2012-07-29, 17:16 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 160
|
Facet =maminsynek
Witam Wszystkich,
Celem utworzenia tego wątku jest poznanie Waszej opinii. Tak jak w tytule.Mój facet jest maminsynkiem. Jest to dorosły facet ,lekko po 30-stce , który nadal mieszka z mamusią. Co prawda ,gdyby chciał mógłby się usamodzielnić i zamieszkać sam , gdyż ma ku temu doskonałe warunki,tzn .on ma własne mieszkanie i jego mama również posiada własne mieszkanie w tej samej dzielnicy. Na pytanie ,"czy nie wolałby zamieszkać bez mamy" odpowiedział bez wahania ,że pewnie żeby wolał natomiast jego mama straciła w niedalekim czasie męża i matkę , a on jest jej jedynym dzieckiem dlatego chce się jeszcze czuć komuś potrzebna.Jak tłumaczył też nie bez znaczenia jest aspekt finansowy.Gdyby mieszkał sam , większą część swojej pensji musiałby przeznaczyć na biężące opłaty i utrzymanie a tak dzielą te koszta między sobą i on może dzięki temu coś odłożyć czy zainwestować w działkę (którą również ma wspólną z mamusią , i na której spędzają każdy weekend). Z początku miałam pewne wątpliwości ,czy aby za bardzo nie jest uzależniony od swojej matki ,ale przyjęłam jego wytłumaczenie. Ale to co ostatnio się dzieje nie mieści mi się w głowie . Znamy się 8 miesięcy.Wydaję mi się ,że to jest wystarczająco długo by poznać jego mamę. A on mi nigdy tego nie zaproponował.Mało tego pomimo ,że się nie znamy ona ma o mnie nieprzychylne zdanie.Jest do mnie raczej negatywnie nastawiona pomimo ,że nigdy mnie na oczy nie widziała i tym samym nigdy nie miałyśmy okazji zamienić słowa. A dzieje się tak dlatego ,gdyż mój facet na bieżąco wszystkim się z nią dzieli Aby przybliżyć Wam sytuację , opiszę to co miało miejsce dzisiaj. Niedzielny poranek.On razem ze swoją mamą spędza ten czas na działce. Siedzą razem w altanie.Dzwoni do mnie.Rozmawiamy ,co chwila wtrąca się do rozmowy jego mama i co więcej bierze w niej aktywny udział. Szczerze ? Nie przeszkadzało mi to do momentu zanim zaczęła mnie obrażać. Jak w każdym związku/ relacji zdarzają się sprzeczki tak i nam zdarza się czasem o coś posprzeczać tylko gdy jego matka jest w pobliżu to on jej to wszystko powtarza .Wygląda to tak :" I.... zachowała się tak a I.... powiedziała to a tamto " Jego matka też nie potrafi trzymać języka za zębami i ocenia mnie mając świadomość ,że to słyszę np. "zachowała się jak idiotka ,daj sobie z nią spokój" ,"zachowała się jak debil" ..albo , (gdy jadą wspólnie samochodem "skończ tą rozmowę bo nie chce mi się tego już słuchać ) i takich sytuacji naprawdę w ostatnim czasie było naprawdę wiele. A on , gdy jest wkurzony mówi "Widzisz i nawet moja mama wyrobiła sobie o Tobie opinię ". Ja wiem ,że wina leży zarówno po jego i jej stronie. Nie wiem już co z tym wszystkim zrobić bo zależy mi na nim,z drugiej strony na takie traktowanie nie mogę sobie pozwolić. Raz ,gdy ona była przy nim on odezwał się "Wiesz moja mama chciała by Cię poznać (tzn sam z siebie tak powiedział) ,prawda mamo ?!" natomiast z jej strony cisza.Miło było mi , nie powiem. On szybko i zręcznie obrócił to w żart. Nie wiem o co chodzi.Czemu jest do mnie uprzedzona.Może dlatego ,że jestem za młoda <?> dla niego.Między nami jest 11 lat różnicy. Ciekawa jestem jak Wy dziewczyny zachowałybyście się wobec takiej sytuacji ? Ja pod wpływem emocji powiedziałam ,że nie chcę więcej aby rozmawiał ze mną przy niej i jej zachowanie to przejaw braku kultury.Bo jeśli miała coś do powiedzenia na mój temat ,to mogła zrobić to po zakończonej rozmowie a nie tak ostentacyjnie abym usłyszała.
