Kosmetyki (nie)testowane na zwierzętach - propozycja aplikacji mobilnej

[elwirawrobel]

Napisane przez Praca_i_Chleb

Co do Erisowej, to ja również nic od niej nie kupuję. Właśnie sprawdzam stronę Notest

Ty nie ufasz temu producentowi, Wredne Stworzonko i ja także, więc czy macie pomysł jak oznaczyć ich w naszej bazie? Jako testujących, nietestujących (tak jak zapewniają na swojej stronie oraz w wiadomości do Ciebie), czy potencjalnie testujących? Wojtek, Ty też powiedz proszę, co myślisz.

Napisane przez sweetStory

Dziewczyny, napisałem dziś maila do fundacji viva (ludzie od notest) z pytaniem o ewentualne możliwości współpracy. Głównie chciałbym dostawać od nich informacje na temat producentów. Trzymajcie kciuki żeby wyszło, be z pewnością będą oni mogli wiele wnieść do projektu!

Ja też do nich pisałam, mniej więcej na początku tworzenia bazy, wtedy gdy prosiłam o pomoc wegetarian i wegan na Facebooku. Ale niestety dotąd nie otrzymałam odpowiedzi. Mam nadzieję, że Tobie odpiszą!

Napisane przez sweetStory

Czy jesteście w stanie podzielić☠się takimi informacjami? Pamiętajcie przy tym że to nie wstyd mówić głośno, że kiedyś robiliśmy coś wbrew naszym obecnym przekonaniom .

No dobrze, przyznaję się - jeszcze do niedawna ja również używałam kremu Nivea, a na dodatek też balsamu Garniera. Zastąpiłam je kremem z Ziaji, stosowanym na zmianę z oliwą z oliwek, olejem ostropestowym lub lnianym.
Płyn do demakijażu z Garniera także zamieniłam na Ziaję.
Fluid Maybelline oraz puder Rimmela zastąpiłam Wibo.

Na razie tyle, ale pewnie jeszcze coś bym sobie przypomniała.

[sweetStory]

Napisane przez elwirawrobel

Ty nie ufasz temu producentowi, Wredne Stworzonko i ja także, więc czy macie pomysł jak oznaczyć ich w naszej bazie? Jako testujących, nietestujących (tak jak zapewniają na swojej stronie oraz w wiadomości do Ciebie), czy potencjalnie testujących? Wojtek, Ty też powiedz proszę, co myślisz.

Jak na razie Notest wydaje się dość aktualnym źródłem wiedzy o producentach a tam Irena Eris jest jak byk na czerwono. Ponieważ obecnie nasza strona nie ma statutu oficjalnej oraz jest ukryta przed wyszukiwarkami, myślę że śmiało można i u nas oznaczyć Eris jako firmę testującą.

Pamiętajcie proszę, że mówiąc o firmie że testuje ona swoje produkty na zwierzętach, niejako jesteśmy oskarżycielami. Chciałbym uczulić tu wszystkich - zbierajcie materiały - newsy, dyskusje z for, wywiady. Cokolwiek co może być choć trochę wiarygodnym źródłem przypuszczeń, że producent jest podejrzany.

Co do kwestii odpisywania przez Vivę, to jeśli nie napiszą☠w ciągu najbliższych dwóch tygodni, to się pofatyguję osobiście do ich Katowickiej grupy. Okazuje się że mam ich całkiem po drodze jak wracam z pracy . Jak sami piszą - dostają wiele maili i pewnie to jest jakąś☠przeszkodą, może osobista wizyta, prezentacja i inne czary mary zadziałają lepiej .

[loua]

Chyba najlepiej by było oznaczyć kosmetyki Dr Irena Eris jako sprzedawane w Chinach, gdzie wszystkie importowane kosmetyki muszą być przetestowane na zwierzętach. W Polsce czy ogólnie w UE mogą nie testować, sprzedając w Chinach zgadzają się na testy. Chiny niestety nie dają firmom możliwości wyboru testów czy innego udowodnienia bezpieczeństwa kosmetyków. Jedynym obejściem testów na zwierzętach jest posiadanie w Chinach zakładu produkcyjnego, nie wiem niestety czy taki posiadają.

