|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2014-11-18, 20:30 | #481 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Cytat:
abstrakcja takie małe, machało, wściekało się jak lekarz chciał go inaczej ustawić i stukał w brzuch, biło serducho, ale.. nadal abstrakcja za drzwiami jednak było bardziej realne "maaamaaaa!" |
||
2014-11-18, 20:38 | #482 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Same kryjaki na wątku Jak mi te Wasze ciąże szybko pędzą...
__________________
Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy. |
|
2014-11-18, 20:40 | #483 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
renia, monika bardzo bardzo się cieszę! macie zwolnienia? czy powrót do pracy?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
2014-11-18, 20:43 | #484 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ---------- powrót...
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek -> cuda się zdarzają |
|
2014-11-18, 20:48 | #485 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
2014-11-18, 20:53 | #486 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
|
2014-11-18, 21:28 | #487 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 315
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Rena super wiadomość.
Monia to juz wiesz ze maleństwo ma charakterek. Podziwiam Cie za długi czas bez usg.
__________________
Aniołki 7 lipiec 2012(8tc) 2 maj 2013(30tc) Edytowane przez ciociami Czas edycji: 2014-11-18 o 21:29 |
2014-11-18, 21:31 | #488 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Cytat:
: jupi: Gratulację!!!! |
||
2014-11-18, 21:36 | #489 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
jest pychaaa... ale mąż chciałby bardziej słodki ser no temu mojemu chłopu to kulinarnie nie dogodzę, lepiej gotuje jego siostra
Rena tak się cieszę i dalej trzymam kciuki i za Ciebie i dzidziusia i za pozostałe ciężarne na wątku ja dziś miałam straszną akcję, synek nie chciał wyjść z wanny, rozpłakał się strasznie, rzucał, uciekał i wył okrutnie, aż mama przyszła mi pomóc... nie dało się go wytrzeć, ubrać nawet nakarmić aż w końcu zaczął wymiotować, tak nim szarpało, że aż mi było go szkoda i przestraszyłam się okrutnie... ale później dał się ubrać i wypił całe mleko czyli 250ml.. choć nie bardzo byłam przekonana czy powinien, ale domagał się wszystkiego, poczytałam mu bajki i śpi tylko ja nie wiem czy zasnę, znów pewnie zostanie w moim łóżku bo mąż w pracuje na nocną zmianę Pochwalę gościa, odpieluchowanie idzie nam całkiem dobrze, woła "sitki, sitki" choć umie powiedzieć siki dziś nawet sam sobie przynosił nocnik do pokoju stawiał i się rozbierał, siadał i po wszystkim zawołał mnie "mama są sitki, bij brawo" ubrał się sam i bierze nocnik i wylewa do ubikacji oby jeszcze z kupą to opanował to będzie super Dziś jak szliśmy na spacer to wyrzucaliśmy śmieci, 2 worki - tzn zrywki, lekkie bo w jednej pieluchy w drugiej plastikowe opakowania, synek mi zabrał i sam niósł, tylko że on wyglądał jakby to ciężkie było po sklepach też sam koszyczki ciągnie/nosi a ja mu zakupy wrzucam
__________________
Człowiek to rzeczownik, a rzeczownikiem rządzą przypadki. Krystyna Siesicka Edytowane przez izotropia Czas edycji: 2014-11-18 o 21:39 |
2014-11-18, 22:07 | #490 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48975066]I
Ja dziś znowu kupiłam Artkowi bodziaki w Lidlu, uwielbiam je <3[/QUOTE] TŻ kupił sweterek Ubielbiam takie dzieciowe słodkie rzeczy.. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przykro mi.. Tulę mocno Cytat:
Kazała jej kręcić kółka stopami, zbliżać i oddalać największe palce stóp. Może takie ćwiczenia pozwolą Ci odgranąć złe myśli? A przy okazji zrelaksują mięśnie? Cytat:
Rena Gratuluję wizyty ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ---------- Monika Dobrze, że u was też ok. Ciekawe kiedy poznamy płeć J. daje Ci trochę odpocząć? TŻ pomaga? Izotropia U nas też nocnikowanie w toku.. Tylko, że S. załatwi się na nocnik jak nie ma nic na sobie, nawet majteczek, jak czuję, że się mu chcę to biegnie i siada na nocnik, a potem uśmiechnięty i pokazuje palcem, potem dumnie wylewa.. Nie wiem jak go nauczyć, żeby wołał jak cos ma na sobie. |
||||||
2014-11-18, 22:09 | #491 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Cytat:
Ja nteż dziś byłam u gina i z niewiadomych przyczyn nie mam owulacji. Za miesiąc kontrola i zobaczymy wtedy co dalej. Obejrzał też mamy wyniki i nie był zachwycony. Niestety. Mówił że trzeba usunąć macicę z przydatkami bo to może- ale nie musi- być coś groźnego. Zaniepokoiło go to bardzo wysokie crp! Dziś mama powtarzała ob i crp. Jutro wynik. Zobaczymy czy coś spadło czy nic i będziemy myśleć co dalej.
