2011-10-07, 13:15 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Pewien problem, proszę o opinie.
Witam. Postaram się krótko streścić sytuację. Jesteśmy z A od sześciu lat, oboje po nieudanych małżeństwach i chociaż na co dzień nie mieszkamy razem, wydaję mi się że tworzymy dość udany i kochający się związek. Ponieważ oboje jesteśmy po przejściach z płcią przeciwną obiecaliśmy sobie na początku bycia razem, że nie będziemy się oszukiwać i o wszystkim sobie mówić. I tak też było, czasem nawet z przesadą, ale ja byłem szczęśliwy, że spotkałem kobietę, która jest godna zaufania (w pewnym momencie swego życia sądziłem, że takie nie istnieją).
Byliśmy ostatnio na wczasach. W pewnym momencie zobaczyłem, że A odbiera/odpisuje na smsy (wyraźnie w tajemnicy, w torbie). Nic nie mówiłem ale podświadomie zacząłem się dokładniej przyglądać i wydaje mi się, że powtarzało się to codziennie. Jej telefon cały czas leżał na wierzchu, nie chowała go przede mną, ale nie sprawdzałem (może trzeba było). Bardzo mi było przykro i A musiała zauważyć, że coś jest nie tak, raz coś wspomniałem luźno o smsach ale nie podjęła wątku. Zaraz po powrocie mieliśmy dość poważne problemy rodzinne najpierw Ona, później ja więc nie było klimatu na rozmowy w omawianym temacie. Po pewnym czasie dostałem od niej smsa „kocham Cię”. Odpisałem, że to tylko słowa a jej czyny o tym nie świadczą. Zadzwoniła i z rozmowy wynikło, że pisał do niej kolega z pracy (za którym specjalnie nie przepadam, bo zadzwonił kiedyś do A, że może wpadnie jej wysmarować plecy przed opalaniem), ona dostała od niego tylko dwa smsy a nie powiedziała mi nic, żebym się nie denerwował i Ona nie ma sobie nic do zarzucenia. Wtedy mnie coś we mnie pękło. Przyszła jeszcze do mnie wieczorem niby piec placka, ale z próby rozmowy niewiele wynikło. Pytała tylko dlaczego nic nie mówiłem jak mnie to dręczyło i dlaczego dopiero po miesiącu mam pretensje. Na następny dzień zaprosiła mnie na obiad, ale odmówiłem i od tego czasu (trzeci dzień) nie odzywamy się do siebie. Nie chcę Wam nic sugerować, więc na razie nie piszę o swoich odczuciach i oczekiwaniach w stosunku do A. Ale chciałbym abyście wyraziły swoje zdanie, czy jej zachowanie w trakcie wczasów i już po ujawnieniu całej sprawy jest w porządku? Jak Wy byście się zachowały w podobnej sytuacji? Ja mam wyrobione zdanie, ale jeżeli z odpowiedzi postronnych osób wyjdzie, że przesadzam, to je zmienię. A jak będzie po mojemu, to dam jej ten wątek do przeczytania może opinia obcych ludzi ją przekona, że nie wszystko jest OK. |
2011-10-07, 14:32 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
Chyba masz problem z komunikacją, skoro sam nie potrafisz wprost powiedzieć swojej kobiecie co myślisz, tylko masz zamiar podsuwać jej wątek (i to tylko wtedy, kiedy odpowiedzi pokryją się z Twoim myśleniem)... |
|
2011-10-07, 14:35 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Czasem by nie ranic partnera nie mówi mu się o wszystkim.Kolega czegoś chciał, nie wiesz czego i nie wiesz co odpisała A. Może napisałą Mu "Spadaj".
Po co ma streszczać to Tobie? Żeby podnieść Ci ciśnienie? Rozumiem, że macie ukłąd "Mówimy sobie wszystko" i mogło Cię zaboleć, że to ukryła, ale fochowanie się i nie odzywanie mi osobiście śmierdzi nie dojrzałym facetem, a przedszkolem.
