zalezy od promotora.
2.jesli promotor wyrazi zgodę.
3.wprawdzie nie jestem etatowa tylko dodatkowa, to nigdy sie caly dzien nie przygotowywalam.

[Withers]

Napisane przez merlin

Ciesze się, że tak wiele o mnie wiesz. Nie mam zamiaru Ci udowadniać, że jest inaczej Chciałabym jednak zauważyć jedną ważną rzecz! Było tak w moim przypadku i u wielu moich znajomych. Wybierając kierunek studiów, miałam zaplanowaną swoją przyszłość. Chciałam być super ekstra dziennikarką. Wiedziałam od początku, że może być ciężko, ale żyłam w przekonaniu, że mi się na pewno uda. Niestety starcie się moich marzeń z rzeczywistością było bardzo przerażające i bolesne. Wiem jak wiele osób marzy, ba dąży do spełnienia swoich marzeń, ale niestety nie oszukujmy się nie wszystkim się to udaje. Szukając stażu, pracy chociaż minimalnie związanej z moim zawodem, zauważyłam, że idąc w tym kierunku może być ciężko i czas rozejrzeć się trochę za innymi perspektywami, dlatego powstał ten post.

Jeśli tak bardzo zależało Ci na pracy w dziennikarstwie i miałaś do tego stopnia skonkretyzowane plany, to dlaczego wybrałaś studia na filologii? Teoretycznie masz po nich nieco większe możliwości, ale od znajomych wiem, że część z nich nawet po wyborze odpowiedniej specjalizacji ma ubogi zakres zajęć przygotowujących do pracy dziennikarza i to nie to samo, jeśli studiuje się na specjalnie stworzonym do tego kierunku. Nie miałaś żadnych problemów z dostaniem się na praktyki do RE?
Co do branży HR - fakt, rozwija się, ale o pracę starają się osoby, które skończyły różne kierunki, chociażby psychologię, więc ja będąc po filologii polskiej raczej bym w to nie celowała, bo konkurencja jest naprawdę duża.

[lalibelle]

No właśnie co do HR,to też wydaje mi się,że bardziej po psychologii są większe szanse na pracę.Natomiast nie sądzę,żeby być dziennikarzem,koniecznie trzeba skończyć dziennikarstwo.Wiedza z konkretnej dziedziny też się przydaje,dobrze jest
się znać na tym,o czym się pisze.

[Wercalena]

Na pewno nie jest łatwo znaleźć pracy w zawodzie, szczególnie po humanistycznym przedmiocie. Ale moim zdaniem warto robić to, co się w życiu kocha i jeśli tak jest, to na pewno będziez spełniona

[Withers]

Napisane przez lalibelle

No właśnie co do HR,to też wydaje mi się,że bardziej po psychologii są większe szanse na pracę.Natomiast nie sądzę,żeby być dziennikarzem,koniecznie trzeba skończyć dziennikarstwo.Wiedza z konkretnej dziedziny też się przydaje,dobrze jest
się znać na tym,o czym się pisze.

Oczywiście, że nie trzeba, ale jest też różnica między byciem dziennikarzem, a "dziennikarzem", których już od jakiegoś czasu jest mnóstwo i którzy trochę zmienili wizerunek tej branży w oczach społeczeństwa Co do wiedzy z konkretnej dziedziny się zgadzam, jak najbardziej działa to na korzyść osoby, która się stara o pracę.

[Amalia1989]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;43447663]1. zalezy od promotora.
2.jesli promotor wyrazi zgodę.
3.wprawdzie nie jestem etatowa tylko dodatkowa, to nigdy sie caly dzien nie przygotowywalam.[/QUOTE]
Jak to od promotora? Myślałam,że staż załatwiam sobie sama? Jak to możliwe,że przygotowywałaś się krócej? Moim koleżankom też tyle schodziło. Bo trzeba kilka konspektów dziennie przygotować, przeczytać czytanki, zastanowić się o co uczniowie moga zapytać i poszerzyć wiedzę np. kontekst historyczny, artystyczny itd.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez merlin

Jestem studentką trzeciego roku Filologii polskiej na UG. Wiem, że z pracą jest ciężko, więc nie musicie mi tego uświadamiać Zastanawiam się tylko, czy są tu jakieś osoby, które ukończyły ten kierunek, niekoniecznie na UG, i znalazły pracę? Jeśli tak, to gdzie pracujecie, i czy ciężko było wam znaleźć pracę? Mile widziane jakieś wskazówki

Ja studiowałam filologię polską, jednocześnie studiowałam też Zarządzanie Sportem na AWFie. Pracowałam najpierw (w czasie studiowania) w sklepie sportowym, później w klubie sportowym i pełniłam obowiązki rzecznika, dbałam o biuro prasowe itp. Po studiach zaczepiłam się w lokalnej TV, gdzie odbywałam na studiach praktyki. Niecały rok temu zmieniłam pracę i pracuję teraz w firmie niemieckiej w dziale logistycznym. Trochę to ma się nijak do mojego kierunku studiów i atutem był głównie język niemiecki, ale w życiu trzeba być przygotowanym na wszystko

Czy było ciężko znaleźć pracę? Mnie osobiście nie tak trudno, bo chyba najdłużej szukałam czegoś 1,5 miesiąca. Uważam, że być może było to spowodowane tym, że starałam się zdobywać doświadczenie zawodowe w czasie studiowania. Kończąc filologię polską mogłam sobie wpisać w CV 3 lata pracy w klubie sportowym, a to jest zawsze coś.

Stwierdzam, że po każdym kierunku może być trudno. Tak obserwując, co się dzieje na rynku pracy i jak znajomi szukają pracy (i po fajnych kierunkach i po kiepskich) to stwierdzam, że oprócz tego liczy się także osobowość, elastyczność, języki obce.

Aha, no i zależy jaka specjalizacja. Ja nie wybrałam fp nauczycielskiej tylko wybrałam dyskurs publiczny.

[lalibelle]

Napisane przez Withers

Oczywiście, że nie trzeba, ale jest też różnica między byciem dziennikarzem, a "dziennikarzem", których już od jakiegoś czasu jest mnóstwo i którzy trochę zmienili wizerunek tej branży w oczach społeczeństwa Co do wiedzy z konkretnej dziedziny się zgadzam, jak najbardziej działa to na korzyść osoby, która się stara o pracę.

A tak, dziennikarz dziennikarzowi nierówny

[Katsuno]

I jak 3 lata po polonistyce?