Co do Notest, to nie wiem czy aż tak aktualnym źródłem wiedzy jest ta strona. Na liście firm nietestujących na zwierzętach (zaznaczonych na zielono) mają firmy, których kosmetyki są sprzedawane w Chinach, np. Dax, Bandi, Celia, Pollena.

[Bela03]

Polacy się tak eksportują?
To polecas jakąś listę, bo nie widzialam takich informacji w naszym wątku

[loua]

Napisane przez Bela03

Polacy się tak eksportują?
To polecas jakąś listę, bo nie widzialam takich informacji w naszym wątku

Oj bardzo się eksportują. Polskich firm na targach kosmetycznych w Chinach z każdym rokiem jest więcej. Całe szczęście nie wszyscy decydują się na sprzedaż kosmetyków na rynku chińskim, często jest to po prostu szansa na pokazanie się przedstawicielom z innych krajów Azji.

Listy nie mam, spędzam dużo czasu w Chinach i widzę jakie nasze kosmetyki są tam dostępne.

[Bela03]

Napisane przez loua

Oj bardzo się eksportują. Polskich firm na targach kosmetycznych w Chinach z każdym rokiem jest więcej. Całe szczęście nie wszyscy decydują się na sprzedaż kosmetyków na rynku chińskim, często jest to po prostu szansa na pokazanie się przedstawicielom z innych krajów Azji.

Listy nie mam, spędzam dużo czasu w Chinach i widzę jakie nasze kosmetyki są tam dostępne.

A Iwostin, AA, Sylveco, Bell?
Nie zdawałam sobie sprawy ze skali.

Nie mam historii ze zmianami testowanych na nietestowanych bo mi nigdy te testowane nie podchodziły albo były po prostu ok. Kolorówkę zawsze używałam nietestowaną, tylko szminki Revlona musiałam zamienić na Catrice.

[loua]

Napisane przez Bela03

A Iwostin, AA, Sylveco, Bell?
Nie zdawałam sobie sprawy ze skali.

Chiny to dobry rynek dla firm, sporo mogą zarobić. Bell na pewno jest w Azji, ale w Chinach nie widziałam, Iwostinu, Sylveco i AA też nie.

[sweetStory]

Napisane przez loua

Listy nie mam, spędzam dużo czasu w Chinach i widzę jakie nasze kosmetyki są tam dostępne.

A znasz może jakieś chińskie hurtownie kosmetyków, ich strony www z ofertą? To pierwsze co przychodzi na myśl, żeby być w miarę na bieżąco w temacie...

[elwirawrobel]

Napisane przez loua

Chyba najlepiej by było oznaczyć kosmetyki Dr Irena Eris jako sprzedawane w Chinach, gdzie wszystkie importowane kosmetyki muszą być przetestowane na zwierzętach.

Czyli trzeba ich oznaczyć jako sprzedających w Chinach albo jako potencjalnie testujących (takie opcje są do wyboru w formularzu). Loua - czy wiesz na pewno, że oni sprzedają w Chinach? Może lepiej oznaczmy ich jako firmę potencjalnie testującą po prostu. Swoja drogą - ciekawe czy pani z tej firmy wciąż obserwuje ten wątek? Może się wkrótce tutaj odezwie albo ponownie napisze do Praca_i_Chleb.

Napisane przez loua

Na liście firm nietestujących na zwierzętach (zaznaczonych na zielono) mają firmy, których kosmetyki są sprzedawane w Chinach, np. Dax, Bandi, Celia, Pollena.

O kurczę. W ostatnim czasie dodając produkty do bazy korzystałam głównie z tej listy. I tak Dax Cosmetics wylądował w naszej bazie w kategorii cruetly free i Pollena również Loua - jakie to szczęście, że o tym napisałaś. Tylko muszę spytać kolejny raz - czy wiesz to na pewno?

[loua]

Napisane przez sweetStory

A znasz może jakieś chińskie hurtownie kosmetyków, ich strony www z ofertą? To pierwsze co przychodzi na myśl, żeby być w miarę na bieżąco w temacie...