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2011-10-07, 14:48 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Przesadzasz. Przecież nie wiesz, co odpisała na smsa. Skoro trzymala telefon na wierzchu to widocznie nie ma sobie nic do zarzucenia. Czy ona ma Ci się spowiadac z każdego smsa, jakiego dostała, nawet od operatora sieci? Niedługo nie będzie mogła oddychać bez Twojego pozwolenia. Niepotrzebnie robisz taki problem z niczego.
A tak btw, to czemu nie mieszkacie razem? |
2011-10-07, 14:48 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
przesadzasz...
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
2011-10-07, 14:54 | #6 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Berser - ja też bym była zaniepokojona, ale z drugiej strony nie mówiłabym o takich smsach swojemu facetowi, żeby go nie wkurzyć. Może ma jeszcze zachowane te wiadomości i jest w stanie Ci udowodnić, że nie flirtowała z nim? Wiem, że nie powinna Ci się tłumaczyć z każdej wiadomości, ale skoro to ma rozwiać Twoje wątpliwości... ja bym sama wyszła z inicjatywą udowodnienia, że nie mam nic na sumieniu, bo nie lubię z głupiego powodu tracić czyjegoś zaufania (taaa, jakby leciały do mnie tłumy chętnych samców...). W billingu u operatora możesz sprawdzić, ile połączeń było wykonywanych na numer tego kolegi i w ten sposób się okaże, czy pisali do siebie tylko na wczasach, czy też przed i po.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2011-10-07, 14:59 | #7 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Może macie racje, moje zachowanie wygląda na irracjonalne ale chciałem (i nadal chce) żeby rozmowa wyszła od niej
I to ma być dobry sposób? Przecież to idealna metoda by wytłumaczyć przed sobą każde świństwo. Cytat:
Czy naprawdę za dużo wymagam gdy oczekuje, że mi powie: przykro mi, zawaliłam powinnam była Ci powiedzieć, taka była umowa, więcej się to nie powtórzy. Ja bym tak zrobił i na dodatek pokazał jej całą korespondencje, żeby ją do końca uspokoić. Ale wynika, że ukrywanie smsów od kolegów jest sprawą naturalną. ---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- Cytat:
|
||
2011-10-07, 15:01 | #8 | ||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
Cytat:
Ciekawe pytanie padło, czemu nie zdecydowaliście się na zamieszkanie razem?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
2011-10-07, 15:22 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
No właśnie nie wiem a skoro mi na tym zależy to chyba powinienem się od niej dowiedzieć? Chyba, że jest to coś o czym jednak nie powinienem wiedzieć.
Cytat:
A dlaczego nie mogę, nie takie rzeczy żądałem żeby mi pokazywała Ze względu na dzieci, ale to nic nie wnosi do tematu. W każdym razie nie zamierzam prowadzić żadnego śledztwa, szpiegować itp. Do tego się nie zniże. Edytowane przez berser Czas edycji: 2011-10-07 o 15:24 |
|
2011-10-07, 15:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Niepotrzebnie się denerwujesz i psujesz atmosferę w tak długoletnim związku. Zważywszy na fakt, że obydwoje macie już za sobą nieudane małżeństwa, podejrzewam, że każde z Was wiele się przez to nauczyło. Kolega z pracy zasugerował, że "pasmaruje jej plecy"? - To głupi żart. Przecież wie, że ona ma Ciebie, a koleżeńskie dowcipy to nic złego. Smsy... - następnym razem, gdy Cię coś poruszy, czy zaboli, daj jej to do zrozumienia w jaśniejszy sposób - poproś o rozmowę, powiedz co Ci leży na sercu, opowiedz o swoich obawach. Powiem tylko, że zazdrość (niekiedy chorobliwa i nieuzasadniona) może jedynie przyczynić się do zakończenia związku. Staraj się trzymać nerwy na wodzy. Wymieni jednego, dwa czy więcej smsów - to nic! Zauważ sam, że nie chowała nigdzie telefonu, tylko zostawiała go na wierzchu = nie ma nic do ukrycia, a poza tym Ci ufa. Grunt to rozmowy na wszystkie tematy- również na niezbyt przyjemne. Myślę, że szczera pogawędka Wam pomoże. Szkoda byłoby się kłócić o takie coś.
