2008-12-13, 23:52 | #1861 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
2. Badanie piersi robi się raz w miesiącu, żeby mieć porównanie, u kobiet miesiączkujących to jest np. 5 dni po zakończeniu okresu, u niemiesiączkujących zawsze tego samego dnia miesiąca. W trakcie cyklu piersi się zmieniają i nie ma co ich miętosić co 3 dni 3. Wygląda nam to na konieczność wizyty u lekarza, celem potwierdzenia przez specjalistę co i jak
__________________
płodek |
|
2008-12-17, 04:33 | #1862 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
2008-12-17, 16:15 | #1863 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
hej
Jakies 4 dni temu wyczulam guzek w prawej piersi. Wczoraj bylam u lekarza. Dostalam skierowanie do Breast Surgery (mieszkam w uk) na 26 stycznia (USG). Podobno to tluszkak albo gruczolakowlokniak. Jest do usuniecia bo mam implant antykoncepcyjny ~IMPLANTON~ co ponoc powoduje szybki wzrost tego guzka. Czy ktos wie moze wiecej na temat stosowania srodkow antykoncepcyjnych i rozwoj takiego guza. Dodam ze Implanton zaklada sie na 3 lata a lekarz odradzal mi jego wyjmowanie. POtrzebuje tez informacji na temat samego zabiegu wyciecia, no i interesuje mnie czy po tym zabiegu zostano jakies blizny lub wglebienia w piersi. Czytalam wiele opini na ten temat i kazda jest inna. |
2008-12-17, 17:59 | #1864 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
byłam w poradni genetycznej.
badania są wysyłane do Szczecina, prosiłam o potwierdzenie od lekarza dwa razy. na wyniki trzeba czekać około dwóch miesięcy. czekam |
2008-12-18, 06:04 | #1866 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
spokojna głowa, wszystko będzie dobrze
|
2008-12-18, 21:54 | #1867 |
Zadomowienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam dziś byłam u chirurga zrobił mi usg a poźniej biopsje. Widziałam to coś na monitorze wyniki koło 6 stycznia mam nadzieje że będzie dobrze...Kurcze bolało nawet nie miłe uczucie
|
2008-12-19, 16:56 | #1868 |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
ja mam prawie 17 lat i ok pół roku temu myjąc się, wyczułam guzka na lewej piersi. poszłam do ginekologa, zbadał mi piersi i zrobił USG. stwierdził, że jest to zmiana tkanki i powinno wszystko się samo rozejść. w wieku nastolatek jest to podobno normalne. no i miał racje.. po pewnym czasie zniknęło samo. ale teraz powróciło.. wczoraj byłam u lekarza ponownie. zbadał mnie i zrobił USG. stwierdził, że nie jest to hmm nie wiem jak się nazywa to dokładnie po polsku, ale tak jakby mały woreczek z cieczą. powiedział, że może to być wina usztywniacza w staniuku ( drucika ), ale stanik mnie nie uciska.. czasami boli mnie lewa pierś w miejscu z guzkiem. dostałam maść Progestogel ( nie wiem czy w Polsce jest - mieszkam w Berlinie ). mam smarować nią pierś, aż podczas dotykania piersi nie będę czuła bólu. guzek - a raczej zmiana tkanki powinna znowu znikąć. dodam jeszcze, że przed miesiączką jest on wiekszy, twardszy i właśnie wtedy boli. Teraz jestem po okresie tydzień i ból jest niewielki.
