Farbowanie henną - część III

[gusia825]

Napisane przez paula.cw

To moja henna z przed dwoch dni. Miałam wielką nadzieję na więcej ognia ale i tak jest piękny. Włosy wyjątkowo błyszczą. Robiłam z 50 g henny i 10 g neem z 2 cytrynami. Stała 3 godziny i na głowie też 3. Umylam następnego dnia żeby juz nie sciemnialy

Bardzo ładne i włosy są całkowicie rude bez śladu czerwieni Jednak co prawda to prawda, że każdy włos pofarbowany henną ma inny odcień

[rousse]

Napisane przez sylwka37

[/B]

ooo to daj znać jak wyszło - podobno ma moc nad moce

No to jestem po powiem tak, to przyzwoita henna, ale ma trochę mniejszą moc niż poprzednie zbiory henny z pola henny (teraz musiałam poprawiać bo wyszło za jasno). Albo te poprzednie były takie megamocne
W sumie wyszło dobrze, cieszę się z zakupu

[alternative1]

lepiej rozrobić 10dag henny i reszte zaprozić czy tyle ile potrzebuje, a reszta niech czeka na swoj czas? gdzieś było, że otwarta henna po jakimś czasie traci swoje właściwości

[sylwka37]

Napisane przez alternative1

lepiej rozrobić 10dag henny i reszte zaprozić czy tyle ile potrzebuje, a reszta niech czeka na swoj czas? gdzieś było, że otwarta henna po jakimś czasie traci swoje właściwości

możesz zrobić jak chcesz - zamrozić albo dobrze zamknąć i też będzie ok
nastawiłam właśnie hennę ale nie z tej dostawy tylko jeszcze z poprzedniej - wieczorem będzie hennowanko

[alternative1]

Napisane przez sylwka37

możesz zrobić jak chcesz - zamrozić albo dobrze zamknąć i też będzie ok
nastawiłam właśnie hennę ale nie z tej dostawy tylko jeszcze z poprzedniej - wieczorem będzie hennowanko

na polu henny było, ze otwarta moze stac 2tyg, max miesiac. rozrobię wszystko i zamrożę :P.

u mnie dziś gloss po 2tygodniach od hennowania .

[sylwka37]

Napisane przez alternative1

na polu henny było, ze otwarta moze stac 2tyg, max miesiac. rozrobię wszystko i zamrożę :P.

u mnie dziś gloss po 2tygodniach od hennowania .

zrobisz jak uważasz ja zawsze szczelnie zamykam w oryginalnym opakowaniu i w lodówce trzymam i nic się nie dzieje

no to będziemy dziś w turbanach siedzieć

[Onnaa88]

Napisane przez earthpace

Kiedyś hennaya napisała, że w indiach kobiety zalewają hennę deszczówką ;-) co jest zabawne w świetle naszych instrukcji "50/70'C" "sok z cytryny" "2.5 łyżeczki kurkumy" i innych precyzyjnych instrukcji. Ja - z racji, że zawsze chciałam ciemny kolor - zalewałam henne ciepłą/letnią wodą a indygo w letniej/chłodnej.

To niezle deszczówkę henne zalewac
Ja mam na włosach czekoladowy braz
Za miesiąc znów kolejne hennowanie mnie czeka,ale nie spodziewałam sie ze kolor tak długo będzie sie trzymał na moich włosach

[201803111829]

Dziewczyny a ja wmyśliłam, że kupię sobie korzeń rzewienia i najpierw odbarwię troszeczkę odrosty, tak ze 2 tony i dopiero nałożę hennę, bo jednak nie jestem zadowolona z tak ciemnego koloru.. Ale się zastanawiam, czy mogłabym nałożyć korzeń na hennowane włosy, żeby też je trochę odbarwiło, czy lepiej nie ryzykować i same odrosty?

[sylwka37]

Napisane przez _Tinkerbell

Dziewczyny a ja wmyśliłam, że kupię sobie korzeń rzewienia i najpierw odbarwię troszeczkę odrosty, tak ze 2 tony i dopiero nałożę hennę, bo jednak nie jestem zadowolona z tak ciemnego koloru.. Ale się zastanawiam, czy mogłabym nałożyć korzeń na hennowane włosy, żeby też je trochę odbarwiło, czy lepiej nie ryzykować i same odrosty?

o matko a co to korzeń rzewienia ??? on ma właściwości rozjaśniające ????