__________________
[glamour]530933[/glamour] Edytowane przez Czarnulka19 Czas edycji: 2012-07-29 o 17:21 |
2012-07-29, 17:31 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
|
|
2012-07-29, 17:32 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Facet =maminsynek
Byłam z takim facetem, moim eks mężem. Nie będę się rozpisywać na ten temat. Powiem tyle - ja odeszłam ( doszły do tego inne czynniki), bo nie da się żyć w trójkącie.
A Twój facet myślę, że się nie zmieni, ma swoje lata, a jednak nadal matka jest dla niego najważniejsza. Także zastanów się nad tym związkiem, czy warto...
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2012-07-29, 17:33 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
I nie,on się nie zmieni, NIGDY nie wygrasz z mamunią, nigdy nie będzie po twojej stronie, ba- ty nigdy nie będziesz w związku, a w trójkącie. Bo o ile rozumiem czasowe zamieszkanie z matką, bo straciła bliskie osoby i syn jest wsparciem, to reszta , którą tu opisałaś, świadczy o jednym: bez sensu. Marnujesz swój czas i tyle. O, i Marika widzę już ci odpisała: JAK wygląda ciąg dalszy takiego związku po ślubie. Aha, mam nadzieję, że nie nosisz w sobie myśli: "on się zmieni"- bo mowa jednak o 30-latku. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-07-29 o 17:36 |
|
2012-07-29, 17:39 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Facet =maminsynek
Daj sobie z nim spokój, szkoda twojego czasu. On się już nie zmieni, co gorsze będzie jeszcze bardziej tkwił w tym swoim przekonaniu że mamusia jest najważniejsza i to ona ma zawsze racje.
|
2012-07-29, 17:48 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Od razu pomyślałam o naszej wspólnej przyszłości.Ona dla niego zawsze byłaby ważniejsza ,zawsze stawałby po jej stronie.I pewnie nadal by mnie nie szanowała. Miałam już nawet tego przedsmak. Umówiliśmy się na wieczór.Przyjechał po mnie .Zatrzymaliśmy się na chwilę aby obmyślić plan na wieczór. Po 5 minutach dzwoni mama.Zaczyna panikować ,że wydaje jej się ,że wychodząc z pracy zapomniała zamknąć okno (pracuje w przychodni , jest psychiatrą ).Prosi go aby ją zawiózł. Z początku zaczął tłumaczyć ,że teraz nie może ,żeby przestała panikować ,że pewnie zamknęła. Koniec końców był taki ,że co prawda pod wpływem mojego nacisku po nią nie pojechał ,ale za to pojechaliśmy do tej przychodni razem Mieliśmy zmarnowany wieczór ,który zakończył się kłótnią.Nie odzywaliśmy się przez jakiś czas do siebie.
