2011-11-12, 00:01 | #271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Haha, no widzisz co te pieniądze robią z dziećmi synów będę golić na łyso a córkom pleść warkocze wiązane kokarda. Ale tylko jedną, żeby nie rozpuścić
|
2011-11-12, 09:01 | #272 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Znowu radzę czytać uważnie ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- Cytat:
Jak dla mnie EOT, bo ktoś tutaj ma problem z czytaniem ze zrozumieniem
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
||
2011-11-12, 16:36 | #273 | |||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ---------- Cytat:
Do pierwszej części się nie odniosę, bo mimo że pozornie dobrze piszesz, to zbyt się różnimy w podejściu do pieniędzy więc nie ma o czym dyskutować. Co do podkreślonego: Raz- to nie chodzi o wszystko co sobie dziecko zachce. Tylko o jedne głupie buty. Dwa - nie chodzi o zachcianki, ale o przydatne rzeczy(Buty, kurtka, itp.) Trzy - "jak dziecku nie kupi to sobie też nie może". Może, ale jeśli to, czego chciało dziecko, było jedynie zachcianką a nie potrzebą.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|||
2011-11-12, 16:37 | #274 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
To jest matka i niestety, ale ma prawo miec własne zdanie co do rzeczy, które córce kupuje. Uznała, że te buty są drogie i niepotrzebne Autorce - i koniec. Powód podała, decyzje podjęła. Autorce na pewno jest przykro z tego powodu, wiadomo, jak to jest, marzyć o czymś i tego nie dostać, każda z nas była młoda i każda z nas miała jakieś przejścia z rodzicami. Ja Autorkę rozumiem, że ma żal do mamy. Tylko że na tym to polega - zawsze będzie tak,że z jakąś decyzją nie będziemy się zgadzać, nie będzie nam się podobać, ale niestety musimy się z tym pogodzić i to uszanować. To tylko jedna para butów. Nie ma o co robić afery
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-11-12, 16:44 | #275 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Buty to akurat taka rzecz, którą warto kupić dobrej jakości - dłużej będzie nam służyć. Ja osobiście na miejscu autorki poprosiłabym tatę o kasę na te buty.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2011-11-12, 17:07 | #276 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Po drugie - pod koniec sezonu jesiennego druga para botków, w których pochodzi jeszcze ze 2, 3 tygodnie nawet moim zdaniem jest niepotrzebna, więc co dopiero zdaniem mamy? Wiadomo, zdaniem innych osób mogą być potrzebne, ale w tej kwestii zdanie tych innych osób się nie liczy, bo to mama decyzję podejmuje. Ja nie wiem, kto tutaj ma takie prawo, żeby kwestionować zdanie tej matki? Zarzucać jej, że powody są "nieprawdziwe"? Rodzic ma prawo uznać, że dana rzecz jest dziecku niepotrzebna, nawet jeśli dziecko uważa inaczej. Od tego jest rodzicem. I w ogóle nie rozumiem tego kwestionowania jej zdania, no na litość, ileż to razy moi rodzice czegoś mi nie kupili i jakoś nie pisałam wątków na Wizażu (bo go wtedy nie było ) ani nie żądałam od matki, żeby mi się wytłumaczyła ze swojej decyzji i podała racjonalne argumenty. Zwyczajnie poburczałam coś pod nosem, może do koleżanek się pożaliłam, jakich to mam okropnych rodziców i tyle. A potem dojrzałam i zrozumiałam kilka rzeczy, jak również to, że nie zawsze moje zdanie będzie zgodne ze zdaniem rodziców i trudno. Rodzic NIE MUSI dziecku się tłumaczyć ze swoich decyzji. Ani nikomu innemu. Różni rodzice mają różne metody wychowawcze i różne sposoby postępowania z dziećmi, a na dodatek niestety rodziców idealnych nie ma i każdemu zdarza się popełnić błędy. Czy nie lepiej po prostu pogodzić się z tą decyzją, zamiast odsądzać matkę od czci i wiary?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-11-12, 17:13 | #277 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Nawet dwulatkowi zawsze można powtarzać, że pieniążków nie jest nieograniczona ilość i nie można kupować ciągle zabawek. Źle się dzieje w domu, jak się odmawia nastolatkowi bez racjonalnych argumentów. Albo się taki buntuje, albo młody człowiek myśleć nie potrafi. Ja nie nadaję na matkę autorki wątku, dyskusja od dawna toczy się jakby na bardziej ogólnym poziomie... |