[alternative1]

też chce wiedziec co to :p.
mam tradycyjny polski kolor, szary blond brązowy z rudawym połyskiem. ostatnio rozjaśniałam rozjaśniaczem 6tonów, z dwiema łyżkami utleniacza 6%, 2 łyżkami odżywki kallos, to na naolejowane włosy i nie wygladały źle. planuje pokombinować z mieszaniem rudej farby z blond. albo rudej farby z silniejszym utleniaczem. bo sama farba tak sobie rozjaśniła

[edyta07]

Wczoraj hennowałam i po strachu jest dobrze, chociaż nie złapało idealnie, bo "wewnętrzne warstwy" są jakoś tak jaśniejsze. Czekam do jutra i myję szamponem, a potem pochwalę się efektami (mam nadzieję, że nie zmyję większości koloru podczas mycia).
Włosy nie są suche (czego bardzo się obawiałam), brak zielonych refleksów, pięknie błyszczą.

[201803111829]

Napisane przez sylwka37

o matko a co to korzeń rzewienia ??? on ma właściwości rozjaśniające ????

http://www.blondhaircare.com/2013/07...-pierwsze.html

[_Angelina_]

hej witajcie moje drogie

dzis znalazłam chwilę, własnie odstawiłam na 6h malutką porcję henny
zmieszałam 1 łyżeczkę cassi i 0,5 henny, zobaczymy na pasemku jak wyjdzie .
szkoda że tyle trzeba czekać;/ dziś już napewno nie uda sie całej głowy zrobić.

chciałabym te 6h wykorzystać na olejowanie. myslicie że to dobry pomysl?
zmyje dokładnie , wysusze i nałożę henne na pasemko

[SugarbabyLove]

Angelina- olejowanie to samo dobro pewnie olejuj.. pryeciez i tak przed hennowaniem musisz umyc wloski..

A ja sobie zamówiłam z ebay hennę neutralną (cassie) ,neem i czerwoną ale taką prawdziwą czerwoną.. za 2 tyg sobie pohennuję ..

[_Angelina_]

nie zdarzyłam poolejowac,
a mam jeszcze jedno pyatnie; kłaść odżywkę przed położeniem henny ( po myciu) ?



dziewczyny, nic a nic nie złapało;/ poczekamy do poniedziałku i zerkne w innym świetle.
chyba dodam więcej henny do cassi i zostawie na 2h - ale jak znowu nic nie złapie

[SugarbabyLove]

Napisane przez _Angelina_

nie zdarzyłam poolejowac,
a mam jeszcze jedno pyatnie; kłaść odżywkę przed położeniem henny ( po myciu) ?



dziewczyny, nic a nic nie złapało;/ poczekamy do poniedziałku i zerkne w innym świetle.
chyba dodam więcej henny do cassi i zostawie na 2h - ale jak znowu nic nie złapie

mi mówiły żeby nie kłaść.. mi też za 1 razem nie wyszło nic! dopiero za 3 .. i trzymałam ponad 2 godziny a potem już 4-6 godzin..

[rousse]

Napisane przez _Angelina_

nie zdarzyłam poolejowac,
a mam jeszcze jedno pyatnie; kłaść odżywkę przed położeniem henny ( po myciu) ?



dziewczyny, nic a nic nie złapało;/ poczekamy do poniedziałku i zerkne w innym świetle.
chyba dodam więcej henny do cassi i zostawie na 2h - ale jak znowu nic nie złapie

Jaka hennę kładłaś?

[metice]

hej, dziś niedziela więc nie wiem, czy ktoś tu zajrzy, ale bardzo liczę na waszą pomoc.
Dzisiaj pierwsze farbowanie henną z hennowego pola - wcześniej od kilku lat uzywałam khadi. I teraz tak - wiem, że nie trzeba odstawiać tej henny na 12 godzin, wystarczą 2-3, wiem też że nie trzeba dodawać do niej cytryny.

Zaczęłam się tylko zastanawiać nad jedną kwestią - zawsze farbowałam na mokre włosy, tym razem chciałam spróbować na suche. I teraz mam małą zagwostkę - do tej pory zawsze przed farbowaniem henną używałam mocnego szamponu z SLS, żeby wypłukać ewentualne silikony i jakieś produkty do stylizacji i NIE nakładałam już odżywki, kierując się logiką, że henna lepiej mi "wsiąknie" w nieodżywiony wcześniej włos. I tu pytanie do Was - umyć włosy samym szamponem, wysuszyć i nakładać, czy mogę spokojnie jak zwykle nałożyć odżywkę i efekt będzie taki sam? Zaznaczam, że nie używam odżywek z silikonami, stosuję tylko naturalną pielęgnacje

[Aarion]

Napisane przez metice

hej, dziś niedziela więc nie wiem, czy ktoś tu zajrzy, ale bardzo liczę na waszą pomoc.
Dzisiaj pierwsze farbowanie henną z hennowego pola - wcześniej od kilku lat uzywałam khadi. I teraz tak - wiem, że nie trzeba odstawiać tej henny na 12 godzin, wystarczą 2-3, wiem też że nie trzeba dodawać do niej cytryny.

