"Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania cz.IV

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Trza se radzić

I to nie byle jaki dochód masz Ja bym się na Twoim miejscu przyłożyła do tych czatów konkretnie, np jak tż jest 8 godzin w pracy, to Ty te 8 godzin czatuj. Wychodzi tak, jakbyś była w normalnej pracy, a wtedy spokojnie wyszłabyś na prostą .

Kurrrna tak myślałam, że tak będzie Jest dwóch moderatorów dzisiaj na popołudnie i ja miałam mieć na C z Jolą, a na D z Mikołajem i Angelika mnie przerzuciła i 8 godzin z Mikołajem siedzę O Matko moja , już chyba będzie rzygał moim widokiem

Kurde ja Cię trzymam za słowo !! A w ogóle to Ty wnosiłaś sobie na tego typu imprezy własny prowiant, czy zaopatrywałaś się na miejscu ?

No rano to jest u mnie 11

A o co konkretnie się pokłóciliście?
Kurde to ładnie walą w ciula te banki :/ Może jakoś dasz radę, w poniedziałek myślę, że na stówę już powinna Ci dojść kaska.

Ja wróciłam do domu Seminarium zaliczone Gość sobie wziął tą moją pracę do domu aby zobaczyć jak ja piszę w ogóle, jak on przeczyta to , to mu chyba resztka siwych włosów wypadnie
Powiedziałam mu, że to jest na razie taka wersja robocza i jeszcze to udoskonalę Do końca kwietnia mam oddać całość, później w maju będziemy udoskonalać i sprawdzać i w czerwcu obrona jak dobrze pójdzie Ku*wa ale mam roboty, jeszcze mam awans z historii do zaliczenia, będzie ciężko ale dam radę

Byłam jeszcze w Biedronce Kupiłam sobie skakankę I żeby nie było za zdrowo to kupiłam cheesburgery i zapiekankę i jeszcze kilka pierdółek do domu bo dużo rzeczy się pokończyło
Później wstąpiłam do Carrefoura i kupiłam mięsko i w Naturze Daxa bo chodzę blada jak dupa
Teraz cosik zjem i pewnie będę robić się na bóstwo

no właśnie zamierzam tak siedzieć od niedzieli bo wtedy Tż ma nockę i może ja nockę wytrzymam, no zobaczę, jak będzie miał na rano to spokojnie dam radę a jak popołudnie to różnie bo raczej będę jeździła do mamy

o ku.wa ale jaja no to się napatrzy na Ciebie chłopak myślę że nie będzie rzygał Twoim widokiem ale w nocy na bank będziesz mu się śniła

masz jak w banku ja zawsze zabieram ze sobą bo na imprezie jest za drogo, dropsy chodzą po nawet 15 zł a ja mam u siebie za 4-5 zł więc jest różnica kiedyś brałam ok 100sztuk i sprzedawałam i wychodziła zabawa za darmochę

nie pokłóciliśmy się ostro, już jest ok
no przed chwilą znowu sprawdzałam i ku.wa nie ma;/ sprawdzę jeszcze po 15tej

no to super że oddałaś pewnie nie wypadną mu te włosy
dasz radę napisać przez 2 miesiące spokojnie a co to jest awans?

to pewnie kupiłaś to jedzenie żeby mieć co później zrzucać na tej skakance
ja też miałam kupić tą skakankę ale kompletnie o niej zapomniałam jak byłam w Biedrze, może jutro się przejdę i jak jeszcze będą to kupię

ale się nasprzątałam szorowałam kuchnię 2,5 h, ale wysprzątałam wszystko lodówkę, kuchenkę, piekarnik, zlew, szafki i półki została mi podłoga co będzie nie lada wyczynem bo jest syf koło misek psa

a teraz zje.ana informacja: przyszła sprzątaczka i przyniosła pismo z TBSa że mamy zadłżenie 5800zł i mamy miesiąc żeby to spłacić, w przeciwnym razie wypowiedzą nam umowę najmu ustaliliśmy z Tż że on zadzwoni tam żeby nam dali 2 miesiące i postaramy się po połowie to spłacić, ale jestem wku,wiona masakra, ale spodziewałam się tego bo jak się nie płaci to tak jest czeka mnie dzisiaj poważna rozmowa z Tż bo mnie tak tym wku.wił że szkoda gadać....

czekam aż tata zadzwoni ze szpitala z wiadomościami, tyle że dzisiaj jechał o 13 także pewnie nie dawno znalazł się w szpitalu i zanim pogada z lekarzami to trochę minie

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

no właśnie zamierzam tak siedzieć od niedzieli bo wtedy Tż ma nockę i może ja nockę wytrzymam, no zobaczę, jak będzie miał na rano to spokojnie dam radę a jak popołudnie to różnie bo raczej będę jeździła do mamy

o ku.wa ale jaja no to się napatrzy na Ciebie chłopak myślę że nie będzie rzygał Twoim widokiem ale w nocy na bank będziesz mu się śniła

masz jak w banku ja zawsze zabieram ze sobą bo na imprezie jest za drogo, dropsy chodzą po nawet 15 zł a ja mam u siebie za 4-5 zł więc jest różnica kiedyś brałam ok 100sztuk i sprzedawałam i wychodziła zabawa za darmochę

nie pokłóciliśmy się ostro, już jest ok
no przed chwilą znowu sprawdzałam i ku.wa nie ma;/ sprawdzę jeszcze po 15tej

no to super że oddałaś pewnie nie wypadną mu te włosy
dasz radę napisać przez 2 miesiące spokojnie a co to jest awans?

to pewnie kupiłaś to jedzenie żeby mieć co później zrzucać na tej skakance
ja też miałam kupić tą skakankę ale kompletnie o niej zapomniałam jak byłam w Biedrze, może jutro się przejdę i jak jeszcze będą to kupię

ale się nasprzątałam szorowałam kuchnię 2,5 h, ale wysprzątałam wszystko lodówkę, kuchenkę, piekarnik, zlew, szafki i półki została mi podłoga co będzie nie lada wyczynem bo jest syf koło misek psa

a teraz zje.ana informacja: przyszła sprzątaczka i przyniosła pismo z TBSa że mamy zadłżenie 5800zł i mamy miesiąc żeby to spłacić, w przeciwnym razie wypowiedzą nam umowę najmu ustaliliśmy z Tż że on zadzwoni tam żeby nam dali 2 miesiące i postaramy się po połowie to spłacić, ale jestem wku,wiona masakra, ale spodziewałam się tego bo jak się nie płaci to tak jest czeka mnie dzisiaj poważna rozmowa z Tż bo mnie tak tym wku.wił że szkoda gadać....

czekam aż tata zadzwoni ze szpitala z wiadomościami, tyle że dzisiaj jechał o 13 także pewnie nie dawno znalazł się w szpitalu i zanim pogada z lekarzami to trochę minie

No spróbuj spróbuj, jakbyś poświęcała temu tyle czasu, ile w normalnej pracy, to spokojnie byś urobiła nie małą kasę

Ehh chyba będzie miał mnie dość na dłuższy czas

O matko jakim sposobem wnosiłaś 100 sztuk ?

Awans to jest niezaliczony przedmiot z poprzedniego roku Można jeden raz mieć takie coś, oczywiście się płaci i trzeba uzyskać zgodę dziekana i ma się rok na zaliczenie tego przedmiotu

No pewnie, nie może być zbyt dietetycznie
U mnie było jeszcze sporo, może u Ciebie też będą W ogóle pierdół w tej biedronce co nie miara, pełno kosmetyków nowych, z Sorai , z Eveline, w szoku byłam

No to gratuluję, pięknie się pani wzięła do robotki

Rozumiem, że on miał płacić czynsz i nie płacił ? Ty wiedziałaś o tym, że nie płaci?
Nie wiem co powiedzieć normalnie....

