Odkrywam karty- co się kryje w mojej kosmetyczce

Lynn · 2012-03-25, 17:14

Makijaż traktuję jak codzienny rytuał. Wstaję specjalnie wcześniej przed pracą, bym mogła go wykonać dokładnie, nie śpiesząc się. Makijaż daje mi możliwość poprawienia dzieła matki natury, zaakcentowania oczu, ust. Jest on dla mnie jak biżuteria- ozdobą. Wynikiem tego jest fakt posiadania całego kuferka kosmetyków, a nie tylko kosmetyczki. Kupowanie kosmetyków, śledzenie for internetowych, blogów i filmików na YT jest dla mnie nie tylko formą zaspokojenia własnej ciekawości, ale również relaksu po ciężkim dniu, a perfumerie jak spa

Dodam, że jestem bardzo podatna na wszelkie opinie i sugestie, dlatego też często w mojej kosmetyczce dochodzi do zmian.Tak więc zapraszam do moich osobistych niezbędników

Co się kryje za drzwiczkami mojego kuferka?

1. Codziennie przed wyjściem do pracy wykonuję pełny makijaż. Ze względu na problemy z suchą skórą (zwłaszcza zimą) przed nałożeniem podkładu smaruję twarz nawilżającym kremem- obecnie Ziają kozie mleko. Następnie nakładam podkład- podkład jest dla mnie absolutną podstawą, gdyż moje widoczne rozszerzone naczynka aż błagają o zatuszowanie. Cały czas szukam idealnego podkładu, czyli takiego który miałby dobre krycie, a przy tym nie wysuszał mojej skóry. Obecnie używam fluidu Max Factor Smooth Effect na zmianę z Lirene City Matt.

Raczej rzadko miewam problemy z wypryskami itp., ale jeśli już coś się pojawi to stosuję wtedy korektor. Obecnie mam paletkę 4 korektorów marki Sephora, która idealnie radzi sobie z wszelkimi niedoskonałościami, a do tego jest wydajna.

Uploaded with ImageShack.us

2. W mojej kosmetyczce ważne miejsce zajmują pudry w kamieniu, które pomagają mi zachować na dłużej matową twarz. Obecnie używam dwóch na zmianę- Catrice oraz Myfair. Ten ostatni nie do końca mi odpowiada ze względu na mocny zapach, ale działanie jest jak najbardziej w porządku. Niemiej jednak szukam kosmetyku, który by jednocześnie dobrze matowił i miał ładny zapach (lub nie miał go wcale)

3. Kolejnym etapem i jednocześnie niezbędnymi kosmetykami są róże. Róże kocham miłością ślępą i wierną

Dzięki nim mogę wyszczuplić swoją twarz, dodać jej niewinnego rumieńca, odświeżyć ją po nieprzespanej nocy. Obecnie mam kilka róży, ale najczęściej sięgam po róż Inglot, Paese i Jordana (przyleciał do mnie prosto z USA dzięki wielu recenzjom na YT)

Uploaded with ImageShack.us
4. Obok różu moim niezbędnikiem jest również bronzer, którym wyszczuplam twarz i zmiejszam sobie nos

Dodatkowo nadaję mojej skórze lekkiej opalenizny. A ponieważ wg mnie nie ma kosmetyków od wszystkiego, to używam dwóch bronzerów. Do konturowania twarzy używam słynnego bronzera firmy Benefit- Hoola w pięknym herbatnikowym odcieniu, a do nadawania twarzy opalenizy- Sun Disk marki Sephora. Sun Disk jest to puder bronzujący o odcieniu, którym sobie absolutnie nie można zrobić krzywdy. Dodatkowo Sun Disk to puder bardzo wydajny- ma aż 30 g i cudownie pachnie.

Uploaded with ImageShack.us

5. I ostatnim produktem do twarzy w mojej kosmetyczce jest rozświetlacz. Dzięki niemu moja twarz zyskuje glow

Obecnie używam High Beam marki Benefit. Wcześniej miałam rozświetlacz w sztyfcie Max Factor oraz w kamieniu Sephora i z obu byłam równie zadowolona.

Uploaded with ImageShack.us

W kolejnym poście zapraszam na kolejną półeczkę mojego kuferka- tym razem będą to niezbędne kosmetyki do makijażu oczu

Lynn · 2012-03-25, 20:18

Kosmetyki do oczu- mój niezbędnik

Oczy mam pomalowanie niemal zawsze. Podstawą mojego makijażu oczu jest baza. Bez niej żadne cienie nie przetrwają na moich tłustych powiekach dłużej niż kilka godzin. Wypróbowałam już kilka baz i cały czas szukam idealnej. Obecnie mam bazę hean oraz elf. Używam ich na zmianę. Są one tanie i do ideału dużo im brakuje, niemniej jednak przedłużają trwałość makijażu o kilka godzin.