Łatwiej mi będzie podać strony będąc już Chinach, czyli za 10 dni, tak na szybko strona sklepu, który importuje kosmetyki z Polski - http://www.aimannu.eu

Napisane przez elwirawrobel

Czyli trzeba ich oznaczyć jako sprzedających w Chinach albo jako potencjalnie testujących (takie opcje są do wyboru w formularzu). Loua - czy wiesz na pewno, że oni sprzedają w Chinach? Może lepiej oznaczmy ich jako firmę potencjalnie testującą po prostu. Swoja drogą - ciekawe czy pani z tej firmy wciąż obserwuje ten wątek? Może się wkrótce tutaj odezwie albo ponownie napisze do Praca_i_Chleb.


O kurczę. W ostatnim czasie dodając produkty do bazy korzystałam głównie z tej listy. I tak Dax Cosmetics wylądował w naszej bazie w kategorii cruetly free i Pollena również Loua - jakie to szczęście, że o tym napisałaś. Tylko muszę spytać kolejny raz - czy wiesz to na pewno?

Przed moim przylotem do Polski koleżanka mówiła, że nie muszę już przywozić jej kosmetyków Eris, bo może już niektóre kupić w Chinach. Ona kupowała stacjonarnie, tu sklep - http://www.aimannu.eu/ który ma między innymi te kosmetyki. Kosmetyki są na rynku chińskim, ale czy w 100% legalnie, to nie wiem, mogę po powrocie do Chin spróbować to sprawdzić.

Ziaja na Taobao (takim chińskim allegro) - http://s.taobao.com/search?q=ziaja&c...03581.d4908513

[sweetStory]

Kurcze, widać że wiele jeszcze nie wiemy...
A to znasz? http://bmall.1688.com/spubrand/meirong/index.html? Ta cała Alibaba jest popularna? Można na niej jakoś bazować? Tam w filtrach jest lista producentów, mógłbym to zaraz wykorzystać na stronie...

[Bela03]

Napisane przez loua

Ziaja na Taobao (takim chińskim allegro) - http://s.taobao.com/search?q=ziaja&c...03581.d4908513

Ale allegro to nie wiadomo, może ktoś prywatnie poza prawem sprowadzać.

[loua]

Napisane przez Bela03

Ale allegro to nie wiadomo, może ktoś prywatnie poza prawem sprowadzać.

Dlatego nie wymieniam Ziaji, liczę, że legalnie na rynek chiński nie weszli.

Napisane przez sweetStory

Kurcze, widać że wiele jeszcze nie wiemy...
A to znasz? http://bmall.1688.com/spubrand/meirong/index.html? Ta cała Alibaba jest popularna? Można na niej jakoś bazować? Tam w filtrach jest lista producentów, mógłbym to zaraz wykorzystać na stronie...

Alibaba popularna, ale to może być jak z naszym Allegro, nie wszyscy sprzedają legalnie, więc może i bez testów.

[Bela03]

Trzebaby zapytać się tych firm czy sprzedają w chinach.

[Praca_i_Chleb]

Hej, to masz się czym pochwalić wredne:P
Ja zaczęłam interesować się testowaniem jakiś czas po tym kiedy przestałam jeść mięso, tak więc zamieniłam kosmetyki kolorowe np tusze Maybelline na Wibo, Eveline, Bell. Do mycia bardzo lubię żele Isana albo mydła pod prysznic Ziaja. Farby do włosów z Garnier na Joannę. Nie potrafię teraz podać przykładów bardziej konkretnie, bo lubię kupować co chwilę coś innego i nieczęsto kupuję jakiś konkretny produkt przez lata, ale wiem co masz na myśli Wojtku, dobrze to zapoczątkowała Wredne Stworzonko
Z tym zaufaniem do firm - słuchajcie, Eris z każdej strony informuje, że nie testują na zwierzakach, ale skoro im nie wierzymy, to czy powinniśmy tak ufać innym? W końcu nasza wiedza poparta jest często samymi wiadomościami, a jak wiadomo nie mamy szansy naocznie sprawdzić producenta, wejść do laboratorium i zobaczyć co naprawdę się tam dzieje... Dlatego ja tak często nadmieniam, że sama nie wiem czy wierzyć czy nie, bo mimo litery prawa, która określa, że testy u nas w Unii nie mogą mieć miejsca oraz, że nie można już nawet obracać kosmetykami testowanymi wcale nie znaczy, że każdy się do tego stosuje... Porównam to do np Inspekcji Pracy - kontrola przedsiębiorstwa następuje najczęściej dopiero po zgłoszeniu i po zapowiedzi tej kontroli.. I tu następuję moje pytanie, które już zadawałam - kto i jak dokonuje kontroli odnośnie testów na zwierzętach?