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No spróbuj spróbuj, jakbyś poświęcała temu tyle czasu, ile w normalnej pracy, to spokojnie byś urobiła nie małą kasę

Ehh chyba będzie miał mnie dość na dłuższy czas

O matko jakim sposobem wnosiłaś 100 sztuk ?

Awans to jest niezaliczony przedmiot z poprzedniego roku Można jeden raz mieć takie coś, oczywiście się płaci i trzeba uzyskać zgodę dziekana i ma się rok na zaliczenie tego przedmiotu

No pewnie, nie może być zbyt dietetycznie
U mnie było jeszcze sporo, może u Ciebie też będą W ogóle pierdół w tej biedronce co nie miara, pełno kosmetyków nowych, z Sorai , z Eveline, w szoku byłam

No to gratuluję, pięknie się pani wzięła do robotki

Rozumiem, że on miał płacić czynsz i nie płacił ? Ty wiedziałaś o tym, że nie płaci?
Nie wiem co powiedzieć normalnie....

mam nadzieję że zarobię dużo bo teraz pieniądze bardzo potrzebne

wątpię żeby miał Ciebie dosyć pewnie będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek tylko zrób się na bóstwo

mam taką torebkę gdzie jest podwójne dno wszyte i tam zawsze nosiłam sprzęt i to nie tylko dropy

nawet nie wiedziałam że to się awans nazywa dobrze wiedzieć, chociaż mam nadzieję że nie będę już miała

tzn to jest zadłużenie z całego okresu odkąd tu mieszkamy czyli 4 lat tzn może mniej bo jak mieszkaliśmy na początku to ja opłacałam wszystko bo Tż nie miał pracy a potem zarabiał 1000 zł na Orlenie i nie płacił i tak wyszło, ostatnio też dwa razy nie zapłacił bo ten bank co Wam pisałam wszczął postępowanie windykacyjne i tak się uzbierało, no ale jakoś damy sobie z tym radę, tyle że już mu powiedziałam że koniec z piwkiem, czekoladkami, gazetkami itd

dzwonił tata....mama dzisiaj będzie miała znowu operację bo zrobiło jej się wodogłowie i muszą ten płyn odsączyć nie wiadomo czy przeżyje, ale jakby tego nie zrobili to na pewno by umarła bo wodogłowie prowadzi do śmierci więc walczą o mamusię Boże ciągle płaczę, nie mogę już

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

mam nadzieję że zarobię dużo bo teraz pieniądze bardzo potrzebne

wątpię żeby miał Ciebie dosyć pewnie będzie wpatrzony w Ciebie jak w obrazek tylko zrób się na bóstwo

mam taką torebkę gdzie jest podwójne dno wszyte i tam zawsze nosiłam sprzęt i to nie tylko dropy

nawet nie wiedziałam że to się awans nazywa dobrze wiedzieć, chociaż mam nadzieję że nie będę już miała

tzn to jest zadłużenie z całego okresu odkąd tu mieszkamy czyli 4 lat tzn może mniej bo jak mieszkaliśmy na początku to ja opłacałam wszystko bo Tż nie miał pracy a potem zarabiał 1000 zł na Orlenie i nie płacił i tak wyszło, ostatnio też dwa razy nie zapłacił bo ten bank co Wam pisałam wszczął postępowanie windykacyjne i tak się uzbierało, no ale jakoś damy sobie z tym radę, tyle że już mu powiedziałam że koniec z piwkiem, czekoladkami, gazetkami itd

dzwonił tata....mama dzisiaj będzie miała znowu operację bo zrobiło jej się wodogłowie i muszą ten płyn odsączyć nie wiadomo czy przeżyje, ale jakby tego nie zrobili to na pewno by umarła bo wodogłowie prowadzi do śmierci więc walczą o mamusię Boże ciągle płaczę, nie mogę już

Uff rozpoczęłam dyżur w wielkich nerwach, najpierw nie miałam dźwięku w laptopie i jak zresetowałam go to nie chciał się włączyć :/ Już myślałam, że go nie uruchomię, dopiero musiałam go uderzyć i zatrybił , uffffffff ...

Ożesz Ty sprytna , a nie bałaś się np psów że Ci wyczują? Ja wnosiłam małe ilości i chowałam w bardzo bezpieczne miejsce

No to pięknie się tego uzbierało, 6 tysięcy to kupa kasy :/ I tak dość późno się o to upomnieli, skoro zaległość się zbierała przez tyle lat...

A więc stąd ta gorączka Ja nie mogę , ale się porobiło... a miałam nadzieję, że najgorszą część tej histroii macie już za sobą... Trzymam kciuki, na pewno przeżyje , musi przeżyć!! Trzymaj się maleńka !

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Uff rozpoczęłam dyżur w wielkich nerwach, najpierw nie miałam dźwięku w laptopie i jak zresetowałam go to nie chciał się włączyć :/ Już myślałam, że go nie uruchomię, dopiero musiałam go uderzyć i zatrybił , uffffffff ...

Ożesz Ty sprytna , a nie bałaś się np psów że Ci wyczują? Ja wnosiłam małe ilości i chowałam w bardzo bezpieczne miejsce

No to pięknie się tego uzbierało, 6 tysięcy to kupa kasy :/ I tak dość późno się o to upomnieli, skoro zaległość się zbierała przez tyle lat...

A więc stąd ta gorączka Ja nie mogę , ale się porobiło... a miałam nadzieję, że najgorszą część tej histroii macie już za sobą... Trzymam kciuki, na pewno przeżyje , musi przeżyć!! Trzymaj się maleńka !

o kurde, a co się z tym Twoim laptopem dzieje? co chwilę masz takie historie, walenie w komputer to nie sposób coś musi być z nim nie tak;/

a co mnie psy obchodzą nigdy mnie nie wąchały jakoś zawsze mi się udawało a mój kolega jechał kiedyś na Love Parade i miał sztukę białego i go zawinęli na granicy

masakra ogólnie, będę musiała duuuużo pracować żeby złożyć się z Tż na spłatę i jeszcze mieć na życie, o ile w ogóle nam przedłużą do dwóch miesięcy bo w miesiąc na bank tego nie uzbieramy

tragedia jest mi tak strasznie smutno mam nadzieję że mamusia przeżyje, Boże żeby tak było... jeszcze dzisiaj pielęgniarka mówiła że mama tak się dzisiaj zachowywała jakby chciała oczy otworzyć bo ruszała cały czas powiekami a tu taka straszna historia wyszła

ja posprzątałam chatę porządnie, cała jestem w nerwach i musiałam się czymś zająć
dzwoniła mama Tż i się pytała o to wszystko ehh ciężko w ogóle o tym mówić

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

o kurde, a co się z tym Twoim laptopem dzieje? co chwilę masz takie historie, walenie w komputer to nie sposób coś musi być z nim nie tak;/

a co mnie psy obchodzą nigdy mnie nie wąchały jakoś zawsze mi się udawało a mój kolega jechał kiedyś na Love Parade i miał sztukę białego i go zawinęli na granicy

masakra ogólnie, będę musiała duuuużo pracować żeby złożyć się z Tż na spłatę i jeszcze mieć na życie, o ile w ogóle nam przedłużą do dwóch miesięcy bo w miesiąc na bank tego nie uzbieramy

tragedia jest mi tak strasznie smutno mam nadzieję że mamusia przeżyje, Boże żeby tak było... jeszcze dzisiaj pielęgniarka mówiła że mama tak się dzisiaj zachowywała jakby chciała oczy otworzyć bo ruszała cały czas powiekami a tu taka straszna historia wyszła

ja posprzątałam chatę porządnie, cała jestem w nerwach i musiałam się czymś zająć
dzwoniła mama Tż i się pytała o to wszystko ehh ciężko w ogóle o tym mówić

Nie mam pojęcia:/ Już drugi raz mi się takie coś przydarzyło że nie chciał się włączyć, wiem że walenie to nie sposób, ale grunt, że pomogło, bo ładnie bym poszła w plecy :/ To już byłby szczyt pecha jak akurat na takim dyżurze by mi się komputer nie włączył

Ja bym się obsrała ze strachu piętnaście razy Także podziwiam

Mam nadzieję, że przedłużą, bo przecież co Wy zrobicie :/ Tż jak taki zadłużony to raczej nie dostanie kolejnego kredytu, oby Wam poszli na rękę :/

I tak Cię podziwiam, że byłaś w stanie cokolwiek robić... :/ Kiedy mniej więcej skończy się ta operacja ?