__________________
and the world around us won’t stop turning tonight, i like. <33 |
2008-12-22, 08:44 | #1869 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Na wcześniejsze pytanie niestety nie umiem doradzić bo nie stosuję takiej antykoncepcji jak Ty. Pozdrawiam |
|
2008-12-22, 20:03 | #1870 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 449
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witajcie
Dziś byłam na USG, drugi raz w życiu, wcześniej było pół roku temu. Ostatnim razem wykryto u mnie " w piersi lewej na godz.2 obszar hypoechogeniczny 4,5x3 mm-torbielka z zagęszczoną treścią?guzek dysplastyczny?", dlatego dziś zgłosiłam się do kontroli, po pół roku tak, jak mi polecono. I co mnie martwi? Ano taki opis pod dzisiejszym USG : "w piersi lewej na godz.2 obszar hypoechogeniczny 5,7x3,2-torbielka z zagęszczoną treścią?guzek dysplastyczny?-wskazana wetyfikacja BAC. Poza tym w piersi lewej na godz.3 widoczna torbielka o wym 3,6x2,6. Poszerzony przewód mlekowy IIrzędowy na godz. 12 w piersi prawej" Wygląda na to, ze moja wcześniej wykryta torbielka się powiększyła, wykryto nową też w tej samej piersi i do tego w drugiej piersi powiększony przewód mlekowy. Mam się zgłosić na biopsję w nowym roku. Dodam, że mam 20 lat. Boję się dziewczyny tej biopsji. Czy to bardzo boli? Czytałam, że czasem po zabiegu pojawiają się sińce i że pierś boli przez kilka dni. Co to w ogóle znaczy, że mam powiększony przewód mlekowy? We wcześniejszym badaniu tego nie wykryto. No i jak to się dzieje, ze w ciągu pół roku urosła mi nowa torbiel? Proszę, niech mi ktoś cokolwiek powie, bo niewiedza i głupie domysły mnie przerażają. Jak o tym myślę, to zaczynam ryczeć. |
2008-12-28, 21:00 | #1871 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Hej Biopsja troszku boli ( nie mocno , ale nie mogę mówić że wogóle nic nie czuć ) Nie bój się , będzie dobrze !! Ja mam 17 lat i już jestem po zabiegu . Również martwią mnie moje torbielki ( w jednej piersi mam ich z 4-5 ) też zastanawiam się co dalej z nimi ? Lekarze mówią , że ich nie ruszać no chyba ze są duże bardzo to wycinamy ( miałam wyciętą jedną podczas wycinania włokniaka ) . Nie możemy się dołować tylko iść ciągle do przodu . Nie martw się będzie wszystko dobrze i nie pisz sobie czarnego scenariusza ( w moim przypadku tak było ) !! POZYTYWNE MYŚLENIE TO PODSTAWA ! Pozdrawiam Cię kochana i główka do góry będzie dobrze , bo przecież innego wyjścia nia ma |
|
2008-12-29, 06:16 | #1872 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 449
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
2008-12-29, 14:51 | #1873 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Widzisz ja tak samo borykłam się długo co dalej robić, wycinać czy zostawiać. Zaszczepiłam się już specjalnie na zabieg przeciw żółtaczce, 5 stycznia mam juz drugą dawkę. Wszyscy lekarza z jakimi miałam do tej pory kontakt, z wyjątkiem jednego i to chyba najważniejszego - onkologa- kazali wycianać. Ja poczekam do lata i zobaczę, czy rośnie.
Co do biopsji, to bardzo dużo zależy od tego kto Ci ją robi. Mi robił dr Kubicki i mogę śmiało powiedzieć, że nic nie bolało, dziś rano miałam pobranie krwi i to boli 1000 razy bardziej. A ja głupiutka przed biopsją chciałam znieczulenie miejscowe A przeżywałam to okropnie, prawie tam padłam. Strach ma duże oczy |
2008-12-29, 21:18 | #1874 |
Przyczajenie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hej, to mój pierwszy post, a zaczynam nieprzyjemnie. Ach. Opowiem Wam historię mojej choroby, bo anomimowo jakoś tak mi łatwiej niż pogadać z przyjaciółką(choć ona już co nieco wie), a przydałoby mi się jakieś wsparcie, bo nie śpię po nocach i strasznie się boję.
