Coraz większy lęk przed wf-em - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-16, 19:17   #1
barasuishou
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1
Unhappy

Coraz większy lęk przed wf-em


Po pierwsze, to jest mój pierwszy post na forum, więc od razu mówię dzień dobry Mam nadzieję, że nie dodaję tego posta w złym miejscu, nie założyłam zbędnego tematu (jeśli coś nie tak to z góry przepraszam, ale funkcjonowanie forum to trochę dla mnie czarna magia). Z tytułu można się domyślić, jaki mam problem. Wiem, że na ten temat już był jakiś wątek, ale u mnie lęk przed wf-em jest też związany z innym problemem, więc niektóre rady po prostu nie zadziałają, bo sprawy się blokują Otóż jestem uczennicą gimnazjum, dokładniej 2 klasy (tia, wiem, małolata), i jakoś od nigdy nie lubiłam wf-u. Po pierwsze, każdy wysiłek fizyczny to dla mnie tortury, po drugie, od urodzenia mam trochę wad typu astma, zbyt wiotkie mięśnie, wady postawy... Żadna z tych wad nie jest rozwinięta na tyle, żeby domagać się zwolnienia lekarskiego. W podstawówce często marudziłam, że nie chcę ćwiczyć, ale mama zawsze twierdziła, że ruch to zdrowie itp. Ja trochę obawiałam się kompromitacji, bo jestem bardzo nieśmiała i wrażliwa. No, ale jakoś ten wf przebolałam. Jak poszłam do gimnazjum, zrobiło się to silniejsze. Powód? Chyba jestem jakaś aspołeczna, bo nawet jak dotąd mam tylko jedną koleżankę zklasy, z którą się zadaję... Możecie się śmiać. Zupełnie nie zadaję się z innymi. Zaczęłam bardziej się bać wf-u. W podstawówce przynajmniej mnie tolerowano, a w gim. no nie bardzo. Bardzo się ze mnie nie śmieją, ale te ich spojrzenia, kiedy jestem w ich drużynie, a coś mi nie wyjdzie... Koszmar. Zazwyczaj ćwiczę ze wspomnianą koleżanką (ona też nie należy do klasowej elity z wf-u), ale kiedy jej nie ma albo nie ćwiczy tak strasznię się boję... Do tej pory jakoś dawałam radę, twierdziłam, że muszę być silna, ale ostatnio ogólnie życie mi się wali. Beczę bez sensu, nienawidzę siebie za to bycie odludkiem (jestem chyba typowym kujonem - najlepsze oceny w klasie, tylko nie z wf-u), w walentynki zaczęłam się ciąć... Pomocy, ja przynajmniej chcę przetrwać wf. Coraz częściej pojawia się pokusa pisania fałszywych zwolnień, a ja nie lubię oszukiwać i iść na łatwiznę. Ja się chyba skończę.
barasuishou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 19:34   #2
michal321
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 268
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

"Gdy ci smutno, gdy ci źle weź żyletkę potnij się"- to nie jest dobry pomysł

W I klasie gimnazjum nie chciało mi się ćwiczyć bo zawsze graliśmy w piłkę nożną więc poszedłem do lekarza i powiedziałem że podczas biegania boli mnie kolano.
Dostałem skierowanie do ortopedy, zrobili mi prześwietlenie, lekarz nie wiedział co mi jest ale i tak dostałem zwolnienie na pół roku.
michal321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 19:39   #3
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

A ja myślę, żeby właśnie pokonać takie sytuacje trzeba stawić im czoła, a nie wiecznie uciekać- będziesz cały czas kombinowała z tymi zwolnieniami? Może Twoje wady postawy wynikają właśnie miedzy innymi z tego, że unikasz ćwiczeń i zawsze będziesz się niepewnie czuła na WF-ie. Może jest jakaś dyscyplina, w której czujesz się trochę mocnej niż w innych i staraj się to pokazać na zajęciach, wykaż się. Bo jak będziesz wiecznie miała zlęknioną, niezadowoloną minę to raczej ciężko Ci będzie się zintegrować z grupą. Znajdź pozytywne strony- myślę, że najwięcej zależy od Twojego nastawienia.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 19:51   #4
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Zajmując się tym najbardziej powierzchownym problemem, czyli wfem, wydaje mi się, że podjęcie jakiejś aktywności fizycznej we własnym zakresie, pozwoliłoby oswoić Ci się z samą sytuacją bycia wsród obcych ludzi w czasie czynności, która wzbudza u Ciebie negatywne odczucia. Łatwiej zacząć oswajać się z tym wśród obcych ludzi, których opinia jest nieistotna, niż wśród koleżanek z klasy. Do tego oczywiście od razu poprawiłabys swoją sprawność fizyczną i wzmocniła mięśnie, co też poprawi komfort ćwiczenia na wfie. Może jakiś basen? Fitness? Nie wiem jak wygląda kwestia siłowni dla nastolatek, ale jeśli mieszkasz w dużym mieście, to też jakaś by sie znalazła.
Zwolnienie niczego tu nie załatwi, odsunie tylko w czasie zmierzenie się z problemem. Natomiast obawa/lęk zostanie. Z uwagi na astmę mogłabyś poprosić lekarza o napisanie karteczki dla nauczyciela jakie ćwiczenia możesz wykonywać, a jakich nie. Bo astma faktycznie podstawą do całkowitego zwolnienia nie jest, ale do zwolnienia z niektórych rodzajów cwiczeń już tak (np. biegi długodystansowe).