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Nie mam pojęcia:/ Już drugi raz mi się takie coś przydarzyło że nie chciał się włączyć, wiem że walenie to nie sposób, ale grunt, że pomogło, bo ładnie bym poszła w plecy :/ To już byłby szczyt pecha jak akurat na takim dyżurze by mi się komputer nie włączył

Ja bym się obsrała ze strachu piętnaście razy Także podziwiam

Mam nadzieję, że przedłużą, bo przecież co Wy zrobicie :/ Tż jak taki zadłużony to raczej nie dostanie kolejnego kredytu, oby Wam poszli na rękę :/

I tak Cię podziwiam, że byłaś w stanie cokolwiek robić... :/ Kiedy mniej więcej skończy się ta operacja ?

kurcze, wypadałoby jakoś sprawdzić ten Twój komputer
widzisz, to przeznaczenie że włączył Ci się ten komp i macie razem dyżur

a tam obsrała, już setki razy jeździłam wszędzie ze sprzętem i luzik

no ja też mam nadzieję że nam przedłużą bo to jest przesada, innego mieszkania nie znajdziemy no bo za co niby;/ kredytu Tż już nie dostanie bo jest zadłużony niestety;/

właśnie jak się czymś zajęłam to trochę się uspokoiłam
co do operacji to nie wiem czy już w ogóle zaczęli bo dzisiaj mają ostry dyżur i jest mnóstwo operacji także mamę nawet w nocy mogą operować dopiero, tata nie dzwoni czyli pewnie jeszcze nie operują..trochę w ogóle się martwię bo nie dzwoni a powinien zaraz wracać do domu, poczekam z 15 minut i zadzwonię do niego wtedy kiedy pociąg powinien odjeżdżać

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

kurcze, wypadałoby jakoś sprawdzić ten Twój komputer
widzisz, to przeznaczenie że włączył Ci się ten komp i macie razem dyżur

a tam obsrała, już setki razy jeździłam wszędzie ze sprzętem i luzik

no ja też mam nadzieję że nam przedłużą bo to jest przesada, innego mieszkania nie znajdziemy no bo za co niby;/ kredytu Tż już nie dostanie bo jest zadłużony niestety;/

właśnie jak się czymś zajęłam to trochę się uspokoiłam
co do operacji to nie wiem czy już w ogóle zaczęli bo dzisiaj mają ostry dyżur i jest mnóstwo operacji także mamę nawet w nocy mogą operować dopiero, tata nie dzwoni czyli pewnie jeszcze nie operują..trochę w ogóle się martwię bo nie dzwoni a powinien zaraz wracać do domu, poczekam z 15 minut i zadzwonię do niego wtedy kiedy pociąg powinien odjeżdżać

Może po wypłacie zaniosę go do serwisu żeby zrobili mi formata i wyczyścili go w środku tak jak ma być , zobaczę jeszcze jak będzie z kasą

No przeznaczenie , tylko to moje przeznaczenie coś małomówne dzisiaj ;p Może ma duży ruch, nie martwię się na razie bo jeszcze 6 i pół godziny dzisiaj nas czeka

ja tylko dla siebie wnosiłam , większych ilości bym się nie odważyła
A w ogóle to podali już line up na sunrise, ja chcę tam byććć w tym roku

Jak będziecie już po telefonie do administracji to daj znać co się tam udało załatwić

A jest możliwe takie oczekiwanie na tą operację bez względu na stan mamy?
Rany aż ciężko mi sobie wyobrazić co Twój tata musi przeżywać:/ Masakra...

[Nowa_Nadzieja]

Anastazja-strasznie mi przykro,ale ja trzmam cal czas kciuki zeby mama wyszła z tego cała nawet nie moge sobie wyobrazic co przeżywasz...trzymaj sie a z tym zadłużeniem też niezłe cyrki poradzicie sobie

Sunsett- widzę,że znajomość z M się rozwija te dzisiajsze 8 godzin bedzie pewnie przełomowe,jak sie na Ciebie napatrzy,to jutro już bedzie u Ciebie

dziewczyny ja Was przepraszam,ale taki mam plan,siedze od rana do wieczora na uczelni,wracam do domu bardzo późno i padam,normalnie od tygodnia chodze jak zaćpana ale da się przeżyć,tylko ze ostatnio chiodze spac o 23 jak nie ja z nowin to G ukrócił mi wolność i ma mnie na smyczy koniec dawania dupy

[Sunsett]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Sunsett- widzę,że znajomość z M się rozwija te dzisiajsze 8 godzin bedzie pewnie przełomowe,jak sie na Ciebie napatrzy,to jutro już bedzie u Ciebie

dziewczyny ja Was przepraszam,ale taki mam plan,siedze od rana do wieczora na uczelni,wracam do domu bardzo późno i padam,normalnie od tygodnia chodze jak zaćpana ale da się przeżyć,tylko ze ostatnio chiodze spac o 23 jak nie ja z nowin to G ukrócił mi wolność i ma mnie na smyczy koniec dawania dupy

No tak różnie to bywa ostatnio, ale coś tam się dzieje Przeanalizowałam sobie ostatnie nasze kontakty i doszłam do wniosku, że muszę być troszkę bardziej uczuciowa, bo udaję taką obojętną ostatnimi czasy i może on też bidny już nie wie na czym stoi
W ogóle to jak na złość się dzisiaj chciałam zrobić na bóstwo, a tu tak sobie wyglądam.. Ale jak mnie już na kacu widział i się nie przestraszył, to chyba nic go nie złamie

No weź i tak Ci już zostanie taki denny plan i będziesz nas tak rzadko odwiedzać ?
Jak to Ci ukrócił wolność, chcesz mi powiedzieć, że już nie jesteś singielką ?! No to gratuluję !! Dawejjj zdjęcie jego !
A puenta zaje*ista

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Może po wypłacie zaniosę go do serwisu żeby zrobili mi formata i wyczyścili go w środku tak jak ma być , zobaczę jeszcze jak będzie z kasą

No przeznaczenie , tylko to moje przeznaczenie coś małomówne dzisiaj ;p Może ma duży ruch, nie martwię się na razie bo jeszcze 6 i pół godziny dzisiaj nas czeka

ja tylko dla siebie wnosiłam , większych ilości bym się nie odważyła
A w ogóle to podali już line up na sunrise, ja chcę tam byććć w tym roku

Jak będziecie już po telefonie do administracji to daj znać co się tam udało załatwić

A jest możliwe takie oczekiwanie na tą operację bez względu na stan mamy?
Rany aż ciężko mi sobie wyobrazić co Twój tata musi przeżywać:/ Masakra...

a nie umiesz sobie sama formata zrobić? to bardzo proste nawet na necie na bank jest opis

no to macie jeszcze sporo czasu a jak tam dyżur? dzieje się coś?