|
2011-11-12, 17:19 | #278 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Ja sie zgadzam z tym, że lepiej w domu dziecku wszystko tłumaczyć. Ale jeśli np. tłumaczysz dziecku 10ty raz, że nie można w kółko kupować nowych zabawek, a dziecko i tak ten 10ty raz zrobi ci scenę w sklepie, krzycząc i płacząc, to ja się nie zdziwię,że w końcu puszczą nerwy, zawołasz "Nie i koniec, bez dyskusji!" i zaprowadzisz dziecko do domu. Ja rozumiem rozżalenie Autorki i nie dziwi mnie, że jest jej przykro. Naprawdę! Po prostu rozumiem też matkę. Nie mówię, że jest dobrym rodzicem, nie mówię, że jest złym. Jak każda matka ta pani obrała jakieś metody wychowawcze i jakoś się ich trzyma. Czy są dobre, czy złe, czy mogą być lepsze, czy gorsze - już nie mi to oceniać, bo kwestia "dobrego wychowania" jest bardzo dyskusyjna, przykładami mogłabym sypać jak z rękawa, to jak się dziecko wychowa zależy w 50% od metody wychowawczej, a w 50% od charakteru dziecka (głupi przykład, mam dwie koleżanki, siostry, które miały w domu niemalże wojskową dyscyplinę, jedna boi się własnego cienia i chodzi do psychologa, druga wyrosła na fajną, rozsądną i mądrą dziewczyne, która sama twierdzi, że gdyby miał więcej luzu to by była rozpuszczona jak dziadowski bicz, bo za młodu miała naprawdę narąbane w głowie). Po prostu staram się uświadomić tutaj Autorce - jeśli jeszcze czyta - że rodzice są, jacy są. Ich się nie wybiera. Są lepsi i gorsi, maja lepsze i gorsze dni, lepsze i gorsze zachowania i podejmują różne decyzje - czasem fajne, czasem nie. I można się z nimi kłócić, można im obsmarowywać tyłek na forum, można płakać, krzyczeć, dramatyzować, histeryzować i robić aferę, tylko po co? To i tak nie pomoże. Rodziców trzeba po prostu zaakceptować, spróbowac zrozumieć i w miarę możliwości nie reagować tak emocjonalnie na ich zdanie. Oczywiście mówię tutaj o w miarę normalnych relacjach w rodzinie, nie odnosi się to do patologicznych rodzin. Rodzice czasem podejmują decyzje, które nam się nie podobają, i choćbyśmy napisały jeszcze kolejnych 10 stron tego wątku, to mama Autorki zdania nie zmieni. Autorka miała do wykorzystania kilka opcji - rozmowa, przedstawienie swojego punktu widzenia, propozycja odrobienia pieniędzy. Ale jeśli żadna z nich nic nie dała - trzeba się z decyzją mamy pogodzić, bo nawet jeśli nie jest ta decyzja w naszym mniemaniu sprawiedliwa, to po prostu jest i nic tego nie zmieni. Nie warto tracić nerwów, to tylko buty.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2011-11-12 o 17:30 |
|
2011-11-12, 19:00 | #279 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
A tym bardziej nie uważam, że każdy rodzic ma swoje metody wychowawcze, których nie wolno oceniać, a dziecko musi wszystko akceptować.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2011-11-12, 19:54 | #280 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
W ogóle śmieszy mnie postrzeganie takiej sytuacji między dziećmi i rodzicami w kategoriach walki. Niedługo rodzic nie będzie mógł w ogóle ani słowa powiedzieć, bo od razu dziecko będzie "walczyć" Super wdzięczność za to, ze rodzic kocha, że utrzymuje, że nawet - o dziwo - spełnia niekiedy zachcianki i zapewnia w życiu przyjemności. Jak rodzic funduje wycieczkę do Egiptu to jest super rodzicem, ale jak odmówi zakupu butów, to nagle staje się złym i okrutnym potworem. Żenująca postawa. Dziecko jest dzieckiem - metody wychowawcze mogą mu się nie podobać, może się starać z rodzicami negocjować, ale jednak tym dzieckiem jest dalej i od dobrej woli rodziców zależy, czy bedą chcieli zmienić metodę wychowawczą czy nie. Można próbować coś u rodziców wypracować, dogadać się, ale jeśli się nie uda, to nie ma co tracić nerwów tylko pogodzić się z sytuacją. Dziecko nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie rodzicielstwo jest ciężkie. I jak rodzicom często jest ciężko, bo często musza dokonywać wyborów i podejmowac różne decyzje, którym serce się sprzeciwia a rozum nakazuje.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2011-11-12 o 19:59 |
|
2011-11-12, 20:30 | #281 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Walczyć tzn. kłócić się, albo robić po swojemu.