|
2011-10-07, 15:31 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
|
|
2011-10-07, 15:43 | #12 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-10-07, 15:54 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Ja widzę, że zaprzeczasz sam sobie. Z jednej strony nie szpiegujesz, ale z drugiej masz focha bo dziewczyna powiedziała Ci z kim pisała, i ile. Dziecinada jakaś... Skoro jesteś taki pro-szczery, to dlaczego nie zapytałeś jej wprost od razu z kim pisze?
|
2011-10-07, 16:08 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
szpiegowaniem? Bo czekałem aż sama mi to powie, bo nie chciałem sobie i jej psuć reszty wczasów gdyby odpowiedź okazała się niesatysfakcjonująca, bo byłem w takim szoku, że zapomniałem języka w gębie, bo uważałem, że to Ona powinna się tłumaczyć nie ja. A tak na dobrą sprawę, to sam do końca nie wiem gdyby nie starała się tak tego ukryć, to pewnie normalnie bym zapytał. |
|
2011-10-07, 16:11 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
|
2011-10-07, 16:20 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
Ona nie musi Ci się tłumaczyć. Każdy człowiek potrzebuje minimalnej prywatności, i to powinieneś szanować, tymbardziej, że nic takiego nie zrobiła. Tak się nie da żyć. Dziewczyna nie jest Twoją własnością, tylko człowiekiem, w tym momencie to wygląda tak, że jaśnie pan się obraził, a dziewczyna powinna błagać Cię o wybaczenie. Cóż Cię tak zszokowało? To zła kobieta była. |
|
2011-10-07, 16:21 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Z takiego tłumaczenia nigdy nie ma nic dobrego...
__________________
|
2011-10-07, 16:27 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
2011-10-07, 16:42 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wszędzie za daleko
Wiadomości: 5 895
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
a Ty jesteś czysty i święty? mówisz jej o każdej rozmowie z koleżanką,każdej myśli na widok fajnej dziewczyny na ulicy? no proszę Cię...Co z tego,że pisała smsy? To JEJ telefon,JEJ sms i JEJ życie i może robić co chce,a skoro Ci nic nie powiedziala to widocznie nie miała najmniejszego powodu,żeby to robić. Widać,że nie zrobiła nic złego,bo zapytałeś( po miesiącu ) i odpowiedziała bez wymigiwania się,więc o co chodzi? ma błagać na kolanach,bo Tobie się przypomniało,że akurat o to się nie pofochałeś więc trzeba nadrobić stracony powód do tego? Przepraszam,ale tak to wygląda z boku. Era panów i władców już dawno się skończyła
__________________
oj tam,oj tam... |
2011-10-07, 16:44 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
a wracając do tematu może uznała, że to nic ważnego i o pierdołach się nie gada i nie chciała wam tymi pierdołami psuć wczasów? Każdy ma prawo do odrobiny prywatności, z czego nie musi się tłumaczyć. Trzeba było normalnie zapytac od razu bo teraz to wygląda jakbys pytał czemu przesoliła zupę, którą gotowała pół roku temu...no sory.... Dorosłym człowiekiem jesteś to powinieneś (oboje powinniście) nauczyć się rozmawiać o problemach a nie strzelać jakieś durne fochy. Inaczej nigdy z nikim nie stworzysz poważnego związku.
__________________
|
|
2011-10-07, 16:53 | #21 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Cytat:
Jak do mnie się ktoś przystawia, to nie lecę chwalić się swojemu facetowi i jak dostaję smsa przy nim, to nie mówię, kto pisał. Uważam, że wymagasz od niej za dużo. Jeśli powiedziała prawdę, to nic złego nie zrobiła, co by mogło zaszkodzić Waszej relacji. Parę smsów i już kilkudniowy foch z Twojej strony? A jakbyście razem mieszkali, to kazałbyś jej stać w kącie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2011-10-07, 17:05 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Berser, ta Twoja histeryczna jazda na szczerość to zakrawa juz na formę ubezwłasnowolnienia a to juz jest przemoc.