Zaczęłam się tylko zastanawiać nad jedną kwestią - zawsze farbowałam na mokre włosy, tym razem chciałam spróbować na suche. I teraz mam małą zagwostkę - do tej pory zawsze przed farbowaniem henną używałam mocnego szamponu z SLS, żeby wypłukać ewentualne silikony i jakieś produkty do stylizacji i NIE nakładałam już odżywki, kierując się logiką, że henna lepiej mi "wsiąknie" w nieodżywiony wcześniej włos. I tu pytanie do Was - umyć włosy samym szamponem, wysuszyć i nakładać, czy mogę spokojnie jak zwykle nałożyć odżywkę i efekt będzie taki sam? Zaznaczam, że nie używam odżywek z silikonami, stosuję tylko naturalną pielęgnacje

ja bym nie dawała odżywki przed hennowaniem

[gusia825]

Napisane przez metice

hej, dziś niedziela więc nie wiem, czy ktoś tu zajrzy, ale bardzo liczę na waszą pomoc.
Dzisiaj pierwsze farbowanie henną z hennowego pola - wcześniej od kilku lat uzywałam khadi. I teraz tak - wiem, że nie trzeba odstawiać tej henny na 12 godzin, wystarczą 2-3, wiem też że nie trzeba dodawać do niej cytryny.

Zaczęłam się tylko zastanawiać nad jedną kwestią - zawsze farbowałam na mokre włosy, tym razem chciałam spróbować na suche. I teraz mam małą zagwostkę - do tej pory zawsze przed farbowaniem henną używałam mocnego szamponu z SLS, żeby wypłukać ewentualne silikony i jakieś produkty do stylizacji i NIE nakładałam już odżywki, kierując się logiką, że henna lepiej mi "wsiąknie" w nieodżywiony wcześniej włos. I tu pytanie do Was - umyć włosy samym szamponem, wysuszyć i nakładać, czy mogę spokojnie jak zwykle nałożyć odżywkę i efekt będzie taki sam? Zaznaczam, że nie używam odżywek z silikonami, stosuję tylko naturalną pielęgnacje

Ja też bym nie zastosowała odżywki. Co do tych 2-3godzin to lepiej zrób test z papierem i przenikaniem barwnika przez folię, bo wydzielanie koloru zależy też od temperatury i u Ciebie też może być to też nieco inny czas, np 4 godziny. W ten sposób będziesz miała pewność i zrobisz włosy w najlepszym momencie.

[_Angelina_]

Napisane przez Aarion

ja bym nie dawała odżywki przed hennowaniem

a ja dałam odżywkę hmm ale jak inaczej miałam je rozczesac ;/

[SugarbabyLove]

Ale ze mnie.. Pi****** cholera... Kupiłam przeterminowaną henne... nie wiedziałam o tym ani ja ani sprzedawczyni.. Obie głupie nie spojrzałyśmy.. teraz patrze na opakowanie bo mam jedzie hennę machoniową.. a tam do 6.10 ważność i to był miesiąc i rok na bank! kurde.. pewno dlatego mi kolor nie chwycił jak trzeba.. a poza tym jestem 3 mycia po hennowaniu i dupa już mam rude znowu.. oby ta dobra henna od sprzedawny handlowca z ebay była lepsza..

PS a ciekawe z tą odżywką.. w paru filmikach na YT i w ogóle gdzieś na blogu czytałam że dziewczyny myły odżywką albo dawały ją do henny...

[metice]

dzięki za rady, faktycznie lepiej chyba nakładać na włosy bez odżywki.
Ale. Coś mi się popsuło z henną. Zalałam ją wczoraj o 18. Położyłam sobie ten kawałek ręcznika papierowego na folii - czekam dwie godziny - nic, czekam 3 - nic. O północy sobie darowałam. Przed chwilą wstałam - papier jak był biały tak dalej jest No kurde CO JEST ?

[SugarbabyLove]

Napisane przez metice

dzięki za rady, faktycznie lepiej chyba nakładać na włosy bez odżywki.
Ale. Coś mi się popsuło z henną. Zalałam ją wczoraj o 18. Położyłam sobie ten kawałek ręcznika papierowego na folii - czekam dwie godziny - nic, czekam 3 - nic. O północy sobie darowałam. Przed chwilą wstałam - papier jak był biały tak dalej jest No kurde CO JEST ?

moj po całej nocy nadal byl biały

[metice]

Napisane przez SugarbabyLove

moj po całej nocy nadal byl biały

i co i co? Nałożyłaś mimo wszystko? Chwyciło?