Zaszkodzi czy nie - nie wiadomo. Może jedna(czasem i druga) strona coś zrozumieją i zmienią swe postępowanie. Moim zdaniem i dziecko musi czasami popełniać błędy by się czegoś nauczyć. Choćby te buty - jeśli wyszłoby tak, że za 2 sezony wstydzi się w nich wyjść, matka powiedziałaby: "Nie kupię ci nowych, bo obiecałaś że w tych będziesz chodzić trzy lata." I super, to by była właśnie konsekwencja, a dziewczyna następnym razem 10 razy by się zastanowiła. A jeśli z radością by w nich chodziła - matka wiedziałaby, że to córka miała rację. Piszesz "dziecko jest dzieckiem" - tak, ale inaczej się powinno traktować 3-latka, inaczej 6-,10-,13-, 17-latka. Powiedzenie 17-latkowi, że buty są za drogie i koniec to trochę słabo, gdy ma się kasę na buty za 400 zł, bo taki człowiek widzi ile rodzice mają pieniędzy. "Spójrz, widać tu i tu, że to buty słabej jakości, za tą cenę? Choć, poszukamy innych" - całkiem inaczej brzmi i jest do przyjęcia dla nastolatka. I zastanawia mnie czy w drugim akapicie piszesz ogólnie czy o tej konkretnej sytuacji? Bo tak przyjęłaś, że "rodzic kocha i utrzymuje". Niestety nie zawsze tak jest i nie zawsze jedno równa się drugiemu. Wycieczki do Egiptu też nie są gwarancją miłości.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2011-11-12, 20:38 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
No to niech robi po swojemu. Za SWOJE pieniądze W związku z czym niech idzie szukać butów za 130zł, bo jak na razie tyle ma, nieprawdaż?
Łatwo się mówi - jak się z rodzicem nie zgadzasz to się pokłóć albo rób po swojemu. Szkoda tylko, że nie za swoje pieniądze. Do reszty się nie odniosę, bo w sumie nie ma po co w kółko gadać o tym samym, ja mam swoje zdanie, ty swoje i tyle Według mnie nie warto tracić życia i nerwów na kłótnie i jakieś "walki" z rodzicami, po prostu. Niepełnoletnie dziecko na utrzymaniu rodziców nie wygra z nim, więc walka z góry jest skazana na niepowodzenie. Naprawde nie szkoda na to czasu?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-11-12, 20:41 | #283 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2011-11-12, 20:44 | #284 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Żeby nie było - nie uważam,że należy zamknąć buzię i podporządkować się każdej decyzji. Uważam, że zawsze warto rozmawiać, poprosić, negocjowac, proponować różne rozwiązania. Ale jeśli te drogi zawiodą i pozostaje tylko ta "walka", to... moim zdaniem nie warto. Skoro spokojna rozmowa i inne metody zawiodły, to jak niby kłótnia ma pomóc? Co najwyżej napsuje się nerwów - i sobie, i rodzicom.
Chyba każdy tutaj miał doświadczenia w kłótniach z rodzicami, ale z tego, co widzę, zrozumienie dla rodzica przychodzi dopiero po pewnym czasie, po wyprowadzeniu się z domu i rozpoczeciu samodzielnego życia, tak więc wszystko przed tobą
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-11-12, 20:46 | #285 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
|
2011-11-12, 20:54 | #286 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
swoja droga, skad wiesz, ze bedziesz mogla chodzic w tych butach przez dajmy na to, kilka lat? moze sie rozleca po jednym sezonie? cena butow nie musi wcale odzwierciedlac jakosci. ja mam 27 lat i nigdy nie mialam butow za 249 zl zreszta byloby mi po prostu szkoda wydac tyle pieniedzy na buty.