Inną kwestią jest Twoja samoocena i wspomniane samookaleczanie. Masz może w szkole psychologa/pedagoga szkolnego? Zwrócenie się do niego o pomoc może być bardzo korzystne i może pomóc Ci pod względem pracy nad Twoją pewnością siebie.
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 20:30   #5
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Mi się wydaje, że lęk przed w-f i twoja aspołeczność, to tylko wierzchołek góry lodowej. W końcu nic nie dzieje się bez przyczyny, a ludzie nie tną się z powodu w-f. Potrzeba jest tu pomoc jakiegoś dobrego psychologa, nie myślałaś o tym?
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 22:15   #6
201702060922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Cytat:
Napisane przez neia Pokaż wiadomość
Do tego oczywiście od razu poprawiłabys swoją sprawność fizyczną i wzmocniła mięśnie, co też poprawi komfort ćwiczenia na wfie. Może jakiś basen? Fitness? Nie wiem jak wygląda kwestia siłowni dla nastolatek, ale jeśli mieszkasz w dużym mieście, to też jakaś by sie znalazła.
Zgadzam się. Jeśli zadbasz trochę o swoją kondycję, tak po prostu, dla siebie, to ćwiczenia na wf-ie też zaczną Ci wychodzić lepiej, będziesz sprawniejsza i zwinniejsza. Nie oszukujmy się, ten wf w końcu po coś jest - moim zdaniem właśnie po to, żeby młodzież zmusić do choćby minimalnego wysiłku przez te dwie (czy tam ile) godziny w tygodniu. Bo powiedzenie, że ruch to zdrowie, nie zostało wymyślone ot tak sobie. Dobra sprawność fizyczna naprawdę ułatwia życie. I według mnie, autorko, tym bardziej nie powinnaś zaniedbywać swojej kondycji ze względu na swoje problemy z mięśniami i wadę postawy, tylko właśnie starać się z tym walczyć, zapewne najlepiej przy pomocy jakiegoś specjalisty. Na razie jesteś młoda i silna, ale za parę lat możesz nabawić się naprawdę poważnych problemów ze zdrowiem, jeśli tak po prostu machniesz na to ręką.
No i pozostaje jeszcze kwestia Twojego samookaleczania się, to bardzo niepokojące - dziewczyny mają rację, powinnaś porozmawiać z psychologiem.
201702060922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 06:44   #7
licziliczi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 92
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Cześć,

zapisz się na fitness.

Oprócz tego na basen. Na pewno warto, o ile nie okaże się, że masz uczulenie na środki dezynfekujące wodę. Ja, niestety, właśnie dlatego musiałam zrezygnować z pływania.

Co do biegania - ja biegam dużo i bardzo mi to pomaga. Ważne jest jednak, aby biegać "swoim" tempem, obserwując się, unikając "zadyszki". Dlatego ja lubie biegać sama. Po drugie, trzeba biegać w okolicy, w której jest w miarę czyste powietrze (nie koło ulicy np.). Napiszę Ci tylko tyle, że ja obecnie biegam bez problemu od ok. 5 do 10 km, 3x w tygodniu, także w zimie, w temp. do -10 (w niższych nie próbowałam).

Edytowane przez licziliczi
Czas edycji: 2015-03-04 o 13:40
licziliczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-17, 08:39   #8
z_blondem_mi_do_twarzy
Rozeznanie
 
Avatar z_blondem_mi_do_twarzy
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 669
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Też nie lubiłam wfu Była to dla mnie mordęga do potęgi. Powód ? Wf w szkołach nie stawia na samorozwój, wiec nawet jak nie będziesz na niego chodzić, to dużo nie stracisz. Przecież to jest jakieś nieporozumienie ! Nie każdy musi lubić sport, który jest im narzucony, z resztą często jest tak, że osoby które są w tym sporcie dobre traktują Cię jak śmiecia. Ty jesteś dobra ze wszystkiego innego w szkole i pewnie sama obserwujesz, ze nikt na nikogo z tego powodu burkiem nie patrzy, więc z jakiej racji ktoś ma tak traktować Ciebie ?