__________________
[glamour]530933[/glamour] |
|
2012-07-29, 17:49 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Facet =maminsynek
Jest do Ciebie uprzedzona ponieważ:
- odciągasz od niej jej ukochanego synunia, oraz - on, wciągając ją w wasze kłótnie i sprzeczki i przedstawiając Ciebie w złym świetle, "pomógł" jej wyrobić sobie o Tobie złe zdanie. Oraz ją w tym złym zdaniu utwierdza. Generalnie to co piszesz, nie mieści mi sie w tzw. pale. To jest chora relacja i cóż można poradzić. Wiadomo. Ale skoro Tobie na nim zależy... |
2012-07-29, 17:52 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Facet =maminsynek
Trochę wygląda na to, że wziął sobie za partnerkę małolatę (wybacz autorko wątku, mówię z poziomu trzydziestolatki - małolata w pozytywnym sensie), która jeszcze jakiś czas nie będzie wymagać zamieszkania z nim, czy poważniejszych deklaracji, bo pewnie już wie, że większość kobiet ponad dwudziestoletnich, czy w jego wieku, by się na coś takiego nie zgodziła. Pomoc rodzicom, w tym emocjonalna jak najbardziej, ale w tym przypadku to już się stało niezdrowe. Tylko, że jemu to pasuje. Nie marnuj szalonych lat młodości na tkwienie w związku z przedwcześnie podstarzałym gościem z kompleksem Edypa. Wiej, baw się, poznawaj facetów bez takiego bagażu.
|
2012-07-29, 17:52 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet =maminsynek
Dziewczyno, naprawdę z dobrego serca zalecam , abyś czasu nie marnowała. Ba- taka mamunia psychiatra na dodatek wie świetnie, jak można manipulować drugą osobą, jak wpędzać w poczucie winy- czego właśnie dałaś przykład. Uwierz: z mamunią nie wygrasz.
Widuję z reguły w niedzielę niedaleko domu, w którym mieszkam matkę z synem, jak chodzą na spacery lub do kościoła: ona jest zadbaną starszą panią, on - facetem po 30- takim misowatym facetem trochę utuczonym na kuchni mamuni: ile razy ich widzę, zawsze mam skojarzenie: maminsynek- nie wiem dlaczego, ale wyglądają inaczej niż inne matki z dorosłymi synami. |
2012-07-29, 17:55 | #10 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet =maminsynek
maminsynek to malo powiedziane. facet jest przyklejony do swojej matki. powinien matce przerwac ten atak na ciebie podczas rozmowy przez telefon. abstrahujac od tych sytuacji - facet sie nie zmieni, a ty mozesz zyc w trojkacie, jesli ci to pasuje.
__________________
-27,9 kg |
2012-07-29, 17:55 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Zależy mi na nim ,ale nie na tyle aby to wszystko znosić i tak naprawdę dopiero niedawno zdałam sobie z tego sprawę. Zresztą i tak nie widzę wspólnej przyszłości.
__________________
[glamour]530933[/glamour] |
|
2012-07-29, 17:58 | #12 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
A co on zrobił? Mnie tam rozwaliło zdanie, które dziewczyna zacytowała: Cytat:
|
||
2012-07-29, 17:59 | #13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet =maminsynek
mamusia psychiatra?! to z mamusia nie wygrasz, niestety.
__________________
-27,9 kg |
2012-07-29, 18:00 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Mówiąc szczerze, to ja bym nawet takiego kolegi nie chciała. |
|
2012-07-29, 18:05 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
__________________
[glamour]530933[/glamour] |
|
2012-07-29, 18:11 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Facet =maminsynek
czytałam taką książkę o synach wychowanych bez ojca (nie pamiętam tytułu), ale bardzo często jest tak, że synowie staraj się sprostać oczekiwaniom matki i mimowolnie stają się ich partnerami, a co więcej mogą otrzymywać przekaz "nie będziesz taki jak tatuś, nie zostawisz mnie tak jak on" i wtedy nie potrafią wejść w nosy związek, bo właściwie już tkwią w jednym
|
2012-07-29, 18:27 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
|
|
2012-07-29, 19:48 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Facet =maminsynek
Dziewczyno, wiałabym, aż by się za mną kurzyło!!!!!
Jesteś młoda, przed Tobą najpiękniejsze lata, nie marnuj ich na takiego kołka mamusi!!! |
2012-07-29, 19:54 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
|
Dot.: Facet =maminsynek
Dzieci szewca bez butów chodzą a dzieci psychiatrów mają problemy ze sobą.