Uploaded with ImageShack.us

Kolejnym niezbędnikiem są cienie do powiek. Mam ich trochę, bo lubię eksperymentować z kolorami, dopasowywać je do ubrań. Zamiast biżuterii- kolory makijaż oczu. To jest to

Lubię cienie różnych firm, ciągle kuszę się na nowe. Obecnie do niezbędnika zaliczam cienie Inglot, NYX, Mariza oraz Catrice ze względu na obłędny kolor.

Uploaded with ImageShack.us

Kredki do oczu i eyelinery- uwielbiam je. Wręcz jestem od nich uzależniona. Czarna kredka lub eyeliner to podstawa, chociaż ostatnio zakochałam się w kolorowych kredkach. Obecnie używam kredek NYX, Yves Rocher, Avon, Mariza. Mam eyeliner firmy Essence oraz Mascaliner brokatowy Sephora (mascara i eyeliner w jednym). Używam ich wszystkich, bo się nie rozmazują i są cholernie trwałe

Uploaded with ImageShack.us

I ostatni kosmetyk- zupełna podstawa - mascara. Dobry tusz wg mojego gustu powinien wydłużać, pogrubiać rzęsy a przy tym nie kruszyć się i nie odbijać na powiece. Przyznam się, że cały czas szukam ideału. Na razie najbliżej do ideału jest tuszowi False Lashes MF. Obecnie mam tusz Maybelline, który też polubiłam.

Uploaded with ImageShack.us

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Czas na usta...

Moim niezbędnikiem do ust jest pomadka ochronna/balsam. Nie jestem tutaj wierna żadnej marce, chętnie próbuję nowości. Zawsze jedną pomadkę mam przy łóżku i jedną w torebce. Do ulubieńców należy Carmex wiśniowy, balsam Sephora w słoiczku oraz pomadka Alterra.

Do makijażu ust preferuję błyszczyki. Mam ich kilka, w ostatnim czasie ich kolekcja sporo się rozrosła, jednakże kolorystka wszystkich jest dość zbliżona. Lubię kolory zimne- chłodne róże, odcienie Nude, Mauve. Do ulubionych błyszczyków zaliczam NYX, Glam Shine od L'oreal oraz Revlon. Posiadam też 2 pomadki, których dość często używam. Obie są z Nyxa. Aby przedłużyć trwałość pomadki i odrobinę powiększyć usta, obrysowuję zwykle ich kontur ( a czasem całe) konturówkami. Obecnie posiadam konturówkę NYX oraz Flormar.

Uploaded with ImageShack.us

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Moja podręczna kosmetyczka

Zawsze noszę w torebce małą kosmetyczkę. Kosmetyczka ta ma wbudowane w klapce małe lusterko, które jest niesamowicie przydatne na codzień, kiedy chcemy sprawdzić czy tusz się nie rozmazał albo czy coś do oka nie wpadło. W kosmetyczce mam zawsze zestaw lekarstw, plastry, wodę utlenioną w żelu, środki higieniczne, składaną szczotkę do włosów oraz kilka kosmetycznych drobiazgów: pomadkę ochronną, błyszczyk oraz bibułki matujące. Nie jest to dużo prawda?

Pomadkę ochronną mam zawsze przy sobie- sięgam po nią bardzo często w pracy (uroki pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu). Obecnie w torebce noszę pomadkę Isana z Rossmana - jest to na prawdę super pomadka i kosztuje grosze. Błyszczyk- zrozumiałe. W obecnej chwili mam Nyx kolor Smokey, ale jutro pewnie będzie inny

Pytanie mogłoby się nasunąć- czemu nie mam pudru? Puder nosiłam kiedyś, ale przestałam, bo wogóle go nie używałam. Od kilku lat jego funkcję zastępują mi bibułki matujące. Wiele firm je produkuje, na rynku jest ich ogromny wybór. Ja obecnie mam bibułki Sephora. Kupiłam je za 9 zł i to był dobry biznes

Uploaded with ImageShack.us

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Zapachy...

W mojej kosmetyczce- kuferku perfumy pełnią tak samo ważną rolę, jak powyższe kosmetyki do makijażu. Użycie perfum jest jak rytuał. Uwielbiam zapachy, pachnieć. Mam pamięć do zapachów- często ludzie i miejsca kojarzą mi się z zapachem, perfumami itp. Pewnie dlatego też przy każdej okazji z przyjemnością i ciekawością wchodzę do perfumerii powąchać nowości.

