Czy ta bluzka jest za mała?

[bialadamax3]

Chodzi o to że ogólnie rozmiarowo ok nie opinia mnie nigdzie ani nic, jest akurat tylko ze robi się taka szparka.... �� przy biuście jestem na tel i nie mogę dodać zdjęcia

[beacik2]

To jest właśnie newralgiczny punkt w bluzkach. Po pierwsze PRAWIDŁOWO uszyta powinna mieć guzik na szczycie biustu. Jeśli nie ma - to duży błąd krawiecki i patrzcie na to już w przymierzalni. Drugi - nigdy nie może tam się ciągnąć ! To gorsze niż np. za wąskie ramiona. Nie wolno tam mieć szparki i innych problemów np. nie może się rozpierać aż spod pach.
Ewentualne ratunki jeśli nie możesz się z nią rozstać lub kupić większej:
- luźniejszy biustonosz (może trykotowy)
- przesunięcie odrobinę guzików jeśli to możliwe
- sprawdzić czy można poszerzyć boki lub zwolnić zaszewki na plecach i dać do krawcowej,
- na zdjętej bluzce ładnie zaszyć "piejące" miejsce i włożyć przez głowę ale - nadal - nie może się marszczyć pod pachami
- można też zmienić look: rozpiąć bluzkę od góry do miejsca do wysokości żołądka a pod spód założyć odpowiednią koszulkę-topik (kontrastową). Problem znika )

Pozdrawiam Beata

[victorion]

Napisane przez bialadamax3

robi się taka szparka.... �� przy biuście

jest za wąska w biuście. Zdecydowanie odpada.

Możesz kupić rozmiar większą lub sprawdzić triki wypisane przez beacik2.

[beacik2]

Victorion. Dziękuję za przeczytanie i poparcie. beacik2

[mała migotka]

bluzka za ciasna w biuście, za mała

[czarnykoteczek1]

Napisane przez beacik2

To jest właśnie newralgiczny punkt w bluzkach. Po pierwsze PRAWIDŁOWO uszyta powinna mieć guzik na szczycie biustu. Jeśli nie ma - to duży błąd krawiecki i patrzcie na to już w przymierzalni. Drugi - nigdy nie może tam się ciągnąć ! To gorsze niż np. za wąskie ramiona. Nie wolno tam mieć szparki i innych problemów np. nie może się rozpierać aż spod pach.
Ewentualne ratunki jeśli nie możesz się z nią rozstać lub kupić większej:
- luźniejszy biustonosz (może trykotowy)
- przesunięcie odrobinę guzików jeśli to możliwe
- sprawdzić czy można poszerzyć boki lub zwolnić zaszewki na plecach i dać do krawcowej,
- na zdjętej bluzce ładnie zaszyć "piejące" miejsce i włożyć przez głowę ale - nadal - nie może się marszczyć pod pachami
- można też zmienić look: rozpiąć bluzkę od góry do miejsca do wysokości żołądka a pod spód założyć odpowiednią koszulkę-topik (kontrastową). Problem znika )

Pozdrawiam Beata

Zgadzam się z opinią. Innego wyjścia nie ma.