To nie jest maminsynek. To jest coś kilka leveli wyżej To jakas niezdrowa relacja z matką... Przestał być jej synem a stał się partnerem i ona zwyczajnie pozbywa się konkurencji, zniechęcając go do Autorki. Nie pakuj się w to dziewczyno, on się nie zmieni.
__________________
|
2012-07-29, 20:15 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Facet =maminsynek
To nie jest zwykły maminsynek, to zupełnie chora relacja, gdzie on stał się dla niej partnerem. Niestety, samotna matka to czynnik wysokiego ryzyka, a tutaj mamy dodatkowo panią psychiatrę. Nieźle Ci się trafiło
Przeczytaj sobie nawet to co napisałaś: Cytat:
Twój wiek może mieć znaczenie o tyle, że nie wiem, czy znalazłby sobie dziewczynę w swoim wieku, bo raczej każda by zwiała widząc co się święci. Jesteś młodziutka, więc może brak Ci jeszcze troszkę wyczucia, intuicji (co jest naturalne), może wydaje Ci się, że "mężczyźni w jego wieku są dojrzali", ale niestety to się nie zawsze sprawdza.
__________________
Edytowane przez _chocolate Czas edycji: 2012-07-29 o 21:04 |
|
2012-07-29, 20:30 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Facet =maminsynek
uciekaj! i tyle. nie bedziesz miala zadnej przyszlosci z taka osoba, bedziecie zyli w trojkacie, mamusia szanowna bedzie wtracala sie we wszystko, bedzie mowila ci co masz robic, jak gotowac, jak sprzatac. Przerobilam taka sytuacje, a szlag mnie trafil kiedy szanowna tesciowka stwierdzila ze ozdobny recznik w lazience powinien byc schowany bo ona go nie lubi
Cytat:
__________________
|
|
2012-07-29, 20:34 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Facet =maminsynek
On zawsze będzie słuchał mamy, będzie się liczył tylko z jej zdaniem i nawet jeśli to ona coś zrobi nie fair w stosunku do Ciebie - on obwini Ciebie.
Nie wiem czy jest sens Wiesz mój tż też jest zżyty z matką (to fajna kobieta w ogóle bardzo) ale zdrowo... Gdyby walnęła taki tekst jakie prawi matka tego Twojego chłoptasia... z resztą, nawet gdyby mnie nienawidziła to nie zrobiłaby czegoś takiego bo to po prostu niekulturalne i mówiąc brzydko ŚWIŃSKIE Edytowane przez chwast Czas edycji: 2012-07-29 o 20:35 |
2012-07-29, 23:56 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Facet =maminsynek
Ja się zastanawiam, jak bardzo zaślepioną/zdesperowaną trzeba być, żeby w ogóle rozważać związek 30letnim maminsynkiem, niby dorosłym facetem, a który ciągle mieszka z mamusią?