Albo jakoś się przemęcz, albo załatw sobie zwolnienie lekarskie. Nie daj się z niszczyć, bo w imię czego ? W imię wfu i chamskich ludzi w koło ?
Ale obiecaj sobie jedno : zacznij SZUKAĆ sportu, lub jakiejś aktywności która da Ci szczęście !

Dla mnie stał się tym rower, łyżwy, od tej wiosny kombinuję z rolkami i ćwiczenia typu Mel B, Ewka Chodakowska. Teraz czuję się szczęśliwa jak ćwiczę! Nikt mnie nie pogania, nikt nie wywiera na mnie presji i domyślam się, że u Ciebie jest właśnie z tym samym problem. Może wybierz aerobic, pilates, albo siłownie ?

Jeśli będziesz szukać liceum, to znajdź takie, aby była możliwość wybrania sobie rodzaju ćwiczeń na wfie. Dobrze się uczysz, więc pewnie z dostaniem się do każdej szkoły jaką będziesz miała w ofercie nie będzie problemem. Na studiach to już wgl rewelacja, bo większość uczelni ma fajną ofertę pod tym kątem

Nie daj się stratować ludziom, tylko idź do przodu, a będzie dobrze
z_blondem_mi_do_twarzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 09:48   #9
lalibelle
Rozeznanie
 
Avatar lalibelle
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 641
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

To zapisz się na jakieś zajęcie dodatkowe np z siatkówki poproś innych,żeby Ci pomogli.Nie przejmuj się,że Ci nie wychodzina początku tak jest zawsze.
Kurczę,a czy jak gracie na w-fie w coś,to naprawdę chodzi o to,kto wygra?
Nie lepiej pograć na luzie,poruszać się...co to kurde,mistrzostwa świata?
Jak mnie coś takiego wnerwia... i jak pisały dziewczyny i chłopaki wcześniej,poszukaj sportu ,który polubisz.

I przestań się ciąć,proszę,to nie jest rozwiązanie a wf to naprawdę nie jest najważniejsza rzecz w życiu.Ok,teraz tak jest.Ale może za bardzo nastawiasz się negatywnie?Nie demonizuj swoich dolegliwości.

Wydaje mi się też,że nie masz pasji,czegoś,co cię napędza do życia.Znajdź coś takiego i bądź w tym dobraNie musisz być we wszystkim najlepsza.Może pomagaj innym w lekcjach?I pomyśl,na zdrowy rozum,czy wszyscy w wojej klasie to mistrzowie sportu?Nie wierzę.Może poproś koleżankę,niech pójdzie z tobą na zajęcia ddatkowe,będzie Ci raźniej
__________________
Live a life you will remember

Thank God, I'm a woman
lalibelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-17, 16:15   #10
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Teraz ten w-f wydaje Ci się końcem świata - rozumiem to, bo w gimnazjum miałam to samo! Czułam się gorsza, bo klasowe siatkareczki robiły swoje głupie miny, marudziły, właziły mi na pole, naprawdę wiem, jak trudno to wytrzymać. Ale pod koniec gimnazjum po prostu zaczęłam mieć na to wywalone. Głównie dlatego, że zauważyłam dziwną zależność - najbardziej zarozumiałe i wredne osoby na boisku w klasie nie błyszczały inteligencją. Jakoś tak w pewnym momencie zrozumiałam, że może nie umiem zagrywać górą, ale przynajmniej nie kompromituję się brakiem znajomości wzoru na pole prostokąta. Wtedy gdy akurat trafiałam do fajniejszej drużyny trochę się wygłupiałam z koleżankami, śmiałam się z siebie jak coś zwaliłam albo robiłam piruety po udanym przebiciu piłki. :P Ucz się nabierać dystansu i separować od niezdrowych emocji dziewczyn z drużyny. Szkoda życia na przejmowanie się taką pierdołą jak w-f, do niczego Ci się to w życiu nie przyda. Znajdź sport, który lubisz, a nóż widelec kiedyś zatriumfujesz (ja taką sytuację miałam, jedna cudowna lekcja przyćmiła wszystkie beznadziejne ). Nie próbuj ciągle się wykręcać - oczywiście zwolnienie raz na jakiś czas to fajna rzecz, ale z problemami trzeba się zmierzyć, a nie wiecznie uciekać.
Co do cięcia - nie rób tego! Jest Ci ciężko, ale będzie lepiej. Myślę, że powinnaś skorzystać z pomocy psychologa albo przynajmniej opowiedzieć o tej sytuacji rodzicom. Bycie odludkiem w gimnazjum - nic, czego można by się wstydzić. Szukaj zainteresowań i znajomości poza szkołą, pracuj nad swoją samooceną i w liceum prawdopodobnie sytuacja się odmieni.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-18, 17:23   #11
Kanmra
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 18
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Jakbym widziała siebie sprzed kilku lat ;> Wfu nigdy nie lubiłam, bo cóż no, chyba po prostu nie urodziłam się sportowcem. Testy sprawnościowe zaliczałam na 2,3, w grach zespołowych też sobie nie radziłam, co frustrowało i mnie i moją drużynę. Mimo że ćwiczyłam systematycznie i sumiennie chodziłam na dodatkową gimnastykę korekcyjną (też mam wadę postawy), nauczycielka zawsze przy wystawianiu ocen z głupkowatym uśmieszkiem podkreślała, że mi naciąga na 4 tylko dlatego, że nie chce mi psuć średniej ;p. No i z moją gimnazjalną klasą kompletnie nie umiałam się porozumieć, w szkole obracałam się w kręgu kilku osób, odizolowując się od reszty. Ale cóż no, gimnazjum ma to co siebie, że w jednej klasie często zlepia ludzi o zupełnie różnych priorytetach - w mojej byłej klasie można było na placach policzyć osoby, które chciały się czegoś nauczyć. Gdy poszłam do liceum, trafiłam na ludzi ze swojej bajki i nawet ten koszmarny wf w jakimś stopniu stał się godziną przyjemności, bo śmiejemy się z własnych wpadek podczas gry i nikt na nikogo krzywo nie spogląda. A nauczycielka wystawiając oceny uwzględnia przede wszystkim systematyczność, więc każdy ma szansę na 5. Także nie załamuj się, dla mnie gimnazjum to był bardzo ciężki okres, ale dzięki trzymaniu się z przyjaciółmi udało mi się go bez szwanku przetrwać.
A i aktywność fizyczna naprawdę jest ważna, postaraj się do niej przekonać wybierając jakąś ciekawą formę sportu i ćwicząc na własną rękę. Jest tyle możliwości, nie musi to wcale przypominać znienawidzonego wfu.
Kanmra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-18, 20:02   #12
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Coraz większy lęk przed wf-em