__________________
|
|
2011-11-13, 06:42 | #287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
O,czekałam na to pytanie zawsze musi paść
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-11-13, 06:57 | #288 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
A ja staram się obie strony zrozumieć. Autorka pisze bardzo roszczeniowo, czyta się to koszmarnie, ale jeśli faktycznie mama miałaby 119zł dać tylko, to jest to za buty rozsądna kwota (zwłaszcza, jeśli są majętni). Na miejscu mamy postawiłabym sprawę jasno: zmienisz postawę, mniej roszczeniowo, to pogadamy.
Ale... tak mi się przypomniało - bo padło tu stwierdzenie, że dziewczyna bardzo surowo matkę ocenia. Dzieci tak mają, mam wrażenie? Miałam 11 lat. O coś tam mamę poprosiłam, bodajże zabawka mi się jakaś spodobała. Usłyszałam: NIE, bo NIE MAM PIENIĘDZY. No ok, ja nie histeryzowałam, nie ma kasy to trudno. Ale tego samego dnia koleżanka handlująca ciuchami pokazała mamie jakieś hiper super ubrania i mama kupiła sobie. I wówczas histerię zrobiłam Bo dla 11latki trudne do pojęcia było: nie mam kasy (ale ciuch kupuję). Bardzo mi było przykro, czułam się ogromnie oszukana i tyle. No, ale dzieckiem byłam, to też inaczej |
2011-11-13, 09:52 | #289 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
jesli prosilas takim samym tonem jak piszesz do nas to mame rozumiem
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
2011-11-13, 16:08 | #290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Nie używa się słów zawsze, nigdy, na pewno ..... Pewna to jest śmierć i podatki .
Po prostu ciekawa jestem czy takie dobre rady płyną z "doświadczenia życiowego" .
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
2011-11-13, 16:24 | #291 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Oczywiście, że moje dobre rady płyną z doświadczenia życiowego, i to na dodatek bez cudzysłowu ; >
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2011-11-14, 08:54 | #292 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Ano właśnie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-11-14, 11:07 | #293 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
A jakby Tobie matka powiedziała ze nie potrzebujesz butów za 100zł bo i tak jesteś ładna nawet bosa czy tam ubrana w łapcie ze skaju za 15 zł , tez będą się za Tobą mężczyźni oglądali to miło by Ci było? To może to autorce wątku napisz taką radę. Młoda jest to i ładna a przynajmniej świeża, to po co jej modne buty i tak się za nią faceci pooglądają.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2011-11-14, 13:04 | #294 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
__________________
|
|
2011-11-14, 14:01 | #295 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Myślisz, że on mi coś sugeruje odnośnie cięć budżetowych na ubrania?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-11-14, 15:52 | #296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
ŹNo jak nie , jak tak
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2011-11-14, 16:11 | #297 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: na prawo od wisły
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Nie mam kasy, nie kupuje proste. I nie ma tu znaczenia ile zarabiaja moi rodzice. |
|
2011-11-14, 16:12 | #298 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Jestem w szoku, ze ten watek jeszcze siedzi tak wysoko na plotkowym i chyba nie bardzo cala dyskusje rozumiem - mama zarabia, mama jesc daje i mama decyduje - skoro zadecydowala tak a nie inaczej to widocznie powód miala. Dziewczynie zle nie jest, glodna nie chodzi, w jej wieku tez jeczalam [a czasem nadal jecze, z tym ze teraz Tztowi ].
Sobie kupila, a dziecku nie kupila, co za matka, patologia nie z tej ziemi.
__________________
Wild child. |
2011-11-14, 19:40 | #299 | ||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
Cytat:
Pogrubione - mówimy o 17-latce... Jeśli do tej pory się nie przyzwyczaiła to się nie przyzwyczai. Ludziom w tym wieku się tłumaczy, rozmawia z nimi, a nie traktuje jak przedszkolaków.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
2011-11-14, 20:22 | #300 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Dlaczego moja mama się tak zachowuje i co mogę na to poradzić?:(
Cytat:
W niższej cenie albo kupi chiński chłam, albo buty ze skóry, która koło prawdziwej skóry nawet nie stała.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:26.