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2012-07-30, 01:39 | #24 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z pod byka
Wiadomości: 945
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Twój facet poszerzył znane mi granice maminsyństwa, do tej pory najbardziej hardkorowy przypadek to koleś, który wszędzie gra gieroja, a jak mama każe to się robi mały jak mróweczka Z tym, że nawet on nie był do tego stopnia zdeprawowany, by swojej partnerce truć dupę, bo jego mamusi się coś w niej nie podoba Słowem - jego matka jest walnięta w dekiel i on też. Powodzenia |
|
2012-07-30, 10:47 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet =maminsynek
ten facet to kpina. Bo mozna mieszkac z rodzicami i byc doroslym, facetem ze zdrowym podejciem do rodzicow
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-07-30, 11:02 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Chłopaka/narzeczonego/męża owszem. To jest jedyna osoba, którą kochamy i z którą żyjemy jaką wybieramy sobie sami, mniej lub bardziej świadomie. Mnie zaciekawił pogrubiony fragment, rozumiem, że powiedziany w nerwach ale przepraszam, co to do ch... znaczy? Że jakie jego matka sobie wyrobiła to zdanie a słowo "nawet" świadczy o tym, że on ma tak samo złe zdanie o Tobie jak jego matka. Dlaczego Ty wybrałaś na partnera takiego faceta? Dlaczego pozwalasz facetowi tak się traktować? Mało na świecie ludzi z chromosomem XY? No błagam, po takim tekście facet zobaczyłby środkowy palec wycelowany w jego piękną, wychuchaną przez matkę mordeczkę i mój tyłek odchodzący od niego w siną dal. Pomijam fakt, że 30-letnie maminsynki uprawiające w niedzielne poranki działeczki z mamusiami (zamiast robić swoim kobietom śniadanie w ich własnych mieszkaniach) są zwyczajnie śmieszni i nie warci zachodu. A jeśli już bym się jakimś cudem wplątała w taki dziwny związek to .... Nie, no sorry ja bym się w takie g...nie wplątała. We wszystko inne - być może, ale nie związek z chłoptasiem trzymającym się spódnicy mamusi. |
|
2012-07-30, 11:32 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Facet =maminsynek
Maminsynek nie jest materiałem na partnera życiowego dla kogokolwiek poza mamusią, dlatego najlepiej pozostawić go w jego naturalnym środowisku pod mamusinym kloszem. Można oczywiście walczyć z wiatrakami, próbować zastępować mu mamusię a nawet osiągnąć pewne nietrwałe i połowiczne sukcesy w tym względzie, ale w wielu przypadkach ten typ ostatecznie i tak wraca do jedynego miejsca na świecie, gdzie czuje się jak ryba w wodzie, czyli pod skrzydła mamusi.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
2012-07-30, 13:54 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poludnie
Wiadomości: 10 949
|
Dot.: Facet =maminsynek
Autorko, dziwi mnie bardzo, ze Twoj partner rozmawial z Toba przez telefon przy swojej mamie. Wiadomo, czasem sie moze zdarzyc, ale ludzie w zwiazku i to jeszcze takim swiezym, jak Wasz, raczej szukaja intymnosci. Nie do przebaczenia jest fakt, ze jego matka nazwala sie kretynka czy debilka (pomijam juz to, ze swiadczy to o jej kulturze osobistej, a raczej jej braku) a on nie zareagowal, nie stanal w Twojej obronie.
Niestety, mysle, ze najlepiej zrobisz jak dasz sobie z nim i z jego mama (bo trzeba ich postrzegac jako nierozerwalna calosc) spokoj.
__________________
"There is a crack in everything, that´s how the light gets in." |
2012-07-30, 14:27 | #29 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Facet =maminsynek
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Autorko: użyj rozumu i wiej. To dopiero 8 miesięcy, nie warto marnowac kolejnych.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||||
2012-07-30, 20:10 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Facet =maminsynek
Szczerze? Spieprzalabym od tego kolesia az by sie kurzylo. Maminsynek pelna geba, fakt ten jeszcze pogarsza zazdrosna i zaborcza matka ktora jest do ciebie wrogo nastawiona. Za kazdym razem jak cos "zbroisz" oni beda trzymali sojusz i obrabiali ci dupe a ty bedziesz ta zla bo "nawet mama powiedziala ze...". Juz pomijajac fakt ze mowi jej o wszystkim i nie chce sie wyprowadzic choc moglby facet jest po prostu straszny. Mezczyzna 30-letni w zwiazku, z wlasnym mieszkaniem zyjacy z matka to nie jest normalne.. Jak bedzie mial piecdziesiatke to tez bedzie z nia mieszkal bo tak mu sie bardziej oplaca? Zyjecie w trojkacie ty, on i jego matka. Jak dla mnie horror. Jeden z najgorszych typow mezczyzn zaraz obok damskiego boksera i nieziemskiego zazdrosnika.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:25.