Powiem Ci, że ten Twój w-f to może być po prostu 'wymówka' - w sensie nie samo to, że nie umiesz zrobić tego czy tamtego, jest problemem, a po prostu poczucie niższości , braku akceptacji. Dziewczyno, to tylko w-f! Wiem, że to dla Ciebie teraz straszny i ogromny problem, ale wiadomo, że nie każdy może być we wszystkim najlepszy. W zasadzie nie ma takich osób. Dla jednego problemem jest w-f, dla drugiego - angielski, a trzeciego - matematyka. Wiem, trochę upraszczam, bo z w-f nie każde braki da się nadrobić, ale są poważniejsze problemy w życiu niż w-f i jakieś 'koleżanki', które chcą sobie udowodnić nie wiadomo, co. Ja też miałam podobne problemy, może i najgorsza nie byłam, ale 'orłem' też nie, z wieloma rzeczami sobie po prostu nie radziłam. Niechęć do tego przedmiotu wpoiła mi moja 'kochana' wuefistka i równie 'kochana' klasa z podstawówki, bywało różnie, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby się z tego powodu ciąć. Spróbuj ignorować złośliwe zaczepki i jakoś może zintegrować się z klasą - jest szansa, że nie będziesz postrzegana jako 'odludek' i 'kujon', a Twoi znajomi z klasy okażą się nie być tacy źli, jak się wydaje. Często jest tak, że większość idzie za grupą, że jest parę osób, które koniecznie chcą się na kimś wyżyć, a reszta, żeby nie wypaść 'blado', robi to samo. A że Tobie, jak pisałaś, idzie dobrze w nauce, znaleźli sobie innego 'haka' na Ciebie - normalna rzec. Ale jeśli będziesz się tak bardzo tym przejmować, nigdy lepiej nie będzie, bo ciągle będziesz się zastanawiać, co powiedzą inni, jak zareagują. Pokazując, że się tym przejmujesz, tylko dajesz im satysfakcję, a to jeszcze bardziej ich nakręca. Olej ich i rób swoje! Wiem, że łatwo się mówi, ale spróbuj, naprawdę. Zwolnienie jest dla mnie ostatecznością, ale jeśli serio będzie tak źle i wszystko inne zawiedzie, nie ma sensu, żebyś się męczyła. Ale, jak mówię, dla mnie to ostateczność. Mimo wszystko, cokolwiek byś nie postanowiła, nie rezygnuj z aktywności fizycznej - jak nie na w-f, to we własnym zakresie. Może, jak już ktoś pisał, wśród obcych będzie łatwiej Ci się "przełamać"? No i, według mnie, warto przede wszystkim pogadać z rodzicami, o ile jeszcze tego nie zrobiłaś.
Pocieszę Cię też, że w liceum powinno być dużo, dużo lepiej.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2014-02-18 o 21:34
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-18 21:02:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.