Jest tego trochę, więc proszę o cierpliwość w czytaniu. ;-) Do problemów z piersią też dojdę. Otóż na początku września podaczas kąpieli zauważyłam dziwną krostkę na wewnętrznej stronie uda. Byłam wtedy u mojego chłopaka w Berlinie i siedziałam tam miesiąc, więc do ginekologa udałam się dopiero w październiku, kiedy krostek było całe zatrzęsienie, także na wargach sromowych. Od dwóch miesięcy bezskutecznie próbujemy lekarzem różnych maści(Triderm i Laticort) a krostek może i jest mniej, ale przerodziły się w coś, co mogę określić jako kilkumilimetrowe odstające narośla w kolorze okolicznej skóry. Można nie zauważyć albo uznać za blady pieprzyk, ale mi to bardzo przeszkadza. Psychicznie rzecz jasna. ;-) Do tego jestem honorową krwiodawczynią i oddałam 450ml krwi na początku grudnia. Nawet nie wiecie, jak się przeraziłam, gdy trzy dni później dostałam polecony z centrum krwiodawstwa. Oczywiście z listem w zębach poleciałam szybko wszystko wyjaśnić i okazało się, że jestem zdrowa, chociaż test na kiłę wyszedł niejasny. Lekarka powiedziała, że znaczy to ni mniej ni więcej, że jestem zdrowa, ale... ale jakieś białko w organizmie reaguje w badaniu na kiłę, więc coś może być nie tak. Nie mogłam wtedy niestety złapać mojego lekarza. Spróbuję to zrobić jutro. A wczoraj, o zgrozo, leżałam w łóżeczku padnięta po pracy(pracuję jako sprzedawczyni w sklepie odzieżowym, więc stoję po 10 godzin i składam ciuchy) i zabolała mnie lewa pierś. Nie żeby jakoś bardzo, ale tak jak zazwyczaj boli mnie przed okresem(biorę pigułki, więc to normalne). Gdy jej dotknęłam poczułam coś twardego, dużego na trzy palce. Jestem przerażona. Wcześniej przez tydzień miałam duszności i kłucie w klatce, ale to zbagatelizowałam. Warto dodać, że od razu odkąd zaczęłam brać pigułki miałam wrażliwe piersi przez dwa miesiące i urosły. Dosłownie. Z C do D, a teraz powoli wracają do normy i mam niepełne D. Czy te wszystkie okropne zmiany w moim ciele mogą być spowodowane nieodpowiednio dobranymi pigułkami? Miałam strasznie bolesne owulacje(jak przyszłam do lekarza w styczniu, to płakałam, bo nie mogłam usiąść) i przepisał mi Microgynon 21. Do tej pory byłam bardzo zadowolona z tych tabletek. A co do krostek, to nic lekarz nie mówił, ale od razu zrobił cytologię i dokładnie mnie zbadał, tylko od tamtego czasu te krostki wyglądają już inaczej. To chyba HPV, prawda? Puff... i trzeba będzie wyciąć :/ Mam nadzieję, że ta zmiana w piersi(w drugiej też jest, ale dużo mniejsza i nie boli) to coś, co zaraz zniknie. Edytowane przez Bepo Czas edycji: 2008-12-29 o 21:29 |
2008-12-29, 23:06 | #1875 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Edytowane przez Diabełek_91 Czas edycji: 2008-12-29 o 23:07 |
|
2008-12-30, 00:16 | #1876 |
Przyczajenie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hej, dzięki za info Ja chciałam już jutro lecieć do przychodni i bez numerka wpaść do dr. Kalińskiego do gabinetu i zacząć panikować, jak to mam w zwyczaju. Ale skoro mówisz, że 5 dni po miesiączce, to się kulturalnie umowię na wizytę za tydzień. ;-) Swoją drogą- wszystkim z Warszawy i okolic polecam serdecznie dr. Adama Kalińskiego. W październiku tylko wpadłam do niego po receptę na pigułki i maść, a ten w ciągu dwóch minut zrobił szybki wywiad, wyciągnął ode mnie, że miałam plamienie(sama zapomniałam, żeby mu powiedzieć) i nawet się nie zorientowałam, jak siedziałam na fotelu i mnie badał. ;-) Warto zaznaczyć, że to lekarz państwowy, więc nie dość, że za wizyty nie płacę, to leki przepisuje tanie i skuteczne. (no może oprócz maści, które dostałam na krostki, ale to chyba wynika z wirusowego charakteru tego paskudztwa)
PS: Byłam zdziwiona, gdy gdzieś na tym forum przeczytałam, że lekarz ot tak przepisał pigułki. Mój najpierw wysłał mnie na badania krwi, a potem dobrał tabletki. |