ja zawsze mam wszystkiego dużo przy sobie w razie W
widziałam też bym pojechała ale to wszystko zależy od tego jak się będzie mama czuła

to dopiero pewnie w poniedziałek zadzwoni bo w weekend przecież urzędasy nie pracują

może operacja poczekać kilka godzin bo jak wspominałam mają ostry dyżur i tam są osoby które są w stanie takim jak moja mama 3 tygodnie temu czyli umierają
tacie jest bardzo ciężko, jak jest w domu to wieczorami cały czas zdjęcia biedny ogląda wywołał sobie u fotografa takie wielkie zdjęcie mamy i dał w ramkę jakie to smutne

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Anastazja-strasznie mi przykro,ale ja trzmam cal czas kciuki zeby mama wyszła z tego cała nawet nie moge sobie wyobrazic co przeżywasz...trzymaj sie a z tym zadłużeniem też niezłe cyrki poradzicie sobie

Sunsett- widzę,że znajomość z M się rozwija te dzisiajsze 8 godzin bedzie pewnie przełomowe,jak sie na Ciebie napatrzy,to jutro już bedzie u Ciebie

dziewczyny ja Was przepraszam,ale taki mam plan,siedze od rana do wieczora na uczelni,wracam do domu bardzo późno i padam,normalnie od tygodnia chodze jak zaćpana ale da się przeżyć,tylko ze ostatnio chiodze spac o 23 jak nie ja z nowin to G ukrócił mi wolność i ma mnie na smyczy koniec dawania dupy

przeżywam to strasznie bo to stało się tak nagle, nikt się przecież tego nie spodziewał

tak myślałam że masz zapie.dol na uczelni, jak byłam na dziennych to też siedziałam cały dzień w szkole
wyjdzie Ci na dobre to spanie o 23
masz juz komu dupy dawać więc nie narzekaj

mój tata przed chwilą dzwonił i już jedzie do domu, za jakieś 10 minut powinien być u nas, zje sobie w końcu coś ciepłego, bo przecież cały czas jest albo w szpitalu albo w pociągu

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

a nie umiesz sobie sama formata zrobić? to bardzo proste nawet na necie na bank jest opis

no to macie jeszcze sporo czasu a jak tam dyżur? dzieje się coś?

ja zawsze mam wszystkiego dużo przy sobie w razie W
widziałam też bym pojechała ale to wszystko zależy od tego jak się będzie mama czuła

to dopiero pewnie w poniedziałek zadzwoni bo w weekend przecież urzędasy nie pracują

może operacja poczekać kilka godzin bo jak wspominałam mają ostry dyżur i tam są osoby które są w stanie takim jak moja mama 3 tygodnie temu czyli umierają
tacie jest bardzo ciężko, jak jest w domu to wieczorami cały czas zdjęcia biedny ogląda wywołał sobie u fotografa takie wielkie zdjęcie mamy i dał w ramkę jakie to smutne

przeżywam to strasznie bo to stało się tak nagle, nikt się przecież tego nie spodziewał



mój tata przed chwilą dzwonił i już jedzie do domu, za jakieś 10 minut powinien być u nas, zje sobie w końcu coś ciepłego, bo przecież cały czas jest albo w szpitalu albo w pociągu

Ee co Ty , w życiu bym sobie sama nie zrobiła i wolę się nawet za to nie łapać, bo na stówę bym coś spieprzyła

Nawet się dzieje Miałam przerwę i wciągnęłam sobie jogurcik, niedawno znów zaczęliśmy i jak na razie cisza, ale rozrusza się na pewno

No pewnie, przezorny zawsze ubezpieczony
Wiadomo, w Twoim wypadku dużo zależy od sytuacji z mamą. Mam nadzieję, że do tego czasu wydobrzeje i będziesz mogła spokojnie pozwolić sobie na letni wypoczynek w Kołobrzegu

Kurcze to oby jak najszybciej zajęli się Twoją mamą, żeby coś się nie pogorszyło :/
No wcale się nie dziwię, że tak to przeżywa, w końcu 32 lata razem to szmat czasu, ja sobie nawet nie próbuję wyobrazić tego co on musi przeżywać:/

To daj znać co Ci powie, na pewno dowiesz się czegoś więcej niż przez telefon

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Ee co Ty , w życiu bym sobie sama nie zrobiła i wolę się nawet za to nie łapać, bo na stówę bym coś spieprzyła

Nawet się dzieje Miałam przerwę i wciągnęłam sobie jogurcik, niedawno znów zaczęliśmy i jak na razie cisza, ale rozrusza się na pewno

No pewnie, przezorny zawsze ubezpieczony
Wiadomo, w Twoim wypadku dużo zależy od sytuacji z mamą. Mam nadzieję, że do tego czasu wydobrzeje i będziesz mogła spokojnie pozwolić sobie na letni wypoczynek w Kołobrzegu

Kurcze to oby jak najszybciej zajęli się Twoją mamą, żeby coś się nie pogorszyło :/
No wcale się nie dziwię, że tak to przeżywa, w końcu 32 lata razem to szmat czasu, ja sobie nawet nie próbuję wyobrazić tego co on musi przeżywać:/

To daj znać co Ci powie, na pewno dowiesz się czegoś więcej niż przez telefon

a nie może Ci brat tego zrobić? albo jakiś kolega? bez sensu płacić za formata jak to takie proste

no to elegancko że się dzieje bardzo fajnie, oby tak było do 24

jak będzie zdrowa to oczywiście pojadę, ja mam blisko nad morze więc Kołobrzeg nie jest dla mnie czymś wyjątkowym ale sunrise'a uwielbiam to moja ulubiona impreza

tzn ona jest w stanie stabilnym także najpierw muszą się zająć tymi co są w stanie zagrożonym
tragedia się stała, tak jak mówiłam żeby jeszcze to było do przewidzenia a tu spadło to nagle i nikt się tego nie spodziewał

był tata u nas, zjadł obiad, wypił herbatę i poszedł bo jest strasznie zmęczony
zrobił mojej mamusi zdjęcia bo mój brat chciał i mi pokazał Boże jaka ona jest biedna, moja mamusia poryczałam się oczywiście jak bóbr
ogólnie tata jeszcze mówił że mama nie ma już gorączki całe szczęście, bo miała dzisiaj 36,2 stopnie czyli bardzo dobrze, no i co najważniejsze, jak tata z pielęgniarką przekładali mamę to otworzyła oczy na chwilę...
Będę się dzisiaj modlić żeby operacja się udała, tata ma mi napisać smsa jak będzie po operacji, bo moja ciocia jest w szpitalu i jeszcze mamy nie zabrali, mieli już ją operować ale nagle kogoś przywieźli i operują tamtego pana bo jest zagrożone życie

zjadłam kolację i teraz piję herbatę, zaraz skoczę na moment do wanny ale ekspresowo bo chcę obejrzeć film na tvnie a leci od 20tej

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

a nie może Ci brat tego zrobić? albo jakiś kolega? bez sensu płacić za formata jak to takie proste

no to elegancko że się dzieje bardzo fajnie, oby tak było do 24

jak będzie zdrowa to oczywiście pojadę, ja mam blisko nad morze więc Kołobrzeg nie jest dla mnie czymś wyjątkowym ale sunrise'a uwielbiam to moja ulubiona impreza

tzn ona jest w stanie stabilnym także najpierw muszą się zająć tymi co są w stanie zagrożonym
tragedia się stała, tak jak mówiłam żeby jeszcze to było do przewidzenia a tu spadło to nagle i nikt się tego nie spodziewał

był tata u nas, zjadł obiad, wypił herbatę i poszedł bo jest strasznie zmęczony
zrobił mojej mamusi zdjęcia bo mój brat chciał i mi pokazał Boże jaka ona jest biedna, moja mamusia poryczałam się oczywiście jak bóbr
ogólnie tata jeszcze mówił że mama nie ma już gorączki całe szczęście, bo miała dzisiaj 36,2 stopnie czyli bardzo dobrze, no i co najważniejsze, jak tata z pielęgniarką przekładali mamę to otworzyła oczy na chwilę...
Będę się dzisiaj modlić żeby operacja się udała, tata ma mi napisać smsa jak będzie po operacji, bo moja ciocia jest w szpitalu i jeszcze mamy nie zabrali, mieli już ją operować ale nagle kogoś przywieźli i operują tamtego pana bo jest zagrożone życie

zjadłam kolację i teraz piję herbatę, zaraz skoczę na moment do wanny ale ekspresowo bo chcę obejrzeć film na tvnie a leci od 20tej