Obecnie mam sporo perfum. Jedne lubię bardziej, drugie mniej. Mam kilka niezbędnych zapachów, które używam w zależności od pory roku:
Zapachy letnie:

Uploaded with ImageShack.us

Zapachy zimowe

Uploaded with ImageShack.us

2012-03-25, 17:14	#1
Lynn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Z domku Wiadomości: 11 720	Odkrywam karty- co się kryje w mojej kosmetyczce Makijaż traktuję jak codzienny rytuał. Wstaję specjalnie wcześniej przed pracą, bym mogła go wykonać dokładnie, nie śpiesząc się. Makijaż daje mi możliwość poprawienia dzieła matki natury, zaakcentowania oczu, ust. Jest on dla mnie jak biżuteria- ozdobą. Wynikiem tego jest fakt posiadania całego kuferka kosmetyków, a nie tylko kosmetyczki. Kupowanie kosmetyków, śledzenie for internetowych, blogów i filmików na YT jest dla mnie nie tylko formą zaspokojenia własnej ciekawości, ale również relaksu po ciężkim dniu, a perfumerie jak spa Dodam, że jestem bardzo podatna na wszelkie opinie i sugestie, dlatego też często w mojej kosmetyczce dochodzi do zmian.Tak więc zapraszam do moich osobistych niezbędników Co się kryje za drzwiczkami mojego kuferka? 1. Codziennie przed wyjściem do pracy wykonuję pełny makijaż. Ze względu na problemy z suchą skórą (zwłaszcza zimą) przed nałożeniem podkładu smaruję twarz nawilżającym kremem- obecnie Ziają kozie mleko. Następnie nakładam podkład- podkład jest dla mnie absolutną podstawą, gdyż moje widoczne rozszerzone naczynka aż błagają o zatuszowanie. Cały czas szukam idealnego podkładu, czyli takiego który miałby dobre krycie, a przy tym nie wysuszał mojej skóry. Obecnie używam fluidu Max Factor Smooth Effect na zmianę z Lirene City Matt. Raczej rzadko miewam problemy z wypryskami itp., ale jeśli już coś się pojawi to stosuję wtedy korektor. Obecnie mam paletkę 4 korektorów marki Sephora, która idealnie radzi sobie z wszelkimi niedoskonałościami, a do tego jest wydajna. Uploaded with ImageShack.us 2. W mojej kosmetyczce ważne miejsce zajmują pudry w kamieniu, które pomagają mi zachować na dłużej matową twarz. Obecnie używam dwóch na zmianę- Catrice oraz Myfair. Ten ostatni nie do końca mi odpowiada ze względu na mocny zapach, ale działanie jest jak najbardziej w porządku. Niemiej jednak szukam kosmetyku, który by jednocześnie dobrze matowił i miał ładny zapach (lub nie miał go wcale) 3. Kolejnym etapem i jednocześnie niezbędnymi kosmetykami są róże. Róże kocham miłością ślępą i wierną Dzięki nim mogę wyszczuplić swoją twarz, dodać jej niewinnego rumieńca, odświeżyć ją po nieprzespanej nocy. Obecnie mam kilka róży, ale najczęściej sięgam po róż Inglot, Paese i Jordana (przyleciał do mnie prosto z USA dzięki wielu recenzjom na YT) Uploaded with ImageShack.us 4. Obok różu moim niezbędnikiem jest również bronzer, którym wyszczuplam twarz i zmiejszam sobie nos Dodatkowo nadaję mojej skórze lekkiej opalenizny. A ponieważ wg mnie nie ma kosmetyków od wszystkiego, to używam dwóch bronzerów. Do konturowania twarzy używam słynnego bronzera firmy Benefit- Hoola w pięknym herbatnikowym odcieniu, a do nadawania twarzy opalenizy- Sun Disk marki Sephora. Sun Disk jest to puder bronzujący o odcieniu, którym sobie absolutnie nie można zrobić krzywdy. Dodatkowo Sun Disk to puder bardzo wydajny- ma aż 30 g i cudownie pachnie. Uploaded with ImageShack.us 5. I ostatnim produktem do twarzy w mojej kosmetyczce jest rozświetlacz. Dzięki niemu moja twarz zyskuje glow Obecnie używam High Beam marki Benefit. Wcześniej miałam rozświetlacz w sztyfcie Max Factor oraz w kamieniu Sephora i z obu byłam równie zadowolona. Uploaded with ImageShack.us W kolejnym poście zapraszam na kolejną półeczkę mojego kuferka- tym razem będą to niezbędne kosmetyki do makijażu oczu