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś 19.05.2016 r.- panna z odzysku 17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc |
||
2014-11-18, 22:12 | #492 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Zeberko Jak po chrzcinach? Dziewczynki grzeczne?
|
2014-11-18, 22:35 | #493 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Fiol - co Ty.. J. odpoczac nie da, moge co najwyzej lezec/siedziec/spac jak on spi ale tz zagonilam do opieki. Teraz mamy inny problem bo J. ma etap tata, wpada w histerie jak tata wychodzi ale z drugiej strony przy tz nie usnie, jesli sa sami w dzien musi byc lulany w wozku. Ze mna zasypia w lozku, pod warunkiem ze sami jestesmy/nie wie ze tata w domu bo nie rozumie stwierdzenia tata potem pojdzie do pracy, mysli ze juz poszedl, tak go musze "oszukiwac". Ostatecznie tz musi wyjsc z domu w porze drzemki czyli np 2 godz przed praca i w domu go prawie nie ma.
Edytowane przez moni_ka.g Czas edycji: 2014-11-18 o 22:36 |
2014-11-18, 22:39 | #494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Agatko- do noska na co dzień „Frida” i sól morska aplikowana 4 razy na dobę- masz ciepło w domu to i śluzówka w nosku Igora będzie wysuszona- jak „psikniesz” solą morską to Igor sam kichnie i nos się wyczyści, co zostanie to spokojnie „Fridą” usuniesz. „Katarek” jest super ale przy katarku.
Dokarmiasz Igora? Też obstawiałabym, że brokuł niedozwolony gdyby mi go w szpitalu nie podali Królewna- do łazienki wybrałabym matowe płytki skoro na podłodze też masz matowe Alfa, dwa kolory-jak po wyborach? Zadowolone? Jojla- co do zakupów śpiochów i półśpiochów- polecam pajace- na taką porę roku najlepsze Izotropia- tulę, trudne te rocznice...wiem Melb- niestety w cukrach nie poradzę ale wierzę, że szybko sprawę opanujesz Kucyku- Maksiu rozpuszczony i temu jęczy Z tego co kojarzę to Ty dużo go nosiłaś, bujałaś (chyba nawet taką platformę pod wózek chciałaś kupić aby go bujała?) i Maksiu nauczył się, że fajnie jak się go huśta- a u Mamy na rękach to już w ogóle najlepiej więc nieszczęśliwy jak mu każesz leżeć. Może też tak być, że męczą go te zaparcia i postękuje- chce aby go w innej pozycji ułożyć lub na ręce zabrać aby kupa łatwiej poszła Czy e.molium używasz tylko do kąpieli czy masz jeszcze jakieś kosmetyki do pielęgnacji Maksia z tej serii - krem np? BERBIE- nie masz prezentów na święta ale masz neta i allegr.o kocurku- - Kasia jak zaczęła zakładać nogę na nogę to nas pediatra do neurologa pogoniła, że to niby wzmożone napięcie mięśniowe Słodka- Twoje Maleństwo nadal jest, jest w Twoim sercu i pamięci i tam zostanie już na zawsze BERBIE- Anitka ma rację z tymi zapachowymi kwiatkami w pieluszce- wolę 12 pamperów Tosi zmieniać w ciągu doby i w każdym bonus niż jeden Kasi z grubszą zawartością Rena, Monia- cudne wieści, cieszę się z waszych udanych wizyt Pani- ten drugi trymestr tak ma- człowiek świadomy, że dziecko już duże, a jednak wciąż za małe Zrób suwaczek i zobaczysz jak Ci pięknie tygodnie będą uciekać. Fioluś- jak sobie radzisz z dwoma „urwisami”? Jesteś w stanie zajmować się przez dłuższy czas dwójką na raz? Karmić długo Franka przy Stasiu? Opanować bieganie Stasia kiedy Franio usypia? Tz-et dzisiaj w pracy – rano o 6.10 prawie ze łzami w oczach obudziłam Kasię ( ona zazwyczaj sama się o tej porze budzi a jak na złość dzisiaj nie chciała) i