Brat twierdzi, że nie potrafi , tzn nie chce się zabierać za to, bo nie wie czy w laptopie robi się tak samo jak w normalnym komputerze i nie chciałby mi czegoś spieprzyć . Kolegów takich którzy umieją mam dwóch, jeden jest we Wro na studiach, a drugi mnie wku*wia bo chce się ze mną umówić ,a ja go spławiam, więc wiadomo Także nie wiem

Oby oby Będzie premia konkretna i może na te jeansy styknie

Ja też bym chciała nareszcie pojechać

Rany, wyobrażam sobie co musiałaś czuć jak zobaczyłaś tamto zdjęcie... Jak mama wygląda na twarzy, zmieniła ją coś ta choroba... ?

Widzisz, otworzyła oczka, nie znam się na medycynie ani trochę, ale miejmy nadzieję, że to dobry znak... Oby operacja poszła gładko ... Ciocia zostanie dzisiaj przy mamie ?
To chyba nie pośpisz dzisiejszej nocy...

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Brat twierdzi, że nie potrafi , tzn nie chce się zabierać za to, bo nie wie czy w laptopie robi się tak samo jak w normalnym komputerze i nie chciałby mi czegoś spieprzyć . Kolegów takich którzy umieją mam dwóch, jeden jest we Wro na studiach, a drugi mnie wku*wia bo chce się ze mną umówić ,a ja go spławiam, więc wiadomo Także nie wiem

Oby oby Będzie premia konkretna i może na te jeansy styknie

Ja też bym chciała nareszcie pojechać

Rany, wyobrażam sobie co musiałaś czuć jak zobaczyłaś tamto zdjęcie... Jak mama wygląda na twarzy, zmieniła ją coś ta choroba... ?

Widzisz, otworzyła oczka, nie znam się na medycynie ani trochę, ale miejmy nadzieję, że to dobry znak... Oby operacja poszła gładko ... Ciocia zostanie dzisiaj przy mamie ?
To chyba nie pośpisz dzisiejszej nocy...

jak nie jest pewny to lepiej faktycznie niech się za to nie bierze
a co do kolegi któremu odmawiasz spotkań to nie dziwię się że nie chcesz go prosić

na pewno będziesz miała te jeansy

pojedziesz, spokojnie jeszcze dużo czasu

ogólnie bardzo biedna trochę włosków króciutkich, opuchnięta na buzi i spierzchnięte popękane usta od rurek ehhh chciałabym ją teraz przytulić

bardzo dobrze że otworzyła oczka chociaż na chwilę, mam nadzieję że operacja się uda i mamusia się obudzi
ciocia chyba pojechała do domu, ale mają dzwonić do niej ze szpitala jak będą mamę wieźli na operację czyli pewnie przyjedzie

ja się wykąpałam, wyszorowałam syrenką i zrobiłam peeling, nasmarowałam się brązującym i daxem na buzi
teraz zrobię herbatę bo zimno znowu się robi;/ dzisiaj u mnie w nocy ma być -12

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

jak nie jest pewny to lepiej faktycznie niech się za to nie bierze
a co do kolegi któremu odmawiasz spotkań to nie dziwię się że nie chcesz go prosić

na pewno będziesz miała te jeansy

pojedziesz, spokojnie jeszcze dużo czasu

ogólnie bardzo biedna trochę włosków króciutkich, opuchnięta na buzi i spierzchnięte popękane usta od rurek ehhh chciałabym ją teraz przytulić

bardzo dobrze że otworzyła oczka chociaż na chwilę, mam nadzieję że operacja się uda i mamusia się obudzi
ciocia chyba pojechała do domu, ale mają dzwonić do niej ze szpitala jak będą mamę wieźli na operację czyli pewnie przyjedzie

ja się wykąpałam, wyszorowałam syrenką i zrobiłam peeling, nasmarowałam się brązującym i daxem na buzi
teraz zrobię herbatę bo zimno znowu się robi;/ dzisiaj u mnie w nocy ma być -12

No właśnie, dlatego wolę dać to komuś, kto się będzie na tym znał

O jejku to chyba nie był to zbyt radosny widok... Widziałam swoją mamę w podobnym stanie więc wiem, co czujesz...

No to szykuje się długa noc... Jak będziesz coś wiedzieć to daj znać, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...

A miałaś oglądać film i co

Co do temperatur to moja mama w drugim pokoju oglądała prognozę na tvn i gdzieś ma być-18

Ja dalej pracowam, kręci się cały czas Nawet nie było przerwy o ósmej tylko siedzę bez przerwy od 18 i trochę głodna się robię

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No właśnie, dlatego wolę dać to komuś, kto się będzie na tym znał

O jejku to chyba nie był to zbyt radosny widok... Widziałam swoją mamę w podobnym stanie więc wiem, co czujesz...

No to szykuje się długa noc... Jak będziesz coś wiedzieć to daj znać, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...

A miałaś oglądać film i co

Co do temperatur to moja mama w drugim pokoju oglądała prognozę na tvn i gdzieś ma być-18

Ja dalej pracowam, kręci się cały czas Nawet nie było przerwy o ósmej tylko siedzę bez przerwy od 18 i trochę głodna się robię

w takim wypadku absolutnie masz rację

widok straszny ale wolę ją taką widzieć niż nie widzieć w ogóle, najważniejsze jest dla mnie że żyje, może być po tym nawet sparaliżowana, ja się nią zaopiekuję tylko niech wyjdzie z tego

lekarz mówił że jak np do 3 w nocy tego nie zrobią to przełożą operację na jutro bo wolą mieć świeży umysł niż na zmęczonego robić

oglądam film, może nie od początku ale leci

to i tak już lepiej bo wczoraj w nocy w Gdańsku było -25

ważne że się kręci pewnie zrobi przerwę o 22

ja oglądam film i popijam herbatkę zjadłam jeszcze sobie wafelka
Tż gra cały dzień tylko rano był godzinę u siostry a tak non stop przy kompie z przerwą na kąpiel i obiad dopiero w niedzielę idzie na nockę także pewnie jutro jego dzień będzie wyglądał tak samo, tak to wieczorem chodził chociaż do kolegi ale kolega był 3 dni pod Warszawą a dzisiaj pojechał do jakiejś laski więc nigdzie Tż nie poszedł od 4 dni... ja też nigdzie teraz nie wychodzę ale dlatego że jestem chora i muszę się wykurować, chcę w niedzielę jechać już do mamy i dlatego w domu siedzę i się kuruję

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

w takim wypadku absolutnie masz rację

widok straszny ale wolę ją taką widzieć niż nie widzieć w ogóle, najważniejsze jest dla mnie że żyje, może być po tym nawet sparaliżowana, ja się nią zaopiekuję tylko niech wyjdzie z tego

lekarz mówił że jak np do 3 w nocy tego nie zrobią to przełożą operację na jutro bo wolą mieć świeży umysł niż na zmęczonego robić

oglądam film, może nie od początku ale leci

to i tak już lepiej bo wczoraj w nocy w Gdańsku było -25

ważne że się kręci pewnie zrobi przerwę o 22

ja oglądam film i popijam herbatkę zjadłam jeszcze sobie wafelka
Tż gra cały dzień tylko rano był godzinę u siostry a tak non stop przy kompie z przerwą na kąpiel i obiad dopiero w niedzielę idzie na nockę także pewnie jutro jego dzień będzie wyglądał tak samo, tak to wieczorem chodził chociaż do kolegi ale kolega był 3 dni pod Warszawą a dzisiaj pojechał do jakiejś laski więc nigdzie Tż nie poszedł od 4 dni... ja też nigdzie teraz nie wychodzę ale dlatego że jestem chora i muszę się wykurować, chcę w niedzielę jechać już do mamy i dlatego w domu siedzę i się kuruję

No to wiadomo, ja Ci się wcale nie dziwię, najważniejsze jest żeby żyła, już obojętnie w jakim stanie

I dobrą decyzję podjęli. Skoro stan mamy nie ulegnie przez ten czas zmianie to lepiej aby zrobili to rano, niż po całym męczącym dniu.