2008-12-30, 07:44 | #1877 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Dziewczyny mam pytanie. Pewnie już jesteście rozeznane i mam nadzieję, że mi pomożecie. Na początku grudnia robiłam usg piersi. Wyszło mi: w lewym sutku na godzinie 18 obszar owalny, na obwodach hyperechogeniczny, a w części centralnej hypoechogeniczny o wymiarach 6 na 5 mm.poza tym obraz sutków prawidłowy, doły pachowe prawidłowe. Wskazane BAC zmiany. Zapisałam się do poradni chorób sutka ze skierowaniem na to BAC(biopsję) ale na wizytę muszę czekać aż do czerwca. Takie są kolejki w Płocku. To pół roku. Moja mama też ma zmianę wielkości ponad cm, ale chyba jest łagodna, bo nie bierze leków, nie miała biopsji i chodzi tylko na badania kontrolne mammografia 2 razy w roku. Nie stać mnie na badanie prywatne, a do czerwca tak daleko. Martwię się i wpadam w depresję. Powieddzcie mi co to może być.Pozdrawiam
|
2008-12-30, 10:21 | #1878 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
2008-12-30, 12:06 | #1879 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Dzięki diabełek. Mam 28 lat. Nigdy nie byłam w ciąży, nie poroniłam i nie urodziłam. od 2,5 roku nie biorę tabletek anty.Mam też wycieki z piersi obu, taka mleczna wydzielina przy ucisku. Nawet mi nie pobrano tego płynu do analizy cytologicznej. U mnie w mieście są 3 przychodnie i szpital, ale mój lekarz ginekolog położnik nawet się nie pofatygował zeby mi dać skierowanie do onkologa. Dal mi skierowanie do poradni chorób sutka w Płocku, gdzie zapisałam się na pierwszy wolny termin w czerwcu. To paranoja, pracuję, płacę składki, a nie mam dobrej opieki medycznej.Tym bardziej że mówiłam swojemu gin, że moja mama też ma od kilku lat guza.A co będzie jak będę sama chciała zostać mamą?Mam już swoje lata przecież, nie jestem dzieckiem. Mogłabym iść prywatnie, choć dla mnie to spory wydatek, ale 1 wizyta prywatna pociąga za sobą kolejne.W przychodniach NFZ nie honorują prywatnych wyników badań.odsyłają do lekarza, który je zrobił. Przez jakiś czas brałam Bromergon, bo miałam podwyższoną prolaktynę, teraz jest w normie, ale wydzielina z piersi nadal jest, co prawda tylko przy ucisku, ale i tak jej nie powinno byc.mialam juz wczesniej innego guzka, na tej samej piersi, ale sie wchlonal, bo bylo to ognisko plynnowe przy brodawce, z ktorego saczyl sie plyn lepki.bylo widoczne golym okiem, ten guz co go mam teraz nie jest widoczny. napiszcie cos kochane
Edytowane przez jagienka326 Czas edycji: 2008-12-30 o 14:17 |
2008-12-30, 17:21 | #1880 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 204
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hej, u mnie też zdiagnozowano guzek w lewej piersi niby nie jest duży, lekarz napisał w rozpoznaniu, że jest to zmiana o charakterze łagodnym o regularnych obrysach, bolała mnie pierś od jakiegoś czasu a ginekolog nie wyczuwała żadnej zmiany. Dostałam więc skierowanie na USG i niestety mam tam jakiegoś włókniaczka, możliwe że jest to jakaś zmiana hormonalna, tak mi przynajmniej lekarz powiedział. Za pół roku mam się zgłosić do kontroli co sie z tym dalej dzieje. I stąd moje pytanie do Was czy miałyście taką sytuację że włókniak sam zniknął.. nie wiem wchłonął?
|
2008-12-30, 21:04 | #1881 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 2 249
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
hej, ja mialam wlokniaka ktorego rok temu mi wycieli poniewaz mial ponad 2 cm. przez rok pojawily mi sie kolejne dwa i rosna wiec niedlugo pewnie pojde znow pod noz. generalnie czasami takie zmiany same znikaja po pewnym czasie, ale rzadko, jesli rosna i zbliza sie do granicy 2 cm lekarze raczej zalecaja usuniecie lub biopsje
__________________
Nowa Szafa https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post10151347 sama, lecz nigdy samotna |
2008-12-30, 23:09 | #1882 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 97
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
hej dziewczyny od pewnego czasu boli mnie z boku lewa pierś.przed świętami ja zbadałam i nie wiem czy to siła autosugestii,czy wyczuwam w niej zgrubienie.niestety dni między 5 i 9 cyklu wypadły mi święta.teraz mam 16.czy mogę poczekać z usg do zalecanego okresu po miesiączce,czy lepiej iść od razu?