pojechała z Tz-etem do Dziadków- wróci z Tz-etem rano jak on skończy pracę . Rozmawiałam z nią przez telefon 3 razy – dobrze, że mam wszelkie zapewnienia od Rodziców i od niej, że ona tam świetnie się czuje. Mimo to Tz-et mi zakomunikował, że jak zacznie się zima to on jej nie będzie rano do Dziadków odwoził na mrozach… Jak się nam trafi taki deszczowy dzień jak dzisiaj to wiem, że nie dam rady ogarnąć dziewczynek- przy ładnej pogodzie Tosia spędza w gondoli na balkonie nawet 4 godziny i pięknie śpi- po takim "wietrzeniu" także w nocy. Dzisiaj nie była na zewnątrz i budziła się co godzinę a wieczór usypiała 2 godziny- nie wiem jakby to było gdyby Kasia została dzisiaj w domu- musiałabym cały czas Teściową wołać na pomoc. W dodatku Kasia też chce cały czas na podwórku przebywać... Chrzciny udane, Tosia pięknie przespałaby całą Mszę- ale Kasia ciągle ją budziła. Na szczęście żadna ani nie płakała ani nie krzyczała. Poimprezowaliśmy do 19.00 – goście chyba zadowoleni. Żałuję, że nie zamówiłam fotografa bo nie mam żadnych fajnych zdjęć…
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
2014-11-18, 22:48 | #495 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Monika A TŻ nie może próbować usypiać go w łóżku? Skoro z Tobą tak usypia to może i z nim się uda, może nie za pierwszym razem, ale spróbować nie zaszkodzi..
A mnie dopada kryzys karmieniowy. Kp mnie przerasta. Myślałam, że jak F. skończy 3 ms to zacznie jeść rzadziej, a tu guzik. Je jak noworodek- co godzinę dosłownie, czasem się mu uda 1.5 h bez cyca to święto. On nie zawsze piję tylko wystarcza mu takie wiszenie, udaję, że ciągnie. Chcę usypiać tylko przy piersi, kołysany lekko na rękach. W nocy potrafi przespać 7-9h bez pobudki. Nie wiem czy mam mało pokarmu i on się nie najada.. Może i coś w tym jest, bo ma niskie przyrosty i rzadko się wypróżnia. Zastanawiam się nad konsultacją u doradcy laktacyjnego- może on nieprawidłowo ssie.. Najlepsze są porady od pewnej osoby- W poniedziałek słyszę, że mam za rzadki i bezwartościowy pokarm, bo ciągle chce jeść. W środę- Znowu mam za gęsty, bo F. ma zaparcia.. Bądź tu mądry. |
2014-11-18, 23:04 | #496 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Berbie - ja też nie wyrabiam na zakrętach, co zacznę to nie skończę, itp. do tego J. od iluś nocy budzi się ok północy i imprezuje 1-2 godziny. dziś już miałam go dość. dobrze po 1 skakał po mnie (mój budzik ustawiony na 5.20 bo na 7 do pracy..), udawałam, że śpię to właził, pchał mi palce do oczu, sprawdzał czy na pewno śpię, rozbawiał się, itp. w końcu straciłam cierpliwość. wsadziliśmy go do łóżeczka i zamontowaliśmy szczebelki. chwilę siedział taki zszokowany nie wiedząc co się dzieje, kilka razy wstał, ale w końcu zaczął się układać do spania. jeszcze długo zasypiał, także spałam dziś 3 godziny
|
2014-11-18, 23:05 | #497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Zeberko Bywają dni, że sobie nie radzę.. Wtedy mam ochotę przed nimi uciec Karmię F. przy Stasiu, bo za bardzo nie mam jaki ich rozdzielić. Czasem podsyłam starszego do babci, wtedy mam chwilę wytchnienia. A najbardziej lubię ich południowe drzemki, wtedy wszyscy odpoczywamy, S. śpi w łóżeczku, ja z F. w łóżku- leżymy i się karmimy, czasem wtedy i ja śpię. Najgorzej jest jak muszę obiad przygotować, a zbliża się południe, wtedy obaj śpiący i dokuczają.