O ja pierdyle to ładny mróz Gdzie ta wiosna ?!

Miałam już przerwę koło 21, byłam z psem na siku i zjadłam zapiekankę

Ciebie to rozumiem bo jesteś chora więc nie wychodzisz, ale jakbym była na miejscu Twojego tż i miała spędzać tyle dni przed kompem, grając, to chyba bym dostała pie*dolca...

[Nowa_Nadzieja]

Anastazja-to dobtra wiadomosc ze mama oczka otoworzyla,mam nadzieje ze bedzie wszytsko ok

Sunsett-to go popros o przerwe w koncu to M wiec nie bedzie Ci robic problemów

byl u mnie G i dopiero niedawno poszedł w ogole mama sie znowu rzucała,ale chyba jej przemówiłam do rozumu,/bo ona sie boi ze ja zajde w ciaze tak jak ona ;/ no to jej powiedzialam ze o to marwtic sie nie musi i zeby dala mi popelniac wlasne bledy opowiedzialam jej o G,wszystko co mi przyszlo do glowy,wszystko wytłumaczyłam i chyba do niej doszło,a jak nie to znaczy ze jest przepraszam,ale kompletnym debilem ale mam nadzieje ze jednak ma rozum i w koncu troche sie ogarnie

[Sunsett]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Anastazja-to dobtra wiadomosc ze mama oczka otoworzyla,mam nadzieje ze bedzie wszytsko ok

Sunsett-to go popros o przerwe w koncu to M wiec nie bedzie Ci robic problemów

byl u mnie G i dopiero niedawno poszedł w ogole mama sie znowu rzucała,ale chyba jej przemówiłam do rozumu,/bo ona sie boi ze ja zajde w ciaze tak jak ona ;/ no to jej powiedzialam ze o to marwtic sie nie musi i zeby dala mi popelniac wlasne bledy opowiedzialam jej o G,wszystko co mi przyszlo do glowy,wszystko wytłumaczyłam i chyba do niej doszło,a jak nie to znaczy ze jest przepraszam,ale kompletnym debilem ale mam nadzieje ze jednak ma rozum i w koncu troche sie ogarnie

Przerwa była daaawno temu, teraz już po pracy :P

To fajnie , że porozmawiałaś sobie z mamą. Mam nadzieję, że teraz troszkę wyluzuje i zaufa Ci
A w ogóle to jak to wyszło, że się związałaś z tym amantem ? Opowiadaj :P

Ja skończyłam sobie prackę, dobrze że wzięłam ten dyżur bo był mega ruch i na pewno trochę urobiłam sobie Byłam z psinką na siku, wzięłam prysznic i teraz siedzę sobie z paskami na zębach, gdzieś za 20 minut zdejmę i zmykam spać

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez Sunsett

Przerwa była daaawno temu, teraz już po pracy :P

To fajnie , że porozmawiałaś sobie z mamą. Mam nadzieję, że teraz troszkę wyluzuje i zaufa Ci
A w ogóle to jak to wyszło, że się związałaś z tym amantem ? Opowiadaj :P

Ja skończyłam sobie prackę, dobrze że wzięłam ten dyżur bo był mega ruch i na pewno trochę urobiłam sobie Byłam z psinką na siku, wzięłam prysznic i teraz siedzę sobie z paskami na zębach, gdzieś za 20 minut zdejmę i zmykam spać

a bo ja taka nie ogarnieta

tez mam taka nadzieje,bo jak nie to bedzie wojna i to konkretna

hahaha,no wyszło tak po prostu,spotykamy sie,ja codziennie po zajeciach do niego na sesje pod kołdra chodziłam i tak wyszło na razie jest spoko,on jest strasznie zachowowaczy,ale rozkreca sie i chyba jest dobrze

ja tez chyba zaraz pojde sie wykapac i spac,bo jutro chcialam isc do miasta i na chwile do G,ale zobaczymy co z tego wyjdzie

[Anastazja86]

Nadziejka- dobrze że porozmawiałaś z mamą, może coś do niej dotrze moja mama też taka była ale jak widać w ciążę nie zaszłam a bzykam się od 10 lat
co do G to dobrze że się trafił i dobrze że jest stonowany, życzę szczęścia

Sunset- świetnie że jesteś zadowolona z dyżuru, oby tak dalej
i jak tam ząbki po wybielaniu? to już 3 dzień?

witam
ja wczoraj wieczorem oglądałam film i wyłączyłam kompa
miałam bardzo ciężką noc, budziłam się dosłownie co godzinę i co chwilę sprawdzałam telefon czy ktoś dzwonił albo pisał

i teraz najważniejsze: mamusia przeżyła operację, skończyli operować o 2 w nocy, ciocia była w szpitalu gdy mamę operowali, jak skończyli pojechała do domu a mamę przewieźli do sali pooperacyjnej
tata za 20 min jedzie do szpitala to coś więcej mi powie jak będzie na miejscu

ja byłam w sklepie i z psem, zjadłam na śniadanie ciastko francuskie z serem bo musiałam szybko zjeść żeby wziąć antybiotyk

do Tż dzwoniła kierowniczka Skoku żeby przyszedł bo coś z tym zadłużeniem chcą ustalić, bo ta cała windykacja przychodzi do Skoku więc oni widzą to wszystko bezpośrednio na monitorze, także poszedł tam i czekam aż wróci co powie

[Sunsett]

Nadziejko to dobrze że z niczym się nie spieszy G, z reguły jak coś szybko się zaczyna, to równie szybko się kończy Ja również życzę szczęścia

Anastazja jeśli chodzi o moje zęby, to ja widzę różnicę Co prawda nie ma porównania z efektami wybielania, jakie miałam po zabiegu u stomatologa, ale i tak są ładne no i jeszcze kilka dni mi zostało, więc pewnie jeszcze się wybielą
To super, że mama przeżyła ! Skoro już tyle przeszła, to musi wyjść z tego obronną ręką Daj znać co Ci tata powie Bardzo się cieszę

W ogóle to witam

Ja wstałam koło 10, wzięłam psinę na spacerek i potem zjadłam śniadanie... Teraz idę włączyć jakieś pranie i wezmę się za sprzątanie. Ogólnie rano mnie trochę matka wku*wiła i odechciało mi się robić cokolwiek, ale coś tam ruszę... Odezwała się do mnie po chamsku, nawet nie skomentowałam tego ani nic jej nie odpysknęłam, a teraz słyszę, że pociąga nosem, także atmosfera zaje*ista w domu, nie ma co...
Miłego dnia

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Nadziejko to dobrze że z niczym się nie spieszy G, z reguły jak coś szybko się zaczyna, to równie szybko się kończy Ja również życzę szczęścia

Anastazja jeśli chodzi o moje zęby, to ja widzę różnicę Co prawda nie ma porównania z efektami wybielania, jakie miałam po zabiegu u stomatologa, ale i tak są ładne no i jeszcze kilka dni mi zostało, więc pewnie jeszcze się wybielą
To super, że mama przeżyła ! Skoro już tyle przeszła, to musi wyjść z tego obronną ręką Daj znać co Ci tata powie Bardzo się cieszę