[loua]

Przeglądam jeszcze listę importowanych kosmetyków, tylko to trochę potrwa, bo to około 100000 produktów.

[elwirawrobel]

Napisane przez Bela03

Trzebaby zapytać się tych firm czy sprzedają w chinach.

Ja tylko na moment, żeby powiedzieć jedną rzecz - rano napisałam do Polleny i do Dax Cosmetisc zapytanie o to, nad czym teraz tak żywo debatujemy. Jeszcze czekam na odpowiedź. Ciekawe, co odpiszą.
Tak tylko Was informuję, w razie gdybyście również zamierzali do nich pisać, to nie musicie koniecznie.

PS Zapewne kojarzycie tą dziewczynę: http://azjatyckicukier.blogspot.com/ , a może któraś z Was nią jest? Myślę, że w razie potrzeby można byłoby ją zachęcić do współpracy. Chyba całkiem dobrze zna się na kosmetykach sprzedawanych w Azji.

[BarbFeder]

Hej Dowiedziałam się o projekcie z forum Bezpieczne, czyli nie testowane na zwierzętach część 3, bo tam też do nas napisałeś Genialny pomysł z tą aplikacją! Jestem zachwycona! Jakby to ułatwiło życie, nie musząc łazić z kartkami po sklepie Moje przyjaciółki też będą na pewno zachwycone tym pomysłem Ja co prawda od bardzooo dawna nie stosuję kosmetyków testowanych, więc znaczną część mam w głowie, ale czasem czegoś nie pamiętam, albo jak widzę kosmetyk pierwszy raz, to już w ogóle mam problem. Ja też pomogę, jak mogę. Nie wiem, czy padła tu ta strona, ale zaryzykuję, ewentualnie powielę informację. Fundacja Viva! Akcja dla zwierząt, stworzyła blog, na którym zamieściła listę testowanych/nie testowanych. Tutaj link: http://notest.pl/listy
Na ich liście, Eris jest na czerwonej, zresztą oni pisali, że Eris na swojej stronie internetowej wyświetliła komunikat, że testują na zwierzętach, potem dziwnym trafem komunikatu już nie było, ale sprawa śmierdzi, więc ja osobiście nie ryzykuję. A co do naszych polskich firm, to nie miałam pojęcia, że tyle sprzedają w Chinach!!!! Dzięki za info. Piszę do Vivy, żeby zaktualizowali listę w takim razie!

[sweetStory]

Witaj BarbFeder . Ja do Vivy pisałem wczoraj z propozycją jakiejś współpracy. Czekam na ich odpowiedź max 2 tygodnie, jeśli nie zdążą, pójdę osobiście pogadać do ich oddziału w Katowicach (mam blisko)

[loua]

Ja napisałam do China Food and Drug Administration z pytaniem jakie kosmetyki z Polski są dostępne legalnie na rynku chińskim. To chyba będzie najbardziej wiarygodne źródło wiedzy.

[wredne stworzonko]

Witam wszystkich

Napisane przez Praca_i_Chleb

Hej, to masz się czym pochwalić wredne:P

W końcu mam i odbijam sobie trzy dekady niemania

Napisane przez loua

Ja napisałam do China Food and Drug Administration z pytaniem jakie kosmetyki z Polski są dostępne legalnie na rynku chińskim. To chyba będzie najbardziej wiarygodne źródło wiedzy.

Zgadzam się w stu procentach To pozostaje nam tylko (nie)cierpliwie czekać

[elwirawrobel]

Napisane przez loua

Ja napisałam do China Food and Drug Administration z pytaniem jakie kosmetyki z Polski są dostępne legalnie na rynku chińskim. To chyba będzie najbardziej wiarygodne źródło wiedzy.

Ciekawe, co odpiszą. Ja natomiast otrzymałam następującą odpowiedź od Polleny:"
Witam!
Chyba wkradł się jakiś błąd w informacje dotyczące obecności naszych produktów na rynku chińskim.
Nie eksportujemy wyrobów do Chin, czy innych krajów azjatyckich.

pozdrawiam serdecznie
Elżbieta Andrzejak
Kierownik Działu MarketiINGU"


Prawda to czy nieprawda?