2012-03-25, 20:18	#2
Lynn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Z domku Wiadomości: 11 720	Dot.: Odkrywam karty- co się kryje w mojej kosmetyczce Kosmetyki do oczu- mój niezbędnik Oczy mam pomalowanie niemal zawsze. Podstawą mojego makijażu oczu jest baza. Bez niej żadne cienie nie przetrwają na moich tłustych powiekach dłużej niż kilka godzin. Wypróbowałam już kilka baz i cały czas szukam idealnej. Obecnie mam bazę hean oraz elf. Używam ich na zmianę. Są one tanie i do ideału dużo im brakuje, niemniej jednak przedłużają trwałość makijażu o kilka godzin. Uploaded with ImageShack.us Kolejnym niezbędnikiem są cienie do powiek. Mam ich trochę, bo lubię eksperymentować z kolorami, dopasowywać je do ubrań. Zamiast biżuterii- kolory makijaż oczu. To jest to Lubię cienie różnych firm, ciągle kuszę się na nowe. Obecnie do niezbędnika zaliczam cienie Inglot, NYX, Mariza oraz Catrice ze względu na obłędny kolor. Uploaded with ImageShack.us Kredki do oczu i eyelinery- uwielbiam je. Wręcz jestem od nich uzależniona. Czarna kredka lub eyeliner to podstawa, chociaż ostatnio zakochałam się w kolorowych kredkach. Obecnie używam kredek NYX, Yves Rocher, Avon, Mariza. Mam eyeliner firmy Essence oraz Mascaliner brokatowy Sephora (mascara i eyeliner w jednym). Używam ich wszystkich, bo się nie rozmazują i są cholernie trwałe Uploaded with ImageShack.us I ostatni kosmetyk- zupełna podstawa - mascara. Dobry tusz wg mojego gustu powinien wydłużać, pogrubiać rzęsy a przy tym nie kruszyć się i nie odbijać na powiece. Przyznam się, że cały czas szukam ideału. Na razie najbliżej do ideału jest tuszowi False Lashes MF. Obecnie mam tusz Maybelline, który też polubiłam. Uploaded with ImageShack.us ---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- Czas na usta... Moim niezbędnikiem do ust jest pomadka ochronna/balsam. Nie jestem tutaj wierna żadnej marce, chętnie próbuję nowości. Zawsze jedną pomadkę mam przy łóżku i jedną w torebce. Do ulubieńców należy Carmex wiśniowy, balsam Sephora w słoiczku oraz pomadka Alterra. Do makijażu ust preferuję błyszczyki. Mam ich kilka, w ostatnim czasie ich kolekcja sporo się rozrosła, jednakże kolorystka wszystkich jest dość zbliżona. Lubię kolory zimne- chłodne róże, odcienie Nude, Mauve. Do ulubionych błyszczyków zaliczam NYX, Glam Shine od L'oreal oraz Revlon. Posiadam też 2 pomadki, których dość często używam. Obie są z Nyxa. Aby przedłużyć trwałość pomadki i odrobinę powiększyć usta, obrysowuję zwykle ich kontur ( a czasem całe) konturówkami. Obecnie posiadam konturówkę NYX oraz Flormar. Uploaded with ImageShack.us ---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Moja podręczna kosmetyczka Zawsze noszę w torebce małą kosmetyczkę. Kosmetyczka ta ma wbudowane w klapce małe lusterko, które jest niesamowicie przydatne na codzień, kiedy chcemy sprawdzić czy tusz się nie rozmazał albo czy coś do oka nie wpadło. W kosmetyczce mam zawsze zestaw lekarstw, plastry, wodę utlenioną w żelu, środki higieniczne, składaną szczotkę do włosów oraz kilka kosmetycznych drobiazgów: pomadkę ochronną, błyszczyk oraz bibułki matujące. Nie jest to dużo prawda? Pomadkę ochronną mam zawsze przy sobie- sięgam po nią bardzo często w pracy (uroki pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu). Obecnie w torebce noszę pomadkę Isana z Rossmana - jest to na prawdę super pomadka i kosztuje grosze. Błyszczyk- zrozumiałe. W obecnej chwili mam Nyx kolor Smokey, ale jutro pewnie będzie inny Pytanie mogłoby się nasunąć- czemu nie mam pudru? Puder nosiłam kiedyś, ale przestałam, bo wogóle go nie używałam. Od kilku lat jego funkcję zastępują mi bibułki matujące. Wiele firm je produkuje, na rynku jest ich ogromny wybór. Ja obecnie mam bibułki Sephora. Kupiłam je za 9 zł i to był dobry biznes Uploaded with ImageShack.us ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Zapachy... W mojej kosmetyczce- kuferku perfumy pełnią tak samo ważną rolę, jak powyższe kosmetyki do makijażu. Użycie perfum jest jak rytuał. Uwielbiam zapachy, pachnieć. Mam pamięć do zapachów- często ludzie i miejsca kojarzą mi się z zapachem, perfumami itp. Pewnie dlatego też przy każdej okazji z przyjemnością i ciekawością wchodzę do perfumerii powąchać nowości. Obecnie mam sporo perfum. Jedne lubię bardziej, drugie mniej. Mam kilka niezbędnych zapachów, które używam w zależności od pory roku: Zapachy letnie: Uploaded with ImageShack.us Zapachy zimowe Uploaded with ImageShack.us

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)