W ogóle to witam

Ja wstałam koło 10, wzięłam psinę na spacerek i potem zjadłam śniadanie... Teraz idę włączyć jakieś pranie i wezmę się za sprzątanie. Ogólnie rano mnie trochę matka wku*wiła i odechciało mi się robić cokolwiek, ale coś tam ruszę... Odezwała się do mnie po chamsku, nawet nie skomentowałam tego ani nic jej nie odpysknęłam, a teraz słyszę, że pociąga nosem, także atmosfera zaje*ista w domu, nie ma co...
Miłego dnia

ja też kiedyś wybielałam u stomatologa i efekt był piorunujący jednak po tym wybielaniu bardzo mi się zęby osłabiły;/nie wiem czy jeszcze się kiedyś zdecyduję na wybielanie u dentysty
co do mamy to sama czekam na wiadomości jak na szpilkach...rozmawiałam przed chwilą z tatą przez tel i mówił że już jest bardzo zmęczony tą historią, ja też jestem zmęczona no ale trzeba czekać, mam nadzieję że dzisiaj będą jakieś pozytywne wieści

to pospałaś trochę
a co, mama tak bez powodu się do Ciebie przyczepiła?;/ pewnie jest nerwowa i najpierw krzyczy a teraz płacze

Tż wrócił ze Skoku, kierowniczka powiedziała że na razie nic się nie zmienia z tą windykacją i że chciałaby jakoś pomóc ale nie może mu dać żadnego kredytu póki to wisi w tym systemie ehhhh wszystko się wali dosłownie...choroba mamy, ta pomyłka w bank i zadłużenie mieszkania i tak myślę czy my sobie damy radę, mówię Tż że tak ale sama nie wiem co o tym myśleć

ja sobie siedzę i zaraz chyba walnę drugą kawę a potem wezmę się za ogarnianie mieszkania

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

ja też kiedyś wybielałam u stomatologa i efekt był piorunujący jednak po tym wybielaniu bardzo mi się zęby osłabiły;/nie wiem czy jeszcze się kiedyś zdecyduję na wybielanie u dentysty
co do mamy to sama czekam na wiadomości jak na szpilkach...rozmawiałam przed chwilą z tatą przez tel i mówił że już jest bardzo zmęczony tą historią, ja też jestem zmęczona no ale trzeba czekać, mam nadzieję że dzisiaj będą jakieś pozytywne wieści

to pospałaś trochę
a co, mama tak bez powodu się do Ciebie przyczepiła?;/ pewnie jest nerwowa i najpierw krzyczy a teraz płacze

Tż wrócił ze Skoku, kierowniczka powiedziała że na razie nic się nie zmienia z tą windykacją i że chciałaby jakoś pomóc ale nie może mu dać żadnego kredytu póki to wisi w tym systemie ehhhh wszystko się wali dosłownie...choroba mamy, ta pomyłka w bank i zadłużenie mieszkania i tak myślę czy my sobie damy radę, mówię Tż że tak ale sama nie wiem co o tym myśleć

ja sobie siedzę i zaraz chyba walnę drugą kawę a potem wezmę się za ogarnianie mieszkania

A ile płaciłaś u siebie za wybielanie u dentysty?
Ja w sumie od zawsze miałam dość mocne zęby, także nie zauważyłam jakiejś szczególnej zmiany po wybielaniu, ale hamuje mnie cena, bo u siebie płaciłam 600 zł :/

Wcale się Wam nie dziwię, pewnie obydwoje o niczym innym nie myślicie... Mam nadzieję, że już nic gorszego się nie przydarzy i obydwoje psychicznie troszkę odpoczniecie nareszcie...

No w sumie to bez powodu i nawet nie nakrzyczała, tylko powiedziała coś niemiłego, a teraz robi z siebie ofiarę ...

WIęc ile on ma czasu na spłacenie tego zadłużenia? Faktycznie niewesoło Wasza sytuacja wygląda teraz...

Ja wstawiłam pranie i wyprałam sobie w rękach kilka szmatek, jeszcze po Poznaniu leżały niewyprane niektóre Nałożyłam sobie paseczki na ząbki i idę sprzątać dalej

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

A ile płaciłaś u siebie za wybielanie u dentysty?
Ja w sumie od zawsze miałam dość mocne zęby, także nie zauważyłam jakiejś szczególnej zmiany po wybielaniu, ale hamuje mnie cena, bo u siebie płaciłam 600 zł :/

Wcale się Wam nie dziwię, pewnie obydwoje o niczym innym nie myślicie... Mam nadzieję, że już nic gorszego się nie przydarzy i obydwoje psychicznie troszkę odpoczniecie nareszcie...

No w sumie to bez powodu i nawet nie nakrzyczała, tylko powiedziała coś niemiłego, a teraz robi z siebie ofiarę ...

WIęc ile on ma czasu na spłacenie tego zadłużenia? Faktycznie niewesoło Wasza sytuacja wygląda teraz...

Ja wstawiłam pranie i wyprałam sobie w rękach kilka szmatek, jeszcze po Poznaniu leżały niewyprane niektóre Nałożyłam sobie paseczki na ząbki i idę sprzątać dalej

ja płaciłam 700 zł teraz już cena podskoczyła do 900-1000zł;/ także bardzo drogi interes i nie stać mnie teraz na to

ja cały czas myślę o mamie i czekam na telefon od taty jak jest w szpitalu..ciężka jest strasznie ta sytuacja, już minęły 3 tygodnie a ja dalej w nerwach

kurde, dziwnie się zachowała pewnie ma jakiś zły dzień ale to jej oczywiście nie usprawiedliwia

najlepiej by było gdyby spłacił to od razu no ale skąd ma niby wziąć te pieniądze będzie coś tam spłacał po każdej wypłacie i może spłaci
mnie bardziej martwi to mieszkanie bo jest bardzo mało czasu na spłacenie tego bo przecież nawet jak przedłużą nam do tych 2 miesięcy to i tak jest to bardzo krótko;/

ja zawsze skarpetki i majtki piorę w rękach szkoda mi je wrzucać do pralki żeby się nie zniszczyły
o widzę że się za sprzątanko wzięłaś brawo a nie masz w weekend dyżurów?

ja piję drugą kawę i oglądam biegi narciarskie, na razie Justyna Kowalczyk pierwsza ale dopiero zaczęły
czekam na telefon od taty i jak zadzwoni to wezmę się za sprzątanie, dzisiaj chyba wyprasuję w końcu te ciuchy trzeba wypróbować w końcu nowe żelazko

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

ja płaciłam 700 zł teraz już cena podskoczyła do 900-1000zł;/ także bardzo drogi interes i nie stać mnie teraz na to

ja cały czas myślę o mamie i czekam na telefon od taty jak jest w szpitalu..ciężka jest strasznie ta sytuacja, już minęły 3 tygodnie a ja dalej w nerwach

kurde, dziwnie się zachowała pewnie ma jakiś zły dzień ale to jej oczywiście nie usprawiedliwia

najlepiej by było gdyby spłacił to od razu no ale skąd ma niby wziąć te pieniądze będzie coś tam spłacał po każdej wypłacie i może spłaci
mnie bardziej martwi to mieszkanie bo jest bardzo mało czasu na spłacenie tego bo przecież nawet jak przedłużą nam do tych 2 miesięcy to i tak jest to bardzo krótko;/

ja zawsze skarpetki i majtki piorę w rękach szkoda mi je wrzucać do pralki żeby się nie zniszczyły
o widzę że się za sprzątanko wzięłaś brawo a nie masz w weekend dyżurów?

ja piję drugą kawę i oglądam biegi narciarskie, na razie Justyna Kowalczyk pierwsza ale dopiero zaczęły
czekam na telefon od taty i jak zadzwoni to wezmę się za sprzątanie, dzisiaj chyba wyprasuję w końcu te ciuchy trzeba wypróbować w końcu nowe żelazko

Woow to u Ciebie jest o wiele drożej ...