Zdajesz sobie z tego sprawę że zachowania jakie teraz odstawiasz- karanie milczeniem za zachowania które uznajesz za niewłasciwe to przemoc psychiczna? Weź się chłopie lepiej zastanó nad sobą bo to z Toba jest problem nie z Twoja partnerką. Ona Ci wyjasniłą kto pisał i dlaczego zachowała się jak zachowała. Czego nie rozumiesz? Jesli tkwią w Tobie problemy z byłego związku to idz do psychologa je rozwiązać a nie zatruwasz zycie sobie, partnerce i niszczysz fajny związek bo coś Ci się uroiło i bedziesz teraz karał i wyciagał konsekwencje, bo miesiąc temu kolega którego _ty_ nie lubisz napisała smsa do niej. Ty nie czujesz że to nie jest normalne? Nie musisz lubić jej kolegów. Od lubienia przez Ciebie to są Twoi koledzy.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2011-10-07, 17:23 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: sercem w Bieszczadach
Wiadomości: 1 066
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Napisałabym kilka zdań o tym, co sądzę o Twoim zachowaniu, ale tego nie zrobię, bo dostanę bana.
Więc powiem tylko: zastanów się nad SOBĄ, człowieku.
__________________
|
2011-10-07, 17:42 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 13
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
OK. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
|
2011-10-07, 17:55 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Sprawa jest szemrana. Jeżeli te smsy były nic nieznaczące to dlaczego ich Tobie nie pokazała? I to chowanie w torbie..
Skoro Ty zawsze wyciągałeś pierwszy rękę na zgodę może teraz jej kolej (to trochę wskazuje na jej niedojrzałość)? |
2011-10-07, 18:02 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 109
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
No tak, pewnie zawsze jak odpisujesz na sms to kładziesz nogi na stole, włączasz dźwięk tak aby słychać było klawisze, a na koniec KOCHANIE CHODŹ SPRAWDZISZ CO NAPISAŁAM DO KOLEGI Z PRACY
|
2011-10-07, 18:25 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
O jakich Ty zasadach mówisz? Żyjemy w XXI wieku i opieramy się obecnie na związkach PARTNERSKICH! Nie komplikuj niczego, przerwij ciszę i zapomnij (bo wydaje mi się, że tylko Ty w tym duecie masz problem) o tym co było, a ciesz się z tego jak fajną, szczerą i dobrą kobietę masz u swego boku!
|
2011-10-07, 18:37 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 990
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
trzeba było spytać wprost w tamtym momencie do kogo pisze skoro cię to interesowało, a nie wyciągać jakieś sprawy sprzed miesiąca... najlepiej wyjaśniać sprawy od razu, a nie teraz strzelać fochami.
A gdyby facet mnie w takim momencie poprosił o biling to chyba bym padła ze śmiechu...
__________________
targowisko: książki ciuchy Pain is inevitable, suffering is optional. blog kulinarny |
2011-10-07, 21:23 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 135
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
.
Edytowane przez pelnia Czas edycji: 2015-02-28 o 15:59 |
2011-10-07, 22:07 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: .
Wiadomości: 70
|
Dot.: Pewien problem, proszę o opinie.
Rozumiem że nie chodzi ci o same smsy tylko o brak zaufania i zerwanie tego czystego układu o mówieniu sobie całej prawdy. Tym bardziej że jak wspominałeś jesteś człowiekiem z doświadczeniem i wolisz mieć rękę na pulsie. Ale wg mnie nie istnieją związki zupełnie pozbawione kłamstw i niedomówień. Nie unikniesz takich sytuacji. I nie usprawiedliwiam tu jej w żadnym wypadku. Uważam że mogło być tak że dostała parę "miłych" smsów, uwierz kobiety zakochane czy nie zakochane uwielbiają być adorowane ( chodzi mi o uczucie że wciąż się komuś podobają), mogło jej się to spodobać i automatycznie poczuła sie z tym źle mogło wkraść się poczucie winy i ukryć przed tobą fakt o smsach. Z reszta nie masz pewności czy było ich 2 czy 12. Pomysł z bilingami jest abstrakcyjny. Zaczniecie się śledzić? Obłęd. Ja radze wyluzować. Sam fakt że się przyznała jest bardzo dobrze prognozujący. Uwierz jakby coś było na rzeczy szła by w zaparte.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:30.