S. ciągle zazdrosny, bije brata, palce wkłada mu do oka, buzi, krzyczy na niego, piszczy. A Młodszy już kontaktowy i czasem jak go widzi to płaczę, bo się boi. Mam nadzieję, że mu zazdrość szybko przejdzie, bo widać, że lubi Dzidziusia na swój sposób. Muszę jakoś dać radę, bo nie mam wyjścia. W cięższych chwilach przypominają mi się słowa położnej, która mówiła, że na początku jest trudniej z dwójką, a potem łatwiej. Tak czekam na lepsze czasy |
2014-11-18, 23:17 | #498 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
J. bardzo długo jadł tak często, 2 godziny to był dla niego wyczyn (chyba, że akurat spał). A ile się nasłuchałam, że co 3 godziny powinien jeść... nie dało się i tyle. a to Ty nie wiedziałaś, że pokarm się zmienia __________ oho, J. już jęczy ---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- J. zachwycony siostrą cioteczną.. widząc jak się przebieram woła: cyca? Aba? am? nosi misia i karmi butelką, lula misia na wywrotce, śpiewa mu i całuje, kilkanaście razy dziennie "dzwoni" do Ewy (kabel usb od myszy tż to najlepszy telefon), "rozmawia" z nią w jej języku: "tak? Aba? Gu gu gu? Ga ga gu ga gi?", ale jak widzi na żywo, już nie jest tak kolorowo i strach pozwolić mu dotknąć Małej. |
|
2014-11-18, 23:29 | #499 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Rena, Monika za wspaniałe wieści!!!
Dwakolory Co do mamy - moja babcia też miała usunięte "wszystko" i to dość wcześnie, miała może z 50-parę lat i potem wszystko było OK. |
2014-11-19, 00:05 | #500 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 ---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ---------- Cytat:
Moja koleżanka brała ten stery do 12 tygodnia Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 ---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ---------- A Agtka brała dłużej z tego co pamiętam Fiol teraz będę pomidorami i kapusta dopychac i mam nadzieję że mnie nie rozsadzi. Dziękuje za radę Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 Edytowane przez 201704210903 Czas edycji: 2014-11-19 o 00:06 |
||
2014-11-19, 00:13 | #501 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Właśnie, spróbuj śniadanie z wędliną i ogórem kiszonym
|
2014-11-19, 06:46 | #502 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Witam
Cytat:
Cytat:
spaaaaaććć... Nocka tragiczna od 24 do 3:30 płacz.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
||
2014-11-19, 07:00 | #503 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
|
2014-11-19, 07:11 | #504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Podejrzewam ze tak.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
2014-11-19, 07:45 | #505 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48982558]Ewusia a u Was jak? Staracie się już czy jeszcze nie ma zielonego światła?
Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE] u mnie dopiero miesiąc i 2 dni od zabiegu minęło czekam na @ i po niej idę do ginki i zobaczymy co powie. Ja bym chciała zielone światło jak najszybciej Cytat:
super ze Maluszek rośnie aż sie wzruszyłam Edytowane przez Ewusia_marchew Czas edycji: 2014-11-19 o 08:34 |
|
2014-11-19, 08:33 | #506 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Dzwonili z TychówMam przyjechać jutro na 9:00 po skierowanie na badaniaBedzie to praca na montażu.Niestety na razie przez agencje.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
2014-11-19, 08:35 | #507 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
A ja zrobiłam sobie anioła na patyku, robię drugiego. I wymyśliłam, że zrobię kiedyś z takich aniołów karuzelę na łóżeczko Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka |
|
2014-11-19, 08:39 | #508 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
|
2014-11-19, 08:40 | #509 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Cytat:
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48992014]Gratuluję! A ja zrobiłam sobie anioła na patyku, robię drugiego. I wymyśliłam, że zrobię kiedyś z takich aniołów karuzelę na łóżeczko [/QUOTE] Super
__________________
|
|
2014-11-19, 08:40 | #510 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV
Gryzia zdolniacha z Ciebie
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:28.