No ale chyba najgorsze już minęło, miejmy nadzieję ...

to prawda, trochę mało czasu macie... Masz jakiś plan skąd wziąć te pieniądze ? tż chyba nie bardzo Ci pomoże, skoro zam tonie w długach

Ja tylko zaprałam skarpetki, a później i tak wrzuciłam do pralki
U mnie różnie bywa, zazwyczaj wszystko wrzucam do pralki No chyba, że mam jakąś delikatną bieliznę, albo ubrania , to wtedy też piorę w rękach bo mi szkoda
Oczywiście mam Dzisiaj i jutro C Troszkę mi się nie chce szczerze mówiąc, ale w weekend największy ruch no i koniec miesiąca nadchodzi, więc się przyłożę
W ogóle to rozmawiałam z taką znajomą, która pracuje w nowo otwartym, ogromnym sklepie meblowym i mają u siebie parawany Ceny od 140 zł, pojadę tam po wypłacie i może coś wybiorę, a jak nie to allegro

Przynajmniej masz motywację do prasowania w postaci nowego żelazka, ale i tak coś długo Ci schodzi

Ja skończyłam odkurzać i zrobiłam sobie przerwę na herbatkę Jeszcze łazienkę pasuje ogarnąć i umyć podłogi i tylo

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Woow to u Ciebie jest o wiele drożej ...

No ale chyba najgorsze już minęło, miejmy nadzieję ...

to prawda, trochę mało czasu macie... Masz jakiś plan skąd wziąć te pieniądze ? tż chyba nie bardzo Ci pomoże, skoro zam tonie w długach

Ja tylko zaprałam skarpetki, a później i tak wrzuciłam do pralki
U mnie różnie bywa, zazwyczaj wszystko wrzucam do pralki No chyba, że mam jakąś delikatną bieliznę, albo ubrania , to wtedy też piorę w rękach bo mi szkoda
Oczywiście mam Dzisiaj i jutro C Troszkę mi się nie chce szczerze mówiąc, ale w weekend największy ruch no i koniec miesiąca nadchodzi, więc się przyłożę
W ogóle to rozmawiałam z taką znajomą, która pracuje w nowo otwartym, ogromnym sklepie meblowym i mają u siebie parawany Ceny od 140 zł, pojadę tam po wypłacie i może coś wybiorę, a jak nie to allegro

Przynajmniej masz motywację do prasowania w postaci nowego żelazka, ale i tak coś długo Ci schodzi

Ja skończyłam odkurzać i zrobiłam sobie przerwę na herbatkę Jeszcze łazienkę pasuje ogarnąć i umyć podłogi i tylo

no drogo, ale dlatego że to jakieś nowoczesne żele stosują teraz, bo ja wybielałam chyba 3 lata temu

pieniądze mogę wziąć tylko z czatów no bo skąd? Tż nie ma skąd ich wyczarować przecież z każdej wypłaty musi zapłacić kredyt, mieszkanie i jeszcze tą windykację i nic mu nie zostanie...także z dyżrów będziemy żyli a z czatów postaram się spłacić to mieszkanie o ile dadzą nam 2 miesiące bo w miesiąc nie ma szans żebym prawie 6000 uzbierała

ja piorę bo noszę skarpetki z białymi paskami zazwyczaj i w pralce one robią się szare co mnie wk,rwia no i staniki i majtki to wiadomo chyba że mam bawełniane majtki to wrzucam do pralki
no to elegancko że masz dyżury, zawsze dobijesz do stawki
o no to super, to po wypłacie zerknij tam i się rozejrzyj za tym parawanem

zaje,iste jest to żelazko przed chwilą prasowałam Tż jeansy i jest mega wyje.ane prasuje tak gładko że aż przyjemnie się to robi, także dzisiaj na bank wyprasuję to co mam

o proszę, jaka Pani domu z Ciebie brawo

ja umyłam gary, zaścieliłam łóżko i wyprasowałam Tż spodnie, jeszcze umyłam blaty w kuchni i zaraz będę myła okno w kuchni bo jest całe brązowe od tego piachu z parkingu a że słońce świeci to strasznie widać;/

dzwonił mój tata, jest przy mamie, śpi spokojnie na szczęście, nie rozmawiał z żadnym lekarzem bo jest tylko dwóch a są dwa zawały dzisiaj także mają pełne ręce roboty

[Nowa_Nadzieja]

Anastazja-ciesze sie ze operacja dobrze poszla mam nadzieje ze juz najgorsze za Wami


Sunsett-widze ze Twoja mama ma podobne zachowanie jak moja mam nadzieje ze szybko sie atmosfera w domu poprawi

ja sie obudziłam o 12,nawet wyspana zjadłam sniadanko,poleżałam chwilę przed chwilą zrobiłam sobie peeling twarzy i nałożyłam nivee i teraz czekam az wchłonie się i ogarnę się lekko zaraz sie ubiore i moze sie wezme trochę na sprzątanie,a jak nie to posprzątam wieczorem,bo wtedy bedzie spokój dzisiaj koniecznie musze zrobić sobie pazurki u nóg i u rąk przy okazji bo już wołają o pomoc chciałam od azu nałozyć sobie olej na włosy ale nie wiem czy wieczorem gdzieś nie wyjdę i byłby zonk jakbym chciała wyjść a tu łeb w oleju nałoże najwyżej późnym wieczorem

w środe idę do gina mam nadzieje ze wszystko bedzie ok ,dostane tabsy i krzyż na drogę

[Anastazja86]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

Anastazja-ciesze sie ze operacja dobrze poszla mam nadzieje ze juz najgorsze za Wami


Sunsett-widze ze Twoja mama ma podobne zachowanie jak moja mam nadzieje ze szybko sie atmosfera w domu poprawi

ja sie obudziłam o 12,nawet wyspana zjadłam sniadanko,poleżałam chwilę przed chwilą zrobiłam sobie peeling twarzy i nałożyłam nivee i teraz czekam az wchłonie się i ogarnę się lekko zaraz sie ubiore i moze sie wezme trochę na sprzątanie,a jak nie to posprzątam wieczorem,bo wtedy bedzie spokój dzisiaj koniecznie musze zrobić sobie pazurki u nóg i u rąk przy okazji bo już wołają o pomoc chciałam od azu nałozyć sobie olej na włosy ale nie wiem czy wieczorem gdzieś nie wyjdę i byłby zonk jakbym chciała wyjść a tu łeb w oleju nałoże najwyżej późnym wieczorem

w środe idę do gina mam nadzieje ze wszystko bedzie ok ,dostane tabsy i krzyż na drogę

ja też mam nadzieję że najgorsze już minęło...

Ty to masz spanie a jaki peeling używasz? ja używam z soraya w takich saszetkach gruboziarnisty ale robię tylko raz na tydzień bo jest naprawdę porządny
następna co sprzątanie jej dzisiaj w głowie, ale w końcu sobota
no tak, jakbyś była w oleju to nie bardzo jest jak wyjść
ooo w końcu masz termin do gina, super, czekam na wieści w takim razie

ja umyłam okno w kuchni
wstawiłam obiad i zaraz będziemy jedli, dzisiaj na szybko cycki z kury, ziemniaki i surówka z kapuchy kiszonej
ogarnęłam Tż stolik do kompa bo było tam pełno popiołu i monitor był zasyfiony także teraz lśni, pewnie nie długo
jak zjemy obiad ogarnę jeszcze kurze, potem odkurzę i umyję podłogi