[_Angelina_]

o co chodzi z tym papierem? przez folię ma przejść? cuda

[metice]

no też mi się w to wierzyć nie chciało, aż trzy razy czytałam na stronie pole henny instrukcje, ale jak byk stoi, że najpierw folia a na folię papier i czekamy aż papier się zabarwi.

Nałożyłam przed chwilą hennę z pola i już wiem, że nic z tego nie będzie. Skóry w ogóle mi nie zabarwiła, a pobrudziłam sobie mocno ramiona - khadi się nie dało domyć nawet jak miała kontakt ze skórą tylko przez kilka sekund. Tę hennę równie dobrze mogłabym nakładać gołymi rękami, bo w ogóle nie barwi. Stała sobie w ciepełku 12 godzin (rzekomo miała mieć takiego kopa, że po dwóch godzinach miał puścić barwnik) i duuupa. Dodatkowo potwornie to niewydajne jest - zużyłam na swoje włosy do połowy pleców 200 gram, przy khadi mieściłam się w 100.

Teraz sobie pluję w brodę, że uwierzyłam że nie potrzeba dodawać soku z cytryny. Może jakbym dała jak zwykle to by było gites.
Jeszcze poczekam na efekty, ale mam wrażenie, że nic z tego nie będzie - ot kasa poszła na kompres z ziółek.

[gusia825]

Napisane przez metice

no też mi się w to wierzyć nie chciało, aż trzy razy czytałam na stronie pole henny instrukcje, ale jak byk stoi, że najpierw folia a na folię papier i czekamy aż papier się zabarwi.

Nałożyłam przed chwilą hennę z pola i już wiem, że nic z tego nie będzie. Skóry w ogóle mi nie zabarwiła, a pobrudziłam sobie mocno ramiona - khadi się nie dało domyć nawet jak miała kontakt ze skórą tylko przez kilka sekund. Tę hennę równie dobrze mogłabym nakładać gołymi rękami, bo w ogóle nie barwi. Stała sobie w ciepełku 12 godzin (rzekomo miała mieć takiego kopa, że po dwóch godzinach miał puścić barwnik) i duuupa. Dodatkowo potwornie to niewydajne jest - zużyłam na swoje włosy do połowy pleców 200 gram, przy khadi mieściłam się w 100.

Teraz sobie pluję w brodę, że uwierzyłam że nie potrzeba dodawać soku z cytryny. Może jakbym dała jak zwykle to by było gites.
Jeszcze poczekam na efekty, ale mam wrażenie, że nic z tego nie będzie - ot kasa poszła na kompres z ziółek.

Przyznaję, że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, a mam za sobą ładną historię hennowania. Od dawna także nigdy nie używałam cytryny i wszystko działało lepiej niż dobrze Jeśli chodzi o papierek, to ten pomarańcz na nim powinien być baardzo jasny, taki jak od wysypanego pudru. W pozostałych kwestiach jestem raczej w szoku i nie wiem co się stało, że nie zadziałało Przychodzi mi do głowy tylko, że może henna się zagotowała na kaloryferze i straciła swoje właściwości Może ktoś inny będzie mieć jakiś pomysł lepszy..

[gusia825]

Napisane przez _Angelina_

o co chodzi z tym papierem? przez folię ma przejść? cuda

Tak przechodzi przez 1 warstwę folii i barwi papier.

[metice]

Napisane przez gusia825

Przyznaję, że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, a mam za sobą ładną historię hennowania. Od dawna także nigdy nie używałam cytryny i wszystko działało lepiej niż dobrze Jeśli chodzi o papierek, to ten pomarańcz na nim powinien być baardzo jasny, taki jak od wysypanego pudru. W pozostałych kwestiach jestem raczej w szoku i nie wiem co się stało, że nie zadziałało Przychodzi mi do głowy tylko, że może henna się zagotowała na kaloryferze i straciła swoje właściwości Może ktoś inny będzie mieć jakiś pomysł lepszy..

Na pewno się nie zagotowała, bo nie stała bezpośrednio na kaloryferze też po raz pierwszy coś takiego mi się zdarzyło, a hennuje się z małymi przerwami od 9 lat.
Mój papier był zupełnie biały
Teraz jak mi wycieka trochę papki spod folii i zmywam, to widzę, że leci pomarańczowa woda... może jednak cos się ruszyło... Ale skóry nie zabarwia...hm..