[Praca_i_Chleb]

Koowa, no i widzicie, wez tu badz madry i pisz wiersze. Ja kupuje czesto produkty rodzimych firm z mysla, ze sa najbezpiczniejsze, zapominajac przy tym, ze przeciez moga eksportowac do Chin Kurde, ja juz nie mam sily do tego!

[sweetStory]

Praca_i_Chleb nie przejmuj się. Znajdziemy drogę i wspólnymi siłami zbudujemy imperium przyjazne zwierzakom. Nie będę dobrze spał, póki się nie uda!

[wredne stworzonko]

Witam się z Wami pięknie i życzę wszystkim udanego dnia. Zapowiada się konkretny upał

[sweetStory]

Witaj Wredne stworzonko, w projekcie również robi się gorąco, Viva mi odpisała wstępnie wyrażając chęć współpracy. Rozpoczynam właśnie negocjacje warunków

[Praca_i_Chleb]

Dzień dobry, u mnie pewnie zaraz lunie, bo tak ciemno.
Wojtek - dziękuję za słowa otuchy i bardzo się cieszę, że jesteś Ty i dziewczęta, że jest nas tyle myślących i współczujących!

[wredne stworzonko]

Witam wszystkich pięknie

Wspaniała pogoda, więc - mimo że poniedziałek - mam dobry humor i prawie że chęć do pracy Od kilku dni zbieram się na wielkie kosmetyczne zakupy w sklepie, który odkryłam niedawno, a w którym się bez pamięci zakochałam, bo ma rzeczy, które do tej pory kupowałam tylko w sieci. Natrzaskam trochę nowych kodów

A tymczasem zabieram się za pracę i życzę wszystkim miłego dnia

[sweetStory]

Dzień dobry wszystkim!

Po krótkim wypoczynku wśród lasów, drzew i łąk, wracam ze wsi do miasta by działać. Wczoraj jeszcze zaliczyło się imprezkę, dzisiaj się odpocznie i można ostro brać się☠do roboty.
Jak już wcześniej to praktykowałem, tak i teraz powiem wszystkim na głos co planuję, żeby dane słowo było dla mnie motywacją. A więc w najbliższym czasie urzeczywistni się:
1) Nowy szablon strony - taki już ładny, kolorowy, animowany, profesjonalny. Dobrze wyglądający na komputerach, komórkach i tabletach
2) Liczba produktów w bazie wzrośnie do ok 40.000 (tak, czterdzieści tysięcy). Dzięki temu aplikacja będzie w stanie rozpoznać produkty większości popularnych producentów.
3) Będzie stworzona aplikacja na razie tylko dla telefonów z systemem Android, która będzie korzystała z bazy. Jeszcze nie jestem pewien czy od razu będzie dostępna w Google Play Store, czy na początku tylko na stronie do pobrania... Zależy pewnie od ilości "zaskórniaków" jakie uda mi się zebrać w najbliższym czasie
4) Strona dostanie swoją domenę (już nie będzie "barcodes.thinkblue.p l"). Na razie domena zostanie niespodzianką, pochwalę się tym na samym końcu

Na to wszystko daję sobie ponad 40 dni, czyli do ostatniego dnia sierpnia. Oznacza to tyle, że od początku września, gdy już wszyscy wrócimy do szkoły będziemy już nosić aplikację na swoich telefonach

No, to nie ma co czekać, tylko... Do roboty!
Trzymajcie kciuki i życzcie mi powodzenia

P.S.
Jeśli się kiedyś pochwalę tutaj że idę na imprezę, to wykorzystam tego awatara: <- jest po prostu boski . No i lubię brokuły

[wredne stworzonko]

I znów nikogo nie ma zresztą co się dziwić - o tej porze?

Widzę, że projekt powoli, powolutku rusza do przodu, co mnie bardzo cieszy Najtrudniej chyba zacząć, a później zawojujemy świat! Mówią, że życie eko, wege, cruelty free itp. jest modne, ale jeżeli nawet ktoś narzucił ten "trend" a ktoś inny podłapał, to nie mam nic przeciwko, żeby akurat w tej kwestii być modnym aż do upadłego. Oby jak najwięcej takich "modnisiów"

Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej nocy. Zapowiada się nieznośnie duszno