|
2008-12-31, 13:06 | #1883 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
nie przejmuj sie na zapas, moglas tez sie uderzyc albo masz zle dobrany stanik i cie ucisnal. to moze byc tez gruczol ( ja mam taki jeden podobny do guzka, wiekszy niz w drugiej piersi i usg go nie wykazuje, onkolog mnie badal i poweidzial ze to gruczol jest)
mysle ze 16 dnia cyklu mozna jeszcze robic usg, z tego co wiem znamy ostro ograniczone - a wiec wiekszosc wlokniakow - nie powiekszaja sie w trakcie cyklu. |
2009-01-01, 23:44 | #1884 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 238
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
przez tydzien mam guzka na prawej piersi i jest z nia coraz gorzej bo puchnie i ten guzek jest coraz wiekszynie wiem co mam zrobic czy mam powiedziec mamie i isc do lekarza??? prosze o pomoc z gory Dziekuje
|
2009-01-02, 18:26 | #1886 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cześć dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.Przede wszystkim zdrowia i jeszcze raz zdrowia.Chcę powiedzieć do wszystkich nowych dziewczyn,które się borykają z chorobą.
Wiem,że nieraz nie ma pieniędzy na prywatne wizyty czy badania.I zgadzam się całkowicie co napisała Jagienka o naszej służbie zdrowia.Ale tego niestety same nie zmienimy.A nasze zdrowie najważniejsze.Ja też nie miałam pieniędzy na prywatne wizyty i tak samo myślałam.Ale dziewczyny nasze zdrowie najważniejsze i o tym musimy pamiętać.Trzeba wybrać samemu a wybór pomiędzy własnym zdrowiem a innymi rzeczami powinien być prosty.Przecież jak będziemy zdrowe to wszystko inne będzie łatwiejsze i wszystko się poukłada.Więc nie oszczędzajmy na własnym zdrowiu nie warto tak długo czekać na badania a przy tym dołować się psychicznie. Prawie 7 lat temu nie chciałam jechać na wizytę prywatną do ginekologa w Krakowie.Bo wcześniej byłam u swojego i wszystko było w porządku.Dodam ,że byłam wtedy w ciąży ze swoją córeczką Natalką.Nie wiem co by było dzisiaj gdybym się wtedy nie wybrała chociaż żal mi było 120zł na wizytę.Bo za te pieniądze miałam kupić pościel do łóżeczka małej. Jednak mąż mnie namówił i pojechałam chociaż czułam się dobrze.Na tej wizycie okazało się,że trzeba natychmiast wykonać cesarskie cięcie bo jest zagrożenie życia mojego dziecka. To było prawie 7 lat temu bo Natalka urodziła się przez cesarskie cięcie 2 marca w Prywatnej Klinice. Ale dalej o tym myślę i dlatego o tym piszę,że nie warto przedkładać dobra materialne nad własne życie czy zdrowie.Pozdrawiam Lucyna |
2009-01-03, 11:22 | #1887 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
podziwiam Was wszystkie, które tutaj przychodzicie, żeby zapytać się czy powiedzieć swojej mamie o guzie, lub czy iść do lekarza.
waszą pierwszą reakcją na wiadomość o guzie nie powinno być wchodzenie na forum, tylko łapanie za słuchawkę telefonu i dzwonienie do lekarza. Zdrowie jest najważniejsze i należy dmuchać na zimne! najlepszego w nowym roku |
2009-01-11, 14:24 | #1888 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam Was wszystkie!
Niecałe 2 miesiące temu dostałam skierowanie od mojego ginekologa na USG piersi i wyszło, że mam guzek w prawej piersi (11mm). W tej chwili mam już wyniki biopsji. Na szczęście jest to zmiana łagodna tzn gruczolak, ale chirurg stwierdził, że lepiej jest go usunąć bo może rosnąć i nigdy nie ma pewności, że nie przerodzi się w zmianę złośliwą. Za 2 tyg mam iśc na zabieg w znieczuleniu miejscowym (czyli po zabiegu od razu mam wyjść do domu). Moje pytanie do dziewczyn które są już po takich zabiegach...czy musiałaście iść po zabiegu na L4 czy normalnie wróciłyście na drugi dzień do swoich zajęć czyli szkoła, praca itp. Czy sa jakieś przeciwskazania po zabiegu ?? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam |
2009-01-11, 14:34 | #1889 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
cześć,
ja osobiście zrobiłam sobie przerwę na uczelni. odbierając wypis, pani zapytała czy chceL4 i czy na tydzień czy na dwa. jeżeli chodzi o poprzednie pytania, to proponuję przeczytać kilka postów powyżej. dzieliłyśmy się w nich swoimi wrażeniami, i pisałyśmy czego proponujemy nie robić pozdrawiam |
2009-01-11, 15:06 | #1890 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:05.